reniol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reniol
-
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobity misiaczkowa-co do zauroczania dzieci jestem zdania takiego dokładnie jak gruby miś:) Cieszę się że z maleństwem wszystko dobrze i NIE UWAżAM ze jesteś potworem,każdy miałby dosć,gdyby w kółkko słuchał o tym co to Kcaperek dziś cekawego zrobił,więc spoko,jesteśmy z Tobą:) Angela-jak widzisz nie masz innego wyjścia jak tylko podnieść nochal z ziemii, uśmiechnąć się,dać mężowi \"kuksańca\" (czy dziś jeszcze używa się tego słowa???) na dobrą komdycję i mądre z Tobą rozmowy i zachodzić,zachodzić!!! Eva-witaj w Polsce!Mam nadzieję,że to co dzieje sie w polityce i generalnie w tym kraju nie zniechęci Cię i nie wygoni stąd zbyt szybko;) kocica-łapię fluidki i zamykam szczelnie co by nie uciekły:) A teraz uwaga:wiadomość,która wczoraj mnie rozwaliła... W czwartek mój mąż rozmawiał z facetem,który wczoraj brał ślub,mój mąż jest organistą,więc gra w naszej parafii m.in.śluby.Umówili się,mój mąż zwrócił uwagę,że facet był trochę dziwnie ubrany,ale nic poza tym,więc spokojnie wrócił do domu.Wczoraj był ślub,pomagałam mu grać,bo melodia była niby na inny instrument,a że mój mąż ma tylko 2 ręce to mu pomagałam.Zagraliśmy to na początek,po czym pojechałam do domu.Wraca mój mąż podekscytowany.Jak wychodził po ślubie z kościoła,podszedł do niego stróż (to jest drewniany,zabytkowy kościółek) i mówi: \"Widzał pan?Ciemne garnitury u trampki!!!\"Ale mój mąż nie zrozumiał o co gościowi chodzi i poszedł grać kolejną mszę.W zakrystii podbiega do nie go nasz wikary i podniecony woła:\"I co,jak zagrałeś?Widziałeś?Mysloviz!Myslovitz!\" No i dopiero wtedy mój mąż skojarzył,że w zeszycie w którym pisze kto bierze ślub były napisane tylko imiona: Ania i Artur. No i okazało się,że wczoraj mój mąż grał,zupełnie o tym nie wiedząc,na ślubie Artura Rojka z Myslovitz:DHehehe,a w czwartek nawet nie skojarzył,że z nim gadał.... No to tyle z sensacji,uciekam coś poczytać.Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello,witam,dziś skacowana...... Wczoraj mój kolega przejeżdżał koło naszego miasta autobusem i wpadł na pomysł,że skoro jest tak blisko to wdepnie do nas,no i wdepnął:)Mieliśmy właśnie zamiar delektować się Napoleonem z Colą,a tak podelektowaliśmy się we trójkę.....no i to delektowanie dość długo i intensywnie trwało....hehe,cóż-wczoraj mój mąż zakończył rok szkolny w szkołach w których uczy,więc trzeba było oblać wakacje:) Angela-nie wiem co miałam,nie pamiętam.Mam tam przyjść za ok.2 tygodnie,to będzie na pewno po terminie ew.zagnieżdżenia,to mam ją wtedy poprosić o coś innego,tak?A potem jak franca @ znów przyjdzie,to znów te ultradźwięki robić?To będzie miało sens tak raz na miesiąc?Poradź coś jeśli możesz,nasza ty ekspertko:D Ale dziś dzień zabiegany,muszę męża z miejsca w miejsce przewozić,grać z nim,zrobić zakupy,potem po niego pojechać,w międzyczasie wydać kasę na coś do tej mojej twarzy biednej....i jak już się to wszystko skończy to będzie 20..... Asik-pisz co i jak!!! misiaczkowa,po wizycie prosimy o dokładną relację,z najdrobniejszymi szczegółami:) sabcial-oby Ci cierpienie jak najszybciej przeszło angela-świetne podejście do starań,też tak próbuję,jak na razie nie pamiętam który dziś dc,wiem tylko że coś koło środka i idziemy na żywioł:DChyba tak trochę łatwiej się żyje...No i nadal podziwiam pogłębianie widzy w czasie wakacji,ja mam tak jak misiaczkowa. Eva-to musi być wspaniałe uczucie wiedzieć,że już jutro będziesz w swoim ukochanym kraju:)Cieszymy się razem z Tobą:)A co do decyzji,myślę,że podejmiecie słuszną i będziecie z niej zadowoleni.Mnie dziś w sklepie przemknęła myśl,jak patrzyłam na matkę 2 synków którzy jej nie dawali spokoju,że łatwiej i wygodniej żyje się czasami bez dziecka....Mam nadzieję,że się do takich myśli nie przyzwyczaję...Ale z drugiej strony one mitroszkę ułatwiają czekanie i starania,próbuję znaleźć w tych kolejnych niepowodzeniach jakieś pluusy,czasami nawet te głupawe... No nic,uciakam,życzę trochę chłodniejszego dnia i dobrych humorków:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam,może jeszcze nie taka piękna,ale na pewno świeża:) wróciłam od kosmetyczki,zrobiła mi coś ultrapromieniami,czy coś z podobną nazwą,powiedziała,że mam jeszcze ze 4-5 razy przyjść,bo to u każdego różnie jest i dała nadzieję,że da się mnie jeszcze uratowć...Oczywiście przy każdym pytaniu o tonik lub krem lub cokolwiek zapadała niezręczna cisza...bo ja nic nie stosuję....ale teraz już wszystkiego się dowiedziałam i biorę się za siebie:)Angela-ona mówiła,że ciąża jest przeciwskazaniem do robienia tych ultradźwięków.Teraz to jeszcze na pewno nie jestem,ale jak tam będę jechała za jakieś 2 tygodnie,to co?Lepiej tego nie robić?Myślisz,że to od cery do macicy może mieć jakiś wpływ?Jeśli możesz,napisz coś na ten temat. Misiaczkowa-miałam botwinkę,babcia zrobiła:) jagula-łapię fluidki i też zakładam na nie specjalny słoik,tak jak Asik:)No i masz rację-fajną mamy atmosferkę,nie ma co:) Asiku-co u CIebie?Kiedy testujesz?Trzymam kiucki:) Angela-jak zwykle podziwia, Twój upór i to,że tak bardzo lubisz to co robisz:) Uciekam zrobić rybkę i jakieś fryteczki:)Pozdrawiam was kochane gorąco!deszczu......please........ -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hurra-dobrze,że się odezwałaś angela!!! Eva-witaj nareszcie,to wspaniale,że przyjeżdżacie już niedługo!!! Jak to dobrze,że wszystko się dobrze skończyło:) Z czystym sumieniem mogę iść na zupkę:) Pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny angela-proszę,napisz choć słówko,wszystkie tu czekamy na CIebie,pusto i smutno jak Cię nie ma...Tulamy Cię wszystkie mocno,żebyś już się nie smuciła Babci jednak nie przeszło-do nikogo się nie odzywa.. Ja zasiadam do czytania,a potem-KOSMETYCZKA.Mam nadzieję,że gabinet w którym robiłam sobie buzię przed ślubem okaże się dobry i że nic złego z moją twarzą nie zrobią....Jadę na 16:) Eva dawno nie pisała-Eva-co u Ciebie??? Angela-jeszcze raz życzę Ci żeby się wszystko dobrze z mężem poukładało,mam nadzieję,że zrozumie,że powiedział Ci potworne świństwo i że teraz już wszystko będzie ok:) Pozdrawiam wszystkie kobitki -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć znów:) angela-odezwij się,głowa do góry!!! UWIELBIAM PRYSZNIC.......TEN KTO GO WYMYśLIł POWINIEN DOSTAć NOBLA...JEST MI BłOGO:) Właśnie wróciłam i pierwsze co-chłodny prysznic:) A teraz uciekam bo nie wiem co wymyślić na kolację...Pozdrawiam serdecznie,życzę wszystkim spokoju i dobrego humoru,mimo wszystko:) Aha-zapomniałam-Asik-gratulacje rozpoczęcia naszej 100-nej stronki:)Ale ten czas leci,dopiero pisałam na pierwszej,a tu już setna! Powinnyśmy sobie tera zaśpiewać 100 lat,albo 200 stron raczej...hihi Co ja piszę 10000 stron!!! 10000 stron,10000 stron,niech żyje topik nam, 10000 stron,10000 stron,niech żyje topik nam, 10000 stron,10000 stron,niech żyje topik naaaaam, nieeeech żyje naaaaaaam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla was z okazji 100 stronki:) Na 200 już wszystkie będziemy zaciążone:D -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u nas deszcze ciągle niet:( ale za to prysznic jak tylko kończy się upał-i od razu lepiej się czuję:D jak dobrze,że niedługo wakacje!!!ja chcę nad jakąś wodę!!! uciekam wypić hektolitr wody...:D -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello:D misiaczkowa-GRATULACJE!!!Wiedziałam,że zdasz:)No i kto tu jest dziobak?;)Brawo!!! ale duszno,mógłby spaść jakiś deszcz i trochę rozgonić ten upał...ale już wolę upał od przedłużającej się zimy:) babcia nadal się obraża-dziś stwierdziła,że chce dostać skierowanie do sanatorium,choć wie,że nie ma żadnej choroby,którą by tam wyleczyli.W podtekście miało być-już nie chcę tu mieszkać...Cóż-rozmawiam z nią spokojnie,zachowuję się tak jakby się nic nie stało,bo na prawdę szkoda mi mojego zdrowia na nerwy.Misiaczkowa-nie krzyczałam na nią wcale,tylko spokojnie powiedziałam,żeby nie ruszała naszych dokumentów i zrobiła z tego taką awanturę,że od poniedziałku prawie się nie odzywa,a jeśli już to z pretensjami jacy to my nie jesteśmy źli i jaką to ona ma potworną starość...Tłumaczyłam jej spokojnie chyba z 10 razy że nikt do niej o nic nie ma pretensji,ale nie dociera,trudno. Jutro składam indeks i czekam na obronę.Z a2 tygodnie o tej porze będę już \"licencjatem\"jeśli jest w polskim takie określenie...hihi. Angela-trzymaj się dzielnie-to czekanie jest na prawdę najgorszym momentem staranek...Jesteśmy z Tobą. Asiku-Ciebie też się to tyczy:)Czekaj dzielnie i w miarę spokojnie! jagula-łapię fluidki,łapię!Oby zadziałały.... sabcial-wcale bym się nie zdziwiła,gdyby po tym co piszesz jednak się udało:)Trzymam kciuki mimo wszystko. U nas staranka się zaczęły.Nawet nie sprawdzam w zeszycie który to dzień żeby się nie nakręcać czy to już czy jeszcze.Nie wierzę,aby w tym cyklu miało się udać,ale to pewnie dlatego,że to początek nowych starań.Ale też i to,że już tak długo to trwa robi swoje,mam powoli dosć nadziei i czekania i ciągłych rozczarowań. Pozdrawiam was gorąco i poproszę o solidną porcję deszczu!!! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
obrażania się babci ciąg dalszy.....oj,czasami ciężko się mieszka ze starszą osobą:( Teraz chciała mnie przekonać,że to mój mąż tak na prawdę ma do niej pretensje,że to on mnie przeciwko niej nakręca,itp,itd.Ucięłam rozmowę i od razu powiedziałam,że mnie przeciwko mężowi nie przekabaci,to się jeszcze bardziej obraziła...chyba przestanę zwracać uwagę,bo szkoda mi mojej psychiki. Zrobiłam zupkę,teraz trzeba coś poczytać,obrona jeszcze ciągle przede mna... Jak tam misiaczkowa?Pewnie już po i świętuje:)Nadal trzymam kciuki:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello:) ale była wczoraj masakra...mój mąż zapodział gdzieś dokumenty do stażu zawodowego,zły,chodził,szukał no i niestety nie znalazł. Za to w piwnicy przy śmieciach przeznaczonych do spalenia znalazł pudełko po ostatnio kupionej maszynce elektrycznej do golenia,w której była gwarancja,instrukcja obsługi itp.Okazalo się,że wywaliła to tam babcia.Bez pytania czy to ważne czy nie,wyrzuciła na śmieci:( Więc prawdopodobnie te dokumenty też gdzieś \"sprzątnęła\"...Powiedziałam jej spokojnie,żeby naszych papierów nie ruszała,to się tak obraziła,że zrobiła straszną awanturę,popłakała się,powiedziała,że mamy bardzo złe charaktery,że się jej czepiamy,itd,itp....Ja już czasami nie mam siły-tłumaczyć jej,że nikt jej nic złego nie chce zrobić,że nikt jej o nic nie obwinia (choć wczoraj przegięła,ale jaki jest sens mówić 86-letniej osobie coś w nerwach-żaden,bo się zaraz obraża) a ona urządza takie awantury,że mamy z mężem dość.Do dziś się nie odzywa,wczoraj chciała jakiś stary czajnik urzyć i zrobić herbatę,bo niby ona już niczego w domu nie może dotykać....;( Postanowiłam się nie denerwować,bo szkoda mi nerwów... Za to dobry drink nie jest zły;)Wieczór skończył się miłymi starankami,więc generalnie wychodzimy na plus:) Angela-dzięki serdeczne za odpowiedź.Może dziś podzwonię,popytam gdzie co i jak i wyruszę w tym tygodniu na podbój gabinetów.No i to wspaniale mieć taką przyjaciółkę od serca.Ja też taką mam,mam też nadzieję,że niedługo się spotkamy żeby znów poplotkować.Niech tylko ta wredna sesja się skończy. Misiaczkowa,ja chętnie z historii języka odpowiem,tylko wolałabym z historii j.angielskiego:) Ale przecież świetnie sobie poradzisz!Trzymam kciuki:) Asiku-życzę cierpliwości i spokojnego czekania.Wiem,że to trudne.Ja ostatnio doszłam do wniosku,że w ciągu najbliższego roku pewnie wogóle nam się nie uda...bardzo chcę,ale jakoś tak podchodzę do tego inaczej.Trzymaj się dzielnie,przecież w końcu musi się udać!Oj,ja też chciałabym już myśleć sobie o planach wakacyjnych-ciesz się nimi ile wlezie! Uciakm-pojadę na targ po jakieś warzywka,truskaweczki.No i mam po południu zadzwonić po raz enty do dyrektorki,ona ciągle mnie zbywa,że to jeszcze jakaś dziewczyna ma przyjść na rozmowę,że ona musi wybrać najlepszą kandydatkę,że nie ma czasu,sratatata.Może po prostu jej się nie spodobałam... Pozdrawiam was mocno zapowiada się upał... -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zrobiłam 2 babki i sernik,powinno chyba wystarczyć?Ręce mi od mixera odpadają z bólu...goście sąok,tylko czemu u nas jest taki zwyczaj,że trzeba od razu ciastem częstować???heh,nic to-fajnie,że ktoś wogóle chce nas odwiedzać:) oj dziewczyny-rozumiem to kochanie do bólu-czasami patrzę sobie jak mój mąż śpi i sobie płaczę,tak strasznie go kocham i tak bardzo się boję jak długo będziemy żyć żeby być razemi też mnie czasami wkurzy oczywiście;) misiaczkowa-proponuję rozpocząć jakiś strajk przeciwkowiedzy,która sama nie chce wchodzić do głowy-co to za porządki!!! też nie lubię jak się o mnie albo mojej rodzinie dyskutuje za moimi plecami.Ostatnio nasza sąsiadka-okropne babsko,wredne i chamskie, rozpoczęła dyskusję z moją babcią na temat mojego ojca.Miałam ochotę po tym co usłyszałam wyjść i przywalić jej w ten wredny pysk!!! Tylko fakt,że jeszcze długo będziemy sąsiadkami a z takimi lepiej żyć na stopie przynajmniej zgodnej, mnie od tego powstrzymało.Wrrrr..... Uciekam,może tym razem podejście do nauki będzie bardziej owocne od poprzedniego. Pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam-u nas nadchodzi burza.....fajnie-lubię,poza tym już mnie tak głowa ciśnie,że mogłoby coś wreszcie spaść z nieba (tylko nie jakieś biedne martwe ptaszysko,ale deszcz;) ) angela-ja dziś się obudziłam o 8 i dziwiłam się co tak wcześnie,ale przed 5...chyba mi się to jeszcze nie zdarzyło....a może to jakiś nowy znak?kto wie:) sabcial-ale miło się czyta jak piszesz o swoim mężu-życzę wam żeby zawsze było tak cudnie:) i nam wszystkim też:) misiaczkowa-dobrej i szybkiej nauki życzę,zresztą sobie też.No i dbaj o siebie i dzidziusia:) My mamy jutro najazd gości-znajomi z 5 dzieci,rodzice męża ze znajomą...kurcze,nie wiem czy dwa ciasta starczą?jeszcze na wieczór muszę coś zrobić,bo wieczorem my wybieramy się do znajomych... A teraz pora zbierać się wreszcie do nauki,nie lubię tak na ostatni moment,a w poniedziałek egzamin. Pozdrawiam was cieplutko no i zachodzimy miłe pani,zachodzimy...! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie misiaczki!!!Dobrze,że już jesteście z nami:) właśnie zrobiłam zakupy,zmęczyłam się pierońsko,w dodatku u nas jest potwornie duszno:( chyba będzie burza.... nie chce mi się uczyć...chyba zacznę od jutra... Pozdrawiam i zmykam no i oczywiście fluidki łapię:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja też cile zbieram fludiki!!!mam już 2 worki:) brawo dla Wojtusia za pierwszy ząbek!!! zmykam zrobić bitą śmietanę-ostatnio mam na nią straszniego smaka i pozeram ja w niesamowitych ilościach... miłego dnia:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny-fajnie że już się pojawiłyście:0od razu mi raźniej:) jak przeczytałam,że misiaczkowa ma mdłości,to aż mi się uśmiech na na twarzy pojawił:) oczywiście ja też zamawiam na najbliższe misiące duuużo mdłości (no może bez przesady...) Asiku,angela-trzymam za was mocno kciuki,żebyście byłe najszczęśliwsze na świecie już niedługo:) jagula-zbieram fluidki,nawet te co mi pod biurko wpadły-co do jednego:) właśnie przed chwilą zrobiłam pierwszy raz w życiu zupę z botwinki:) no i chyba się udała-o 16 wielka próba-mąż będzie jadł.....no i pierwszy raz od chyba pół roku zrobiłam zupę,bo w czasie roku akademickiego gotuje w domu babcia.Może w końcu będize ze mnie kiedyś taka na prawdę porządna żona-co to i ugotuje i posprząta i będzie miała czas na dom-chciałabym,żeby tak się ułożyło:) Truskawki u nas już po 3,50:)hurra!!!!!!!będzie ciasto z truskawkami,i lody z truskawkami,i bita śmietana z truskawkami,i naleśniki z truskawkami...mniam,mniam.... ;) uciekam,trzeba się znów zmuszać do nauki...ale nic to-ostatni egzamin przed obroną i wreszcie wakacje po tym zakichanym roku akademickim:) Pozdrawiam was gorąco- -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hohoho-widzę,że wszystkie panie odpoczywają gdzieś zdala od komputerów:) zazdroszczę i życzę owocnych staranek i porządnej dawki relaksu-przyda się:) To sama sobie popiszę,a co! Pogoda ładna,można przez jeden dzień sobie poleniuchować,więc korzystam z tej możliwości ile wlezie:D Pozdrawiam i tyle -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a u mnie potop:( nienawidzę tego:( angela-no właśnie-mnie m.in.załamuje to,że możliwe,że już kilka razy byłam w ciąży,a nawet o tym nie wiedziałam...chociaż może to i lepiej,nie przeżywałam tych wszystkich strat tak bardzo. Nie martw się-myślę,że kłótnia nie była aż tak burzliwa,żeby to coś mogło zaszkodzić,głowa do góry:) Nic mi się nie chce,może by coś posprzątać... Dzwoniłam wczoraj do dyrektorki pytaćco z moim podaniem o pracę,a ona na mnie prawie z pyskiem,że ona jest teraz bardzo zapracowana,bo są egzaminy nauczycieli stażystów i że umawiałyśmy się na tel.w poniedziałek a nie wczoraj!A ja przecież pamiętam,że jej mówiłam,że mam egzamin, że nie wiem o której będę mogła zadzwonić i że ewentualnie będę gadała z babkami z sekretariatu.To ta gnida mi teraz będzie wmawiać że źle zrozumiałam jej gadkę.Dlaczego dyrektorzy to tak często mędy??? Brzych boli,na szczęście jak na razie najgorszego bólu udało mi się uniknąć-wzięłam tabletkę w dobrym momencie,teraz czekam na kolejny atak. Spadam sobie nicnierobić...chociaż mam wurzuty sumienia-mężuś dziś ma tak zapracowany dziń,że jak wróci o 20 to będzie wykończony. Pozdrawiam was cieplutko:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wow-wczoraj ostatnia a dziś pierwsza:D mam nadzieję,że moja wczorajsza wypowiedź nie spowodowała braków...sorry-ja po prostu czasami źle znoszę takie starania w których od nas samych tak mało zależy...ale już będę grzeczna i nie będę tyle marudziś;) Szkoda że przegraliśmy wczoraj,ale myślę,że nasi bardzi ładnie walczyli-normalnie odczułam wreszcie jakieś emocje przy oglądaniu meczu. Zmykam na śniadanko,odezwijcie się dziewuszki,no chyba,że wszystkie wyjechałyściena długi weekend (jeśli go macie) na intensywne staranka:) Pozdrawiam was w ten piękny dzień -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam-przyszła cholera,nie kazała na siebie długo czekać.....wredna małpa.... NICK........... IMIĘ ........WIEK .....MIASTO..........CYKL ST...........@ julk_a............Sylwia......31......Szczecin.............6............23.06 Asik25...........Joanna......26......DolnyŚląsk........10.............27.06 reniol............Renia........22... Katowice..............6............12.07 angela32........Pati.........32.......DŚ....................2............27.06 tuptim..........gosia........32......Wroc............staranka zawieszone Eva_B...........Angela.......23......Staffs..........staranka od lipca \'07 Sabcial...........Sabina......32.......Racibórz..........10............25.06 Gruby miś........ ..... ....... ........... ........... TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kocica_26...Jola.......26........Piła...........21.................27.10.06 jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca....19.................ok.10.11 poczwarka....Marcia...27.......centrum........13 ............1 Grudzien misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............8..........ok.31.01.07 kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........20...........4 Listopad moja wizja tego,jak wyglądają starania o dziecko trochę się od września zmieniła....otóż doszłam do wniosku,że starania są bardzo długie i żmudne.Niezależnie od tego jak często,w jakich pozycjach i co się robi po przytulankach-i tak nic nie wiadomo.Dieta-nieważna.Myślnie czy niemyślenie-nieważne.Jak już jakimś dziwnym cudem się udaje-to w każdym momencie może się stać coś złego,w dodatku zupełnie od nas niezależnego....I tak przez całą ciążę-stres.Potem poród-też stres bo niewiadomo co i jak,zwłaszcza za pierwszym razem.Rzeczywiście zaczynam dochodzić do wniosku,że udane starania są wtedy,gdy przynosi się do domu zdrowego noworodka......BEZNADZIEJA..... Przepraszam,że tak pesymistycznie,to oczywiście wizja MOICH starań-wierzę,ze u was wszystko jest i będize dobrze,ale po tym wczesnym poronieniu i kolejnym bezowocnym cyklou zaczynam na prawdę być bardzo sceptycznie do wsyzstkigo nastawiona.... Jak się nie uda dokońca wakacji to mam iść do tego gościa od leczenia bezpłodności-przepisze mi jakieś leki delikatne żeby coś tam wspomóc... Ciekawe czy za rok gdy będę miała urodziny to będę już w ciąży.Nawet jeśli nie będę,to i tak nie będzie jakiś rekord-ludzie starają się po kilka lat-co nigdy mnie osobiście nie pociesza. Przepraszam,że tak smędzę,mam nadzieję,że nie zdenerwowało was to co napisałam-jestem po prostu zła,już nawet nie smutna ani rozżalona,tylko zła na to,że jesteśmy tak strasznie bezsilni. Nic to-upiję się dziś to może mi przejdzie.A w piątek mam zamiar wybrać się na poszukiwania dobrego gabinetu kosmetycznego,bo już na swoją \"buźkę\" nie mogę patrzeć...Angela-możesz mi podpowiedzieć na co powinnam zwrócić uwagę szukając dobrego gabinetu?Jest coś co powinno mnie od razu naprowadzić,czy to jest miejsce profesjonalne czy nie? Dzięki dziewczyny,że jesteście,nie miałabym gdzie tego wszystkiego napisać,bo męża nie chcę znów nakręcać,po co.Gdybym mu powiedziała,pewnie skończyłoby się na płaczu,a tak pisanie idzie mi zawsze łatwiej. Ale długaśny mi wyszedł-pozdrawiam i lecę przed tv:)trzeba się wreszcie zrelaksować po ciężkim dniu:) Sabcial-ale fajnie,że mężuś wreszcie wraca:D -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello:D:D:Dzdałam-na 4+ :D:D:D teraz to już tylko z górki:D:D:D cieszę się ze u misiaczków już wszystko ok:) angela-oby staranka się powiodły i obyścierazem z Asikiem zobaczyły dwie tłuste krechy:) janiestety w tym miesiącu ich nie zobaczę-już czuję pobolewanie brzucha i czuję,ze niedługo-może jutro przyjdzie@...nawet aż tak bardzo się tym chyba nie przejmę,bo jeszcze sesja trwa,poza tym jakoś nastawilam się na bardzo długie i trudne czekanie... dziś mecz-mam nadzieję,że chociaż przegramy ładniej niż ostatnio...będę kibicować:) a teraz zmykam sobie na zasłużony odpoczynek:D pozdrawiam i buziam was -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ufff........co za ulga!!! dzięki angela za wszystkie wspaniałe informacje:) misiaczkowa-,mały misiaczku- wracajcie do nas szybko!!! angela-ja chętnie się torcikiem poczęstuję;) zwłaszcza,że też ostatnio robiłam niby-torcik,tzn,biszkopt -przekładany bitą śmietaną z pokrojonymi truskawkami+to samo na wierzch,wyszło nieźle jak na moje umiejętności kulinarne.... Zaczynam się stresować przed jutrzejszymi wynikami....chyba sobie strzelę dziś coś alkoholowego na rozluźnienie:P kurcze-jutro 28 dc,zaczynam się nakręcać.....bardzo wątpliwe żeby tym razem się miało udać,ale wiecie same jak to jest... angela-skoro dziś Twój dzień zero-to działajcie,działajcie!!!!!!i oby z tego działania małe angelątka powychodziły:) Pozdrawiam was serdecznie z wielką ulgą że u misiaczkowej wszystko dobrze:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angela-PISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!! a może angela pojechała do szpitala?macie do niej jakiś numer?może tak się czegoś dowiemy....oby wszystko było dobrze! MISIACZKOWA-TRZYMAJ SIę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o Boże-żeby wszystko było ok....to wszystko jest takie kruche... misiaczkowa-trzymaj się kochana dzielnie!!!Dobrze,że jest w szpitalu,tam się nią dobrze zaopiekują. To straszne-człowiek się stara,cieszy,a potem przy byle okazji trzeba się martwić i modlić żeby wszystko było ok.Wierzę mocno,że z martusią i maleństwem wszystko ok:) W końcu to już nie same początki,więc wszystko będzie dobrze:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobitki:) pomyślałam,że wdepnę,coby się zrelaksować przed egzaminem.... Angela-chciałabym Cię wykorzystać:Pczy mogłabyś udzielić mi internetowej porady kosmetycznej?bo widzisz-ja mam potworne problemy z cerą,które powoli zaczynają mnie irytować.CHodzi o pryszcze;najpierw myślałam,że to po 20 roku życia minie,tymczasem w piątek skończyłam 22 i nic:( cera tłusta na brodzie i czole,pryszcze głównie na brodzie,chyba wszelkiego możliwego rodzaju właściwie chciałabym Cię zapytać,czy w miarę regularne chodzenie do kosmetyczki może pomóc,czy czasami jest tak,że tylko i wyłącznie dermatolog może coś pomóc?Bo nie chcę iść do rematologa,bo on mi na pewno przepisze leki jakieś,co podobno przy staraniach jest raczej nie wskazane...Jeśli możesz,napisz kilka słów,bo zaczynam mieć poważne kompleksy:( A Twoją wypowiedź o egzaminach czyta się wspaniale!Musisz być na prawdę wspaniałych wykładowcą!!!Pozazdrościc!!! Ja wczoraj przejżałam cały materiał,myślę,że brakuję mi min.3 dni,żeby być choć trochę przygotowaną,ale nic to-idę,a nóż widelec... Zaraz dzwonię zapytać co z moją pracą w szkole....ojjj....denerwuję się co to będzie,ale zaraz dam znać. Pozdrawiam,trzymajcie za mnie kciuki,bo bez pomocy telepatyczno duchowej się nie obejdzie... Buziam was gorąco:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mała poprawka-reniol chciałby być mądry i mieć same piątki:P ale jak czasami patrzę na moje różne decyzje,mylenie faktów,gubienie w środku mojego miasta, i generalną głupotę,to mocno wątpię w jakiekolwiek moje zdolności umysłowe....hehe...czasami myślę,że kompletna ze mnie blondynka umysłowa (choć z włosów jestem szatynką) Zaraz siadam spowrotem,potem kościółek,może wymodlę jakiś przypływ weny na jutro.... Pozdrawiam i mam nadzieję,że spędzacie ten piękny weekend milej niż ja... misiaczkowa-dasz sobie z tym esejem radę-zdolna z Ciebie bestia:)kurcze-kusi mnie ta polonistyka jak tak mówisz co tam robisz... zmykam-