reniol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reniol
-
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Ania przeziębiona:( Od soboty kaszele, kicha, lekarka przepisała ibufen, wit C w kropelkach, wapno w syropie i wodę morską do noska + odsysanie. Biedna jest, wymęczona, czasami zwymiotuje od połykania tej wydzieliny...tak mi jej żal!!! A wszystko chyba od córki sąsiadów która przyszła małą oglądać z kaszlem, a ja głupia myślałam ,że jak jej nie będzie dotykać to się Ania nie zarazi:( CO za matka ze mnie Następnym razem wyjdę od razu z pokoju-tak zresztą dziś nakazala pediatra. Dziś jest już lepiej, mam nadzieję, że szybko to cholerstwo przejdzie, na szczęście nie ma gorączki. Naughty-jak czytałam Twojego posta o tym, że nienawidzisz nocy-to jakbym czytała siebie sprzed 3 misięcy-było dokładnie tak samo-ryk po 22 nie wiadomo czemu, mój strach przed wieczorem, bo wiadomo, że będzie ciężko, no i jeszcze ból piersi, a Mała nic tylko by ssała:o Przeszło-mąż ją długo nosił aż się uspokoiła, czasami zasypiala z nami. Musiała potrzebować ciepła i przytulenia, a jak miała ok 2 miesiące i jak wprowadziłam na siłę 6-godzinną przerwę w jedzeniu (2 noce ryku, potem już ok) , to jest dobrze. Musisz ją nauczyć, że w nocy je się mniej i rzadziej, i że nie ma nic ciekawego. Anula też dużo jadła, zreszta do teraz tak ma:P A co do usypiania przez męża-to chyba tak jest że im lepiej to wychodzi. Moja teoria brzmi: dziecko wtedy nie czuje jedzenia ani nie widzi jego źródła (czyt. mama). Lucyjko-mam indywidualny tok, ale studia idą jak po grudzie. Jestem doczepiona do różnych grup, i latam z jednych zajęć szybko na kolejne, z których muszę wyjść przed końcem żeby mąż zdążył do pracy. Efekt-nie mam jak i kiedy odbić notatek, wszystko na szybko i nie dokładnie. Patrząc zupełnie realnie na to moje studiowanie, mam poważne wątpliwości czy uda się to skończyć...w dzień Ania praktycznie nie śpi, albo robi sobie drzemiki 20-minutowe, więc trudno cokolwiek zrobić, jedynie wieczorem, czyli po 20 mogę się za coś zabrać...ale wtedy sennosć po prostu zwala mnie z nóg...nie wiem jak to będzie. Co do zupek-Ania zjada ok 50 ml, potem jest wrzask. A dziś lekarka mi powiedziała że to Ania mnie wychowuje, że mam przeczekać ryk i dać jej 100 a nawet 150 ml, bo to dla niej bardzo ważne i zdrowe-więc dziś będzie walka. NO i mogę dodawać do zupki gotowane mięsko drobiowe i czasami buraczka. z owoców tylko jabłko nadal, ale może być przemielone. Asiku-jak najwięcej mdłości życzę na początku:) Idbaj o siebie misiaczkowa-w żłobku Lidka moze z kolei nabrać więcej umiejętności interpersonalnych...tak mi się wydaje. Będzie dobrze! Dziewuszki, mam pytanie. Kiedy dostałyście @ po porodzie. Czy dopiero jak przestałyście karmić piersią? cZy którać jeszcze w czasie karmienia? Bo zastanawiam się kiedy u mnie dojdzie do tego przełomowego momentu... Pozdrawiam, zmykam smarakć, bo też przeziębiona jestem niestety... Miłęgo dnia i tygodnia! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiku-bardzo dobrze robisz. Ja wiem, że pewnie moje podejście jest wybitnie asekuracyjne i pewnie przesadzam w nim, ale pamiętaj-jak tylko cokolwiek Cię będzie niepokoiło, nawet coś co się powtarza i i lekarz Ci mówi, że jest ok, jeśli tylko masz jakiekolwiek wątpliwości-od razu pytaj, dzwoń i nie daj się zbyć! Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, ale dbaj o siebie! No i skoro gin powiedziała, że to normalne, to na pewno tak jest! Bardzo się cieszę! Lecę do dziecia:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello:) kociczko-fajnie, że się odzywasz! No i super, że Hubcio taki radosny. Na pewno daje Wam dużo radości:) Lucyjko-myśle, że to dobrze, że poszłaś do psycholog. Zawsze jak się pogada o tym co nas gryzie, robi się lżej. A myślałaś o jakiejś pracy w domu, żeby przynajmniej tak zająć się czymś innym niż Linka i zajęcia domowe? Np. uczenie angleskiego, jakieś kork, jest tam coś takiego możliwe? nie wiem, nie chcę się wtrącać, ale może taka forma pracy by Ci pomogła?Dzięki za instrukcję obsługi, mąż już obczaił jakiś inny program więc może wkrótce uda mi się wkleić jakiś link:) jagulko-to z Jagódką się nie nudzisz;) Pewnie konsekwencja jest bardzo ważna, ale wiem, że przy swoim dziecku bardzo trudno to wyegzekwować u samej siebie. Ale nie dajcie się małej! sabcialku-Ty to się namęczysz z tmi choróbskami! Dzielna musisz być...eh, ten matczyny los:) Fryzelko-zdjęcia z chrzcin piękne-a córcia jeszcze bardziej! Cukiereczkek słodziutki:) Naughty-bidulko! Ja też miałam problem z pęcherzem po porodzie, ale u mnie wystarczył furagin. Ale było to męczące, zwłaszcza dołączając do tego początki opiekowania się Małą...ale wszystko przejdziesz i będzie dobrze! Asiku-i dobrze zrobiłaś,że poszłaś do gina-dbaj o siebie! Teraz masz prawo się wylegiwać i odpoczywać! Trzymam za CIebie i maleństwo kciuki! I baaardzo się cieszę, że się Wam udało! misiaczkowa-właśni-nie obwiniaj się-robiłąś wszystko, żeby karmić jak najdłużej i tak jak było-było dobrze! angela- genewa- U nas wczoraj była pierwsza zupka:) Bez ryku przeszło ok 5 łyżeczek, potem z płaczek kolejnych 5 i na tym dałam Małej spokój. choć lekarka powiedziała, żeby dac od razu 100 ml, bo to ma być już jej normalny posiłek. I tak dobrze, bo wytrzymała na tym 2 godziny:) Oczywiście cala buzia w pomarańczowej papce:) W wakacje wybieramy się do znajomych do Angli!!! Już nie mogę się docvzekać! Zaprosili nas, wszystko wstępnie ustaliliśmy no i mam nadzieję, że z Małąsię to wszystko uda:D Hurra!!! Zmiana czasu-cóż-trochę dziwnie się czuję, no i czekam na znajomych z kawą:) Pozdrawiam serdecznie! Miłej, pięknej i słonecznej niedzieli! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ASIK!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! miałam łzy w oczach jak czytałam Twoje wiesci! Super! Dbaj o siebie! pamietaj-teraz Ty i malenstwo jestescie najwazniejsi!!! naughty-bidulko-to sie wycierpiałas, ale na pewno jak patrzysz na malutka to myslisz, ze było warto. trzymaj sie i tak jak pisze fryzelka-badz wytrwała w przystawianiu małej-bedzie coraz lepiej. kocico-witaj, napisz co u was! jagulko-ty tez! misiaczkowa-trzymaj sie dzielnie, nie dołuj sie , wiem, ze to łatwo powiedziec, ale masz cudowna córcie i meza i tego sie trzymaj! lucyjko-tez mysle, ze psycholog to dobry pomysł, w koncu tego doła musisz tez na chwile uzyczyc nam. sabcialku-jak bedziesz miała chwilke napisz co to za chróbska was dopadły! juz chyba wszystko dobrze. nie miałam mozliwosci usiasc w swieta przy kompie, wiec mam nadzieje, ze były dla was udane, w kazdym razie dla Asika na pewno! Ania chyba zabkuje, nic nie widac, ale pokasłuje, slini sie, krócej spi...wyczytałam, ze to moze trwac nawet 2 miesiace przed wyjsciem zabka. poza tymgrzeczna i radosna:) zmykam, bo Ania sie juz niecierpliwi przed monitorem. pozdrawiam!!! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bedzie bez polskich znaków i duzych liter bo ania ne reku lucyjko-ja bralam jeszcze zastrzyki kaprogest chyba, raz w tygodniu, duphaston, witamine b, nospe. ale trudno powiedziec tak bez lekarza. no i dwa miechy lezenia-to na pewno duzo daje. bardzo wspołczuje kolezance. jak sobie swoja ciaze przypomne to mam dreszcze, to byl sam strach, płacz, niepewnosc. chce miec jeszcze dzieci, ale jak sobie pomysle ze znów bede to przechodzic... mozesz pocieszyc kolezanke moim przykładem-mi to zawsze pomagało. i dobrze by było, zeby lekarz ja zobaczył...dziwna ta norwegia... juz pierwszy zab-wow. a poznałas bo go widac czy sa jakies inne oznaki, bo ania ma raczki w buzi caly czas... musze ucikac-dziecko chce jesc... pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Naughty-GRATULACJE!!!Czekamy na opis tego wielkiego wydarzenia! Namęczyłaś się a i tak skończyło się cesarką-to jak u mnie. No i córcia też duża:) Bardzo się cieszę! Fryzelko-Majeczka przecudna! mam pytanie do mam: czu trudno jest zamieszczać zdjęcia na fotosiku? Jak to się z grubsza robi? Dzięki za podpowiedź:) Lucyjko-bądź dzielna. Linka daje Wam niezłą szkołę. Mam nadzieję, że masz czas na uśmiech:) misiaczkowa-cieszę się, że z Lidką już lepiej. Ile te nasze maleństwa muszą się namęczyć... sabcialku-pisz co z tym szpitalem było! genewa- Angela- jagulko-też napisz coś więcej! Do nas wczoraj przyszedł fotelik-leżaczek FP-bardzo nam się podoba, Ania zadowolona, bo wreszcie ma większe pole widzenia niż na leżąco, a i tak już chce siadać, więc myślę, że takie pół leżenie jej nie zaszkodzi? Dziś z kolei przyszła pościel (wstyd się przyznać, ale do czasu aż nie zaczęła się odpychać nóżkami i lądować z główką w szczebelkach nie kupowaliśmy pościeli, teraz się pierze) Te wszystkie prezenty taką nam robią radochę, że skaczemy przy tym z mężem, jakbyśmy w totka wygrali:P Poza tym wszystko pięknie:) Mała rośnie, próbuje siadać, jest silna i śliczna:) Zmykam coś porobić, bo właśnie drzemie. Pozdrawiam. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
naughty-powodzenia!!! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello:) Zacznę od marudzenia: nie radzę sobie ze studiami Nie rozumiem zupelnie o czym babka na łacinie do nas mówi...zaliczałam dziś 3 testy: dwa oblane, jeden na 4:( Czarno to widze, chyba będę musiała chodzić do babki na konsultacje i błagać, żeby mi wszystko jeszcze raz powoli, jak kretynce wyjaśniała. Nie mam czasu na uczenie się, albo po prostu nie umiem go sobie zorganizować...czytam do pracy, owszem,ale pisania sobie nie wyobrażam, zwłaszcza, że męża przez większość dnia nie ma, więc pisać (do 18 kwietnia pierwszy rozdział) będę musiała wieczorem i w nocy, kiedy jestem wykończona zajmowaniem się Małą. Wiem, że strach ma wielkie oczy, ale dziś wracałam z uczelni i ryczałam jak bóbr... Lucyjko-jestem na 4 roku, więc jeszcze cały następny przede mną, boję się, bo Ania zacznie już chodzić i będzie bardziej absorbująca. Co do konsystencji zupki-też się zastanawiam, jeszcze zadzwonię do pediatry i zapytam. misiaczkowa-trochę rozmiem Twoje przygnbienie co do szukania pracy. Ja nie mam bladego pojęcia co ze swoim życiem robić...i to mnie strasznie przygnębia, bo jakoś brak pasji do robienia czegokolwiek poza opiekowaniem się Małą...możę jakiś rodzinny dom dziecka...? Fryzelko-ja karmię nadal piersią, a az dziennie ok. godzinki po karmieniu po południu daję Ani soczek z jabłka. No i w kwietniu dojdą zupki, ale nadal mam zamiar karmić głównie piersią. Bardzo dużo mi to daje radości-takie małe ciałko wtulone we mnie, cieplutkie. Eh...szkoda będzie przestać. A 2 miesiące temu modliłam się, żeby już przestać, bo tak bolało:P Dlaczego dzieci tak szybko rosną?! Naughty-trzymaj się! Wyobrażam sobie, jak jest Ci ciężko! Ja dostałam taką tabletkę do szyjki...bolało cholernie. Oby Ola zebrała się wcześniej! Asiku-też ciągle o Tobie myślę. Bardzo chciałabym, żeby się Wam udało. Zasłużyliscie na dzidziusia! gruby misiu-trollęta zdrowe? Jak plany domku? I chyba miało tam być przedszkole? Możesz napisać jak to się układa? sabcialku-napisz co u Ciebie. Twoje wpisy zawsze wprowadzają tyle radości Ania jest aniołkiem. Śpi zazwyczaj od południa (teraz też), jest radosna, spokojna. Tylko ostatnio budzi się w nocy na jedzonko (czytałam że teraz może być czas większego wzrostu dlatego potrzebuje więcej) ale i tak potem zasypia spokojnie. Daje nam tyle szczęścia! Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo uśmiechu i radości! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko-na studiach...widzę, że pozostali studenci jacyś tacy napaleni, pełni inwencji i chęci do wzniosłych dyskusji, a ja chcę je po prostu jak najszybciej skończyć...jest ciężko, zwłaszcza z łaciną, bo nic nie rozumiem, nie pamiętam a babka leci szybko z materiałem. Poza tym jestem raczej optymistką, choć będzie ciężko. Mam nadzieję, że dam radę... Pytanko: czy te łyżecki i kubeczki tomee tippi można kupić normalnie w sklepie? Jak z tym jest w Polsce, wie któraś z Was? Bo strasznie jestem podjarana tą zupą dla Ani i już myślę w czym jak i gdzie ją karmić:P Fryzelko-to super, że tak świetnie sobie radzisz! Naughty-jak tam Ci jest w ciąży? Ciesz się ostatnimi chwilami z brzuszkiem! Wiem, wiem-na koniec to męka, ale potem z łezką w oku się wspomina. Lecę do wyrka. Mam nadzieję, że Mała będzie ładnie spała:) Pozdrawiam! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Naughty-jak dla mnie to może powoli, ale jednak się rozkręca! Zobaczysz, już niedługo! ale u nas dziś ładna pogoda! Grozili jakimiś opadami, a tu nic-słońce daje jak dzikie! Pozdrawiam! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hihihi, Naughty-w dzień matki to pewnie nie, ale w dzień kobiet...akurat by Ola miała dwa święta na raz! I jest na to duże prawdopodobieństwo! Ziiimnooo u nas:( Ja chcę wiosnę, zaliczyć sesję i mieć wreszcie wakacje z mężem, bo biedak pracuje cały czas, wymęczony straszliwie. misiaczkowa-co u CIebie? Angela- Mam nadzieję, że wszystkie plany udaje się ładnie realizować! sabcialku-napisz co u Was! Jak Bartuś? Fryzelko-jak sobie radzisz? Majeczka grzeczniutka? Nasza Ania nadal pięknie śpi, jak trzymam ją na rękach to zbiera się do przechylania do przodu i siadania:) Na szczęście z leżenia na pleckach jeszcze tego nie potrafi, ale jak ją znam to niedługo będziemy czekać. Dopijam kawkę i lecę coś poczytać. Pozdrawiam serdecznie. Naughty-Ty się nie obijaj tylko wydawaj potomka (potomkę raczej) na świat! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko-a możesz napisać co to jest poster? I w jakim temacie? Korzystaj skoro Ci zaproponowali! nie wiem co Ci z Linką doradzić...może faktcznie chce jej się pić? Ania dziś odsypia wczorajsze marudzenie, nieźle dała mi w kość, modliłam się, żeby mąż wrócił szybko, bo mi cierpliwości zaczynało brakować. Pozdrawiam! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko-prześliczną macie panienkę! A na chrzcinach wyglądała jak księżniczka! A po kran jedź jutro...:P Ania znów w nocy spała 11 godzin. Kochana... Zmykam się uczyć:( -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba też się skuszę na taki peeling:) Ania znów spała 11 godzin, ale to po wczorajszym niespaniu i marudzeniu, dziś też musiałam ją długo nosić żeby przestała płakać...Cóż, nie można mieć wszystkiego... Fryzelko-na prawdę podziwiam, że chce Ci się gotować! Naughty-już niedługo! Asiku- misiaczkowa-dasz radę! gruby misiu A ja mam dołka, że nie dam rady na studiach, bo jak Mała tak marudzi to caly dzień schodzi na karmieniu/przewijaniu/uspokajaniu...i jak tu czytać, uczyć się i pisać pracę? Cholera:( Zjem coś słodkiego na pocieszenie...zapraszam chętnych. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Naughty-oto motywacja: podobno jak się pomęczysz to może się zacząć...choć mi to nic nie dało...zresztą, motywacj do sprzątania ode mnie to nie najlepszy pomysł, bo ja sprzątania chronicznie nienawidzę:P Ania nie chce jeść z butelki Musiałam wracać pędem z uczelni, nie poszłam na zajęcia, bo mąż nie mógł jej przekonać do butli:( Jak nauczyć dziecko takiej sztuki? I właściwie czy to jest potrzebne? Bo możemy się trochę pogimnastykować tak, żebym ją karmiła i jeździła na zajęcia. Ale przecież kiedyś pójdziemy na spacerek i co, herbtki z butli się nie napije? Cholera, poradźcie coś. Częściej dawać i przyzwyczajać czy jak? Zmykam, Naughty, mam nadzieję, że jak zajrzę następnym razem to już będziesz z Oleńką w ramionach:) Asiku- Miłego wieczorku! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucyjko-podaję przepis na zupkę podany przez pediatrę: proporcje: na porcję na dwa dni: 1/3 całości to marchew, 1/3 to ziemniak i 1/3 to pietruszka + seler. Pokroić, zagotować, zmiksować. Dodać masła w ilości ziarnka groszku, można trochę soli i cukru i zagotować jeszcze raz dosłownie sekundkę. Ma tego być 300 ml na dwa dni, czyli po 150. Nic więcej nie powiem, bo zacznę stosować za miesiąc;) Ale może spróbuj tylko bez masła? Naughty-no ciekawe kiedy Ola się zdecyduje:) misiaczkowa-co slychać? jak studia? sabcialku-co u CIebie? Fryzelko-mam nadzieję, że radzisz sobie swietnie! Ania śpi-chyba już sobie taki rytm wyrobiła; śpi od ok 11 ponad godzinę i po 16 długo-nawet do 3 godzin. I fajnie:) Jutro zajęcia:( Oby czas szybko leciał! Pozdrawiam Was serdecznie! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fryzelko-zapomniałam napisać: pleśniawki-Ania miała do nich tendencje (jak to określiła pediatra), biały nalot na języku, kazała 2 razy dziennie smarować język i policzki fioletem. My smarowaliśmy raz na dwa-trzy dni, bo skleroza u nas w rodzinie to norma i przeszło:) Podobno może to przejść na piersi matki i wtedy chyba jest problem-można się zarażać w nieskończoność, ale to już jakaś poważniejsza postać, więc nie wiem co to. Dieta-tak jak piszą dziewczyny-spokojnie i normalnie. Lucyjko-Ania w ciągu dnia jak nie śpi to je co 2 godziny, ale teraz na przykład jadła o 15, jest przed 19-ona śpi, więc jak tak przyśnie to i 4 godzinki wytrzyma:) A w nocy takie cuda często się nie zdarzają, najczęściej to jest 7 godzin, jedzenie i potem jakieś 3-4:) Nie napisałam-wczoraj bylo szczepienie-znów płakała krótko, potem zasnęła. Wymiary mojego maleństwa: waga-uwaga-6900, długość-65cm:D Fest kobitka nam rośnie:) Wczoraj pierwszy raz wyciągnęła rączki do grzechotki i ją chwyciła po czym wpakowała sobie do buzi:) Nie wiedziałam, że dzieci robią tak szybko postępy! Przekręca się na boczek i raz omal nie fiknęła z brzuszka na plecki, ale manewr nie powiódł się do końca:P No i jak skończy 4 miechy mam zacząć gotować zupkę warzywną. Eh......jestem szczęśliwa! misiaczkowa-napisz co u Was! gruby misiu-zdrówka dla maluszków i teżproszę-napisz jak z nocnikiem-nie wyobrażam sobie jak nauczyć dziecko sikać do czegoś innego niż pielucha... Pozdrawiam! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jakas nerwowa dziś jestem...wszystko mnie wkurza:( A Ania spała w nocy..11 godzin!!!Moje słonko kochane:D Fryzelko-podziwiam, że masz jeszcze soły i chęci na gotowanie, ja przez 3 tygodnie po porodzie na nic nie miałam siły...wszystko babcia robiła. Mmmm...chętnie bym zjadla takie kopytka, ale mąż nie lubi, więc nie ma co robić:( Podeślij kilka:P Szczepimi Anię płatną szczepionką, dzięki temu zamiast 3 ukłuć dostaje jedno. Niestety-płatne. Zmykam, coś muszę zrobic żeby mi ta nerwica przeszła. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiku-ode mnie również spóźnione życzonka, żeby spełnilo się to najważniejsze marzenie! Poza tym zdrówka, miłości bez końca i pieniążków:) Idziemy dziś na drugie szczepienie, już jestem cała nerwowa, ale mam nadzieję, że będzie ok, choć Mała już bardziej kumata, więc pewnie będzie ryk:( Zmykam robić śniadanie-do napisania! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A apap można jak karmię? Bo jak mi głowa czasami pęka to biorę... Fryzelko-trzymaj sie dzielnie! Naughty-wiem że Ci ciężko i że trudno w to uwierzyć, ale na prawdę, JUŻ NIEDŁUGO! Jedz nutellę, jedz-potem przez jakiś czas tylko marzenia zostaną. sabcialku- ja tez chce wiosne! i zeby Ania juz siadała i zaczeła sie przemieszczac, choc wiem, ze wtedy juz sobie tak nie odpoczne... Jutro jadę na studia, nie będzie mnie z Małą od 8 do 15...piersi chyba mi pękną przez ten czas. Na uczelni kible są tak obskurne i tak oblegane, że chyba nie odważę się tam odciągać...możę jakoś wytrzymam...:o Boję się, bo mało pamiętam a oni będą mieli normalne zajęcia, obym nie wyszła na głąbka...trzymajcie kciuki! A w piątek druga dawka szczepionki... pozdrawiam! -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fryzelko-pociesz się tym, że Majeczka nie cierpi. Naświetlą ją, Ty będziesz przy niej i będzie dobrze! Z uszkiem też się wszystko wyprostuje-na pewno coś tam zalega. Wiem, że to straszne wieźć takie maleństwo do szpitala, ale szybko się z tym uporacie! Lucyjko-bądź dzielna! Myślę, ze będzie coraz lepiej! Asiku- Ania śpi, ja próbuję trochę ogarnąć dom, ale jak widać-trafiłam tu:P Pogoda okropna-nie ch juz przyjdzie wiosna! Chcę wreszcie oglądać stópki Ani a nie ciągle tylko skarpetki i skarpetki...;) No i kocyk na trawce, długiw spacery do lasu a nie tylko przemykanie gdzieś po chodnikach, bo wszędzie bagno...Oby do lata! Pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
miało być, że my robimy różnicę między nią a nami, sorry... -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No z tym złotym dzieckiem to nawet macie rację:) Płącze jak chce jesć albo jak jest bardzo zmęczona-na ręce i po 10 min śpi:) W nocy budzi się raz-zje i śpi dalej, ewentualnie tata musi chwilę pokołysać:) CZekam tylko, kiedy to się zmieni, bo chyba w pewnym momencie musimy dostać w kość? Lucyjko-kurcze,ale macie przejścia z Małą...będziesz zahartowana mamusia jak już to wszystko przejdziecie. Fryzelko-dla mnie na początku najgorszy był właśnie ból piersi. Niestety trzeba to przejść-potem karmienie staje się najpiękniejszym momentem:) Jeśli masz laktator to spróbuj odciągnąć pokarm przed samym karmieniem i podać z butli-wtedy pierś trochę odpocznie. Tylko nie rób tego częściej niż 1, ewentualnie 2 razy na dobę, bo zwtedy pokarm może zaniknąć (rada polożnej-mi bardzo pomogła). Naughty-normalne, że czekasz, ale pewnie skurcze przyjdą kiedy akurat nie będziesz o tym myśleć:) Będzie dobrze! Asiku-trzymam kciuki cały czas! sabcial-jak już ozdrowiejecie to napisz co słychać:) angela- genewa- jagulka-napisz co słychać! misiaczkowa-mam pytanko. Kończyłaś fil. polską. Czy wiesz coś o korektach tekstów? Tzn czy trzeba mieć mgr z fil. polskiej? co trzeba umieć? Czy to trudna sprawa? Mieliście jakieś takie zajęcia? Albo wiesz coś na ten temat? Bo ja się zastanawiam, ale nie wiem wogóle z czym to się je. Dzięki z góry za odpowiedź:) Bylam na uczelni-spisałam plan, jak wszyscy się zgodzą to będę jeździła tylko raz w tygodniu:D w czwarek wszystko się okaże. Babcia znów robi nam szopki. W zeszłym tygodniu ewakuowałam się do taty, potem jej się poprawiło, dziś znów afera, bo kupiliśmy dwa ciastka do kawy i jej nie zaproponowałam. Ona ma w nosie to, że ma cukrzycę, a ja jej słodkiego nie daję. To dziś się dowiedziałam, że robi różnicę między nią a nami. I teraz piecze sobie jakieś ciasto...:O Dziewczynk-dobrze, że jesteście Zmykam powtórzyć ebglish co by się nie zbłaźnić:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angela-łezka w oku mi się zakręciła jak czytałam Twojego posta, po pierwsze dlatego że nas opuszczasz, ale po drugie i chyba ważniejsze, dlatego, że cieszę się, że realizujesz się tak, żeby być szczęśliwą! Jesteś super babka, ciesz się życiem, bądźcie szczęśliwi i niech się wszystko ułoży! My tu będziemy bardzo tęsknić, ale przede wszystkim trzmać kciuki, żeby było tak jak ma być Fryzelko-Majeczka prześliczna. Wzruszam się, bo trochę podobna do naszej Ani:) Naughty-trzymaj sie-już niedługo:) Lucyjko-biedna Linka. Może spróbuj wymusic na pediatrze jakieś testy? Ania spala dziś 9 godzin! I to w swoim łóżeczku! Kochane dziecko! Czy u Was tez po porodzie nastąpily zmiany w odbiorze programów tv? Wcześniej oczywiście wzruszały mnie historie chorych dzieci, albo tych z rodzicami-psychopatami, ale teraz jak tylko coś takiego słyszę (nawet, jak dziecko w szkole ktoś popchnął) to najsłabsza moja reakcja to ogromny smutek, a zwykle-płacz przeraźliwy:O ) eh to macierzyństwo... Lecę na kawkę, ktoś ma ochotę? Pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fryzelko-najgorętsze gratulacje!!!Majeczka śliczna!!!Pisz nam szybko jak poszło i jak Ci mijają pierwsze dni bycia mamą:D Naughty-ja też byłam potwornie opuchnięta, po porodzie jeszcze z tydzień zostało na nogach a potem wszysto zniknęlo, teraz wyglądam jak kościotrup:o A co do odporności na ból-pewno jesteś odporna a te wczorajsze bóle były faktycznie silne. Każda by z czymś takim leciała na porodówkę więc nie uważaj sie za panikarę bo nią nie jesteś! Skurcze bolą jak cholra, ale jak masz w perspektywie przytulenie Malutkiej to wszystko da się znieść! Będzie dobrze! Oj, pamiętam ten koszmar ze spaniem pod koniec ciąży... jagulka dawno się nie odzywała:( Angela-napiszę znów to samo-zazdroszczęebergii i takiej masy pomysłów. Ja mam ostatnio drobny kryzysik-to, że nie chce mi sie wracać na studia już przerobiłam, ale odkrywam, że ja nie wiem co chcę w zyziu robić:( Nie mam celu zawodowego:( Cholera. Angela-oddaj mi troche Twojego zapału, please!!! A my mieliśmy Walentynki 13:D Mąż zrobił mi niespodziankę. Odwieźliśmy Anię do mojego taty i pojechaliśmy na koncert jazzowy:D Było super! Strasznie byliśmy przejęci zostawieniem Małej, bo to pierwszy raz, ale wszystko dobrze poszło. Z okazji koncertu pojechalam na zakupy, wydałam kupę kasy na ciuchy i tak mi się humor poprawił, że gęba do dziś mi się śmieje:D Jak to dobrze, że można czasami dziecko podrzucić-oderwać się od codzienności a potem cieszyć z powrotu do Maleństwa Pozdrawiam serdecznie, może by tak posprzątać... albo nieee......