Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AAAnka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AAAnka

  1. co racja - to racja, ale próbować i walczyć trzeba, Tobie ta walka przecież się udała i póki co trwasz w abstynencji nikotynowej i to jest ważne :)
  2. Czuję się coraz lepiej i mam więcej sił , następny weekend przeleciał bez papierochów ............... KAJSMA - pozdrawiam
  3. Cześć - następny dzień zaliczony - podobnie jak Ty kajsma, mam coraz większe przekonanie, że dam radę, trzymajmy się :)
  4. Witam Pozdrowionka dla KAJSMY i OMNIBUSKA - trzymajcie się dziewczyny, ja się trzymam.
  5. Witam Dzisiaj mija tydzień jak rzyciłam to cholerstwo, wszystko jest OK, najgorsze są wieczory, kiedy siadam z herbatką przed TV. Nie bardzo wiem co zrobić z łapskami, muszę dać radę. --> kajsma - pozdrowionka, mam nadzieję, że też się starasz
  6. do "przyjaciela" nie bardzo masz rację, od trzech lat mocno uprawiam sporty - biegam, jeżdżę na rowerze, robię wyskoki na basen, po drodze była też siłownia i co ??? paliłam mimo wszystko, nic nie odeszło Przeczytaj też kawałek wyżej wypowiedź "byk75" i co? Twoja teoria leży
  7. Jest poniedziałek, przetrwałam weekend, nie poddałam się. Nabrałam sił i będę walczyć dalej. :) --> kajsma - a jak u Ciebie, próbujesz?
  8. Nadal nie palę ........... boję się weekendu. Dopiero w poniedziałek opowiem, czy dałam radę utrzymać się w swoim postanowieniu. Trzymam kciuki za innych chcących a nie mogących rozstać się z nałogiem
  9. Wczorajszy dzień zakończył się sukcesem, nie wypaliłam żadnego papierocha i dzisiaj jestem już po kawce również bez peta. Nie mam pojęcia jak przetrwam weekend ale jestem pełna nadziei, że mi się uda, czego Wam i sobie życzę. :)
  10. za chwilę kończę pracę i nie zapaliłam ani jednego wstrętnego, śmierdzącego peta, jeżeli przetrwam popołudnie i wieczór to jutro będę miała więcej sił by walczyć dalej
  11. jestem w pracy od 7 rano i jeszcze nie zapaliłam - staram się o tym nie myśleć - wiem, że będzie cholernie trudno
  12. jestem w pracy od 7 rano i jeszcze nie zapaliłam - staram się o tym nie myśleć - wiem, że będzie cholernie trudno
  13. Potrzebuję wsparcia - może tutaj je dostanę. myślałam o rzuceniu palenia od paru miesięcy - palę 14 lat - chyba już wystarczy.Wczoraj podjęłam decyzję, od dzisiaj nie palę. Nie wiem, czy mi się to uda. Kumpel z pracy rzucił palenie pół roku temu po 20-tu latach. Będzie podtrzymywał mnie na duchu. Będę też zaglądać tutaj i sprawdzać czy dajecie sobie radę. Wpisujcie się.
×