Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lulu83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lulu83

  1. Meg, Ja również ze strony personelu ze szpitala państwowego spotkałam się z pozytywna opinią na temat eskulapa. Polożna, która przyjechała na wizyte do domku była pod wrażeniem(pozytywnym) zszycia krocza. Rozmawiałyyśmy o esku i ona potwierdziła, że jest to dobre miejsce na godny poród. Negatywnie opinie prawdopodobnie wynikają z czystej konkurencji. I oczywiście mogą świadczyć o klasie lekarzy i pielęgniarek. Są lekarze, którzy uważaja, że świetnym szpitalem jest tylko to miejsce w którym pracują. Pozdrawiam;-)
  2. Kamila, moja znajoma farmaceutka poleciła mi gaziki jałowe nasaczone 70%alkoholem. U nas swietnie sie sprawdziły. nazywaja sie LEKO. Sa pakowane w osobnych saszetkach po 10 w opakowaniu. 2 lata temu opakowanie kosztowalo okolo 5zł, ale czasami 1 gazik wystarczal na 2 razy. Pozdrawiam
  3. Sisi, Podczas mojego pobytu w Eskulapie była cesarka ok 3 nad ranem z soboty na niedz. Wiec mysle, ze jezeli jest zaplanowana i wpisana w karte to ja powinni zrobic.
  4. Sisi, Ja urodziłam w pt przed 18 i wypisano nas do domku w niedziele po 17. Kaszenka, Z tego co wiem to masz prawo być w eskulapie te 2 doby czyli 48h. I po sn i naturalnym. Zdarza się, że dziewczyny wychodziły po 24, ale albo na własne życzenie, albo zaproponowano im to bo było wszystko ok i było przepełnienie. Ale po 48h wypisuja wtedy jezeli z Toba i dzieckiem jest wszystko dobrze. Moja znajoma miala tak, ze dziecko było zarazone bakteria i ona mogła z nim zostac(akurat wtedy) 4 dni ale pózniej była masa porodów i ja wypisano a maluszek zostal jeszcze 4. Dowozila mu pokarm 2 razy dziennie i przyjezdzala poza godzinami odwiedzin. Natomiast gdyby nie było przepelnienia to mogłaby zostac z maluszkiem do konca. Pozdrawiam
  5. Josephine, Tak, kuzynka mojego męża. A to dlatego, że była już 10 dni po terminie a z 2 szpitali w bielsku odesłali ją z powodu braku miejsc(moze datego, ze nie miala załatwionej położnej). Zadzwoniła więc do Witowskiego i nastepnego dnia pojechała do eskulapa na prowokację. U niej z powodu braku jakiegokolwiek postępu porodu skonczyło się cesarskim cięciem. A mały urodził się zdrowy:-)
  6. Florentynka, W eskulapie płaci się gotówką (no chyba, ze coś się zmieniło;-). A co do eskulapu i krytyki innych osób...no cóż...to chyba zawsze będzie ona dotykać kobiety, które chcą tam rodzic...mnie też to kilka razy dotknęło(ponad 2 lata temu). Myślę, że to kumulacja kilku spraw. I wydaje mi się bardziej, że to nie chodzi o oddział patologiczny..ale o znieczulenie..niedostepne w ''normalnych'' szpitalach. Kiedyś popularne były porody w domach...i mimo, ze były szpitale..jakos nikt nie straszył brakiem oddzialu patologicznego. Najgorsze, ze wypowiadaja sie osoby...KTÓRE TAM NIE RODZILY. Ja nie rodzilam w szpitalu wojewodzkim czy na wyspianskiego w bielsku i osobiscie nie mam swojej opinii na ich temat. Natomiast moge ''zacytowac'' wypowiedzi osób, które tam rodziły. Ale TO NIE BEDZIE MOJA OPINIA TYLKO TYCH KOBIET. Jestesmy narodem, które generalnie lubi narzekac...i nasza mentalnośc dlugo się pewnie nie zmieni. Jezeli ktoś uwaza, ze poród powinien odbywać sie w bólu i cierpieniu tylko i wylacznie...to przecież moze tak rodzić. Natomiast jezeli kobieta decyduje sie na znieczulenie...''to jest gorsza''. Niestety, wiele osób tak uwaza. Przeprowadzilam niejedna dyskusję na ten temat ze znajomymi blizszymi i dalszymi. I teraz bedac w drugiej ciazy...NIE MA TEGO TEMATU. BO TO MOJ WYBOR..I WASZ WYBÓR;-) MOZEMY RODZIĆ W SZPITALU, ESKULAPIE CZY NAWET W DOMU. Oczywiscie pisze o ciazy przebiegajacej bez powiklan. Kobietki...moja rada. NIE PRZEJMUJCIE SIE OPINIAMI INNYCH. JEZELI MACIE MOZLIWOSC I CHCECIE RODZIC W ZNIECZULENIU TO TRZYMAJCIE SIE TEGO. JEZELI NIE, TO NIE. PROSTE;-) a opinie ''zyczliwych'' osób beda zawsze. I tzw.''DOBRE RADY''. To my decydujemy...mam bardzo mile wspomnienia z 1 porodu, mimo, ze nie obyło sie bez bólu. Ale to nie o to chodzi. Czulam sie w eskulapie jak kobieta, ktora jest godnie traktowana. A co do lekarzy. Moj lekarz gin i polzna srodowiskowa potwierdzili dobre opinie o Eskulapie. A polozna powiedziala, ze zostalam zszyta ''po mistrzowsku''. I dwa razy ogladala moje krocze, mówiąć ze niewielu lekarzy potrafi tak szyc jak Ci w esku;-) A to o czymś swiadczy.
  7. Florentynka, W eskulapie płaci się gotówką (no chyba, ze coś się zmieniło;-). A co do eskulapu i krytyki innych osób...no cóż...to chyba zawsze będzie ona dotykać kobiety, które chcą tam rodzic...mnie też to kilka razy dotknęło(ponad 2 lata temu). Myślę, że to kumulacja kilku spraw. I wydaje mi się bardziej, że to nie chodzi o oddział patologiczny..ale o znieczulenie..niedostepne w ''normalnych'' szpitalach. Kiedyś popularne były porody w domach...i mimo, ze były szpitale..jakos nikt nie straszył brakiem oddzialu patologicznego. Najgorsze, ze wypowiadaja sie osoby...KTÓRE TAM NIE RODZILY. Ja nie rodzilam w szpitalu wojewodzkim czy na wyspianskiego w bielsku i osobiscie nie mam swojej opinii na ich temat. Natomiast moge ''zacytowac'' wypowiedzi osób, które tam rodziły. Ale TO NIE BEDZIE MOJA OPINIA TYLKO TYCH KOBIET. Jestesmy narodem, które generalnie lubi narzekac...i nasza mentalnośc dlugo się pewnie nie zmieni. Jezeli ktoś uwaza, ze poród powinien odbywać sie w bólu i cierpieniu tylko i wylacznie...to przecież moze tak rodzić. Natomiast jezeli kobieta decyduje sie na znieczulenie...''to jest gorsza''. Niestety, wiele osób tak uwaza. Przeprowadzilam niejedna dyskusję na ten temat ze znajomymi blizszymi i dalszymi. I teraz bedac w drugiej ciazy...NIE MA TEGO TEMATU. BO TO MOJ WYBOR..I WASZ WYBÓR;-) MOZEMY RODZIĆ W SZPITALU, ESKULAPIE CZY NAWET W DOMU. Oczywiscie pisze o ciazy przebiegajacej bez powiklan. Kobietki...moja rada. NIE PRZEJMUJCIE SIE OPINIAMI INNYCH. JEZELI MACIE MOZLIWOSC I CHCECIE RODZIC W ZNIECZULENIU TO TRZYMAJCIE SIE TEGO. JEZELI NIE, TO NIE. PROSTE;-) a opinie ''zyczliwych'' osób beda zawsze. I tzw.''DOBRE RADY''. To my decydujemy...mam bardzo mile wspomnienia z 1 porodu, mimo, ze nie obyło sie bez bólu. Ale to nie o to chodzi. Czulam sie w eskulapie jak kobieta, ktora jest godnie traktowana. A co do lekarzy. Moj lekarz gin i polzna srodowiskowa potwierdzili dobre opinie o Eskulapie. A polozna powiedziala, ze zostalam zszyta ''po mistrzowsku''. I dwa razy ogladala moje krocze, mówiąć ze niewielu lekarzy potrafi tak szyc jak Ci w esku;-) A to o czymś swiadczy.
  8. Florentynka12, Ogolić przed porodem w eskulapie powinno się w domku. Ale faktycznie bez pomocy osoby drugiej jest cięzko;-) ja na początku próbowalam sama, ale mi nie wychodziło za bardzo. Więc poprosiłam męza o pomoc. To kwestia indywidualna, dla nas nie bylo to problemem, ale zawsze mozna poprosic kogos zaufanego o pomoc. Siostrę, mamę czy np. przyjaciółkę. Ja już pierwsze golenie zrobilam ok 2 tyg przed terminem porodu(w razie czego) tak wiec mąz srednio co tydzien mnie ''podgalał'';-)Uważam, ze golenie jest potrzebne z dwóch wzgledów. Po pierwsze zbędne włoski nie przeszkadzaja podczas porodu(gdyby były, to mogłoby się odczuć ciągniecie przy bólach partych). Wazna jest równiez kwestia utrzymania higieny po porodzie (bez włoskow jest o wiele łatwiej). pozdrawiam
  9. Dziewczynki kilka zdań o doktorze Biernackim. Uważam, że jest znakomitym fachowcem i wie co robi. Mimo, że jest jednym z młodszych lekarzy pracujacych tam to równocześnie jest (był 2 lata temu) ordynatorem oddziału położniczego w Eskulapie. Myślę, że jest więc w jakiś sposób ''rozliczany'', albo odpowiada za ilość porodów naturalnych i cesarek. Nie mogę się wypowiedzieć na temat cesarki, rodziłam naturalnie i ja bardziej bałam się ewentualnej cesarki niż sn. Rozmawiałam z nim na ten temat i zapytałam go jak wyglada sprawa cesarskiego ciecia(ale miałam na mysli ciecie w wypadku powikłan w trakcie porodu naturalnego). On popatrzył na mnie i powiedział, ze już się obawiał, ze bede chciała cesarskie ciecie bez próby sn. Witowski tłumaczył, ze w wypadku jakiegokolwiek zagrozenia zycia matki lub dziecka to tna natychmiast. Biernacki powiedział mojej koleżance(która rodziła i chciała sn), ze osobiscie jest przeciwny ''cesarkom na zyczenie'' bez wyrażnych powodów. I że zawsze stara sie namówic do próby sn. Podsumowująć. Uważam, że każda z nas powinna mieć prawo wyboru jak chce urodzić. Ja chciałam spróbowac sn, udało się. Dziewczyny, jeżeli jestescie zdecydowane z róznych powodów na cesarskie cięcie to moze warto przygotować listę argumentów i powiedzieć, ze jestescie swiadome swojej decyzji. Cięzko mówić o komplikacjach przy cesarce czy sn, bo ONE MOGA SIE WYDARZYC ZAWSZE. I w jednym i drugim porodzie. I osobiscie znam dziewczyny, które swietnie sie czuły po cesarce i sn, a niektóre po sn i cesarce dochodziły do siebie kilka tyg. Sprawa indywidualna. Na zakończenie. W eskulapie po porodzie (bez komplikacji) wypisuja po ok 48 h. Nieważne czy rodzimy sn czy przez cesarskie ciecie. Z tego co wiem to w szpitalu po cesarskim cieciu lezy sie dłuzej. Wiec myslę, ze tylko to trzeba miec jeszcze na uwadze. Powodzenia i próbujcie rodzić tak jak chcecie. Obok mnie lezala dziewczyna, która z powodu cukrzycy miala umówiona cesarke, ale porod zaczal sie 2 tyg przed terminem i nagle i jak przyjechala to miala juz 8 cm rozwarcia i do 40 min urodzila sn. I ona akurat nie załowała. Są kobiety, które chca sn a rodza przez cesarke i odwrotnie. Nastawcie się, ze bedzie dobrze bo pozytywne myslenie ma bardzo istotne znaczenie. Trzymam kciuki za wymarzone porody;-)
  10. Betty842, Betty dzwoń, powiedz mu który masz skończony tydz i ze pojawiły się problemy z ciśnieniem. Nie denerwuj sie, będzie dobrze. Od momentu wizyty konsultacyjnej pacjentki sa pod opieka eskulapa. U mnie było tak, że mialam cisnienie ok przez cala ciaze, ale na wizycie konsultacyjnej mi skoczylo znaczaco(pewnie emocje;-) i Witowski powiedział, zebym je kontrolowała, a gdyby cos sie działo to mam dzwonić i przepiszą leki lub zastanowimy się co dalej(tak powiedział). oczywiście dla maluszka byłoby fajnie, gdyby sobie jeszcze posiedział troszkę w brzuszku(tydzien-dwa), ale jak wiadomo róznie to bywa;-) zadzwoń, powiedz o tym co Ci powiedział lekarz prowadzący i Witowski napewno cos zaproponuje. Pozdrawiam, bedzie dobrze!
  11. Lilka, W moim wypadku wyglądało to tak, ze byłam na ktg 3 razy. tydzien przed porodem, w dniu porodu i tydzien po (wtedy mialam prowokację, chociaz nic sie nie dzialo i rozwarcie byli minimalne) Biernacki powiedział, ze niekoniecznie urodzę. Ale urodziłam;-) a moja znajoma miala tydzien po prowokacje, ktora sie nie udala i lekarz (poniewaz mieszka blisko eskulapa) poprosil ja, zeby przyjechala nastepnego dnia na badanie a 2 dni pozniej na prowokacje kolejną(urodzila przed prowokacja) jakies 9 dni po terminie. nie martw się, rzeczy jak najbardziej mozesz miec przy sobie, gdyby ewentualnie byly szanse na urodzenie. Pozdrawiam;-) a co do prowokacji przed terminem...zdarzaja sie w przypadku rozwarcia (1,5-2cm). w szpitalach sytuacja wyglada inaczej, ale pamietajmy, ze Eskulap to klinika a nie szpital. nie maja duzego oddzialu, a pacjentek coraz wiecej więc jezeli są szanse na wczesniejszy poród to próbują. Opisywalam juz tu moją prowokację, ale dodam tylko, ze czulam sie u nich bardzo bezpieczna i pod dobra opieką podczas porodu. mój poród wspominam bardzo miło i życzę Wam takiego. (liczę na powtórkę wspomnień w sierpniu;-)
  12. Betty842, Na pocieszenie;-) Moja znajoma 3 lata temu miała podobną sytuacje z 2gim dzieckiem do Ciebie. Tzn miała również na wizycie przedporodowej 2 cm rozwarcia i lekarz umówił się z nią kilka dni przed terminem. I pojechała...ok 10-11 rano dostała kroplówkę godzinę pochodziła po korytarzu...nic nie czuła. Pozniej ja zbadano i okazalo sie ze ma 3 cm i zaproponowano znieczulenie. Powiedziala, ze na razie nie trzeba. jakieś pół godziny pózniej znów zaproponowano i się zgodziła. Po znieczuleniu leży sie przez jakies 15-20 min. I w tym czasie poczuła delikatne kłucie i powiedziala o tym poloznej. ta ja zbadala...i okazalo sie, ze ma pelne rozwarcie;-) przybiegł lekarz..pól godziny parcia(nie czuła wiec mówiono jej kiedy powinna przec) i po 13 mały się urodził. Życzę podobnego porodu!
  13. Betty 842, Moja córka na wizycie przedporodowej wazyła ok 3 kg a urodziła się z wagą 3850. Ale samego momentu parcia(znieczulenie sie skonczyło wczesniej) nie wspominam żle. Więc nie bój się porodu większego dziecka. Była ze mną dziewczyna której dzidzius na wizycie przedporodowej wazył okolo 3700 i po chyba 8 h lekarz i braku postepu w porodzie lekarz jej zaproponował..albo próbujemy dalej naturalnie, ale jezeli dziecko będzie miało szerokie barki to namęczy się pani i istnieje ryzyko uszkodzenia dziecka, albo robimy cesarkę. Dał jej wybór. Kobieta zdecydowała sie na cesarskie cięcie i słusznie. Maluszek wazył 4 600 a obwód głowki wynosił 60 cm. Pamiętam też, że lekarz powiedział mojej znajomej, że jezeli dziecko jest większe na wizycie przedporodowej to w ostatnich tygodniach należy ograniczyć spożycie np. słodyczy, żeby nie urosło ''za bardzo''.
  14. Jenny 81, Słyszałam, że u Kawulok różnie to bywa ze znieczuleniem do szycia, natomiast znam osobiście 4 dziewczyny, które rodziły w Eskulapie i wszystkie dostały znieczulenie do ewentualnego szycia(tzn nie wszystkie bo jedna urodziła bez nacięcia i nie pękła). Pamiętam, że jak ja rodziłam to była dziewczyna, która pękła nieznacznie i prosiła o znieczulenie do szwu i otrzymała. Więc myślę, że jeżeli lekarz nie zaproponuje znieczulenia a trzeba założyc jakieś szwy to warto poprosić. Tym bardziej, że Witowski o tym mówi na wizycie przedporodowej( o znieczuleniu do zabiegów po porodzie). Poznieczuleniu do szycia przez 3 h nie czułam bólu i napięcia w okolicach krocza więc mogłam odpocząć. Pamiętam, że u mnie po porodzie była taka sytuacja, że jakaś pani przygotowała Biernackiemu przyrzady do szycia i chciała mu je podać a on powiedział ''najpierw znieczulenie'';-) Fantastyczny lekarz;-)
  15. Moje pytanie do mam z sierpnia 2010 roku. Mam termin porodu na początek sierpnia. Pierwsze dziecko urodziłam w eskulapie i drugie również chciałabym. Jednak w zeszłym roku na poczatku sierpnia podobno Eskulap nie przyjmował porodów. Czy są tutaj osoby, które wiedzą coś więcej na ten temat? jak to wyglądało praktycznie? dzwoniłam do Eskulapa, ale dowiedziałam się, ze na razie nie mają jeszcze takich informacji i nie wiedzą czy w tym roku sytuacja się powtórzy.
  16. Opis mojej prowokacji w Eskulapie z lutego 2009 roku(z innego forum) Ja miesiąc temu urodziłam córcię i mialam prowokację. Pojechałam tydzień po terminie, praktycznie bez rozwarcia i skurczy i lekarz spytal czy jezeli nie uda się wywołac porodu dziś to czy mogę na nastepna prowokacje przyjechac za kilka dni(ale spytał mnie również gdzie mieszkam i powiedział, że odesla mnie tylko wtedy jak ze mna i z dzieckiem bedzie wszystko w porzadku. Ale się udało ok 9 zostałam przyjęta na oddział, przebraliśmy się z mężem w ubranka, które dostaliśmy. ok 10 miałam badanie ktg i podano mi oksytocynę. Lezałam 15 min a póżniej rozpoczał sie spacer po korytarzu z kropłowką Po jakiejś godzine zaczelam odczuwac delikatne bóle w krzyżu, które przerodziły się w skurcze (niebolesne, ale regularne). około 13-14(nie pamietam dokladnie) miałam 2 cm rozwarcia i skurcze były co 2 min. Następnie lekarz przebil mi pęcherz płodowy i się zaczeło..skurcze były coraz bardziej odczuwalne i pół h mocno bolało..ale przy 4 cm (o 15.20) dostalam znieczulenie. Ulga niesamowita, jak mi je podali to bylo już 5 cm Po 17 znów zaczełam odczuwać skurcze i uczucie parcia, ale było już prawie 10 cm więc nie dostałam nowego. 1o min skakałam na piłce, pózniej 15 min parcia i o 17.50 malutka się urodziła. Jeszcze lekarz się smiał, że chciał mnie do domu odesłać Do szycia dostałam znieczulenie drugie (mocniejsze) i przewieżli mnie na salę. Podsumowując-nie boj się ewentualnej prowokacji, po oksytocynie podobno skurcze sa bardziej odczuwalne, ale ogólnie z 7h prowokacji moze godzinka byla bolesna, ale do wytrzymania pozdrawiam i powodzonka życzę! będzie dobrze
  17. ENI, Jezeli do Biernackiego i masz termin na początek maja to ja bym zadzwoniła na początku marca i umówiła się na poczatek kwietnia. Biernacki ma mnóstwo pacjentek i pełen kalendarz więc im szybciej tym lepiej;-) Pozdrawiam, Ps. dziękuje za ten link;-)
×