lulu83

meg, Na pewno poczeka na powrót tatusia;-) nie martw się, nie stresuj i odpoczywaj!

Kaszenka, 2 lata temu mąz dostał karteczkę w Eskulapie na opiekę więc myślę, że teraz jest podobnie.

Ciężarówka, Serdeczne gratulacje! odpoczywaj i nabieraj sił;-) na szczegóły przyjdzie pora jak dojdziesz troszkę do siebie;-) ciesz się malenstwem!

Monic, Gratuluję serdecznie!;-) A poród kleszczowy miałaś dlatego, że dziecko się zaklinowało? Czy nie byłaś gotowa psychicznie na sn i miałaś problemy z parciem? Pozdrawiam i powodzenia w pierwszych dniach;-)

meg 12345, Jak się czujesz? Twój wielki dzien się zbliża;-)

Agni, Pamiętam w pierwszej ciąży ''wpychanie się córki pod zebra''...bolesne doswiadczenie niekiedy...ale nie ma chyba skutecznej metody. Dzidzi jest ciasno i próbuje się jakoś ułozyc;-) czasami próbowalam zmienic pozycję, albo delikatnie dotykalam miejsca w które kopala...i niekiedy zmienila pozycje na bardziej dogodna dla mnie...albo się wepchala jeszcze bardziej..ja nie stosowalam zadnych leków na to, więc nie wiem czy paracetamol cos pomoze.

kaszenka, Mozesz sobie zabrać''awaryjnie''. Ja od poczatku miałam duzo pokarmu więc się przydał i wkładałam do niego wkładki laktacyjne. Ale oczywiscie nie ma jakiegos wymogu. Moze sie przydać, ale nie musi;-)

O własnie miałam Blance Baby na myśli;-) dzieki meg za podpowiedz;-)

Ja duzo zakupów internetowych robie wiec proponuję np. allegro. A w pierwszej ciazy kupowalam biustonosze do karmienia w sklepie z akcesoriami dzieciecymi. W bielsku za sferą i klubem (pomarancza chyba) byla taka fajna mala hurtownia z akcesoriami dzieciecymi. niestety nie pamietam nazwy i dokladnego adresu.

Kurcze..a mnie na te skurcze nic nie pomaga..jak chwyci to potrafi trzymac nawet 10 min..ból potworny...musze wstac z łozka..chodzic..u mnie przebegaja bardzo dokuczliwie...a nastepnego dnia bola mnie miesnie..jak po treningu silowym...ale grunt to pozytywne nastawienie;-)

ups..Prychatka miałam napisac;-)

Prychotka, ja mam termin na 8 sierpnia;-) takze jeszcze troszkę przede mną. A co do opuchlizny to ciekawe od czego ona zalezy...ja w pierwszej ciazy nie mialam..teraz tez nie(mozliwe ze spuchne pod koniec). Dokuczaly i w pierwszej i w drugiej ciazy skurcze łydek i ud..zwlaszcza w nocy. Mimo wcinania bananow i magnezu...i na szczescie jak na razie omija mnie zgaga. Ostatni trymestr jest dokuczliwy...chodu ''pingwina'' juz tez nabieram;-)

Witaj Prychatka, Czyli prawdopodobnie przytyjesz mniej niż w pierwszej ciąży;-) ja tez mam taka nadzieję, ze ze mna bedzie podobnie. Tym bardziej, że kazdy dodatkowy kilogram w lecie to obciazenie...zima pod tym wzgledem jest łatwiej. Na kiedy masz termin?

Silie, A ile przytyłaś w czasie ciązy? Bo ja w pierwszej ok 15-16 kg i po 2 tyg od porodu mialam 14 mniej..ale te 2 kg po pierwszej ciazy stracilam jak zaszlam w drugą i na poczatku mialam marny apetyt;-) a teraz mam 29 tydzien i jakies 7 kg na plusie...wiec na 13 powinno sie skonczyc. Dziewczyny, a czy wy w drugiej ciazy przytyłyscie mniej czy wiecej? Bo moze jest jakas reguła...

Koka, Moja prywatna rada. Masz dwa wyjscia...albo nauczysz się ignorować zaczepki, wulgaryzmy..albo powinnaś odpoczac od jakiegokolwiek forum. Dla własnego dobra. A odpowiadanie wulgaryzmami, wykrzyknikami..faktycznie z mojej obserwacji wynika, że nie radzisz sobie zbytnio z postami na swoj temat i widocznie nie potrafisz inaczej reagowac. Tylko, że pozniej robi sie na forum niepotrzebne zamieszanie....Im wiecej wulgaryzmów bedziesz pisac...tym wiecej osób z dziwnymi nickami bedzie na nie reagowac. BO TO JE NAKRECA. PRZEMYŚL TO:-)

Silie, Nie daj się proszę wciągnac w wir zaczepek bo znowu się zacznie...nie warto. Tak jak kiedyś napisalam forum bielsko-biala ''gdze rodzic'' ma ok810 stron a ja od 200 sie co jakis czas udzielam i tam tez zdarzaly sie bardzo nieprzyjemne posty...i beda sie zdarzaly pewnie. Trzeba udawac ze sie ich nie widzi...tam to dziala i nie dac sie prowokowac;-) choc to trudne. Tyle na ten temat z mojej strony.

Katka, Własnie mam tego świadomośc, że mała bedzie szalec...i zwracac na siebie uwage przy maluszku...więc musze o tym z Biernackim porozmawiać;-) Mała jest ze mna mocno zwiazana, więc mogę sie tylko domyślac..co się moze dziać. I liczyc na to, ze druga córcia bedzie spokojniejsza niż pierwsza jak była malutka. Najwazniejsze zeby byla zdrowa. Yoshka, To jakby co..powodzenia życzę i trzymam kciuki!

Dzięki dziewczyny. Zobaczymy co mi powie na wizycie konsultacyjnej poczatkiem lipca. trzymam kciuki za ''mamusie na dniach'';-)

agni, moja córcia urodziła się w lutym więc sytuacja wygladala inaczej.. tez sie zastanawiam jak to bedzie z drugą, ktora bedzie wakacyjnym dzidziusiem...ale ja sadze, że polozna srodowiskowa przychodzaca do domu powinna doradzic. Co do slonca to pewnie w przypadku takich malenstw sa ograniczenia w pierwszych dniach...tzn mozna pewnie ''wystawiać na słoneczko'' ale bedzie to zalezalo od temperatury...podczas upalów prawdopodobnie glownie cien. Ale moim zdaniem najlepiej się skontaktować z polozna..a kremy sa polecane, tylko trzeba uwazac zeby nie uczulily malenst i zrobic na poczatku mini probke na skorze. Oczywiscie specjalne kremy dla maluszkow z apteki mam na mysli.

bardzo proszę;-)

TSA77, tel do Witowskiego 609 058 688

Weronika, Edka, Czyli jest nadzieja;-) a powiedzcie mi proszę, czy na wizycie przedporodowej miałyscie juz jakieś rozwarcie czy wszystko pozamykane? bo moze to od tego zalezy...ale skoro tydzien przed terminem proponuje to 3 dni po terminie powinien sie zgodzic;-) jakby nic sie wczesniej nie wydarzylo oczywiscie.

Patrycja, Biernackiego znam jest konkretny i fachowiec 100% wiec myślę, że moge z nim na ten temat porozmawiać. Choc moja sytuacja jest troszke inna niz Twoja bo planuje rodzić sn i oxy podana za wczesnie moze nie zadzialac...ale te 3 dni po terminie moze ewentualnie pozwoli mi sprobowac;-) zobaczymy;-) pozdrawiam! Sprobowac mogę;-)

yoshka, koncówka ciązy zwłaszcza przy małym dziecku jest wyjątkowo trudna...ale jeszcze troszkę i bedziesz po;-) a ja bede walczyc do sierpnia;-) A tak przy okazji mam pytanie do Was dziewczyny. Jak sadzicie, czy gdybym nie urodziła w terminie to mogę poprosic biernackiego o wyznaczenie próby prowokacji nie tydzien po terminie, ale np. 3-4 dni? Jest to dla mnie bardzo wazne...moj maz ma taka pracę, ze musi miec z góry ustalony urlop...wiec ma 2 tyg od terminu mojego porodu. A gdybym miala prowokacje dopiero tydzien po terminie, czyli po tyg jego urlopu to jezeli sie nie uda za pierwszym razem..to nastepna jest za 2-3 dni..wiec moze byc tak, ze wroce z dzidzia do domu a maz bedzie musial pojsc do pracy...i wtedy bedzie ciezko..przy malenstwie, energicznej 2,5 latce i np. obolałym kroczu...pytam oczywiscie teorerycznie..pierwsze dziecko urodzilam tydzien po terminie..choc biernacki dawal male szanse na urodzenie w tym dniu..ale oxy podzialala dobrze. I zastanawiam się czy ewentualnie moge go o cos takiego ''awaryjnie'' poprosić. ps. żeby to forum dzialalo normalnie to proponuję nie reagowac na obrazliwe posty...i przepychanki i wdawanie sie w dziewne dyskusje. To chyba jedyna metoda..nie dac sie sprowokować;-)

Yoshka, duzo rozmawiam z córcia...pokazuje jej zdjęcia dzidziusiów i cieszy sie...ale napewno nie obejdzie sie bez scen zazdrosci...tego nie mozna przeskoczyc..damy rade!! nie mamy wyjscia;-) staram sie ja maksymalnie nastawic pozytywnie..zobaczymy;-)