Cześć Dziewczyny chciałabym się przyłączyć u mnie dziś już 10 ty dzień, jestem zła bo jak akurat zaczęłam kopenhaską to pojechaliśmy z Rodzinką w góry, nie skosztowałam nawet oscypka.
Mam 170cm. wzrostu waga przed 63,600 mój cel to 55 kg.
U mnie wszystko jest na odwrót na początku diety nie chciało mi się jeść teraz umieram dziś mam kryzys, mam ochotę na ciepłą bułeczkę.
Przyznam się, że piję więcej niż jedną kawę dziennie z mlekiem 0% mam niskie ciśnienie i inaczej nie dałabym radymusze też czasami wypić herbatę, bo mnie trzepie z zimna.
Pozdrawiam