jakie to uczucie, ile tego jest,czy ma zapach

boje sie ze mnie zaskoczy gdzies przy ludziach czego mam sie spodziewac?

masz takie uczucie jakbyś sie zesiuiiała:) jest to bezzapachowe:) nie masz sie czym przejmowac a w ogóle to po odejsciu wod płodowych nie powinnaś już raczej chodzić tylko udac się natychmiast do szpitala , to jest rozpoczecie porodu :)

masz takie uczucie jakbyś sie zesiuiiała:) jest to bezzapachowe:) nie masz sie czym przejmowac a w ogóle to po odejsciu wod płodowych nie powinnaś już raczej chodzić tylko udac się natychmiast do szpitala , to jest rozpoczecie porodu :)

masz takie uczucie jakbyś sie zesiuiiała:) jest to bezzapachowe:) nie masz sie czym przejmowac a w ogóle to po odejsciu wod płodowych nie powinnaś już raczej chodzić tylko udac się natychmiast do szpitala , to jest rozpoczecie porodu :)

proszę odpowiedzcie, ja tez jestem ciekawa, jak to jest, boję sie, że nie rozpoznam odejścia wód płodowych, tym bardziej, ze mam problemy z nietrzymaniem moczu :(

ja raz myslałam ze poszły mi wody płodowe a okazło sie ze to zwykły sluz w nadmiernej ilosci ;p a zeby sprawdzic czy to wody lekarz kazał mi kaszlec :) bo ponoc wtedy wieksza ilosc ich wypływa :) ja miałam niezły ubaw przy tym :)

wód odpływa tyle na ile pozwala peknięty pęcherz płodowy. mi np. odpływały ładnych parę godzin po trochu bo pecherz nie pękł do konca i i tak lekarz go przebił. a jak go przebił to byłam bardzo zaskoczona ze jeszcze tyle było, bo było dużo. uczucie podobne do "zsiusiania" ale jednak troszke inne bo jednak nie możesz nad tym zapanowac :)

nie martw sie tak, bo jak przyjdzie do odejscia tych wod plodowych to na pewno bedziesz wiedziala, ze to one. Poza tym one nie odchodza sobie ot tak. Najpierw sa coraz czestsze skorcze. A poza tym, nie wszystkim wczesniej odchodza te wody. Niektorym paniom dopiero podczas wlasciwego porodu na sali porodowej

:)

A co sie dzieje z wodami plodowymi przy cc? Przebijaja pecherz przed operacja czy ssakiem wyciagaja

ja miałam mało i nawet nie poczułam lek. mi powiedział,że wody odeszły, może jak sikałam

przy pierwszym porodzie od tego zaczął sie mój poród.. Najpierw poczułam takie pykniecie w środku i zaczęło sie ze mnie lac przez moment potem przerwa i potem znowu troche no i zaczęły sie takie słabe skurcze mniej bolesne od miesiączki... przy drugim porodzie dotarłam do szpitala z 6 cm rozwarcia bo uparcie czekałam az mi wody odejdą :D i sie zastanawiałam czy juz na pewno rodze czy nie:D a wody odeszły mi dopiero na sali porodowej...

Ja miałam sporo, ale odeszły dopiero podczas wywoływania porodu. Konkretnie ze mnie chlusnelo, wiec nie było opcji by to przeoczyć. I jeszcze przez jakas godzinę się wylewalo. I powiem wam ciekawostkę: jak mu się te wody saczyly to miałam cale nogi mokre i później przez kilka kolejnych dni miałam skore delikatna jak niemowlak na nogach i stopach. Zastanawiałam się, czy to przez ta kąpiel w wodach :)

Ja też poczułam takie pyk :) ciepło i mokro, ale saczyly się powoli,poród wywoływany