pamiętnik początkującej....

zacznij pisac bloga!!!! i podaj adres, a nie tutaj, to przecież bez sensu, to forum, a nie pamienik! zlituj się! jesteś głupia, czy co?

Witaj reniko:) Ja biore tabletki już dosyć długo bo już przeszło 4 latka:) Od początku tego roku zaczęłam brać Novynette ( po 4 miesiącach przerwy:), chcę cię tylko pocieszyć iż ja przez pierwszy miesiąc miałam okropne plamienia które mnie martwiły, chociaż wiedziałam dobrze że tak bywa. Na szczęście gdy brałam 2 paczkę tabletek wszystko było w porządku:) zero jakichkolwiek plamień :)) pozdrawiam

Witaj renika Jak Ci obiecałam, jestem Twoim kibicem! Ja też jeszcze mam te plamienia, ćwiczę na mężu cierpliwość!! Trzymaj się cieplutko-pa

Witaj renika Jak Ci obiecałam, jestem Twoim kibicem! Ja też jeszcze mam te plamienia, ćwiczę na mężu cierpliwość!! Trzymaj się cieplutko-pa

Dzień 11. Zacznę od tego, że ból piersi staje sie już drażniący. Są fajne ale sie dotknąć nie da. Poza tym to plamienie... już by mogło sie skończyć... Reszta bez wielkich zmian, nudności zadnych, no moze raz bo za duzo fasolki zjadłam :-p. A teraz odpowiem na pytanka :-) Kwiateczku jak sie przekonałam?? Pomyślałam że w sumie tyle kobiet bierze tabletki wiec czemu i ja bym miała nie brać. Poza tym pękła nam gumka, po 8 latach regularnego współżycia.. :-p i pomyślałam ze chyba nie chce ryzykować. Mimo ze mam juz synka (2 latka) nic by sie nie stało jak bysmy wpadli, ale nie czas na ciąze - niestety No i najważniejsze komfort... Co innego bez gumki a co innego jak trzeba o niej pamietac... :-) Jak staralismy sie o synka to wtedy poczułam jak to fajnie tak bez \"płaszczyka\" :-) Rany boskie To nie blog a spis objawów jakie ja mam a jakie mogę wystąpić u innych dziewczyn. W przeciwieństwie do bloga ja sie dziele z innymi doswiadczeniami inni dzielą sie ze mną. Nie chcesz nie czytaj. Wolność słowa! Inkredible mam nadzieję ze przy drugim opakowaniu tez kłopoty miną (plamienia, nudności, ból piersi).. a jesli nie na pewno pójde do lekarza Jovanko No własnie przez te cholerne plamienia zero seksu. Ale jestesmy cierpliwi na pewno to minie. Dziekuję Wam że do mnie piszecie. Przynajmniej mam więcej zwolenników niz przeciwników :-) Dobrej nocki Pozdrawiam

Dzień 12 Dziś zaczęłam sie zastanawiać nad tym czy aby dobrą podjęłam decyzje odnośnie antykoncepcji :-( Kurcze chcemy być wygodne, mieć komfort, ale skutki uboczne sa bardzo groźne :-( Wiem wiem nie należy popadac w paranoje. Tyle kobiet bierze. Cilest jest środkiem II generacji więc ryzyko mniejsze ale jednak. Nie mogę narzekac na prezerwatywe bo tylko raz pękła, raz sie zsunęła :-) na 8 lat!! W tym czasie nie zaszłam w nieplanowaną ciąże, dwa razy w planowaną :-) Wiec dlaczego pigułki... od gumki przeciez nie zachoruję.. ale jednak kierowałam sie własną wygodą... Mam nadzieję, że nic mi nie będzie, że za niedługo zrobię badania kontrolne i będzie ok. Tymczasem dziś: nie mam mdłości, ale piersi mnie nadal bolą, są nabrzmiałe, no i nadal mam okres a raczej plamienie... Mam wrażenie że nie dotknęły mnie te wszystkie gorsze skutki uboczne o których sie naczytałam... Jest ok Pozdrawiam

Witaj renika Właśnie wróciłam z pracy, coś zjadłam i zajrzałam do Twego pamiętnika! Mnie także naszły \"czarne\" myśli odnośnie słuszności stosowania tabletek. Mam nadzieję, że to, iż o tym myślimy świadczy o naszej odpowiedzialności. Rozmawiałam z mężem na temat swoich wątpliwości. Po wszystkich \"za i przeciw\" doszliśmy do wniosku, iż gorzej by się stało, gdyby na świecie pojawiło się nieplanowane dziecko. Różnie to bywa w życiu, nigdy nie wiadomo, czy w kolejnych miesiącach nie nastąpiła \" katastrofa\" i co wtedy? Byśmy sobie wyrzucały to, że nie zabezpieczyłyśmy się w pore. Ja mam dwoje dzieci i naprawdę w tych czasach to wiele! Co do szkodliwości pigułek to myślę, że skoro dopuszczono ten specyfik do obrotu, to nie może on być tak niebezpieczny!! Nasłuchałam się różnych opini, ale przecież zawsze można zrezygnować z tej antykonc.Nic na siłe!

Nie podpisywałyśmy umowy na tabletki- nieprawdaż? Ale jednak doszłam do wniosku, że zawsze to, co nowe nasuwa wątpliwości!!! Nowe jest dla nas nieznane! Ja również jeszcze mam plamienia- no cóż, strasznie to męczące! Będę myślami z Tobą- trzymaj się i nie zagryzaj się wątpliwościami. Pa

Dzień 13. Juz myślałam, że nie będe miała o czym już pisać. Wszystko niby ok. Ale niestety Od godziny mi niedobrze. Pora chyba na kolację, moze jak zjem będzie ok. Piersi bolą..:-( choć są duże :-) Plamienie jakby powoli sie kończy. Ale mam tą tzw huśtawke nastrojów. Jak juz sie rozpłacze to na dobre. Nie to żeby płakać, i sie smiać na przemian. Jestem bardziej drażliwa ot. Jovanko... dzięki za odpowiedz. Moze i masz rację. Moze gdyby były bardzo niebezpieczne byłyby wycofane ze sprzedaży... Hihi mąż już sie chyba doczekać nie może... ale przez to plamienie :-( jeszcze sie wstrzymamy. Pozdrawiam baaardzo serdecznie

O, cześć Renika! Nie wchodziłam na forum o antykoncepcji od jakiegos czasu, bo znudziło mi się pouczanie niezabezpieczonych dziewczątek... A tu widzę, że od jakiegos czasu piszesz o sobie i o tabletkach :) Jak brałam 3 lata temu moje pierwsze tabletki, to tez oczywiście przeczytałam całą ulotkę i potem leżałam wieczorami i zastanawiałam się, czy juz mi drętwieją kończyny, czy jeszcze nie, czy ten ból głowy to zwykły ból, czy jakis zator w mózgu... Na szczęście u mnie wszystkie tabletki dobrze się przyjmują - na początku... Gorzej jest po kilku miesiącach... Dlatego biorę trójfazowe Milvane... Widac potrzebuję większej dawki hormonów :) Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Najlepiej by było, gdybyś przestała się tak wsłuchiwać w swoje ciało... To chyba bardziej stresuje niż pomaga... Pozdrawiam :)

ja jak zaczelam brac tabletki anty mialam krwawienie (plamienie pozniej) prez caly czas brania ierwszych 21 tabletek. potem przyszlo silniejszke krwawienie, jak odstawilam na te 7 dni. a potem juz, jak zaczelam brac nastepne opakowanie tabletek juz krwawienia nie mialam. wiec to normalne. wiem, bo potem odstawilam w ogole tabletki, i jak ponownie zaczelam brac, bylo tak samo z pierwszym opakowaniem. pozdrawiam

Polecam tabletki anty \\\"Harmonet\\\". Zero tycia przede wszystkim i wiele innych plusów ! A jesli chodzi o skutecznosc tabletek to wg statystyk w ciaze zachodzą 2 kobiety na 1000, przy czym spowodowane jest to pewnie nieregularnoscią godzinową itp. Polecam!

Cześć renika! I jak dzisiaj? Lepsze samopoczucie? Wątpliwości minęły? Pozdrawiam-Dobrej nocki.

Dzien 14. Wlasnie połkłam kolejną pigułkę :-) Wątpliwości hmm nadal niestety. Wiecie z tym tyciem to może jest tak że ma sie poprostu wzmożony apetyt i pochłania wszystko?? Ja tak mam teraz.. ale staram sie ograniczać. Poza tym plamienie baaardzo pomalutku ale ustaje. Wiec dzisiaj chyba będzie seksik. ;-p Dziecko u babci więc zaszalejemy :-) Atraktywna masz racje, za bardzo sie wczytuje sie w swoje ciało... wczoraj miałam kłucie w okolicach jajnika... i zaraz pomyslałam Jezu pewnie jajeczkuje. No ale jak skoro biore pigułki... Myślę ze przy kolejnym opakowaniu juz nie bedzie tego i organizm sie uspokuje. Jovanko... niestety wątpliwości nadal mam... ale przecież tyle kobietek bierze ze chyba nic mi nie bedzie :-) Karolcia. Uspokoiłaś mnie tym plamieniem. Pewnie za drugim opakowaniem sie unormuje. :-) Noala. Dzięki za rade. Ja narazie nie tyję, a nie chcę na własną ręke zmieniac tabletek. Narazie biore cilest i jest nieźle. Dzięki że jesteście. Całuski Dobrej Nocki

Renika-----------> Przepraszam, że się tak niegrzecznie wtrącam w twój topic, ale mam pewne pytanie i wolę się poradzić doświadczonej, mądrej kobiety. Otóż----skończyłam pierwsze opakowanie tabletek. Potem była 7 dniowa przerwa, podczas której tabletka jeszcze chroni przed ciążą. I w 4 dzień podczas tej przerwy popiłam kiełbaskę piwem i zwymiotowałam. A 6 dnia kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia, z wytryskiem we mnie. No i 8 dnia wzięłam pierwszą tabletkę z nowego opakowania i dzisiaj wezmę 12. Jak to jest------czy przez to, że wtedy zwymiotowałam mogłam zajść w ciąże????? Wiem ,może pomyślisz jakaś głupia małolata, wchodzi do łóżka a w głowie ma skrzaty, ale........ja dopiero wczoraj zaczęłam się zastanawiać czy jest możliwość zajścia w ciąże.....:( Bardzo proszę o odpowiedź.......:)

ale tak sobie tu wchodze i czytam :) no i mysle, ze moge Ci odp, ze nie masz sie co martwic, wymiotowac nie mozesz podczas brania tabletek! tzn tabletka wchlania sie 3-4 godz wiec wtedy nie powinnas wymitowac... a zabezpieczonym sie jest podczas tej przerwy, nalezy tylko pamietac, zeby nie zapomniec o tabletkach z pierwszego tygodnia! bo jesli sie zapomnialo 1-7 tabletki a wspoluylo sie podczas przerwy to mozilwa jest ciaza.. wiec pamietaj o tych pierwszych 7 pigulach i bedzie ok :) pozdrawiam i nic sie nie martw ! usmiechnij sie! papa

Witaj renika! Dzisiaj zauważyłam twój numer g-g i przez babską ciekawość zajrzałam, skąd jesteś. Okazuje się, iż mieszkamy w odległości 50-ciu paru kilometrów od siebie. Moje plamienie chyba dobiegło końca, ale ulga!! Wzięłam 13- tą tabletkę, więc półmetek mam za sobą! Czuję się dobrze, nawet nie spodziewałam się, że tak zareaguje mój organizm. Jeszcze nie zdecydowałam się na seksik bez zabezpieczenia, ale ta asekuracja wypływa bardziej z mojej psychiki niż ze strachu.Ale jak mówią-pomalutku...po malutku... Pozdrawiam cieplutko-pa

Ja nie jestem renika

Do ja nie jestem renika-----------> Oj, przepraszam-komputer mi nawala :) Chciałbym ci bardzo podziękować za odp :) Wiem o tych 3-4 godzinach, o tym, że podczas brania tabletek nie można wymiotować , tylko ......czasem człowiek myśli za póź no, niestety :) Pigułki biorę zawsze punktualnie o 21(mam alarm w komórce) tak więc w tej kwestii jest ok :) Ojejku!!!!!! jeszcze raz bardzo dziękuję :) Już się uśmiecham :) Wszystkiego dobrego życzę i miłego weekendu :)

Dzień 15. Słuchajcie.. pisały co poniektóre dziewczyny że po Cilescie spada libido... Ło matko taki seks miałam że chyba nigdy przedtem nie było nam tak fajnie :-) Piotruś był u dzidków a my... teges.. Nie spadło mi libido i dzieki Bogu nawet wzrosło! Acha... mąż szczęśliwy ja też.. więc gumki nie używaliśmy bo własnie po to są pigułkii. Brałam i biore wszystko według schematu wiec w ciąże zajść nie powinnam. A jeśli sie przytrafi to trudno :-) No poza tym skończyło sie plamienie. W ogóle to złapałam kapcia w aucie i nawet sie smiałam :-) wiec nie mam hustawki nastrojów.. czy jakiegos podłego nastroju. Kangurzyca. Ja dopiero zaczęłam brac tabletki więc nie moge Ci jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie. \"ja nie jestem renika\" myślę że słusznie Ci odpisała :-) pozdrawiam \"Ja nie jestem renika\" - dzieki za odpowiedź dla przedmówczyni mojej. Sama bym nie umiała na to pytanie odpowiedzieć. Jovanko. Super ze jestes z pobliża :-) Napisz do mnie na GG konieczne to pogadamy :-) Ja wziełam juz z dzisiejszą 16 tabletek i tez jestem zaskoczona - oczywiście pozytywnie. Bo wszystko jest ok. Nawet seks sprawił mi bardzo wielką niespodziankę. Dla męża tez ;-) Zdecydowałam sie bez gumki... zresztą o dziwo mój mąz nawet o tym nie wspomniał a ja nie nalegałam :-p. Dziękuję, że tu zaglądacie. Pozdrawiam Was bardzo gorąco!!!! Dobrej nocki

Dzień 16. Dziś będzie króciutko bo padam na pysk i ide zaraz spać Palmienie ustąpiło. Nareszcie. Piersi duuuuze (kupiłam sobie nowe staniki prawie dwa rozmiary większe) no i do tego są bardzo tkliwe. Libido ok. Ale senna jestem dziś okrutnie - to juz raczej wina pogody. No i miałam troche mdłości... Ale juz ok Reszta bez zmian :-) Pozdrawiam wszystkich!!!

Hej! Uważaj tylko na apetyt. Niektóre dziewczyny mają troszkę wiekszy apetyt, objadają się, a potem zwalają wine na tabletki. Ja troszkę przytyłam, odkąd biorę, ale wiem, że to moja wina... bo sobie pozwalałam na różne słodkie przyjemnośći... Ale dalej biorę tabletki... Zerwałam za to ze starymi nalogami. Przeszłam na dietę south beach - jeszcze kilka tygodni i na moim talerzu będzie codziennie lądowała nowa piramida żywienia! Wreszcie zaczęłam spuszczać powoli wodę, którą hormony pomogły mi wpompowac w ciało... Przestałam puchnąć przed okresem :) A co do biustu - fakt - czasem się powiększa na początku brania piguł. Samruj go ujędrniaczem, bo po jakimś czasie może Ci oklapnąć, jak już przyzwyczaisz się do hormonów...

Dzień 17. Kiepsko, coś mi się zdaje, że plamienie wraca... Mam uczucie mokrości wciąż :-( Piersi strasznie bolą jak zdejmę biustonosz i jak spie na brzuchu :-( Atraktywna, ja nie mam co smarować :-) Kochana dwa rozmiary więcej juz miałam przy karmieniu Piotrusia :-) Wtedy niestety skóra puściła i mam rozstępy. Teraz te lekko oklapnięte piersi jakby nabrały kształtu :-) Co do tycia Atraktywna myślę że masz racje. Mam wilczy apetyt :-) i pewnie dlatego większość z nas tyle \"od tabletek\"Chociaż co poniektórzy mówią zebym przytyła. Przy 175 cm waze jakies 55 kg. I nie uważam tego za anoreksje ;-) Jestem poprostu szczupła i udało mi sie wrócic do wagi sprzed ciązy :-) A co to za dieta którą stosujesz? Ja nigdy nie stosowałam zadnej diwety ale o tej nigdy nie słyszałam... Pozdrawiam bardzo serdecznie!!!!

Witam! Renika- mnie też plamienie wróciło po 2 dniach przerwy. Malutkie to ale jest.Nic dodać nic ując! Pa

Dzień 18. Ech to plamienie... Takie niby nic a jednak :-( Jovanko, dobrze jest porównać objawy z innymi, mamy takie same więc chyba wszystko wydaje się być ok :-) Piersi bolą az staje sie nie do wytrzymania, a na dodatek rozbolała mnie dzisiaj głowa :-( Na jedno nie moge narzekać! Na moje libido :-p Jest ok. Mąż zadowolony, mógłby kilka razy dziennie :-) Ha ha ha. Jak tak dalej pójdzie i będzie wszystko ok, to o czym ja będę tutaj pisała?? :-) Pozdrawiam wszystkich!!

Ja bylam dzis u ginekologa po moje pierwsze w zyciu tabletki antykoncepcyjne i lekarz przepisal mi Cilest.Okres mam dostac kolo 10 pazdziernika w iec dopiero wtedy rozpoczne brac.Ale przyznam ze troche zaczelam sie obawiac skutkow ubocznych brania tabletek. ==>renika Gratuluje pomyslu z tym pamietnikiem!!!! dla Ciebie

South beach? Taka dieta wymyślona przez amerykańskiego kardiologa. Dobra na problemy z holesterolem, żeby zapobiec zawałowi serca i uchronić się przed cukrzycą typu II. No i nauczyć się zdrowo jeść (nowa piramida żywienia) a przy okazji schudnąć :) Wyleczyłam się z uzależnienia od słodyczy i pizzy :) A sądziłam, że to mi się nigdy nie uda... Tak w ogóle to moja pierwsza dieta - wczesniej się bałam, że sobie zaszkodzę głodówkami, czy innymi dziwnymi dietami. A ta ma ręce i nogi i jest przebadana naukowo. Ty nie masz z czego chudnąć, ale innym polecam :) Pozdrawiam :)

Dzień 19. Nieuchronnie zbliżam się do końca pierwszego opakowania. Na początlu pełna obaw ale juz z czasem zaczynam sie oswajac z pigułkami. Myślałam ze mimo ze dopiero zaczęłam brać zastosuje dodatkowe zabezpieczenie. Może w głebi duszy cieszyłabym się z ciąży :-) Ale tez nie dałam się zwariować. Przecież pigułka ma nas zabezpieczać. Nie musimy za każdym razem tego odsetku od procentów zajścia w ciąze przypisywac własnie sobie. Potem sie okresy spóźniają, nerwy bo może ciąza.... Nie można dać sie zwariować :-) Ja sie narazie nie daje moze tez dlatego ze mam juz synka, w miare ustabilizowane zycie wiec nie stałoby się nic złego gdybyśmy \"zaszli\". Skutki uboczne są za mną... chyba. Nudności nie mam. To było najgorsze. Plamienie minimalne więc można uznać ze to żaden kłopt. Jedynie co to to, że bardzo bolą piersi. Ale nie cały czas, dopiero przy dotyku. Poza tym dopisuje mi apetyt, ale nie zajadam sie wszystkim co popadnie ;-) Plusem jest to oczywiście że zwiększyły swój rozmiar, no i nie spadło a wręcz wzrosło mi libido. Oboje z mężem warjujemy z tego powodu :-) Masz rację Atraktywna nie będę sie odchudzała bo i z czego :-) Magda, poczytaj sobie pamietnik mozesz zobaczyć tutaj czego ewentualnie można sie spodziewac, choć niestety każda z nas przyjmuje pigułki inaczej! Ale to zawsze coś... Wszystkich serdecznie pozdrawiam!!!

sporo mowisz o powiększeniu się Twoich piersi. Kup sobie krem na rozstępy już teraz - w końcu przestaniesz brać Cilest piersi wrócą do normalnych rozmiarów a rozstępy zostaną. Poza tym, obserwuj też swoje włosy. Pozdrowienia pa.