do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

Ja tez mam doooooooooooooooooooooooooooooooooooooosyc ! [czasami, rzecz oczywista] moje maluchya maja 4 i 2 latka i jak ktos ostatnio stwierdzil, to najbardziej rozwrzeszczane dzieciaki,jakie widzial..uhhhhhh, fakt fatem, absorbujace sa ale bez nich juz sobei zycia nie wyobrazam :))

Szeregowy Aniutek melduje się na posterunku: baczność, spocznij, pierdnij, odpocznij!!!;) Kochane Baby, chodzę jak mucha w smole na antybiotyku ale cudna rzecz, mała już tylko troszkę pokaszluje, zdrowieje, ja też pomalutku, powolutku - choroba w końcu się od nas odczepia, mam tylko nadzieję, że na baaaardzo długo.Już kurde zapomniałam jak to jest na dworze w maju Sorki, że nie przyszłam na pogaduchy ale słabość jeszcze zwala mnie z nóg, jak odeśpię to obiecuję zasiąść do kompa. Witajcie Nowe Mamusie :D Meg7 i Sloncucha Zmywam się bo mi tu dziecko jęczy, że się nuuuuuuudzi, to papapapa buziaczki

Witajcie kobietki kochane,baaaaardzo dawno mnie tu nie było.U mnie w sumie nic nowego nie słychać.Dni pędzą jak szalone,zbliżamy się wielkimi krokami do wakacji.Jesteśmy już po komunii,wszystko się udało,Maciej zadowolony z całej \"imprezy\".Na dworku w końcu zrobiło się ciepło i przyjemnie.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.....papatki i całuski

Dobranoc wszystkim kochanym kobitkom....:) A przy okazji....topiczek podnosze:)

Witajcie kochane mamusie Bardzo dawno mnie nie było , nawet nie wiem co u Was słychac , baaardzo dużo zaległości mam ..... postaram sie w bardzo szybkim tepie je nadrobić ... Bardzo mi was brakowało i wieczornych pogaduszek .... mam nadzieje ze wszystko wróci do normy ... Całuje gorąco w ten upalny dzień ....

hop do góry bo to juz czerwiec a my jeszcze majowe :)

Hallo Kochane babeczki....:) Ja jak zwykle nocką tutaj zagladam....:) a jaka cisza na Naszym topiku.... Chyba wiosna tak na Was podziałała ze mało kto tutaj zaglada....a szkoda:( bo to był....a własciwie jeszcze jest Nasz topiczek....troszke szkoda zeby po 2 latach znikł bez echa.... No to ja cos naskrobie....może jeszcze Ktoś pójdzie w moje slady:):):) Dzieciaczki moje ukochane ostatkiem sił konczą nastepny rok w szkole....Łukasz twierdzi ze to niesprawiedliwe żeby dopiero pod koniec czerwca było zakończenie roku szkolnego....biorac pod uwage Jego chęci do nauki i chodzenia do szkoły najlepiej by było gdyby rok szkolny trwał 2 miesiące a wakacje 10:):):):) Pogoda w Lublinie \"w kratke\" raz słoneczko piekne za chwilke zimnica..... Ja zapracowana ogromnie....ale co tam....i tak znajduje czas zeby tutaj zagladac więc nie jest tak źle:):):) co prawda duzo obowiązków spadło teraz na dzieci i męża....ale nich się teraz przekonają ile pracy jest w domu....kazdemu się wydaje ze \"siedzenie\" w domu to takie fajne....a już dziś usłyszałam od córki....mamus....jak to jest?? ja posprzatam.....pozmywam a za chwilkę trzeba to robic znowu....jak Ty to robiłas ze cały czas było czysto????:):):) No ale rozpisałam się dziś ogromnie...:):):):) Chyba juz i na mnie czas połozyć sie do łózka.....:) Życzę Wam kochane kobietki przepieknego dnia jutro....i nie zapominajcie o Naszym topiku.....miło jest kiedy zasiada sie do komputera i nie trzeba go przez długi czas szukać.... Papatki....buziaczki.,....:)

no tak....jak zawsze ja....:( hoooops...do góry:):):)

Hej hej kobietki!!! Wiem, że wstyd, że nie ma mnie i nie ma, eee, nawet do kompa nie chce mi się siadać... Pogoda też kratkowa, dziś na ten przykład zimno było, czyżby to rzeczywiście był czerwiec? Co nowego? Ano, co dopiero skończyłam brać antybiotyk trzydniowy, siekierę taką co to po niej ledwie zipię, mała chodzi na spotkania integracyjne do zerówki, znaczy się, przed zerówką, głowę z tego powodu nosi wysoko, dumna z siebie fest. Chłop mój teraz przechodzi swoją kolejkę choroby, i tak to kiwa się ten wózek zwany życiem rodzinnym;) Jak sięporządnie wykurujemy i wyśpimy to myślę, że siądę kiedy sobie z Wami, bo mi ckni się a ckni, tylko spać się chce bardzo....aaaaaa.....pa, dobranoc, pa

Witajcie Kobietki.... Oj leje u mnie od samego rana:( kurcze...zwariować mozna:( kiedy to lato przyjdzie? nawet truskawki są jakies inne w tym roku...kwasne aż gębę wykrzywia....ale jak mają być słodkie kiedy słonka nie ma... No to ja juz więcej nie ględzę...podnoszę topiczek i zmykam do łózeczka.... Dobrej nocki Wam życze..:)

Hop do góry....żeby długo nie szukać Naszego topiku

Witam wszystkie mamuśki siedzące w domku! Jestem mamą 2 chłopców i od 6 lat (!!!!!!!!!!!!) "siedzę" w domu. Od kiedy mam net ,to już nie jest mi aż tak nudno. Trochę pobuszuję, coś tam na allegro wylicytuję, poczytam kafeterię i jakoś czas zleci. Buziaki,jeszcze się odezwę,pa!

czesc Babeczki, co tu takie pustki, gdzie komitet powitawczy dla Monikimagdaleny? o jeju nie wiem czy sprostam, ale jak nie ma nikogo to ja niesmiało w imieniu nas tu wszystkich witam Cię Monikomagdaleno - mamusiu 2 chłopców, niezmiernie miło ze jeszcze ktoś nowy chce zaglądnąc na przymierający topik, bo coś \"nudzące\" się babeczki powcinało ostatnio kurcze i nic juz nie napisze bo burza okropna u mnie, trzeba kompka wyłączyć :( ale pozdrawiam Was i tak ciepło pomimo trzaskających błyskawic za oknem :)

Basieńko...biegnę na ratunek co prawda bardzo późno ale mam nadzieje przy okazji podnieść topiczek....:) monikomagdaleno....witaj kobietko:)..mam nadzieję ze jeszcze sie odezwiesz:) masz racje...net to chyba swietna odskocznia wszystkich mamuś które musza siedzieć w domkach ze swoimi \"szczęściami\" a przy okazji można poznać wspaniałe osoby....wymienić się doświadczeniami....poplotkować czasem:) No własnie....babeczki...co się z Wami dzieje??? \"umiera\" nasz topiczek...:( to ja stara baba pracująca do północy ratuje tego biedaczka i nie ma chętnych do pomocy?:( Kobiety....wpisywac mi się wszystkie prosze po kolei....chyba troszke szkoda zeby nasz topik po 2 latach był tylko wspomnieniem... Pozdrawiam Was goraco....mocno całuje....i mam nadzieję ze jeszcze przez jakiś czas będziemy razem

no dziewczyny nikt nie wytrzyma takiej reanimacji -jeden wdech na dwa dni to niczym próba ożywienia fantoma eee nikt nie chce nam pomóc utrzymać przy życiu naszego staruszka dzięki któremu poznałyśmy się, szkoda bo spotykałyśmy sie tutaj dośc długo i weszło mi juz w krew zaglądanie i czytanie co u Was nowego minęły chwile swietności, a teraz topiczek juz nikomu niepotrzebny :(

E tam.,.....zaraz niepotrzebny:):):) a ja będe sobie tutaj pisała chociazby do siebie:):):) i nikt nawet niech nie próbuje wywalić gdzieć na \"półke\" staruszka:):):) a co 2 dni ...hops do góry biedaka:):):) Ja nadal \"zabawiam sie\" w kobietę pracujacą...a mimo to znajduje czas na napisanie małego co nieco tutaj.... Kobiety....wiosna w pełni...zbierac siły i pisać szybko co u Was słychac.... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie...i czekam na jakiś odzew

a jednak biedaczek wyzionął ducha takiego zastoju w wiadomościach jeszcze nie było to ja jedyna mam wskrzeszać umarlaka??? Beatko co byś nie musiała prowadzić monologu tutaj wtrącam dwa słówka u mnie dzisiaj chyba synka basenik pójdzie w ruch, a wczoraj głupia wypuściłam powietrze bo myślałam ze takie zimno i pochmurno będzie jeszcze przez tydzień, a dzisiaj??? extra odmiana, cud słoneczko, ani jednej chmurki, wreszcie się mały wyszaleje do woli o jeju chętnie sama bym się wybrała nad jakąś wodę, nabrać kolorku, poodpoczywać, ciekawe czy mi się uda choć na kilka dni wyjechać a Wy macie jakieś wakacyjne plany???

No ja nie mogę:( co to porobiło się z naszym topikiem??? Ehhh czyzby już nie było mam siedzących w domkach??? Reanimujemy na zmianę z Basią tego biedaczka ale jesli nikt nam nie pomoże...... chyba we dwie kochana rady nie damy...:( U mnie pogoda wakacyjna....pieknie słoneczko swieci...dzieciaczki całe dnie spędzają na dworze....szkoda tylko ze z braku finansów nie pojada nigdzie....mam tylko nadzieje ze przynajmniej jakiś wypad nad jeziorko zrekompensuje im to jakos....oczywiście pod czujnym okiem mamy:):):) Ja nadal jestem zapracowaną kobitka...ale jak widać jeszcze na necik znajduję czas:) ale juz niedługo się to zmieni i przynajmniej dzień będę mogła spędzić w domku.... Pozdrawiam wszystkie kobietki....i mam nadzieje ze jakoś utrzymamy ten nasz topik...

witam wszystkie kochane babeczki i tatusia(ktory zaginał w domowych pieleszach-tak jak ja ostatnio):) U mnie wlasciwie bez zmian.Mała ma wakacje,wiec codziennie musze cos kombinowac aby ja zabawic troche,bo biedula bez przedszkola nudzi sie okrutnie.nie ma dnia by nie mowila o siostrzyczce lub braciszku:)Ja w sumie to myslalam ze na jednym skarbie skonczymy ale coraz czesciej mysle o drugim malenstwie wlasciwie specjalnie dla niej:) Co do wakacyjnycj planow to narazie siedzimy w Gdansku,co najwyzej na weekendzik do znajomych jezdzimy za miasto.Narzie musi nam to starczyc bo mąż bardzo zapracowany wiec narazie nie ma szans na wyjazd.Moze ktoras wybiera sie do Gdanska_chetnie oprowadze:)Caluje was mocno.Wasza Marlo.:):)

no nie !!!! poddaje się to moze umówmy się ze co pół roku robimy zbiorową relacje z tego co u nas, bo we trzy to chyba nie damy rady utrzymać na jakims poziomie naszego topiku, no chyba ze faktycznie zmienimy go w monologiczne wypociny którejś z nas oj babeczki babeczki gdzie ta nasza solidarność, kiedyś stwałyśmy walecznie w obronie naszego miejsca tutaj przed wszelakimi smieciami, a teraz??? nikt do nikogo się nie odzwywa trzymajcie się mimo wszystko ciepło, pa

Basiu....chyba potrzebny Nam jest nastepny czarny tulipan zeby Nasz topik nie zaginął...dyskusja była tego pamietnego dnia że hej... U mnie małe zmiany....pracuje...owszem...ale tylko w jednej pracy...byłam zbyt zmęczona zeby tak dalej ciągnąc... Dzieciaczki na dworze szaleją....dobrze przynajmniej ze pogoda dopisuje...ale wiecie co mnie dziwi??? jak pamiętam zawsze w lecie kiedy już było cieplutko to i noce były ciepłe...a teraz....jak wracam z pracy po północy to naprawdę jest bardzo zimno....zmienia się ten Nasz swiat...i klimat... Zmykam juz spac....jutro a właściwie dziś znowu do pracy.,.pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i całuski wysyłam

Kochane matusie !!! Widze że mamy mały problemik z podtrzymaniem naszego topiczku .... No cóz to zapewne wpływ słoneczka .... ja sama bardzo lubie wylegiwać sie nad wodą , a moje dziewczyny niczym murzynki .... a propos dziwczynek ..Kinia twardo zabrała sie za czytanie .... jeśli nadal bedzie miała taki zapał to niebawem bedzie czytała płynniej odemnie . Całuje was bardzo gorąco i słonecznie ... spadam do swoich obowiązków bo o 11 jedziemy nad wodę... hihihi juz nie moge sie doczekać ... papaptki

Witam !UF ale gorąco:)Codziennie plazuję z moja mała.Juz dzis nie dalysmy rady i zostalysmy w domku..Faktycznie juz coraz ciezej znalezc nasz topiczek.Mam nadzieje ze to zmienimy.:) A noce faktycznie zimne,a zawsze wieczorowa,letnia pora byla najlepsza w wakacyjne dni.A teraz zimno...brr.dziwna sprawa:) Całuje was mocno!

Cześc MATECZKI .... ---- MARLO -- tak bardzo Wam zazdroszcze ogromnej plazy i tak pięknej wody ... ale mam nadzieje że za jakiś czas zmieni sie moja okolica ... mamy w planach zmiane miasta , ale do tego daleka droga , jednak ważne są zamiary i dążenia .... Całuje was mocno i oby coraz wiecej było tak pięknych dni ...papatki

Witajcie kobietki... Ja to zawsze o takiej dziwacznej porze przychodzę tutaj, że przewaznie juz nie ma nikogo:( ale co zrobić??? Oj i u mnie duchota niemiłosierna...nad wodę narazie nie mam szans wyruszyc...dobrze przynajmniej ze w pracy mam klimatyzację więc jakoś łatwiej jest znieść te upały... Dzieciaki biegają całymi dniami po dworze...czasami wpadną do mnie do sklepu...wrzucą 2 piwka do lodówki i uśmiech piękny na twarzy....pomogłam Ci prawda??? to może loda dostane:):):) babeczki kochane...jak tak dalej pójdzie to ja cała swoją wypłatę w tym sklepiku zostawię a jeszcze bedzie trzeba dołozyc:) Zmykam teraz spac bo jutro ide na rano do pracy....muszę wszystkie budziki w domu nastawić bo nie wiem jak ja wstanę Pozdrowionka sle i buziaczki

Hihihi Beatko kochanie ...skąd ja to znam ..Mój bąbel dobrze jeszcze nie mówi ale "...Chce loda .... o tego .... " wychodzi idealnie .... Całuski kochane ... trzymajcie sie cieplutko ... papatki

Heeej, udam, że, przychodzę sobie jak gdyby nigdy nic, bo kurde, głupio mi jak cholera:/ No, rozlazłam się i do kompa jak siadam, to czytam, ale pisać to mi się nie chce. Konkretnie, to mi się od długiego czasu wcale nic nie chce. Złapałam jakieś doły, muszę się kiedy podotleniać, ale co poradzę, że jak akurat mam siłę ślęczeć, to Was nie ma i odwrotnie:( Jeśli idzie o wakacje to nigdzie nie jedziemy, była sesja, teraz wstępne i jak będziemy mieli spokój, to prawdopodobnie pogoda się całkiem do bani zrobi...Poczekamy do września, :O Całuję gorąco i do dotleniska

NO ... NO..... widze że coraz więcej Nas ... pomalutku stara ekipa powraca ....NO...NO... DOTLENISKO BY SIE PRZYDAŁO .... ---- Aniutku kochanie Ty jak już coś powiesz to ....... CMOK !!! ---- Beatko - HIHIH a my kiedy wkońcu sie spotkamy na pogaduchach ??? Hihihih moje pociechy czym starsze tym bardziej męczące ... A musze sie pochwalić ... planuje w sierpniu iść na prawo jazdy .... Trzymajcie za mnie kciuki ....całuski i OGROMNASTE BUZIACZKI

Czesc Kobitki:) Nooooo nareszcie :):):) ożył troszeczkę ten nasz staruszek:):):) U mnie pogoda przepiękna a ja dziś jak ten wariat biegalam od urzędu do urzędu i załatwiałam zasiłek rodzinny...powiem Wam że czystą głupotą jest składanie tych deklaracji z Urzędu Skarbowego....trzeba się nawypełniać tych papierzysk tyle i żeby chociaz potem otrzymywać jakieś konkretne pieniądze....139zł na troje dzieci...no kurde silna gotówka...za takie pieniadze to najwyżej mozna sobie kupić...ale maść do ....:( Moje dzieciaki też siedzą w domu...ale się nie nudzą...przyjechał wnuk mojej sąsiadki która mieszka pode mną...więc całymi dniami \"zabawiają kolegę\" a wieczorami przesiadują na balkonie....żeby inni sąsiedzi nie słyszeli o czym rozmawiają wymyślili \"pocztę nitkową\"...piszą liściki i na przywiązanej nitce z 4 piętra spuszczają na 3....On Im odpisuje i już jest wesoło:)...mój mądry syneczek tak dziś był zajęty rozmową przez okno z kolegą ze wlazł na parapet z kolanami i wychylał się tak ze jak to zobaczyłam to mi się słabo zrobiło...nie pozostaje nic innego jak tylko okna i balkon na gwoździe pozabijać jak pójdę do pracy bo jeszcze ta głupia zabawa nieszczęściem się skończy No dobra...ale się rozpisałam:) a tutaj jeszcze obiadek trzeba ugotować i bryk do pracki a że pogoda dopisuje piweczko bedzie szło na równi z nałeczowianką:) Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco i buziaczki wielkie wysyłam:)