Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka12345

temat na czasie-jak chronicie swoje maluchy przed infekcjami?

Polecane posty

Gość A27
Nijak. Mam 2,5 letnią córkę i odkryłam, że jak dmucham, chucham, to się przeziębia. A jak puszczam, by latała po kałużach i bawiła się w błotku to nic jej nie jest. Dodam, że nie je żadnych dziecięcych paskudztw, typu kaszki, lecz odżywia się optymalnie, czyli wysokotłuszczowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Nie mam jeszcze dziecka, ale sąsiadka ma 8-letnią dziewczynkę, która kompletnie NIGDY nie choruje ( mam na myśli przeziębienia, katary, grypy, anginy i tego typu infekcje ). Jestem pełna podziwu dla tej małej, bo jest niesamowita iskierką i czasem nawet jej mama traci do niej cierpliwość :) Dziewczynka gna do jeziora, kiedy tylko lód się rozpuści i już jest w czym pływać - i tak do późnej jesieni, aż dostaje zakaz pod różnymi groźbami, że nie wolno się już kąpać :) Mała w domu w ogóle nie używa ciepłej wody - bo jak twierdzi :nie lubi. Mama siłą jej podgrzewa wodę do kąpieli, żeby dzieciak nie skończył z jakimś zapaleniem pęcherza. A ona i tak woli lodowaty prysznic :) Ma przepiękne, długie do pasa jasno-blond włosy i to jedyna "część" ciała, którą myje w ciepłej wodzie. Zaznaczę, że dziecko jest zdrowe pod względem hormonalnym - czyli nie ma zaburzeń w np. regulacji cieplnej ciała, nadczynności tarczycy, czy czegos innego, co by powodowało te skłonności do zimnej wody. W efekcie - kompletnie nie choruje. Hmmm, może coś w tym jest ? Inna sprawa: Moja dawna sąsiadka ma 7-letniego synka. Sąsiadka jest fleją rzadkiej kategorii. Sprzątanie jest kompletnie obcą jej dziedziną, a gotowanie ciepłych posiłów dla dziecka przekracza jej możliwości. Wszystko co mały od dziecka miał do dyspozycji to słoiczki z lodówki, lub to co na podłodze znalazł, lub psu z miski wyjadł ( jak to dziecko - raczkował i wszystko do buzi ). NIGDY nie miał żadnych pleśniawek, infekcji pokarmowej, skrętu jelit, zatrucia pokarmowego, wyprysków, krost, biegunek, czy wymiotów. Ma jędrną skórę, bez syfów, czy odparzeń - a wannę, z tego co wiem widuje raz w miesiącu - jak sie matce przypomni, ze dzieci się również czasem kąpie.... Nie mam pojęcia co z tą wiedzą zrobić. Raczej nie zastosuję wobec swojego dziecka "kuracji BRUDASOWEJ", czy diety mrożono-odpadkowej, ale kurde, jak by nie patrzeć dzieciak jest o wiele zdrowszy o dzieci moich koleżanek -wychuchanych, karmionych przez sterylizowane smoczki i śpiących w wygotowanej pościeli.....sami alergicy. Pewnie, jak zawsze działa zasada złotego środka. Trzeba z umiarem do wszystkiego podchodzić i po prostu nie przeginać z nadtroskliwością. Pozwolić dziecku wciągnąć troszkę bakterii, poganiać troszkę po deszczu i....już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bio
podawanie dziecku Bio Marine 570- olej z watroby rekina, mój syn sie uodparnia na tym super a i znajomym dzieciakom poleciłam i mamy zachwycone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barabasia
a gdzie mozna to kupic?w aptece?i ile kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość */*/
Najlepszym sposobem to nie trzymanie dziecka pod kloszem a całoroczne hartowanie i jak najwiecej na świezym powietrzu.W codziennej diecie nie moze zabraknac warzyw i owocow.Nie wolno przegrzewac dzieka .lepiej jesli dziecko troche przemarznie niz zostanie przegrzane.Dla organizmu 100 razy gorsze pod wzgledem zdrowia jest przegrzanie niz przemarzniecie.Takze droga mamo jesli Twoje dziecko ma ochote pochlapac sie w wodzie to pozwol mu na to ale oczywiscie z umiarem no i nie jesli jest bardzo zimno, jesli ma ochote na loda w chlodniejszy dzien te:z mu pozwol bo to zadna sszkoda dla organizmu ktory lody lepiej toleruje w chlodn dni niz w lecie przy temperaturze ok. 30C)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojego malucha trzymam
zimą w garażu, żeby nie korodował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia
A ja ostatnio ogladalam program na jedynce gdzie Pani lekarz sie wypowiadala ze mnie w kazdym przypadku mozna podawac dziecku tran czy tez inne podobne specyfiki.Czasami nawet moze zaszkodzic.Wiec zanim kupicie poradzcie sie swojego lekarza czy nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazcie,ze czym wiecej faszerujecie swoje maluchy specyfikami z apteki tym czesciej lapia te infekcje.Dziecko w wieku przedszkolnym,czy szkolnym musi sie wychorowac,a to dlatego by nabyc naturalna odpornosc.I tego ja sama sobie nie wymyslilam tylko sa to slowa znanej pani doktor do ktorej sama chodzilam jako mala dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przegrzewam, dobrze karmię. Teraz poszła do przedszkola więc daję jej sok z cebuli bo miała katar i jej przeszło. Teraz profilatycznie daję jej nadal ten sok i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamina C NAJLEPSZA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie chronię i jak do tej pory się udaje się bez chorób i nawet katar miał syn 5 lat temu antybiotyków nie znamy ,pediatry zresztą też ,ja podobnie specjalnie o siebie nie dbam i nie choruje tak mamy od małego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie 6 m-cy karmiłam piersią..dziecko jest bardzo często na świeżym powietrzu..latem całe dni z nim przebywałam w ogrodzie i na spacerach..nie ubieram za ciepło, by sie nie zgrzało, ani za lekko, by nie zmarzło..i tyle...:) I w domu powinno byc max 21-22 st..wtedy dziecko się nie przeziębia gdy na zew. jest dużo chłodniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×