Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Gość Sziszi
Może to prawda z tą depresją poporodową. Permamentną. Niepokojąca ta nieobecność Tiny. Chciałam umieścić wczesne zdjęcia mego synka ale nie umiem tego zrobić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Sziszi to wyślij do mnie ,jeśli chcesz. Albo spróbój założyć swój album na www.noworodek.pl. W razie czego służę pomocą :-) Dziewczynki na programie drugim we wtorek o 14:45 puszczają znowu cykl ZAKLINACZKI DZIECI to będzie pierwszy odcinek. Na pewno warto oglądać.Ja widziałam tylko kilka odcinków. Zapisałam sobie na kartce aby nie zapomnieć i przykleiłam do szafki :-) Śliczna twoja córcia Madi, zresztą wszystkie nowo narodzone dzieci są słodkie, zawsze chce mi się płakać na ich widok, po prostu się rozczulam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki....:) ścilczne te wasze pociechy :) gratulacje dla nowej mamci🌻 a ja znów mam problem.... Z cyckiem byłam u lekarza i dostałam kolejny antybiotyk...tak więc dalej karmię naturalnie mam jednak problem z nadmiarem pokarmu Sylwia ulewa...bardzo...ulewa.... karmie ja juz prawie pionowo....i to nic nie pomaga.... bywa ze odbije sie jej przy cycku lub po skonczeniu karmienia...a połozona do łózeczka ulewa bardzo mocno...zaraz potem ma czkawke i juz wtedy to wszystko przechodzi w wymioty... poduszkę ma pod główką...bardzo wysoko... wydaje mi sie ze to wszystko przez te ze pokarm wypływa za szybko. przystaweiona do piersi zassie na chwile i puszcza zdenerwowana.... wierci sie i kopie przy cycku...a to sprzyja ulewaniu. gdy pusci na chwile sutek to z cycka wypływa fontanna mleka i zalewa buzie dziecka. nie pomaga ściąganie...:( musiałabym sciagnąć ze 100 ml zeby mleko wypływało słabiej...a nie usmiecha mi sie ściaganie przed kazdym karmieniem i podawanie z butelki....tak jak to robi Anna25 poradzcie mi co mam robić.... mała łyka duzo powietrza...stad problem z brzuszkiem....:( eehhh...pewnie macie juz dosc mojego marudzenia....no ale co mam zrobic...:( cały dzien jestem sama z małą...nawet w niedziele mój maż pracuje...tak więc nawet nie mam sie z nim czasu pokłócic... mam jeszcze pytanko... czy Wasze maleństwa tez tak wisza przy cycku z samego rana i wieczorem...? sylwia jest przyssana od 5 nano do 12 i od 20 do 23 praktycznie non stop....to wtedy mamy te dziwne historie z karmieniem... no...to lece robic pranie...póki mała siedzi cicho... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tak zaglądam czasami do Was. Termin mam na sierpien, ale to moja druga ciąza, więc piszę do Nadi. Nadia Kochana czy byłaś z córeczką u lekarza? Może na poczatku Tobie napiszę, ze mam synka 4 letniego, który do 2 lat ulewał, potem wymiotował. Dokładnie jak opisujesz przeżywałam to samo. Kupiłam nawet mleko sztuczne przeciwwymiotne(nie pamiętam nazwy), ale mało pomogło. Przeszłam na sztuczne maleko NAN, było lepiej. Po roku trafiłam z synkiem do szpitala z stwierdzeniem złych ukształtowania się zwieraczy. Miał robioną gastroskopie, prześwietlenia,USG i inne. Na szczęscie u mojego synka było to na tle łapczywości i ruchliwosci. Juz jako niemowlę duzo machał nózkami i rączkami. Myślę, ze dla takiego malenstwa jakim jest Twoja córeczka powinnaś zrobić USG. Nie martw się ja przez 2 lata męczyłam się z ulewaniem i jakoś wszystko ok. Powodzenia. Acha to jest jeszcze maleństwo i może się jeszcze wszystko ukształtować, ale chyba warto się zgłosić do gastroenterologa. ❤️dla Sylwi i 🌼dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puza🌻bardzo dziękuję za odpowiedź.... w srode ammy szczepienie więc pogadam z lekarzem i poprosze o skierowanie. Strasznie sie boje ze mała sie udławi, juz nieraz zrywałam sie w srodku nocy bo Sylwia przekreciął sie z boku na plecy i sie krztusiła....:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !!!!!! Nadia, jak leżałam w szpitalu dziewczyna obok miała problemy z za szybkim wypływaniem pokarmu, też jej się maleństwo krztusiło. Pielęgniarka zaproponowala jej zmianę pozycji przy karmieniu: spod pachy albo dziecko na brzuszku na mamie półleżącej. Nie umiem tego lepiej opisać;) popróbuj, podobno wtedy mleko wolniej wypływa. A co do wiszenia przy cycu, to Tosia wisi czasem, choć staramy się z tym walczyć, bo to wykańcza mamusię. Dziecieczki cudne!!!!!!!! Melania, dobrze, że już jesteś. My kupiliśmy wczoraj aparat cyfrowy, żeby nie pożyczać stale. Wiadomo, że chcemy Tosi robić jak najwięcej zdjęć. Trochę nadszarpnęliśmy domowy budżet, ale co tam, pooszczędzamy na czymś innym i będzie dobrze. Wczoraj Tosia przewróciła się z plecków na brzuszek, ale się zdziwiłam. Fajnie tak patrzeć, jak zmienia się z dnia na dzień:) Rubinko, dzięki za info o zaklinaczce, też sobie kartkę przykleję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sziszi
Dzieńdobry! Nadia u mnie też tak wypływa i mały się krztusi. Ja z tym radzę sobie tak że nie odciągam tylko doje. w sensie takim, że wyciskam do kubeczka, albo tylko podstawiam i samo zlatuje. Lekko naciskam żeby szybciej, bo mały w tym czasie wrzeszczy. Ale nie ściągam bo to jeszcze pobudza wytwarzanie. U mnie się sprawdza ta metoda. Je spokojniej mniej się krztusi, ulewa tak czy siak jak mu za dużo się zjadło. Ale to też często indywidualna przypadłość dzieci. Jedne ulewają inne nie. Niezależnie od czynności. Może twoja córcia z tych ulewających po prostu. Pozycje do karmienia też zmieniam, ale to bardziej dla opróżniania różnych zakamarków piersi przed zaleganiem pokarmu. Tak mi radziła położna w szpitalu. A Co do poduszki to lepiej sobie darować. Ponoć zbyt wysokie ułożenie zmienia kształt szczęki. Powoduje cofnięcie żuchwy i uwydatnienie górnej. Lepiej kłaść bez, na boczku. Mój mały najchętniej na brzuszku. Oczywiście jak mu już się odbije i chwilę odpocznie po jedzeniu. Wtedy lepiej mu się pracuje nad bąkami i kupką. Czasem przy tym zdaża się mały pawik, ale to nie problem. Mam na prześcieradle mniejsze podścielenie, taki wymienny podkład. Często wymienny zresztą. Poduszka też jest niebezpieczna jak dziecko się przekręci twarzą w dół to może się udusić. Dzięki Rubina. Będę próbować na tym noworodku a jakby co to do ciebie. Fajnie z tą zaklinaczką. Szkoda że w czasie przystanku Alaska. Ale oglądam codziennie to raz w tygodniu se odpuszcze. Stosuję jej sposób na usypianie w łóżeczku i rewelacyjnie działa. Nie muszę usypiać małego. Sam teraz zasypia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rubinko-serdeczne dzieki za pomoc-jestes wielka:-D🌻 Upał dzis u nas straszny...Gudi na spacerze w samym bodziaku,bez czapki i z gołymi stoperkami,a i tak upał nie dał mu pospac. Nadia-wspolczuje Ci tego ulewania Malutkiej,Igorowi zdarzyło sie dwa razy zwymiotowac tak,ze az mu noskiem poszło-myslałam,ze umre ze strachu,tak wiec wyobrazam sobie co Ty musisz czuc. Ide polezec,musze wykorzystac ten czas poki Junior komarzy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz ja:-D Rubina,a mozesz napisac cos wiecej o tym spirytusie,ile % i konkretnie w ktorym miejscu przykładac???Ale ja upierdliwa jestem...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za rady...👄 juz sama nie wiem co robić....jest coraz gorzej... mała ssie 40 min a zaraz potem wszystko zwraca....oczywiście na mnie, na siebie i posciel...i musimy sie przebierać...i tak kilka razy dziennie boje sie ze bedzie miała niedowagę...:( mam nadzieje ze wytrzymamy do srody, bo wtedy mamy wizyte u lekarza... trzymajcie sie...papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia mogą być rózne tego przyczy. Mojemu synkowi wymyślali rózne dolegliwości. Najczęsciej powodem ulewania są niedokształcone zwieracze, które z tego co wiem mogą się kształtować do skonczenia przez dziecko 6 miesięcy. Z tego co piszesz to nie jest zwykłe ulewanie, ale naprawdę jego nadmiar. Inną przyczyną, którą rzadko lekarze stwierdzają jest uczulenie na mleko matki. Potem są już choroby o których nie będę Tobie pisała, bo nie ma sensu. Najlepiej skonsultuj się z lekarzem specjalistą. Małą kładź na boku, albo jak lubi na wznak spać to główkę odwróć na bok. Nie kładx na płasko, ale też nie na wysoko,bardzo lekko odchyl materac. Dawaj pić mało, ale często. Wiesz kochana trudno doradzić Tobie cokolwiek, bo każdy przypadek jest inny. Mojemu synowi mogło pomagać całkowicie co innego niż Twojej Sylwi. Nie mozesz doprowadzic do odwodnienia małej. Nie straszę Cię kochana. Najlepiej idź do specjalisty. Ja miałam to szczęscie, ze trafiłam na super lekarza. Może to też przez łapczywość Twojej kruszyny tak się dzieje. Może spróbuj herbaty koperkowej. Pamiętam, ze dawałam synkowi. Pozdrawiam, pamiętaj każde dziecko jest inne❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mieć duży kawałek waty nasączony spirytusem,bo ma być obożona cała pierś - i jedna i druga. Spirytus spożywczy.Jak zaczniesz przykładać to wogóle już nie wolno karmić. A nie lepiej iść do lekarza są leki na zmniejszenie laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIA 25
Dzieki Mala Mi za odpowiedz. Podalam mojemu synkowi rumianek ale strasznie sie wykrzywia i nie chce pic ,jedyne co pije to wode przegotowana. no i oczywiscie mieszanke + moje mleko A mam pytanko jak czesto i w jakiej dawce podajesz herbatke rumiankowa swemu skarbowi`?Moj Alanek wazy juz 4100g i ma 54cm tak wiec wyglada juz jak donoszony dzieciaczek.Ja dzis mam problem z laktacja chyba mi juz samoistnie zanika bo mam coraz mniej mleka przykro mi z tego powodu i plakac mi sie chce ale tak juz jest jedne mamy narzekaja na zbyt duzo ilosc mleka a inne maja za malo.Moj synek polubil wreszcie kapiel juz sie nie wydziera.Jeszcze czasem ma kolki ale coraz rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania-ja podaje Gudiemu taka gotowa z Bobovity,jest lekko słodzona i musze przyznac,ze smakuje nawet niezle:-).Daje ja Małemu jak sa upały,w ciagu dnia wypija ok.50ml.Ta firma ma jeszcze koperkowa i ziołowa(koper,anyzek,melisa)dla bobali od 1 msc. ale jeszcze nie probowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam jaki lek się daje na zmniejszenie laktacji - jest to Bromergon Stosuje się go również przy wysokiej prolaktynie. Ale musi ci go przepisać lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co dziś tak pusto? :( Ładna pogoda was tylko usprawiedliwia :)- mam na myśli spacery oczywiście na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
*************************************************************************************** ADA28.....Adrian...........06.04...godz.08:35..2350g.....49cm ❤️ ATLANTA.....Martynka...10.04...godz.01:35..3500g.....54cm ❤️ RUBINA. .....Hania........25.04...godz.16:55..2550g....51cm ❤️ PIATKA I JA..Anastazja...25.04. ...............3760g.....55cm ❤️ JUNIE...........Jakub.....27.04...................3900g....58cm ❤️ DARK SIDE....Roksana....30.04...................2930g....52cm ❤️ MADI30......Agnieszka...05.05...godz.00:52..3290g....52cm ❤️ ANIA25.........Alan........06.05...godz.11:35..2560g....45cm ❤️ SZISZI..........Iwo.........11.05...godz.22:50..3450g...56cm ❤️ MAŁA MOCCA .Iga.........11.05...godz.10:30..3550g...54cm ❤️ FIORELLA....Seweryn....11.05....godz.23.40...3500g......... ❤️ ANDA...........Julita.......12.05...................3050g...56cm ❤️ BETI32..........Kajetan...14.05....godz.20.50..3400....51cm ❤️ PAULIINA......Ola..........14.05...godz.21:30..3200g...51cm ❤️ NADIA...........Sylwia....17.05.....godz 22.25...2700g..53cm ❤️ AWESSI......Zuzanna.....23.05...godz.22.05...2750....53cm ❤️ EDYTA32......Majka...26.05.....godz. 14.40....3280g..54cm ❤️ IWANKA........Tosia.....28.05....godz 16.40...3600g...55cm ❤️ JASMIN21......Julia....28.05....godz.19:50...4000g...57cm ❤️ MAŁA MI........Igor......30.05....godz12.00..3650g....55cm ❤️ KONICZYNA...Michalina...30.05....godz14.47....3990g..52cm ❤️ IWI3.................Dawidek....1.06.....godz.22.05....3450g..56cm ❤️ ANCYMONEK..Paulinka.... 3.06.....godz.13.35...4130g..60cm ❤️SINDI26............Maciuś......6.06......godz.14.14...3280g..55cm ❤️MELANIA.........Tymon.......20.06....godz.14.00...4300g..55cm ❤️ ********************************************************************************* AGAPANT............................27 MAJ ................9....... Małgosia ? TINA..............Kielce..............29 MAJ...............15,5.......? GABI28.................................31 MAJ................10.........Nina WETKA9...... ...Jelenia Gór....26 CZERWIEC...........12.....synek? EDYTUSIEŃKA...Kraków.......29 CZERWIEC...........7,5 .........??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Czesc Dziewczyny Na poczatku napisze o tym bromergonie. Ja osobiscie bralam ten lek w szpitalu po porodzie na zasuszenie pokarmu, poniewaz nie moge karmic piersia bo biore tabletki na serce ( mam wade serca ). Musiacie bardzo uwazac z tym lekiem, bo obniza on cisnienie, moze powodowac omdlenia, zawroty glowy, sennosc.Jednym slowem jest straszny. Po dwoch dniach bylam wykonczona a nawet nieprzytomna. odradzam branie tego leku. Na wlasne zyczenie odstawilam ten lek, poniewaz konsultowalam sie z moim lekarzem kardiologiem i ona potwierdzila to zebym go natychmiast odstawila, poniewaz to bardzo silny lek. Po ostawieniu musialam sobie radzic z przybierajacym pokarmem. Kupilam sciagarke i dwa razy dziennie sciagalam pokarm i obwiazywalam sie bandazem.I wiecie co? To pomoglo. Po 10 dniach piersi juz nie przybieraly pokarmu. Ale powiem Wam jedno. KARMIENIE DZIECI PIERSIA JEST NAJCUDOWNIEJSZA SPRAWA NA SWIECIE. Wiem to, bo pierwsze dziecko karmilam piersia. Karmcie jak najdluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
Ja u ortopedy na kontroli bioderek. Na razie wszystko o.k. i następna kontrola za 8 tygodni. Tylko czy lekarz nie powinien zrobić małej USG ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ jak sie miewacie? sliczne te maluszki na zdjeciach... troche goraco ufff pewnie dlatego Michalinka wola o cyca co pol godziny albo co godzine bo chce jej sie pic (tak mysle) porobily sie jej na twarzy jakies pecherzyki jak wysypka, miala wczesniej kilka ale znikaly na drugi dzien a te juz trzeci dzien siedza... w czwartekidziemy na kontrole to jak nie znikna to sie dowiem czy to od pokarmu od chemii czy nie wiadomo co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Moja mała miała dwa dni mało śpiące.Dziś to nadrabiała. W sobotę skończyła już 2 mies. Robi się coraz fajniejsza .Jak nie śpi to potrafi juz trochę polezeć w leżaczku, z zainteresowaniem śledzi obracającą się karuzelę nad łóżeczkiem.Pogada sobie z mamą,tatą ,bratem a i babcia i dziadek zostali zaszczyceni uśmiechem. Ma już stałą porę zasypiania ,średnio o godz 21 już śpi. Budzi się tylko na karmienie.Nocki więc mam spokojne. Bardzo głośno potrafi zamanifestować głód czy zmęczenie,cały dom słyszy :-O . A histeryczka z niej okropna. W sobotę jak był upał to do piersi chciała co godzinę.Przyznam,że wtedy miałabym ochotę podać jej butlę lecz wiem ,że ta częstotliwośc wynikała raczej z potrzeby zaspokojenia pragnienia niż głodu. Dopajałam ją troszkę herbatką dla niemowląt. Jeśli chodzi o sprawę karmienia piersią to przyznam ,że musiałam sobie robić pranie mózgu,bo jestem trochę egoistką i te karmienie to zamach na moją wolność. Codziennie muszę sobie powtarzać,że dzięki temu dziecko będzie zdrowsze,że synek miał alergię więc i córcia może mieć ,że nie trzeba przygotowywać mieszanek i bawić się w wyparzanie butelek i smoczków,i że jednak przy karmieniu piersią kolki są rzadsze.I może to głupie co napiszę ,ale wcale nie jestem aż tak zachwycona tym karmieniem. I przyznam ,że gdyby nie było różnicy w składzie między gotową mieszanką a naszym pokarmem to wybrałabym butle.Dlatego nie będe nikogo namawiać ani do karmienia piersią ani butlą,każda mama powinna sama zdecydować jak jej jest lepiej bez niepotrzebnych wyrzutów czy poczucia winy.Najważniejsze jest wybrać takie rozwiązanie abyśmy mogły się skupic na dziecku i nie psuć sobie pierwszych tak ważnych chwil niepotrzebnymi stresami. Koniczynko ja przed ciążą też lubiałam sobie chlapnąć czegoś mocnego i to nie mało,przy okazji też się zapaliło-ale tylko na imprezach i przy alkoholu. Teraz mam często chętkę aby wieczorem sobie coś chlapnąć.No ale karmię piersią... na szczęście stan ten nie bedzie trwał wiecznie. Do papieroska mnie nie ciągnie i choć wiem ,że to niezdrowy nałóg to nie będe się zarzekać ,że już nigdy nie zapalę. Po pierwszej ciąży nie zapaliłam przez 2 lata, ale potem zaczęło mnie ciągnąć ... Oh to tyle na razie mego pisania ,dobranoc :-) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wczoraj cały dzień byliśmy poza domem, więc się nie odzywałam. Zaliczyliśmy odwiedziny u mojej przyjaciółki w Krakowie i piknik lotniczy. Super było, Tosia spała cały czas, z przerwami na karmienie oczywiście:) A w samochodzie to jej się śpi najlepiej, wszystkie dzieci chyba tak mają:) A dziś dla odmiany nie śpi w ogóle prawie, teraz tata usypia ją na brzuchu. Nie slyszę Tosi, czyli chyba dobrze mu idzie:) Koniczynko, a może to potówki, taki upał przecież. Rubina, mam takie same przemyślenia odnośnie karmienia piersią. To nie jest ani takie łatwe, ani takie wygodne jakby się wydawało. Ale póki co daję radę:) Jasmin, Julcia jest słodziutka, a minę ma świetną- uśmiech prezesa:) Spokojnej nocki Wam życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sziszi
Helo! Mój maleńki na te upały mimo hasania w samym body też dostał takiej wysypki, która jest potówkami rzecz jasna. Ale ciężko jakoś schodzą. Doktor kazała smarować alantanem na zmianę z tormentiolem. Działa. Łagodząco działają też maście pudrowe do pupy. Skrzyczała mnie za stosowanie elocomu bo jest na sterydach i może być dla dziecka takiego małego niebezpieczny. Ale nie wiem w jaki sposób. Za to był skuteczny. Rubina a propos chlapania to ja se popijam od czasu do czasu czerwone wino. Właśnie wieczorkiem lampeczka jest całkiem pożyteczna. Nadmiar by szkodził ale tak nie widzę żadnych konsekwencji dla synusia. Podobno pobudza laktację. Podobnie jak piwo karmelowe. Ale nie wiem czy to prawda bo mam mleka zawsze wystarczająco a nawet więcej. chociaż to pewnie złudzenie. Co do samego karmienia to ja dosyć lubię, choć czasem mam takie dziwne uczucie drapania w brzuchu i lekkich mdłości. Ciekawe co z Tiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasmin-mam taką sama pieluszkę tetrową w wózku. Moja Maja też ma potówki. Za cholerę nie mija ta dolegliwość, choć staram się ją lekko ubierać. Jedne giną, a następne się pojawiają :P. Muszę ją dokarmiać- po pierwsze dlatego,że bardzo bolą mnie sutki. Maja nie ssie poprawnie, chwyta tylko brodawkę, co sprawia mi ogromny ból i gdy domaga się cyca po przerwie krótszej niż 3 godziny, to nie mam sił podawać jej cyca obolałego i robię humanę. Zdaża się to raz dziennie, wieczorem lub rano. Wypija wtedy różnie, czasem 40ml, 80, 90, lecz dziś po wypiciu 100 chciała więcej, .....przygotowałam kolejną taka porcję...i wypiła jeszcze 80, czyli razem 180 ml!!!! Jestem w szoku! Ona ma dopiero miesiąc ,a taki z niej żarłok!!! Napiszcie ile wypijają wasze dzieci( dotyczy karmionych butelką oczywiście). Jestem ciekawa jak to wygląda u was. Pa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ hmmm w ogole nie pomyslalam ze to moga byc potowki, wyobrazalam sobie ze potowy nieodwolalnie pojawiaja sie na czesciach ciala otulonych pampersem... tak tak z tym karmieiem to nie do konca takjak to pisza w materialach pogladowych :-D przede wszystkim wiecej czasu zajmuje i czesciej sie odbywa, widzialam w szpitalu jak dokarmiali Michalinke Nanem to spala co najmniej 3 godziny czasem w nocy 5, przy karmieniu piersia te przerwy sa krotsze no ale za to koszty mleka mniejsze ;-) jednak zauwazylam pewne oznaki poprawy - poczatkowo karmienie trwalo po 20 minut z jednej piersi, obecnie kolo 10 albo czasem wystarczy tylko jedna. Tan jesli chodzi o glod, natomiasy wieczorem kiedy jest zmeczona wola co chwilai czasem jest to tak ze przystawiam ja z 10 razy, ona usypia, kladziemy ja do lozeczka budzi sie, szuka cyca, przystawiam ja... za ktoryms razem usypia na dobre... Michalinka ma juz prawie miesiac :-) na poczatku przerazona chaosem, mowilam sobie - najtrudniejszy pierwszy miesiac, dziecko nabierze rytmu, zapoznamy sie nawzajem, przestana mi sie rece trzasc itd i juz, minelo... nastepny przystanek robie po 3 miesiacach... Rubina, to mnie zadziwilas, dwa lata bez papierosa a potem znowu??? ale wnioskuje z tego co piszesz ze bylas \'palaczem okazyjnym\'? ja mam nadzieje ze nie bede juz palic, wiele trudu mnie kosztowalo kilkakrotn rzucanie palenia (bez trwalych efektow)a teraz w czasie ciazy udalo mi sie to bez bolu a nawet uczynilam to z ulga wiec nie chce znowu zaczynac. A czyje dzieci juz sie usmiechaja swiadomie? i jak to odroznic od usmiechu nieswiadomego? moja sie usmiecha juz od drugiego tygodnia, z reguly do mnie czasem do misia, rano jak sie obudzi w dobrym humorze to popatrzy sie na mnie i usmiechnie, jak pieknie wyglada... ale wyczytalam ze taki usmiech \'wlasciwy\" pojaiwa sie kolo 6 -8 tyg.z. a jak to u Was wyglada? Boze, zaczelam tego posta p[isac przed poludniem i prosze - jest w pol do drugiej... to nie dlatego ze wciskam jedna litere co minute tylko pisze w przerwach jak mi dziecko pozwoli he he pozdrawiam Jasmin, Julcia sliczna, a pieluszke w misie tez mam, ale brazowa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×