Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Kleopatra28

Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Polecane posty

Gość ten najprawdziwszy
UWAGA!!! BARDZO WAŻNY KOMUNIKAT@!!!! Pierdzenia nie należy powstrzymywać, ponieważ potem gazy wędrują do mózgu i stąd się biorą POSRANE POMYSŁY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość designer
K U Z A S T A N O W I E N I U DLA W S Z Y S T K I C H !!!!! Pewien bardzo mądry Ksiądz powiedział kiedyś bardzo mądre słowa: PO CZYM ROZPOZNAĆ, ŻE KTOŚ MA KŁOPOTY Z CZYSTOŚCIĄ /z seksualnością dokładnie mówiąc/???????? Ano po tym, że ten ktoś ma w ogóle kłopoty z czystością. Że chodzi brudny, nie myje się za często, nie zmienia ubrań itd itp........ i to co na tym forum jest wymienione jeszcze przez Was. Przemyślcie to, bo może wiele z Was o czymś nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAPPY------WOMAN
nieeeee, no qrdę Czytając to, zauważyłam wiele wyrazów i zwrotów, które można by dodać do słownika eufemizmów. CO NIEKTÓRE NAPRAWDĘ SĄ ŚWIETNE. No, ale teraz deko o MOIM MĘŻU. JAK PRZECZYTAŁAM KILKA TYLKO STRON, to stwierdziłam, że ja GRZESZĘ, jak z czasu narzekam na swojego męża, już nawet w tej chwili nie pamiętam na co jak tak czasami narzekam na niego. A jak niektóre z Was przeczytają o moim, to prawdopodobnie nie uwierzą i powiedzą, że zmyślam. Myślcie sobie co chcecie, nieważne. Ważne, że ja mam niemalże ideał. Jesteśmy razem od dwóch lat. Od samego początku, a więc jeszcze przed ślubem, jak zauważałam jakieś niestosowne zachowania /na szczęście nie było ich dużo/ u mego wymarzonego, to NISZCZYŁAM TO W ZARODKU. Zwracałam uwagę tyle razy ile było to konieczne. Skutek tego dla teraźniejszości jest taki. iż mąż mój nie robi teraz żadnych obleśnych rzeczy. Po ślubie jeśli wylazło jeszcze coś nieteges, to także niszczyłam to w zarodku. Podam jeden prosty przykład, czego dokonałam, a z czym wieeeele kobiet ma problemy i nijak nie mogą nauczyć mężczyzn. Chodzi o opuszczanie deski klozetowej. Oczywiście na początku były z tym problemy. Czasem krzyknęłam, czasem delikatnie zwracałam uwagę, a obecnie nie pamiętam od jak już dawna mój małżonek zawsze po siusianiu opuszcza deskę. Jak są u nas znajomi, to wchodząc do łazienki ja mogę się zorientować, czy był tu mój, czy obcy. Tak więc zaczynam wymieniać: co robi i czego nie robi mój mąż: - opuszcza deskę po siusianiu - myje rączki po siusianiu - nie puszcza bączków /przynajmniej nie przy mnie/ - nie dłubie w nosie - nie beka przy jedzeniu - wieczorem, jak się rozbiera, to brudną bielizne, skarpetki wrzuca do kosza w łazience - wie do czego służy kosz na śmieci, więc tylko sporadycznie zdarza mu się jakiś śmieć zostawić gdzieś w domu - myje się codziennie - po prysznicu, gdy zostają jakieś włosy to spłukuje to - nawet ostatnio zaczął paznokcie obcinać nad kibelkiem /wcześniej obcinał w pokoju, ale na jakąś starą gazetę i potem to wyrzucał do kosza/ - pomaga mi w sprzątaniu, zmywaniu za każdym razem kiedy go poproszę - codziennie rano SAM sobie prasuje koszule do pracy /ja wyprasuję mu czasami, bo zwróci mi uwagę, że chciałby, żeby mu choć na jakiś czas ŻONA uprasowała koszule/ - przeważnie on gotuje - robi najwspanialsze pizze na świecie /ciasto jest jakieś mistyczne, najpyszniejsze jakie jadłam gdziekolwiek/ - lubi się przytulać /ja też/ - on trzyma kasę, bo ja bym za dużo roztrwoniła - on podejmuje najważniejsze decyzje w domu - on jest odpowiedzialny prawie za wszystko, w końcu jest głową rodziny - czasem czuję się jak jego mała córeczka - UWAGA!!!! TERAZ BĘDZIE OSTRO: To on, mój mąż twierdzi, że facet wcale nie musi być zniewolony seksem, wcale nie musi mieć drugiej na boku, wcale nie musi zdradzać, wcale nie musi przeglądać świerszczyków, wcale nie musi oglądać pornusków, wcale nie musi pożądać roznegliżowanych babek na ulicach, na takie co chodzą porozbierane na ulicach - patrzy z politowaniem, tak jak na jakieś chore, upośledzone. On jest CZYSTY i walczy zawzięcie o tą CZYSTOŚĆ. Oboje walczymy. Większość kobiet w XXI w. jest upośledzonych, bo twierdzi, że facet musi się wyszumieć, facet musi zdradzać. Albo jeszcze gorzej: on musi, ale ja też muszę. I tak wciągają się w bagno. - mój mąż jest najwspanialszym facetem jakiego kiedykolwiek poznałam To ja się muszę przyznać, że czasem zachowuję się niestosownie, to ja muszę się zmienić i nauczyć się dobrych manier od niego. Jak tak czytałam te Wasze wypowiedzi, to stwierdzam, że Wy nie potrafiłyście bądź nadal nie potraficie ZWRÓCIĆ WASZYM MĘŻOM UWAGI. Czy może nie chce się Wam i wierzycie ślepo, że po ślubie na pewno się zmieni. Nie chce mi się wierzyć, że większość z Was wręcz cieszy się z tego, że Wasi faceci zachowują się tak obrzydliwie. Niby jesteście złe na to, a jednak nie ma w Was żadnej chęci, żeby się temu przeciwstawić. Więc nie dziwdzie się, jeśli to będzie się pogłębiało, a nie zmniejszało. Tak. Większość facetów NA 100 % PO ŚLUBIE SIĘ ZMIENIA, ALE NA G O R S Z E !!!!!!!!! Na szczęście mój małżonek należy do mniejszości. Wiem, że mój mąż nawet by nie chciał tego forum czytać, bo chyba by zwymiotował z obrzydliwości i ohydy większości opisów. Ja jestem bardziej odporna na takie tegesy. Czasem mam wrażenie że w naszym związku to ja jestem facetem, a on kobietą. Zaraz ktoś z zazdrości powie, że może jest pedziem lub jakimś zniewieściałym. NIE NIE NIE, NIC Z TYCH RZECZY. Pedzie też go brzydzą. Jest normalnym facetem, takim jakiego powinny chcieć normalne kobiety i jakiego powinny sobie wychować, BO MĘŻA, DROGIE PANIE, TO TRZEBA SOBIE WYCHOWAĆ!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumię nie rozumię Cie kobieto co ty chesz od tego ze ja skarpety wącham Po pierwsze kazdym mężczyzna musi wiedzieć na czym stoi. Po wtóre może i ja wzrokowcem jestem podobno ale nie umiem ocenić precyzyjnie i z całą pewnością stopnia zuzycia danej pary no. I nie rozumię po jaką cholere mam wkładać świeże skarpety jak wychodzę z domu i wiem ze następne 10 - 14 godzin spędze w butach. To nawet dobrze dla Ciebie że wychodze w nieswieżych skarpetach, tym sposobem dbam o Twoje zdrowie psychiczne bo przynajmniej mozesz być pewna ze nie polaze do jakiej tam...na boku. No i jakbym nagle ni z tego ni z owego i bez nawet mrukniecia z Twojej strony wziął i niespodziewanie zmienił skarpety to mogłabyś mnie wziąć na celownik. A poza tym sa takie te kremy i perfuma od tego zeby nie śmierdziało. a może ja wacham zeby sprawdzić czy perfuma jeszcze trzyma czy już powoli przestaje i trzeba grubszą warstwą nogi nasmarować?? No i nie rozumię Cię kobieto o co chodzi z tym bekaniem....ale to może dlatego że jakoś mi to bekanie nie wychodzi...nawet tak wstyd przed kolegami, jak spotykamy się przy piwie, oni sobie bekają i to głośno tak, długo, a ja biedny w ogóle. Jakiś taki niemęski się czuje. Moze ja mam za zdrowy żołądek, może powinienem więcej kawy i wódki pić albo śrubę ze rdzą połknąć czy jak. A o co chodzi z tym pierdzeniem to już w ogóle nie rozumię. To co ja mam według Ciebie robić jak mi się zbierze?? Ma mi dupe rozwalić w imię kultury?? Przecież nie będe ganiał na balkon co pietnascie sekund. No w sumie jeszcze w lecie mógłbym przenieść tam jakieś krzesełko i telewizor ale w zimie?? A że przyczepiasz się że w nocy pierdze to już naprawdę....a skąd ja mam wiedzieć że sobie przygrzałem?? Mam sobie w tyłku zamontować łopatkowo smigłowy czujnik przepływu powierza?? I połaczyć go z jakim budzikiem żeby mnie budził jak się śmigiełko poruszy żebym się mógł powstrzymać w porę?? No ja niby inżynier jestem i mogę sobie też wyobrazić takie coś żeby zrobić, taką jakby zbroję, tak powiedzmy od połowy uda do pasa. Takie spodenki hermetyczne do spania z rurką odprowadzającą zapachy z końcówką wystawioną za okno jakoś. Ale wtedy musiałbym od sciany spać bo tą rurkę to trzeba by było puscić po ścianie bo nie zostawie tak luzem bo zaraz przyleci ten Twój pies, durne bydle i albo szarpać zacznie i mnie z łóżka ściagnie albo przegryzie i rozszczelni i popsuje. A w ogole to nie zrobie tych spodenek hermetycznych!!! Nie ma mowy nawet!!! No przecież mi to przeszkodzi w gmeraniu się po jajach!!! No czego ty nie rozumiesz kobieto?? Toż to gmeranie to ja mam z dziada prapraprapradziada. To mi swiadomie, czy podświadomie, albo zupełnie nieświadomie (zalezy od osobnika) zapewnia WIĘŹ z przodkami. Taka tradycja, jak ta z tym samolotem za furę eeeeeeeee, i tak nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lun - brawo ! Oficjalna argumentacja dla zony identyczna - czy tez poslusznie opuszczasz klape od kibla ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sLAm
no temat debesciak :) mozna sie usmiac :D a tak apropo to kobiety tez nie sa idealne, kazdy ma swoje wady i zalety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i czytam, ale jakl zobaczyłam, ile jest stron - przestałam bo nie mam tyle czasu.Jestesmy razem 24 lata.Mój ciągle ukochany facet nie jest świętoszkiem, ale wystarczy, że powiem to : np :\"ŚMIERDZI\" to śmierdzi i nie ma dyskusji- po prostu nie ma dot.to np.skarpetek, podkoszulek itd.I z racji wykonywanego zawodu/przewóz/ zabiera ze sobą sprzęt na zmianę.Gmyrania jak to piszecie w jajkach , się nie czepiam - bo robi to a myśli że ja nie widzę.Ale nie zniosłabym dłubania w nosie - nieeeeeee.Co do bączków.Włosy mi sie jeżą, bo zbliża sie okres wysypu bobu - a uwielbia go cała rodzina, w tym roku chyba umrę albo pójdę spać na balkon ALE BÓB muszę kupić!!!!Życzę każdej kobiecie takiego faceta. Co do higieny- to wynosi się z domu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezka...
fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obserwatorka 20
Wiecie co? a nie zapomnialyscie o charkaniu? charkaja i potem to wypluwaja idac nieraz na ulicy.Nie mowie juz jak kuzyn np z kumplami idzie i gadaja o spuszczaniu sie.Moj kuzyn sie publicznie drapie po siurku, wiecie co? jak to wyglada!! a dlubanie w nochalu to normalne u nich. Moj byly sie kiedys zapytal czy sobie moze pierdnąc przy mnie.To sie oburzylam!! co za brak kultury.Wogole z tego co widze, to kobiety biedne,ale macie,i musiscie to znosic, taki syf.Jak to czytam to mi sie meza odechciewa miec.No ale, ja tez mam gazy,kto ich nie ma? ale jak cos to to sie robi z dalek od innych,ucieka sie gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rona
A mój niedoszły męzczyzna,lubial grzebac mi w okolicy odbytu.Mowil ze on to lubi.Paluchy pchał mi do dziurki ale nie udalo mu sie bo go odsuwalam.Mowil tez ze lubi lizac dziurke od odbytu!!! a feee.co za swintuch.Przeciez tam sa roznorakie zarazki!! czy on zgłupial?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka 21 lat
Oj faceci,faceci...o okresie itp u kobiet- przeczytalam o strojeniu sie dziewczyn specjalnie dla was,a potem po slubie, ze chodza w piżamach po domu.No tak,bo jakby nie bylo to zacznijcie myslec ŁEBAMI-na jaka dziewczyne spojrzysz, jak szukasz sobie kandydatki? napewno na jakas odsrzelona na maxa.Bo tacy jestescie.Dlatego my się ubieramy tak jesli nie mamy męzczyzn,alby na siebie uwagę zwrocic.A potem,to i wy pzrestajecie dbac o siebie,to dlaczego i my mamy to robic? pozatym, co najgorsze, i tak trzeba dbac choc troche,bo wy to tacy jestescie, ze nie zawahacie sie zdradzic,bo zona jest nudna.A sami jestescie syfiarzami.Chcialby sie aby zona czy dziewczyna wygladala jak laska, a wy co? potem brzuch rosnie, itp a macie pretensje.Pozatym, po domu to wiadomo, jest sie u siebie,czuje sie swojo,a jak jak sie wychodzi DO LUDZI,to trzeba jakos wygladac.Do kazdego miejsca jest sotoswny ubior.Przeciez nie bede latala po domku w sukni bądź jakichs dekolatach,bo musze ci PRAC, GOTOWAC,MYC GARY, co tam jeszcze? SPRZATAC PO TOBIE KIBEL,to wyobraz sobie, ze nie mam zamiaru brudzic do tych czynnosci storoju odswiętnego.POMYSL GLOWA DURNY CHLOPIE !!!! chyba, ze dasz mi kase,to sobie nakupie sterte ubran, ktore bede zakladac po domu, zeby ci sie podobac.Z reszta masz pretensje ze wydaje pieniadze na ubiur,a ty to masz jedynie 2 pary butow i swetr.A dlaczego tak? otoz, chce zebys sie nie ogladal za innymi,to choc od czasu do czsu sobie cos kupię.ot cala filozofia. A jak sie was jak psa nie wytresuje to bedziecie bez kultury wszedzie pierdziec, bekac, i gadac o swiństwach.Ja tego nie toleruje, owszem, to fizjologia, ale... trzeba wiedziec kiedy wyjsc i jak sie pohamowac jak sie jest w jakims towarzystwie.Bo kobiety, tez wydaja gazy,ale przynajmniej sie staraja jakos to zatuszowac.I nie nasza wina ze bozia nas obdarzyla OKRESEM i zuzywamy podpaski i tampony.Ciekawe czy ty bys WYTRZYMAL choc 2 godziny z okresem? no zastanow sie.Wiec nie narzekaj,bo ciebie nigdy brzuch nie boli, nie masz nudnosci, nie musisz cierpiec.A to ze nie mam wtedy humoru,to juz nie moja wina.Ale jestes wyrozumialy facecie.....zachowujesz sie nieraz jak dziecko.Owszem sa dziewczyny ktore tez sa bez kultury,ale to sie zdarza czesciej u facetow niz u kobiet.A co do sikania na siedzaco to mnie sie to kojarzy bulewrsujaco,jakos nie męsko.kompletnie nie mesko,facet powinien na stojąco.Coprawda chlapie na kibel,ale od zcego masz te swoje RECE by wziasc szmate i wytrzec? albo nawet papier toaletowy.Ale komu by sie chcialo.Kibel zgnilby wczesniej,aniżeli ty bys to wytarl.wiec sie nie kloccie bo sie szczegolow czepiacie! my pewne rzeczy wiemy, gdzie nie wypada robic PUBLICZNIE.Sa baby syfiary, owszem,ale to juz ich problem.W kazdym razie ja postępuję troche inaczej niz te niektore syfiary,wiec moge chodzic z glowa do gory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały co brały
Kleopatrusia28, co nie?a swoją drogą jak mogłaś hajtnąć się z takim oblechem i brudasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygi
pytanie bez sensu. Przed ślubem faceci zachowuja się zupełnie inaczej, a poza tym nie każda para może przed ślubem zamieszkać razem. Widzimy patnera kilka godzin dziennie i na tym koniec i nie wiemy co robi później. I tak naprawdę to nigdy nie wiemy do końca jak zachowuje się ta "druga strona". Czyż nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zygi
nie wiem jak Ty, ale ja nie wyobrażam sobie wyjść za kogoś bez uprzedniego zamieszkania z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygi
ale nie wszyscy mają taką mozliwość. A jeśli nie to co, mają zamieszkać pod mostem byle razem?? Po to żeby się bliżej poznać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zygi
a na ślub to mają? tak? a po ślubie to i na mieszkanie wszystkich stać? trochę dziwne to Twoje rozumowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygi
na ślub wydają ostanie pieniądze!! po ślubie mieszkaja u rodziców!!! moje rozumowanie nie jest dziwne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zygi
a przed ślubem nie można u rodziców zamieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zygi
a przed ślubem nie mozna zamieszkać u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do HAPPY WOMAN
na razie jesteś z nim 2 lata... bardzo jestem ciekawa co napiszesz za 10 lat... poza tym albo masz jeszcze klapki na oczach albo ściemniasz... nie zdziwiłabym sie tez jeślibys za kilka lat odkryła, że twój super mąż jest np. gejem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam.........
a ja nie widzę niczego nadzwyczajnego w tym co napisała HAPPY, bo u mnie jest podobnie z tym małym "ale", że ja nie jestem za tym by szkolić kogokolwiek z tego prostego powodu, że ja sama nie chciałabym być szkolona, aha mieszkam ze swoim facetem 3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygi
na jakim świecie ty żyjesz? to jest polska, a nie USA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zygi
człowieku, mamy przecież XXI wiek dlatego! trzeba przestać myśleć stereotypami, a zacząć myśleć realnie. Z resztą Twoje życie, Twoja sprawa co z nim zrobisz, a jeśli chcesz to powielaj błędy naszych przodków, bo ja nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxior
a wytykajcie sobie dalej ja poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReKiN
Znajdźcie sobie odpowiednich partnerów! coś wam nieodpowiada??! próbujcie to zmienic, tak, aby było dobrze! Ale pamiętajmy, że ukochana osoba to taka przy której zapominamy o wszystkich jej/jego wadach! ;-) pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiu
ej baby baby co wy wogóle gadacie...........od was czasami tak jedzie że aż sie człowiekowi rzygać chce szczególnie podczas dłuższych podróży jak nie umyjecie podpiździa. .........no kas......i wy sie jeszcze wypowiadacie na takie tematy i rzucacie sie do kultularnego bekania i pierdzenia............... :/ zastanowcie sie a pozniej piszcie!!!!!szczególnie ze wiekszość z was ma IQ nie przekraczajace 80pkt..... porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm.....
faceci kryja się przed slubem ???? raczej drogie panie jestescie tak przejęte tym, że zaraz zwierzyna wam wpadnie w łapki, ze nawet nie przyjrzycie się co żeście złowiły, a później ... macie to co chciałyście i nawet wam się to podoba ... tak się drogie panie lubicie dowartościowywać .... że jestescie tak wspaniałe, a wasi faceci to śmiecie ... tylko uważajcie byście niedługo jakiego kopa nie zaliczyły od tego "śmiecia" ... jeżeli nie macie szacunku do własnego męża, to nic dziwnego, że i was nie szanują wasi mężowie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorinka
Ja jestem 9 lat po slubie z moim lubym i najbardziej denerwuje mnie jego smarkanie do zlewu, tak jakby nie bylo w domu chusteczek . Tak mnie to wnerwia ze nie pytajcie. A tak poaztym to kontroluje sie bo jakos nie zaowazam u niego innych rzeczy , ktore mi by tak bardzo przeszkadzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi Zdzisiu
przestań podróżować publicznymi środkami lokomocji, a nie będziesz musiał wąchać niedomytego podpiździa (jak to określiłeś) i spraw sobie własny odrzutowiec - nie bedzie śmierdziało, a i staniesz się w końcu prawdziwym mężczyzną, bo narazie jesteś śmierdzącym bucem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegra
\"Nic, co ludzkie obce mi nie jest...\" Uważam, że kobietki juz od małych dziewczynek wychowywane są, aby w towarzystwie: nie pierdzieć, nie bekać..itp. A faet, to facet, zdrowo, jak sobie beknie! Ci mężczyźni, którzy pozostawiają po całym mieszkaniu swoje brudne skarpetki poprostu byli rozpieszczani przez mamę, ktora chodziła za nimi ze ściereczką. Lub zdarzają się tacy, którzy naprawde cały dzień ciężko tyrają na dom, a po pracy nie mają siły nawet zdjąć śmierdzących skarpetek z nóg.... A czemu śmierdzących..?? Bo cieżko pracowali cały dzień!!! Napewno jest im z tym źle i wstyd na poczatku. Ale jak czlowiek tak codziennie przychodzi do domu zmeczony, to wreszcie po czasie mysli tylko o kanapie, a nie o pachnacej kąpieli i świeżutkich skarpetkach. Wiem, ze związak trzeba pielęgnować i starać się aby nie doprowadzić do takiego stanu swojego zwiazku, bo wtedy i o sexie i nawet o głupim spacerze nie ma mowy. Ja nie znam żadnego faceta, który zachowywałby sie jak totalna swinia i brudas w domu. A jezeli jakis naprade sie zaniedbuje, to jest to spowodowane jego ciezka praca moje drogie panie! A zresztą kobiety tez puszczaja bąki, bekają, dłubią w nosie. Tylko, że są na tyle zakłamane, że w towarzystwie się do tego nigdy nie przyznają. Sama sobie jak czasami pierdnę przy komputerku, jak siedzę, to aż mi lepiej jest! Przy chlopaku jeszcze mi sie nie zdarzyło, a jestesmy juz 2 lata razem hihi. POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×