Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chrzestna

Czy moge zostac chrzestna?

Polecane posty

Gość Chrzestna

Jestem w czwartym miesiacu ciazy i zostalam poproszona na chrzestna .Czy moge nia zostac ? Nigdy sie z taka sytuacja nie spotkalam. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwineczka
chyba tak....przeciez co w tym zlego, ze jestes w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrzestna
Pomijajac zabobony , ktorymi mnie " zyczliwi "ludzie karmili , zastanawialam sie nad ksiedzem. Czy kosciol nie bedzie mial jakiegos ale. Rodzice dziecka maja sie dowiedziec w przyszlym tygodniu w kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... a kogo to obchodzi,ze jesteś w ciazy? jeżeli tylko masz sakrament bierzmowania i papierek na to, moim zdaniem nie powinnaś mieć żadnych problemów... no.ale jeszcze zależy na jakeigo ksiedza trafili Rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ma Twoja ciąża
do chrztu czyjegoś dziecka? Jak Ty masz takie pojęcie o wierze, to zastanów się, czy POWINNAŚ zostać chrzestną i co dla Ciebie bycie chrzestną znaczy? Dawanie pieniędzy lub prezentów co jakiś czas? To może przeanalizuj znaczenie słów w liturgii chrztu... CZy jesteś świadoma odpowiedzialności za to małe dziecko? Dodam, że nie tylko duchowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrzestna
Nie musze wiedziec wszystkiego o naszej religi aby zostac chrzestna.A znajac nasz kraj to przepisy zmieniaja sie co tydzien nawet koscielne. Nic o mnie nie wiesz wiec nie truj mi tu o wychowaniu dziecka bo nie o to pytalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepisy kościelne nie
zmieniają się szybko - ostatnia nowelizacja kodeksu prawa kanonicznego była w 1982 lub 1983 roku, a kodeks kanoniczny się tym w ogóle nie zajmuje. To, co napisałaś, bardzo dobitnie świadczy o Twojej wiedzy na temat katolicyzmu - naprawdę nie trzeba więcej o Tobie wiedzieć. Ambicją większości wyznawców pozostałych religii jest wiedzieć o swojej wierze jak najwięcej. Wystarczy porozmawiać z konwertytami, np. z katolicyzmu na protestantyzm. Wystarczy porozmawiać z żydem o judaizmie, z muzułmaninem o Allachu... Katolik nie zna nawet podstaw. Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrzestna
To ze ktos ciagle papla o swojej wierze bez przerwy nie znaczy ze wszystko o niej wie.A ty to moze z Jehowy.A przy okazji w zeszlym miesacu zmieniono przyjmowanie komuni w naszym kosciele a dwa lata temu zniesiono post w wigilie Bozego Narodzenia. To tez sa prawa koscielne.Wiec zanim zaczniesz kogos wysmiewac sam badz w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
tez byłam w ciąży ,i zrezygnowałam,własnie z powodu gadania ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie nie z Jehowy.
Praktykująca katoliczka - i czuję się w porządku. Wkurza mnie jednak to, że katolik może pytać o takie bzdury - Kościół nie jest dla wybrańców, jest dla wszystkich, dla tych w ciąży też. Pokaż mi przepis kościelny (na które bardzo chętnie się powołujesz), który mówi, że kobieta w ciąży jest kimś niegodnym bycia chrzestną przez sam fakt spodziewania się dziecka. Może jeszcze matka, chrzcząca jedno a spodziewająca się kolejnego dziecka też nie może stać przy ołtarzu - trędowata, czy co??? Zastanów się, co wypisujesz. Jak Ci się wydaje, czemu ma służyć możliwość przyjmowania Komunii do ręki i zniesienie ścisłego postu w Wigilię? Czy temu samemu miałoby służyć odsunięcie ciężarnych od udziału w jakimkolwiek sakramencie? Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do udziału ciężarnych w życiu duchowym, powinnaś poszukać obrazka Matki Bożej z Gwadelupy i baaaardzo doookładnie mu się przyjrzeć. NB. Sama jestem w ciąży od 8 miesięcy i w niczym mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrzestna
Widze ze moje pytanie bardzo cie zdenarwowalo, wrecz na temat wiary moglabys ksiazke napisac , a na pytanie spokojnie odpowiedziec nie potrafisz.Daj sobie spokoj.nie potrzebuje twojej pomocy. A co do ludzi to nie ktorzy potrafia "umilic" innym zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wręcz przeciwnie
-kobieta w ciąży nie powinna się denerwować. Zamiast unosić się, przeczytaj jeszcze raz wszystko na spokojnie i sama zastanów się nad sensem własnego pytania. Gdyby moja wypowiedź nie była spokojna, napewno więcej byłoby w niej wykrzykników :-) Masz rację, wcale, a wcale nie potrzebujesz mojej pomocy (ani niczyjej innej)- gdybyś chciała się dobrze zastanowić, sama znalazłabyś odpowiedź. Dlatego, że odpowiedź na pytanie, czy możesz być matką chrzestną, jest w Tobie i nie zależy od tego, czy spodziewasz się dziecka, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrzestna A czy moglabys powiedziec, co ci \"zyczliwi\" ludzie niby gadaja??? Nie rozumiem Twojego dylematu, wiec moze mnie oswiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile wiem to rodzice malucha rzadko kiedy biora ciezarna na matke chrzestna,nie poptrafie wyjasnic dlaczego,jest to zabobon jakis Ale!!moja mama zostala poproszona na Matke chrzesta do malucha swojego brata byla w 4 tym miesiacu ciazy i Ksiadz powiedzial jej ze nie ma zadnych przeciwskazan i zeby nie odmawiala.Dzieco ochrzcili i potem maluch byl w szpitalu te 4 miesiace.Brat mojej mamy powiedzial ze teraz juz wierzy w takie rzeczy i wiecej tak nie zrobi.moze to tylko zbieg okolicznosci ale trudno mu jest teraz przetlumaczyc ze ciaza nie miala wplywu na to ze dziecko chorowalo.bylo to jakies 27 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury jakies
moja siostra bedac w 5 miesiacu ciazy byla matka chrzestna mojej corki. Nikt na nic nie chorowal ani zadne inne glupoty sie nie dzialy. XXI wiek i takie glupoty jeszcze wam po glowie chodza? Przeciez ciezarna kobieta to wedlug kosciola kobieta blogoslawiona. Wiec skad tu takie glupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chrestna
Niewiem ile prawdy w gadniu ludzi ale ja tez nie zwracłam uwagi na to gadanie będąc w 4mc.ciąży zostałam chrzestną.Ale własnego dziecka nie zobaczyłam bo zmarło przy porodzie.Teraz wierzę częściowo w takie zabobony"bo w każdej plotce jest trochę prawdy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albo coś jest prawdą
albo kłamstwem. Półprawdy i półkłamstwa nie istnieją. Tertium non datur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jednak
bym nie zostala chrzestna u moich znajomych rezygnowana z wziecia na chrzestna ciezarnej wiem ze to jest przesad ale coz... wolalabym pozniej nie pluc sobie w glowe ja znam interpretacje przesadu ze jesli ciezarna jest matka chrzestna to pozniej bedzie miala problemy ze swoim malenstwem u mnie w rodzinie kuzynka miala byc chrzestna ale kilka dni wczesniej dowiedziala sei ze jest w 5 tyg ciazy i zrezygnowala sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc
nie pluc sobie w BRODE szybko pisalam i cos mi sie pokickalo sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To podobnie jak
z braniem na świadków do ślubu ludzi ... mawiają, że nie powinno brac się par, bo .... że powinny to być dwie wolne osoby, bo ... przykład: moja ciotka miała za swiadków na ślubie swoją koleżankę "starą pannę" i zonatego faceta. Jakoś zyja do dzisiaj dobrze i mają 20-letnią córkę i 15-letniego syna. z kolei znajomi wzięli na swój slub parę wieeelolenią, jak się okazało juz wtedy było między nimi niedobrze, po ich slubie para ta rozstała się, chłopak poszedł do innego, dziewczyna ślozy leje do dzisiaj (3 lata) i nikogo nie może znaleźć. I wiecie co? Z powodu męża w tym małżeństwei były na początku same problemy, był dla żony chamski, skąpy (wygadywał jej nawet soczki, kiedy kupiła, bo według niego zamiast Kubusia lepiej wypić KOMPOT bo taniej .... brrrrr!!!), teściowa dziewczyny też nieźle dawał jej w kość i rodzina jego też. Dzisiaj mają już bliźniaki - i to ich pogodziło. To jednak prawda, że dzieci cementują. Wyprowadzili się daleko od rodziny męża. Ale pierwsze półtora roku to był istny koszmar. A ta "znajoma" to moja rodzona siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzednie
miało był wieloletnią :) i chłopak poszedł do INNEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzestna2
czy moge zostac chrzestna poraz drugi w tym samym miesiacu? slyszalam ze nie zabardzo bo cos tam przesady, tylko nie wiem o co chodzi do konca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od ciebie ale w moim rejonie kobiety w ciazy odmawiaja.ze niby sie nie powinno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja siostra
na wiesc ze dziewczyna ktora miala zostac chrzesna wiem ze zmienila ja.. nie dlatego ze nie chciala ale wiem ze bylo jakies gadanie ze nie powinna podawac kobieta w ciazy bo os tam... nie pamietam co bo mialam wtedy moze ze 12-15 lat wiec mnie to pikus obchodzilo.. Ale wiem ze dziewczyna ktora miala byc chrezsna zrezygnowala i moja siora tez... A co to za zabobony... sama nie wiem Powiedz moze tym ludzia u ktorych masz podawac dziecko i bedzie bez klopotu.. sami zadecydujecie i tyle... Tu chybanie Znajdzie sie Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewosz
Chrzesną mojej córeczki przed laty została moja serdeczna koleżanka-mężatka, matka 2 dzieci. Kilka dni przed wyznaczonym terminem chrztu źle się poczuła i zaczęła wymiotować. Pojawiło się podejrzenie, że jest w ciąży. Jednak było za wcześnie, by mogły to potwierdzić testy ciążowe lub badanie ginekologiczne. Dowiedziała się tylko o tych zabobonach i nie chcąc robić zamieszania nic nam o swych podejrzeniach nie powiedziała. Chrzest się odbył. Ciąża przebiegała prawidłowo. W terminie powiła dorodnego chłopczyka. Ja też słyszałam wcześniej o tych zabobonach, że podobno jedno dziecko miałoby rzekomo odbierać szczęście drugiemu. Najlepszym rozwiązaniem ma być przełożenie terminu chrztu po narodzinach dziecka i nie zmienianie chrzesnej. I dopiero niedawno zaczęłam analizować te słowa, gdy spotkałyśmy się po latach i rozmawialiśmy o naszych dzieciach. Niecały miesiąc przed porodem chrzesnej mieliśmy z naszą córeczką wypadek samochodowy-z pozoru niegroźny. Pojawiła się jednak wkrótce poważna wada wzroku/zez/-prawdopodobnie na wskutek silnego uderzenia w główkę. Nie jestem jednak pewna, bo mała miała wcześniej stwierdzoną dużą nadwzroczność. Do tej pory ją leczymy,jednak z małym rezultatem. Do tego jest również trochę nadpobudliwa i wszystkiego się boi. Powoli wyrasta z tego, ale jest czasem ciężko. Przed wypadkiem była wesoludka i pogodna. Żeby było ciekawiej ma zdecydowane zdolności humanistyczne, a synek chrzesnej matematyczne. Moja koleżanka /chrzesna/ stwierdziła ostatnio, że z nich obu razem mogłoby być jedno bardzo zdolne i wszechstronne dziecko-oni się po prostu uzupełniają. Nie wiem, czy mam w to wierzyć, ale chrzesna ma wyrzuty sumienia i często do tego wraca, że nam nie powiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno ktores z tych dzieci bedzie sie zle wiodlo w zyciu albo temu ochrzczonemu albo temu jeszcze nienarodzonemu. Tak wlasnie bylo w mojej rodzinie,moja mama byla w ciazy w chwili gdy zostala chrzestna.Teraz mojej siostrze nie najlepiej sie wiedzie. Moze to przypadek tylko,ale cos w tym musi byc. Z drugiej strony jezeli ktos poprosi kogos zeby zostal rodzicem chrzestnym to sie nie odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie----
rob tego prosze! Ja przeszlo rok temu poprosilam szwagierke na chrzestna. Wtedy nie byla ona jeszcze w ciazy. Po 3 m-cach dowiedzialam zaszla w ciaze. Chrzest moje dziecko mialo w wieku 6 m-cy. Tak wiec chrzestna przyszla bylaby w 3 m-cu ciazy. Ja o tym tez nie wiedzialam ale jak tylko powiedzialam rodzinie i znajomym , ze chrzestna w ciazy kazdy och i ach przezywal zebym tego nie robila. Strasznie bylo mi glupio odmowic , a po drugie nie mialam kogo wziasc na chrzesna zastepcza. Ale w koncu ona sama wyszla z tym , ze slyszala zeby nie brac kobiet w ciazy bo albo mojemu dziecku sie cos przydazy albo jej dziecku jak sie urodzi. Tak wiec wierzac i nie dla swietego spokoju na wszelki wypadek zrezygnowalismy z tej chrzestnej i wzeilismy inna. Wiecie co sie stalo: ta niedoszla chrzestna urodzila 6 tyg, wczesniej dziecko i po 17 godzinach zmarlo. Pierwsze co pomyslalam: Boze dziekuje ci , ze mnie oswieciles i ja odmowilam , bo bym do konca zyci apotajemnie byla obwiniana , ze to moja wina , bo ja na chrzestna poprosilam. Straszna ale prawdziwa historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala la
nie---- nie mieszaj w swoje zabobony Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola3001
witam mam teraz sama dylemat gdyz tez jestem w drugim miesiacu ciazy i mam byc chrzestna w ta niedziele i niewiem co zrobic , po tym co tu przeczytalam , nie wierze w zabobony ale czytajac to wszystko rozne przychodz mysli do glowy...i co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierzaca
a jesli jest w ciazy bez slubu to moze zostac chrzestna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×