Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolinaXX

nie jest tak latwo zajsc w ciaze......wstap

Polecane posty

Gość karolinaXX

sluchajcie dziewczyny - jak to jest ze kiedy sie nie chce zajsc w ciaze to zabezpiecza sie na wszelkie mozliwe sposoby, a kiedy nadejdzie juz ta chwila- bycia odpowiedzialna do deczji posiadania dziecka to proby koncza sie fiaskiem.......? w moim przypadku tak jest, niekiedy zazdroszcze parom ktorym udalo sie splodzic malenstwo po krotkim czasie, niekiedy zazdroszcze dziewczynom ktore choc nie chcialy swiadomie - bo byly za mlode -to maja dziecko ktore jest teraz zapewne dla nich oczkiem w glowie. duzo sie mowi o tym ze tabletki hormonalne zwiekszaja prawdopodobienstwo zajscia w ciaze. bralam cilest przez 2 lata(z przerwami), bralam harmnet(miesiac) i plastry evra(ktorych nie polecam nikomu- tez miesiac). to wszystko w ciagu 5 lat. odlozylam antykoncepcje na 3 mies przed planowana ciaza, probojemy juz 5 mies i nic. zastanawiem sie czy wszystko ok. napiszcie jak bylo z wami...aczkolwiem nie sklamie ze chetnie poslucham podobnych doswiadczen i wspierajacych nas bo to ciezka sprawa... pozdrawiam serdecznie i gratuluje wszystkim ktorzy splodzili szybko kochane malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siiitka
Też się zastanawiam jak to jest. Kiedy byłam młodsza i za specjalnie nie przygotowana na dorosłość, to i nawet za specjalnie nie uważałam z ukochanym. Choć nie powiem, że nie dałabym rady gdyby coś. Instynkt macierzyński obudził się we mnie dość szybko, bo już około 18 roku. Teraz kiedy już jestem po ślubie i chcę to jakoś to nie wychodzi, mimo celowego czasem "ryzykowania" :p Mamy zamiar z mężem porządnie i świadomie się starać od wakacji 2005, choć nie powiem, żebym teraz specjalnie się zmartwiła "nagłym" zasianiem ziarenka. Niestety, chyba o dzidzię będziemy musieli się postarać bardziej. Z badań wiem, że na pewno mam owulację i to co miesiąc, tak jakby "szczyt" możliwości. Zabawne było również to, że w tym miesiącu miałam z obu jajników, ale niestety nie jednocześnie. Zaznaczam - nie biorę hormonów. Niestety - chyba nie trafiliśmy w ani jedna ani drugą :( Więc teraz na spokojnie poczekamy z tym do wakacji. Chciałabym bowiem urodzić w maju, czerwcu, a nie na zimę. Nie chce zabierać maluchowi codziennych dłuższych spacerków. Ale jak się trafi ..... TO BĘDĘ NAJSZCZĘŚLIWSZĄ CIĘŻARÓWKĄ POD SŁOŃCEM !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem i co czytałam,kobietom przed pierwszym dzieckiem nie poleca się leków hormonalnych a tym bardziej kiedy pragną dziecka.Taka sztuczna ingerencja zawsze pozostawia ślady po sobie.Z doświadczenia wiem,żwe po tabletkach hormonalnych niiektóre kobiety mają trudności z zajściem w ciąże ale wiadomo,każdy organizm jest inny.No i przede wszystkim przed rozpoczęciem brania tabletek hormonalnych należy zbadać poziom hormonów aby dobrze dopbrać lek i to też jest istotne dla przyszłej mamy. Pozdrawiam i życzę powodzenia,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem i co czytałam,kobietom przed pierwszym dzieckiem nie poleca się leków hormonalnych a tym bardziej kiedy pragną dziecka.Taka sztuczna ingerencja zawsze pozostawia ślady po sobie.Z doświadczenia wiem,żwe po tabletkach hormonalnych niiektóre kobiety mają trudności z zajściem w ciąże ale wiadomo,każdy organizm jest inny.No i przede wszystkim przed rozpoczęciem brania tabletek hormonalnych należy zbadać poziom hormonów aby dobrze dopbrać lek i to też jest istotne dla przyszłej mamy. Pozdrawiam i życzę powodzenia,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollka
Witam! Nic dodać nic ując, jestem w tej samej sytuacji. Mam 23 lata, brałam tabletki antykoncepcyjne Minullet przez 7 lat, bez żadnej przerwy. Teraz z mężem bardzo staramy się o dziecko już od 5 miesięcy i nic. Mierzę temperaturę badam śluz, a od tego miesiąca będę się wspomagać testami owulacyjnymi. Zobaczymy, mam nadzieję, że to pomoże. Wierzę, że wkrótce się uda i tobie też tego życzę, bo podobno optymizm i cierpliwość też odgrywają dużą rolę. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lollki
no własnie jak to jest z ta temperatura ? jak możesz napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranżada
Niedawno doszłam do takiego samego wniosku: po co tyle uważać przez kilka lat jeżeli potem zajscie w ciąże okazuje się nie lada wyczynem. Ja nie brałam hormonalnych środków antykoncepcyjnych a i tak od ponad roku nici ze starań. Kiedy minął rok - napjpierw zrobiliśmy badanie nasienia, wyszło Ok więc sprawdziłam czy zachodzi owulacja - Ok , jutro zbadam poziom progesteronu. Jeżeli to też będzie bez zarzutu to zostaje sprawdzenie drożnosci jajników, ale to za jakiś rok - lekarz stwierdził, że mogę dać sobie jeszcze trochę czasu. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i wy też bądźcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lollka
Temperaturę powinno się mierzyć zawsze rano przed wstaniem z łóżka i w tym samym miejscu ( w pochwie lub pod językiem). Zapisujesz temp. na wykresie, bo wtedy lepiej widać skok, gdy temp wzrośnie to znak, że była owulacja. Ta wyższa temperatura utrzymuje się az do okresu( 10-14 dni). Jeśli utrzymuje się dłużej to znak, że to może być ciąża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n
niemogę sobie "dopasować" ginekologa: pierwszy otwierał okna zimą podczas badania :0 a ten to miły pan, ale po pytaniu moim :"czy zaleca pan doktor badanie poziomu hormonów przed przepisaniem tabletek a/koncepcyjnych??" odpowiedział lekko oburzony, że "to i tak nie ma sensu, bo każdy org. inaczej reaguje na dany tabletki" Czy mam dalej poszukiwać "idealnego" ginekologa?? Co o tym myślicie? Nie chciałabym mieć potem problemów z zajściem w ciążę :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n
niemogę sobie "dopasować" ginekologa: pierwszy otwierał okna zimą podczas badania :0 a ten to miły pan, ale po pytaniu moim :"czy zaleca pan doktor badanie poziomu hormonów przed przepisaniem tabletek a/koncepcyjnych??" odpowiedział lekko oburzony, że "to i tak nie ma sensu, bo każdy org. inaczej reaguje na dany tabletki" Czy mam dalej poszukiwać "idealnego" ginekologa?? Co o tym myślicie? Nie chciałabym mieć potem problemów z zajściem w ciążę :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia
w pierwsza ciaze zaszlam po 6-ciu miesiacach prob i bylam juz prawie zrezygnowana, w kolejna byc moze za pierwszym razem ale to okarze sie w poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nigdy
nie bralam tabletek i zaszlam w noc poslubna hahhahhahahahhaha chociaz przed slubem tez sie kochalismy, albo prezesy, albo przerywany a przed okresem po prostu... grunt to naturalnosc teraz po porodzie jestem juz ponad rok i nie zabezpieczamy sie tez.okres dostalam dopiero przed 3 tyg. i staramy sie o nastepne. zyczcie mi szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieka*25
KarolinaXX: ja mam tak samo..probujemy praktycznie od roku i nic...wszytkim sie wydaje,ze tak latwo zajsc,a to bzdura....tak zazdroszcze innym parom...nie mowiac juz o tym,ze moja kumpela urodzila coreczke i czesto ja odwiedzam..patrze na to malenstwo i az mi lzy sie cisna do oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieka*25
KarolinaXX: ja mam tak samo..probujemy praktycznie od roku i nic...wszytkim sie wydaje,ze tak latwo zajsc,a to bzdura....tak zazdroszcze innym parom...nie mowiac juz o tym,ze moja kumpela urodzila coreczke i czesto ja odwiedzam..patrze na to malenstwo i az mi lzy sie cisna do oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieka*25
KarolinaXX: ja mam tak samo..probujemy praktycznie od roku i nic...wszytkim sie wydaje,ze tak latwo zajsc,a to bzdura....tak zazdroszcze innym parom...nie mowiac juz o tym,ze moja kumpela urodzila coreczke i czesto ja odwiedzam..patrze na to malenstwo i az mi lzy sie cisna do oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esh no i nick zle wpisalam...zycze powodzenia KarolinaXX ,ja juz jestem naprawde zrezygnowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esh no i nick zle wpisalam...zycze powodzenia KarolinaXX ,ja juz jestem naprawde zrezygnowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY, ZBADAJCIE SOBIE POZIOM PROLAKTYNY WE KRWI, JEST TO TZW. HORMON STRESU, KTOREGO WYSOKI POZIOM UTRUDNIA LUB UNIEMOZLIWIA ZAJSCIE W CIAZE!!1 I NIE CHODZI TU WCALE O WASZ STRES JAKO TAKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie do Oranżadki. Pisałaś, że Twój facet robił badanie nasienia. Czy orientujesz się co oznaczają plemniki typu A,B, C,D? Dziewczyny - ja jestem z topiku \" Czy są wsród Was kobietki, którę chcą już zostać mamami\" Zapraszam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozi
cześć wszystkim przyszłym mamusiom!! my staraliśmy się ponad 3 lata. najpierw testy na owulację - w miarę ok, potem badanie nasienia - też podobno,ok, ale dalej nic. w końcu zmiana ginekologa, wizyta mojego męża w urologa - wtedy pierwszy przełom - nowe badanie nasienia i okazało się że jednak nie jest ok, prawdopodobnie powikłania pogrypowe w wyniku których bakterie które uszkadzały plemniki - przyczyna się znalazła, ale antyszczepionka jakoś nie "zaowocowała". potem trafiliśmy do Bytomia - prywatna przychodnia lekarzy z kliniki niepłodności w Bytomiu - dopiero tam zrobili specjalistyczne badania, zapisali antybiontyki dla męża, i jeszcze przed skończeniem kuracji zakiełkowało małe życie. słyszałam, że kobiety, które za bardzo chcą zajść w ciążę - zajść w nią nie umią. ja chyba też za bardzo chciałam (był go największe pragnienie mojego życia), a zaszłam dopiero wtedy kiedy lekarz oznajmił, że z wynikami mojego męża to nie jest możliwe, a jednak udało się - mały ślicznego chłopczyka -Tomusia ma teraz 1rok i 7 mies. powoli planujemy drugiego dzidziusia - a ja znowu zaczynam odczuwać stres przed każdą miesiączką czy się uda czy znowu będziemy musieli tyle czekać. dziewczyny nic się nie martwcie - będzie dobrze!! może ktoś chce namiary na ten Bytom? dajcie znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ragazza
witam wszystkie przyszle mamy.. z pewnoscia zajsc w ciaze nie jest latwo, ale moze pomoze wam kilka wskazowek: najlepszy czas zajscia w ciaze jest miedzy 8 i 15 dniem cyklu, kobieta powinna miec orgazm ( nie smiejcie sie), po wytrysku powinna polezec na plecach z nogami podkurczonymi w kolanach okolo 30 minut, krotki prysznic bez kapieli powodzenia!!!!! ps. mnie udalo sie za pierwszym razem, szkoda tylko ,ze poronilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajucha
ja bralam tabletki przez 3 lata bardzo chcemy zajsc w ciaze,pol roku temu odstawilam tabletki i ciagle nic,co miesiac czekamy czy dostane okres ,teraz tez mi sie spoznia prawie 3 tygodnie,ale bez sensu bo boli mnie brzuch,w piatek kupujemy test.pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie starajcie sie dalej musi nam sie udac,trzeba myslec pozytywnie nie wymiekajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajucha
dziewczyny jak to jest z waszym czekaniem ,tzn.czy dostaniecie okres czy nie......??juz mnie to wkurza ale damy rade oby razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen
nowa...witam ja tez juz haruje od wakacji i nic.....leze po , licze dni ...niby wszystko ok ...ze mna napiszcie mi jak sie robi badania nasienia...hihihi...tzn nie dosłownie raczej gdzie czy to mój ginekolog załatwi czy inny lekarz? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajucha
no czesc carmen.....a jak to teraz u ciebie wyglada znowu czekasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajucha
no czesc carmen.....a jak to teraz u ciebie wyglada znowu czekasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olla28
cholera, mam to samo. Staramy się od roku i nic. co prawda bez żadnych mierzeń temperatury i szaleństw w stylu: już w tej chwili trzeba koniecznie iść do łóżka. ale jednak co miesiąc po miesiączce zaczynamy intensyniej współżyć (pozycje sprzyjające, leżenie z nogami do góry). i co miesiąc się zastanawiam i mam nadzieję że tym razem się uda. mój mąż to przeżywa bardzo bo strasznie chce mieć dzieci. ja próbuję podejść do tego spokojnie ale mam już prawie29 lat, i cholernie się boję że czas mi ucieka. a nie mieć takiej małej istotki w swoim życiu to byłaby dla mnie straszna tragedia. w sumie dopiero teraz zaczełam z tym chodzić do ginekologa, tyle że nawet z głupimi podstawowymi badaniami są problemy (nie mówiąc już o terminach zapisów do ginekologa -żeby to robić prywatnie to mnie niestety nie stać, w końcu to masa wizyt i różnych badań). usg ma wykazać czy jest owulacja więc musi być wykonane w konkretnym momencie cyklu, a tu albo wszystkie sprzyjające terminy są zajęte, albo jest to weekend, albo w te dni nie ma tych badań. i co? czas leci, ciągle nic nie wiem, wszystko się przedłuża. nie wiem jak jest z badaniem nasienia (dziś ginekolog powiedział żeby je zrobić). nie wiem ile kosztuje, jak długo się czeka na wynik, a poza tym nie możemy współżyć 7 dni przed. i jak tu utrafić w terminy żeby wszystko ze sobą zgrać nie tracąc kolejnych "dni płodnych" z kolejnego miesiąca. ?? mój zegar biologiczny tyka mi coraz mocniej! pozdrawiam wszystkie starające się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
Hej Olla ja też mam 29 lat i na razie od 2 m-cy sie staramy o dziecko i nic. Mam pytanie czy po stosunku wskazane przyjąć jakąś pozycje czy coś wtym rodzaju czy normalnie kąpiel wziąć, prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×