Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

mi taki stary lekarz powiedzial ze musze czekac co najmniej 6 mies bo nawet jak zajde wczesniej to ciaza sie nie utrzyma. a moj ginekolog po 2 mies pozwolil . tak jak to mowią:czym starszy lekarz tym dluzej kaze czekac:)nam w tym miesiacu sie nie udalo wiec bedziemy walczyc dalej:)kiedys sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
ja w sumie chodzę do młodej kobiety.. ale jak chodziłam do starszej babki na nfz to mi też powiedziała 3 cykle.. boję się zaryzykować a jednak bardzo chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to chcialam od razu:) ale mąż nie bardzo.mowil ze musi mi sie pogoic wszystko i ze nie chce zebym w razie czego znowu cierpiala. ale jak lekarz pozwolil to oooo:)ja chodze do młodego lekarza tez na NFZ.pracuje w szpitalu w ktorym lezalam i przychodzil do mnie pytac jak sie czuje.po szpitalu mowil mi jakie badania mam porobic i jak juz mialam wyniki i zezwolil na seksik to powiedzial tez zebym sie nie stresowala:)zeby spokojnie podchodzic. a skąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
ja jestem z rzeszowa. Chodzę prywatnie. Na NFZ babka w ogóle mi nie zrobiła usg powiedziała że dopiero w 4 miesiącu... a jak poroniłam poszłam do niej to mi się spytała to co się stało że poroniłam... heh (chodzilam na nfz zeby sobie badania porobić za darmo) z tego co wiem to zarodek mi się nsko osadził i się nie utrzymał i moja lekarka przypuszczała że tak się to skończy, ale jakies szanse na podniesienie były wiec mi nie mowila nic odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam usg 3 razy a poronilam w 7 tyg. z wyniku histopatologicznego nic nie wyniknelo.lekarz powiedzial ze tak sie poprostu czasem zdarza.lezalam 3 dni w szpitalu na podtrzymaniu ale niestety nie udalo sie. tak sobie to wszystko przemyslalam i doszlam do wniosku ze dobrze ze stalo sie to w takim momencie a nie pozniej albo ze na sile ciaza podtrzymana, niby wszystko ok a potem dziecko chore lub kalekie by sie mialo urodzic:( kolezanka pracuje w przedszkolu z dziecmi specjalnej troski i to co mi opowiada to koszmar jakis. te dzieciaki jak roslinki! dawniej nie rodzilo sie tyle chorych dzieci, jak ciaza byla slaba to dochodzilo do poronienia i tyle,nie zatrzymywano na sile lekami jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
ja tez wylądowałam najpierw w szpitalu na patologii ale później dostałam krwawienia mocnego i bóle przyszły jak na miesiączkę i wtedy serduszko stanęło... dostałam skurczy które były coraz silniejsze chyba już porodowe, były straszne i coraz częstsze. Później miałam łyżeczkowanie. Niby lepiej że wtedy to się stało niż w późniejszych tygodniach to na pewno... ale jakby nie było to strasznie bolało i boli wiadomo. Teraz martwią mnie te cykle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goliatka
to co to za lekarka ja bym taką do krów wysłała jak mogła nie zrobić usg może mogła byś ocalić tą ciążę nie rozumiem takich lafirynd u mnie też taka jedna jest co 4 tygodniu ciązy po 1 usg stwierdziła że serduszko nie bije więc to ciąża obumarła i wysłałąm na zabieg łyżeczkowania a jak się nie zgodziłam to śmiała się w twarz że niby jestem naiwna że serduszko zacznie bić i co sie okazało 2 dni później okazało sie że serduszko biję i że zarodek rozwija się normalnie nawwt nie zbadała drugi raz b-hcg czy rośnie bo na 4 tydzień było zdeka niskie jak na jej oko więc uznała że ciąża już obumarła myślałam że ją uduszę jak ją spotkam na korytarzu szpitala i co sie okazało urodziłam syna na 2 latka i ma sie całkiem dobrze a ona jak miała dyżur w tym dniu kiedy pojechałam na porodówkę to jej powiedziałam że ma się do mnie nie zbliżać i sam ordynator odbierał mój poród zresztą to nie było tylko moje takie zdażenie bo inne dwie pacjętki też próbowała tak przerobić z tego co słyszałam a teraz otworzyła sobie prywatny gabinet i kase robi pytanie tylko ile dzieci wysłałą na tamten świat ja nigdy do końca nie zaufam lekarzowi zawsze wolę jakieś badania wykonać żeby się upewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt oprocz mnie nie wie ile łez wylalam po tym wszystkim:( wiem rowniez ze maz tez okropnie to przezywal ale staral sie trzymac i wciaz mnie wspiera.powtarza ze nie mozemy juz myslec o przeszlosci i ze musimy zyc przyszloscia. wiem ze ma racje ale nie ma dnia zebym nie myslala jaki bym miala teraz brzuszek, ktory by to byl tydz itd:( nawet jak widze dzidziusie w tv to popłakuje czesto pokryjomu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
co zrobić różni są lekarze... Współczuję Twoich przeżyć. Też bym chyba tak zrobiła przy porodzie jak Ty. Ja teraz już chodzę tylko prywatnie. Przynajmniej za każdym razem mi usg zrobi i w ogóle. Tylko to czekanie wykańcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
Emanchies będzie dobrze. Zobaczysz na nas też przyjdzie czas... Ty miałas normalne cykle po poronieniu? Ile trwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do elmi
cykle mogą się same unormować tak około 5 cykli ąż organizm dojdzie do siebie i wszystko sie unormuję więc nie ma co sie martwić tymi cyklami lepiej jak się same unormują niż miałabyś cały czas brać jakieś prochy bo to też szkodzi zdrowiu a przecież chcesz starać się o dzidzie myślę że cierpliwość to dobry towarzysz i naprawdę warto bo jak wszystko sie unormuje to twój organizm sam uzna że jest gotowy i po prostu to sie stanie nie ma nic na siłe bo to i tak nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
dziękuję za Twoje słowa... zastanawiam się tylko czy zacząć próby a organizm sam kiedy będzie gotowy to ciążę przyjmie (dużo takich opinii czytam po forach) czy czekać i zacząć po 3 miesiączce się starać... czy w ogóle czekać aż się cykle unormują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do elmi
zapomniałam napisać że ja również poroniłam w tamtym roku w lutym był to 10 tydzień i tak bardzo chciałam zajść w ciąże że w końcu test wyszedł pozytywny niestety okazało się że to ciąża zaśniadowa i znów łyżeczkowanie czekałam długo i bałam się zajść w ciąże choć bardzo chciałam a teraz okazało się że znów jestem i stało się to w grudniu 10 więć znów czekanie i zadawanie sobie pytania czy wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) i wzajemnie:) po poronieniu mialam cykle co 28 dni i trwaly niecale 4 dni.dzisiaj mialam dostac ale dostalam wczoraj i leci ze mnie jak z kranu:)chyba dopiero teraz wszystko sie czysci jak powinno, tak przynajmniej mysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
Badanie his-pat nic nie wykazało ? Mam nadzieję że będzie wszystko ok. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badanie hist nie wykazalo przyczyny poronienia. 2 lekarzy czytalo wyniki:) zreszta gdzies kiedys wyczytalam ze ponad 90% poronien nie ma przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do elmi
ja na twoim miejscu poczekałabym 3 mieciączki i uprawiała sex tylko w tym tygodniu co pojawi się śluż rozciągliwy aż przekształci się w śluz rozciągliwy ale przejżysty u mnie trwało to 5 dni i kochałam się tylko 2 razy w tym tygodniu śluzu płodnego i jak widzisz zadziałało chodzi o to żeby twój partner był wypoczęty i ty też i poprostu zrobić to na luzie poleżeć 0.5 godzinki po stosunku żęby jak najwięcej się zachowałao tam tych stworzonek potem iść się umyć ale delikatnie i położyć lulu u mnie zadziałało i jestem szczęśliwa tylko boję się że teraz też poronie ale tego już nikt nie przewidzi rada czekaj 3 cykle i nie ważne jakie długie są czekaj na owulkę i ten śluz a potem działaj i napewno się uda pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
emanchies: te tak czytałam gdzieś. Trzymam dziewczyny za Was kciuki. Mam nadzieję że będzie wszystko ok. Miłego weekendu. do elmi: dzięki za radę :) pogadam z mężem i coś ustalimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
pewnie że się UDA :) musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do emachines
ja też wierzyłam jeszcze w grudniu i podziałało więc dużo wiary życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J a dostałam pozwolenie od lekarza jak byłam dwa tyg po zabiegu a gin mam świetnego jestem z niego zadowolona i mimo że codze na NFZ to pomago mi w każdej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja momo iż mam w miare młodego lekarza i jest bardzo dobrym specjalista po poronieniu usłyszałam że powinnam poczekac 6 miesiecy zanim zaczne starania o kolejne malenstwo. po 4 miesiacach jak poszłam na kontrol to pan dr stwierdził że już powoli możemy próbować, a po kolejnym miesiącu robił mi już usg stwierdzające ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 111 ewa
nie wierzę że jakikolwiek lekarz pozwolił ci 2 tygodnie po zabiegu starać się o ciąże po pierwsze macica się nie zregenerowała i trzeba odczekać przynajmniej 2 cykle aby endometrium też doszło do siebie i żeby miało gdzie się zagnieździć jajeczko więc nie wiem albo zmyślasz albo masz podstawionego lekarza bo żaden nie ryzykowałby żeby powtórzyło się to poronieniem a co gorsza grozi to w dużym stopniu ciąża zaśniadową jak się nie znasz to sie nie wypowiadaj bo swoimi tekstami możesz komuś źle doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1111ewa Jestesmy w podobnej sytuacji.Ja poronilam 30 listopada 2011 ale postanowilismy poczekac do 1 @ i wtedy zaczac starania.Moja polozna powiedziala ze mozemy zaczac po 1 @ wiec tak zrobilismy.Rownez czekam na @ a rczej na jej brak.Daj znac czy Wam sie udalo. "Niestety" wiem kiedy mam owulaje i w tym dniu moje mysli skupialy sie na tym czy sie udalo a podobno to przeszkadza.Czym blizej @ tym mniejsze mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
Mi moja lekarka powiedziała właśnie że to czekanie to po to żeby śluzówka się odnowiła, aby zarodek miał się gdzie zagnieździć.. także 1 @ to minimum mi się wydaje, ale jak widać są przypadki ze dziewczyny zaszły nie czekając na pierwszą 2 po poronieniu i wszystko było ok... ale sama świadomie odrazu bałabym się ryzykować...chyba żeby to był przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
słoneczko85 a Ty miałaś łyżeczkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.Poronilam poltora tyg po spodziewanej miesiaczce wiec to byla bardzo wczesna ciaza.Moze dlatego organizm sam sie wyczyscil i zabieg nie byl potrzebny.Pierwsza @ byla bardzo obfita i dosc bolesna ale nie mialam zadnych plamien w miedzyczasie.Skoro polozna powiedziala ze po 1 @ mozemy zaczac to tak zrobilismy.Nie wiem czy to dobrze czy zle ale jesli 2 raz poronie to poczekam 3 cykle.Jednak 90% kobiet zchodzi w ciaze bez problemu i donosza swoje malenstwa wiec zobaczymy.Ja wychodze z zalozenia ze jesli nie zajde to znaczy ze organizm nie byl jeszcze gotowy i bedziemy probowac dalej.A ty mialas lyzeczkowanie? W ktorym tyg poronilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
Aha to jak nie miałaś to po pierwszej @ spokojnie można z tego co wiem. Ja miałam łyżeczkowanie. Z @ to był 10 tydzień a z usg 8. Ja zaszłam w 4 albo 3 cyklu po odstawieniu tabletek i owulacje jakoś miałam przesuniętą dlatego taka różnica była. Pierwszą miesiączkę miałam też obfitą i trochę bolesną ale nie tak bardzo. Teraz mam mniej obfitą i brzuszek tak za bardzo nie boli. Jeszcze jedną mam czekać a potem do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×