Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Z nami juz tak jest ze musimy sie nauczyc zyc z ta strata ja mialam dwa poronienia i kazde bylo inne ale dalej nie wiem jakie to byly powody . Jesli zajde w kolejna ciaze to bede sie bala caly czas . Tak bardzo chciala bym sie cieszyc kolejna ciaza ale nie bedzie mi to dane bo strach przyglusza wszystko ale za to po urodzeniu radosc jest nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny! ja poroniłam we wrześniu ubiegłego roku. było to najgorsze przezycie w moim życiu. tak naprawde dopiero po ok 3 mies. mogłam zacząć o tym mówić ale i tak często kończyło sie płaczem. wiem że nigdy o tym nie zapomne ale już troszkę inaczej do tego podchodzę. trzeba poprostu powiedzieć sobie że widocznie tak miało byc i żyć dalej. Dzisiaj gdy mineło prawie 6 miesięcy od tego wydarzenia i właśnie zrobiłam test ciążowy który pokazał dwie kreski. powiem Wam że bardzo się boję bo troszkę sie tego nie spodziewałam tzn mówie bardziej o objawach. ostatnim razem poprostu czułam ze jestem w ciąży zanim zrobiłam test. tym razem zrobiłam tak na wszelki wypadek. oprócz lekkich bólów piersi nic specjalnego się ze mna póki co nie dzieje. wiem że nie ma reguły ale paraliżuje mnie trochę strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paolla87 Gratulacje i nie martw sie bedzi dobrze trzymam kciuki aby wszystko sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paolla87 Gratuluje!! Myśl pozytywnie, już nic złego nie może się przytrafić, napewno doczekasz się upragnionego dzidziusia. Moim marzeniem jest jak najszybciej zobaczyć znów 2 kreseczki... Będzie dobrze, dbaj o siebie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalla18
zawsze tak jest że jak bardzo się chce dzidziusia to nie wychodzi albo wychodzi ale w bardzo sporadycznych przypadkach, wiem po chociaż by po moijej tepej teściowej, w tej chwili ma 38 lat, urodziła 10 praktycznie zdrowych dzieci ( troje miało wadę serca) ale wszyscy żyją i są zdrowi, na dzień dzisiejszy, mój mąż i jego brat są już w domach, piątka młodszego rodzeństwa jest w jednym domu dziecka, a naj młodsza 3 zostali adoptowani przez jedną rodzinę. Dwójkę dzieci urodziła martwych. Ona nie chciała mieć dzieci, a los obdarzył ją gromadką wspaniałych dzieci a dla niej się to nie liczy zaniedbała ich bardzo i doprpwadziła do tego że jej dzieci się tułają po przytułkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Ja poroniłam 1 grudnia. miesiąc po zabiegu byłam na konsultacji i lekarz powiedział ze możemy sie starać znowu w kwietniu. Wczoraj powinnam dostać okres i nic...Boję się zrobić test:( nie chce być teraz w ciąży bo nawet nie minęły 3 miesiące!A nie chce przezywać kolejny raz tego koszmaru!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmi23
gg1983 po poronieniu masz regularne cykle? Bo ja nie bardzo i choć poroniłam 24 października i miałam odczekać 3 cykle to minęły teraz 4 miesiace a ja mam teraz dopiero 3 okres po poronieniu. To czekanie mnie dobija... tracę cierpliwość całą. Cykle miałam 45 - 35 - 43 eh.... Moze tylko cykl Ci się wydłużył, a może jesteś jednak w ciąży i teraz będzie wszystko ok. Trzeba być dobrej myśli :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama - to ja
W 2009 r. byłam w ciąży ok. 2 mieś. Nawet nie odczuwałam tego za bardzo. Kapnęłam się, gdy nie miałam miesiączki. Rankami tylko było mi troszkę niedobrze. Poronienie nastąpiło w domu. Obfite krwawienie i duży ból brzucha. Nie pamiętam wtedy dokładnie faktu z lekarzem, do którego chodziłam prywatnie. Ale stwierdził na początku, jak do niego trafiłam, gdy z 2. razy miałam pozytywny test i Beta HCG z krwi wyszło średnie, że nie jestem w ciąży. Zdaje się, że przed poronieniem kilka dni wcześniej byłam u niego, że coś się źle czuję - chyba bolał mnie brzuch, to nie pomógł mi, by zatrzymać ciążę. Ja wtedy też nie mogłam żadnych lekarstw przyjmować. Dla mnie to był potworny dzień, a gdy zrobiłam ponownie BHCG i wynik okazał się ujemny - to był koszmar. Po tym wszystkim myślałam, że nie zajdę w ciążę. Teraz jestem mamą 6. mieś. synka. Nie staraliśmy się specjalnie. Jedynie co, to ja lepiej się poczułam. Wcześniej byłam chora - długa historia. Byłam zaskoczona ciążą. A jeszcze bardziej, że donosiłam Arka. Ciąża trochę tylko była uciążliwa - anemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elemi23 ja mam cykle co 27-28 dni. od poronienia maiłam dwa razy okres i nie spóźniał mi sie;( ale wydaje mi sie że owulacje maiłam dużo później niż zawsze;( ach... ale strach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wITAJCIE DZIEWCZYNY U MNIE JUZ 19 TYDZIEN WE CZWARTEK BYŁAM NA USG BEDZIE SYNEK WSZYSTKO JEST W PORZADKU TERMIN Z USG NA17 LIPCA NARAZIE MAŁY JEST UŁOZONY WPOPRZEK MAM NADZIEJE ZE SIE UŁOZY GŁOWA W DÓŁ CZUJE JUZ RUCH ALE SŁABE NA WADZE NIC NIE PRZYTYŁAM TYLKO BRZUCH MI WYSTAJE ALE PRZED CIAZA MILAM NADWAGE TAKZE LEPIEJ ZEBYM DUZO NIE PRZYTYŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gg1983 nic sie mie martw! Jak mialas po poronieniu cykle regularne to organizm wg mnie wrocil do normy. Ja poronilam dokladnie miesiac po Tobie bo 02stycznia. Lekarka w szpitalu na kontroli powiedziala mi, ze teoretycznie mowia teraz 3cykle (wczesniej bylo 6) ale jesli po zabiegu wszystko jest ok to ona nie widzi przeciwskazan zeby od razu sie starac. Moj lekarz jest po 70ce, wiec myslalam ze on bedzie zaprzeczal tej teorii, tymczasem powiedzial, ze dobrze odczekac, ale jakbym zaszla to zebym "nie wyrywala sobie wlosow z glowy". Dlatego tez mysle, ze ten czas to, ze to jest kwestia psychicznego dojscia do siebie. Ja sie balam, ze juz teraz, jeden cykl po poronieniu nam sie udalo_czego bym nie chciala, bo to za wczesnie jednak wg mnie. Ale wczoraj mialam lekkie brudzenie a dzis brzuszek juz okresowo mnie boli wiec pewnie dzis sie rozkreci:) teraz po 2gim cyklu mysle ze mozemy sie zaczac starac:D Wiec glowa do gory, bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za słowa otuchy Paladynts:) mam nadzieję że będzie wszystko ok:) Każdy lekarz ma swoja teorię i nie wiadomo kogo słuchać;/Brzuch mnie boli więc powinnam lada chwila dostać okres:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gg1983 no to jestesmy na podobnym etapie:) Ja mialam dostac okres najwczesniej jutro, brzuch mnie boli juz od paru dni, podobnie jak wtedy kiedy zaszlam w ciaze, wczoraj to plamienie, wiec balam sie ze implantacja, dzisiaj tez troszke plamie ale wierze, ze to jednak okres:D tylko nie wiem jak teraz liczyc...czy od wczoraj nowy cykl, czy od dzisiaj czy od dnia kiedy sie rozkreci, czyli np.jutro??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paladynts ja też nie znam przyczyny mojego poronienia i zgadzam się z Tobą że gdyby się znało byłoby łatwiej. Wydaje mi się że przy pierwszych dwóch poronieniach rzadko szukają przyczyny. Teraz już zawsze będzie nam towarzyszył strach. Paolla87 serdeczne gratulacje. Myśl pozytywnie(wiem że łatwo pisać) jednak trzeba wierzyć że tym razem na pewno się uda :) natalla18 jak przeczytałam Twój post dotyczący Twojej teściowej to szlag mnie trafia ;/ gg1983 nie denerwuj się może faktycznie cykl Ci się wydłużył. Ja też w tym miesiącu po raz pierwszy dostałam o jeden dzień później okres.Choć od poronienia cykle miałam równiusieńko co 28 dni. Poczekaj cierpliwie. Czasem okres spóźnia się z wielu czynników nie mających nic wspólnego z ciążą. Jeśli jednak do tygodnia nie dostaniesz zrób test ciążowy. mama - to ja Twoja historia jest bardzo zbliżona do mojej. Też poroniłam w 2 miesiącu. Źle się czując lekarz zbagatelizował moje objawy. Teraz masz zdrowego synka i to jest najpiękniejsze :) gg1983 i paladynts dostałyście już normalny okres? Z tym liczeniem jest straszny problem gdy krwawienia są małe;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) okres dostałam:) uff!! Teraz tylko czekać do kwietnia i dalej się starać;/ Motylek1985Mlyneczka ja mam już trzeci raz okres od poronienia i jest on normalny. taki jak zawsze.Tylko ten pierwszy raz który dostałam po poronieniu trwał trochę dłużej. Paladynts ja bym chyba liczyła od wczoraj, od pierwszego plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka 28
dziewczyny ja jużnie wiem co myśleć i co sie dzieje ze mną ostatnią miesiączkę miałam 18.01 2012 trwała 4 dni 3.02 zaczął mi sie ten śluz płodny trwał 6 dni a potem wszystko ucichło na 3 dni po trzech dniach śluz wrócił i tester znów pokazywał dni płodne i nie wiem co sie dzieje bo co dwa dni test wychodzi że mam dni płodne a śluz pojawia sie znika nie wiem co jest grane mam wrażenie że z jakiejś przyczyny nie może dojść do jajaeczkowania u mnie i nie wiem co robić dziewczyny powiedzcie co zrobić żeby wkońcu to jajeczko sie uwolniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Waska Ja ostanio tez miewalam takie cos jak ty,ze jakbym miala dwa razy owulacje,bo mialam taki sluz jak na owulacje i tym samym miesiaczka tez mi sie przesunela.Ja jak narazie nie uzywam testow owulacyjnych,bo ostatnie dwa cykle mam nie regularne od poprzednich i poczekam do marca,bo jade na badania i zobaczymy co tam wykarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka 28
ja używam testera afrodyta ze śliny więc nie ma pomyłki że ta owulka coś się wacha tak jakby jajeczko nie mogło się uwolnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zrobilam dzisiaj test i wyszedl pozytywny bardzo sie ciesze a zarazem boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
ewa - to moje gratuulacje :) Teraz cię tylko ciesz, nie bój się bo to ci tylko zaszkodzi. Napisz jak będziesz po wizycie u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalla18
1111ewa Gratulacje, nie bój się wszystko będzie dobrze, ja też się bałam na początku, ale teraz już jest 11 tydzień ciąży więc naj większe zagrożenie mineło:) Głowa do góry i szalej ze szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok bo bardziej sie ciesze niz martwie.Po ostatnich doswiadczeniach jestem odporniejsza i wiem ze jesli ma byc dobrze to tak bedzie a do gina ide w srode ale tylko na wizyte bo usg zrobi mi dopiero za 2 tyg bo teraz jest troche wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grainn8244
hejka kobiki mam pytanie, w środe tydzien temu miałam zabieg łyzeczkowania ciąża obumarła 11tydz mam pytanie jak długo krwawiłyście, bo ja zaczynam sie martwić że dalej krwawie co prawda mniej jak po zabiegu, ale jakos konca nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
spokojnie, krawienie może trwać kilka dni, a to dopiero 6 dzień krwawisz. A co najwazniejsze nie rób nic ciezkiego, zebys sie nie przeslilała, bo wtedy krawienie się zwiększa. Dużo leż i odpoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-de
1111ewa - gratulacje! trzymam kciuki! grain8244 - ja po zabiegu krwawilam dosyc dlugo. Najpierw bardziej obficie - potem było to plamienie ale cos kolo 3 tyg. Tak wiec nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalla18
grainn8244 Ja krwawiłam a właściwie tylko plamiłam ok 3 dni, ale wiadomo każdy organizm jest inny i inaczej ukrwiony więc możesz plamić nawet do 3 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grainn8244
dzienki dziwczynki, za odpowiedzi to juz moja 3 ciąża, no ale się nie poddam dopuki nie przytule swojego żywego aniołka, teraz przedemna masa badań, najbardziej to mnie ten czas wku......, na wszystko trzeba czekać a wiek przemija nieubłagalnie. Aniołek styczen 2010 przyczyna zapalenie płuc 8 tydz Aniołek lipiec 1.2011 przycznya Uroloplazma niewiadomo 8tydz Aniołek luty 16 luty 2012 przyczyna czekam na wyniki 11tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_**
Hej Dziewczyny 1.01.2011r po kilkudniowej walce w szpitalu urodziłam martwego Synka w 20 tyg. ciąży. Ten koszmar który przeżyłam sprawił, że strasznie boję się o kolejną ciążę, przede wszystkim, że 24 marca też 2011r straciłam dzidzię w 9 tyg, która przestała się rozwijać już w 5 tyg. Ten rok dał mi tak popalić, że w Nowy Rok prosiłam Boga by nigdy już mnie tak nie doświadczał..... Patryczka pochowaliśmy na cmentarzu, tamten Aniołek jest także w naszym sercu. Każdego dnia zadawałam sobie pytanie dlaczego ja. Mamy 12 letnią córkę i myśl o kolejnych dzieciach wydawała się jedynie zaplanowaniem. Okazało się, że nie mamy wpływu na nic. Kiedy dotrwałam do 19 tyg. byłam już spokojna, aż nagle jednej nocy odeszły mi całe wody płodowe. Nie pamiętam nawet jak dojechałam karetką do szpitala, dostałam coś na uspokojenie a od lekarza dyżurującego usłyszałam, że " do rana powinno być po wszystkim". Jak to wszystkim? pomyślałam. Jak można w taki sposób ubrać w słowa tragedię którą wówczas przeżywałam. Nasz Synek był bardzo dzielny, walczył kilka dni, aż dzień przed jego narodzinami przyszli do mnie lekarze mówiąc, że utrzymywanie dziecka w tzw bezwodziu jest dla mnie ogromnym zagrożeniem zakażenia macicy i że jeśli jeszcze chcę mieć dzieci, to powinnam pozwolić na zakończenie ciąży. Nie życzę Najgorszemu Wrogowi podejmować takiej decyzji. To jak świadoma aborcja . Każda decyzja była beznadziejna. Poprosiłam męża by szukał porad poza naszym szpitalem. Niestety dwóch innych lekarzy wypowiedziało się w podobny sposób. Nigdy nie zapomnę chwili kiedy leżał na moim brzuszku, płakałam i głaskałam tak bardzo delikatną jeszcze skórkę na jego pleckach. Do końca życia będzie w moich myślach i sercu.....Upłynęły już cztery miesiące..Ból staje się lżejszy ale są chwile kiedy znowu wszystko przytłacza i nie znajduję odpowiedzi na moje pytania... Wiem jak mąż pragnie mieć dziecko, tym bardziej, że córcia jest z innego związku. Może wiecie jakie badania zrobić. Moja ginka twierdzi jak reszta, że do 3 poronień nie robi się badań genetycznych. Z synkiem byłam na prenatalnych i niby wszystko było ok.....a do dzisiaj przyczyna nie jest znana, Wymazy i reszta wyników po porodzie była ok. Proszę podajcie mi rodzaje badań jakie można zrobić bo chcę mieć pewność, że zrobiłam wszytko .... Mama Aniołka * ( 9 tyg) i Aniołka* - Patryczka ( 20 tyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_**
poprawię datę podaną na wstępie 01.11.2011 nie 1.01.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalla18
Lenka_** Kurde aż się popłakałam jak przeczytałam to co napisałaś, wiem że żadne współczucie ci nie zwróci dziecka ale naprwdę z całego serca ci współczuję, ja bym nie przeżyła takiej sytuacji, jesteś bardzo silna skoro potrafisz o tym pisać. Aż brak mi słów na taką tragedię jaka cię dotknęła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×