Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzieciowstręt

Dzieciowstręt facetów

Polecane posty

Gość do stempel
Pracujesz z facetami, którzy w domu potrzebują jedynie obiadu,piwai żeby dziecko nie przekrzykiwało telewizora? No to może wynajmą sobie jakąś pomoc domową (dawna nazwa: służąca) - mnóstwo agencji teraz jest...Bo żona to nie bar, dostarczyciel piwa i dziura do rżnięcia, z której wychodzxi jeden albo dwóch synów------------->dotarło:Ae ty jesteś tępy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może zainteresuj się żoną a nie tylko własną dupą a właściwie fiutem? zajmij się dzieciakiem,żeby mogła odpocząć, pójść do fryzjera, kosmetyczki itp! wymagasz od innych, sam nic z siebie nie dając! Dziecko to odpowiedzialność i obowiązek nie tylko żony! Dziewczyny powyżej mają rację-trzeba było się nie żenić i najlepiej zostać przy mamusi! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczeże to skąd w ogóle możemy wiedzież czy ON jest żonaty.Popieram wasze wypowiedzi w 200%..Mąjąc w domu służącą i \"krzyczącą gębe\" jak on chce tam jeszcze wracać??????????????????????????????TOTALNY PALANT!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 3 letniego syna.Od samego porodu mąż pomaga mi przy dziecku.Nie jestemg głupią nie wykrztałconą zaniedbaną babą.Jestem po studiach,chodze do kosmetyczki raz w tygodniu.Często do fryzjera i co tydzień spotykamy się z przyjaciółmi.I DZIEKO MAM Z WYBORU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkkk
Ale baby się rozdarły :)))) Myślę zresztą, że i tak nigdy sie nie dogadamy: faceci i kobiety :) Każdy widzi belkę w oku przeciwnika... Ja np. widzę, że sporo kobiet współczesnych (to nie komplement, niestety...) chce aby część instynktu macierzyńskiego przeszło na męża... A tak się nie da, facet nigdy (poza może wyjątkami, które potwierdzaja regułę) nie zostanie matką... I proszę nie podawać przykładów swoich lub znajomych... bo to właśnie te wyjątki :) To jest normalne, że facet będzie bardziej wolał zajmować się pracą niż dzieckiem... To jest cecha wykształcona od milionów lat, nie od np. stu lat, jak feministki :) Nie wiem, czy to jest dobrze... może nieraz zdarzyć się, że jest to źle... Ale tak jest i krzyk oraz wzajemne obgadywanie się i obrażanie nic nie zmieni... Także zmuszanie niektórych mężów, którzy tego nie chcą, do prac rodzinno-kobiecych jest trochę nieczystą grą... Ale to sprawa prywatna każdego małżeństwa... Jak facet się da... to jego sprawa... Pozdrawiam wszystkie strony konfliktu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czegoś chyba nie rozumiesz.Tu nie chodzi o zmuszanie do prac domowych.Chodzi o przyjażń,wsparcie,zrozumienie,poswięcenie...itp.Wiesz co to oznacza?????????????????Mieć w swoim mężu(partn.)te wszystkie cechy.co się z tym wiąże?????????/...........brak nażekań na wygłąd,zero skoków w bok.I nie tylko.Do robienia dzieci potrzebne są dwie osoby,tak samo do wychowywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOCCA: Czy istnieje u mężczyzn odpowiednik instynktu macierzyńskiego? Czy podchodząc chłodno na początku do decyzji o posiadaniu dziecka, narodziny syna/córki może go odmienić? Monika Wasilewska: Mężczyźni nie mają instynktu macierzyńskiego, mają natomiast biologicznie uwarunkowaną chęć do prokreacji czyli przedłużenia gatunku, czyli przeniesienia swoich genów na następne pokolenia. Nie jest to tak silne jak u kobiet ponieważ nie stoi za tym odpowiedź organizmu związana z wydzielaniem odpowiednich hormonów. Dlatego też mężczyzna przywiązuje się do dziecka z czasem i z czasem wzbudza w sobie przywiązanie i miłość. Rozmowa z psychologiem Boję się być ojcem http://rozmowy.onet.pl/artykul.html?ITEM=1148071&OS=52332

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie jest jak matka
robi wszystko za swojego synusia! potem on się żeni i ma w dupie dom,obowiązki , dziecko itp itd , bo jest nauczony,że wszystko mu było podstawiane pod nos i o nic nie musiał się martwić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzyka
pianino_keyboard@wp.pl w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda
jak znajdę namiar w sieci, to przyślę ci link, z ktorego wynika, że spada poziom testosteronu u mężczyzn tatusiów-ojców. :)))) No, a z drugoiej srtony wmawianie kobiecie instynktu macierzyńskiego też nie jest dobre - większość ma, ale to nie znaczy, że każda . Znam dwa takie przypadki, gdzie ojciec jest matką, bo ma potrzebne cechy - cierpliwośc, łagodnośc, nawet uspakajający glos...Mnie przewijał stary- sami mi to powiedzieli:))))))))) A jak dzieciak jest w przedszkolu - no to sorry, ma z 5 lat-chyba tyle to juz wystrarczy, żeby sieprzyzwyczaić, że jest na swiecie ktoś, kto ma 110 cm i mówi do ciebuie"tato" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Bolajo... To ty czegoś nie rozumiesz... Ale wiem, że to trudne... Ty masz (tak myślę....) to wszystko, o czym piszesz, wpisane w swoje hormony i geny... a facet nie. I jeśli to robi, to nagina specjalnie swoje ciało, aby ulec twoim namowom.... Ciekaw jestem, czy tak samo łatwo poszłabyś na wojnę i zabijała ludzi... Naturalnie w imię "przyjażń,wsparcie,zrozumienie,poswięcenie", tym razem dla twojego męża.... gdyby zaszła taka potrzeba. Myślę, że długo musiałabyś się naginać... Bo takie akurat skłonności ma facet... wykształcone przez miliony lat polowań i wojen o przeżycie... Gdyby nie podobało ci się to porównanie, to pomyśl, że bez takich cech swoich przodków nie byłoby cię na tym świecie... Może byłyby jakieś rozumne dinozaury lub inne stwory? :) do "tak właśnie jest jak matka" masz rację... bo dziś nie ma właściwie zapotrzebowania na męskie cechy, więc wyrabia się w facetach cechy żeńskie... :) Gdyby ojciec nie był już częściowo zniewieściały, to i syn byłby inny... Przyznam, że mnie też denerwuje takie wychowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie
dlaczego od kobiety wymaga się posiadani ainstynktu macierzyńskiego a od faceta nie wymaga się nic? dlaczego kobieta MUSI mieć dziecko, w przeciwnym razie społeczeństwo uważa ją za egoistkę, wyrodną babę itp ? a facet jak ma w dupie, to zawsze może odejść do kochanki zostawiając żonę z małym dzieciakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stempel
na ile lat niby spada ten poziom testosteronu?!? na 18 aż dziecko bedzie samodzielne? a facet to w tym czasie ma przynosić kasę bo licza sie jedynie potrzeby dziecka juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marku a jakie to są
"męskie cechy"? -bycie nieczułym,twardym,bezuczuciowym,leniwym i egoistycznym draniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stempel palacie
ty się naucz czytać- nie wygasa, ale spada -----w zwiazku z tym wykształca się choćby taka cecha jak ODPOWIEDZIALNOSC, a nie ruchanie innych panienek, bo może to się zakńczyć trzema , nowymi nieplanowanymi synkami, na ktorych trzeba będzie łozyć alimenty:P Do Marka: Kochany Mareczku , słyszałeś ilu polskich żołnierzy wraca z Iraku, bo z "syndromem wojny" i leczą sie u psychiatry? To jest własnie odpowiedź na twoją tezę o tym, że mężczyzna jest stworzony do picia piwa i wojny, a kobieta do dzieci, garów i wyglądania:P I jeszcze ----> czytałałeś chyba "Na zachodzie bez zmian" Remarqua i wspomnienia z I-wszej wojny ----------> na wojnę szli młodzi ludzie (18-20_ w imię "meskości, odpowiedzialności ,honoru, ojczyzna)ble, bel,ble----------> w blocie w okopach widzieli jak uch przyjaciołom ze szkolnej ławki wycioekają jelita ---------> skamleli "mamo", żeby to się skończyło...Tak wygląda odwaga na wojnie...I nie wmawiajcie mi, że za instynky macierzyński czy jego brak odpowiedzialna jest tylko i wyłącznbie natura, bo zapominacie, że w 70, albio i więcej procentach tworzy człowieka WYCHOWANIE...Brak kasy i perspektyw "zafundował" nam pokolenie lejkących się dresów i strach przed wyjściem z domów...Nie zrobił tego nagly zanik instynktu macierzyńskiego na skutek działania feministek:P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Niestety.... to są właśnie takie cechy... Może trochę przejaskrawiasz.. ale zasadniczo się zgadza :) Myślisz, że jak kiedyś facet by się zastanawiał, czy ten mamut lub wilk jest miły i sympatyczny, to sam by przeżył? Wiem, dziś już jest inaczej... ale niekiedy i takie cechy są miłe kobiecemu rodowi, nie raz i nie dwa się o tym przekonałem :) PS. Ale to słowo "drań" to już dodałaś jako zupełne pogrążenie meskiego rodu :) PS2. Ja nie zawsze taki jestem, jak piszesz... ale często tego żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Do tej ostatniej wypowiedzi jeszcze, bo pojawiła się niespodziewanie ;) Ten Irak, to jest faktycznie kompletny obciach dla facetów :))) Jesteśmy zniewieściali i nie potrafimy iść na wojnę.... Tyle, że to najnormalniej wina was, kobiet... Zmuszając facetów do takich zachowań, jak niektóre na tym topiku, same powodujecie ich zniewieścienie... Myślicie, że jak facet będzie niańczył dzieci, chodził po mleko i czule opiekował się swoja kobietą, to zaraz na drugi dzień pojedzie do Iraku i wróci w chwale? Guzik prawda... PS. Jestem przeciwnikiem wojny w Iraku... ale to nie zmienia mojej opinii o współczesnych "wojownikach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Do tej ostatniej wypowiedzi jeszcze, bo pojawiła się niespodziewanie ;) Ten Irak, to jest faktycznie kompletny obciach dla facetów :))) Jesteśmy zniewieściali i nie potrafimy iść na wojnę.... Tyle, że to najnormalniej wina was, kobiet... Zmuszając facetów do takich zachowań, jak niektóre na tym topiku, same powodujecie ich zniewieścienie... Myślicie, że jak facet będzie niańczył dzieci, chodził po mleko i czule opiekował się swoja kobietą, to zaraz na drugi dzień pojedzie do Iraku i wróci w chwale? Guzik prawda... PS. Jestem przeciwnikiem wojny w Iraku... ale to nie zmienia mojej opinii o współczesnych "wojownikach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co Ty Marek
ten "drań" to był komplement! :);) gdybym chciała pogrążyć męski ród, napisałabym skur...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim to on tryska
dobrym samopoczuciem na własny temat------------> wynika z tego jedno, spotykał na swoijej drodze, istoty, którym wmówiono w procesie wychowania "Leje to znaczy , że kocha, zdradza, to znaczy, że jesteś beznadziejna, odejdzie- znaczy zasłużyłaś sobie, zostawi cię z dziećmi bez grosza- przecież to ty masz instynkt macierzyński, zgwalci cię- sprowokowałaś odwiniętym mankietem":P Żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstra ty się zastanmów
bo kiepski z ciebie demagog, niestety...Zamach na world Trade Center to wina feministek - nie byłoby femi nistek, nie byłoby fanatyków religijnych islamskich, każdy gwalt to wina kobiety - gdyby nie szła po ulicy, nikt by jej nie zgwałcił, to , żę mąż cię bije-twoja wina, jakbyś siedziała cicho, nie biłby cię...Żenada... Przegrywamy w Iraku nie z winy tego, że mamy armię do luftu, bo przymusową zbieraninę, bez osprzętu i że 20-letki pojechały tam zarobić trochę kasy, bo w kraju jej brak - ale dlatego, że matka kazała 6 letniemu Józkowi wynieść śmieci...Widzisz, jakie to dowcipnw e:) BYW:Nie sądzisz, że zawodowym mordercą zostaje się dletego , że matka przypaliła ciasto,a męski ojciec jej za to nie wtłukl? W drodze kompensacji przecież to wpłynęło na całe życie przyszłehgio mordercy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Czy to pytanie "czy ty jesteś szczęśliwy?" jest do mnie? bo jeśli tak, to powiem, że jestem :)) Choć zdaję sobie sprawę, że jestem dość zniewieściałym dupkiem... (gdybym napisał skur.... to częściowo też pogrążyłbym damski ród ;) ) Mam "dobre samopoczucie na własny temat", choć nie rewelacyjne :) Przede wszystkim nie staram się przeginać w różne strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co uważasz za bycie szczęsliwym.Bo masz prace,fajna kase,wycieczki na Krete?Czy masz kogos,kogo kochasz i ten ktoś cie kocha.Jesteście przyjaciółmi?1Myśle że normalna ,zdrowa kobieta znająca Twoje poglądy Zyciowe na pewno nie brałaby sobie takiego mężczyzne(na dobre i na złe).Kazdy ma prawo do swojego zdania,poglądów i zachowań.Ale ty..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Za bardzo się rzuciłem w wir dyskusji, a praca czeka :)))) Do Ekstra.... w islamie chyba nie ma zbyt dużo feministek... a może się mylę? Zresztą cała twoja wypowiedź, moim zdaniem, należy właśnie do "przeginania"... Nie wiem, dlaczego przegrywamy w Iraku, przypuszczam, że dlatego, że jesteśmy zwykłymi najeźdcami i okupantami... Ale to inny temat... Mówiłem tylko, dlaczego żołnierz strzelający do kogoś lub do którego się strzela wraca z wojny z urazem psychicznym... Gdybym ja wiedział, dlaczego zostaje się zawodowym mordercą, to już dawno miałbym Nobla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkk
Bolejo :) Za bycie szczęśliwym uważam własne odczucie. Na Krecie nigdy nie byłem, nawet dalej, niż w ościennych krajach... Pracę mam niezłą, moim zdaniem, ale nie ma się ona nijak do prac niektórych innych ludzi... Mnie się podoba. Mam kogoś, kto mnie kocha (i ja ją). Czy ona jest normalna? Myślę, że chyba tak... bo często się kłócimy o moje poglądy (więc pewnie i wg ciebie powinna być normalna :) ) Jeśli nawet nie zgadzasz się z moimi poglądami, to zrób (jeśli mogę prosić) tak: pomyśl chwilę, jak to przez wieki się działo, że tak bezczelne i chamskie zachowanie facetów pozwoliło żyć pokoleniom kobiet, wykorzystywanych, gwałconych i poniżanych... Dopiero od kilku pokoleń sę zbuntowały i nie spoczną, póki nie nawrócą facetów... Mnie coś tu nie gra... Tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosta rzecz
wiesz, kiedyś Murzyn był małpą - nie był człowiekiem , za jego zabicie nie postawiliby cię nawet przed sądem w praworządnym USA, bo to nie był człowiek mogleś zabijać , jak chciałeś...Coś sie przez 0statnie 100 lat zmienilo- murzyn stał się człowiekiem...To dziwne prawda, nie można go tak sobie trzymać jako niewolnika i tłuc...Ale dlaczego, przecież to nie jest człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekkkk
Ta ostatnia wypowiedź, o Januszku, znów przegięcie :))) Nie wkłądaj mi w usta (w klawiaturę) nie moich słów :) Jest różnica w biciu własnej kobiety (matki, żony czy kochanki) a czułą "matczyną" opieką nad dzieckiem... w każdym razie tak mi się wydaje... Nigdzie nie powiedziałem, że należy maltretować swoich... powiedziałem tylko, że faceci są psychicznie zniewieściali... Choć mogą mieć mięśnie wytrenowanie na siłowni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stempel
No to teraz JA... Facet i kobieta są razem , rozumieją się, ktoś kocha i jest kochany. Aż tu pojawia się dzieciak, ktoś spada na boczny tor, nie jest już przyjacielem, tylko skarbonką i piątym kołem u wozu, dodatkiem do bobasa. Póki masie ideały można to znieść pierwszy rok, drugi, potem czuje się osamotnionym i ... A tu dzieciak podrasta hormony opadają, nie jest wpatrzony w matkę jak w pogańskiego boga, ona ogląda się dookoła i patrzy – ooo popsuło się coś, gdzie jest on, zaraz... I nic już nie może być jak przedtem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×