Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość mamaa 2 chłopców
izucha tak to prawda można się tu wiele dowiedzieć i są tu super laski :) bardzo fajnie tu u Was na topiku :) ja jak starałam się o drugie baby to moja koleżanka mi powiedziała,że aby zajść w ciąże i spłodzić dziewczynkę to mam się kochać tego dnia i tego hehe ;) i co ....wyszedł nam drugi kochaniutki chłopczyk :D Mam nadzieje,że dzięki Waszym radą,podpowiedzią uda mi się z tą dziewczynką - tak bardzo jej pragnę :) kasiulak oj bidulko,dużo zdrówka Ci życzę 🌻 nowaa26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane!dziekuje za słowa wsparcia...to wiele dla mnie znaczy...rybka, izucha to jeszcze ile dni czelacie na tescik...rybka robila ze mna, ale tak samo jak ja jest niepewna wyniku...co do kwasu foliowego, ja juz od kwietnia regularnie zażywam...kupilam opakowanie 250 szt za 27 zł...i starcza na cho cho ...jeszcze mam...czuje jajniki, ale tak poza tym żadnego napiecia piersi, wydetego brzucha..nic.. nowa-to moze zaczne zazywac ten rutinoskorbin...jezeli mozna to czemu nie...ale jak tylko upewnie sie co do ciazy (braku ;-( ) to śmigam po te leki,b o zwariuje...maz mnie pociesz, ze niedługo zejdzie, jeszcze m-c ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny któraś z was pisała wczesniej o trzymaniu nóg do góry. O co to chodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaa 2 chłopców
kasiulak ehh to cię mąż pociesza ;) życzę abyś się kochana doczekała tych dwóch upragnionych kreseczek i oby ta pokrzywka szybko zeszła. Ja w drugiej ciąży na początku też nie miałam żadnych objawów,dopiero tak pod koniec 2 msc miałam straszne mdłości,ale nic mnie nie bolała. Bernia skopiowałam to co napisała rybka34 A tak do strających się o chłopczyka ( chociaż nie wiem czy aktualnie jakieś z nami są) to nie był tu nigdy polecany sposób aby wspomóć nieco naturę i po przytulankach w terminie około owu tuż po "akcie" na jakieś pół godzinki podnieść nogi w górę. po prostu oprzeć na ścianie pionowoi poleżeć z miednicą w górze. To daje szansę męskim plemniczkom dotrzeć szybciej do celu, poprostu przeciwdziała grawitacji. To jest też niezły i sprawdzony sposób dla tych co wogóle mają problem z zajściem. Na dziewuszkę oczywiście raczej nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych nóg w górze...to moja kumpela stosowała, bo długo nie mogła zajsc w ciaze i poskutkowało....ma dziewczynkę...tu chodzi chyba o to żeby zaraz po zbliżeniu sie nie zrywac i gnac pod prysznic...trzeba troche poleżec w tej pozycji żeby plemniki mogły dotrzec na miejsce.... aaaa rybka, moze to jakies pocieszenoe dla nas...czytalam wpisy dziewczyn , które robiły test ciazowy przed @, inne po @ i wynik wychodził negatywny, wyrzucały do kosza (jak ja ) a po wyciagnieciu były 2 kreski i u nich sie to sprawdziło , wiesz nie waidomo po jakiej chwili sie te kreski pojawiły...moze we wczesnej ciazy ta 2 kreska tak szybko sie nie zaznacza dopiero po jakiejsc dluższej chwili ;-)dziewczyny pisąły nawet po 3 h i powtórzyły test po 2-3 dniach i juz były grube krechy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izucha 76
Z tymi nogami do gory to ja tez slyszalam, tak jak Kasiulek i Mama 2 chlopcow opisala, po nalezy z tymi nogami w gorze polezec, tylko ze ja to slyszalam tak ogolnie na ciaze, nie na konkretnie dziewczynke. Kasiulak, ja czekam do 30 stycznia z tym testem, no chyla ze @sie pojawi. Ja jednak uwazam ze te testy ciazowe to trzeba zgodnie z zaleceniami odczytywac, bo podobnie jak testy ow. dzialaja, Jak kiedys robilam test ow. to po 3 min.wyszly ni jedna kreska mocna a 2 slaba, a po 15 min. juz obie byly mocne. Dlatego tak bardzo polecam na tym forum te testy DIGITAL - owulacyjne i te ciazowe, bo staprawa jest jasna albo TAK albo NIE. Ale tak na pocieszenie dla tych co testowaly, to wiecie co laski, troszke za wczesnie chyba na te II Jak maja byc to i beda, Kasiulak, ja to bymna twoim miejscu za dwa,trzy dni test powtorzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izucha 76
Laski opowiem Wam taka historie, Moja kolezanka miala problemy z zajsciem w ciaze, ginekolog poradzil jej zabiegi redukacji -chyba tak to sie nazywa, wiecie jak sie urodzi dziecko to pozniej chodzi sie na takie zabiegi i wkladaja takie urzadzenie do .... chyba chodzi o to zmniejszanie szyjki macicy. A ze ona zaraz po porodzie nie miala tych zabiegow robionych, lekarz uznal ze moze ta szyjka jest za duza i trzeba ja pomniejszyc. Wiec chodzila na te zabiegi i w miedzy czasie zaszla w ciaze i niestety poronila bidula w czwartym tyg. To tak Wam opowiedzialam zeby lepiej na siebie uwazac, nawet jesli dokladnie nie wie sie czy jest sie w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka34
Ale fajnie,że tu dzisiaj taki ruch:) Mój test wyszedł negatywny i nawet po czasie nie ma 2 kresek:( Ale może jest za wcześnie i nie był z "nocnego" moczu, choć już się za bardzo nie łudzę. Ja @ powinnam dostać w pn-wt jak nie przyjdzie to zrobię ponowny. Generalnie od tego czekania to już jajo znoszę. W 1 połowie cyklu to jest co robić testy, obserwacje, mierzenie i sex. A w 2 połowie czekamy... i czekamy. Jak 2 tyg. mogą się tak ciągnąć. W pierwszej ciąży to było staranko potem 10 dni urlopu (podczas ktorego dostałam pierścionek zaręczynowy) powrót do domu, test 1 dzień przed@ i to wieczorem i od razu 2kreski. Rozbestwiło mnie to chyba, a wogóle to jestem niecierpliwa. I jeszcze kłopoty ze zdrowiem, a nie chcę ryzykować żadnych leków:( Co do nóg w górze" na ścianę" tuż "PO" to pomaga szybszemu zapłodnieniu. Na dziewczynkę to nie, bo lepiej jak się plemniki pomęczą i powoli dojda do celu tylko te żeńskie. Na chłopaka jako wspomaganie jest super. Izucha u mnie dziś 23dc. Coś mi się zdaje,że po weekendzie będzie nasz moment prawdy. 3 mam kciuki. Mnie temp. dziś nieco spadła, u Ciebie się trzyma, więc...:) Kasiulak- oby na następnym teściorze były od razu 2 kreski! A wysypka a siooo..! Nowa26 uważaj na siebie, clarissa też. Marcelkowa mamo co u Ciebie? Andziak jak staranka? Bajaderko, dobry duszku tego forum, zajrzyj i napisz jak mała? pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie juz po owulacji ale staranek nie bylo.jakas wypompowana jestem no i synek nam to skutecznie uniemozliwial.kasiulak powtorz test.tez taki czuly.ja nigdy nie wyrzucalam testu i nígdy drugiej krechy nie bylo.nawet cienia cienia.a znajoma robila test przed @ i po jakims czasie wyszedl cien drugiej jak u ciebie.i teraz jest w 16 tyg. a w jakie dni byly staranka? ja biore witaminy i śie obserwuje. a ile mg na dzien wapna i magnezu bierzecie?no u nas dwoch synow choruje wiec nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka34
Andziak, duuużo zdrowia dla twoich synków. Tobie jak nikomu należy się wreszcie dziewczynka, podziwiam Cię jak sobie radzisz z trójką urwisów i za decyzję o staraniach o czwarte dziecko. 3 mam bardzo mocno kciuki za Ciebie. Czasem to się zastanawiam czy istnieją faceci co mają tylko same męskie plemniki, bo że są tacy z przewagą żeńskich to udowodnione- obniżona płodność, praca z przeciążeniami (piloci, nurkowie), obcisłe stroje do pracy itd. itp. - wtedy to giną te wrażliwe męskie, a silne babskie zostają. Wówczas pary mają np. po 3 córki i marne szanse na męskiego potomka.Ale czy w "normalnym" nasieniu może istnieć miażdząca przewaga męskich? Słyszał ktoś o czymś takim? Bo już się martwie,że niektóre z nas są skazane na samych synów. ...jak ronja córka zbójnika z tego forum. Mam nadzieję,że to bzdura! Tobie oczywiście Andziaku życzę cudownej córci do kompletu.Uda się. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziak-staraliśmy sie centralnie w dni plodne...co 3 dni mniej wiecej, co do owulki to trudno mi było ja wyznaczyc, bo mialam problemy ze śluzem, a raczej zauwazalnym brakiem...potem w dni niepłodne on sie pokazał, ale tak jak wczesniej pisałam , ze brak zauwazalnego śluzu na zew. wcale ni eoznacza braku śluzu w środku i możliwości zaciazenia....a co do tych 2 kresek...to faktycznie, kiedys jak mialam negatywny to nawet po paru h tak było a u mnie nawet nie cien cienia tylko lekko, słabiutka różowa kreseczka, da sie zauważyc gołym okiem...no ale zobaczymy co czas pokaże... Wiecie kiedys to chyba skakałabym ze szczescia, piszczala i ryczala, a teraz czekam na pewne 2 kreski, potem pewne usg z bijacym sercem...bo ostatnie przezycia dały mi popalic i nie chce tego przechodzic...jakby sie udąłoo to powiem rodzinie dopiero po 1 usg jak wszystko bedzie ok.... rybka-każdy sposób jest dobry, byle skuteczny...ja dzis mialam czas wiec poczytywałam nasz topik od poczatku...duzo dziewczyn sie wykruszylo, wiele z nich zaszlo w ciaze i wiele tez mimo staran i pewnosci w ustrzelona płec przechodziły lekkie rozczarowania....wazne by zdrowe było...jak by był chłopak to te bede kochac cąłym sercem... a macie jakies juz ulubione imie dla swojego dzidziatka...wiecie takie, które chiałyście dac jak sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka34
Kasiulak, czuje że ta wysypka, teraz dwie niedoprecyzowane kreski (ale jednak są) to oznaki zafasolkowania. Koniecznie rób test za parę dni , czekamy na dobre wieści. Zyczę córci. A jakby się teraz nie udało to czemu chcesz aż do lata czekać na próby? A z tymi 100% facetami co płodzą tylko synów lub mają to w genach to mam nadzieję że bzdura, inaczej trzeba by męża zmieniać:) Dzięki dziewczyny,że jesteście. To takie babskie forum, z babskimi marzeniami i babską fizjologią. Zaden facet by nie wytrzymał tyle gadania na ten temat i z taką częstotliwością. Bliskośc mężczyzny niezbędna, ale zrozumienie przyjaciółki bezcenne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu-narazi u mnie cisza, nic nie czuje i to mnie martwi...bo chyba powinnam cos czuc albo na @albo na ciażę (objawy poczatkowe bardzo podobne)w poprzedniej ciazy (sierpien)bolały mnie piersi, strasznie, momentami kreciło sie w głowie...a teraz zupełnie nic...a co do mojej przerwy do lata...czuje , ze po zabiegu bede miala problemy z kolejna ciaza, myslałam, ze bardziej zadbam o siebie, zaczne obserwowac swoje cykle, zrobie monitoring i zastosuje testy owulacyjne...wtedy wiedzialabym co jest grane a tak to nic...niby lekarka jak byłam po zabiegu i pierwszym @ po nim...to zbadała, zdrobila usg i mówiła ze smialo mozemy sie starac, ze wszystko jest idealnie czyste i nie stoi nic na przeszkodzie.....chyba, ze Twoje slowa sie sprawdza i ta cholerna wysypka to po prostu moja fasolinka...hihi ponoc na dziewczynkę sie brzydnie to moze cos w tym jest.....a co do tego topiku i wspaniałych dziewczyn to sie z Toba zgadzam, mimo, ze sie nie znamy to mamy taki fajny kontakt...oby tak dalej... ojj boje sie kolejnej ciazy...ja nawet nie sadziłam, ze cos takiego mnie spotka, a dopiero od niedawna uświadomiłam sobiej ak wiele kobiet roni... a co u Was dziewczynki?Moze koniec stycznia przyniesie nam wspaniałą nowinę ;-) życze Wam tego z calego serducha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izucha 76
Czesc dizwczyny U nmie bez zmian, 23 dzien cyklu prawie jak u Ciebie RYBKA, ale nic nie czuje, temp. dalej wysoka 37.1 Zobaczyny co nam tem miesiac przyniesie .... Kasiulak mierzysz temp. czy jest u Ciebie wysoka czy spada ? Kasiulak, o jakim zabiegu piszesz???, bo chyba czegos nie doczytalam na tym forum Pozdrowienia, i dobrych nowinek zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izunia-ja nie mierze temperatury, bo to bez sensu jak wstaje po kilka razy w nocy pic wapno...a co do zabiegu...w lipcu tez mialam blada kreske, ale szybko poroniłam, oczyściło sie samo, w sierpniu jak znów zaszłam w ciaze wszystko zapowiadało sie super az do 12 tyg. zaczelam palmic i w październiku wyladowałam w szpitalu, dostałam oksytocyne, rodziłam od 9-11 a potem zabieg łyżeczkowania...dlatego teraz mam takiego stracha...trzymam kciuki za twoja fasolke, bo wszystko dobrze sie zapowiada...a jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. A wokół mnie jakieś fatum krąży, bo jak się okazało nie sprowadzono tych testów owul. - odpowiedź brzmiała że może jutro będą, a może w poniedziałek, jak mi to mąż powiedział to aż się rozpłakałam i na niego nakrzyczałam :-( Siostrę wysłałam do kolejnej apteki w jakimś hipermarkecie i też nie ma. Teraz sama już nie wiem co robić, czy to nie jakiś znak. Niby obserwuję siebie, ale zawsze jednak przy tym wszystkim miałam testy, dzięki którym wiem że moja faza lutealna trwa 11 dni (a to rzadkość). Najgorsze jest to że cykle potrafię mieć od 27-31 dni, a ostatnimi czasy 27,28, ale przy tych nerwach może mi się wszystko poprzesuwać :-( Sama nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka34
Nie denerwuj się amulet kochana , bo to w planowaniu badzo szkodzi. Glowa do góry. Jak siebie bardzo dokładnie obserwujesz- śluż, temp, szyjka, ból jajników to powinnaś sobie dać radę bez testów.One czasem też mylą niestety. Ja w 1 ciązy nie wiedziałam,że są testy, a paradoksalnie z obserwacji potrafiłam więcej zaobserwować niż teraz. Wiem,że to się łatwo mówi nie denerwuj się, szczególnie w twojej sytuacji ze zdrowiem 1-go dziecka. A z jakiego miasta jesteś, bo u mnie wiem gdzie są obecnie.Który to dc u Ciebie? Pozdrowionka i :) dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka34
http://www.superpharm.pl/placowki/index Sprawdź czy w pobliżu twojego miejsca zamieszkania jest superpharm. U nich widziałam testy i owulacyjne i ciążowe i był ogromny wybór różnych firm i ceny promocyjne, miałam wrażenie jakby stawiali na promocję zaciążenia:) Wyżej podałam ci link do ich aptek w całej Polsce. Działają w weekendy i są podane nr tel., więc można zadzwonić czy mają. Powodzenia i uszy do góry:) A na męża nie krzycz, bo jeszcze się obrazi i to akurat w dni płodne... i co będzie klapa, bo bez niego ani rusz w starankach:) Potrzebny jest i już! Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( u mnie to 10dc (myślałam że 11dc, ale okazuje się że plamienia nie wlicza się w nowy cykl). Ja jestem z okolic Katowic, najlepsze jest to że nigdy nie miałam problemów z kupnem testów płytkowych a gdy w końcu po tak długim czasie się zdecydowałam na dzidziusia to jest (1,5 roku). Jeśli chodzi o testy to są w aptekach, ale tylko paskowe którym nie wierzę bo raz je miałam i wychodził cykl bez owulki :-( Sama się już zastanawiam czy to nie znak by jeszcze poczekać, przecież to nie możliwe by w 7 aptekach nie było takich testów (ani w hurtowniach bo w 3 aptekach składałam zamówienie, a gdy na drugi dzień przyjeżdżałam po odbiór to się okazywało że brak) :-( Badam wszystko, ale nie jestem pewna co do znajomości siebie zwłaszcza że moje cykle są nie regularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, co do męża to raczej się nie obrazi :-) jest wyposzczony :-) już sobie sprawdzam te apteki i serdeczne dzięki za pomoc kochana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki!co tam u Was slychać?... u mnie cisza...tzn wysypka nadal sie utrzymuje i doprowadza mnie do szłału, ale żadnych oznak na zbliżajacy sie @....dziwne...zawsze 2 dni przed juz czułam sie opuchnieta, piersi bolące, bóle brzucha a tu nic...dzis 30 dc...ide po test...jutro znów zrobie dla pewnosci...dziwne, bo jak byłam w ciązy to właśnie pierwszym sygnałem były bolące piersi a tu nic...choc pare dni temu troche mi sie zawirowało w głowie , no i chetniej zasypiam z synkiem po południu jak ma drzemkę...ale sie nie nakrecam, zobaczymy co test pokaże... amulet-nie denerwuj sie...bo to tylko źle wpływa na Twoje samopoczucie...próbuj dalej szukac i jak sie nie da to moze skuś sie jednak na te testy paskowe, wiele dziewczyn je używa i sa zadowolone...moze z innej firmy.... izucha, rybka-kiedy testujecie?moze mi potowarzszycie? Bernia-co tam u Ciebie...dlaczego tak długo milczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, mamuśki, mamuśki noszące pod serduszkiem kochane istoty, i te oczeujace na poczecie dzieciątka, ja należę do tej ostatniej grupy:(. Mam 25 lat, od 3 miesiecy staramy sie z mężem o dziecko, póki co bezskutecznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, mamuśki, mamuśki noszące pod serduszkiem kochane istoty, i te oczeujace na poczecie dzieciątka, ja należę do tej ostatniej grupy:(. Mam 25 lat, od 3 miesiecy staramy sie z mężem o dziecko, póki co bezskutecznie:( Mam nadzieję ze przyjmiecie mnie do swojego grona, wpólnie będzie nam zapewne raźniej. Marzy nam się córeczka, zażywam magnez, wapń, kwas foliowy, stosuje testy owulacyjne, wszytsko po to by pomóc, ale niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane, mamuśki, mamuśki noszące pod serduszkiem kochane istoty, i te oczeujace na poczecie dzieciątka, ja należę do tej ostatniej grupy:(. Mam 25 lat, od 3 miesiecy staramy sie z mężem o dziecko, póki co bezskutecznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia19101985
o ale mi sie dużo razy wysłało:) cyztałam wiele o was, o waszych przeżyciach, smutkach, radosciach, wysztsko to jest mi bardzo bliskie. z pierwszym dzieckiem było o wiele łatwiej, już w pierwszym miesiacu staranek zaszłam w ciąże i mam 2 letnią córunię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia19101985
akurat jak na złość jutro wyjeżdzam za garnicę w sprawach służbowych, moze uda mi się od czasu do czasu tu zaglądnąć i poczytać co tam u Was:) jak tylko wrócę to od razu się odezwę o ile wcześniej nie uda mi się tu zaglądnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×