Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Bernia to wspolczuje takich przezyc, ale teraz bedzie dobrze, trzymam kciuki, a ty tez na dziewczynke ? bo ja ostatnio obiecalam dziewczynom na forum, ze im urodze dziewczynki:) ja sama mam dwie i powiem szczerze mam juz dosc , ciagle maja cos do powiedzenia i jakies problemy jak to kobiety:) dlatego ja staram sie na synka ale jeszcze nie jestem gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Co tu tak pusto? Dzisiaj mój 13dc wczoraj były staranka i zastanawiam się do kiedy je kontynuować żeby nie przedobrzyć? Chyba przestane na 18 dc owulka gdzieś koło 21 | 22 . Ach te moje cykle 35dniowe strasznie to długo trwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko jesli wiesz kiedy owulka i mowisz ze faktycznie jest tak pozno to ten 18 juz wystarczy....ja bym zakonczyla 4dni-5 nawet przed,wiec poprzestan na tym 18. jesli chodzi o starania o dzidzie to takie cykle sa do bani ...bo strasznie dlugo trzeba czekac i starac sie,mniej owulek w ciagu roku wychodzi....ale jak sie nie chce dzidzi to sa super bo masz mniej okresow w roku jak te co maja cykle 24dniowe...ja juz wole dlugie bo zadko sie stara w zyciu o dziecko....a przynajmniej masz potem wiekszy spokoj z wredna@....takze ona tylko sa beznadziejne przy staraniach a w normalnym zyciu duzo lepsze....ja tez mam dluzsze jak krotsze,a mam znajoma co ma wlasnie krotke...to czasami jej wychodza dwa okresy a mi jeden...wrecz mam wrazenie ze w takim krotkim cyklu to wiecznie ma sie okres....ciesz sie tym co masz bo masz lepej-tylko teraz troche gorzej...ale jak zajdziesz i urodzisz to bedziesz miala kupe lat super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w wekend to tu zawsze jest pusto mam wrazenie..... zagladam i nic sie nie dzieje... ale i tak sie dziewczynki rozpisaly bo czasami to dlugo bylo cicho.... tez lubie jak sie oddzywamy i piszemy...choc wiem ze czasami nie ma o czym bo juz wszystko sie wie i wprowadza w zycie ...a jak jest po starankach to dwa tyg czekania jest na efekty.... buziaki i wszystkim milego wekendu zycze.... a Gosiu apropo corek ....to dla mnie jedna to max...nie chcialabym miec dwoch corek wlasnie z tego powodu o ktorym piszesz....jak to kobiety zawsze maja duzo do powiedzenia...ja teraz jak bym miala to przy dwojce chlopakow licze ze pyskata damulka nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewik78 Co do owulki nie jestem pewna od dzisiaj pojawił mi sie śluz wodnisty przeźroczysty nie rozciągliwy czy to początek dni płodnych? Moze to resztki z wczorajszych wieczornych staranek ? Już sama nie wiem pogubiłam sie :O A i pomyliłam sie dzisiaj mój 14 dc a NIE 13...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny , ja tez zagladam a tu cisza, Ewka bardzo ci zycze tej upragnionej coreczki , bo jak patrze na takie malutkie ksiezniczki , slicznie ubrane to az serce rosnie , sa przepiekne, moje tez takie byly ale juz wyrosly:)moje starsza ma za tydzien polowinki w liceum i juz mam caly tydzien z glowy na lataniu i szukaniu sukini , do tego obie maja urodziny w pazdzierniku , jedna 6, druga 16 no i musze wyprawic dla kolezanek i rodziny, normalnie sajgon:) nie mam czasu nawet wspominac o synku mojemu M. A co u Ciebie Ewka jak zycie za granicami , planujecie tam pozostac na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko to jak ci sie zaczol sluz to pewnie to dopiero poczatek dni plodnych ...do owulki jeszcze daleko.... gosiu no my tu planujemy zostac jak narazie. nawet dom tu kupilismy 4mies temu....do pl nie ma po co wracac...dzieci tu chodza do szkoly a jak bysmy wrocili to by klopoty z nauka wielkie mialy!!starszy tez chodzi tu do pl szkoly w soboty -uczy sie polskiego geografi polski i histori polski...nie chce by zapomnial jak sie czyta i pisze...bedzie znal dwa jezyki....jest nam tu dobrze...z reszta tej kruszyny by na bank nie bylo gdybysmy byli w kraju....tam to tylko zylakow i garba mozna sie dorobic.... a tu mam cel....i szanse na lepsze zycie dla dzeci i dla nas. tesknie tylko za znajomymi coniektorymi....choc tu mam ich tez bardzo duzo.... wiadomo ze za rodzina tez ale oni tu beda do nas przyjerzdzac...i my tam tez wiec tragedi nie ma!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej U mnie dziś 8 dc i tym samym kończę staranka, boję się próbować dłużej przy cyklach 24-26dniowych (ostatnio 3 razy 24-dniowe). Ja bardzo chciałabym córeczkę, tak sobie myślę że córka to zawsze będzie miała lepszy kontakt z matką, nawet jak wyjdzie za mąż to zadzwoni, spotka się na kawkę, plotki, na zakupy - tak jest u mnie, moja mama jest dla mnie mama i najlepszą przyjaciółką. Z synem to już troszkę inaczej jak się ożeni to już po nim. Czytam sobie teraz potęgę podświadomości i tak myślę, że chyba coś w tym jest więc ja wmawiam swojej podświadomości, że tym razem mi się udało, będę w ciąży ze zdrową i śliczną córeczką :) Pozytywne myślenie ma duże znaczenie. Póki co idę dziś ostatni raz poszaleć na disco bo przecież przede mną 9msc ciąży hehe :) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakasiu uwiez mi ze synowie tez sa blisko matki gdy dorosna.... moi bracia caly czas pamietaja o mamie ...bardzo czesto dzwonia i opowiadaja jej nawet o wspolzyciu czego ja nigdy w zyciu bym nie zrobila...o kazdym problemie.... jak byli mlodzi listy pomagala im do dziewczyn pisac,doradzala wszystko...przy czym ja nigdy nawet nie potrafilam wspomniec ze ktokolwiek mi sie podoba...musiala sie domyslac...i wiedziala tylko tyle co sie sama domyslila nic poza tym!!! wiec na dwoje babka wrozyla....chodzila z nimi na imprezy a ja wolalam by mamusi jednak z moimi znajomymi to nie bylo..... jesli jestes dobra mama i bedziesz blisko z dziecmi od poczatku ...to bez wzgledu na plec beda ci za to wdzieczne do konca zycia...i nigdy o tobie nie zapomna.... a ile sie mowi w zwiazku o klotniach apropo mamusi mezow...bo mezowie tylko do mamus dzwonia i zawsze o nich pamietaja ...a zony sie wsciekaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie jest nie sprawiedliwe :(:(:(:( dziewczyny nie ma już mojej kuzynki nie ma dzidziusiów :(:(:(:(:( czuje ból i niesprawiedliwość rozwód to niby grzech ale jak on rozwodzi KOCHAJĄCYCH się ludzi to co to jest :((:(:(:(:(:( zginęła w wypadku :( 5 godzin wcześniej piłam z nią kawe i jadłyśmy napoleonki a ona pokazywała mi zdjęcia z USG mam dość przepraszam was ale ledwo pisze z oczu płyną łzy a raczej wodospad nie wiem co dalej co to życie jest warte dziś jesteś jutro cię nie ma :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewik może masz rację, ja nie mam braci tylko siostrę i obie jesteśmy bardzo blisko z mama. A mąż ma slaby kontakt, ale z dużej winy matki bo ona jest zdania że jak odchowała dzieci to teraz ma czas dla siebie i wogóle nie interesuje się, nie dzwoni, nie zaprasza (nawet wnuków). Ja na pewno będę się starała całe życie mieć dobry kontakt z dziećmi i wychować je tak, żeby wiedziały że zawsze mogą na mnie liczyć. I mam nadzieję, że trafie na tolerancyjną synową bo na pewno będę wydzwaniała do synusia hehe Lecę się szykować na wieczór!! Mam dzisiaj babskie wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jóźka boże aż ciarki mi przeszły, bardzo współczuję.... życie czasem jest bardzo niesprawiedliwe......brak słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaddy
Jozka - normalnie nie wiem co napisac.... straszne:( bardzo, bardzo wspolczuje... (*)(*)(*)(*)(*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jozka!!!! Co sie stało ?:/Ogromnie to straszne i niesprawiedliwe to co piszesz!! Calkiem nadawno myslalam o Twej kuzynce i mialam sie wkrotce pytac jak tam jej dzidziusie sie maja:( A tu taka sztraszna nowina:((:(:( Nawet nie ma slow zeby cos pomoc, czas ...... Przypomniala mi sie od razy historia jaka przyparzyla sie jednej z forumowiczek na baby boom. Miala 2 chlopcow i wlasnie byla w ciazy z 3 - upragniona dziewczynka. Jechala z mezem samochodem, wpadli w poslizg i zginela - tylko ona - bedac w 8 miesiacu ciazy:/ Zostawila dzieci i meza:( Nie wiem czemu tak sie dzieje, dlaczego tak mlodo ludzie odchodza:/???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze swiety ...szok to malo powiedziane....az ciarki mam na calym ciele-dlaczego....??????????? brak slow...w takich chwilach czlowiek przestaje wiezyc ze w ogole Bog istnije...jak moze pozwolic na taka tragedie....taka radosc byla w tej kuzynce i dopiero zaczynala zycie.... sama jechala tym samochodem?? to maz calkiem zalamany i cala rodzina -tak strasznie mi przykro!!! a mowilysmy ze zycie jaj wynagrodzilo za te trudy w poczeciu....a to dalo jeszcze gorszego kopa ...najgorszego z najgorszych!! :-((((((((((((((((((((((( widze ze nastepna historia jest rownie przerazajaca...upragnione dziecko-corka i to w tak wysokiej ciazy ...i Bog pozwolil na taka tragedie ...nie no to jest takie niesprawiedliwe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie śpie nie jem nie mam siły :( mąż w szpitalu na silnych lekach rodzice jej też , jechała samochodem po sok do sklepu dostała smaka tak mamie wczesniej mówiła przez telefon była sama w domu :( a ona zawsze sama wszystko nigdy nikogo o nic nie lubiła prośić taka była :(nie wiem jak to się stało ale auto znalazło się pod ciężarówką reanimacja trwała prawie godzinę nie wiem co o tym myślec :(:( co dalej to moja siostra :( jak pocieszyć jej rodzine co powiedzieć nie wiem :(:(:( dziękuje Wam Ze jesteście ze mną moja najlepsza przyjaciółka jedyna już teraz jak chciałam żeby do mnie przyjechała to powiedziała że nie ma czasu bo idzie na urodziny a ja tak strasznie chciałam z kimś kto ją zna pogadać :( nie wiem czy pogodzę się ztym nie wiem czy dam radę :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleczka 23
Józka :( straszna tragedia....brak mi słów i nie wiem co napisać.... :( bardzo bardzo współczuję................ :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze wspolczuje:) jozka trzymaj sie, w takiej sytuacji my zwykli smiertelnicy nie jestesmy wstanie tego zrozumiec,Bog zabiera do siebie dobrych ludzi a zlym daje szanse.:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzesz potrzebowala z siebie wyrzucic smutki to nie krepuj sie.... tu nie musza byc tylko tematy o staraniach!! jestes jedna z nas i potrzebujesz wsparcia a my ci go szczerze DAJEMY...szkoda ze wirtualnie tylko!! przykro mi bardzo TULE CIE BARDZO MOCNO!!! to jest nie sprawiedliwe!!! to ja wole byc niedobra by Bog pozwolil mi zyc i dal mi sznse sie zmienic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jozka, to ci napisala Ewa to racja- jesli chcesz pisz, my wysluchamy i wspomozemy, choc wiem e kiepko to wszystko wyglada. powiem Wam jeszcze ze to forum to jest najlepsze, bywam czasami na innym ale tam to dziewczyny maja jakies inne podejscie, nie potrafia sie wspierac tylko wdza raczej czarne scenariusze jesli chodzi o planowanie plci:/ Lepiej tak jak napisala Kakasia myslec pozytywnie. Mi kiedys tez wpadla w rece ksiazka potega podswiadomosci i myslec ze cos w tym jest! Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka bardzo ci współczuję.straszna tragedia..... :( trzymaj się :( chociaż myślami jestem z tobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka - straszne!!! Sama wiele razy zastanawiałam się dlaczego odchodzą zbyt szybko właśnie ci wspaniali i kochani. Jak bardzo niesprawiedliwy jest ten świat. Trzymaj się dzielnie dziewczyno! Ściskam z całego serduszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny (staróweczki i nóweczki :) ) Nadal tak na tym forum "cieplutko" że aż się miło czyta. Cieszę sie. Nie było mnie tu ładną chwilkę ale miałam taki nawał pracy że tylko mi czasu starczało na poczytanie :). Minutko fajnie że o mnie pamiętasz :) A u mnie piąty cykl starań minął bezowocnie.Czasem mam już takiego doła ze nie chce mi się nawet myśleć o starankach. Mam takie rozregulowane cykle (23 -28 dni) ze nie wiem juz sama "jak" i "co" tu planować. Przystaje więc na tym ze chcę po prostu dziecko. Kupiłam ostatnio testy owu i zaczęłam je robić. Okazuje się że @ przypada u mnie zawsze 12 dni po owu. Tylko teraz testy muszę robić od 8 dnia i czekać kiedy te kreski się pojawią. Mam pytanie. Czy któraś z was gdy robiłyście testy miała taka sytuację że w owulację druga kreska na teście pojawiała się i nigdy nie była wyraźna i mocna? U mnie gdy już się pojawiła to była bladziuteńka, po 12 godz. blada, a po kolejnych 12 znów bladziuteńka? Ale zawile tłumaczę :( Po kolejnych 12 nie ma jej znów wcale. A @ - tragedia: obfite, skrzepy że az mi się w głowie kręci. Gin twierdzi ze czasem tak bywa? Mam go słuchać czy go zmienić? Może mam za mało progesteronu? tyle staranek nawet w same owu i nic? Może po prostu jajeczko nie może sie zagnieździć? Podpowiedzcie coś proszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick......wiek ..........cykl starań.......planowana @...planowana płeć Lolitka................25...........5.................30. 06.2010... dziewcz. mama 3 synusiów...28...........2.................11.10.2010....dzi ewcz. sonia_29.............30........ ...9 i przer 3.......9.06.2010.....dziewcz tereskus.............27............5.................10. 06.2010 minutka 78..........32............2..................16.10.2010.....dz iew Bernia................34............0..................14 .10.2010....dziewcz kakasia..............26............2..................20.10 .2010.....dziewcz. myszka281..........24............2..................24.10.2 010 Hanula12............34............1..................24.10 .2010....dziewcz kubolinka............31............6..................20.10.2010 zaciążone nick............wiek.......cykl starań.. płeć...planowana płeć amulet123..........28.............III....... mamunia30.........30.............III....... Wzetka.............34..............2....... Ewik78..............32..............1.......dziewczynka ewinka_.............33..............3......dziew czynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolietta
Józka normalnie nie mogę uwierzyć, to jest tak okrótne!!!! Ja nie wiem czy istnieje Bog, coraz mniej w to wierzę ...Bo skoro on jest dobry to jak może na to pozwolić? Przepraszam jęśli kogoś uraziłam pisząc to, ale młoda dziewczyna, w któtej rozwija się życie, a nawet dwa, nagle ginie, brak mi słów. Współczuję bardzo. Myślami jestem z Tobą. Ewiczku ta historia co ją opisałaś jest równie drastyczna, strasznie mnie to przeraża. Żyjemy, mamy plany, marzenia, dzieci do wychowania...nie wiadomo co nas czeka. Józka życze Ci dużo siły, dziel się z nami nie jesteś sama, myślę, że każda nas Cię wesprze. Tu jest ciepła atmosfera i choć forum o planowaniu cudownych chwilach, nowym życiu, to przecież życie każdej z nas się toczy i jeśli jest żle to po to się ma wirtualne przyjaciółki żeby pomogły nie tylko dobrze wyliczyć dni płodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubolinko niestety zdarza sie ze testy sa mega blade a owulacja jest ....tylko ze testy nie wylapuja wyrzutu lh..... jakiej czulosci masz te testy??? nie wiem czemu tak sie zdarza...mysle ze czulosc testu musisz dopasowac do siebie.....najlepiej 20mlU bo moze organizm slabsze stezenie lh produkuje..... a co do tych skzepow to wiem ze roznie bywa ,ale ja bym powiedziala ze to oznacza ze twoj organizm wlasnie tworzy grube endometrium dla zarodka bo te skrzepy to nic innego jak sciolka ta ktorej ma sie zlapac zarodek...wiec to nie przeszkadza w zaplodnieniu.....wiem tez ze jak sie obficie krwawi z duzymi skrzepami to to nie jest norma.....tylko jesli chcesz zajsc to chyba nie wskazane bedzie czegos z tym robic,bo jak znam zycie to anty by ci dali...nie wiem moge sie mylic.... usg macicy mialas robione??? i macica czysta??? bo wiem ze z miesniakami tez krwawienia sa takie silne.... mozesz na necie sprobowac cos znalesc na temat skrzepow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka a ja nie moge przestac myslec o twojej kuzynce,tobie i calej rodzince ,wcale.... po takich tragediach czlowiek boi sie na dwor wyjsc i w auto wsiasc....szok!!!! lolietka mysle ze zadna z nas nawet bardzo wierzaca nie oburzy sie na to co napisalas ,bo nic innego do glowy nie moze dojsc jak pytanie o Boga ktory jest ponoc dobry i czuwa nad nami- chyba wcale nie czuwa.... ja az zla jestem......nie wiem na kogo zrzucic wine za ta tragedie.... to nie powinno miec miejsca i tyle!!!! okej wypadek z ktorego wychodza wszyscy calo rozumiem-mogl sie zdarzyc.....ale nie smierc nie teraz gdy zycie staje sie najpiekniejsze i ma tylko kolorowe barwy!!!!! nie wiem kto na drodze zawinil ale to juz nie jest wazne...tamten pewnie bez szfanku wyszedl.......a ona?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakieś koszmarne dni. Dopiero co wieści Józki :( Niedaleko mnie zdarzył się dzisiaj wypadek. Młody chłopak potrącil śmiertelnie swojego 2,5 letniego synka. Mały wyrwał sie opiekunowi z rąk i wpadł ojcu pod samochód. Po prostu koszmar. Ci rodzice tak dbali o swoje dzieci. Na spacerkach zawsze trzymali kurczowo za rączkę, a tu taka tragedia. Nie wiem co się dzieje. Ostatnio odchodzi zbyt wcześnie tyle istnień. Wiem co to znaczy śmierć nienarodzonego dziecka, ale nie wyobrazam sobie co mogą czuć rodzice takiego dużego szkraba. Bardzo im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewik ja tez nie moge przestac o tym myslec, zycie jest niesprawiedliwe - a ta niesprawiedliwosc czesto dotyka dobrych ludzi. Ci zli to chodza i maja zawsze to co chca. !!!!Ehhhh... Kubolinko, straszne to co piszesz. Zobacz co widzialam dzis na interii http://polskalokalna.pl/wiadomosci/wielkopolskie/news/dwulatek-zginal-pod-kolami-samochodu-ojca,1539755. Czy to czasem nie o ten wypadek chodzi. Taki maly dzidzius i taka wielka tragedia. :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×