awujotka 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 Miało być: owoce w żelu i m.in. była wiśniowa. Coś mi się z głową dzieje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 eewwaa, weszłyśmy, mnie to ostatnio kolega z pracy pokazywał! Doskonale oddaje mój nastrój jak się wkurzę na cały świat;) Odnośnie fotek to chyba ze zeskanuję zdjęcia, bo jeszcze sie nie dorobilismy cyfrówki i bierzemy 3 klisze zwykłe:( Za pół godzinki spadam na chatę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 eewwaa - a ja nie mogę otworzyć tej stronki!!co jest?????:-( :-( :-( Madzik- a to moja historia mieszkania z teściami.Po slubie zamieszkalismy z nimi ,bo większa chata (moi rodzice mieszkali w bloku) i nie będziemy musiali nic dokładać się do rachunków więc szybcie3j odłożymy na własne mm.Tak mówili teście.Złapałam się na ten bajer. przez rok było ok,po roku zaczęłyśmy z teściową toczyć otwartą wojnę.wszystko robiłam nie tak jak ona chciała.w niedzielę obowiązkowo do kościoła,bo co sąsiedzi powiedzą? a ja powiedziałam :nie!!nie będzioesz mi mówiła co mam jak robic ,ani nie zmusisz mnie do chodzenia do kościoła,pójdę kiedy chce!opowiadać można by tu godzinami o co były boje,przeważnie o pierdoły ,które nagle urastały do najważniejszej rzeczy na świecie.w końcu powiedziałam do męża ,że albo wynajmujemy mieszkanie,albo sama z dzieckiem wracam do rodziców.Mąż w tym wszystkim był oczywiście między młote3m a kowadłem.Wybrał wersję wynajmu mieszkania i po dwóch niecałych latach mieszkania z teściami zamieszkaliśmy wkoncu sami.od tamtej pory układy są najlepsze , teściówka okazała się super kumpelką a ja dla niej najlepszą synową(ma dwie).:-) :-):-) :-) po 4 latach po naszej wyprowadzce ,teście mieli kryzys finansowy i zaproponowali nam żebyśmy do nich wrócili ,tym razem rachunki na pół,więc im będzie trochę łatwiej finansowo.mój stary powiedział:nigdy w życiu (byłam w szoku!)pomożemy wam ,ale mieszkac razem nie będziemy!! Tak sobie myślę,że ta wyprowadzka w jakimś sensie ocaliła nasze małżeństwo przed niepotrzebnymi spięciami wywołanymi przez osoby trzecie (czytaj teściów):-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Rachell Napisano Wrzesień 7, 2005 Święta prawda Mała też tak uważam że za cholerę w małżeństwo nie można mieszać osób trzecich czyli teściów;-) mimo początkowych być może szczerych chęci i tak wszystko może się popsuć bo oczywiście każdy żyje tak jak lubi czy jest przyzwyczajony a tu przecież starsi bardziej dojrzali wiedzą lepiej bo to niby muszą mieć rację z racji wieku:D bluuueee nigdy w życiu nie dzielić dachu z osobami trzecimi z rodzinki bo klapa małżeństwa prędzej czy później murowana Madzik trzymam za Was kciuki za pomyślne obroty sprawy i mam nadzieję że będziesz w końcu szczęśliwa bo niby dlaczego tak by nie miało być Ja też jakoś czytając wasze posty zżyłam się już z Wami i hihih coraz bardziej popadam w nałóg odwiedzania tej stronki choć niestety np. w pracy niebardzo mam taką możliwość zawsze brak czasu..... acha no i jeszcze co do Twoich teściów to kurna nie daj się i wlacz dzielnie o swoje racje. Jesteś dorosłą kobietą więc musisz mieć własnie zdanie które oni powinni uszanować do cholery !!! uuuu Berry normalnie coś ostatnio szalejesz co;-)no to super przynajmniej cosik się dzieje pozytywnego no nie:-) zobaczysz trening czyni mistrza więc hhihiih wkrótce pewnie znowu przemienisz się w dawną tygrysicę ihihih;-):Dwrrrrr już sobie wyobrażam jak nie dajesz spokoju swojemu facetowi na tym urlopie to uuuuuu będzie się działo :D za co z resztą trzymam kciuki urlopik musi być udany i powiedz sobie " w dupie mam wszystkie syfki na buźce, jest słońce Egipt kochany facet, mam urlop i luzik" Swoją drogą jak złapiesz trochę słonka to pewnie buźka się ucieszy i syfków mniej będzie co do stronki i motylka hahahha:D:D:D uśmiałam się :D superanckie bo określa dokładnie stan w jakim ostatnio dosyć często się znajduje a gdy jestem w pracy i na siłę muszę jakoś udawać że wszystko o.k. to aż by chciało się wygarnąć wszystkim debilom że ma się ich wszystkich w d...e :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jullia Napisano Wrzesień 7, 2005 Czesc Kobitki!Czesto zagladam na ten topic bo bardzo wzruszaja mnie wasze historie i wiez jaka sie miedzy wami wytworzyla.To niesamowite.Ja nie mam meza,dzieci....6 dni temu sie zareczylam,ale moje zycie uczuciowe tez jest barwne i pokrecone wiec troszke w tym jestem do Was podobna.Pewnie trudno bedzie tu do Was sie wbic ale jesli pozwolicie to czasem sie odezwe.Trzymajcie sie,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzik55 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 no dzięki dziewczynki,poszukam tych wiśni,chyba własnie o takie mi chodzi.tylko żebym nie spierdoliła tego tortu bo będziemy jesc wuzetki po które poleci mąż do sklepu na rogu :) rok temu robiłam tort ale z takiego podejrzanego przepisu i cały poszedł do kosza..nie dość że byl syfiasty to cały się rozwalił.Ależ się wtedy wściekłam!! i w tym roku odczuwam dziwny niepokój kiedy wymawiam słowo \"tort\" :) no Berry gratulacje z okazji wyjazdu.Musisz sobie wypoczać i moze tam dorwą Cię jakieś dzikie żądze? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 Jullia- zaglądnij ,zaglądnij-będzie miło!:-) czekamy :-) Jestem padnięta,chyba pójdę się zrelaksować w kąpiułce i może pazur sobie zrobię? papatki :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzik55 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 o moich teściach ksiązkę mozna byłoby napisac. i wiecie? po częsci to własnie to mieszkanie z nimi przyczyniło się do tego co dzieje sie w moim malżeństwie..chyba całą niechęć do nich przelewam na męża. no ale ..raczej nie ma na razie żadnych możliwośći na przeprowadzkę.muszę trwać zatem. ale ..niebawem sie zmieni. motylek rewelacjia :D mam tak czasami ochotę pojechać teściom :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A****A 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 Ja pierdacze! Rozgadałyscie się jak stare baby na targu!!!:P Wy chcecie isć razem na bronka? To chyba na tydzień!!:D:D:D:D Mała!! Ja nie mam pretensji o \"Marsa\" no coś TY!! Tak se żartowałam bo mnie to rozbawiło:D Dzieki za linka dostałam:) Apropos palenia w sraczu to u mnie identycznie!!Zawsze rano ide do kibla z kawą i fajkami. Jaram jak..., jaram jak się maluję...Zawsze jaram:D Norma!Wieczorem jak się kąpie to towarzyszy mi mój bronek:D, fajki i jakieś babskie, durne, plotkarskie pismo. Wtedy gole se nogi, czytam, jaram i popijam broniaka:D Pózniej jestem tak zmęczona, że nie mam siły wyjść z wanny:D Berry!! Daj znać, kiedy lecisz:) Jak będe mogła (praca) to podjade na lotnisko i dam Ci całuska:) Ja jestem znak zodiaku byczy blizniak:D Urodziłam się 21 maja i zawsze czytam 2 horoskopy i se wybieram ten, który mi pasuje:D No bo w jednej gazecie jestem byk w innej blizniak. Czuję sie jednak 100% bykiem:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A****A 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 Mała!! Apropos Twojego meila...Ja mam ciotkę we Wrzeszczu:) Na Jaskowej Dolinie:) Ale nie chcę tam jechać bo mój mąż tam nie odpocznie. Ciotka mieszka z moją kuzynką. Dla niego to 2 obce baby. Nie bedzie mógł sie wyluzować, połazic w gaciach i pospać. Znam go. Wiec to odpada.Znam ten ból, \"6\" do Jelitkowa, do samego konca, do pentli:( Z Grunwaldzkiej.Kawał drogi. Ale zawsze lody mi to wynagradzały:) Takie pyszne, z automatu, dwukolorowe z posypką z czekolady:) Boze!! Jak ja za tym tesknie. Kocham morze do bólu, świetnie sie nad morzem czuje. To moje klimaty:) Nienawidzę gór! Nie znosze!!! Fuj, fuj...W gorach zawsze spada mi ciśnienie, chodze śnieta jak karp...Blech. Jak wysłali mnie w góry do sanatorium to myslałam, że umrę!!!! Całuję:) Wiesz, ja bym chciała wynajać u ludzi. Sa pokoje po 20-30zł po sezonie w domkach jednorodzinnych. Z kiblem i tv. Po remoncie łazienki nie moge za bardzo szaleć:( Znam babke w Kołobrzegu, która wynajmuje pokoje za 20zł /osoba z łazienką i kuchnia do dyspozycji. Cos takiego by mi pasowało:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 a kiedy chcecie przyjechać?do A***A Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 no proszę ,15 minut temu napisałam dwa teksty i żaden mi nie przeszedł,bo wyskakiwało :błąd.ale może się wkońcu odblokowało? roznosi mnie dzisiaj ,chyba jednak dostanę ciotkę!!!!!!!!wrrrrrrr A****A-przeczuwałam,że z Ciebie jest byczy byczek!!!!!:-D:-D a teraz wkońcu idę się wykąpać,bo wtedy nie doszłam.spędziałam dwie godziny z żelaskiem w łapie!!!!!!!!!!nienawidzę prasowania!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A****A 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 Mała!! Pazdziernik:) od 1 do 7 jakos tak:) Ide na L4 i pierdole w czapkę:) mam nadzieje, że los nie splata mi figla:(bo z reguly co zaplanuje to szlag trafia:( jestem dobrej mysli:D Mnie tez wyskakuje blad... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 elo ... Ale miałam z samego ranka lekturke ... to jak dobra ksiązka na która sie nie mozna doczekac zeby przeczytac dalsze losy bohaterek :-) fajnieeeee miłego dnia życzy Wam WAGA :-) ps. Madzik nie jesteś sama z takim problemem ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzik55 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 a ja to..kurczę przecież to widać od razu na odległość.. -->baran :D. nie chce mi sie dziś iśc do pracy.pójdę chyba na mega zakupy bo mi bakterie nie rosną i nie mam co robić. cosmi..Ty też? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 z tymi teściami to przerąbane. Ja swoich uwielbiam, są naparwdę super, ale widzę ich z 2 razy w miesiącu, a czasem rzadziej;) Cholera wie co by było jakbym z nimi mieszkała, coś mi się wydaję że już bym ich tak nie luibiła..;) Julia - zapraszamy serdecznie:D Ha ha, Madzik, dzikie żądze powiadasz:) Jakoś mi się nie widzi, tam będzie gorąco, to będę miała pretekst że mi fakaldo i żeby się stary bujał po browar a nie mi przy dupie manipulował ;) Mała - dobrze, ze Twoj maz tez doszeł do takiego wniosku, ze juz nie chcial z powrotem wprowadzac sie do starych. Bo niektorzy faceci to takie pipy grochowe i maminsynki, ze jak mamusia zawoła to od razu lecą. Bleeeee! A****A Lecę sobie w przyszłą środę 14 września. Samolot wylatuje o 21:30, musze byc na lotnisku 2 godzinki wcześniej. Już mam gluta u dupy bo nigdy nie leciałam i strasznie sie boje, nie wiem jak ja tam wsiądę. Powinnam chyba najpierw zdrowo sie napierdolić;) A Wy leciałyście już samolotem??? Jak tak to jak było?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 Madzik ja niestety tez ... Tylko że u mnie machina ruszyła juz do przodu o ile to mozna nazwac \"przodem\" bo jak dla mnie to porażka. 29 wrzesnia mam ostatnią rozprawę. Jak mi przedwczoraj listonosz przyniósł polecony z sądu to się trzęsłam jakbym była wzywana conajmniej za jakies morderstwo .... Ja niestety w pracy juz siedze od 7 buuuuuuu. pozdrówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 elo berry ... spoko wodza - ja jak ostatnio leciałam z przesiadka i okazało się ze mój samolot ma godzinne spoznienie a ten do Kraka na mnie nie zaczeka to myslałam ze pieprzoną Lufthanse rozniose na strzepy wiec nawet nie zwracałam uwagi na lot tylko na zegarek - ale na szczescie ten moj przyspieszył a Krak na mnie zaczekał - nawet nie wiesz jak sie cieszyłam bo wizja spedzenia nocki na lotnisku mnie srednio interesowała. Jak wyladowałam to myslałam ze bede ziemie całowac hihihi :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 kurcze, cosmi, to Ty tez się rozchodzić z mężem? Normalnie plaga jakaś nas dopada;) A macie dzieci? O co Wam poszło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 mamy dziecko - synka 11 latek ... (własnie dzisiaj ide na zebranie:-)) a o co poszło ... hmmm moze to dziwnie zabrzmi ale nie pamietam juz tego wszystkiego ... tyle tego było. W kazdym razie mieszkalismy u niego z tesciami i to było straszne ... Aczkolwiek mój małżon wcale nie był lepszy od teściów . Wytrzymałam 9 lat, teraz mieszkam sama z moim chłopczykiem i jest fantastic bon plastic do momentu kiedy nie przychodzi mi do głowy mysl ze juz zawsze bede sama .... Ale teraz jak sobie usiąde w moim pokoiku z fajczanem i książeczką np o Jowiszu (astrologia to moja pasja) i nikt mi nie pierdzieli za uszami ze moze bym sie ruszyła i cos zrobiła -TO jestem strasznie happy, zastanawiam sie tylko skad wzieła sie u mnie taka siłka zeby to przeprowadzic wszystko i pokonac tylu wrogów mojego postanowienia... pozdrawiam cieplucho napiszcie skad kliakcie plisss. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 UWAGA, będę strasznie bluźnić: Kurwa jebana policja, chuje złamane z mikropenisami! Właśnie jechałam do klienta i mnie fiuty złapały za prędkość! Jechałam sobie 97km/h (można było 50) i kurwy jedne wlepili mi mandat za 300zł i 6 pkt karnych ! Normalnie aż się spóźniłam na spotkanie bo musiałam się zatrzymać i wyjarać 3 fajki pod rząd tak mi się ręce trzęsły z wkurwienia!! Co za chuje! Tylko na prędkośc umieją łapać, bo se stoja fiuty na słoneczku i tylko radar se wyciągną i tyle się napracuja! A jak naprawdę niektórzy jeżdzą jak debile, zajeżdzają drogę, nie przepuszczają na pasach to ich nie ma, bo se kurwa w MacDonaldzie siedzą! KURWA KURWA! No, to se ulżyłam! cosmi - ja piszę z Łodzi - miasta pojebanych policjantów;) Jakk widać - mieszkanie z teściami nikomu na zdrowie nie wychodzi;) Ale ten Twój synuś to już kawał faceta! Powiedz mu tylko, żeby jak dorośnie nie był policjantem;) Mam nadzieję, że po rozwodzie odzyskasz spokój i znajdziesz jeszcze wartościowego mężczyznę. Moja mama po śmierci taty też się zapierała, ze ona nigdy w życiu już nikogo nie pokocha i z nikim się nie zwiąże. Ale po 3 latach spotkała. Wzięli ślub (nawet byłam świadkiem;) i mieszkają ze sobą i są strasznie szczęślilwi, do tej pory łażą ze sobą za rączkę i się z nich nabijam, bo ja np. już tego nie robię;) Tak że wszystko przed Tobą! Nigdy nie wiadomo kogo spotkasz na swojej drodze (....byle nie policjanta;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 no co Ty na pałę syna nie dam zmarnowac .... a siebie tez z pała nie wyobrazam ... podobno oni mysla ze bitwe pod grunwaldem wygrali krzyzacy ehehhehe. a Ty sie usmiechnij i pomysl sobie ze takie fiuty nie wiedza gdzie lezy Egipt :-) :-) :-) do jutra strzałeczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A****A 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 jak te reklamy nie znikną z kafe to mnie szlag trafi!!!!!!! Berry, to wyglada na to, że sie spotkamy:):) Mogłybysmy sie np spotkać przed lotniskiem (obok postoju taksówek) np o 20 czy jak tam chcesz:) ja sie dostosuję. Mąż mnie podrzuci i se poczeka w samochodzie:) ja do Ciebie przyleze i se chwilkę pogadamy:) Ty swojego tez zostaw tam gdzieś;) bo nie muszą wiedzieć o naszych sprawach:P No bo co Twojemu powiem, że kto ja jestem? Mój mąż \"o nas\" wie:D Powiedziałam mu, że mam przyjaciółki na kafe. Zreszta klikam z Wami ciągle to widzi ale nigdy nie czyta!! On nie ingeruje w moje prywatne sprawy i się nie wtrąca. Wie, że Wy to moja intymność i nigdy mi nie grzebie w necie:) Fajny jest, nie? Też go lubię:D Ja nie leciałam samolotem...i pewnie też bym srała w gacie. Ponoć przy starcie jest jakoś dziwnie. Tak w żołądku:( Przy lądowaniu też. Nie pij bo sie pozygasz:P i dopiero będzie jazda:D Z tym mandacikiem to kurka mieli rację:P No bo kto tak zapierdala???Jak jest 50 to ma być 50 i basta:P Fakt, mógł być mniejszy w kwocie i punktach ale z niebieskimi nie ma litości...Ja też uważam, że powinni robić ambitniejsze rzeczy. Tam gdzie być powinni to ich nie ma...Złamasy. Tylko kase zbijają na pierdołach. Ale Kwiatku, kara musi być ( tylko nie bij). Zresztą kazdy kierowca musi choc raz w życiu zapłacić mandat. Takie życie:) Ja padam na pysk. W pracy mnie zajeżdzają na maxa. Juz siły nie mam...Dziś miałam ochotę jebnąć wszystko i poprostu se wyjść...i niech sie dzieje co chce! Bo juz opadłam z sił całkowicie. Gorzej niż w spożywczaku a to przecież biuro handlowe do jasnej cholery!!! Jestem wypompowana psychicznie na maksa! Papatki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Rachell Napisano Wrzesień 8, 2005 Hej dziewczyny czytam Was sobie ale sorki nie mam siły pisać bo znowu mam jak jasna cholera doła zafajdanego:-(:-(:-( i nawet motylek z tamtej stronki nie pomaga Berry pocieszę Cię tylko ostatnio wracaliśmy z moim facetem z tego wypadowego wekeendu i oczywiście też trafiliśmy na wyjątkowego gnoja z radarem w kraczatej łapie nie widziałam ograniczenia moj luby też nie widział a podobno było do 50-ciu ale to było poza miachem jechaliśmy 88km/h a ten gnój rosochaty wlepił 10pkt-ów i 400zł więcej nic już nie piszę bo zaraz ze złości i wkuuurrr...enia i ogólnej irytacji cholera mnie strzeli ............................................... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jullia Napisano Wrzesień 8, 2005 no to u mnie troszke milsi policjanci bo mnie tez dzibaneli ostatnio....tradycyjnie przekroczylam predkosc ale poplakalam im troche jak to ja biedna jestem....spytali czy jakies punkty mam ,powiedzialam ze nie i mnie puscili....Chyba jakis dobry dzien mieli.Czekalam na jakas kare za to ale nic....odprowdzili mnie tylko pod domek i musialam jechac 50! To chygba najwieksza kara byla! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 8, 2005 Jullia-niezła musisz być w laniu wody!!!!!!!!!!:-)Ja niestety muszę w takich sytuacjach podpierać się znajomościami,mój kumpel z czasów liceum jest szyszką w gdyńskiej policji,więc jak mnie smerfy złapią łapię za fona i do niego dzwonię ,a on już odpowiednio rozmawia z nimi.Na razie skutkuje,.:-) :-)Gorzej jak wyjeżdzam z Gdyni, wtedy niestety jadę jak Bóg nakazał ;-);-);-) A****A- popytam ,może coś na pażdziernik znajdzie się za tą sumę.Będę pamiętać!!!dam znać!!:-) Cosmi-ja piszę z Gdyni,jak widać powyżej,a Ty?????????????:-D :-D Berry-nie leciałam jeszcze samolotem,ale coś obiło mi się o uszy,że trzeba przy starcir i lądowaniu przedmuchiwać uszy,żeby wyrównać różnicę ciśnień.No wiesz,takie szumy w uszach (kanał lewy,kanał prawy-czy ktos to pamięta?????leciało po trójkowej liście przebojów z Niedzwiedzkim????????) Podobno ssanie cukierka pomaga w tym? A najlepiej dziabnij sobie setkę ,to miną wszystkie lęki!;-D :-D :-D MAdzik jak zakupy,udały się?znalazłaś wiśniową frażelinę?:-) do jutra laski,śpik mnie łapie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmi 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 Mała32 .... a ja piszę z dokładnie drugiego końca Polski z małego miasteczka - Bielska - Białej. Mam nadzieje, ze mimo ze taka miescinka to wiecie kofane gdzie to jest Pozdrówka :-) miłego dziona... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 No to potwierdza sie ze nas porozrzucało po całej Polsce - od gór do morza:( MNie tez kiedys puścili bez zadnego mandatu jak psa wiozłam do lekarza i wtedy nawet szybciej jechałam, ale widocznie zależy na jakiego wała się trafi;) Rachel - no to Wam dowalili jeszcze lepiej:O, jak jeden puszcza bez niczego to drugi musi nadrobić:O A****A nigdy nie byłam we Wrocku, cholera wie gdzie tam postój taxi przy lotnisku (a gdzie lotnisko?). Ale mamy przeciez swoje telefony, to faktycznie mozemy sie gdzies spotkac. Mojego starego nie masz sie co obawiac, bo on tez o NAS wie;) Nawet wie na jaki temat piszemy i sie wspieramy, stwoerdziłam kiedys ze dobrze ze mu powiem ze inne dziewczyny po tabletkach tez maja takie skutki uboczne (libido) i ze nie jestem w tym odosobniona. NIe wiem jak to wszystko przed wylotem wygląda, kiedy odprawa i w ogóle nic nie wiem:( ale mysle ze moze właśnie koło 20.00 byłoby spoko, jak by cos sie pokomplikowało to zadzwonię albo puszcze sms:) Wstepnie umówimy sie na 20:00 koło taxi (moze jakos znajde). Najgorsze jest to, ze dzis jestem ostatni dzien w pracy i juz sie z Toba nie bede miala jak skontaktowac na Kafe (zostaje telefon). Kurka, 3 tygodnie bez Was, w pracy bede dopiero 3 października :O Bede za Wami strasznie tesknic, juz mi sie ryczec chce . Całuje Was wszystkie mocno, najmocniej! Teraz juz sie zegnam, w coagu dnia pewnie jeszcze cos skrobnę, ale im bedzie liżej rozstania tym bardziej bedzie mi przykro i wolę teraz powiedzieć pa pa . Trzymajcie się kochane moje Słoneczka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA32 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 Cosmi-mam super kumpelkę w Bielsku,kiedyś mieszkała w Gdyni i pracowała ze mną,ale musiała wrócić do domu.A poza tym uwielbiam ślązaków-zajebiści ludzie!!mam jeszcz znajomych w Bytomiu i Katowicach!!!!!dość czesto tam jezdzę ,więc może kiedyś sie spikniemy na browku??:-) Berry-tez bedziemy tesknićććććććććććććććć!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odpoczywaj i baw sie dobrze i czasami wychyl za nas drineczka;-) Martynaaaa- kobieto!nie ma jakiejś innej metody na bolesne okresy??????????????????????????????????????????????????????????idż do dobrego specjalisty i zrób badania,może można zaradzic Twoim problemom.nie faszeruj sie tym gównem !!powodzenia:-) :-) :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 Martynaaaa - pomyśl sobie tak, że okres masz raz w miesiącu, jakoś da się przeżyć na jakichś środkach przeciwbólowych, a tabletki łykasz codziennie i każdego dnia trujesz swój biedny organizm, rzucaj te tabletki, bo im dłużej je bierzesz tym gorzej:( Na pewno lekarz doradzi Ci jakis środek na bolesne miesiączki! Trzym się! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach