Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzik55

Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

Polecane posty

księzniczka - harmonet ma stosunkowo mało hormonów. Poczytaj sobie o nim na tym forum, bo sporo dziewczyn o nim zakładało topiki. Jesli chodzi o skutki uboczne to u mnie pojawiły się one po paru latach brania, na poczatku tez byłam strasznie zadowolona, libido nie spadło od razu, czułam się OK, okresy byłu bezbolesne, zero stresu jesli chodzi o ciąze. No ale potem się zaczęło - libido do dupy, suchość w pochwie i grzybica. Wiadomo, ze nie u kazdej kobiety tabletki powoduja takie skutki uboczne, ale na pewno dla kazdej z nas nie są obojętne dla zdrowia. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupuupsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciszszszaaa???????????? .... a ja dorwałam się na chwilkę do kompa:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joplin
Witam, Trafiłam na Wasze forum ponieważ zaczęłam szukać w internecie publikacji o utracie libido. Przyznam, że nie spodziewałam się, że ktoś jeszcze ma takie problemy jak ja! Okazuje się że wiele kobiet też męczy się w związkach nie mogąc poradzić sobie z faktem, że nie są w stanie zaspokoić partnera którego kochają, bo po prostu nie mają ochoty na seks!! Podniosło mnie to na duchu, bo myślałam, że jestem nienormalna, że coś nie tak z moją głową. Myślałam nawet, żeby zostawić człowieka którego kocham, żeby mógł znaleźć sobie jakąś normalną dziewczynę, bo jestem beznadziejnym i nieuleczalnym przypadkiem. Może to głupie, ale dopiero to forum uświadomiło mi, że problem może tkwić w tabletkach antykoncepcyjnych. Biorę tabletki (różne - kiedyś harmonet, mercilon, marvelon, a teraz cilest) od czterech lat. Przez ten okres nikt nie wspomniał mi nawet (mam tu na myśli ginekologów - różnych) o możliwości wystąpienia takich skutków ubocznych! Jak to mozliwe, że tyle osób je odczuwa a nie są nigdzie wymienione?! Nie czytałam całego wątku (w końcu istnieje ponad rok), tylko kilka pierwszych i kilka ostatnich stron. Z tego, co zauważyłam okres po odstawieniu tabletek był dla większości osób dość ciężki. Mam pytanie do trzech osób, które są tu od początku ; czy po roku od \"rzucenia\" tabletek dalej macie problemy w łóżku? Czy coś choć trochę się poprawiło? I jeszcze jedna rzecz, przez którą właściwie zdecydowałam się tu coś napisać. Mam dla Was linka do artykułu o tabletkach, który trochę mnie podłamał, bo z tego co zrozumiałam, utrata libido może być stała i nawet odstawienie tabletek nic nie pomoże. http://www.studentka.pl/serwis.php?s=10&pok=6443&id=15355 Dzięki za ten wątek!!! i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej joplin:) doskonale Cie rozumiemm tez iedys myslałam, ze tylko ze mna jest coś nie tak, aż trafiłam na ten topik. Marne to w sumie pocieszenie, bo faktu obniżenia libido i tak nie zmienia, ale zawsze lepiej wiedzieć, ze nie jestesmy same z tym problemem. Nikt, kto sam tego nie przezył nie bedzie nas rozumiał, bo dla takich osób nasze problemy z libido są głupotą i potrafią tylko nas krytykować (jak to juz nie raz bywało na tym i innych topikach). No ale do rzeczy - odpowiadając na Twoje pytania: ja juz nie biore tabletek jakieś 15 miesięcy, a o libido \"sprzed brania\" mogę sobie tylko pomarzyć. Jest ciut lepiej, staram się uczyć sexu od nowa i czerpać z niego przyjemność i wciąż mam nadzieje, ze kiedyś wszystko wróci do stanu \"sprzed\". Tragiczne jest to, ze faktycznie nikt wczesniej nie wpominał nam o ewentualnych skutkach ubocznych brania tabletek (mam na mysli lekarzy). Przeciez gdybym tylko wiedziała chociaż część tego, co wiem teraz, nigdy bym nie zaczęła brać. Czemu wczesniej nie było takich artykułów? I co jeszcze wykażą dalsze badania? Ech, szkoda gadać:( Pozdrawiam gorąco i nie wolno tracić nadziei, bo jak się w coś mocno wierzy, to podobno się udaje:) Mała! 😘 dorwałaś się do kompa jak ja byłam w samym środku generalnego sprzątania kuchni, do teraz nie mogę doszorować paznokci:O Ale kuchnia lśni:) Kurde, zamiast napisać co u Ciebie to napisałas jedną linijkę i se poszłas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo:) Jestem, jak widzę nikt za mną nie tęskni-jak zwykle 😭... :P joplin Nawet nie chce mi się pisać na ten temat. 2 lata temu odstawiłam pigułki-dalej nic. Resztę sama sobie dopowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do joplin - w moim przypadku libido poprawiło się po tygodniu od odstawienia tabletek! od razu poczułam wielką rożnicę, od razu poprawiła się wilgotnośc pochwy i chwilami to miałam ochotę dosłownie rzucić się na męża. Przez tydzień chyba chciałam nadrobić te wszystkie lata kiedy sex nie był dla mnie ważny i mogłam spokojnie zyć bez niego, na czym ucierpiał mój mąż. Poczułam niewyobrażalną ochotę na sex, nawet miałam sny erotyczne:) Tak było na samym początku, teraz moja 23 dzień od odstawienia tabletek i ochota nie jest już tak olbrzymia ale w normie - czyli tak jak to miałam przed tabletkami. Bardzo jestem szczęśliwa z tego powodu.. i nie tylko z tego, od odstawienia generalnie jestem szcześliwsza, poczułam się lekka, wyzwolona, radosna i bardziej czuła. To niesamowite co hormony mogą zdziałać z organizmem. Teraz mam niestety komplikacje, ponieważ od kilku dni plamie, byłam z tym u lekarza i narazie mam czekać. Mimo tego i tak nie żałuje ze odstawiłam tabletki:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie myślałyście o tym, żeby pójść do seksuologa? Ja zaczynam poważnie się nad tym zastanawiać, chociaż wiem, że będzie mi bardzo trudno otworzyć się na \"te\" tematy przed zupełnie obcym człowiekiem i to twarzą w twarz. Co prawda napisałam o swoim problemie tutaj, ale na forum jest się zawsze w jakimś sensie anonimowym... I co mi powie taki człowiek? Że mam zajżeć wgłąb siebie? Że muszę porozmawiać z partnerem? Że mam okreslić co powinien robić żebym się przełamała? Właściwie to nie wiem czy najpierw iść do ginekologa, czy do seksuologa, czy odstawić tabletki bez konsultacji... Ale z drugiej strony widzę, że to i tak niewiele pomaga. Wiem jedno; bardzo zależy mi na moim partnerze, wiem że jest to osoba z którą pewnie spędzę resztę życia i bardzo mi zależy na tym, żebyśmy OBOJE byli szczęśliwi w związku!!! Jeśli ktoś ma doświadczenia z seksuologami, proszę dajcie znać. Czy to wogóle pomaga, czy jest to tylko wyrzucanie pieniędzy? Jestem zdesperowana! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ejmi poprawiłas mi trochę samopoczucie :) Po przeczytaniu wielu uwag w tym wątku postanowiłam że przyłączę się do Was i też przestanę brać tabletki :) Może będę miała tyle szczęścia co Ty i moje libido wróci do normy... Na razie jestem na początku listka, więc przez najbliższe 2 tygodnie będę brać tabletki, ale potem koniec. Ściągnęłam sobie instrukcję na temat antykoncepcji naturalnej... Myślę zę zawsze można wspomóc tym gumki :) Najgorsze jest to, że po odstawieniu tabletek wszystko jest takie rozregulowane... Pozdrawiam gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joplin cieszę się, że zdołałam poprawić Ci samopoczucie. Myślę, że powinnac odstawić tabletki i zobaczyć jak to będzie u Ciebie. Może nie potrzebnie się tak przejmujesz, może akurat w Twoim przypadku wszystko powróci do normy? Widzisz u mnie libido powróciło praktycznie od zaraz, ale cykl mam bardzo rozregulowany, w 17 dniu cyklu zaczęłam plamić i to utrzymuje się do dziś czyli do 27 dnia cyklu. Oczywiście byłam z tym problemem u lekarza i powiedział że mam dwa wyjścia, albo przeczekać i zobaczyć czy organizm sam dojdzie do siebie albo zaproponował mi progestagen dopochwowo co spowodowałoby, ze cykl się unormuje i będe wtedy bardzo płodna. Czekam na swoją prawdziwą beztabletkową miesiączkę. Jeśli do przyszłego tygodnia nie przestanę plamić to będę musiała znowu zaingerować w mój organizm hormonami. Jak widzisz nie jest tak różowo. Zazdroszczę dziewczynom, które bez problemu powróciły do normalności. Myśle, ze każda kobiet odstawiając tabletki powinna być przygotowana na jakieś nidogodności, potem jest to łatwiej znieść. Poza tym mysle, że każda dziewczyna która odstawia tabletki powinna być w stałym kontakcie z lekarzem, bo zdarza się tak, ze po odstawieniu pojawiają się torbiele na jajnikach w związku z brakiem jajeczkowania, cykl wariuje i cały organizm może zareagować szokiem z powodu zachwianej gospodarki hormonalnej. Cóż...zdecydowałysmy się na tabletki a teraz trzeba wziaść też na siebie konsekwencje tej decyzji. Pozdrawiam bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo widze ze tu rozgorzała dyskusja sie zaczeła ... Pozdrawiam Wszystkie kobitki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmi, wczoraj doszedł do mnie ten płyn ATW :) Będę się myć:P i się zobaczy, wygląda obiecująco. I jeszcze zamówiłam sobie na Allegro kosmetyki antycellulitowe i wydałam prawie 100 zł, ale stwierdziłam że trudno, jak się oglądam w lusterku to nie jestem zadowolona:O A tak to do moich ćwiczeń (bo ćwiczę twardo codziennie brzuszki i łażę na stepperku) dołączę kosmetyki i mam nadzieję, ze zdołam się choć w części pozbyć tego paskudztwa! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie
dziwczyny czy moge poprosic o pomoc? ja tabletki biore od 2 lat z przerwami, odstawilam w zeszlym miesiacu (po prostu zapomnialam wziaz pierwszej a potem mi sie nie chcialo) no i tez troche zdecydowalismy z moim lubym ze do slubu sobie zrobimy post (do lipca) chcialabym zrezygnowac z tabletek na stale ale sie boje zajscia w ciaze nie lubie prezerwatyw i nie wierze w ich skutecznosc myslalam zeby sie nauczyc ,metody naturalnej ale boje sie ze przy straesie albo podobnych okolicznosciach cos sie przyesunie powiecie pewnie ze nie ma co sie bac bo w najgorszym przypadku po prostu zajde w ciaze (chcialabym miec dzieci) ale moj narzeczony ma powazn chorobe genetyczna i nie moge ryzykowac szanse na zdrowe dziecko to 50% choroba jest zroznicowana ale ww najgorszym przypadku: autyzm, plusk kilkadziesiat atakow epliepsji dziennie co ja mam zrobic? jedyna szansa to pilnowac sie zeby nie zajsc przypadkowo bo jedyny sposob na pewnosc ze dziecko bedzie zdrowe to zaplodnienie in vitro z testem genetycznym przed wszczepieniem niestey ta metodas jeszcze nie dostepna w polsce czy ktos z was ma jakies doswiadczenia z metodami naturalnymi, czy mozna im zaufac? czy gdybym np zaczela stosowac metode naturalna plus testy do wykrywania owulacji to moglabym miec pewnosc? poradzcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie---> http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14906 podrzucam link do bardzo dobrego forum nt. naturalnych metod planowania rodziny. Są tam też podane linki do odpowiednich stron, poza tym mozna duzo sie dowiedziec od piszących tam dziewczyn. Ja po odstawieniu tabletek mierzyłam temp codziennie rano, ale to bardziej po to, aby zobaczyc czy owulacja mi powróciła. Ale całej metody nauczyłam sie własnie z tamtejszych opisów. Mam nadzieje, ze tez Ci pomoze. Pozdrawiam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie
dzieki berry zaraz sobie poczytam czy ty stosujesz metody naturalne? czy nie mialas na poczatku stresa ze zajdziesz w ciaze? czy uwazasz te metody za skuteczne w tym samym stopniu co tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka mamułka
witam:) można sie przyłączyc? ja nie biore pigułek og 3 mcy z hzczkiem! odstawiłam p 5 latach ciagłaego zażywania! dobrze sie po nich raczej czulam (harmonet, wczesniej microgynon - ale po nim to miałam jazdy) troche utyłam, ale nie zwalam całej winy na hormony. teraz staram sie stosowac metode objawowo-termiczną, specjalnie pisze staram bo mierzenie tem regularnie i o stałej porze to nie za bardzo mi wychodzi:( ale staram sie nauczyc przynajmniej cyklow mojego organizmu! nie chce juz nigdy żadnych hormonów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie stosuję właściwie NPR. To znaczy przestałam jakiś czas temu mierzyć tę temperaturę codziennie rano, bo do tego trzeba byc strasznie skrupulatnym i pamiętać o tym, i mi się odechciało. Teraz stosuję prezerwatywy, ale tez uważam jaki dzień cyklu obecnie mam (w okolicach dni płodnych uważam bardziej, a przed samym okresem mniej). jesli pozna sie dobrze swój organizm (poprzez obserwację temp, sluzu, piersi itp.) to NPR moze okazac sie bardzo skuteczne (duzo jest takich opinii na formum i to pisza dziewczyny, ktore juz stosuja NPR od paru lat). A czy NPR jest sluteczniejsze od tabletek? Tego bym nie powiedziala:O Chociaz podobno odpowiednio stosowane potrafi byc bardzo skuteczne. Na pewno jest nieinwazyjne dla organizmu i nieszkodliwe - tak jak tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze sie przyznam, ze decyzja o rzuceniu tabletek podyktowana byla tym, ze za jakiej 5 miesiecy może planujemy poczęcie:) ale od czasu jak juz nie biore duzo czytam i szukam na ten temat i uswiadomilam się! juz nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berry nie dołuj mnie .... musisz tyle cwiczyc i w ogóle ??? :( :) ja chyba zaczne jezddzic na basen bo nie dosc ze mi kregosłup na wala od tego biurka to przy okazji zalicze cwiczenia i saune ... Tylko ja zawsze sobie obiecuje i tyle z tego jest. Z płynu bedziesz z pewnoscia zadowolona. Ja byłam bardzo, własnie dzis odbieram od kolezanki bo mi tez zamowiła. Madzik, A***A, mała cio u Was słychowac odezwijcie sie .... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do berry
Mam pytanie odnośnie stepperka - ile za niego dałaś? gdzie kupiłaś i jaka firma. Generalnie sama chce sobie sprawic cos takiego i nie wiem tylko, który jest dobry i niezadrogi. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki..dopadło mnie jakieś grypiszcze powiązane z zapaleniem płuc ,zatokami i bóg wie co jeszcze..czuję sie obżydliwie ale wpadłam na moment do pracy-żeby was zobaczyć.Zaraz uciekam.U mnie wielkie zmiany nadal trwają.Mąż nie do zniesienia.I tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze dobrze robię.Całuję was.niedługo powrócę zdrowa. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik qrde przykro mi, że sie pochorowałaś :(:(:( mi sie przyplątało zapalenie pęcherza buuuu zdrowiej .... 👄 a chłopem sie nie przejmuj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie co ...... taka cisza przez tyle dni ???? 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w pracy kibel totalny, tak pojebanego kierownictwa w życiu nie spotkałam 😠 ci ludzie kur*a powinni sie leczyć. a poza tym to Was całuję 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evi117
A mnie krew zalewa! (a w zasadzie to bym chciała żeby zalała! ). Przez jakieś 5 lat z przerwami brałam piguły, ostatni rok lepiłam plastry ...aż postanowiłam rzucić to wszystko w diabły! Nie powiem, samopoczucie może i lepsze, ale ten cholerny stres jak był tak jest (teraz tylko gumki). W dodatku okresu ni ma :( i to mnie martwi najbardziej. Wiem, że może wystąpić nieterminowo, ale wolałabym mieć go już za soba :(...a tu nic :(. Zero objawów. Jak długo czekałyście na okres po odstawieniu hormonów?... Sciskam cieplucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi, ja pierwsze okresy po odstawieniu mialam w miare regularnie (25-35 dni), jakos chyba 3 czy 4 z kolei był dłuższy, bo czekałam na niego chyba 45 dni, ale w końcu przyszedł I do tej pory są w miarę regularne. Ale wiem, ze duzo dziewczyn ma po odstawieniu z tym problem, wiec myslę, ze nie masz co sie martwić, daj organizmowi troche czasu na regulację ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evi117
:))) Dziękuję za otuchę! :) Tymczasem pędzę jakąś kolacyję kwitniowemu męzulkowi szykować (przekupstwo, hihi) bo jeśli o sprawy łóżkowe chodzi to przez ten stres, to jak płachta na byka na mnie działa! ;) Trudno przyzwyczaić mi się do gumek...chyba nie do konca im ufam...Mam nadzieje że to kwestia przyzwyczajenia. :) i minie. Buzialencje! i jeszcze raz dziękuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berry u mnie tez zajob ... a ludzie zestresowani sytuacja słuzby zdrowia i strajkami wiec wiesz jak jest :( evi ja miałam @ po 30 dniach. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty a
Witam! Kogo sie nie zapytasz to wszyscy sie czuja dobrze po tabletkach.Ale macie racje tak jest tylko na poczatku ja tez od 7 lat zazywałam tabletki i tez przerobiłam kilka rodzaji miałam pare miesiecy przerwy bo moj chłopak powiedział ze mam przestac brac bo on przy mnie oszaleje nerwy wszaski płacze zerowe libido.Odstawiłam zaraz po slubie okres miałam normalnie zapragnełam dziecka po miesiacy staran udało sie.Po porodzie chciałąm mie komfort że nie bede miała 2 dzidziusia od razu i znowu zaczełam zazywac najpierw jeanine ale bardzo mnie bolały piersi iżle sie czułam lekarka zmieniła mi na Anteovin i było ok do czego zmiezam jak zaczełam zazywac tabl to przestałam karmic teraz moja corka ma 2 lata a ja nadal mam pokarm w lewej piersi a karmilam mala tylko 4 miesiace powiedziałam lekarce kazałą mi zrobic badanie prolaktyny wyszła 5 razy podwyzszona musze odstawic tabl bo to podobno przez nie lekarka powiedziała mi ze po odstawieniu moge nie miec nawet 2 miesiecy okresu mimo tego ze zawsze po odstawieniu miałam regularne cykle do tego moge miec problem z ponownym zajsciem w ciąże. Lekarze nie maja pojecia o tabletkach antykoncepcyjnych pacjentka chce to je przepisuja bardzo chetnie nie wspominaja nawet o badaniach kontrolnych watroby i krzepliwosci ktore powinny byc robione raz na pół roku ani o konsekwencjach ich brania przez tak długi czas wiec ja równiez podpisuje sie pod precz z tabletkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anty a niezle Ci sie namieszało po tabsach ... Ja w każdym razie zycze aby wszystko Ci sie unormowało i zeby dzieciatko zdrowo rosło ... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×