Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość maga155
hej czy naprawdę żadna z Was nie rodziła na kole porodowym? Ja będę rodzić w tej klinice na dniach i chciałabym się dowiedzieć czy to koło to faktycznie pomaga rodzącej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Arciszewska
Od dzisiaj na stronach Polikliniki można oglądać zdjęcia nowo narodzonych bobasów. Na fotografiach uwieczniane są maluszki, które w ostatnich dniach przyszły na świat w naszym ośrodku. Każdy bobas, który urodzi się w Poliklinice może wziąć udział w sesji zdjęciowej prowadzonej przez profesjonalnego fotografa. Za zgodą rodziców, wybrane zdjęcia maleństw publikowane są na stronie internetowej Polikliniki w specjalnej galerii. Jesteśmy dumni ze zdrowych i uroczych bobasów, które przychodzą na świat w Poliklinice. Codziennie pojawiają się fotografie nowo narodzonych maleństw, więc zachęcamy do odwiedzenia nasze galerii na www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-bobasow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam zapyatć jak to jest z położnymi w tej klinice? czy jadąć do porodu bedzie tam jakas przydzielona połozna z lekarzem do którego sie chodzi? i jak to jest po porodzie? czy jest mozliwosc aby ta polozna odbyłą pózniej wizyte w domu czy trzeb asamemu sobie jakiejś poszukać? wybaczcie alem zielona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie położna wyznaczona na Twój poród. U mnie tak było. Jak przyszła rano tak została ze mną do końca i była przy cc (brak postępu porodu, nieefektywna indukcja). Jak zjawiasz się w klinice to dzwonią po Twojego lekarza, który natychmiast przyjeżdża i też jest przy porodzie. Jeśli jednak chodzi o wizyty w domu to inna bajka. Do domu przychodzi położna środowiskowa z przychodni do której należysz. Po narodzinach dziecko musi zostać zgłoszone do danej przychodni (robi to pielęgniarka z kliniki, Ty podajesz jej telefon i adres przychodni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinki
Witam w czwartek mija termin porodu, ale moja dzidzia nie kwapi sie na świat. Dlatego w piątek jade pojechać na wizytę do dr Lenczewskiego i mam zamiar już tam rodzić, czy przez wywołanie porodu czy też przez cc. dziecko wazy już ponad 4 kg, nie chcę dłużej czekać. Jak myslicie czy mogą mnie odesłać bez skurczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia1978
Cc nie wykonuje się na życzenie, a czy odeślą? Myślę, że gdy nie będzie przesłanek do wywoływania porodu to raczej tego nie zrobią. Mam tu na myśli: mało wód płodowych itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia, wielkie dzięki za wyjaśnienie!!! kinki, będzie dobrze, powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Cześć. Dotarłam na "Wasze" forum szukając informacji o tym, co należy ze sobą wziąć na poród w klinice Arciszewskich. Wkrótce zamierzam tam rodzić. Podobno od przyszłego wtorku-środy już mnie tam mają przyjąć. Poród faktycznie podrożał, ja przez telefon usłyszałam że sn kosztuje 1500, a cc 2000, ale nie chcę do państwowego i mam nadzieję, że jakoś przetrzymam do bezpiecznego terminu.Chodzę do dr Święca, ale dowiedziałam się że on przyjeżdża tylko na planowe cesarki, a normalnie to porody odbierają inni położnicy. Szkoda trochę, bo go dobrze znam i cenię, zresztą jakoś lepiej u swojego...Poznałam też dr Nowaka, ale jeszcze nic nie mogę o nim powiedzieć.Jakie macie wrażenia z porodów naturalnych z kliniki? Bo chyba większość to cc...a mi mówią, żebym próbowała naturalnie bo na pewno dam radę. No i uwierzyłam im i będę naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinki
Witam, już po wszystkim, urodziłam zdrową córę, waga 4400, 58 dł. Poród odbył się przez cesarskie cięcie. Prawdą jest że nie ma czegoś takiego jak cesarka na żądanie. Ja musiałam trochę pokombinować. Bardzo polecam dr Lenczewskiego, profesjonalista w każdym calu. A poza tym w tej klinice zajmą sie pacjentką jak trzeba, będą traktować jak księżniczkę, także czy przy porodzie będzie lekarz prowadzący czy inny, na pewno bedziecie zadowolone. Życzę powidzenia wszystkim przyszłym mamom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie dziewczyny, a jak to jest: wiem, że można rodzić w klinice od 37 tyg. Pytanie tylko: po skończeniu 37 czy w trakcie? W ten piątek zaczyna mi sie 37 tydzień i zastanawiam się (bo już złapała mnie panika przedporodowa) czy juz będę mogła tam rodzić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaalllrrr
kafe zacina sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Też mi się w piątek zaczął 37 tydzień i liczę ze jakby coś to już by mnie przyjęli. Dr Nowak mówił że od dziś już można byłoby do nich dzwonić, a więc 36,5 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmą Was na pewno. Wasze ciąże są już uznawane za 'donoszone'. Także nie martwcie się nic ;] a klinika to jest normalnie cudna. Kocham ich tam wszystkich, tak się mną zajmowali jakbym była najważniejsza. Nad każdą kobietą tak skaczą i przynajmniej wiadomo za co się płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie uspokoiłyście. Dziwne, myślałam, że przy 2 ciąży będę spokojna, a tu...panikuję i najchętniej przyśpieszyłabym czas. Chcę rodzić naturalnie, nie wiem tylko czy mi się Synek przekręcił główka. Ostatnio był ułożony pośladkowo. Jestem już taka zniecierlpliwiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie bój i nie martw. Ja jechałam na poród naturalny, skurcze te sprawy, ale co jak rozwarcie zerowe. Totalnie nic. Ale ja uparta czekałam dalej. A ten Mały skubany na świat się nie spieszył. I nie było czegoś takiego jak KONIECZNIE musi Pani urodzić naturalnie. Jak lekarz zobaczył, że już wymiękam to od razu na stół i cc. Nie ma przetrzymywania i męczarni. Jak się u Ciebie dzieciątko nie odwróci to nawet nie będą czekali tylko od razu będziesz miała cc, oczywiście za Twoją zgodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO LAPIA: A jak to było u Ciebie? Zaczęły sie skurcze i dzwoniłaś do nich? Kazali przyjeżdżać od razu? Nie było problemu z miejscem? Robili Ci lewatywę? znieczulenie podaja od razu czy czekaja do większego rozwarcia? Będę wdzięczna za jak najwięcej szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
No właśnie... jak to jest dokładnie z tym przyjęciem. bo jutro zaczynam 38 tydzień więc na bank przyjmą. Dziś w nocy miałam dość silne bóle, jakby skurcze przepowiadające, ale z drugiej strony to nie wiem co to było, bo to pierwsze dziecko i nie potrafie stwierdzić jednoznacznie co to. Czy oni przyjmują jak już jest rozwarcie, czy kiedy? Będę jechała z bielska Podlaskiego i wolałabym nie wracać jak już pojadę tylko urodzić. A wizytę ustaloną przez dr Święca mam dopiero w przyszłą środę...Do tej pory to przecież mogę nawet już trafić na poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest nas dwie do zamartwiania się:) Jutro mam wizytę i postaram się o wszystko wypytać. CHCĘ JUŻ URODZIĆ BO ZWARIUJĘ!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ODPOWIEDŹ::))) tO WYGLĄDA na to, że już mogę być spokojna. Porodu się nie boję, to mój 2. Ale zależy mi na urodzeniu w klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie forumowiczki :) jestem tu aby udzielić Wam kilka informacji, może komuś się przydadzą. Otóż jestem matka Emilki która pojawiła się wśród Nas 10.03.11 więc będą to wciąż dodawane informacje na żywo :d jest to moja pierwsza ciążą i nie wyobrażam se aby kiedykolwiek rodzic w szpitalu państwowym. owszem ceny 1500 i 2000 są wysokie plus do tego koszty wizyt i badań ( u mnie ok 700 zł to nie mało) ale o lepszych warunkach nie ma co marzyć. jestem pacjentka dr Lenczewskiego choć do gustu przypadł mi bardziej dr Lipski (mojego lekarza nigdy nie było aby sprawdzić ktg i powiedziec o wynikach badań ) jednak w każdej innej kwestii mogę go szczerze polecic. nie obraza wyjaśnia pokazuje aczkolwiek czasem robi to na czas i niestety dlatego oceniam go tylko na dobry. co do ciąży, zgłosiłam się tu w 37 tygodniu także myslalam iż zostanę odprawiona a tu miła niespodzianka. z powodu bardzo wąskiej macicy lekarz powiedział mi że najprawdopodobniej będzie to cc i się nie mylił. do kliniki jeździłam kilka razy na ktg miałam skurcze ale zbyt krótkie dlatego wyznaczono mi termin indukcji i kazali zjawić się o 9.30. wcześniej moglam zjesc o 6 rano lekkostrawne sniadanie z nieslodzona herbata :) po rejestracji poszłam na sale operacyjna. oczywiście cały czas może towarzyszyć partner czy ktoś z rodziny. po podpisaniu kilku zgod i nałożeniu ich tej smiesznej koszuli podłączyli mi strzykawke z tym lekiem na wywołanie skurczy i kazali chodzic po sali. oczywiście badają najpierw ktg sprawdzaja stan pacjentki i zaczyna się udreka. po godzinie nie było żadnych zmian więc znow dawka leku, ktg i znow chodzic po sali. za 3 podejściem czyli ok po 5 godz musiałam juz ciągle leżeć gdyż bol był duży jednak za rzadko występował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam wspomnieć o czopkach podanych od razu na wyróżnienie jelit. następne 3 godziny leżałam praktycznie na boku i tylko czekałam aż przyjdzie lekarz. po 2 godz uzupełniłam ostatnie informacje podpisałam zgodę poszłam do toalety i zaczęły się przygotowania do zabiegu. podano środek przeciw wymiotom założono cewnik i kazali mi przejsc na sale. tam duży stres. wszystko takie dziwne same narzędzia i 4 osoby które Niedlugo juz sprawiły że moja córa w końcu opuściła brzuch mamusi. podano mi oczywiście wcześniej środek znieczulajacy i na moje życzenie moglam słyszeć co się ze mna dzieje. ja jednak czekałam i po 5 minutach na stole usłyszałam jej krzyk. dziecko od razu wynieśli pokazali dumnemu ojcu i babci, zbadali, ubrali w kocyk i przynieśli mi pokazać moja słodka kruszynke. jest idealna i ciężko było mi ją oddać ale po 10 minutach szycia i przeniesienia na sale dzidzia juz czekała na mnie. potem gratulacje trochę zdjec i niestety nie można jeszcze brac na ręce :( należy leżeć prosto wykonywać ćwiczenia oddechowe i ruszac nogami jak tylko zejdzie te uczucie mrowienia. po 4 godz odliczają monitor i kroplowki, robią pierwsze szczepienia i ja dopiero po tym wszystkim moglam nakarmic mała. trwa to ok 30 minut ale jak dzidzia zaśnie to pozwalają ją dłużej potrzymać. następnie zabieraja mała na noc (było juz koło 22) i w dalszym ciągu zajmują się mama. zmieniają posciel opatrunki po 2 godz można pic wodę małymi łyczkami. tyle Narazie :d będę informować na bieżąco. teraz tylko wyczekuje tatusia aby cieszyć się Naszym malenstwem :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - dziewczyny rodziłam 2,5 miesiąca temu 22 grdunia 21 r o godzinie 7.15 przyszedł na świat mój synek. Poród zaczął się dzień wcześniej o gdzinie 23 miałam już w miare regularne skurcze jednak nie były tak bolasne jak to każdy straszył - więc do kliniki udałam się dopiero o godzinie 00.30 zostałam przyjęta od razu 5 cm rozwiarcia sprawdzili dokumenty ubezpieczenie i na sale porodową tam dostałam piżamę - wodę, no i położna powiedzieła tam parę rzeczy i zostałam sama z mężem o godiznie 3.30(przy 8 cm rozwarciu) dostałam na swoje życzenie pierwsza dawkę zeniczulenie z/o anestezjolog przesympatyczny;) rozmieszał opowiadał kawały;) był pełen podziwu że tak dobrze zniosłam ból i przyjechałam dopiero z 5cm rozwaraciem (wypożyczyłam sobie wcześniej urządzenie mama tens które zmniejsza skurcze porodowe i faktycznie ból był ale nie taki jak mi każdy opisywał był ale do zniesienia:) znieczulenia mi nie żałowano, położna cały czas na każde zawołanie pomocna bardzo sympatyczna:) w nocy w ciągu 30 min od mojego przyjęcia pojawił się mój dr prowadzący - jednak mój poród ze względów na to że przedłużała mi się 2 faza porodu czyli samo parcie nie przynosiło efektów(parłam ok 1,5 h) zakończył się cc - oczywiście tam dostałam też znieczulenie od pasa w dół nic nie czułam, pokazali maluszka umyli ubrali;) przewiezli mnie na sale oczywiscie opieka znakomita nademna jak i na dzidziusiem, polozne przewijaly dziecko myly jesli tzreba bylo dokarmialy butla, jedzenie pacjentkom podaja jak w restauracji , po cc wstalam z lozka tego samego dnia ok godizny 16 byla przy mnie poloznastrasznie sie balam tego bolu po porodzie cc odeszlo mi znieczulenie i odziwo nic mnie nie bolaloani razu nie poprosilam o znieczulenie;) na drugi dzien juz smigalam po sali i nosilam mego bobaska polecam bardzo klinike, i dr Nowaka!! swoje kolejne dziecko tez rodzic bede na Zamenhofa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczynom za dokładne i świeże wiadomości z porodów. Wszystko na wagę zlota dla takich mam jak ja- lada chwila rodzących. ja też mam wiadomości. Jestem po wizycie u dr Młodzianowskiej. dziś zaczęłam 37 tydzień mimo to jeszcze nie moge tam rodzić. DOPIERO PO UKOŃCZENIU 37 TYGODNIA. taką dostalam informację od dr. Potwierdziła jednak, że zdarzają się przypadki kiedy pacjentka pojawia się przed ukończeniem 37 a oni mimo to ją przyjmują, choć niechętnie, bo później maja NFZ na głowie (muszą się tłumaczyć z tych porodów) W razie skurczy mam dzwonić lub przyjechac o każdej porze dnia i nocy, w moim przypadku wcześniej niz później, bo drugi poród może szybciej się potoczyć. nastepna wizytę mam za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walentynka85
hejka! Mam pytanie... iszkam i pracuje w Anglii i tu tezjeste ubezpieczona... czy ktoras z Was moze wie ile bedzie mnie kosztowal porod w klinice prywatnej, np. na Zamenhoffa?? Czy moze jest jakas mozliwosc dostarczenia dokumentu z Anglii , ktory pomoze w dofinansowaniu cc? Dziekuje bardzo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Ty Aska?
j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Kurcze... już 39 tydzień i ani śladu porodu, nawet symptomów nie ma...Tylko dziecko rośnie i już 4 kilo... czy jak takie duże to cesarka to pewniak? Nie wiecie czy nie można się jakoś z nimi dogadać, żeby już cięli? Np. jutro po wizycie którą mam wyznaczoną i KTG? Bo już mam dość... Tylko stopy mi spuchły, czuję się jak bela, a moja córcia też tylko większa i większa...co robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daisy - moje dziecko pod koniec wazylo 3,850 czyli tez sporo - sporo jak na mnie o cesarce na rzadanie mowy nie bylo (dr Nowak prowadzacy) zaczelam rodzic normalnie skurcze 1 faza porodu skurcze rozwieranie szyjki macicy 2 faza porodu skurcze parte no i paracie bardzo bardzo dlugo nieskutecznie z pwoodu rozmiarow dziecka przerwano porod naturalny i zdecydowano o cc bo juz bylam wycieczona zalezy mam kolezanke ktora jest mojej budowy ciala a ur niedawno dziecko 4, 5 kg wiec wszystko sie da;) tylko nie kazdy moze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Arciszewska
Wczoraj odbyło się oficjalne otwarcie Polikliniki po trwającej od półtora roku rozbudowie i modernizacji. Powstały nowoczesne sale porodowe i operacyjne wyposażone w specjalistyczną aparaturę. Stworzone zostały ekskluzywne pokoje dla pacjentek: dwuosobowe i jednoosobowe - o podwyższonym standardzie. Zakupiona została aparatura najnowszej generacji, zapewniająca wczesne wykrywanie chorób i skuteczniejsze leczenie. Zapraszamy do obejrzenia relacji z otwarcia w programie Obiektyw TVP Białystok: http://www.tvp.pl/bialystok/informacje/obiektyw/wideo/28032011-godz-2145/4214038 Więcej informacji można znaleźć w artykułach na portalach: Gazeta.pl: http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,90711,9337163,U_Arciszewskich_porod_5_gwiazdkowy.html oraz Białystok Online: http://www.bialystokonline.pl/polklinika-ginekologiczno-poloznicza-jak-ekskluzywny-hotel,artykul,59021.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiejka
Ja rodziłam w lutym 2011r. w PSK. Pobyt w szpitalu wspominam bardzo pozytywnie. Opieka na "połogu" - SUPER - a tego się najbardziej obawiałam po przeczytaniu różnych opinii w necie. NA porodówce odczucia mieszane - mimo skurczy co 1,5 minuty odesłano mnie na patologię, bo nie było wolnych łóżek na porodówce ! SZOK ! Po godzinie przesympatyczna położna z patologii "załatwiła" mi łóżko na porodówce ( poradziła, bym kategorycznie domagała się znieczulenia - a to musi być podane na łóżku , więc muszą mi takie znaleźć, tym bardziej że skurcze miałąm już jeden po drugim). Na porodówce tylko jedna położna byłą straszna - bardzo niemiła i niedelikatna, ale na szczęście poród odbierała bardzo miła i ciepła kobietka. Połóg - tak jak wspominałam - bardzo miłe zaskoczenie jeśli chodzi o opiekę położnych i pielęgniarek - bardzo miłe i pomocne, jeśli chodzi o lekarzy - to pani Pediatra super, lekarze do matek różnie. Warunki jak to w szpitalu państwowym - bez rewelacji, ale to w końcu tylko 2 doby :-). Najbardziej męczyło mnie światło włączone 24h na dobę - a w mojej sali w nocy nie dało się włączyć takiego słąbszego, tylko te głóne świetlówki na suficie, więc jak ktoś ma wrażliwy sen ( tak jak ja), to będzie miał problemy ze spaniem. Żadnych prezentów nikomu nie dawałam, a i tak było dobrze- położna, która przyjmowałą poród pracuje na oddziale porodowym - więc potem juz jej nie widziałam, z kolei na połogu obsługi było może ze 20 osób...więc jedna bombonierka by chyba im nie wystarczyła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×