*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

RW a ile synio ma miesiecy/latek? Moj ma 15 mies i tez porobuje go uczyc po polsku (papa jest niemcem) no i na razie jakos to mi wychodzi. Rozumie juz calkiem duzo, potrafi nawet powiedziec "nie ma" i "daj", az serce rosnie jak to slysze! Jak to jest U Ciebie? Pozdrawiam wszystkich rodakow!

hej Germanka... ? :-) skoro jestes tu w Niemczech i papa tez Niemiec to zakladam (czy slusznie??? ) ze pewnie tu braliscie slub? ja jestem we frankfurcie...tu tez planujemy sie pobrac.. zupelnie jednak niewiem jak sie do tego zabrac.... pod wzgledem dokumentow-formalnym w Polsce... czy sa jakies problemy? i jak dlugo to trw? no iCO trzeba \"zebrac\" ? badz tak mila i pomoz... z gory dzieki...

Y-Ona problemow nie ma musisz sie zapytac w USC we Fr. jakie dokumenty potrzebuja! Napewno potrzebujesz zaswiadczenie, ze nie jestes w Polsce zamezna, akt urodzenia, poswiadczenie zameldowania z urzedu miejskiego, wiecej nie pamietam. powodzenia! Ps. ja tez kiedys mieszkalam we Fr na Sachsenhausen, znasz?

Heeeeeeeej !!! Witajcie!! Dziekuje za milutkie przyjecie!!! bagatelko - jestem w "rodzinie"- zajmuje sie ich coreczka,w skrocie au-pair. jestem tu juz prawie rok czasu i prawde mowiac ciagle czuje sie nieswojo,mimo,ze swoje plany wiaze wlasnie z tym miejscem-chce tu zaczac studia.nie wiem,czy jest to wlasciwy krok,ale tu podobno mam lepsze perspektywy na przyszlosc... Margot - witam serdecznie "krajanke"!!! :)mozesz mi wytlumaczyc,co znaczy "region PACA"..? jak sie czujesz we Francji? masz moze wrazenie,ze Polacy sa ty w pewien sposob napietnowani?tzn.uwazani za cos gorszego ?bo ja takie wrazenie odnosze baaardzo czesto.. Ale byc moze to tylko dlatego ,ze tacy sa PARYZANIE...? sciskam Was cieplutko!!! :)

Dzieki Germanka... :-) a wiesz moze cos jeszcze???? napisz do mnie jak masz ochote... sava24dsl@o2.pl Sachsenhausen znam... jasne... ja wczesniej mieszkalam m.in. w i wokol. monachium... a gdzie Ty jestes teraz? Babeczki!!! wszystkie te zamezne juz poza naszym krajem...jak to sie robi!!! bo wciaz slysze sprzeczne ze soba rzeczy... :-( m.in. ze podobno trzeba nawet zgode prezydenta... :-/ :-(

Czesc dziewczyny:) Jay- gratulacje z powodu nowej pracy:)Kirk powiedzial ze Twoj byly szef to palant ze cos takiego powiedzial o Twoim akcencie:)Kurde Ty kariere kobieto robisz a ja tu siedze na tylku i sie lenie hihihi i obzeram sie delicjami:)Jak to nie da rady sie mnie wystraszyc????Wiesz jak dzieci sie mnie wystraszyly jak przyszly po cukierki zgroza!!!! Acha- tak oczywiscie to wampirzyca byla:) Bagatelka - czekam na Twoje zdjecia:) Ying - Yang- ja bralam slub w usa z dokumentow to potrzebowalam moj akt urodzenia z Polski zameldowanie i trzeba bylo panu urzednikowi zaplacic 100 $ i nam udzielil slubu( slub cywilny) i wydal akt slubu w szczegolach to sie nie orientuje moze w Niemczech jest inaczej niz w Usa.Zgoda prezydenta????-no o tym to nie slyszalam..... Pozdrawiam wszystkie dziewczyny:)

Witam i dzieki za odpis! Danielek ma 9 mies. Mysle ze ty jestes w latwiejszej sytuacji bo sa tylko dwa jezyki a u nas trzy. Wierze Ci ze cieszysz sie z kazdego slowa. Ja z moim umówilam sie ze narazie ja go bede uczyc po polsku a on po niemiecku. A pózniej on go nauczy po bosansku. Ale widze ze coraz czesciej do niego w jego jezyku mówi, którego ja niestety nie rozumie, w przeciw do mojego. On nawet nawet dosc tak polskiego sie nauczyl i napewno by sie w Polsce nie zgubil. Choc ja z nim zadko po polsku mówie - wiencej moja mama. On równiez twierdzi ze jak on umie trzy jezyki to Daniel tez sie nauczy. Dlugo Ty juz tu jestes? Ja kiedy wyjechalismy do Niemiec - mialam wtedy prawie 13 lat to strasznie za Polska rozpaczalam. Wiadomo kolezanki, koledzy, krewni, prawie wszyscy tam. Caly rok ani slowa po niemiecku nie powiedzialam. Ale potem mi przeszlo. Teraz nawet polski akcent mi sie zgubil i zaden nie przypuszcza ze z Polski, duzo mówi mi ze jaks akcent jest ale nie wiedza jaki - ale to tak tylko na marginesie. Do Polski od czasu do czasu jeszcze jedziemy ale teraz duzo sie zmienilo. Pozdrowienia dla Wszystkich

witajcie!!! ojej, to tyle zamieszania z takim slubem... oh! moj chlopak jest polakiem, ale mieszka tu w niemczech od lat i ma papiery niemieckie. ha! juz mi sie oswiadczyl... ale mnie przeraza wlasnie biurokracja... wiec na razie daje spokoj ze slubem... zaswiadczenie o zamieszkaniu... w polsce, jak to sie nazywa, ah!? zameldowanie!... ja chyba nawet tego w polsce nie mam... eh, wogole mnie takie papierowe rzeczy nie interesuja... ...bywa... ale bede sledzic Wasze porady na ten temat... moze sie czegos naucze! dzieki! a nie jest to mozliwe, zeby sie zameldowac w niemczech, np jako artysta polski mieszkajacy w niemczech? cos mi sie obilo o uszy... jak sie dowiem, to napisze....

Elfowa;-)> ja wiem,z e moj szef to palant i specjalnie ytakie rzeczy wygaduje aby tylko sprowadzic czlowieka do poziomu nizszego niz on, bo pzrecie on sam Hindus a bardzo mocnym hinduskim akcentem, no ale od 28 lat w USA wiec sie czuje juz chyba nativem, nie wiem i uwaza, ze skoro ma kilka magisterek, to wszyscy siepowinni czolgac, a ja prosze, przyjeclam 2 ciosy, wiecej nie zamierzam, szkoda mi tylko uczniow, bo ich naprawde lubie;-(( Taaa kariere, poczekaj niech sie rozkrece, to dopiero wtedy bede robila kariere hihih a ja od kilku dni niesutannie walcze z wysypka i pozeram antyalergeny, bo przeciez zre czekolade, ktroej mi nie wolno;-) no ale polska to czekolada, Goplana, wiec mnie to usprawiedliwia, prawda?;-)

Czesc! Pozwolilam sobie przeczytac Twoje wpisy - choc nie wszystkie bo pózno sie dolaczylam do tematu. Jak juz wyzej wspominalam ja na poczatku tez za Polska strasznie tensknilam. Rodzice zalatwili mi raz dluzsze wakacje szkolne i cale dwa miesiace spedzilam w Polsce. Tych czasów nigdy nie zapomne. Zawsze przysiegalam ze wróce, ze przy nastepnych odwiedzinach nie wsiade do autobusu itd. Ale jakis czas minol i przyzwyczajilam sie do Niemiec. Nie czuje sie tu obco bo jestem tu juz 14 lat ale swojsko tez mi nie jest. Ale co do Ciebie - przeciez potesknic wolno - tylko nie przez caly czas. Wazny jest kontakt z znajomymi, praca, twój maz no i przedewszystkim jezyk. Niewiem, ale pysalas chyba ze maz nie wie o twojej tensknocie. Moze zrozumie to lepiej niz myslisz. Szkoda ze tak daleko wyjechalas i nie mozesz Polski czesciej odwiedzic bo to czasem tez pomoze- choc rozstanie czesem tez jest trudne. Trzymaj sie!

Witajcie diabelki! Jay ---> gratuluje pracy! Mam nadzieje, ze bedzie ci sie z niej zadowolona! :)... A propos gg, probuj mnie dorwac nawet jesli jestem niedostepna :-) Zdarza mi sie, ze sie ukrywam ;) Polinka ---> region PACA nic innego jak skrot od Provence-Alpes-Cote d\'Azur :-) A jak sie czuje we francji? Coz, teraz juz dobrze.... chociaz poczatki byly ciezkie... Nigdy nie czulam sie tutaj gorzej traktowana z jednym wyjatkiem... Znacznie gorsze natomiast mam doswiadczenia jesli chodzi o rodakow tutaj zamieszkaly... i stwierdzam to z duza przykrosica... :-( Jakkolwiek, jesli mialabys ochote ze mna pogadac moj e-mail jest pod nickiem. :-) Y-ona ---> dziekuje za komplement :-) Jesli natomiast chodzi o papiery potrzebne do zawarcia zwiazku za granica, to niestety nie jestem w stanie ci pomoc :-( Elfik ---> na szczescie jestem pieknie najedzona, wiec tym razem nie narobilas mi apetytu :) Pozdrowionka dla wszystkich :)

Dzien-dobry-wieczor. Dlaczego wszyscy moga otworzyc zdjecia Margot, tylko ja nie? I to nie moze byc moja wina, bo inne zdjecia otwieram pas du problemme (he, oczywiscie pewnie to zle napisalam, ale francuza pamietam juz raczej tylko sluchowo, niz pisemnie). Jay - to super Ci sie upieklo. A propos Twojego miejsca zamieszkania, to dowiedzialam sie wczoraj, ze moj luby tam wyslal oferte o prace (jak i do chyba 50 innych miejsc). Ale by byly jaja. Chodzi o Cytadele. On jest anglista, ale takim prawdziwym, nie z urojenia, jak ja :D DaRk Elf - wysle Ci, Kicia, zdjecia, jak tylko pojme technike ich wykonywania, a ze jestem juz w posiadaniu aparatu cyfrowego, to tylko patrzec, a stanie sie cud ;) A propos Twojego miejsca zamieszkania, to dzis rano w radiu mowili, ze jest rocznica slubu Lincolna z Mary, jego zona, wlsnie w Springfield sie to stalo. Nie wiem, po co to pisze, ale tak jakos mi sie przypomnialo i jak to mowili, to pomyslalam sobie o Tobie:) Oto jak kafeteria wkrada mi sie do \"realu\". Ale fajnie, ze od tej milej strony:) No i fajnie masz, ze masz w poblizu centra handlowe (jak mniemam tzw. \"mole\"). Ja niestety niezbyt obecnie mam dostep do takowych. A zaluje, bo lubilam sobie zawsze polazikowac po sklepiszczach, oj lubilam... Margot - odnosnie Twojego miejsca zamieszkania, to bardzo podoba mi sie jego nazwa :) Dlaczego nikt mi nie odpowiedzial, czy pamietacie Barbapapy? Ja wiem, ze ludzie maja tu powazniejsze problemy ...

bagatelka ---> posylam ci te zdjecia raz jeszcze... jak teraz nie bedzie dzialac, to wyjde z siebie i stane obok :) Namiast mam male pytanie - gotowalas ostatnio cos pysznego??? :)

Alez oczywiscie Margociku, ze gotowalam ... czy moze chcesz wiedziec cos wiecej?

A co takiego dobrego zrobilas jesli mozna wiedziec, bo mam ochote powymieniac sie znowu przepisami :)

Margot - a teraz na powaznie: slyszalas kiedys o Barbapapach? Dlaczego nikt mi nie powie, czy pamieta Barbapapy? W koncu z bezsilnosci bede musiala to pytanie postawic na wszystkich topikach i wyjde na tym jak fifcia na krecie :D No dobra, Margot, robilam wczoraj pyszna zupke z baklazanow (aubergine - piekne to slowo). Bardzo latwa, pyszna i pozywna, szczegolnie gdy sie do niej zje chleb z pasztetem :D :D A wczesniej robilam zupke indyjska z ziemniaczkow i zielonego groszku, jeszcze pyszniejsza! A dzis bede robila pieczona wieprzowinke (Jay - nie sluchaj teraz!), ktora naszprycowalam czosnkeim i posypalam sola, pieprzem, majerankiem i czabrem na noc. A to zrobie z kluseczkami typy spatzle. Oj mniam bedzie. I sosik grzybkowy. Teraz musze wiac z kompa, ale jak chcesz, to dam Ci przepisiki, na forum publicum lub przez meila.

bagatelka ---> nie nie slyszalam o tym, niestety :-( Natomiast jesli chodzi o baklazany to za nimi nie przepadam :-( Ja natmoiast pichcilam ostatnio indyka w sosie imbiorowo-pomaranczowym :)

Ale reflektuje bardzo na ten przepis z wieprzowinka :)

jay gratuluje pracy.... mnie grypa dopadla w swoje szpony...nos wielki jak truskawa..zyc mi sie nie chce....jak najszybciej przepedzic chorobe?

No wiec dziendobry w nastepny dzien, wreszcie troche sloneczny ! Margot, dziecino, wreszcie naszlam na sposob otwarcia Twoich zdjec! Po prostu nie chcialam, zebys wyszla z siebie i stanela obok, bo coz, jesli potem nie moglabys wrocic :D Takze sposob juz mam, na razie obejzalam dopiero jedno zdjecie, na ktorym taplasz sie w blekintych otchlaniach, a nastepne zobacze, jak Ci zapodam przepisik na te karkoweczke. Otoz i on: Skladniki: -wieprzowinka (ja akurat tym razem robilam karkoweczke, pierwszy raz w zyciu, ale wczesniej w ten sam sposob robilam schabik, mozna tez tak samo zrobic boczek, schabik bedzie, wiadomo, najmniej tluszczykowy) ilosc mieska - ot taka pieczen, moja miala ze 2 kilo -majeranek, czaber, pieprz, sol -czosnek - z 10 zabkow przektrojonych wzdluz na pol, zeby smaczek z nich lepiej wyczhodzil Sposob wykonania: 1.W poprzedni wieczor wkladamy miesko do duzego naczynia, robimy mu wzdluz caloscie dziuke w srodku dlugim, ostrym nozem. 2. W dzire wkladamy czosnki. 3. na wierzchu posypujemy obficie sola, pieprzem, majerznkiem i dodatkowo jeszcze mozna czabrem, ale majeranek musi byc koniecznie. 4. Nastepnego dnia pieczemy az sie upiecze, zeby w srodku byl wilgotny i jeszcze prawie ciut-ciut rozowy. W sredniej temperaturze, ale na sam poczatek mozna mu zaserwowac mocnego czadu tak z 10 min., zeby wilgotnosc sie w srodku utrzymala. Do tego zrobilam sosik: podsmazone grzybki z cebulka wrzucone do zasmazki, dolany wywar, pare lyzeczek smietany, musztardy chrzanowej, suszonego koperku, sol, pieprz. Dodam, ze przepis jest sprawdzony (wiele razy), zawsze wychodzi i jest pyszny! Smacznego Wszystkim! Ja baklazanow tez nie lubie, ale ta zupka akurat jest o dziwo dobra i bardzo oryginalna. Ciesze sie, ze znam choc ten jeden sposob na ich przyzadzenie, bo sa takie piejne, ze ogromna przyjemnosc mi sprawia samo ich kupowanie. Czyz baklazany nie sa przepiekne? Takie blyszczace i fioletowe ... A KTO ZNA BARBAPAPY?

dobry wieczor wszystkim \"zebranym\" na tym topiku... :-) nie mam zbyt wiele czasu wiec calkiem krociutko do wszystkich ktorzy zechcieli sie wypowiedziec -podzielic swoimi doswiadczeniami w zawieraniu zwiazkow malzenskich poza granicami Pl a takze tym ktorzy nic nie mogli powiedziec (chociazba nawet chcieli ... Margot :-) dzieki!!! ) a takze tym ktorzy moze jeszcze zechca cos t dorzucic... :-) no... i KROCIUTKO do Bagatelki :-) znam !!! :-) barbapapa i ... barbamama... tez byla.... pamietasz? pozdrawiam i buziaczki ze slocnecznego dzisiaj i sloncem jesiennym pachnacego Frankfurtu... ... a mi w sercu WIOSNA spiewa... ( Ps. choc szczerze mowiac to b.b.b.b sie boje zeby czegos nie zapeszyc... :-( )

bagatelka..ja znam rabarbar..hihiihih:)

bagatelka - ja znam Barbapapa,barbamama i cale stado ich barbadzieci z barba psem na dokladke!!! dziewczynka;ktora sie opiekuje to oglada- jako ze jej szanowna mama uwielbiala te kreskowke bedac dzieckiem... Jesli chodzi o mnie - nie przepadam za barbami. A Ty? :) heti droga!!! lacze sie z Toba w bolu- u mnie gardlowym. tez mnie cos kurcze dopadlo!!! a przeciez juz od ponad 3 lat-od kiedy mi usunieto trzeci migdalek- moglam zapomniec o czyms takim jak bol gardla!!! coz..zycze skutecznego kurowania sie. :) Margot- zapewne to dlatego,ze gorale z natury sa przyjaznymi ludzmi- zyjacymi daleko od tej dzikiej cywilizacji stolicy Francji. Zaluje,ze nie trafilam w gory- moze wtedy nie nabralabym wstretu do Paryza..? Co do naszych rodakow-faktycznie sa nieciekawi - szczegolnie gdy widzi sie ich wysiadujacych cale dnie pod polskim kosciolem na Concordzie,gdzie pija,pala,klna i robia awantury Bogu ducha winnej zandarmerii!!! Obrazek jest niesamowity. :( Dzisiaj w Paryzu tez pachnie sloncem!!! :) :) POZDRAWIAM CIEPLUTKO!!!

Polinka i Y-ona - baaaaardzo dziekuje za odzew odnosnie B... :) Dzis tylko wpadam na krocioutko zeby Wam wszystkim przeslac buziaki i mile zyczenia sloneczka w sercu i za oknem :D

Polinka i Y-ona - baaaaardzo dziekuje za odzew odnosnie B... :) Dzis tylko wpadam na krocioutko zeby Wam wszystkim przeslac buziaki i mile zyczenia sloneczka w sercu i za oknem :D

19 strona !

polinka serdecznie dziekuje za kondolencje....juz mam dosyc tego chorobska..chyba zarazilam sie od ukgirl hihihihihihihihih..bo to ona nam tu sie pierwsz rozchorowala tego sezonu.... polinka do kiedy pilnujesz dziecka i kiedy zabierasz sie za studia?