Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Squirley, poczytalam zaleglosci i kompletnie nie rozumiem informacji z konsulatu polskiego, dlaczego do licha masz kupowac bilet na stare nazwisko.... ? Ja latalam do Polski i po Stanach na nowe nazwisko, pokazujac tylko ID, nikt sie nie pytal nawet o akt malzenstwa czy o zielona..... Nic nie rozumiem i teraz nie wiem, bo lece do Polszy za miesiac i mam bilet normalnie, na nowe dane :o Widze, ze problemy zoladkowo - wagowe na topie..... dolaczam sie do klubu, od przyjazdu tutaj organizm mi sie kompletnie wywrocil do gory nogami......., ze nie wspomne oczywiscie o przybraniu na wadze, na poczatku z wlasnej glupoty..... tak to jest, jak niektorzy ze sklonnosciami do tycia zapomna i przestana uwazac 😡, do tego klopoty z cisnieniem ( co mnie juz kompletnie zaskoczylo ), oraz zoladkiem, Gnu, powitaj mnie w klubie :p Zagubiony Gapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikoia 🌻, okrooopnie bardzo mi sie podobal Twoj wpis \"dla urodzonych przed 1980 \", wzruszylam sie jak stary siennik.... Do tej pory wlos mi sie na glowie jezy i krzycze, ze tylko dlatego, ze mieszkam tutaj nie bede sie zachowywac jak oni i wyczyniac tych wszystkich glupot dla \"ochrony dzieci.... \" grrgrgrgrggg %#$@%#$$&* Ja, rocznik\'75, wciaz swiezy, nie podpsuty :p wciaz pamietam, jak to bylo i jak sie zylo i wychodze z zalozenia, ze na wlasnych bledach sie czlowiek uczy i nie bede dzieciaka od urodzenia trzymac w przeswiadczeniu, ze ktos zawsze bedzie za niego myslal, tak jak to tutaj jest w zwyczaju. O co to to nie ! 😡 Gnu 🌻, rany, wszystko to, o czym pisalas czeka mnie za miesiac, tez bede latac po urzedach i sie \"legalizowac\" w Polszy :p uchchch :O Margot 🌻, pozwolilam sobie skopiowac przepis na omlecik, mniam mniam, to chyba byl Twoj ... ? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochani. wzruszylam sie! dzieki wszystkim za zyczenia, kazdemu z osobna i wszystkim kolektywnie. az mi sie lezka zakrecila w oku. Gapciu: ja po Stanach tez zawsze latam na nowe nazwisko. Pokazuje prawko jazdy z Pd. Karoliny i nikt nawet nie wie ze jestem obcokrajowcem. jakbym leciala do Polszy to tez bym kupila na nowe nazwisko. Bo na Polskiej granicy bym spokojnie po poslku wszystko wytlumaczyla jakby sie kto czepial. Ale ja lece do Frankfurtu do mojego taty i nie wiem czego sie mam spodziewac po Niemcach i ichniej sluzbie granicznej. A jakby mi sie przyczepili, ze na paszporcie co innego na bilecie co innego? Wolalam sie upewnic. I panie w konsulacie mi powiedzialy, zebym podala panienskie nazwisko. Mysle ze moglabym podac ktorekolwiek bo jak ktos sie czepi to bym sie musiala tlumaczyc w obie strony, nie? Ale juz kupilam i koniec. No wlasnie, SLUCHAJCIE KUPILAM BILETY!!!!! Lece 19 wrzesnia na 1.5 tygodnia do taty. Lece do Frankfurtu. Moj tato mieszka w Dusseldorfie, czyli o 2 godzinki drogi. Odbierze mnie z lotniska bez problemu. A mama i siostra przyjezdzaja z Polski i sie wszyscy spotkamy!!!! Czad!!! Juz sie nie doczekam... Ach.... Ale sobie zrobilam prezent urodzinkowy, nie? Bagatelka: a ja wlasnie jestem taki prosiaczek swintuszek, ze nie potrafie zjesc tylko kawaleczka... Jak juz nadgryze kawaleczek to sie nie moge opanowac i zre wszystko. Wiec wole zdrowe wersje przygotowac na wszelki wypadek... hehehe... Caluski dla wszystkich. Dzieki jeszcze raz za zyczenie. Jestescie kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SQUIRLEY!!! DZIS JEST TWOJE SWIETO!!!! STO LAAT!! STO LAAT!! NIECH ZYYYJE< ZYYYJE NAM. NIEEEEEEEEECH ZY_JE NAM!!! mam nadzieje ze magnetofon jeszcze dziala, bo potanczyc przyszlam, troche pozno bo bluzke prasowalam. ciasto jeszcze zostalo? winko jakies jest? a w prezencie ode mnie male zadanko matematyczne, mam nadzieje ze kalkulator masz pod reka! Zaczynamy! 1. Pomyśl ile razy w ciągu tygodnia chciałbyś uprawiać sex. 2. Pomnóż wynik przez 50 3. Następnie dodaj 44 4. Następnie pomnóż przez 200. 5. Jeśli w tym roku (2006) mialas już urodziny dodaj 106. Jeśli jeszcze nie dodaj 105. 6. Ostatni krok: od otrzymanego wyniku odejmij rok urodzenia (np. 1941, 1971, itd....) Kiedy wykonasz już wszystkie działania powinieneś otrzymać numer pięciocyfrowy? A więc: • Pierwsza z 5 cyfr oznacza ile razy w ciągu tygodnia chcesz uprawiać sex, prawda? Ale to nie wszystko. • Ostatnie dwie cyfry wskazują ile masz lat. Ale najlepsze jeszcze przed nami. • Druga i trzecia cyfra dają .... POZYCJĘ KTORĄ NAJBARDZIEJ LUBISZ ŚWINTUCHU haPpy BirThDaY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daia
kafe82: widze ze ktos Ci tutaj glupoty opowiada na temat wyjazdu au pair. Jesli jestes zainteresowana moge Ci udzielic informacji na ten temat. Wiem o tym wszystko- sama jestem au pair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley, rany, ale kombinacje alpejskie.... Ale grunt, ze bilecik juz jest :D Ja tez juz mam bilecik, wyjezdzam 16 sierpnia, na dwa miesiace !!!!! Juuupppipi !!!! Przedtem musze jeszcze tylko zrobic tutejsze prawko, bo wciaz jezdze na miedzynarodowym :p, pojechac do Teksasu, zostawic cale swoje zoo ( juz 5 sztuk !!! Dwa psy, dwa koty [jeden przybyl niedawno] i zolw, prosto z back yardu, w trakcie udomowiania :D ), sama w dodatku, buuu, bo malza dostala rozkazy i wybywa na 3 miesiace :o Oby tfu tfu na psa urok i koci ogon zaden huraganik nie zawital.....tfu tfu Wszystkim 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley > Wszystkiego naj naj dla Ciebie. Troszkę spóźnione, ale wczoraj musiałam już uciekać. daia> oczywiście, że chcę się czegoś dowiedzieć. Wszelkie informacje są dla mnie bardzo cenne i pomagają podjąć odpowiednią decyzję. Naświetle wam troszkę moją sytuację i może ktoś doradzi mi wtedy, co ja mam robić bo już całkiem głupieje. No więc..... :) Mam 24 lata, jestem panną (bez dzieciaczków). Mam od 1,5 roku stałą pracę (państwową). Mój narzeczony jest teraz w USA (zielona karta), mieszka na razie u swojego ojca, który ma obywatelstwo, jest jeszcze jego żona i ich córka (siostra mojego lubego), która niedawno urodziła dzidziusia (stąd pomysł na wyjazd au pair). Ja mam zaproszenie od ojca mojego narzeczonego, na zaproszeniu w rubryczce kogo zaprasza do siebie wpisał cousin. No właśnie i cały czas mam z tym dylemat, (chyba naprawdę panikuję ;P ) ale boję się, że spyta mnie o stopień pokrewieństwa i takie tam, i że mnie sprawdzą i się wyda. Taaak panikuję, nie wiem co mam tam mówić, że kto on jest wkońcu. Tak sobie wczoraj jeszcze myślałam przed snem i zastanawiam się, czy nie mogłabym powiedzieć, że chcę lecieć na ślub mojej kuzynki (siostry mojego narzeczonego), no i że zobaczyć dziecko itd. Co o tym myślicie? Może powinna mi wysłać jakieś fikcyjne zaproszenie ślubne? Czy to może mi w czymś pomóc? Jejku, jak ja wam przynudzam. Wiem, ale w życiu nigdzie nie byłam, nie załatwiałam takich spraw i czym bardziej mi na tym zależy, tym bardziej boje się że nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Wygladam jak Indianka :o Wszystko mnie boli! 😭 A bylismy na rowerze wczoraj tylko trzy godziny na rowerze wodnym :o Bylo super, ale dlaczego musze teraz tak cierpiec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje poprzednie zdanie z rowerem wodnym wyszlo jak maslo-maslane... Spieszylam sie :P Oj, jak ja cierpie! 😭 No, zeby ta w raptem sie spalic w raptem trzy godziny! :o Jutro jade do Aix-en-Provence. Mam spotkanie w sprawie MASTER 2 - projektowanie krajobrazu... Mam troche pietra, mimo, ze jest to tylko moj plan B (kokus, poprosze od kciuki!!) a w poniedzialek jade do Marsylii, gdzie odbedzie sie oficjalne spotkanie naszego roku z europeistyki... podsumowanie, bilans i te sprawy oraz ogloszenie wynikow, kto zostanie przyjety na 2 rok magisterki... :o Sadny dzien! :o Strach powoli zaglada mi w oczy! Adrenalinka, stresik... - to jest to ;):P:o No i wlasnie przez to spotkanie nie bede mogla sie spotkac z Joaska (no moze nie tyle przez samo spotkanie, ale przez spotkanie, ktore planujemy po spotkaniu nad morzem w La Ciotat z ludzmi z roku)... Tylko jak sie nie dostane, to chyba nie bede miala na nie ochoty... :o Ech, lece sie odstresowac... Zajrze tutaj pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirlijku, NIE ZAPOMNIJ AKTU MALZENSTWA , bo jak udowodnisz ze to twoja zielona karta . Bilet i paszport masz na stare. do d...z ta biurokracja XOXO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie najniemilej wspominam Niemcy z mojej podrozy;-(( wzieto mnei w ogien pytan dlaczego zatrzymalam sie we Franfurcie, dlaczego walizka wazy 200 gram mniej, dlaczego smo i to i tamto. w dodatku, przyczepil sie chlop mojego paszportu, ktory byl tymczasowy, czyli wypisany dlugopisem, nei dosc, ze musialam odpowiadac na pytania typu co robie, gdzie mieszkam, ile dni w Polsce i tkaie tam, to jeszcze musialam sie wykazac neizla cierpliwoscia i zaciskaniem zebow, aby nei wybuchnac placzem, bo ... pan celnik zabral moj \"podrobiony\" paszport, bilet, zielona karte, nawet prawo jazdy i poszedl rozmaiwac z przelozonymi, po powrocie powiedzial mi, ze nei moge leciec do USA, bo moj paszport jest niewazny. Normalnie nogi sie pode mna ugiely, oczywiscie blady pot na czolo itp, po czy, pan zaczyna sie cieszyc i mwoi, ze tlyko zartowal. No i jak tu takiemu nei dowalic w gebe? Squirley, bedzie dobrze, zabierz jednak ze soba akt zawarcia zwiazku malzenskiego, ot tak na wszelki wypadek a co do aktu zawarcia slubu, to mi w moim miesice wpierano, ze jest neiwazny, bo w Chicago maja inne hihihihih Ciesze sie, ze te wszystkie papierzyska juz za mna, bo z wiekiem jakos tak mneij cierpliwa jestem hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafe82> Ty mi powiedz lepiej jak to sie ma wydac?? konsul, ktory bedzie z Toba pzreprowadzal rozmowe w Warszawie czy Krakowie bedzie Ci towarzyszyl pzrez pierwsze lata zycia w USA?;-)) nie wiem dlaczego tak kombinujesz, tak, jedziesz do kuzyna, bierzesz urlop na kilka tygodni, bo chcesz podszkolic angielski, ktory jest Ci niezbedny w pracy i juz. a poza tym mozesz byc 10 pokoleneim kuzynowstwa, Ty sie uspokoj i papiery skadaj po wize, trzymam kciuki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay-u nie ukrywaj sie!! prosze sie zglaszac i mowic co nowego oraz kiedy zaczynamy no wiesz co, moze bedziemy razem studiowac prezydentow itepe. kurde ja taki nieuk jestem, ze dzis musialam sie ukrywac , podczas gdy dzieci mlodsze i starsze nie wspominajac juz o doroslych-czyli ogolnie wszyscy -wierszowali plynnie na bacznosc z reka na sercu pledge of allegience w przygotowaniu na 4th of july. a ja co mialam zaspiewac- jeszcze polska nie zginela? w koncu to urodziny ameryki. nie wypada:( X O X oOoOOo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kafe82 , wszystkich wybierajacych sie na rozmowe z ins, majacych wizy narzeczenskie, nowozencow w usa, dla wszystkich co sie nudza- polecam film (dosc juz stary, ale wiecznie aktualny) z gerardem depardieu pt. green card!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czady... boshe... oczywiscie wezme ze soba akt malzenstwa i jeszcze na wszelki wypadek chyba rachunek od karty kredytowej, zeby udowodnic ze mieszkam w Stanikach jak sie beda czepiac jaki mam niby adres. Jak co to im walne wizytowke z PricewaterhouseCoopers i koniec! I jeszcze koniecznie musze adres taty zdobyc. Anyways, jade na szkolenie do NY 16 lipca. Bede mieszkac w Waldorf Astoria!!! Wierzyc sie nie chce!!! Ale czad!!! To chyba jedyna taka okaza w moim zyciu, bo jak pojade kiedys na turystyke, to mnie na pewno nie bedzie stac na takie luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikoia 🌻 tego filmu to akurat nie widzialam... dobry chociaz?;) Gnu 🌻 dziekuje slicznie za sprawdzenie slowa maciejka :) wieczorem pojde na zakupy :) byla rozmowa o biletach i ID... jak lecialam do PL na Wielkanoc mialam bilet na stare imie w paszporcie, stare imie mam takze na Resident Card, wzielam nawet fotokopie naszego aktu malzenstwa, imigracja w Toronto nawet nie chciala sprawdzic czy rzeczywiscie jestesmy malzenstwem, spytali sie tylko czy razem mieszkamy..:) SIN number, health card, itp, mam juz na nowe nazwisko... zeby miec wszedzie nowe nazwisko trzeba zacznac od polskiego paszportu na nowe imie... itd. (przeczytalam na stronie ambasady Polski).. margot - trzeba bylo kupic sobie dobry kremik do opalania... :P wiem jak boli - wspolczuje.. Jutro mam kolejny test ... w czwartek nastepny... AAAAAAAAA nic, lece sie uczyc .. 🌻 a uczyc sie bede na sloneczku :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade> nie ma problemu z wlotem do USA, pan celnik tylko spojrzal na moja zielona i powiedzial witamy w domu;-)) Nikoia> nie ukrywam sie, mialam cholerny midterm ostatni dzisiaj, pan profesor sie rozchorowal i odwolali nam 2 zajecia, ale nie omieszkal profesorek przypomniec nam, ze mamy testy z materialu, ktory by omowil dzisiaj .. wiec bede sie ksztalcic wieczorem na czwartek, bo jutro bede ogladac jak sie robi MRI, ciekawe czy mi pozwola to sfilmowac, no ewentualnie napstrykac zdjec. Jestem w pracy, zycie troche zwolnilo, choc wlasciwie dzien sie wlecze dzis od 4 rano hehehe Squirley> kurna Ty tam nic nie dotykaj w tym hotelu;-) zdjec napstrykaj to chociaz sobie poogladam jak hotel wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspina
dziewczyny, skoro jestescie takie oblatane w sprawach amerykanskich, to napiszcie i poradzcie cos na temat mojego problemu... Moj wujek w kanadzie, wspanialomyslnie zamerykanizowak sobie swoje imie i teraz nie moge nic zrobic z jesgo zrzeczeniem sie na moja korzysc, czesci pewnego spadku. Jemu na tym nie zalezy, chodzic za tym nie chce, a ja nie wiem jak to sie robi..bo moze bym mu cos prostego i konkretnego poradzila...jakas agencje? bo inaczej . to koniec..w zyciu sie z tym nie uporam.. sprawa, mala, jasna a blokuje mi wszystkie formalnosci i papiery tutaj w polsce. pozdrawiam i zycze wszystkim milych wakacji !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie wiec jay! gapa- film jest dobry- komedia, polecam, ale oczywiscie to kwestia gustu, zwlaszcza ,ze jest to film bodajze z lat 80/90. bardzo dobry z kolei dla tych co maja do czynienia z ins-em

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryspina: ma chlopski rozum to mysle, ze najlatwiej by bylo zdobyc od wujka oswiadczenie z pieczatka od notariusza (zwykly swistek papieru), ze zmienil imie, plus kopie aktu urodzenia ze starym imieniem i kopie dokumentu z nowym imieniem. Albo kopie dokumentu jaki dostal jak zmienial imie. Bo przeciez jak zmienil to musial je tez zmienic w innych dokumentach, nie? na przyklad w prawie jazdy, ubezpieczeniu i paszporcie czy tez na kartach kredytowych. To tak na moj rozumek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty co pilas dzisiaj? jaki soczek? pmaranczowy? ze Cis ie tak imiona mieszaja;-P Ty lepiej mysl nad weekendem, a nie tu do m nei mowisz o jakichs trzymankach;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbys zgadla pieronie!!!!!!!!! wlasnie obalilam cala butelke szampana tego z ikei ( z tych ich lindenberow czy jak to sie nazywa, bez%%% ), bo duchota ze hej na dworzu. tylko nie krzycz, dla ciebie tez trzymam jedna butelke o smaku jablkowym, noooo chyba ze bez%% nie przechodzi ci przez gardlo?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowa o hotelach; moim architektonicznym dream-em jest hotel******* burj al arab. CZY JEST TU KTOS Z DUBAJU? zalacznik xo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boshe.... chyba mnie szlag trafi.... pracuje z takim facetem, nie wazne jak ma na imie... ktory co chwile tak denerwujaco chrzaka... polskie slowo chrzakac nie oddaje tego dzwieku... bardziej mi pasuje angielskie slowo GRUNT... he grunts all the time!!! Za kazdym razem zanim cos powie, jak przewraca papiery, jak podnosi cos z biurka, jak wstaje jak siada... HE F****ING GRUNTS ALL OF THE TIME!!! Do szalu mnie doprowadza... ja mam jakas fobie na punkcie ludzkich niekotrolowanych zachowan nerwowopochodnych... jak ktos obok mnie puka dlugopisem w biurko albo macha stopa tak ze sie trzesie stol albo krzeslo to ogarnia mnie blada furia... to chyba tez oznaka moich problemow nerwowych, ale co poradze. Juz tego nie wytrzymuje. Jak mi facet jeszcze raz chrzaknie to go chyba walne w glowe!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> dobrze wiedziec, nastepnym razem bede sie kontrolowac;-)) Ja mam kobiete w pracy co drugie zdanie mowi, \"but what I am saying is...\" , zupelnie jakby sama siebie chciala przekonac, ze dobrze gada. Nie zwracam na nia juz uwagi, ale pukania dlugopisem nie lubie, nie lubie jak sie ktos trzesie, chyba, ze z zimna (to bardzo czesto ja ;-)), i nie lubie jak przychodzi do mojego biurka babka, ktora ma obsesje na punkcie czystosci i zaczyna mi ukladac papiery na biurku w ladne kwadraty hihihi Bedzie dobrze, moze czas zakupic jakiegos iPoda?;-) i ladnei sluchaweczki w ucho i nie ma juz grunts?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh..to co powiecie na lodowaty, sztuczny angielski usmiech i taki dystans w stosunku do rozmowcy, ze az mrozi? a reszta tez jest irytujaca czyli machanie konczynami, pochrzakiwanie plus inne dzwieki. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gotuje obiadek dla lubego, tzn lunch. pewnie znacie ale fajny przepis wiec wam wkleje. Placuszki z piersi kurczaka Skladniki •4 piersi z kurczaka (polówki)•4 duze pieczarki•polowa papryki czerwonej swiezej•duza cebula•2 lyzki maki ziemniaczanej•10 dkg sera zóltego startego na tarce, 2 jajka Etapy przygotowania 1.Piersi z kurczaka pokroic w paseczki i kostke okolo 1 cm. Jajka roztrrzepac z maka ziemniaczana, dodac sól i pieprz do smaku. Dodac do tego pokrojone filety i odstawic na chwile. Na lyzce oleju zeszklic cebulke pokrojona w kostke, pieczarki i papryke. Wszystko razem wymieszac-lacznie z serem zóltym. Klasc lyzka na patelnie i piec dokladnie tak jak placki ziemniaczane. Podawac z surówka lub inna dowolna,ulubiona salatka. Cos wspanialego! no i jeszcze jeden co brzmi fajnie: ZAWIJANE KOTLETY Z SEREM I SZYNKA PYCHOTKA! Przygotowanie: 20 min Smazenie: 15 min Trudnosc: latwe Skladniki •4 plastry schabu (grubosc ok. 1 cm)•4 plastry szynki•ok. 15 dkg sera mozarella•ok. 15 dkg sera gouda•sól, pieprz•1 jajko•bulka tarta•maka•olej do smazenia Etapy przygotowania 1.Schab bardzo mocno rozbic. Najlepiej na desce polozyc folie, na to plaster schabu i przykryc folia. Zapobiega to ewentualnemu uszkoszeniu miesa przy rozbijaniu. Ma byc cieniutkie jak mgielka.2.Rozbite plastry posolic i popieprzyc z dwóch stron. Na kazdym polozyc plaster szynki tak by jej brzegi nie wystawaly poza schab.3.Na srodek kazdego plastra schabu z szynka polozyc starte i wymieszane sery. Podalam ze ma byc ok. 30 dkg. (to zalezy od wielkosci plastrów schabu. Dobrze jest jak sera jest duzo.4.Kazdy z plastrów zlozyc w kwadraty (najpierw boki do srodka, a potem góra i dól.5.Ukladac skladaniem do spodu.6.Obtoczyc w mace, jajku i bulce tartej.7.Usmazyc na zloto (powoli na malym ogniu by ser zdazyl sie rozpuscic). To jest pyszne SMACZNEGO! i mnie przypililo na racuchy z jablkami , wiec dzis bede smazyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×