Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość ela 79
dziewczynki czy wasze dzieci tez są takie płaczliwe jak moj michalek i wykonuja duzo nieskoordynowanych ryuchów? nie wiem czy ja już sama sie czegoś nie dopatruje czy tak ma być ,czasem maly wygina glówke do tyłu,wasze też tak robią pytam bo nie wiem jak reagowac moje maleństwo śpi zapewne za jakieś 2,5 godzinki sie obudzi na karmiernie pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki napiszcie mi co robiliscie jak wasze malenstwa miały temperaturke??? Iwka Twój mały był chory i co lekarz na to??? co brał?? bo moja pani pediatra powiedziała, że jak mała zachoruje to tylko szpital ją czeka, gdyż takiemu malenstwu nie ma co podać,tylko zastrzyki... Ja już wariuje. Ma 37,8 stopni pod pachą. Spi i marudzi na zmianę, łezki jej lecą. Napiszcie szybko, bo jak sie tylko trochę ociepli to lece do tej pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puzuniu, mi pani doktor powiedziała ze w razie temperatury zbijamy ją sami najpiew w domu zanim zgłosimy się do lekarza i przpisała mi czopki Paracetamol dla niemowląt, temp. do 38 stopni nie powinna być zbijana gdyż jest to naturalna obrona przed chorobą, organizm sam stara się zabić bakterie podwyższając temperaturkę. Bardzo Ci współczuję, wiem jak to jest gdy dziecko cierpi, paulinka już 4 ni się nie wypróżniła i płacze co chwilkę, jestem już tym podłamana. Elu takie odruchy u dziecka są normalne, moja mała ma już ponad miesiąc a nadal je ma, np. jak leży na brzuszku to uderza głowką w dół, śmiesznie to wygląda a jednocześnie dziwnie, ale to normalne, nic się nie martw. Michałek dopiero się przyzwyczaja do świata, to że jest płaczliwy to też normalne, jeszcze ma czas aby sie unormować. Całuski, Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
a dziewczeta jaka rada na te potoweczki dzis Michala niezl;e obsypalo nimi,taka pogoda łsadna wyszliśmy na spacer chroniłam go przed slońcema ale po powrocie do domu buzia jak u biedronki,poradzcie może macie sposoby ja smaruje mascią poleconą prze3z aptekarke ale niepomaga-przejda mu te'pryszcze" wlaśnire płaacze czy wy reagujecie na każdy płacz dziecka i lrecicie zaraz do lóżeczka bo ja teraz nic nie mogę zrobić jak trzymmam go na rrekach,nawet pranka powiesić nie moge nie mówiąc io zupce na obiad,lecę deo niego prosze o porady papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też pszyszła mama
Witajcie Kochane! Elu, mam identycznie, tez tak reagję na kazdy płacz Natalki, a nawet na pojękiwanie i postękiwanie. Czasem mam wrażenie,że wcale nie sypiam. W każdym razie jestem ciągle zmęczona, a teraz gdy Mała jest z mężem na spacerze, to i tak nie mogę zasnąć, bo jestem spięta, tylko wolę tu zajrzeć do Was Myślałam,że już mi przeszła ta depresja, ale chyba jednak nie - wystarczyła jedna nieprzespana noc, bo Malutka męczył brzuszek, aby cał smutek i załamanie wrociły. Prłóbuję wziąć się w garść, ale moja psychika robi mi jakby na złość. Bliscy radzą pójść do psychologa, ala wolałabym się bez tego obejść. Nesiu, może Ty mnie jakoś pocieszysz - przeczytałam Twoje słowa,że wkładaniem termometru można uszkodzić błonę śluzową dziecku, a jeśli ja to zrobiłam? Bo wkładałam jej termometr i to nieposmarowany wazeliną - w aptece powiedziano tylko o odkażeniu spiytusem. Jak mogłam być tak nieostrożna. Teraz aż wali mi serce, bo myślę,że może njej coś tam uszkodziłam.Boże, czy ja nie przestanę się bać?? Chyba naprawdę jestem walnięta. Pomóżcie, bo znów czuję,że wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Czesz.My juz po chrzcinach ,bylo cudownie.Tatus i Tatuschrzestny byli bardziej zdenerwowani niz na wlasnych slubach.Krzys w kosciolku byl bardzo grzeczny nawet nie pisnal.Za to inne dziecko darlo sie w niebo glosy pol mszy.Bylo bardzo uroczyscie.Krzysiu dostal mnustwo prezentow,troszke pieniazkow i wielkiego pluszowego misia.Imprezka sie udala i to jest najwazniejsze.Szkoda tylko,ze wszyscy goscie nie przyjechali na uroczystosc.Krzysiu to od niedzieli mamusi i tatusia ANIOŁEK ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
dominisiu fajnie że sie odezwalas po chrzcinach bo tu kazdy czeka na ciebie i wrazenia ze chrzcin ja robie je 9 pazdziernika tak by michas mial 1,5 miesiąca,mam problem z becikiem nie wiem jak go zanieśc takiego niemowlaczka jak byłby wwiększy to tylko na racxzkach w stroju do chrztu a tak to trzeba na jaimś beciku,a ty jak go wyszykowalaś-malutkiego Krzysia?mój Michałek dzis bardzo grzeczny wykąpany i wypiiwszy ciepłe mleczko zasnął jak aniolek troche mi smutno ze nie chce ssać piersi bo pokarm mi zanika ale coż oby byl zdrowy piszcie dziewczynki co u waszych pociech cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Piszę jedną ręką, bo mój Mati nie chce już oglądać świata z pozycji leżącej.....Najchętniej z nad ramionka mamy lub taty, albo przodem do świata, oby nie na leżąco...pręży tez nóżki bardzo mocno, aż się boję, że za szybko próbuje wstawać. Na brzuszku robi już syrenkę, odpychając się łapkami i zadzierając główkę do góry. Bardzo lubi taką pozycję i długo w niej wytrzymuje...walczy, jak mówi mąż :) Też przyszła mamo! Oj nie przejmuj się z tym termometrem!!! Nasze prababki, babcie i mamy stosowały tę metodę i wszystko z nami ok. Nie uszkodziłaś małej, nawet bez tej wazeliny. Przeciez nie wpychałaś jej termometru na siłę.....Nowe podręczniki nie polecaja tej metody, ale zalecane sposoby wychowania dzieci zmieniają się częściej niż co dekadę....naszym mamom kazano poić dzieci glukozą, nam zakazuje się nawet podawania wody, czy herbatki koperkowej, o smoczkach i karmieniu butelką nie wspomnę. Nie trzeba się tak tym przejmować, bo idzie zwariować. Najlepsze co wymyśliła natura to instynkt macierzyński i to nim trzeba się kierować. Mama wie najlepiej, co jest dobre dla jej dziecka. To mama ma niesamowitą łączność z maluchem, rodzaj metafizycznego połączenia, niedostępny dla innych. Ja ufam swojemu instynktowi. Jestem naprawdę zaskoczona, jak on działa. Przykład? Proszę bardzo - jestem strasznym śpiochem (tzn zawsze byłam). Nie reagowałam na budzik, telefon, dzwonek do drzwi. Gdy byłam zmęczona to już wcale nie było sposobu, żeby mnie dobudzić....Bałam sie strasznie co będzie z budzeniem się dla dzidziusia. I tu olbrzymie zaskoczenie dla mnie i dla męża. Jesteśmy oboje w szoku, że wystarczy, by mały nierówno oddychał albo chrząknął przez sen, a ja już na równych nogach, choćbym nie wiem jak była zmęczona (a jestem teraz ciągle zmęczona). To jest niczym cud jakiś. Więc nie przejmuj się tez przyszła mamo, tylko ufaj sobie. To ty masz największe wyczucie i choć możesz w to nie wierzyć, nikt delikatniej nie użyłby termometru pomagając Twojej dzidzi niż Ty!!!!Może ktoś zrobiłby to z większym doświadczeniem, czy bardziej fachowo, ale napewno nie z taką delikatnością i tak ostrożnie.Jesteś tą osobą, którą kochą maleńką najbardziej na świecie, Tobie na niej najmocniej zależy, bo to Twoje dziecko, Ty nosiłaś je 9 miesięcy pod serduszkiem i dlatego masz z nią taką niespotykaną łączność, której nie ma ani jej tatuś ani babcia ani nikt na świecie. Dlatego ufaj sobie i swojemu instynktowi. Twoja dzidzia potrzebuje Twojej pewności siebie :) a ze złym samopoczuciem - cóż, bądź dla siebie bardziej łaskawa i pobłażliwa. No miewamy trudne dni, nieprzespane noce i chwile zwątpienia, taki los młodej mamy i cały świat powinien to zrozumieć! Ja wczoraj w nocy tak dostałam w kość od Matiego (od 21 do 5 rano męczył się próbująć usnąć, co mu się nie udawało), że płakałam jak bóbr, razem z nim już nad ranem. Ale w końcu usnął i ja się przespałam i dzisiaj już znowu wierzę, że może jednak potrafię go wychować, w co rano szczerzę wątpiłam, a nawet byłam pewna, że się nie może udać.Tak więc nie wymagaj od siebie aż tak wiele! Pomoc psychologa może być rozwiązaniem i nie trzeba zwlekać, jeśli czujesz, że rozmowa z nim Ci pomoże, ale spójrz, jak niewiele potrzeba byś poczuła się lepiej - wystarczyło znaleźć dobrego pediatrę i już wszystko zaczęło się lepiej układać. Bądź sama dla siebie bardziej wyrozumiała, nie stawiaj sobie poprzeczki tak wysoko i kontynuuj wdrażanie mężą w opiekę nad małą. To bardzo ważne i dla niego i dla Ciebie. To jedyny sposób, by nawiązała się między nimi więź, a Ty będziesz mogła wtedy odpocząć i nabrać sił. I nie denerwuj się, gdy mężowi coś nie wychodzi tak dobrze jak Tobie, albo zajmuje więcej czasu, czy nawet kosztuje Małą trochę więcej łez. Nic jej nie będzie a zyska dobry kontakt z tatą, tak ważny dla dziecka. Mój mąż umie przy Matim zrobić wszystko, ale początki były strasznie trudne dla mnie. Patrzyłam na niego i gula rosła mi w gardle - bo np mały kichał już z zimna, tak długo zajmowało mojemu mężowi zakładanie pieluszki. Za to teraz robi to tak samo sprawnie jak ja i jest dumny, zadwolony z siebie jako ojca. A mały napewno nie pamięta tego kichnięcia, za to uwielbia, gdy tata całuje go po stópkach w czasie przewijania i drapie niogoloną buzią po brzuszku. Piszczy wtedy z radości :) Ja mu tego nie mogę dać, bo nie mam zarostu (hihihihih). Elu - zaniepokoiłaś mnie z tą główką u Michałka - czytałam, że niedobrze, gdy dziecko tak się mocno wygina, główkę odgina bardzo do tyłu, gdy leży, albo układa się w literkę c. Są na to specjalne ćwiczenia, wg metody Vojty.Może na wszelki wypadek wybierz się z małym do neurologa? To może byc niewłaściwe napięcie mięśni. Na szkole rodzenia nam o tym mówili i zapewniali, że bardzo skutecznie można to wyćwiczyć, tylko trzeba jak najwcześniej zacząć, nawet w 7 dni po porodzie. Mam jednak nadzieję, że ta dolegliwość nie dotyczy Michałka, tylko Ty jesteś bardzo ostrożną i zapobiegliwą Mamusią :):):) Pozdrawiam Was Kochane! P.S. Dominisiu, cieszę się, że wszystko tak ładnie się udało :) My nie wiemy jeszcze kiedy będziemy chrzcić Mateuszka, ale chyba dopiero na wiosnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
nesiu on tylko wygina glówke jak sie przeciąga i ostatnio zauweazyłam dziś ze tego nie robi tak wiec sie tym już nie martwię jest slodki i teraz aktualnie po karmieni kwili wiec lece pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam tabelkę
TABELA I *************************************************************************************** Dominisia❤️Krzysiu......13.07...godz.12:35....3120g.......52cm Nesia❤️Mateuszek........20.07..godz. 10.12....3670g......54cm Ania69x2serce]Adrianek......26.07..godz. 09:40....3200g.......56cm Iwka26❤️Adrianek........30.07..godz..17.35....3760g.......57cm Puzaserce]Marlenka...........07.08..godz.21:55....4460g.......58cm Carlaa❤️Dustin Alex......08.08..godz.08.34......3525g......55cm Rika❤️Lena................09.08..godz.23.05......3550g......56cm Arkadia❤️Nadia .........11.08...godz.19.20.....3350g........55cm Skye❤️Paulinka...........12.08..godz..8.30....3100g..........53cm Isia❤️Weronika...........12.08..godz.15.00...3900g..........54cm TPMama❤️Natalia........12.08. godz...17.30.....3900g.......54cm Karolka❤️Partyk..........14.08.godz.12.45.....3630g.........53cm Dalka❤️Urszulka..........15.08.godz............3150g..........53cm Asiawroc❤️Ola............15.08.godz..19.30....2700g........51cm Ewca22❤️Majeczka......18.08.godz...11.45...3300g.........52cm Alex❤️ Maciek ............18.08 godz...21:47 ....3600g.......58 cm Pszczola❤️Tobiasz........22.08.godz.11.35.......3780g.....56 cm Ela79❤️Michalek..........25.08.godz...17.15....3900g.......55 cm Fiona79❤️Tymoteusz...28.08.godz..11.00......4300g........58cm TABELA II *************************************************************************************** NICK............TERMIN.......NABYTE KG............PŁEĆ .............PAS ANIA69x2...... 25-26.07.05.....9kg......Wiktoria/Adrian.....94🌼 IWKA26.........18.07.05............kg............chlopiec...........🌼 TEZ.P.MAMA.......01.08.05.......12kg .....dziewczynka?....104🌼 DOMINISIA.........02.08.05.......10kg.........Krzysiu.........105🌼 NESIA...............05.08.05........24kg.........Mateusz.......130🌼 ARKADIA............05.08.05........9 kg.........Nadia............95🌼 CARLAA.............06.08.05........15kg...........Dustin.......102🌼 PRZ.MAMA..........07.08.05.............?.........chłopiec...............?...🌼 PUZA................07.08.05........18kg.........Marlena.......114🌼 ISIA23..............07.08.05.........12kg........Weronika.....100🌼 PSZCZOŁA5........10.08.05..........16kg.......Tobiasz......104🌼 RIKA.................09.08.05..........21kg......Lena...........104🌼 EWCIA22...........11.08.05.......... 10 kg..........Maja......100🌼 DALKA................15.08.05............8kg....Urszulka........?.. 🌼 KAROLKA 24.........16.08.05...........11kg.......... Patryk..102🌼 SKYE.................17.08.05.........13kg.........Paulinka....100🌼 ELA79...............18.08.05.............20kg......Michałek...114🌼[FIONA79............23.08.05.............24kg ......Marylka...112🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ktoś ma wieści od Fiony???? I patrzę na te tabelki :) może wymyślimy nowe, z innymi danymi? Jakies pomysły? Elu :) buziak dla Michasia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
witajcie mamuski! przez pare dni was opuszcze wydarzyła sie u mnie w rodzinie tragedia takze nie mam głowy do niczego Puza mój mały jak byl podziebiony to pediatra przepisala mu antybiotyk Ospamox tylko że on nie miał temperatury tylko katarek cały nosek zapchany no i gardelko bylo czyste moze tez dlatego ze ja zauwazylam katarek i odrazu szlam.Na katarek mielismy kropelki do noska no i sterimar POZDRAWIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fiony
przekażcie Fionie, żeby się nie zamartwiała. byłam w identycznej sytuacji, wpadłam pod samochód, miałam ciężkie złamanie, stabilizowane operacyjnie. Stabilizacja to może nie jest przyjemna rzecz, ale po 3 miesiącach chodziłam bez kul, a po półtora roku poszłam na zabieg usunięcia stabiizacji -kości idelanie zrośnięte, pełna sprawność, biegam, jeżdżę na rowerze. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Witajcie Kochane! Iwciu, trzymaj się jakoś. Dominisiu, gratuluje udanej uroczystości. Ja na razie jeszcze nie planuję chrztu. Nesiu,bardzo, bardzo Ci dziękuję. Twoje słowa to dla mnie jak rozmowa z psychologiem.Doskonale wiem,że wyolbrzymiam problemy- wiele dziewcząt mogłoby bardziej się tytaj skarżyć, a tego nie robia, ale ja mam wyjątkowo słabąi nieodporą psychikę, szczeglnie od porodu, bo wcześnmiej az tak nie było.Dziś u nas strasznie wietrznie, więc nie poszłam z Małą na spacer, więc z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ula dziś skończyła miesiąc, szybko to mineło :). Dziś na bużce wyskoczyły jej krostki, chyba przedobrzyłam z jakąś potrawą i dostała uczulenie. Na szczęście jej to nie swędzi bo spokojniutka jest, żebym to ja jeszcze wiedziała czy to smarować i czym to smarować. Jak do jutra nie zejdzie to będę musiała odwiedzić lekarza. A tak ogólnie to nie mam powodów do narzekań.Malutka spokojna, oczywiście płakać też umie, w końcu jeś jeszcze malutka i ma takie prawo :). Kolki już przeszły odkąd nie pije mleka.Kupki codziennie robi, raz mniej raz więcej.Czasami tylko myślę, że jakoś pokarmu mi brakuje bo jak się dossie to i z jednej i z drugiej pociągnie i jeszcze piąstki wpycha do bużki.Czas czuwania wydłużył jej się sporo. Po południu zdarza jej sięnie spać nawet trzy godziny i to samo jest rano po przebudzeniu. Trochę problemów jest tylko z jej strojem na spacerki, bo pogoda w kratkę raz ciepło zaraz wiatr i nie wiadomo jak ją ubierać. Ech i za tydzień będziemy jej kleić pępuszek, bo sięjeszcze nie wciągnąl. Słyszałam, że przy tych plastrach dziecko może dostać kolki, więc nie wiem jak to będzie. W nocy lepiej jej się śpi na brzuszku, dłużej śpi i lepiej jej się bączki puszcza, więc nie kręci się jak dotychczas i nie wybudza, a ja kilka razy w nocy przebudzam się, żeby sprawdzić czy dobrze leży :). Jeśli któraś z mamuś chciałąby zobaczyć jak wygląda Ulcia to zgłaszać się, bo w końcu mam zdjęcia ale na razie te ze szpitala :D pozdrawiam Dalka i Ulcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
ela79 dziecko mielismy w rozku i w bialym stroju z niebieskimi wstawkami,pozdrawiam pa Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
dzięki my pewnie też malego w jasnym rożku zaniesiemy,malutki ma kolke wczoraj bylismy u lekarza-zdrowy jak kon pani go wybadałaq ze wszystkich stron odruchy i napięcie mięśni prawidłowe no i wazy 4300 tak więc od ur przybrał,ale tak wczoraj płakal po poludniu że szybciutko do pediatry poszliśmy dzis troszkę lepiej ale tez płaczliwy,zazdroszcze tym mamom co mają spokojne maleństwa mój michał teraz spi ale wybusdza sie co pół godzinki i w płacz pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Elu ja mam to samo, moja mała przestała spać i nie śpi ani w dzień ani w nocy ( tzn śpi pól godzinki i płacz), jestem okropnie zmęczona, dziś idę do lekarki bo dziewczyny Paulina nie zrobiła kupy od 6 dni, i biedaczka strasznie się męczy. Opowiem jak jak było po wizycie, Całusy, Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
SKYE CO DO KUPEK MOJEGO MICHAŁKA TO TEZ OD WCZORAJ NIE ZROBIŁ ŻADNEJ,AZ SIE MARTWIE BO CHCIALABYM MU POMÓC W WYPRÓZNIENIU I NIE MOGE,DZIEWCZYNKI WY KLASDZIECIE SWOJE MALEŃSTWA NA PLECKACH BRZUSZKU CZY NA BOCZKACH BO JA KŁADŁAM NA PLECKACH ALE PERDIATRA KAZAŁA TO NA JKEDNYM TO NA DRUGIM BOCZKU TAK BY MIĘŚNIEE SIE WYRABIAŁY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam chyba czeka mnie kolejne roczne bieganie po alergologach.krostki na twarzy są dalej, do tego dochodzi temperaturka, nie duża, ale zawsze.mała śpi po pół godziny i się budzi, trochę niechętnie je. ech jak tak dalej będzie to w poniedziałek do lekarza. biedna Ulcia, że też takie maluszki muszą cierpieć. pozdrawiam Dalka i Ulcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Elu jak mały nie zrobi kupki przez 4 dni to idź do lekarki, mi przpisała kropelki na lepszą przemianę materii, zobaczymy czy się sprawdzi. Badanie wyglądało tak, że pami doktor wsadziła palec w pupcię paulinki i ona zaraz zrobiła wielką kupkę ( nie próbujcie w domku) Ok lecę kąpać malutką, miłej nocy życzę, Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
skye to super że już zrobiła mała kupkę bardzo się ciesze michaś już dzis ze 3 zrobił i jestem spokojna on przez to karmienie sztuczne rzadziej oddaje kupke,teraz wwykąpany spi ale ma kolkę która czasem bardzo go męczy i płacze az mi go szkoda dzis jest lepiej niż wczoraj pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamulki serdecznie pozdrawiamy wszystkich 😘 tak jakos mamy nie wiele czasu .... dlatego sie nie odzywam ... :)..ale juz niedlugo nadrobie !!!! czytam Was sumiennie aby nie mic duzych zaleglosci hihihihihi 🌻 Maly ostatnio baaaaaardzo aktywny... noc coz ... damy rade tyle czekania bylo to teraz niech bedzie z nami ..... aktywny prawda... NESIU z tym instynktem masz swieta racje ... takie juz jestemy mamy ... ja tez budze sie na ..kazde zawolanie malego... kochamy go jest taki slodki ... jest cudwny i choc marudzi i jest czasem ciezko w nocy to... dajemy rade ... prawda!!!! Wy tez mamulki.. Gosiu gratuluje kupi hihihihihihi melduje jeszcze raz ze zdjecia dotaryl Gosiu i Agniesiu...Dalka od Ciebie jeszcze nie :( u nas problem oczkowy powoli sie konczy choc Pani doktor powiedzial ze moze to trwac nawet do 6 miesiecy podobnie jak szerokie pieluszkowanie... no ale jak mamly ma byc zdrowy to trzeba wszystko stosowac... !!!! Z oczkiem to zatkany kanalik ... ropka leci co nie miara... zapisane kropelki i masc... przejdzie musi ... dziekuje za rady na ciemieniuszke pomoglo choc jeszcze problem pare dni pewnie bedzie ale to juz nie to co bylo.... Buziole dla Was od NAs 😘 do pozniej 🖐️ Carla i 🖐️ Dustin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
CiociuCarlo dziekujemy za zdjecia,dalko ja poprosze zdjatka od ciebie.Krzys wykapany ululany do snu tylko cos niespokojny 🌻Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Carlaa nie wiem dlaczego zdjęcia nie doszły, u mnie w wysłanych jest że poszło, ale jutro wyśle jeszcze raz.Dominisia podaj meila to też wyśle :) . Jej Ula śpi, mam nadzieję, że nocka minie spokojnie.Cały dzień była niespokojna , cały czas na rączkach. Jutro będzie lepiej :) . pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóżcie
sobie stronki ze zdjęciami na www.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Hallo Mamulki milej soboty zyczymy ...i melduje ze zjecia dotarly serdecznie dziekujemy DALKO I DOMINISIU... co tu duzo mowic nasze dzieciaczki sa slodkie i przecudowne !!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ❤️ 🌻 zyczymy milej sobotki ... 🖐️ Carla i 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Dziewczyny blagam poradzcie cos na ciemieniuche??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????Krzysiu cierpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dominisiu, ciepła pieluszka nasączona mocno oliwą z oliwek, rób Krzysiowi takie okłady, Broń Boże nie próbuj zedrzeć tej ciemieniuchy, ani nie zdrapuj bo poleci krew, tylko okłady z ciepłej oliwy z oliwek i musisz być cierpliwa. Powodzenia Za to moja Paulina ma okropna kolkę wieczorami, drze się jak szalona, czy ten Debridat jest na receptę?? Gosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×