Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość Dominisia
PS.Carla,Karin2005,Fiona79,Rika78,arkadia,Iwka26,Puza-dziewuchy gdzie jestescie,odezwijcie sie do mnie kochane?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????Mam nadzieje ze wszystko u was w porzadku,ze dzieciaczki zdrowe i szczesliwe???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????Chcialabym tu zajrzec po obiedzie i zobaczyc mnustwo wpisow od was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu te igły w nóżkach to szczepienie :) Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
cześć laski daje znac ze jeszcze żyje i jakos funkcjonuje. Młody superancko sie spisuje, niestety przeszłam na sztuczne mleko(2 razy zapalenie piersi , i 3 serie antybiotyków z powodu choróbsk moich grypopodobnych)i stres , stres, stres. Junior leży w domu, jeszcze 5 tygodni w gipsie, rehabilitacja i druga operacja- musza mu wyjąc ten wstrętny pręt ze szpiku kości udowej brrrrrr).do szkoły pójdzie w II semestrze dopiero.Nauczanie indywidualne jeszcze w trakcie załatwiania -cholerna biurokracja. Szczerze mówiąc to miałam juz kilka załamek.Ale ciągne jeszcze do przodu.................... dziewczynki , jestem na bieżąco z czytaniem ale gorzej z pisaniem-wybaczcie please!!!!!!!!!!!!tyle w głowie i na głowie, zrozumcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamulki ... 😘 Hallo Fiona !!!! 🌻 Dominisiu bo przeczytalam co pisalas ...wiec ja tez mam ten problem raz lepiej raz gorzej obecnie mam przepis.... podam Ci go a ja dzisiaj zaczne ja stosowac... wiec... olejek migdalowy 100ml olejek mietowy 1 kropla olejek (teebaum) czyli herbaciany 2 krople oleje lawendowy 2 krople najlepiej aby Ci to zroblili w aptece pozdro spadam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Witajcie Kochane! Dawno mnie nie było, bo znów kłopoty się posypały. Wylądowałam w szpitalu w Łodzi, bo Natalka miała podejrzenie poważnej infekcj układu moczowego. Na szczęście spędziłyśmy tam tylko półtora dnia, gdyż infekkcja okazała się błaha i nawet nie potrze ba było żadnych antybiotyków, tylko zewnętrzne ookłady. Za to tam potwierdzono poważne szmery serca i po 1 dniowym pobycie w domu znów musieliśmy z Małą telepać sie do Łodzi na konsultację kardiologa i echo serca. Na szczęście okazało sie,że wada serca jest niewielka - dziurka o średnicy 3 mm miedzy komorami, ale w warstwie mięśniowej, co w 90 proc zarasta się po roku. Za 4 mies mamy pojechać do kontroli. Tak więc sporo przeszłam. Mam nadzieję,że jestem na prostej. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rika 78
Dalka, czy to mleko w proszku to jakies specjalne, czy zwykłe? Pozdrawiam, Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rika miałam Humane i ją piję i zaczęłam pić mleko kozie półtłuste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Carla dzieki za porade i sms iki.Dziewczyny w ogole to sie ciesze ze ktos sie odezwal pozdrawiam: Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Jestem strasznie przeziebiona, mąż przyniósł do domu jakiś zarazek straszny i najpierw w piątek rozchorował się sam (chory facet w domu - to dramat) a potem uczęstował mnie w poniedziałek (napradę mnie dopadło, jestem chora pierwszy raz od 11 miesięcy) no i najgorsza wieść - wczoraj Mateusz zaczął kasłać i kichać :(:(:( nic dziwnego skoro w domu taki Lazaret :( byłam z nim u lekarki w rejonie, która stwierdziła tylko powiększenie węzłów chłonnych i zaproponowała antybiotyk (sic!!!!). Skończyło się na wizycie prywatnego pediatry (nieźle sobie licżą specjaliści za domowe wizyty!). Mały znosi chorobę nadspodziewanie dobrze, jak na razie, milion razy lepiej niż ja i mąż, bez gorączki i kataru. Oby tak dalej, niech mi szybko zdrowieje mój chłopczyk!!!Trzymajcie kciuki dziewczyny. No a ja chodzę wpół przytomna, czuję się fatalnie a na domiar złego moja ósemka postanowiła się właśnie teraz dalej wyrzynać. Także mam ząbkowanie we własnym wykonaniu. Nie jest fajnie..... Całuję Was i kładę się.....może uda mi się zasnąć. Dalka, dzięki za zdjęcia dzieciaczków, ja wysłałam Tobie zdjęcia w odpowiedzi, ale nie wiem, czy doszły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAllo MAMULKI ❤️ ❤️ 😘 Tez przyszla mamo Fiona Nesia !!!!! Trzymam za Was kciuki .... Wszystko bedzie dobrze bo nie moze byc inaczej ... razem urodzilysmy wiec reszte razem tez przetrwamy!!! ❤️ i jeszcze raz dziekuje za zyczonka ....baaaaaaardzo to mile ❤️ MOC DOBRYCH FLUIDKOW DLA WSZYSTKICH PRZESYLAM Dominisiu wiesz zawsze do .... w miare mozliwosci :D :D :D :D :D :D ja smarowalam na noc zobaczymi dzisiaj co sie bedzie dzialo...!!!! Dalka masz racje pogoda jest .... :P nie powiem .... mozna sie ugryzsc.... nie pisalyscie nic o tych szczepieniach na grype ...!!!!!! Myslalyscie o tym ????? !!!!!! NESIU !!!!!!! moze to jednak sioe przyda i latwiej lzej bedziemy przechodzic tylko czy w przypadku karmienia piersia mozna ????? czy nie zaszkodzi ?????? Mz dopiero do szczepien idziemy po 10 tym..... caluski dla Was 🖐️ do pozniej Carlaa i Dustin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Nesia bardzo ci wspolczuje,ale nie martw sie ja jestem w bardzo podobnej sytuacji.Moj maz tez od wczoraj lezy chory w lozku,ma straszny katar i w kosciach go lamie.Maly tez zaczal kaszlec i ma minimalny katarek.Ja na szczescie na posterunku.Mam nadzieje ze to szybko minie,i ze janic nie zalapie. Dzoiewczyny wysylam zdjecia ze chrztu Krzysiaczka i oczekuje tez waszych zdjatek pozdrawiam Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
dzień dobry moje kochane sierpnióweczki,mój maluszek zasnął snem sprawiedliwego więc jestem. Niespokojne jest to moje macierzyństwo-cieżki poród,płacz noworodka. Odkąd Michaś skończył miesiąc czyli od 4 dni jest troszkę lepiej choć wczoraj cały dzień nosiłam go na rękach nqa których nie zawsze sie uspakajał,dopiero jak przyszła koleżanka a póznie mój mąż tak o 21 poszedł spać i w nocy był grseczniutki. Coś go męczył. Dałam mu moze za duzo wit D lub sama nie wiem dlaczego płakał,bardzo nerwowo machał nózkami a dzis póki co jak reką odjął. sal od 21 do 2 najadł sie i kolejna pobudka o 5 do 9 razem spaliśmy pózniej sie obudził pojadł-a zaznaczam że bardzo duzo i czesto je ale nie ulewa. Tak sie zastanawiam czy nie zapisywać tych zjedzonych mililitrów. Po jedzeniu chwilę pogrzechotalam zabawą i w moich ramionach zasnął. W łózeczku niechetnie sypia. cały czas patrze jak on sie rozwija drżę o kazdy jego ruch wiem ze tak nie mozna ale to silniejsze ode mnie. Pozdrawiam czy wy teżtak macie z maluszkami czasem mam wrazenie ze sie usmiecha choć rzdki to widok,a główke na mych ramionach nosi wysoko. piszcie dziewczynki o wszych pociechach,z przyjemnoscia czytam i chłone info a waszym chorym meżulkom zyczę powrotu do zdrowia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Nie mam czasu, żeby tak często pisać, ale staram się zagladać jak najczęściej:) Ja już przeszłam grypkę całej rodziny:( Nesiu rozumiem cię z całego serduszka. straszne dni przeżyłam. Jeszcze mój synek nie może pozbyc się kaszlu. Bardzo drżę o małą, żeby Ona jeszcze raz czegoś paskudnego nie załapała, bo inaczej to może czekać mnie szpital:( Właśnie skonczyła brac antybiotyki. Paskudne wirusy..fee a moja słocizna jest cudowna. Raz ma dni buntu;) wtedy krzyczy ciągle, a czasami ciuchutno jest cały czas. Spi tez róznie, w zależności od humorku;) Myslę, ze kształtuje sie wszysctko po malutku. Jest bardzo długa. Pieluch juz od dawna używam 3. Jedynie co mnie niepokoi to trochę malutko je. Wciskam w nią mleko czasami. Syn przy niej to żarłok jakich mało:p Głowę tez już od dawna mocno trzyma wysoko:) Też przyszła mamo mam nadzieje, ze z mała wszystko będzie dobrze Dominisia juz jestem:) topik nie zamiera:) Buziaczki dla Was wszystkich i bobasów:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
I jak tu sie nie denerwowac !!!!!!!!!! napisałam takiego wypasionego posta a ten pie......... komputer mi sie wylączył.Coś windows mi siada :-( Nie bede pisac jeszcze raz, tyle tylko ze niunius dzis konczy okres noworodkowy-ma juz miesiac !!!!Wazy dokładnie 5100 ( waga z dzisiaj po wizycie). Pozdrawiam Jak znajde czas to napisze to co chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ta pogoda już dobija, cały dzień chmury, co chwila pada.Na szczęście kupiliśmy szczepionkę zanim sie rozpadało :). Ulcia zaczyna powoli uśmiechać się jak się do niej mówi. Słodko to wygląda :).Jutro ewentualnie w piątek mamy zdjąć plaster z pępka.Tylko0 problem w tym , że nie będzie jak się skontaktować z położną, bo jutro szczepienie, a w piątek otropeda. No i co tu począć ?? Nesia zdjęcia doszły :D słodziutko fajniutkie :) pozdrowionka Kaśka i Ulcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla - my jak tylko wyzdrowiejemy to się zaszczepimy z mężem. Nie będę narażać maluszka na grypę i jej ewentualne powikłania!!! Ani razu więcej. Żałuje, że wczesniej tego nie zrobiłam. Nie wiem tylko, czy mamusia karmiąca może sie zaszczepić (Carlunia, jeśli coś wyszperasz na ten temat dawaj znać koniecznie) ale jeśli nie, to zaszczepi się sam tatuś. To on przyniósł tego wirusa i chyba nie ma się co dziwić, pracuje, niedosypia i w tym roku bez urlopu jesteśmy oboje, więc jest wyczerpany i osłabiony i świństwa się go czepiają.....Dzidziusie przeciw gdypie można zaszczepic dopiero po ukończeniu 6 miesiąca. Prawdą jest, że karmienie piersią uodparnia maluszki. Mati znosi chorobę o niebo lepiej niż my. Mąż zdychał, ja ledwo żyję a on ma tylko niewielki katarek i kilka razy zakasłał. W mleczku oddaję mu całą swoją odporność. Na tę chorobę dostaje na razie wyłącznie Sterimar, maść majerankową pod nosek i Cebion. Mam nadzieję, że się wybroni i nie będzie już gorzejl, tylko lepiej, bo mnie też już powoli przechodzi. Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia :) Jakos się trzymam dzięki Wam :) Fiona!!!! Tęsknimy tu za Tobą !!! Cieszę się z dobrych wieści. Dobrze, że sobie radzisz, bardzo Cię podziwiam! Też przyszła mamo! Przesyłam buziaczki dla niuni, z dziurką w serduszku nic sie nie martw, wszystko się ślicznie zrośnie, mojej kuzynki dzidziuś tez to miał. Dominisiu, pilnuj żeby Cię nie wzięła choroba, mój lekarz mówi, że gdybym ja nie zachorowała, to mały nie miałby żadnego problemu. Trzymam kciuki! A tatus niech nosi maseczkę jednorazową, jak bierze Krzysia (można kupic w aptece, mój nosił ale to nic nie dało, bo ja się też zaraziłam). Ja też chcę zdjęcia!!!!Wyślij mi, bo ja nie mam Twojego adresu, mój jest pod nickiem. Elu - może rzeczywiście zapisuj, ile zjada?Ja bym zapisywała.Mój Mati śmieje się ciągle, czasami nawet z głosem (takie fajne gardłowe dźwięki) i śpiewa aaa, agu itd, ale jest dużo starszy od Twojego synka, więc jeszcze musisz poczekać i będzie mnóstwo uśmiechów :) Puza! Miło czytać w końcu Twoje literki :) A z jedzeniem - może dziewczynki mniej jadają? nie wiem, ale mój synek najchętniej ciągle by jadł i trudno mu jest puścić pierś nawet jak już się najje. Czasami się zwyczajnie przeżera, potem ulewa a potem znowu chce jeść. Juz się martwię czy to nie refluks jakiś, bo pod koniec karmienia trochę płacze, wygina się i ulewa właśnie a potem dojada, co myślicie o tym dziewczyny? Jak wasze bejbiki pokazują, że chcą już drugą pierś (że ta którą jedzą jest juz pusta?) i jak kończą jedzenie? Mój czasami jak sie mocno obje, to odpada od cycusia półprzytomny, ciężko oddycha, leży i wygląda jakby się upił mlekiem a z kącika ust leci mu mała strużka mleka - cudny widok, ale czasmi płacze przy piersi pod koniec.... Całuję Was Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
no nareszcie Isiu 23 jestes z nami super zaglądaj tu czesto i opowiadaj o swojej córeczce mój Michałek jest taki slodki hihi pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Isia super,pisz jak najwiecej.Nesiu zdjecia juz wysylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISIA ...... no narszcie... Nesiu powiem Ci szczerze.... ze sie dowiadywalam ... Patryk sie zaszczepil.... a ja nadal czekam ... bo .... moja gina mowi ze nie... natomiast lekarze z kliniki mowia ze tak... nie wiadomo jednak jak nasze organizmy zareaguja to jet jednak walka ... prawda... nadal jestem w kropce... ale w koncu pewnie to zrobie w piatek idziemy na wesele wiec dopiero w poniedzialek !!! zreszta napewno napisze o mojeje decyzji ... dzieki ze sie wypowiedzialas....!!! pozdrowik 🖐️ Carlaa i Dustin [maz tez :) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Też przyszła mamo- z tym serduszkiem to współczuje ale na pocieszenie dodam ze ja miałam jako dziecko arytmie .Mój Mateusz miał z kolei szmery w serduszku, chodziliśmy do poradni kardiologicznej i rzeczywiscie tak jak mówiła doktorka okazało sie ze to zupełnie niegrozne i zanika z wiekiem.I zanikło w 5 roku życia. Pozdrawiam Madzia i Tymek vel Tymianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Isia- pisz dużo i namiętnie bo coraz mniej do czytania tu mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Carlaa- paskudo jedna, rzuć jakimś smsem bo się przyzwyczaiłam a tu cisza i cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc... Dwa dni po terminie (który wypadał na 7 sierpnia) udałam się do szpitala. Jakoś strasznie się balam...Połozyli mnie na patologii ciąży i stwierdzili, żwe będą ładować we mnie zastrzyki. Dwa dziennie, aby wywołać poród. Taka trzydniowa sesja, czyli w sumie 6 zatrzyków, bolesnych okropnie. Zdążyłam wziąć 4 i w nocy z 11 na 12 mnie wzięło. Obudziły mnie odchodzące wody. Po badaniu wzięli mnie na porodówkę i podpięli pod KTG. Leżałam tak 5 godzin-od północy do 5 rano. NIe chcę tego wspominać. Potem, o 6:00 zmieniły się pielęgniarki i położne, przed 7 rano dostałam wreszcie kroplówkę na przyspieszenie akcji porodowej...Ale po jakimś czasie akcja się zatrzymała...Trzymali mnie tam jeszcze trochę, aż wreszcie ordynator, po 14 godzinach porodu, zarządził cesarkę. Bogu dzięki, Weronika przyszła na świat zdrowa, duża i silna. Ważyła 3900 i dostała 10 punktów w skali Apgar. Na dziś to tyle, dośc skrotowo ale jednak. Ide spać, bo oczk ami się kleją. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😘 ❤️ ISIA 🖐️ uzupelniaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TABELKA III (waga i dlugosc naszych maluszkow po pierwszym miesiacu :) :) :) ) Dominisia❤️Krzysiu.......13.07..13.08 Nesia❤️Mateuszek........20.07..20.08......62cm.....4860 Ania69x2❤️Adrianek......26.07..26.08 Iwka26❤️Adrianek........30.07..30.08......58cm.....4800 Karin2005❤️Oliwia Wiki 02.08...02.09......60 cm.....4800 Puza❤️Marlenka...........07.08..07.09. Carlaa❤️Dustin Alex......08.08..08.09......58 cm.....4400 Rika❤️Lena................09.08..09.09.......59cm....4800 Arkadia❤️Nadia .........11.08..11.09 Skye❤️Paulinka...........12.08..12.09.......57cm......4200 Isia❤️Weronika...........12.08..12.09 TPMama❤️Natalia........12.08 ..12.09 Karolka❤️Partyk..........14.08..14.09 Dalka❤️Urszulka..........15.08..15.09 Asiawroc❤️Ola............15.08..15.09 Ewca22❤️Majeczka......18.08..18.09 Alex❤️ Maciek ............18.08..18.09 Pszczola❤️Tobiasz........22.08..22.09 Ela79❤️Michalek..........25.08..25.09........57cm....4300 Fiona79❤️Tymoteusz...28.08..28.09.........59cm....4500 Slodkich i slicznie pokoprowanych Dominisiu co do ... secyfiku i receptury malemu ...zanika to powoli ... jest widoczna poprawa ...polecam Fionus...juz sie poprawiam i pozdrawiam 😘 :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D vel Tymianka tez :D :D :D to uciekam do mezulka bo malutki slodko spi aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ktoras z Was pisala cos o badaniach bioderek ... prawda ...nasz maly mial to badanie 2 dni po urodzeniu USG bioderek wykazalo ze jest tam maly odchyl od normy...byl duzy nie mial miejsca nozki scisiniete i sie nie rozwinelo poprawnie to co mialo.... pieluszkowany szeroko przez 5 tygodni...bylam u kontroli... poprawa ale nie taka jaka bysmy chcieli juz pisalam o tym nie musi nosic tych majtek....na nastepne badanie za 4 tygodnie idziemy teraz wkladam mu dwie pieluszki nie ma rady jest ciezszy ... :D ale za to bedzie poprawa na 100 procent .... :D:D:D dobranoc slodkich 🖐️ Carla i Dustin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was jeszcze raz serdecznie!!!!!! Tabelka zajmę się później... Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Witajcie Kochane! Isiu, gratulacje, ja też miałam ciężki poród, więc Cię rozumiem doskonale. Nesiu, jak to dobrze,że już całą rodzinką wracacie do zdrowia. Z tym jedzeniem to u mnie podobnie. Straszny żarłoczek z mojej Natalki - potrafi jej się odbić, ja ją odkładam, a ona po trzeh minutach iespokojna i znowu je, znów jej siępotrafi odbić i tak czasem długo, długo się karmimy... Najbardziej frustruje mnie właśnie to jak przy karmieniu grymasi - tak jakby chciała dalej jeść, ale nie może i wtedy nie wiem, czy słabo jej leci, czy to z innego powodu. Bardzo mnie to stresuje. Teraz np. jest po długim karmieniu, aż się jej ulało, a dalej grmasi i nie wiem, co robić... Elu, u mnie podonie z niepokojami Maleństwa - czasem fajnie przez cały dzień, za to kiepsko w nocy, a czasem odwrotnie. Niestety, bywa i tak,że zarówno dzień, jak i noc nie są spokojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rika 78
Zmienilismy lekarza, po ostatniej wizycie i szczepieniu zarazem poczułam się zdawkowo potraktowana i zadecydowałam, że czas na złożenie deklaracji gdzie indziej...trafiliśmy w "dobre ręce", które zbadały Lenkę wszerz i wzdłuż :) doprawdy czułam się zaskoczona, gdy Pani doktor włączyła grzejnik i odczekała jakis czas, by gabinet się zagrzał, a dziecko moglo być swobodnie rozebrane. Nie wiem jak u Was, ale dla mnie to była nowość, a przeciez taka oczywista... Malutka ma już 5000g za sobą :) wzrost 59, no i prawdopodobnie tę nieszczęsną skazę biakową. Całkowita eliminacja mleka i produktów mlekopochodnych. Na zmiany skórne przepisała krem Cutibaza i maść do stosowania miejscowego Cutivate. Jako mieszanke Bebilon Pepti, bowiem w sytuacji awaryjnej /laktacyjnej, badz na spacerze/ Lenka dostaje mleko modyfikowane. Teraz pozostaje scisla obserwacja zmian u Malej...Nesia, jak czytam Twoj opis zachowan Matiego, to zaraz przed oczami wyrasta mi moja córka - ten odrzut od piersi w polsnie :) hihihi...podejrzewam, ze buntuje sie, gdy pokarm z piersi juz nie plynie, wowczas dostaje dawke z kolejnej...i wlasnie pojawia sie problem kryzysowy, gdy i te druga oprozni...wowczas musze miec awaryjna butelke. Na szczescie, jest na tyle sprytna, ze bez problemu ssie potem piers, a co najlepsze odrzuci butelke na rzecz piersi, jakby wiedziala, co zdrowsze i na co moze sobie pozwoli w odpowiednim miejscu i czasie :) My rowniez "rozmawiamy" ze soba. Lenka wymawia samogloski nasladujac to co jej spiewam...czasem sama od siebie cos opowiada. Usmiecha sie w odpowiedzi na usmiech, ale tez w zaleznosci od jej nastroju. Tylko glowy za bardzo nie chce unosic, gdy jest ukladana na brzuszku, nic tylko "smakuje" podloze :) Czy sa na to jakies cwiczenia? Sadze, ze rozwija sie od tym wzgledem prawidlowo, bo gdy trzymamy ja w pozycji pionowej potrafi ją utrzymywac, to samo gdy plywa na brzuszku w wodzie. Mam nadzieje, ze nie krzywdzimy jej noszac ja pionowo - lekarka ma zastrzezenia, ze zbyt malutka jeszcze - Lena jednak, tylko w taki sposob jest spokojna. Obserwowac chce swiat i koniec. Danko, pytam o to mleko, bo jakby nie bylo to w proszku jest mlekiem pasteryzowanym, sadzilam, ze moze kupujesz na bazie hydrolizatu bialkowego czy jakos tak. Zapomnialam, zagadnac o to mleko lekarke :(.Czy uzywacie jakichs kremow do twarzyczek Waszych dzieciaczkow? Jakich? Pozdrawiam, Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isiu hello kobitko:) Rika jak małą kładziesz na wodzie na brzuszku zamaczasz jej uszka??? Ja na buzię małej nie stosuję w ogóle kremu, tylko bambino oliwkę na całe ciałko po kąpieli łącznie z buzią. Fiona buziol dla Tymianka:D Moja mała też już duzo opowiada, śmiesznie, ale sensownie;) agu i takie tam;) do tego uśmieszek rzuci i sama słodycz w domciu:):):) papatki juz nie brzuchatki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×