Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

ale oczywiście, że przyjeżdzacie wszyscy! w razie co, poródodbierzemy jak należy! mój krzyś oprócz tego, ze w kilku rodzinnych uczestniczył... to pielęgniarką jest ;) tzn. o szkołe medyczną zahaczył! damy radę :D (smalec i ogorki bedą) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Misiu, w moim przypadku pielęgrniarka, to za mało..Lena oczywiście nie odwrócona, niby mogłabym i powinnam rodzić SN, ale przy "moim obciążonym wywiadzie położniczym", będą woleli ciąć..a przez zastrzyki, jak cc, to w znieczuleniu ogólnym...Tak, ze z porodu rodzinnego raczej nici:( A u Bączka smalec i ogórki też będą...Jak dam rade zrobić:P Może za rok poświętujemy razem, co? W końcu nałożę tę sukienkę, którą to sobie kupilam dwa lata temu idąc w niedzielę po chleb, pamiętasz???Bo wisi kurna w szafie i mi przypomina, ze kiedyś mialam talię:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będziesz miała talię! młoda dupa jesteś :p no dobra! ale za rok na 100% się spotkamy :) wtedy już w naszym docelowym domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, docelowy, czyli jaki??? Nie tam, gdzie za tydzień będziecie???Nie rozumiem, chyba nie doczytalam czegoś po drodze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i kieckę pamiętam! przecie pokazałaś mi ją :)tylko jakoś kapelusza do kompletu brakowało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapelusza, hehe:D Zmykam spac, jutro od rana pakowanie, bo spontaniczny jest dośc ten wyjazd..jak na Pszczołę w każdym razie:P Dobrego tygodnia i nie płaczcie, wkrótce wracam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za tydzień przeprowadzamy się do domu tymczasowego! no niestety... budowa cały czas pod górkę, pozwolenie na budowę dostaliśmy znacznie później niż miało być... znaleźlismy dom,który spełnia warunki, umowa brzmi tak, że nie bedzie problemu, by zerwac ją w momencie, gdy do NASZEGO domu będziemy się przeprowadzać... a moje ukochane mieszkanko czas sprzedać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee, to kurcze, kicha, co?? Tak na rok, to jak na moment..:( No, ale za rok, w końcu do SIEBIE, więc perspektywa podtrzymująca przy życiu:D Dobrej nocy już ostatecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Pamiętam o Was Kochane i czytam regularnie, ale by pisać sił mi brakuje. Muszę powiedzieć, że nawet oddychanie mnie boli... Żeby jakoś dawać radę całą energię wkładam w pracę i Matiego. Sprawy mają się źle i będzie jeszcze gorzej. Pozew o rozwód złożony. Gratuluję TPM nowej córeczki, a Mamie Natalki upragnionej ciąży, trzymam kciuki za pszczółkę, żeby wszystko poszło jak spłatka, cieszę się budową Grubego Misia, całuję mocno wszystkie dziewczyny!!! Każdą bez wyjątku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaczki dla Krzysiaczka!!! Witaj Dominisiu, pojawiaj sie czesciej. Nesiu, tak mi przykro........ Pszczolko, wypocznij przed wielkim aktion! Sory, ze tak malo pisze ale jestem padnieta. Nina ma zapalenie oskrzeli, zapalenie ucha, wczoraj dwa razy bylismy w szpitalu, goraczka 40 i nie dala sie zbic. Tak wiec Carla, my nadal w HH i raczej na razie nigdzie sie nie wybierzemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu jak tam pakowanko :), mogę pomóc przy pakowaniu, rozpakowywać nie lubię :D. Pszczół będzie dobrze :). A i talię szybko zobaczysz :D. Dominisia proszę ucałować trzylatka ode mnie i Glizdy mojej. Nesiu 🌼 nie łam się kobieto. Dla Natalki zdrówka. Ela?? Carlaa?? TPM?? Gdzie się wszystkie podziewają ??? :) U nas wariactwo. Docieplają budynek i w związku z tym zmniejszy się mój balkon :/. Hałas od rana do 17.00 :). Młoda zażyczyła sobie rybki i musielim kupić akwarium :). Teraz w domu dwa chomiki, trochę rybek i kilka krewetek. Coraz bliżej do wyjazdu wrzaskunów :D. Będę miała tydzień na odnowienie ścian w pokoju :D, a później dzieciaki wracają, pakujemy się w auto i na Szklarską :D brykać po górach i pagórkach. Co do opisu Misiowego z wyskoku w kopalnie..... ja też tak chcę :(. Chociaż ostatnio nie narzekam bo dzieciaki siedzą u moich rodziców na weekend i z moim możemy się szwendolić, ale fajnie by było uciec od nich choć na 2 dni :). Kawka, czereśnie itp itd dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje wariaty wariują. Biegają po pokoju i Ulka wrzeszczy ja jestem krewetką, a ty Dawid rekinem :D i się ganiają. Przed chwilą zmienił się repertuar Ulka jest krówką, a Dawid krokodylem. Wrzeszczą i się ganiają. Później przerwa na tańce, bo mój przesłuchuje piosenki do nagrania. Powiedzcie mi jak Ulkę przekonać do kitek. Wiedźma mała nie chce nosić tylko rozczochrana wiecznie. Spinek nie, kitki na chwilę i zaraz wyje że ją włosy bolą, czy kitki ?? :D Czas wrzucić ich do wanny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.. życie... jak to napisałaścarloo? zapal swieczkę w oknie? dziś 9 lat, odkąd nie ma mojego ojca wśród zywych... dalko, wpadaj, pomóż! nesiu, tak przykro... m. natalki, przepraszam, czasu na dokładną odpowidź brak.... caluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu pitulam Cie .... 😘 dla każdego kochanego bliskiego nieobecnego !!! Kochane w niedziele jedziemy do kraju ... będę od czasu do czasu na necie jak będziecie chciały pitulic sie osobiście zrobię co mogę !!!! i przytulę !!! sciskam mocno !!!! oddaje sie pakowaniu !!! Mamo N. 😘 dziękuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My ruszamy jutro do Polski. Do uslyszenia!!!!!! Carla, do zobaczenia??????????????????? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuninko .... -----> KONIECZNIE heheh zadzwonię do Was jak dojedziemy spokojniej drogi !!!! i dobrej nocy dla Wszystkich !!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Dawno mnie nie było,ale o Was pamiętam. Nesiu,często myślałam,co u Ciebie,że tak długo się nie odzywasz.Bardzo mi przykro,że tak wyszło z Łukaszem... A u mnie ok.Boże,dziewczyny-z Marcelinką początki macierzyństwa są zupełnie inne niż z Natalką.Pamiętacie,co ja przeżywałam,prawda?Teraz jest naprawdę dobrze. Mała od dwóch dni już bawi się na macie.Często się smieje,słodko gaworzy i jest przekochana. Drugiego sierpnia skończy 3 miesiące. Jak je widzę obie z Natalką,to serce we mnie rośnie,mimo wszystkich trudów.Natalka tak fajnie się do niej odnosi,\"rozmawia\"z nią. Pszczółko,może Lena też będzie spokojniutka,bo Marcysia w brzuszku harcowała,a teraz raczej do spokojnych dzieci należy,a z Nati było odwrotnie... Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i zapraszam na www.yarucha.bobasy.pl www.marcelina.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elou :) Jakieś pustki na forum :). Ja odliczam dni do wyjazdu dzieciaków, dziś trzeba pranie zrobić :D. Na upartego Ulka może jechać tylko ze skarpetkami i majtkami, bo siostra odłożyła dla niej ciuchy po swojej młodej :). W czwartek przed wyjazdem czeka nas wizyta u dermatologa, bo chyba mamy nawrót mięczaka :/ . Po za tym mam ostatnio manię. Piec, gotować itp itd. Mam ochotę upiec chleb, o tortach już nie wspomnę. Dobrze że Ulka zaraz urodziny, a po niej mój 30 będzie kończył, to się pobawię :D, teraz siedzę i dzień w dzień wymyślam jaki tort zrobić dla jednego i drugiego ;). Jeszcze coś :), walczymy o naszą kasę za prąd. Babcia zapłaciła w punkcie opłat za złotówkę rachunek za czerwiec i gnoje nie przelali pieniędzy. Oczywiście mówiło jej się że ma nie płacić w takich punktach. Wczoraj byłam tam, wchodzę kolejka. Pytanie, państwo do płacenia czy reklamacji? Śmiech wszyscy i mówią reklamacja. Teraz czekamy. Jeśli w przeciągu dwóch tygodni kasa nie wpłynie na konto elektrowni to przyjdą odciąć prąd ;/ , no i trzeba będzie zapłacić ponownie rachunek. Babci już nie uwierzę jak powie że ona się przejdzie na pocztę, bo to dla niej spacer i sama będę chodzić płacić. Czas na kawkę i ogarnianie mieszkania ze sztucznego śniegu, zanim docieplą budynek, to ja chyba jobla dostane z tym styropianem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Jest tu kto???? Chciałam się pochwalić! Moje duże dziecko pojechało na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży w Bydgoszczy i dzisiaj zakwalifikowało się do finału!!! Jutro o 16.45 proszę trzymać kciuki!! Bo finał!! Może w dzienniku jutro coś pokażą, albo chociaż w sporcie po dzienniku... Ale jestem dumna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niniejszym wnioskuję o 3-4 pary dodatkowych rąk i dwa razy dłuższą dobę!!! POMOCY! pszczół ściskam (nie za mocno) carlaa, jak będziesz w wa-wie, to się wyrwę, by Cię spotkać :) z mojego nowego \"zadupia\" jest autobus :p jak znajdę jakiś wolny kciuk, oczywiście ścisnę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiu zarobisz się, kochana :D ale pogoda, już teraz chyba ze 30 stopni jest wczoraj cały dzień moczyłam się z Rafałem w basenie na działce dzisiaj też jadę, tylko się ogarnę jchciałam jechać nad morze, ale jak wczoraj pooglądałam w telewizji, że 4 godziny w korku ludzie stali, to mi się odechciało :O pszczółka, a Ty wróciłaś z wojaży już? czas rodzić chyba powoli, co? :D a nie się pętać po kraju ;) dalka, ten steropian też przeżyłam, jak mnie ocieplali a w tym roku przeżyłam też założenie ciepłej wody i wymianę pionó kanalizacyjnych w kuchni k... wicy można dostać pozdrawiam wszystkich i idę się byczyć w upale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziekuje Wam za maile! podtrzymuja na duchu :) nie pisze, bo ostatnio wiesci malo pomyslne... do tej pory lekarze twierdzili, ze ciaza zagraza tylko mi, a od czwartku twierdzą, że szanse na urodzenie zdrowego dziecka sa bardzo male...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam!!!! Piszecie o urlopach.Ja spedziłam 2 tygodzie z moją kochaną rodzinką nad pięknym polskim morzem.Wypoczeliśmy wszyscy wspaniale.Aż żal było wracać do naszej szarej rzeczywistości.A teraz remont który się ciągnie od 8lipca,którego końca nie widać.Obecnie zamieszkuje u teściowej ale jest oki. Urodzinki zrobiliśmy dzieciaczką wspólne nad jeziorkiem.Imprezka była bardzo udana.Zdjęcia zrzuce dopiero po remoncie i wstawie na bobasy do obglądnięcia :) mamo natalki bądżmy dobrej mysli a teraz obiad i dalej do zapraw,a w tym upale to uwierzcie mi że to nic przyjemnego pozdro pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umieram, duszno, gorąco :( Dzieciaki już w Norwegii, trza na skype ich dorwać :D. Mamo Natalki 🌼 Rafinko kciuki :D Misiu ja mogę pomóc z moim się cholernie nudzimy bez dzieciaków, a to dopiero pierwszy dzień :D. Ech iedziem dalej w tą pogodę, może na jakieś piwko lub lody :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosh, jaka jestem wściekła!!!! Trenerowi idiocie pomyliły się godziny, i Pata spóźniła się 45 minut na konkurs! Pozwolili jej wziąć udział, ale musiała hurtem zalliczyć 2 wysokości, które dziewczyny już zaliczyły, jak jej nie było, a zanim znalazła sobie rozbieg musiała 6 razy skoczyć, czyli razem 12 razy pod rząd... Była zdenerwowana i zawaliła 165 cm, które przez cały sezon bez problemu skakała... a 160 skoczyła dopiero przy 3 próbie... w efekcie 10 miejsce, a co najśmieszniejsze, 1 i 2 miejsce miaało 174 cm, ale 3 tylko 165 cm... Mogła k.... wa wrócić do domu z medalem... taka była wściekła jak dzwoniła, że ryczała, a to zdarza się jej baaaardzo rzadko. Wraca dzisiaj do domu, autokarem do Stargardu, a potem do Szczecina z trenerem samochodem. Mam nadzieję, że się nie pozabijają po drodze :( Jeżeli w ogóle ją zabierze, bo mu takich wiązanek nawrzucała, że... Ona potrafi ;) Ale sama mam ochotę ch... a zabić. Tyle ciężkiej pracy na darmo :( Idę sobie walnąć browara ze stresu. Moje biedne dzieciątko.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane!!! Wrocilam do Was po baaaardzo dluuuugi czasie,nie sadze,ze mnie jeszcze pamietacie! Otoz rodzilam 26lipca 2005roku,a opowiesc z porodu(ciecia cesarskiego) zamiescilam na 69stronie. tak to bylo az 3lata temu,wlasnie moj Adrianek obchodzil 3 urodzinki! niestety nie zdolam przeczytac tych trzech lat z zycia Waszego i Waszych pociech,ale ciesze sie,ze nadal Jestescie i ze mam gdzie wrocic ;-) Kochane,jesli uzgodnicie,ze moge do Was ponownie dolaczyc to bede szczesliwa!!!! Zdjecia mojego Smyka mozecie znalezc na naszej-klasie http://nasza-klasa.pl/profile/14852149 ja postaram sie przejzec i nadrobic stracone lata (czyt.lata bez Was) bo bardzo chce wiedziec jak Wasze pociechy,a moze juz nowe Okruszki sie pojawily!! Ja postanowilam powrocic,bo chcemy miec drugiego dzidziusia,a z Wami ciaza i pierwsze m-ce po porodzie byly czyms wspanialym,zawsze sluzylyscie dobra rada!! wspieralyscie sie w trudnych chwilach i dlatego od razu kiedy zdecydowalismy,ze odstawiam tabletki ja pomyslalm o Was!! wczoraj polknelam ostatnia tabletke z opakowana i nie zamierzam rozpoczynac nowego,plan jest wiec taki,zeby 3m-ce odpoczac od antykonceptow i zaczac dzialac,czyli w listopadzie podjac pierwsza probe . nallepsze jest to,ze wlasnie w listopadzie zaszlam w ciaze z adriankiem,wiec jesli teraz sie uda to drugi dzidzius urodzilby sie tez w lipcu jak Adi! mam jednak teraz duzo wiecej obaw i pytan niz przy pierwszej ciazy,moze dlatego ze teraz jestem bardziej swiadoma zagrozen i innych niespodzianek.przy adrianku zarowno w ciazy jak i w okresie niemowlecym (zreszta i teraz) nie mialam zadnych problemow, ciaza przebiegla rewelacyjnie! teraz jednak juz na dzien dobry mam kilka pytan do Was! adrianek idzie od wrzesnia do przedszkola i wiadomo,ze moze przyniesc rozne chorobska do domu,a ja i moi rodzice nie pamietaja np. czy przechodzilam rozyczke i inne zakazne choroby. przy adrianku tego sie nie obawialam,bo nie mialam kontaktu z dziecmi,ale teraz adi bedzie w przedszkolu i jest duze ryzyko. nie wiem czy moge sie zaszczepic teraz nawet jesli by sie okazalo,ze kiedys przechodzilam rozyczke.jakie polecicie mi badania. a jesli szczepienia to ile musze odczekac by zajsc w ciaze,bo tak jak pisalam chialabym rozpoczac probe w listopadzie.Dziewczynki bardzo prosze o wszelkie porady co do przygotowania mnie do drugiej ciazy,mam nadzieje,ze przez 3m-ce zdarze ze wszystkim! moze zachowuje sie jakbym to pierwszy raz miala zajsc,ale ja naprawde nie pamietam jakie badania powinam wykonac przed zajsciem w ciaze. wiem ze badania na toksoplazmoze,ze wskazane sa badania krwi i moczu,ale co jeszcze? i jak to jest z tymi szczepieniami przeciw zakaznym choroba,bo ja nie znajde chyba info na temat tego czy przechodzilam te chorobska i co w zwiazku z tym mam zrobic? oczywiscie wkrotce wybiore sie do lekarza ktory prowadzil moja pierwsza ciaze (moze i w przyszlym tygodniu)i spytam o wszystko,ale Wasze porady beda rownie cenne! dziekuje serdecznie za informacje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafinko
Ale masz problem, kobieto. Zadufana w swoje "biedne dzieciatko". Powiem Ci, ze sportowe charaktery wyrastaja na takich wlasnie zdarzeniach jakie przytrafilo sie Twojej corce. Poza tym, jak ktos jest mocny (a Ty caly czas chwalisz sie, jaka to silna psychicznie i fizycznie jest "Pata"), to umie wygrywac zawsze. Przegrywac (nawet z pomylka trenera) sportowiec tez musi umiec. Nie ostatni to wystep Patrycji, a Ty spojrzalabys na posta mamy natalki - tutaj jest tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafinko
'Mogła k.... wa wrócić do domu z medalem...' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, jeśli chodzi o Patę objawiła się w domu o 2 w nocy, moje współczucie skwitowała krótkim: mama, przestań przeżywać, było-minęło, trzeba patrzyć w przyszlość. Po czym wstała o 6.30 rano i pomaszerowała na trening :D Ona jest z żelaza. Ale matki serce boli, normalne chyba, co? A mama Natalki napisała za mojej kadencji na tym topiku tylko jeden post chyba, że jest w ciąży. A ostatni jest bardzo enigmatyczny. Nie dopytuję o co chodzi, bo jakby chciała, to by napisala tutaj, nie? Trochę delikatności jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Dobra, spadam, bo widzę, że komuś tu przeszkadzam :( pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×