Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Rafinko niestety nasze lokalne już dawno się zepsuło :D i nie smakuje najlepiej ;). Na dzień dzisiejszy Ulka zadowolona z tego że do przedszkola idzie :). Ja wracam do pracy 8 września :/ i to chyba ja się nie przystosuje do mojego zakładu niż ona do przedszkola. Kupiliśmy już kapcioszki, piżamka jest. Teraz tylko dowiedzieć się co z wyprawką i heja :D. A mamusia będzie cierpieć w hałasie wstawać nad ranem i wracać po 16 :/ Ech czas na obiad i na rybki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!!!!! Jestesmy w domku. Wakacje byly suuuperrr!!! A teraz powrot do szarej rzeczywistosci. W tej chwili jest u nas moja rodzinka wiec jeszcze jest super ale juz w niedziele wyjezdzaja i zostajemy sami :-( KOchane, najcudniejsze zyczenia dla naszych malych jubilatow. Carla, wyslalam Wam zyczenia dla Dustinka sms-em ale chyba mam nieodpowiedni nr. Jak Mlody w przedszkolu???????? Calusy!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE PSZCZÓŁKO!!!!!!!!!!!!!!! Lenka, hip hip hurrra!!!!!!!!!!! TPM dziękuję za miłe słowa :) Mamo Natalki - napiszę długi list, jak tylko znajdę chwilkę a Ty zdrowiej szybciutko, bo nie mogę się doczekać spaceru. Gruby Misiu - ja zdawałam 15 lat temu, mając już prawko amerykańskie od roku i od roku jeżdżąc samochodem, którym zresztą przyjechałam na egzamin - za pierwszym razem też oblałam - najłatwiejszy manewr - wjazd przodem do garażu - wg instruktora zaparkowałam 10 cm za blisko prawej strony i mój pasażer nie mógłby wysiąść.....(nieistotne, że nie miałam pasażera), byłam zupełnie zdruzgotana, bo to był pierwszy w życiu egzamin, który oblałam, udało się dopiero przy ponownym podejśćiu. Pozdrawiam i ściskam wszystkie dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko-Gratulacje! Buziaczki dla Lenki!!! Dziewczyny-widzę,że temat przedszkola w toku.W związku z tym mam do Was pytanie,bo zachodzę w głowę,jak to będzie z moją Natalią.Jaro jest zdania,że ponieważ Nata ma duże właściwości przystosowawcze(\"przerobiła\"3 opiekunki),powinno się ją rzucić na głębokie wody i od razu zostawiać w przedszkolu na 8 godzin ze spaniem.Jest też przeciwinikiem takiego stopniowego przyzwyczajania.Twierdzi,że jak zaczniemy kombinować i ona wyczuje,że można tam nie spać,to będzie to wykorzystywała i nie chciała zostawać.Ja sądziłam,że zacznę ją stopniowo oswajać,zaczynając od 3-5 h bez spania.Byłoby mi trudno,bo musiałabym po nią z Marceliną w wózku chodzić,a nie zawsze będzie np.pogoda na takie wyjście,ale mam obawy ,czy nie zestresuję Natalii zastawiając ję od 1 września od razu na długo.I bądź tu mądry. Co Wy na to?Jak robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno Rafała od poniedziałku będę zaprowadzać na 2 godz i z nim zostawać - to jest taki tydzień przystosowawczy potem przez tydzień będę odbierać po obiedzie i dopiero potem zostawiać na spanie ale on jest laluś :D Patę też przez pierwszy tydzień zabierałam po obiedzie. ona byłą cwaniaczek, ale miała niecałe 2,5 roku i tak nie płakała ani minuty, chociaż to było pierwsze dłuższe rozstanie, bo do tej pory cały czas ze mną była, nawet babka nie chciała jej brać chociaż na godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro Nina idzie do przedszkola. Najpierw myslalam, ze rzuce ja na gleboka wode i od razu zostawie ale zal mi jej bo ona nie zna jeszcze niemieckiego i tym bardziej bedzie sie obco czula. Dlatego pierwsze dni bede z nia, przynajmniej godzinke. Nina bedzie tylko w przedszkolu 4 godz. bo ja nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Halooo ... Mamo N... my juz wróciliśmy :( kuruj sie kochana !!! 😘 Julcia Ustronnie tzn Ustkowo ustronnie czy jakoś tak podobnie nadmorsko ??? Pszczolko kissy dla LENIKI .... 😘 Misiu ma zawsze racje ... te same daty a jakie rożne uczucia dla wielu z nas Mamulki tyle miałam do napisania .... ale pouciekały mi mysli ----> Nesiu jak milo widzieć Twoje literki !!!!!# Nina trzymaj sie w przedszkolu DASZ RADE !!!!! TPM ...u nas jest tak ... ze prosto z drogi .. (ze tak to ujmę ) Dustin poszedł do przedszkola ... od przed 9 do 12.45... bez znajomości języka... stres mieliśmy ... miał tez i on ..nadal ma ...ale nie jest pierwszym ani tez ostatnim ... trzymam za niego ..martwię sie na swój sposób... on musi sobie dać rade ...nie ma innej opcji ... i tak już 2 tygodnie jutro zaczynamy 3 tydzień ... były siniaki , płacz ale Pani powiedziała ze daje sobie rade... może uda mi sie później cos więcej napisać Nicolas juz wstaje samodzielnie ... trzymając sie mebli chodzi .. na czworaka ...to perszing .. jest taki szybki .. i jak nie ma Dustina w domu to jest nam smutno ... brakuje mu go .. tego zaczepiania... Co jeszcze Dustin zaczyna więcej rozmawiać ...lub gadać jak on to mowi .. bawi sie sam lub z Nicolasem .. oooooooooooo tyle tego mam wam do opisania ... ściskam mooooocno !!! obecne i nieobecne bywające zaglądające ... ciesze sie ze jesteście !!!!! 😘 Wasza C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My Natalkę tez chcielismy zostawic od razu w żłobku. Bardzo sie cieszyla, ze tam chodzi i byla otwarta. Ale to okazalo sie w naszym wypadku błedem, bo to pozory. Dziecko jest w nowym otoczeniu i nawet jesli sie dobrze asymiluje, to moment kiedy kladzie sie do spania, jest chwila ktora zawsze spedzalo w domu i wlacza sie alarm \"mama\". Szybko okazało sie, ze sa problemy i musielismy chodzic do psychologa. Odradzam. Lepiej jest powoli dziecko przyzwyczajac do nowej sytuacji. Bez fundowania najbardziej stresogennej rzeczy na początek. To tylko dziecko... Taka jest moja opinia. Ale mowie to tylko na bazie swoich doswiadczen. Wydaje mi sie jednak, ze skoro przedszkola wprowadzaja dni adaptacyjne, to jest to jednak poparte wieloletnią praktyką i konsultacjami psychologicznymi. Kaaaaaawy...... chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAWA PODANA !!!!! Mamo N. 😘 u nas w przedszkolu nie ma opcji z mama lub po 1h lub 2h ... to najkrótszy okres w jakim Dustin jest. Zanim maly poszedł do przedszkola robiliśmy test z wychowawcami ... poszliśmy z nim na 2 h. ... gdzie świetnie sie bawił potem Pani kazała nam isc ... mały bawił sie dalej bez płaczu i jakiejkolwiek obawy ...wiec uznaliśmy ze pójdzie do przedszkola w wieku 3 lat ... bo wcale by nie musiał skora ja jestem w domu z Nicolasem prawda...ale dla jego późniejszego dobra po rozmowach z nauczycielami zostało tak jak jest ... kurcze sama miałam obawy mam je do teraz ...ale czy im później nie będzie gorzej ???? pytania czy nie robie mu krzywdy tkwią do dziś ...i jestem pod przedszkolem pierwsza ...odpierany jest jako pierwszy zaprowadzana jako prawie ostatni ... i wcale nie jest to nadopiekuńczość...tylko strach ze on taki mały bezbronny delikatny drobny ... a tam wielki świat ... KAWA STOI STYGNIE CZEKA .... ja zaraz wychodzę ... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na chwilkę, trochę przejrzałam, ale wiecie, jak to jest..W domu sajgon, nie wiem, w co ręce włożyc, panowie wybyli na zakupy, Truten po tym ponad tygodniu pracy, prowadzenia domu i zajmowania się Bączkiem ledwo żywy.... Dziś wróciłyśmy. Mała była chora, konflikt serologiczny w grupach głównych nas dopadł (ja 0, ona A), nawet nie wiedzialam, ze jest cos takiego:) Groziła nam nawet transfuzja wymienna, ale poszło lepiej, niż się zapowiadało i po 2 trudnych dniach nadeszły dni błogości szpitalnej, co było dla mnie nie lada zaskoczeniem:D Lena jest słodka, choć irracjonalnie moje pierwsze wrażenie na jej widok, poza odczuciem niesamowitej ulgi, że jest, że żyje, było-matko, jakaż ona brzydka! I pierwsze dni nie miałam w sobie tej tkliwości dla niej, takiego spontanicznego wybuchu matczynej miłości. Ale teraz, jak pisała Mama N.-nie wyobrażam sobie życia bez niej. Tyle chcialabym napisać, jak boję się tego wyzwania podwójnej mamy, jak Tobiasz w swoim buncie mnie drażni i boję się go porównywać z nią, taką spokojną....Tyle mam obaw, ale jestem przepełniona szczęściem, ze się udało, że JEST:) I mimo, iż cesarka był straszna, wstawanie po niej okropne, chcę jeszcze!!!Wszystko, co napisałyście o pojawianiu się dzieci na świecie, dotyka mnie z podwójną mocą, i cieszę się, ze jestem kobieta i mogę w tym tak w pełni uczestniczyć:) DZiekuję za pamięć, za troskę:) JAk tylko się ogarnę, napisze więcej. Sciskam wszytskie bez wyjątku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola, cudnie napisalas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Samych milych chwil zycze!!!!!!!!! Nasz pierwszy dzien w przedszkolu minal spokojnie. Bylam jednak caly czas z Nina. Mloda raczej obserwowala niz uczestniczyla w zabawie ale pozytywnie mnie zaskoczyla. Jutro zostawie ja na pol godziny- godzine, zobaczymy. Nie jestem jednak super zadowolona z przedszkola, tzn. panie sa mile ale zabawki to starocie, lazienka taka sobie. A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😘 ❤️ Pszczółko ... jak pięknie napisałaś ... ściskam gratuluje jeszcze raz ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczółka, nawet nie wiesz jak się cieszę.... już nie muszę się martwić ;) co do pierwszych odczuć po urodzeniu Paty to pomyślałam jak ją zobaczyłam: - Boże, jaka gruba...:D miała ponad 4 kg i 4 podbródki :D:D:D a jak zobaczyłam Rafała to pomyślałąm - kurde, taki sam jak Pata tylko blondyn ino podbródki miał tylko dwa :D buziaki dla Ciebie i Lenki zobaczysz, córka to fajny wynalazek ;) Rafi w przedszkolu wzorowo, chociaż co prawda silnie wystraszony i Jarek musiał go wnieść na rękach, ale bawił się ponoć ładnie aczkolwiek indywiduualnie przez resztę dnia był milczący i zamyślony - pewno analiował, jak go znam :D jutro idzie z babką - zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień- dobry-wieczór :) Nie chce mi się za bardzo pisać co u nas, ale za to dołączam się do mam, które w tym tygodniu oddają potomstwo do przedszkola ;) Krzaczolinder w czwartek i piątek idzie na 1,5 godziny, a od poniedziałku od 8, do 14-tej. Nie wiem jak to będzie, zapewne po paru dniach Jaśminie się znudzi :o Marta- brawo dla Ninki :) Pierwsze koty za płoty ;) Jutro na pewno dacie radę 😘 Carluniu😘 wiem o co Ci chodzi- także boję się tej pustki w domu :( wiem, że będę mogła odbierać małą najwcześniej o 14-15 :(:(:( Brakuje mi naszych rozmów 😭 Pszczółek- wszystko wiesz❤️ cudownie, że Lenka jest już z Wami😘 no i św. słowa Rafinki- laski są git:classic_cool: :P :D Mamo N.😘 jak Twoje wielce szanowne plecy? Spadam- do sklikania się gdzieś i kiedyś😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolko -rozwaliłaś mnie tym dytyrambem na cześć kobiecości! absolutnie poważnie! w zderzeniu z moimi koleżankami - feministkami, ktore mnożą nieskończoną ilość banałów dotyczących wyższości kobiety nad mężczyzną, to najpiękniejsze i najważniejsze przesłanie jakie ostatnio slyszalam... Carlus, ja mysle, ze to nawet nie chodzi o to czy sie jest z rodzicami, czy nie, tylko o to zeby nie zostawic od razu dziecka w srodowisku, ktorego nie zna od 8 do 17, tylko oswajac stopniowo. czy tylko my mamy przedszkole od przyszłego tygodnia? wszyscy juz zaczeli?.... Julietto - moje plecy mają sie coraz lepiej, choc jest to dolny odcinek pleców, który powoli traci swą szlachetną nazwę ;) Misiu - skad ta cisza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mam cały dom gościów ;) pszczół, jesteś wielka :) nie mam czasu, będę jutro :p albo wieczorem? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczół- gratulacje! Jesteście obie dzielne dziewczynki! Carluś- nie śmiej się, wiem co pisałam :D Julio- maj dir.. ❤️ Dziękuję w imieniu panny Weroniki za życzenia urodzinowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo N. to dobrze, że lepiej :D Misiu- jak rozumiem, dysponując większą ilością przestrzeni zabawiasz się w proszenie gości ;) Irenko😘 ofkors :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyslalam zdjęcia-kto nie dostał, a chce, niech krzyczy, bo nie mma kiedy posprawdzac adresów, a cos mi odrzuciło:( Na razie nic nie piszę, hormony szaleją i baby blues mnie dopadł, choć jest dobrze, ale ryczę z powodu głupstw (znacie to?zerwana firanka, jęczący Tobiasz, włosy nieujarzmione-i potoki łez sie leją jak na zawołanie). Do poczytania później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczol .... dostalam ....dziekuje´😘... przypomnial mi sie Nicolas jak byl taki malutki ...jak slicznie pachnial ... pachnie nadal heheh a Tobiasz jaki duzy ... Julcia 😘 dla JASMINKI WIELKI 😘 OD NAS 🌻 jat tesknie .... do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo N .... jak Twoje tyly ...plecy ... ??? tutaj wakacje skonczyly sie 11 sierpnia dlatego Dustin juz chodzi ...od 3 tygodni Isiu 😘 ja sie nie smieje ja tylko usmiecham ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola, dzieki za fotki! Mala jest slodka i taka...malenka :-) Julia, trzymam kciuki za Krzaczka jutro. Ciekawe jak bedzie. Nina zostala dzis sama 2 godziny. A jak po nia przyszlam, nie chciala isc do domu :-) Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu, poszło:) Rafinko, jak to się stało, ze ja nie mam Twojego adresu??Możesz mi podac? Nie mam kiedy przekopać poczty, zeby go odszukać:) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×