WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Dziń dobry kochani:(:(:(:(:(:(:(:(:( Niestety mam przykrą wiadomość w Krakowie jutro nie bede :(:(:(:(:( Od rana chodziły słuchy,ze jutro pracujemy:(:(:(:( ale jakos nie za bardzo sie tym przejmowałam ,bo przeciez roboty nie ma za wiele.Jest takie załamanie troche,bo skonczył sie sezon zimowy a wchodzi karanawał i przygotowywana jest kolekcja wiosenno-letnia. Wiec z powodu tego załamania tej roboty nie ma tak duzo ,wiec dyrekcja cały dzień intensywnie myślała czy pracujemy czy tez nie:o:o:o:o:o:o Jak to w naszej firmie bywa,napiecie musi przed sobotą być zwykle do samej 15:00 trzymaja nas w napieciu ale dzisiaj łaskawie Pan i Władca o 14:30 przyszedł i zaprosił nas na jutro do pracy No i jak tu z takiego zaproszenia nie skorzystac zly] koliberku -------->cieszę sie Twoim szcześciem i naprawde to fantastyczna wiadomość ,pierwsza w tym tygodniu:):):):) a już miałam mówić niech sie juz ten tydzien skonczy:o:o:o:o:o:o bo gdzie sie czegokolwiek dotknęłam to sie walio paliło :(:(:(:(:(:( apropo`s dowartoścowywania to juz nie bede sie rozpisywać bo jak jest kogo i za co to sie dowartosciowuje a jak nie ma kogo i za co to szkoda zachodu :o:o:o:o:o Alan_Pol---------->Jestem w ciezkim szoku :(:(:(:(:(:(:(ale mam nadzieje ,ze wszystko sie jeszcze ułoży i bedzie dobrze.Tym czasem nie poddawaj sie przynajmniej Ty ,Juz wystarczy ,że ja jestem na tym topicku taka niezgóła:o:o:o:o:o Chyba nie poddajesz sie już jesiennej melancholii //mysli .Bede trzymała kciuki.Pozdrawiam Całej reszcie życzę szampanskiej zabawy w Krakowie:):):):):) i nie tylko,imprezki u koliberka jak najbardziej polecam:):):):) Habcia juz sie postara o to żebyscie sie nie nudzili ;););););) Jeszcze raz udanej zabawy i strasznie mi przykro ,ze tym razem boss pokrzyzował mi plany :(:(:(:(:( ale jeszcze jutro i niech sie ten tydzien skonczy bo juz naprawde nie mam sił:o:o:o:o:o:o:o kiss] Tylko tyle mogę zrobić :(:(:(:(:(:(:(:(:(

Cześć :) Koliberku ---> miło sie czyta takie wpisy jak Twój, że coś Ci się udało :) Alan ---> no wiadomość porażająca .... mam tylko nadzieję, że dojdziecie do porozumienia i Wasze maleństwo będzie Was miało zawsze przy sobie. Benia ---> witaj w klubie sobotnich pracownic ;) Marzę, by ten tydzień w końcu dobiegł kresu - podobnie jak i Ty. A co dzieciary narozrabiały? Ano robiły sajgon na przyrodzie, olały panią od przyrody, szturchali sie między sobą, piknik po prostu. Aż w końcu doprowadzona do ostateczności kobieta wywaliła jednego za drzwi, biorąc go za szmaty i ten uniósł się honorem i stwierdził, że na przyrodę nie będzie chodził. Ale to jeszcze nic. Przyleciała jego matka do szkoły. Matka jest w moim wieku, w tej chwili w 14-stej ciąży bodajże, osoba mało stabilna emocjonalnie, łatwo sie wkurza. No i zrobiła awanturę tej nauczycielce, jak ona śmiała, synek jest niewinny itp. Przed wywiadówką dorwała mnie i opowiedziała całą tę sytuację - tyle, że na spokojnie, bo ja nie daję sie sprowokować w pyskówki. A dziś przyszła do dyrektora. No i na lekcji odstawiła niezły teatr - bo przyszli do mnie razem ze starym. Krzyczała o zbieraniu podpisów jakichś tam i o tym, ze my wykręcimy kota ogonem, bo ona jest biedna itd. Kazała synowi sie spakować i iść do domu, stwierdziła, że przeniesie go do innej szkoły .... niezły cyrk. Po paru minutach, stary wyszedł z nią za drzwi, poszli do tej nauczycielki, wyjaśnili widocznie co trzeba i dyrektor kazał jej ( matce) przed dzieciakami powiedzieć, że niepotrzebnie sie unosiła. Bo tak na wsi by wszyscy rozgadywali, że ta przyszła, awanturę zrobiła, a dyrektor i nauczyciele skulili sie w sobie i nic nie powiedzieli. Pouczające doświadczenie. A ja tych moich zebrałam za to zachowanie, powiedziałam że wszyscy są odpowiedzialni za to, co sie zdarzyło i takie tam. Mam nadzieję, że da im to do myslenia, bo w sumie nie są to złe dzieci, tylko czasem tak im coś wychodzi i potrzebuja małego wstrząsu ;) Wystarczy tego pisania już. Życzę miłego zjazdu, obszernej relacji i fotograficznej dokumentacji. Pa

Benia - szkoda :( nic nie zapowiada, ze będzie u mnie bal :( , ale róznie może sie zdarzyć. jakby co to damy znac i dojedziesz po pracy :) raczej nastawiamy się tym, razem na demolke u Haby :P Benia - mój mąz i z Toba dałby rady :) a Ty nie badź taka skromna, bo jesteś naprawde wartosciową osobą Kigana- cóż czasami rodzice sa gorsi od dzieci . :P Tez takich znam. Hm, wiesz mam rodzine w okolicach Poznania i na 1 listopada tam bedę. Napisz na e-mail gdzie dokładnie mieszkasz? Moze uda sie spotkać...:) Pozdrawiam Trzymajcie się i miłej pracy :) A reszta na Kraków :D

O, widze, że to mi dziś przypadło otworzyć topik - cóż, ktoś pracuje by bawić mógł się ktoś ;) Koliberku ---> oczywiście, że się na maila odezwę, mam nadzieję że dojdzie i zobaczymy co się da zrobić w kwestii spotkania :) Na pewno szalejecie w Krakowie równo, oby coś tam jeszcze zostało po Waszym przejściu. No i , ze na kaucję dla Was nie będziemy musiały zrzuty robic ;) Pozdrowienia dla Was, miłej zabawy wszystkim życzę

:)

:D

Witam reszte wodniczek:D Pisze właśnie od Habci obok siedzi Ever a Paula i reszta smieja sie w pokoju obok. Kurna noooormalnie nie moge!!! :D Ale jaja! Moje spostrzezenia po spotkaniu: punkt pierwszy: Ever to świr :D punkt drugi: Paula to świr :D punkt trzeci: Koli to świr :D punkt czwarty: Gązo to świr :D punkt piąty: Polak to świr :D punkt szósty: Graża to świr :D punkt siódmy: Alkazelcer to świr :D punkt ósmy: Joe to swir :D punkt dziewiąty: Świety to świr :D punkt dziesiąty: Habcia tooooooo to dopiero świr :D:D Jaki z tego morał ? ;) wszyscy to świry tylko Szuwcia jest mondra:D:D:D:D:D:D:D To tyle na dzis :D Aaaa i jeszcze jedno. Doszły mnie słuchy,że Habcia z Gązem będo mieli dziecko :D Mają mnie adoptowac ;););) W sumie to sie im mie dziwie - w końcu ja taaaka fajna jestem :D

ktos tu napisa l jestes tym kim myslisz ze jestes. to nieprawda.moj maz myslize jest najlepszy na swiecie.nie widzi swoich wad.rozwodze sie z tym rakiem.obrzydliwym.a wodniki sa naprawde takie jak napisala internautka numer 1

hej to ja!:D jeszcze żyję, nie wykończyli mnie do końca;) właśnie wywiozłam jedną turę ludzióf, czyli ever, paulę, grazę i szpiega. zapakowałam i odesłałam do mamusi niech teraz ona się trochę z nimi pomęczy :D:D demontuję jakobym miała adoptować szuwcię, no chyba że jest opcja mniej pyskata:D:D;) wszyscy pozostali czyli polak, szuwi i gązo zaglądają mi przez ramię co ja takiego wypisuję. a jako że jestem lekko zmęczona to mogę ulec namowom szuwci która mi podpowiada że mam napisać jaka to ona jest wspaniała i wogóle naj naj naj :D:D aaaaa Isa wczoraj o 20 był wzniesiony toast zgodnie z umową. kobieto ależ to trzeba mieć głowę do tych wszystkich toastów. :D:D przeglądamy zdjęcia i próbujemy dopasować jakieś komentarze (oczywiście jak zwykle mądre i bardzo adekwatne do danej sytuacji:D:D ) sama nie wiem kto kiedy i jak je pstrykał. :D na koniec powiem tyle....niech żałują wszyscy którzy nie mogli być z nami :D:D aaaaa to jeszcze nie konic...lutek....wszystkiego naj naj naj z okazji roczniczy ślubu:D oby Cię szczęście nie omijało nigdy. no i oczywiście ucałuj swją drugą połówkę :) pozdrawiamy wszystkich. wasnoręczne podpisy składają haba, szuwcia, polak i gązo

to znowu ja - szuwcia wspaniała :D chciałam tylko jeszcze cos dodać tak na dobre zakończenie dziseijszego dnia :) : o nie!!! jestem zbulwersowana zaistniałym faktem!!!! wlasna matka sie do mnie nie przyznaje!!! dobrze ze przynajmniej Gązo sie zgodził zostac moim nowym tatusiem :D:D z Habą se jakos damy rade ;) no to na tyle - jade zaraz do domu po rzeczy i jutro tu wracam do moich nowych rodziców :D:D oczywiscie mam miec swoj pokoj i przejmuje Habci i Gąza sypialnie :D oczywiście w wersji full wypas bo jeszcze mi maja tv i komputer tam przeniesc!! ;) Jak ja kocham mioch nowych rodzicow!!! juz czuje ze bedzie mi sie tu dobrze mieszkało... :D

hej szuwcia więcej szczegółów poproszę :D jak tam Kraków ?

No jak widać dużego kaca nie macie skoro już tak wcześnie wpisów dokonaliście Haba & company-->Dziękujemy serdecznie za rocznicowe życzenia Szuwi---> może i lepiej ,że mnie tam nie było, bo jak czytałam Twoje sprawozdanie, nie umniejszając nikomu jego zasług i zalet, ale ja tam jako świr do potęgi n musiałabym być umieszczona, mam nadzieję, że co sie odwlecze to nie uciecze no i oczywiście jeśli jakaś dokumentacja została storzona, przeszła przez cenzurę i autoryzację to bardzo chętnie bym zobaczyła jak Kraków oparł się najazdowi takiej kompaniji, bo w żadnych wiadomościach nic nie mówili o jakichś niezidentyfikowanych obiektach w mieście Krakowie, a tak na marginesie jak mogli pominąć tak ważną dla kraju i świata informację to pewnie wina ciszy przedwyborczej teraz tylko trzymać kciuki, coby nikt nie zmylił azymutu i dotarł do swojego miejsca koczowania no i już pozdrowionka dla WSZYSTKICH :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

13 luty....;-)

Zasadnicze pytanko: a który Wodnik, która Wodniczka nie jest świrem?? Lutek, pewnie wszyscy byśmy mogli być do tej listy dopisani, jak jedna Wodniczka, bo wlasciwie Wodników u nas na forum brak ;) Szuwcia ---> gratuluje nowej rodziny ;) ta sypialnia z tv i kompem ? jest nie do pogardzenia ;) Może to i dobrze, że w wiadomościach nic o zjeździe nie było, tzn., że nie narozrabialiście ;) a może w lokalnych krakowskich było?? Ja nie odbieram Krakowa :D Słucham teraz w radiu zet powyborczych przemysleń, głosować byłam, ale jakoś tak do mnie to wszystko nie przemawia. Może to taki wodniczy olew, co bedzie to będzie. Miłego wieczoru i do jutra

helloł:) szuwcia nie bylo mnie to nie mialas konkurencji w tej mondrosci:P a tak poza tym to tyle toastow za Was wypilam ze dopiero do netu dotarlam!!! Alan cholera Twoja wiadomosc mnie porazila, zawsze mi sie wydawalo ze jestescie cudownym malzenstwem, licze ze jednak sie dogadacie!!

rany, ile to już czasu! wpisałam się pierwszego dnia istnienia topiku i sobie poszłam. A tutaj już tysiące postów, taki historyczny topik przegapić! :-D

aha, jeżeli można zapytać jaki jest motyw przewodni ostatnich postów? bo na czytanie wszystkiego raczej się nie zdobędę :-o wodniki chyba nie lubią się poświęcać, ale może ktoś będzie miał ochotę naświetlić sytuację

Benia ale żeś mnie dopadła:D i to jeszcze z pazurami różowo-złotymi;) ja po prostu taki festyn sobie jednorazowo odstawiłam na imprezke:D zresztą na tej imprezce wypijałam regularnie zdrówko zlotowiczów:D:D:D:D:D:D:D:D:D i jeszcze jedno! szpieg mi sie cywilizuje! dostaje kwiaty bez okazji:D na weekend jedziemy w Bieszczady! i przy okazji odwiedzimy moja netowa koleżanke!! to do tej pory było niemożliwe!! p.s. chcę fotki zlotowiczów:D

isa-------------> no i na szpiega znalazłas sposób:D:D:D:D:D:D:D gratuluje :D:D:D:D:D:D Dobranoc wszystkim

Hej, hej to ja jeszcze zyję, ale po spotkaniu z tymi jka ich szuwcia nazwała-świrami, to mało co mnie nie zamknieto w takim specjalnym miejscu, gdzie dają żółte papiery :) Ewcia mondra??? O rany-wszyscy byli mondrzy nie ma co. Dobrze, ze mnie babcie mieli ze sobą co to samym wyglądem zaświadczała, że Ci ludzie nie są całkiem nienormalni :) i tylko z powodu mojej becności nie mówiono o nas w wiadomosciach :D Szuwcio już od momentu wyjazdu okazywała zawzięcie fakt, ze klor włosów nie ma na daremno, poczynając od SMS-ow w środku nocy słanych do Haby typu (cytat z pamięci :) ) \" o Boshe jechałam do przodu, a teraz jadę do tyłu, chyba wracam do Lublina :( \" W Krakowie cały czas trzeba ją było pilnować, żeby się nie zgubiła i nie została obiektem zainteresowania \"smutnych panów\" w mundurkach :) Lutek - ode mnie też wszystkiego najlepszego Wpisó rano dokonali Ci co się jeszcez nie położyli spać :D Wodniczka lutowa 2- to gdzie Ty znikłaś na tak długo? Ostatni temat to zlot szuwarkó w Krakowie jak się pewnie zorientowałaś. Wracając do zlotu to poza niezaprzeczalnym urokiem Krakowa całemu spotkaniu uroku dodawała Haba, która dwoiła się i troiła, zeby spotkanie było udane i żeby wszyscy byli zadowoleni :) Dziękujemy Habanerko nasza kochana :) NO ja Ci sie dziwię wiesz-to Ty nie chcesz tej szuwci adoptować ?? A przeciez ona taka fajna i mondra ;) Mam nadzieję, że wszyscy szczęśliwie dojechali do domków, a zwłaszcza szuwcia :) Szuwarku-daj znać, że żyjesz i że masz obie nerki :) Pełną dokumentacje posiada Haba, ale polak obiecał tym razem zrobic prezentację. No, ja nie wiem w tych ukłądach kiedy my sie tego doczekamy, biorąc pod uwagę, że studenci robią wszystko tuż przed egzaminem. To chyba trzeba juz ogłosić termin egzaminu (czyt. nasteonego zjazdu) i to dośc szybki :D NA tym kończe i przychylam się do głosu Haby - niech żałują wszyscy którzy nie byli :D Pozdrawiam całe wodnicze bractwo

Hej - narobiłam literówek, a to znaczy, ze jeszcze nie wróciłam do siebie po doznanym szoku :) Chciałam Wam powiedzieć, ze jesteśmy na 1 stronie kafeterii w \"świeżych tematach\"

Po pierwsze dzień dobry wszystkim :D Po drugie ja chce jeszcze takiego zlotu :D (może nawet kilku:D) Szuwcia wracaj szczoteczka do zębów została :D tylko zabierz jeszcze ręcznik i piżamke ;P Po zastanowieniu adoptuje szuwcie i paule :D ona też wyraziła chęć :D a co mi tam im więcej tym weselej :D pozdrawiam serdecznie wszystkich ( krewetke, polaka, świętego,joe, moje dwie nowe córeczki , koli, ever, graze, no i o habci nie mogę zapomnieć :D) No i macie racje wszystkie wodniki mają ŚWIRA na szczęście jestem RAKIEM :P

A co mi tam...napisze sobie cos...zeby nie bylo ze takie buraczysko ze mnie, ze nawet sie nie podziele wrazeniami swemi ze zlotu magów i czarownic...no dobra - niech bedzie czarodziejek;)....Tak wiec...A wiec...Hmm...No to powiem, ze.....poznalem fajnych ludzi - co jeden to wieksza zakretka (dodatkowo szuwi ma gwint rosyjski, a wiec tzw \"zakret rewersyjny\":) Wieczór był megaudany, brakowalo mi tylko gitarrrry i tancow na stole....chociaz nie wykluczam ze zaczely sie n.p. w \"nocnym pociagu\" do ktorego juz niestety nie wsiadlem:( Generalnie, miasto Kraków wraz z jego licznie zgromadzonymi na Rynku mieszkancami przeplatanymi co rusz kupka turystów, mogło tej nocy podziwiać roześmiane, rozentuzjazmowane i łbędnym okiem patrzące twarze szuwarkowiczow, krążace wokól z checia zaspokojenia glodu pokarmowego jak i poznawczego (przy stalej kontroli poziomu alkoholu we krwi). W klimacie zwycieskiego meczu, ktory absorbowal uwage pewnego krakusa, spozylismy posilek z dzikiego bawoła, zaserwowanego nam przez lokalnego kowboja, mowiacego biegle po niemiecku;) Nastepnie, kierujac sie bogatym doswiadczeniem i zmysłem ekonomicznym, powrocilismy jak 11 bumerangow do poprzedniej knajpy (zywiec za piataka - rozumie sie samo przez sie), gdzie w poluznionej juz babelkami chmielowymi atmosferze odkryliśmy taneczność rytmów Pani Pank:)...A dalej...hmmmm ...co bylo dalej??.......paleczke opowiesci pzekazuje konduktorowi \"nocnego\"...ewentualnie specjalnej grupie Policji powolanej na predce do odbicia maszynisty sterroryzowanego przez pewną szuwkowa blondynke okrzykiem \"Jedz Pan w lewo! W Leeewo! na Lublin! Na Luuuublin...\" :) Jeszcze raz dzieki i si ju nekst tajm!!:))

Oto relacja z powrotu szuwci : ~szuwcio: strasznie było! ~szuwcio: wiecie co ja przezyłam w drodze powrotnej ~szuwcio: masakra ~koliberek2: nadawaj szuwcia ~szuwcio: jeju ~szuwcio: myslalam ze dostane zawalu ~szuwcio: no wiec jade sobie ~szuwcio: dojechalam do tego miasta co mi pociag ~szuwcio: zaczal jechec nie w ta strone no i mielismy miec 25 minut ~szuwcio: postoju szuwcio: no to se mysle ide se kupie picie i fajki ~szuwcio: no i poszłam ~szuwcio: snalazlam kios ~szuwcio: wrecam na peron ~Wodniczka 3: pociagu niet ~szuwcio: 10 minut przed czasem odjazdu ~szuwcio: patrze ~szuwcio: pociagu nie ma! ~Wodniczka 3: i w ryk ~szuwcio: to nie było smieszne ~szuwcio: myslalam ze zawalu dostane ~Wodniczka 3: dokładnie ~Wodniczka 3: to było bardzo smieszne! ~habanerka: szuwcia gupku ~szuwcio: wszystko zostawilam w pociagu ~szuwcio: bilet ~szuwcio: telefon ~szuwcio: pieniadze ~szuwcio: tylkio z mineralna i fajkami zostałam ~szuwcio: se mysle co robic ~szuwcio: ale widze za jakis pan obok z hot dogiem w reku ~szuwcio: tak samo zdesperowany jak ja szuwcio: no i razem bylismy zdesperowani ~szuwcio: se mysle - dobrze ze choc tego hot doga ma - z głodu nie umre ~habanerka: gupia! ~koliberek2: szuwcia ja Cię zabiję ~habanerka: szuwcia uspokój się bo się popłakałam ~koliberek2: dawaj koncówkę ~koliberek2: ja też ~szuwcio: no ale jakis miły pan konduktoro podobny zobaczył przerazenie w moich oczach ~szuwcio: i powiedziała ze jak ja z tego pociago do lublina to ~szuwcio: on tu zaraz wroci ~szuwcio: tylko sie pojachel podłaczyc do innego pociagu ~szuwcio: ufff ~habanerka: a tak na marginesie to powinnaś po d....oberwać. kto to zostawia telefon i dokumenty w pociągu ~szuwcio: wrocił ten pociag ~szuwcio: no i zanim moj przedził znalazlam to zchodziłam go wzdłuz i wszez 20 razy ~szuwcio: se mysle no nie ma mojego wagona ~szuwcio: odpczepili gdzoes po drodze ~szuwcio: no ale to tylko moja genialnosc dała znow o sobie znac ~szuwcio: bo nie to tego pociagu wlazlam ~habanerka: a mówiłam że masz nitkę do klamki przywiązać jak wychodzisz z przedziału a drugi koniec do paska od spodni mówiłam ~szuwcio: tylko do pociago tego conaszego mieli do niego podłaczac szuwcio: ale zem sie wreszcie odnalazła ~szuwcio: ale dziewczyny mowie wam ~szuwcio: smierc w oczach widzialam Non coments... Wyobraźcie sobie, ze ja to w pracy czytam, rżę do monitora, a obok faceci naprawiają kaloryfer i patrzą na mnie jak na świra (którym chyba jestem)

Tatusiu jak ja Cie lubie za to :D - buziak w czółko tak po córczynemu :D Niestety rodzice kochani musze was zasmucic :( - nie przyjade dzisiaj do was :(:(:( z tego oto powodu ze musiałam przyjsc do pracy :(, ale nie martwie sie jutro mam wolne :D mam nadzieje, ze pokoj juz mi przygotowaliscie :D No to wy załatwiajcie papiery adopcyjne a ja jutro bede :D ! Dziekuje Koli - widze ze ktos wreszcie mnie docenił i dostrzegł moja wrodzona inteligencje i urok osobisty - jak chcesz tez mozesz mnie adoptowa :D - im wiecej rodzicielek tym lepiej - wieksze kieszonkowe :D No szkoda Iso Ze cie nie było - tak bysmy były dwie mondre, a tek musiałam sama mondroscia za całe towazycho nadrabiac :D juju ludziska jak było super na zjezdzie!! kto byl gupi i nie przyjechał to niech teraz płacze w kacie :P no a teraz troche powagi (tak uwierzcie mija tez potrafie byc czasem powazna ! :D ) zrobiłam to juz osobiscie a teraz zhciałam jeszcze publicznie: Habuniu i gązo - rodzice moi ukochani - chciałam wam bardzo podziekowac za super imprezke! za pyszne sniadanka obiady i kolacje! za kawałaek wycieraczki do spania! ze przyjeliscie nas pod swoje matczyno - ojcowskie skrzydełka! bez was ten zjazd nie byłby taki suuuper jaki był (no i oczywiscie beze mnie to juz w ogole byłaby klapa :p) kocham was!! DZIĘKUJE!!!! p.s. i jeszcze specjalne podziekowania za to ze zachcieliscie mnie adoptowac :D p.s.2 literowek to ja tu mnustwo zrobiłam ale wrodzone lenistwo nie pozwala mi na poprawianie :P

Yol no dobra napisze cos :P bylo superowo zajefajnie i wogole i nawet nieplanowo w nocy znalazlem sie w pociagu do sonsowca:P hehe a u haby impra do samego rana:P zartuje:P ja tez dzieki za nocleg za sniadanie i obiadek :* jak wrocilem to jeszcze zdazylem zaglosowac:D pozdro

No nie polak, ja rozumiem, ze Haba z Gązem przebili wszystkich i i ch wkład w ten zjazd jest niezaprzeczalny, ale żeby zapomnieć mi podzękować za uratowanie życia ??? No wstydź się :)

Koli dzieki za uratowanie zycia :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D bo bym sie obudzil w szczecinie i pewnie w izbie wytrzezwien:D hehe dzieki dzieki wielkie dzieki

WSTAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I IDĘ DALEJ SPAĆ :P

:)