Mam dzisiaj doła. Buuu...

dobra, dobra malutka, była tydzień temu we wrocku a ty wolałas sie uczyć na jakieś sprawdziany semestralne......... :D :D

Madusia..a co ja mialam poradzic ze mam tyle nauki ,dopiero wczoraj moglam odetchnac...Prosze mnie tutaj nie stresować...

no ja uciekam..mamy dzisiaj wigilie klasowa..:/ Trzymajcie sie cieplo

oj tam karaani...jakis sensacji szukasz :D tak na pierwszy raz to kulturka aż grzmiało...wypiłysmy po 3 piweczka....i chwiejnym krokiem udałyśmy sie każda do swojego domku....z rzygankami poczekamy na ciebie :D

Madusia> no boski jest boski. I jak o ciebie zadbał :D Ja zjadłam rosołek (żona brata mojej mamy zrobiła :D ) i siedziałam i gadałam z nią (a marzyłam już tylko o śnie :( ) aż po 23 dotarł Tomek i nawet słowem nie pisnął. :) Pewnie i tak coś tam jeszcze usłyszę na ten temat. I nie śmiać się!!! Wiem! Jest PIĄTEK! Napisałam że czwartek dla zmyły :D

tak..tak...czwartek był w planie...chciałaś sprawdzić naszą czujnosc i refleks... :D behemot a tomus jak wrócił o tej 23 to taki trzeźwiutki jak swinka...? nie wierze....hyhyhy malutka....juz cie nie bedę stresować...wiem jak to jest być pilna uczennicą...nie jednak nie wiem!!! hahahaha nigdy nie byłam :D :D

Madusia, Kalia, Efciusia> nie zapomnijcie że obiecałyście mi coś tam wysłać :) Karaani> o co ty nas posądzasz? Że my, kobiety, piłyśmy tyle by nie móc wrócić do domu? Mogę ci tak na uszko powiedzieć że najwięcej wypiła Kalia :D Buahahahaaaaa...

behemot....ja nie mogę nic wysyłać...:( mogę tylko odbierać.....

Madusia> z tego co mówił to nic nie pił z nikim. Tyle mu się po prostu zeszło. I tak nie mogłam sprawdzić czy mówi prawdę bo nie mogłam wyczuć skoro samam piłam :( Ale co mi tam? :D Jej, cały czas zapominam co chciałam napisać. :O

hehehe! behemot...syndrom dnia drugiego!!! ja podobno jestem dzisiaj blada.....a tom aż osłupiał rano jak wszedł do kuchni i zobaczył mnie przyssaną do kartonu mleka.....a potem prawie posikał sie ze smiechu...hyhyhy no co?

Ja wysączyłam jedyną ciecz jaka znalazła się u nas w domu (2 łyki raptem były) jak tylko się obudziłam. Szkoda tylko że obudziłam się za późno. Musiałam szybko, szybciutko, szybciuteńko opóścić dom :( Buuu.... dlaczego dzisiaj nie jest sobota. Mogłabym się wyspać (biedna Madusia, wiem ty nie) :D Mleko jest zdrowe ;) Karaani> kiedy będziesz dokładniej w Wawce?

karaani!!! bo jak wezmę kija....jak ci dam przez łep!!!! ja ci wyjadę!!!!!! masz przyjechać!!!! my tu czekamy i basta!!!!

przez ciebie prawie udławiłam się kanapką!!!

A ja wyjadę ;) Tylko podaj termin to na pewno wyjadę..... po ciebie oczywiście :D

oj tam karaani!! nie widzę problemu! rzucisz torbę, weźmiesz przyjaciółkę za fraki i pijemy razem!!! hehehehehehehehe

Karaani> z żalem stwierdzam że twoja koleżanka nas zupełnie nie obchodzi. :P Czekamy na ciebie by móc się spotkać, pogadać, udowodnić ci że nie mam AŻ tak dużych rozmiarów... ;)

ale wtedy to juz idziemy na jakieś balety! niech któraś powie na jakie buraczane dicho mozemy pójść? ja łaże do parku, proximy czasem bywam w somie ale ostatnio w dekadzie najcześciej........:)

karaani...czemu tak pół słówkami odpowiadasz....kaca masz? HEHEHEHRrrrrhrrrrrhrhrhrhrhrh

Jak dla mnie może być Proxima albo Dekada, albo cokolwiek, bo jakoś dzisiaj wszystko mi obojętne. Dawno nie byłam tak śpiąca. Jak bym wogóle nie spała. Czytałam w Metropolu wczoraj że sen po alkoholu jest niezdrowy. To pewnie dlatego. Nic jeszcze dzisiaj nie zdrowiłam. No, herbatkę wypiłam. Idę sobie jakiś napój kupić bo ... jakoś mi się troszkę pić chce :D

upsik, znaczy nic jeszcze dzisiaj nie zrobiłam :)

Jestem dziefuszki. Jejku! Fajnie was teraz przeczytać. Behemotku- przepraszam, że tak wyszłao- byłam zakręcona- Inguś zdążyłaś na pociąg?

kALIA- PRZEPRASZAM - CHODZIŁO MI O CIEBIE.

behemot... przede mną butla coli..........a za mna...wiesz....karton mleka, trzy cherbatki, kawka... :)

efciusia siedzi blada.........mimo tony tapety ta bladość widoczna i juz....hehehehe

Efciusia> :D he he. Jeszcze jesteś zakręcona ;) Ale nie przejmuj się ja też :D Jeszcze nie zdrowiłam :D hi hi hi... Jak wam minął powrót do domu? Ja oczywiście w moim parszywym autobusie musiałam stać. Dopiero na Wiatracznej zwolniło się miejsce na które z gracją słonia się zwaliłam. Co to była za ulga :D

nie, no rozbój w biały dzień! halo puk puk! jestem, tutaj! (wy mnie nie zauważacie...:(...) hoho, widzę jakieś poważne poufałości się zawiązały poza kafe...niektórzy nawet czwartek z piątkiem mylą, ale ciiiii, nie będę pokazywać palcem, kto to był taki niezbyt trzeźwy....

Wypiłam już 3 herbatki i 2 szkalnki mleka. Mało!!!!!! Nie wiem czemu dzisiaj tak bardzo odczuwam te 3 piwka (wczoraj aż tak ich nie czułam). Myślę że to z niewyspania.. :(

hello kitto! ....... zauwazyłaM :)

Kitty> ja też zauważyłam! :) I zauważyłam że mi reputację i tak podniszczoną :) próbujesz zrunować. :D

karaani! ty wredna ruro!!! jak mozesz....chlip.......chlip.....