Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

A ja mam doła zgodnie z topikiem. Karpacz zasnuły ołowiane chmury i spac sie chce. poza tym w pracy nudy. można się pociąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracjo - NIE SMUTKAJ SIĘ !!!!! Popatrz na uśmiechnięte buziaki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Niech Ci nie będzie smutno w pracy :) Zagadaj do nas od czasu do czasu 👄 A pogoda ??? JESTEM PEWNA , że się zmieni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracja – hymmm no nie wiem czy z powodu chmur warto się aż tak dołować, oj chyba nie :D więc uśmiechnij się od ucha do ucha, a słonko na pewno to zobaczy i się szybciutko u Ciebie zjawi :D i będzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu! Wiem , że nie jest łatwo odejść po tak długim czasie- może nie o czas chodzi tylko o to co nadal i po mimo wszystko czujesz.Kobieca miłość pozbawiona jest krytyki- w przeciwieństwie do tego co czują mężczyźni.Nadal masz nadzieję , że coś się zmieni, że może on zrozumie- nie wiem.Myślę , że on zdaje sobie sprawę , że Cię rani.Może to forma ucieczki przed odpowiedzialnością - za Ciebie.Życie dwojga ludzi to wzajemna pomoc i współpraca.To w szczególności mężczyzna ma być oparciem dla kobiety- jest bardziej delikatna i uczuciowa- kto inny ma to robić ?Na czyim ramieniu masz się wesprzeć?Może on nie potrafi Ci tego dać bo sam jest zagubiony i słaby.Może to czysty egoizm a może zwykła niedbałość, wygodnictwo.To kobiety od najmłodszych lat uczą się dawać, dzielić , opiekować, współczuć - pamiętasz swoje lalki? Chłopcy współzawodniczą, walczą - kto silniejszy , szybszy- czasem siłą osiągają cel- to zostaje im przez całe życie.Jeśli Tomek nadal prowadzi swe dziecięce życie u Twojego boku- brakuje mu jednego- ZDOLNOŚCI DO PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI- która rezygnuje ze swoich zachcianek, kaprysów, czasem własnej wygody- Ty to potrafisz bo to staje się normalne - prawda? I właśnie w tym punkcie się mijacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewciu, masz racje....widzisz, (zabawne moge ci to powiedziec w tej chwili prosto w oczki ale co tam ) :) Tom uwaza, że jak mam co jesc i gdzie mieszkac to wszystko jest ok i nie powinnam narzekac , bo przeciez jest tak wspaniala, nie przecze, że dba o mnie,,,,ale ja mam równiez dusze, uczucia, potrzeby nie zwiazane z fizjologia, ale emocjami. wiem, że po pewnym czasie, wszystko mija, emocje opadaja i zostaje szara rzeczywistosc, ale jezeli masz chec i pragnienie zeby nie było szaro, rzeby stan zauroczenia i pozytywnego zaskoczenia trwał nieprzerwanie a przynajmniej dłuzej 40 lat to czemu masz do tego nie dazyc. wiem, że mnie kocha na swój sposób. wiem...ale czasami wydaje mi sie ze ma pusty łep i jestem tylko do usmiechania, żeby on miał usprawiedliwione sumienie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może cała rzecz polega na tym , że Tomek sam zapewnia Ci to co dla niego ma największe jeśli nie JEDYNE znaczenie.Może sprawdza się przykazanie - Miłuj bliźniego swego jak siebie samego.Może Tomek potrzebuje zjeść , przespać się pod swoim dachem...itd.Może to on nie ma wyższych potrzeb i twierdzi, że to co daje to maksimum tego czego mogłabyś oczekiwać. Może jest powierzchowny a może nikt go nie nauczył oczekiwać i dawać więcej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dziewczątka moje miłe, że tak sie tu wam rozdrabniam i medzę i rozczulam nmad soba, ale to pomaga...nie wierze w instytucje psychologa badz psychiatry.....może jeszcze do tego nie dojrzałam..... moze uważam tych ludzi za nieszczerych, bo wydaje mi sie że to po prostu ich praca i tak na prawde bzdurne problemy w ,,miłosc,, sa dla nich tak banalne, że z trudem ukrywają to że chce im sie ziewac.....yyyyyh....może powinnam pisac pamietnik...to naprawde pomaga...ale jakże smutne by to były wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Spieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą\"... Madziu..co do Toma..To dlatego Tomek zerwał ze mna...bo ja chcilam uczuć..miłości..żyłam emocjami,uczuciami, a On tak nie potrafił. Umiał się przestawić na jakiś czas...ale później było jeszcze gorzej..aż w końcu wybuchło..w tej jednej kwestii nie potrafilismy znalezc jakiegos kompromisu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka...😘.... a ja nie chce duzo...chce chwilki, codziennego rytuału, celebracji popołudniowej kawki, albo kurs tańca RAZ w tygodniu, albo soboty/niedzieli tylko dla nas, albo jeden weekend w miesiacu RAZEM poza miastem chce czegos stałego, czegoś co wspólnie mozna robic..........razem obierać ziemniaczki, razem myć okna, razem...coś żeby razem....jedna jedyna rzecz....jedna czynnosc która bedzie czymś naszym, czyms zarezerwowanym tylko dla nas....coś stałego, cyklicznego, cos co bedzie pewniakiem i sprawi, że moje poczucie bezpieczeństwa bedzie sie utrzymywac na stałym poziomie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik....rozmawiaj z nim? Choc zapewne to juz zrobiłąś..ale nie poradzisz ni..musisz pogadać...a jak nie pomoże to nastepny raz..Echj..nie wiem co Ci poradzić...chyba nie jestem w tym najlepsza, sadzać po tym jak mnie Tom rzucił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łiiiiii tam malutka! ale patrz jak wojtus cie kocha. popełnił duuuuzy błąd, dłuuuugo, dłuuuuugo się starał i mimo iz miałaś tomka nie rezygnował, walczył o ciebie.....yyyyh....ja nie moge liczyć, że tom bedzie tak walczył o mnie jak odejdę....a na razie czekam, aż przejdzie ten zły okres....bo niestety nie jestem w stanie odejsc, zbyt mocno go kocham i to mnie gubi......moze gdyby mi tak kurewsko nie zależało, to bym olała, co mi tam...niech się chłopak bawi, tak ciezko pracuje.....ale kurwa jak tak to po co mu ja? po co poczatkowe zabieganie, zapewnianie, po co pragnienie bycia razem skoro to takie męczące..... rozkochał, zauroczył, wyniósł na wyżyny, na rekach nosi, po stopach całuje, by po chwili wepchnac w czarna dziurę, ciemna, zimna obrosnietą pojęczynami...on tak potrafi....w jednej chwili jak cos nie pasi zmienic sie w bryłe lodu, a zamiast serca ma wtedy czarna dziurę ziejacą lodowatą, czarna pustką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łiiiiii tam malutka! ale patrz jak wojtus cie kocha. popełnił duuuuzy błąd, dłuuuugo, dłuuuuugo się starał i mimo iz miałaś tomka nie rezygnował, walczył o ciebie.....yyyyh....ja nie moge liczyć, że tom bedzie tak walczył o mnie jak odejdę....a na razie czekam, aż przejdzie ten zły okres....bo niestety nie jestem w stanie odejsc, zbyt mocno go kocham i to mnie gubi......moze gdyby mi tak kurewsko nie zależało, to bym olała, co mi tam...niech się chłopak bawi, tak ciezko pracuje.....ale kurwa jak tak to po co mu ja? po co poczatkowe zabieganie, zapewnianie, po co pragnienie bycia razem skoro to takie męczące..... rozkochał, zauroczył, wyniósł na wyżyny, na rekach nosi, po stopach całuje, by po chwili wepchnac w czarna dziurę, ciemna, zimna obrosnietą pojęczynami...on tak potrafi....w jednej chwili jak cos nie pasi zmienic sie w bryłe lodu, a zamiast serca ma wtedy czarna dziurę ziejacą lodowatą, czarna pustką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łiiiiii tam malutka! ale patrz jak wojtus cie kocha. popełnił duuuuzy błąd, dłuuuugo, dłuuuuugo się starał i mimo iz miałaś tomka nie rezygnował, walczył o ciebie.....yyyyh....ja nie moge liczyć, że tom bedzie tak walczył o mnie jak odejdę....a na razie czekam, aż przejdzie ten zły okres....bo niestety nie jestem w stanie odejsc, zbyt mocno go kocham i to mnie gubi......moze gdyby mi tak kurewsko nie zależało, to bym olała, co mi tam...niech się chłopak bawi, tak ciezko pracuje.....ale kurwa jak tak to po co mu ja? po co poczatkowe zabieganie, zapewnianie, po co pragnienie bycia razem skoro to takie męczące..... rozkochał, zauroczył, wyniósł na wyżyny, na rekach nosi, po stopach całuje, by po chwili wepchnac w czarna dziurę, ciemna, zimna obrosnietą pojęczynami...on tak potrafi....w jednej chwili jak cos nie pasi zmienic sie w bryłe lodu, a zamiast serca ma wtedy czarna dziurę ziejacą lodowatą, czarna pustką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łiiiiii tam malutka! ale patrz jak wojtus cie kocha. popełnił duuuuzy błąd, dłuuuugo, dłuuuuugo się starał i mimo iz miałaś tomka nie rezygnował, walczył o ciebie.....yyyyh....ja nie moge liczyć, że tom bedzie tak walczył o mnie jak odejdę....a na razie czekam, aż przejdzie ten zły okres....bo niestety nie jestem w stanie odejsc, zbyt mocno go kocham i to mnie gubi......moze gdyby mi tak kurewsko nie zależało, to bym olała, co mi tam...niech się chłopak bawi, tak ciezko pracuje.....ale kurwa jak tak to po co mu ja? po co poczatkowe zabieganie, zapewnianie, po co pragnienie bycia razem skoro to takie męczące..... rozkochał, zauroczył, wyniósł na wyżyny, na rekach nosi, po stopach całuje, by po chwili wepchnac w czarna dziurę, ciemna, zimna obrosnietą pojęczynami...on tak potrafi....w jednej chwili jak cos nie pasi zmienic sie w bryłe lodu, a zamiast serca ma wtedy czarna dziurę ziejacą lodowatą, czarna pustką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-dzikkkk
łiiiiii tam malutka! ale patrz jak wojtus cie kocha. popełnił duuuuzy błąd, dłuuuugo, dłuuuuugo się starał i mimo iz miałaś tomka nie rezygnował, walczył o ciebie.....yyyyh....ja nie moge liczyć, że tom bedzie tak walczył o mnie jak odejdę....a na razie czekam, aż przejdzie ten zły okres....bo niestety nie jestem w stanie odejsc, zbyt mocno go kocham i to mnie gubi......moze gdyby mi tak kurewsko nie zależało, to bym olała, co mi tam...niech się chłopak bawi, tak ciezko pracuje.....ale kurwa jak tak to po co mu ja? po co poczatkowe zabieganie, zapewnianie, po co pragnienie bycia razem skoro to takie męczące..... rozkochał, zauroczył, wyniósł na wyżyny, na rekach nosi, po stopach całuje, by po chwili wepchnac w czarna dziurę, ciemna, zimna obrosnietą pojęczynami...on tak potrafi....w jednej chwili jak cos nie pasi zmienic sie w bryłe lodu, a zamiast serca ma wtedy czarna dziurę ziejacą lodowatą, czarna pustką..... cholerka, cos mi wyyłac nie chce......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa – jeśli dwoje ludzi pragnie czegoś innego to nie widzę szans :( Bo nawet jeśli jedna z tych osób ustąpi, ulegnie to nie będzie w pełni szczęsliwa, A po pewnym czasie i tak powróci do swoich upodobań (jak to było w przypadku Toma malutkiej) Ma-dzik może to nie Wasz czas na miłość, Mój kolega miał kiedyś super dziewczynę -> zostawił ją bo nie był gotowy na poważny związek, Teraz ma inną ale to już nie jest taka cudowna kobieta i on o tym wie czasem mówi, żebym mógł cofnąć czas.... żeby wtedy podchodził do życia tak jak teraz ale niestety już jest za późno :( może jeszcze spróbuj z NIM porozmawiać -> powiedzieć czym dla Ciebie jest szczęście, może jeszcze da radę coś zrobić..... 👄 ->>>ale lipa ->>> piszę do Was i piszę, a tu mi gdzieś wszystko zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-dzi
malutka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa – jeśli dwoje ludzi pragnie czegoś innego to nie widzę szans :( Bo nawet jeśli jedna z tych osób ustąpi, ulegnie to nie będzie w pełni szczęsliwa, A po pewnym czasie i tak powróci do swoich upodobań (jak to było w przypadku Toma malutkiej) Ma-dzik może to nie Wasz czas na miłość, Mój kolega miał kiedyś super dziewczynę -> zostawił ją bo nie był gotowy na poważny związek, Teraz ma inną ale to już nie jest taka cudowna kobieta i on o tym wie czasem mówi, żebym mógł cofnąć czas.... żeby wtedy podchodził do życia tak jak teraz ale niestety już jest za późno :( może jeszcze spróbuj z NIM porozmawiać -> powiedzieć czym dla Ciebie jest szczęście, może jeszcze da radę coś zrobić..... 👄 ->>>ale lipa ->>> piszę do Was i piszę, a tu mi gdzieś wszystko zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-dzi
malutka 😘 tyle się rozpisłam ale poszło w pizdu i juz mi sie nie chce powtarzać......😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu ..nie wiem..cieżko..ale glowka do góry..Pamiętaj tylko,że człowieka..jego osobowości nie zmienisz..nawet jak on sam z dobrej checi by chciał..Tomek probował..i odniosło to odwrotny skutek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ma-dziqq :( biedactwo nasze .... 👄 przytulam Cie mooocnoooo ... chociaz pewnie niewiele to da ..... najprostszym sposobem na Toma bylaby ostra, szczera rozmowa .... a jak ona by nie pomogla - to odejscie .... ehhh - gdyby tylko zycie moglo byc takie proste .... niestety takie nie jest ..... mnie moj wczoraj tez zelzil .. az sie poryczalam z nerwow :( zamiast sie cieszyc razem ze mna z przyjazdu przyjaciolki to ten mi wynajduje 1000 powodow dla ktorych nie moze jchac czy chocby dojechac do nas do Katowic (ja chce z nia tam jechac w srode w nocy) wrrrrrrrrrrrrr Rozumiem -praca ... rozumiem - pieniadze ....ale do cholery to jest WYJATKOWA SYTUACJA !!!! nastepnym razem bede ja miala okazje widziec w Swieta Bozego Narodzenia do cholery !!!! nio i wtedy juz nigdzie nie pojade - bo bedzie juz z nami nasz skarbek ... chyba zaledwie 3 tygodniowy .... ehhhh Ci faceci - ostatecznie nie doszlismy do zadnego porozumienia - trzasnelam drzwiami i polazlam do drugiego pokoju - wrocilam jak prawie juz spal .... a co najgorsze jest to ze bez niego nie pojade ...... bo przeciez nie bede siedziala z nimi 5 dnia jako przyzwoitka ... :( ehhhh chtyba bede musiala schowac dume do kieszeni i z nim dzis pogadac ... jak ja tego nie cierpie brrrrrr Gdyby nie to, ze bardzo mi zalezy zeby byc z nia jak najdluzej - juz a bym mu dala popalic za cos takiego !!! a tak .... coz - musze go usiwadomic, ze nie ma wyboru najpozniej w piatek tam ejdziemy .... albo on sam dojezdza a ja juz wczesniej (nie wiem w sumie czy jechac juz z nia czy dojechac dopiero z nim...) caluski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ma-dziqq :( biedactwo nasze .... 👄 przytulam Cie mooocnoooo ... chociaz pewnie niewiele to da ..... najprostszym sposobem na Toma bylaby ostra, szczera rozmowa .... a jak ona by nie pomogla - to odejscie .... ehhh - gdyby tylko zycie moglo byc takie proste .... niestety takie nie jest ..... mnie moj wczoraj tez zelzil .. az sie poryczalam z nerwow :( zamiast sie cieszyc razem ze mna z przyjazdu przyjaciolki to ten mi wynajduje 1000 powodow dla ktorych nie moze jchac czy chocby dojechac do nas do Katowic (ja chce z nia tam jechac w srode w nocy) wrrrrrrrrrrrrr Rozumiem -praca ... rozumiem - pieniadze ....ale do cholery to jest WYJATKOWA SYTUACJA !!!! nastepnym razem bede ja miala okazje widziec w Swieta Bozego Narodzenia do cholery !!!! nio i wtedy juz nigdzie nie pojade - bo bedzie juz z nami nasz skarbek ... chyba zaledwie 3 tygodniowy .... ehhhh Ci faceci - ostatecznie nie doszlismy do zadnego porozumienia - trzasnelam drzwiami i polazlam do drugiego pokoju - wrocilam jak prawie juz spal .... a co najgorsze jest to ze bez niego nie pojade ...... bo przeciez nie bede siedziala z nimi 5 dnia jako przyzwoitka ... :( ehhhh chtyba bede musiala schowac dume do kieszeni i z nim dzis pogadac ... jak ja tego nie cierpie brrrrrr Gdyby nie to, ze bardzo mi zalezy zeby byc z nia jak najdluzej - juz a bym mu dala popalic za cos takiego !!! a tak .... coz - musze go usiwadomic, ze nie ma wyboru najpozniej w piatek tam ejdziemy .... albo on sam dojezdza a ja juz wczesniej (nie wiem w sumie czy jechac juz z nia czy dojechac dopiero z nim...) caluski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka 😘 tyle się rozpisłam ale poszło w pizdu i juz mi sie nie chce powtarzać......😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milunia ma reacje..ech..Madziu..przemyśl sobie wszystko.. Wiesz..ponoć niekiedy najlepsza jest terapia szokowa..Ale nie wiem czy w tej sytuacji dałaby zamirrzony efekt..Ale glówka do góry 😘..może faktycznie nie warto sie tam mezyć...W sumie jak Tomek ze mna zerwał..to była wielka rozmacz..teraz jest żal..smutek..ale nie tesknie za nim..nie wiem czemu..po prostu nie tesknie..moze dlatego,że ten cieżar w koncu zrzucilam...tzn.on zrzucił..nie wiem..Ale mimo to nadal Go mocno kocham A za Wojtkiem nadal tesknie :( i też nadal kocham..i nikt mi nie wmówi,że ludzie to nie monogamisci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milunia....kurcze....masz racje......ale moje głupie serce mówi....tomus, tomus tomus tomus........kocham......gUpia pipa ze mnie.......ja tez nie jestem aniolem...ale to dlatego, że odpłacam pieknym za nadobne.....i tak w kółko....kurde, ....a to do niczego nie prowadzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeh malutka........dziwny jest ten swiat.....jeden, drugi....to dlaczego nie trzeci.....jas niestety jestem cholernie monogamiczna...aż do bólu...jak kocham to na zabój! nic sie nie liczy.....tylko ten kogo kocham....tak do końca, coraz mocniej, jak wariat, jak obłąkana....jak gUpia PIPA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×