Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

Ja dzis tez w przelocie.Praca jaga, ta co tak nedznie za nia placa, tak wlasciwie to sie zastanawiam czy tak sie zylowac. jaka placa taka praca. Do kitu to wszystko. Mam dola, to pewnie dlatego, ze znowu t szara codziennosc, na nic juz nie czekam z utesknieniem, bo na urlopie juz bylqam. Dobra, znikam. Pozdrawiam wszystkich. Witaj anielka 21 2 tygodnie mina szybko, pomysl jak bedzie wtedy cudownie. Pozdrowienia. Jutro juz sroda, to prawie tydzien juz z gorki. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Inga..... mam nadzieję, że to szybko zleci..ale jak zwykle ciągnie się to.....;/ ale dam radę.... i ciągle nuda, komputer...bratanek i ciągle w domu.... ileż mozna a jeszcze problemy rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo :) z wypadu nad jeziorko wróciłam już jakiś czas temu, a to z powodu zapalenia nerwu wzrkowego. Głowa tak mi bolała, że furii dostałam. Do tego ledwo widziałam.... Wrócilimy czym prędzej prosto na ostry dyżur. No i sie okazało, że znowu żyć spokojnie nie mogę. Położyli mnie na oddział na tydzień, faszerują ciągle sterydami, ale wypuścili wczoraj do domu. Te oczy to mi chyba spokoju nie dadzą dopoki nie oślepnę do końca :P:O Leti @ dostałam, ale zdjęć w nim nie było, więc proszę o dosłanie :) a reszcie dziekuje bardzo za wszystkie zdjęcia i miłe meile w sparwie remontu ;):) A rano musiałam załatwić kilka ważnych spraw urzedowych... biegałam z jęzorem na brodzie, bo nie mogłam sie polapać, próbowałam wszystko zapamiętać... do tego brak czasu, bo mały wrócił od dziadków..... patrzę... a tu flak w samochodzie. Normalnie sie połakałam 😭 a samochód stoi na wjeżdzie pochyłym do garażu :O ani koła zmienić, ani nim wyjechać :O Luby musiał interweniować ;) a teraz nie wiem za co się brać :O roboty full :O a do tego mały i gromada jego kumpli 😭 ja to dopiero mam doła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti przeczytałam o Twoich mamusiach :O wiesz... my tez tak mielismy, że i jedna i druga ciągle czegoś chciała, ciągle któraś się czepiała, ciągle na nas najeżdzała, ciągle któraś coś wymyslała... i tak w kółko.... :O ja ciągle zaplakana, luby wciąz wnerwiony.... w końcu postanowiliśmy, że mamusie odstawiamy na plan najdalszy :P żyjemy razem i dla siebie a nie dla mamuś :P nie słuchamy ich i olewamy ;) żadna nas w jakąkolwiek rozmowę nie wciągnie... co najwyżej o pogodzie ;) nie ma radzenia się ich i żalenia sie z problemów.. nie i koniec. Dopiero teraz jest spokój :) Jak tylko moja zaczyna znowu cioś wymyslać, to mówię jej wprost: ja z tobą nie bedę gadać i tyle :P Działa..mówię Wam ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej O kurde Leti! słonce!! nie przejmuj sie! plizzzzz!!! slub niedlugo..nie mozna! nie pozwalam! bo łopatka do kopania dostaniesz w tylek! no! Anielka..kurcze..skad ja to znam..hehe..ale tak zawsze ejst pod sam koniec..te dni sie tak ciagnac..ja Ci powiem,ze jak moj M idzie rano do pracy i wraca ok 21..to ja caly dzien wariuje :P a niedlugo wyjezdzam na studia..wiec to juz wogole bedzie tragedia ;) ale jakos damy rade..laz po necie..czytaj..specerki jakies :) Emi kurde..jak tam Twoje oczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka, dzięki za opowiedź...widzisz Ty swojego nie widzisz cały dzień i warjujesz, a co ja mam powiedzieć, jeśli nie widzę go miesiąc...po miesiącu wraca, jesteśmy 4 dni a później dalej wyjeżdża....ale już za tydzień wraca i będzie ze mna....:d wiec trzymam kciuki za Twój związek...i życzę powodzenia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anielka..spoko spoko..znam ten temat z poprzednich dwoch zwiazkow! z jednym to widzialam sie co miesiac..a jednego to nawet rok nie widzialam ;/ ech..no tak bywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sluchaj..no jakos to bedzie..:) i ja takze trzymam za Was kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcia doślę w miarę wolniego czasu ... jak będzie go więcej :) Emi ........... tylko atmosfera nie do wytrzymania ..... i to przed samym ślubem .... czuję się, jakbym miała iśc na ścięcie, a nie na wesele ... a na przyjęciu będzie takie udawanie, takie pozory ..... czasami mam ochotę strzelić w to wszystko. Już wszystko mnie denerwuje, wkurza i jeszcze gorzej!! Mieć takiego pecha do wszystkiego jak ja 😭 Oczy zapuchnięte, za uszami ciągłe kazania. Naprawdę, ciężka sytuacja, i wiesz co, wydaje się, że tylko JA widzę w tym coś nienormalnego, reszta uważa, że tak ma być, dobrze jest, można żyć .... a ja tu nie mogę nawet funkcjonować normalnie!!!!! Trzymajcie kciuki, żebym to jakoś przeżyła............ bo na razie pesymizm 100% i dołek jak studnia głęboki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti bierz łopatę i szybciorem zakopuj ten dołek ...nie znam jeszcze przyszłej panny młodej, które przed weseliskiem nie przeżyła by stresu zazwyczaj tak jest nerwy, stres, nieporozumienia ale już niedługo będzie po wszystkim ...a Ty staraj się nie podchodzic do tego tak bardzo emocjonalnie przymknij na niektóre rzeczy oko bo czy warto wychodzić z siebie, żeby wszystko było idealnie, po co!!! po co tak się stresować, w imię czego... to przecież tylko jedna noc wiem bardzo ważna noc w waszym życiu ale czy najważniejsza czy od tego jak będzie na weselu zależy wasze szczęście - NIE!!!! kochacie się to będziecie szczęśliwi, a co do budowy i mamusiek nie one mówią co chcą, wy słuchajcie jednym uchem drugim wypuszczajcie i róbcie swoje sami (razem) podejmujcie decyzje :):):):) anielka -> Już środa :) mój związek początkowo też był związkiem na odległość 2 tyg lub tydzień razem dwa do miesiąco osobno i jakoś przetrwaliśmy nasz taki związek z doskoku trwał ok 2 lat ...a razem jesteśmy już ok 14 lat :D:D:D:D [warto bylo przestrwac te rozłąki :)] Emi :) w końcu niech facet wie, że na coś może się przydać chociaż do wymiany koła ;) hi,hi :) praca jaga, praca jaga -> be.... mnie też ciągle prześladuje :O 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane robaczki 👄 wczoraj wrocilam z wakacji w polsce nie chcialo mi sie wcale wracac, myslalam ze sie porycze w samolocie. do pracy ide dopiero we wtorek wiec caly ten czas przekibluje w domu. ostatnio mam jakies zgrzyty z lubym, nie potrafimy jeden drugiemu ustapic do tego wkurzaja mnie jego glupie hasla ze \"moze nie jesc\" czy cos w tym rodzaju... postanowilam sie tym nie przejmowac, olac totalnie. do tego denerwuje mnie brat lubego ktory miesiac temu przyjechal z laska do nas na wakacje zeby sobie popracowac. wszystko bylo ok, na poczatku nawet przez kilka dni mieszkalismy we 4. pomoglismy mu zalatwic prace do konca wakacji no ale zaczely sie \"schody\" bo mlody z laska siedza nam prawie codziennie na glowie, ostatnio sie juz tak rozpanoszyli ze gotowali leczo u nas... bylam taka wsciekla ze sie wprost spytalam czy u siebie nie ma pieca i patelni... on mi na to ze u nich nie ma internetu... oczywiscie luby byl zly ze zwrocilam jego bratu uwage bo jak stwierdzil \"ma zobowiazania wobec brata\"... a wobec mnie to nie ma? ech dziewczyny naprawde jest super jak jestesmy tylko ze 2 ale nie daj Bog pojawi sie jego rodzinka i juz sa problemy. przeciez jak wrocimy do kraju to chyba musze znalezc mieszkanie nad morzem zeby ich nie widziec... tych historii jest mnostwo, zaczynam sie zastanawiac powaznie nad slubem. pozniej moze byc o wiele gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
letiuszka 👄 nie martw sie kochana rodzicami i tesciowa. ja sadze ze po slubie i Twojej przeprowadzce sytuacja sie wyklaruje (oczywiscie pozytywnie) dobrze ze tesciowa wobec Ciebie jest ok w koncu Wojtka czesto nie ma bo wyjezdza wiec jak bedzie wracac to do zony a nie do mamusiu ;) milunia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taniuszka -> może dojdziesz z lubym do porozumienia, że jego brat owszem ale nie częściej niż 2 razy w tygodniu, ...fajnie że nie od razu musisz gnać do pracy :) ja cały czas czekam na swój urlop i czekam mimo, że nie mam w stosunku co do niego żadnych palnów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dzisiaj jakiś taki ciężki dzień chodzę jak śnięta i rano bolał mnie łepek ale na szczęście już za nie całą godzinke pojadę do domu może uda mi się trochę poleżeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bedzie wielka łopata jak nic!!!!!!!! :) Roboty trwają :D Dobrze, że luby pomaga! ❤️ Milu, najważniejsze jest właśnie to, co jest i będzie między nami, chociaż czasami w natłoku tego wszystkiego ... ale przecież po coś to wszystko jest - to my układamy swoje życie :) Tania ;) Chyba z każdą rodzina jest tak samo, niektórzy nie umieją się zachować, inni wleźli by Ci do domu/związku z buciorami ... Czasami trzeba się z tego wyłączyć, choć sama wiem, że jest ciężko. Ja ostatnio wyznaję zasadę, że może i teraz jest źle, martwię się, przeżywam, ale bardzo głęboko wierzę w to, że będzie lepiej i to jakoś wyznacza sens życiu! Buźka dla Ciebie, posłałam fotkę! Milu, plany na urlop na pewno się wyklarują. My chwilowo rezygnujemy z \"podróży po-\", bo mamy inne ważniejsze sprawy na głowie! Wiadomo, budowa, a i może prawko zacznę niedługo, a potem kampania wrześniowa, praktyki i znowu uczelnia ;) Hohoho, dużo tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 moje plany na urlop nie wyklarują się bo po prostu nigdzie się nie wybierm :( mój luby ma front robót i nie będzie miał wolnego ja wprawdzie mam urlop ale nie bardzo chcę i mogę sama wyjechać bo jeśli już musiałabym jechać z psem, a jak z psem to samochodem, a ja samochodem gdzieś w dłużą podróż boję się wypuścić, ponadto co to za urlop z samym psem, z nudów można umrzeć a nie mam z kim jechać tzn. mam dwie chętne koleżanki ale zarówno jedna jak i druga mają po 2 dzieci czyli byłyby zestaw ja, koleżanka 2 dzieci i pies :O i zapewne nie wypoczęłabym nawet odrobiny (bo dzieci są tak 2, 3 letnie) ....no chyba, że wyskoczę sobie do mamy na kilka dni.... :) a i jeszcze mam w połowie sierpnia zlot netowy :) mimo wszystko bardzo cieszę się ze zbliżającego się urlopu przynajmniej od pracy odpoczne i poodwiedzam miejscowych znajmowych :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leti jeee dostalam Wasze zdjecie! a juz myslalam ze sie nie otworzy bo takie wielkie ze ho ho! wnioskuje ze osoba obok Ciebie to Wojtek :D. ladna z Was para no i jestes super opalona. pierwszy raz Cie widze w pelnej krasie, na poprzednim zdjeciu bylas z kolezanka a i zdjecie nie bylo tak wyrazne. milus pewnie cos wykombinujesz i urlop bedzie super ja juz wykozystalam swoj urlop, od wtorku zaczyna sie harowa. w obecnaj mojej pracy przysluguje mi 4 tyg urlopu. tydz zimowego, 2 tyg letniego i tydz na jesien. oprocz tego musze leciec poprosic o urlop bezplatny na swieta mimo ze nam nie przysluguje to jest spora szansa ze go dostane, bilety juz kupilam ;). laski wczoraj myslalam ze mnie szlag trafi. brat marcina poprosil nie mnie ale swoich rodzicow zeby mu przywiezdz z polski pare rzeczy. dla mnie nie bylo problemu, to co matka mu spakowala to wzielam. wczoraj przyszli z laska po swoje fanty i nawet mi nie podziekowali! skierowali sie do wyjscia i ani me ani be. wtedy to juz mi sie zagotowalo i spytalam sie beczszelnie \"mlody a dziekuje za przywiezienie fantow to gdzie?\" mlody z laska zdebieli... oczywiscie wtedy juz podziekowali. cholera ja nie wiem jak mozna byc tak niekulturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tania -> następnym razem nic im nie przywoź i bardzo dobrze, ze tak powiedziałaś :) ale gnojek żeby nawet dziękuje nie powiedzieć musisz na każdym kroku zwracać jemu uwagę bo przecież powinien Cię szanować i zachowywać wobec Ciebie kulturalnie, nie pozwól wejść sobie na głowę ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milus dzieki za pocieszenie ;) strasznie mnie dzisiaj glowa boli.... moze kawa mi pomoze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Robal -> miłego dnia 🌼 ...a mnie dzisiaj boli wszystko po troszeczku zbliża się okresik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) i mamy piąteczek wprawdzie deszczowy ale zawsze piąteczek to brzmi lepiej niż poniedziałeczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak weekendzik dziewczyny 🌻 zwłaszcza ze jutro wyjeżdżam na kilka dni.....od dziś mam urlop :) tyle ze pogoda mnie dobija.....:O leje i ziiiimno...18 stopni...ja kocham upały....mam nadzieję ze się poprawi coś..... buziaki dla Was gorące 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczęta...;) ja już się lepiej czuję, chyba mi przeszło, kupęlat mnie tu nie było, zapewnie zapomniałyście kim jestem...;) A oto ja, skromna i teraz wesoła.... Milunia- miałaś rację,,,,tydzień minął szybciutko:D a do tego jeszcze mój wraca jednak juz w niedzielę, a nie we wtorek........no ale jest też ta zła wiadomość...;( nie będę was teraz często odwiedzała, ale mam nadzieję, że mnie nie zapomnicie...a jak tylko uwolnię się na chwilkę od pana P to przybiegnę do was zobaczyć co siędzieje...napiszę parę słów..;)a jak narazie jestem z wami do niedzieli popołudnia:) aha Milunia przykro mi, że urlop spędzasz w domku....ale sobie jeszcze odbijesz...jak jedziesz do mamy to życzę udanego pobytu..;) A teraz was pozdrawiam i może wkońcu się położe, choć trozku się boję...oglądnełam chyba z 3 horrory a teraz się boję zasnąc...;( dam radę...;) dozobaczenia później... Buziaczki..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej tu Anielka- tak dla przypomnienia, napisa.łam nie na ten nick....no ale coż czasem się zdarza...;) No to zmykam papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anielko tak myślałam, że to Ty :) na tym topiku nikt nikogo tak szybko nie zapomina :) wpadaj do nas i pisz co tam u Ciebie :D ...cleo ja tez lubię słonko i bardzo chciałaby aby przestało już padać tym bardziej, że wczoraj okazało się, iż nam dach przecieka 😠 a z nudów i tego deszczu wieczorem pokłóciłam się z lubym o byle g... i dzisiaj się do niego nie odzywam...:O wczoraj mnie wku... ale dzisiaj ma urodziny i.... 👄 dla wszystkich i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nie dopisuje....kurde a myslałam, że jakiś wypad zrobię z moim P..... Milunia- fajnie, że o mnie pamiętacie...u mnie fajnie....wczoraj wrócił mój P i cały czas jesteśmy razem...;) Pozdrawiam panienki wszystkie....dla każdej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz anielka jak ten czas szybko leci za nim się obejrzysz bedziesz miała męża i 5 dzieci ;) 👄 czyżby deszcz zalał wszystkie łącza ??? gdzie się podziały dołkowiczki?? efciusia, a Ty gdzie ???? co porabiałaś przez ten łikend, spałaś??? a może jeszcze śpisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milunia rzeczywiście szybko zleciało...ale mam nadzieję, że latka tak szybko nie zlecą...bo już na samą myśl ciarki mi przechodzą...:) Pozdrowionka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×