Mam dzisiaj doła. Buuu...

fajnie, że świeci słonko i byle taka pogoda pozostała jak najdłużej :) ja nie che jesieni !!! ja nie chcę zimy!!! jest mi torchę sumtno bo zawiodłam się (po raz drugi) na kumplu, a myślałam, że jest moim przyjacielem :O

Hej kochane;) Leti-niecierpliwie czekamy na fotki:) Co do męskich przyjaźni...zaprzyjaźniłam się z pewnym chłopakiem przez net:)to trochę zauroczenie,chyba z obu stron,mam nadzieję ze nie zrobi się niebezpiecznie bo nieraz jest napięcie miedzy nami jak rozmawiamy.....:) ale nie zamierzamy się spotkać w realu--dla bezpieczeństwa,więc chyba mogę być spokojna...... pozdrawiam i oby Wam piątek zleciał szybko a potem udanego weekendu;)

Cleo :) a do przyjaźni damsko-męskich / nie seksualnych to: mam jednego przyjaciela w realnu od ok. 10 lat i nigdy się na nim nie zawiodłam :) jednego netowego już od kilku lat ale myślałam, ze ten mój \"nowy\" znajmowy także dołączy do grona moich przyjaciół tym bardziej, że zawsze byłam do jego dyspozycji gdy chciał się wygadać/wyżalić itp i co sie okazało wczoraj miał zrobić dla mnie drobnostkę i powiedział, że tego nie bo nie miał tego w planach i nie ma czasu, a wierzcie mi to nie było coś pracochłonnego i wystaryczyłoby durne 15 minut na szczęście już mi przeszła złość na niego i już mi nie jest przykro z tego powodu :) wiem, że są ludzie którzy potrafią tylko brać..... i właśnie chyba on taki jest (po ok 2 latach znajomości to była 1 rzecz, o którą jego poprosiłam :O) a teraz czymś milszym już za kilka godzin (pracuje dzisiaj do 17) będzie weekend pozdrawiam

cześć! właśnie wysyłam Wam fotki :)

Leti jak możesz wyślij mi na mój adres fimowy szybciej będę mogła zobaczyć a jak się nie uda to pod adres fizzi@tlen.pl

wysłałam na firnowy, ale znowu mi zwróciło maila :( później wyślę na fizzi

i do Emi też nie doszło - wrócił mail :(

szkoda, że nie przeszło bo już bym oglądała :( a w domu to mam takiego wolnego kompa, ze każde zdjęcie otwiera mi się ok 5 minut :O ale cóż żeby Ciebie zobaczyć w tak ważnym dniu warto czekać :) więc wyślij na fizzi jutro zobaczę :)

Leti !!!!!!!!!!!!!!! cuudne foty !! Przepięknie wyglądałaś :) suknie cudnie się na Tobie prezentowala ! :) a zdjęcie z orkiestrą powaliło mnie z nóg zupełnie !!! B O S K I E !!!! W życiu nie widziałam młodej panny grajacej w orkiestrze dentej :) BOMBA :) no i nie miałam pojęcia, ze Wpojtek tez gra ! (coś chyba gdzie niedoczytałam???) czy Twoja orkiestra grała Wam w Kościele ??? albo po ???? jeśli tak - miałaś wyjątkowy slub ... buziaki dla wszystkich

aaaa i jeszcze jedno - kto Cię malował na ślub ??? Pieknie miałaś zrobione oczy - stąd pytanie :)

ale byk ! dętej oczywiście :P skąd sie wzięło mi te n :P

Elvi, bo myśmy się poznali 7 lat temu na orkiestrze !!! :D co prawda, nie w tej, bo tu są same dziewczyny, ale możnaby powiedzieć, ze to właśnie muzyka nas połączyła :P A efekt był niesamowity! Dziewczyny grały i na mszy, jak również podczas składania życzeń pod kościołem :) To było naprawdę wyjatkowe !!! Byłam tak szczęśliwa, ich obecność fantastycznie uświetniła naszą uroczystość :) W mojej sukience, jak pisałam, po prostu się zakochałam, nie widziałam siebie na ślubie w jakiejkolwiek innej :) Mam nadzieję, że teraz też ktoś się w niej zakocha, bo właśnie usiłuję ja sprzedać :D:D:D A malowałam sie u kosmetyczki, byłam bardzo zadowolona, makijaż trzymał się przez całą noc, nie naruszyło go ani granie, ani pot, ani jedzenie, napoje, ani całowanie ponad 100 osób :P:P:P Fryzura też się trzymała i to nieźle, lakier i ok. 40 wsuwek zrobiło swoje :D Rozplatałam wszystko dopiero w pon. rano ..... po czym zaraz pojechałam do fryzjerki, aby ściać włosy :) Milu, wysyłam fotki na fizzi :D

wypucowałam skrzynkę na wysoki połysk i czekam na zdjęcia :D

Leti serdecznie dziękuję za zdjęcia, cudownie wydlądałaś, piękna sukienka, napewno uda Ci się ją sprzedać. Szkoda, żę tak mało tych zdjęć bo jeszcze bym pooglądała. Pozdrowienia i udanego weekendu Wam wszystkim życzę. Zmykam zaraz do domu, mam w domu generalny remont jednej z łazienek i wszystko jest jak narazie zagruzowane. Pa

babeczki

witam w ten piękny poniedziałkowy poranek przyznam się bez bicia, że nie zobaczyłam zdjęć Leti, gdyż sobotę miałam zakręconą i najpierw maiałam gości, później byłam w gościach, następnie ponownie miałam gości (już do rana), a rano pojechalismy nad wodę i wróciłam wczoraj wieczorem :) lubię taki intensywny weekendowy wypoczynek od razu mi lepiej całuję WAS mocno i życzę udanego tygodnia

czy jakaś kochana duszyczka może mi przesłać zdjęcia Leti? bo doprosić się nie mogę.........

Emi ja nie mogę bo podobno będę miała dzisaj dysk wymieniany może w końcu będzie mi dobrze działał komp w domu ....i mam nadzieję, że podczas wymiany dysku moja poczta wraz ze zdjęciami nie zniknie

Emi już zaraz wysyłam!!

Jeśli chodzi o naszego kompa, to też nie jest ciekawie. Ciągle się wiesza. Nie wysłałam Wam więcej zdjęć, bo komp jest taki powolny, żeby załączyć 1 zdjęcie, trzeba czekać kilka dobrych minut. Mam nadzieję, że zdjęcia od fotografa już bedą się lepiej wysyłały ;) Luby od dziś normalnie pracuje ... czyli go nie ma. Ja przegladam krzyżówki. Jutro pewnie rozpiszę sobie jazdę. Sesja poprawkowa tuż-tuż!! Tak mi się nie chce uczyć !!

Znowu wróciło mi maila :( Wyślij mi maila, wtedy odpowiem, może tak to pójdzie..............??

ok :)

wysłałam na natalia-sowka, chociaz pod nickiem masz @ leticia ;)

:) witajcie mój komp jeszcze nie zrobiony wczoraj się zawieszał i dane z dysku nie chciały się przerzucić ale może dzisiaj pojdzie lepiej miłego dzionka i choć trochę słonka (u nie pada)

a mój się zawiesza :( na zewnątrz się rozpadało ... prace na budowie przerwane - a myśleliśmy, że wytrzyma bez deszczu do wieczora ;) dziś mam wieczorem przeostatni wykł. na prawku - ta pogoda mnie dobija - będę miała jazdę w deszczu :( w nowym miejscu mieszka mi się nawet dobrze, chyba powoli się przyzwyczajam :)

Hej! Leti! Gratulacje- przepraszam , że tak późno się wyrywam ale szczerze i z Buro strasznie. Co do kitu? - rodzinny kocioł aż ma się dość - wracając do domu zastanawiam się jaka porcja wrażeń mnie czeka i ileproszków na uspokojenie wezmę- nie wspominając o wątpliwości co do snu... Nie warto nawet wspominać- wstyd i tyle! Całe szczęście , że mogę wyrwać się do pracy a po godzinach tylko wymyślam dodatkowe zajęcia by droga do domu stała się dłuższa....

nie dam się !

efciusia i tak trzymaj nie daj się żeby nie wiem co

Buziaczki efciusia Kocioł się zdarza, u mnie też tak było zanim sie wyprowadziłam, a teraz jest wszystko pięknie-ładnie..... Ktoś mi mówił, że jak się wyprowadzę z domu, to stosunki sie poprawią.... Nie wierzyłam w to ..... a teraz to chyba zaczynam .................... ;)

to ja mówiłam :D:D:D:P:P:P