Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Mala26
Mój chop to mówił mi już teraz żebym szukała pracy, ja też o tym myślałam ale jednak postanowilismy, że poczekamy jeszcze rok az obydwoje pójda razem do przedszkola -Szymon pójdzie do 5 latków a Oliwia do 3. I to mi sie wydaję takie rozwiazanie najrozsadniejsze bo narazie to bym musiała szukać przedszkola razem, ze żłobkiem, a takowy jest gdzieś ze 3 km od nas a przedszkole mamy jakies 400 m od nas. Bo tak w ogóle to bym nie chciała siedziec cały czas w domu, no bo i finanse i pożniej jakas emerytura to niby z kąd:) no i bym chyba fioła dostała. A Ty jak tam? Siedzisz w domu, idziesz do pracy czy planujecie dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dzięki za odp. Też bym tak zrobiła na Twoim miejscu, fajnie :) Ja bronię magisterkę w połowie wrzesnia i szukam pracy. Gdyby się zdarzyła jakaś wpadka to by było okay, ale opcja z pójściem teraz do pracy, chociaż na rok, tez jest słuszna, bo na razie jestem bezrobotna, nic mi się nie liczy, nie pracowałam i w ogóle syf. Mam 30 lat i do pracy już czas najwyższy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
A jak popracuję już ten roczek czy jakoś tak nie za długo, to wtedy drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to topik umiera :o jak bedziemy tak zapisywac stronki Ech dziewczyny, czasami Wam zazdroszczę że siedzicie w domu z pociechami.... a ja jak mały skonczyl 6 miesiecy do pracy musiałam pognac :/ Niby fajnie bo w końcu kontakt z ludźmi, praca fajna, ale czasu mało dla dziecka. Urlop na razie miałam tylko tygodniowy- spędzony nad deszczowym morzem z synem na szyi bo nie mógl uwierzyc że mama jest ciągle.Cos za coś. Jakby finanse pozwalaly to bym posiedziąła do 3 lat w domu ale niestety.... a i mysl o drugim dziecku... ech matka polka to ja nie jestem :/ pieluchy, nocne karmienia,kaszki,sloiczki... nie dla mnie- może dlatego że tak długo mały się budzil na nocne jedzenie co 2 godz. Choc to chyba rodzinne u nas bo mój chrześniak (4 miesiące) ma to samo :) nie zazdroszczę bratowej- do tego doszlo bolesne i bardzo głosne ząbkowanie polączone ze ślinieniem.... tak jakby powtórka z rozrywki. Patrząc na chrześniaka widzę mojego Pawła i moge powiedzie co będzie się działo dalej :) A u nas nic nowego- no słowa są, coraz więcej ale nie lączy słów tylko pojedyncze wypowiada.Dziwne ma skojarzenia- picie to mimo a parasol i balon to bao, reszta brzmi jak sie mówi.... Jeżeli chodzi o nocnik to nadal się uczymy. Czasami zawoła i poleci po nocnik czasami ( i to wiekszosc) zawoła jak zrobi. W przeciągu 5 minut zsikal 3 pary majtek ,poleciało na panele więc załozyłam mu pampersa :/ Przegrałam. Ale nic na silę.Czsami ma smieszne pomysły jak sikanie do kubeczka którym sie bawi podczas kapięli,potem mi daje abym wylała do kibelka :) CO do buntu- cholera jest ogólnie grzeczny. Wiem że trzeba codziennie iśc na plac zabaw aby sie wyszalał i wybiegał bo inaczej wieczorami się nakręca w domu i jest nie do zniesienia. WIec czy mi się chce czy nie to trzeba po pracy iśc. Najgorsze to deszczowe dni.... i to na razie tyle. Weny brak do pisania. Odzywac się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
U nas jesli chodzi o sikanie to mam zadanie z innej beczki bo moja córka usiłuje sikac jak Szymon :D staje, sciaga majtki i wyginając sie łapie sie za cipuche i sika na stojąco :) A tak na serio to sie nie zabrałam bo pare razy jej majtki zakładałam ale konczyło sie na tym , ze zawsze zaszczała tapczan wiec pampka w domu nosi, jedynie jak pojade do rodziców na wies to tam ma majtki niech sika w ziemie :) A co do mowy to jestem sama w szoku jak ładnie juz powtarza - praktycznie wiekszosc co sie jej powie. Bardzo ładnie mówi rrrryba az tak długo akcentuje r oraz rak, ostatnio próbuje szymus, no i inne słowa bardzo ładnie mówi szyszka i inne slowa. A jesli chodzi o 2 dziecko to powiem Wam szczerze, choc pewnie juz to pisałam, z szymonem to była wpadka 2 dziecko to mieliśmy w planach i chciałam tak dosc w miare szybko i nacytałam sie, ze najlepiej jak pierwsze ma 18 miesiecy to wtedy najwieksze szanse ze bedzie płci przeciwnej i tak myśleliśmy ale nie moglismy sie zdecydowac no i po jakimś czasie okazało się ze jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Babki, byłam z mała dziś u fryzjera. No i polecam gorąco dla dziewczynek, nie żadne tam podcinanie samemu. Cudnie moją małą obcięła, miodzio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wziełąm maszynkę i ogoliłam Mirona na łyso, i też miodzio :). Nie wyobrażam sobie siedzenia 3 lat w domu, ale ja zawsze pracowałam, pierwsze pieniądze zarobiłam w podstawówce i to jest najfajniejsze uczucie, nienawidzę być zależna i na utrzymaniu. Mogę mieć ochotę parę osób ukatrupić gołymi rękami, ale do pracy i tak wolę :). Mironowi na zdrowie, bo rośnie na mądrego, zdrowego i samodzielnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
męska/chłopięca fryzura to co innego. Ja męża też "koszę" sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
No, babki, pojutrze ruszamy do Chorwacji. 1700 km z dwulatką "na pokładzie". Co to będzie oj co to będzie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
ja jechałam 1350 i powiem ci, ze najlepszy był blok rysunkowy i długopis no i taki szablon do odrysowania różnyxh kształtów, oraz bajeczki sztywnostronicowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Fajnie się czyta o tych waszych wycieczkach . Francja ..... Hmmmmm..... disney land - moje marzenie :-) kiedys pojedziemy My wakacje spędziliśmy nad naszym kochanym Bałtykiem. Było bardzo fajnie. Mała szalała w piachu, latała po plaży , mewy jej się podobały itd. Hitem była jazda na kucykach takich prawdziwych :-) Ogólnie to rozwija nam sie świetnie. Mówi bardzo dużo. Każde słowa chce powtarzać za nami. Śpiewa sobie piosenki Bebe Lilly i nodiego ale hitem i najlepszą piosenką mojego dziecka jest Rihanna i Sos -- tralalalala itd śpiewa całą drogę w aucie i próba włączenia czegoś innego kończy się krzykiem :-) Sama robi siusiu na nocniczek. sama go sobie wyciąga z łazienki. Ogólnie wszystko jest super. W nocy , no tak nie w nocy tylko ok 7 rano ;-) przychodzi do mnie do łóżka, przytula się i mówi mama wstawaj albo a kuku ;-) Słodziutka jest :-) No jedynym minusem to ta przeklęta alegria pokarmowa ale jakoś sobie radzimy. Mała złapała jakiegoś wirusola bo straszny kaszel miała ale jest lepiej. Końxzę i lecę usypiac kwiatuszka mojego. Boshe już iedługo 2 latka...... Kiedy to zleciało ...... Buźka kochane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wróciłam ze szpitala... leżeliśmy na chirurgi dziecięcej :/ no ale mam nadzieje ze do przodu teraz pójdzie :) ja daje owoce, warzywa, paróweczki obieram ze skórki bo ...hmm ja mam delikatny żółądek i bym skórkę odchorowała 2 dni więc wolę aby mały miał chociaż z tym spokój. ale pomidorka do kanapki mu nie obieram- chyba że skórka sama odchodzi. to na razie tyle, prace trzeba nadgonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
No własnie co za przyczyna? Ja swojej daje jak leci, nie było rewolucji ani problemu, jak jej przeszkadza to sama wypluwa jedynie co to po winogronie ma rozwolnienie :) . MOja laska ma ewidentny wstret do kitek gumek spinek i wogóle wszystkiego co ma na głowie, ja głupia kupuje jej spinki i gumki różne przeróżniste, matka sie cieszy, ze moze robić w koncu kitke i czesać lalunie a ona po minucie góra 5 wszystko ściąga. i chyba musze jej znowu włosy podciać. Diodda masz może zdjecie tej super fryzurki - no całej swojej córy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co było- jednym słowem zaparcia :( od ponad miesiaca nie moze robic kupki- nie mógł- bo mam nadzieje ze teraz bedzie ok. po 5 dni było bez a potem wielki krzyk wrzask, płacz itp- ostatnimi razy to z krwią robił.... Miał robione usg i kontrast wlewany do jelita grubego ale na zdjeciach nic nie wykazało wiec jelita są ok. Jak nie bedzie poprawy to będa robić badania ruchu jelit- mam nadzieję że juz tam na \"wypoczynek\" nie trzeba będzie jechać. Dostał nowe syropy więc tera zczekam na..kupę. No i dieta...zupa mleczna z kaszą (to czego nie lubi) duzo duzo warzyw no i musze popatrzec co ma duzo błonnika a ja zapuszczam małemu włosy- tzn w lipcu był ogolony na 2 mm i teraz niech odrastają.... zobaczę jak będize wyglądał w "normalnej" fryzurce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
heja babki wczoraj wrocilismy z Chorwacji, podróż w obie strony zupełnie luzik, Weronika jest kochana dziewczynka jednak, kurcze, nie doceniłam jej. Pobyt oczywiście superasty, pogoda, woda, cudne miasteczka.... tylko trochę za drogo jednak wyszło, no i nie polecamy niektórych rejonów ze względu na to chociażby i na deficyty plaż. Mniejsza. A za 12 dni sie bronię, więc od jutra ruszam z nauką. Odezwę sie jako mgr za 2 tygodnie, ciao !! PS Ta fryzurka młodej jest chyba zupełnie normalna, tylko ja się tak zachwyciłam, bo po tym chaosie, który miała dotąd na głowie, porządne obcięcie wydało mi się rewelacyjne, heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka współczuję. Tyle maluszek ma cierpienia. Trzymamy paluch6y za was żeby teraz wszystko było dobrze! U mnie całe szczęście z kupką problemu nie ma. My w sobotę zawitaliśmy w szpitalu na izbie przyjęć. Za mocno pociągnełam mała za rączkę jak się bawiłyśmy i wyskoczyła jej kość w łokciu. Myślałam że coś sobie zrobię. Lekarz nastawiał jej tą rączkę na miejscu. Płaczu, łez było pełno a wszystko przez moją głupotę! Mam takie wyrzuty sumienia cały czas że nie pytajcie. Jutro iziemy na kontrol. Całe szczęście że przyjechaliśmy pół h po tym bo gdybyśmy przyjechali później mała chodziłaby teraz w gipsie. Co do kitek to moja to uwielbia. Zaplączemy jej tego wichajstra małego i się ciesy ale i tak po 2 min. ściąga i lata żeby jej zaplątać. Spinki tez chce. Tylko włosków mało! ;-) Teraz nauczyła się nowego słowa \"ponoc; - czyli w praktyce znaczy to pomóż i ciągle coś chce i lata mama ponoć , tata ponoć :-) Fajna jest. A jak puści bąka to mówi bon z pupi ;-) Rozbawia nas cały czas wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
U nas niechlubne hity tekstów Pyszaka to np "spieprzaj dziadu" albo "siedź na dupie" i kilka gorszych niestety. Trzeba uważać, hehe wracam do nauki, życzę zdrówka wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ale też zapytana o swoje imie mówi (welonika) i nazwisko, i ile masz lat, skąd jesteś, jak ma na imię mama, jak ma na imię tata, obie babcie i dziadkowie. Ogólnie nie przekręca liter, tylko "r" jeszcze nie wymawia. Gaduła. A najfajniejsza jest w kościele, jak jest cisza, podniesienie i 3 gongi a Weronika na cały kościół "dzwony biją" i takie różne, śmiechu kupę mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no to jestem :) i pisze :) 1. z mową małego ciężko- juz mam dosć słuchania że to normalne bo to chłopak (gorszy czy co?), wiem że jak jest rodzeństwo to szybciej dzieci zaczynają gadać, on powoli powoli ale nie tak jak inni (a co tam, oryginał w końcu (cool) 2. Nocnik- jak już wołał i ładnie robił tak mu sie odwidziało i znowu wszystko w pampersy idzie :( Szkoda , ale mam teraz remont generalny łazienki i wielka nadzieja że po wzystkim będzie chciał sikać do nowego ładnego lsniącego kibelka :D 3. Zauważyłam że bunt dwulatka przechodzi jak spędzam z nim mniej czasu, jednak siedzenie w domu na wychowawczym to dobra rzecz- dla dziecka bo to odreagowywanie małego jak wracam z pracy.... Kiedy mam urlop i jesteśmy razem cudowne dziecko a jak jestem w pracy ...brr 4. już mały ma 2 latka i 7 dni, szok a dopiero co rodziłam.. heh czas leci (ale my stare;) ) no to na razie tyle, piszcie jak u was. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
To i ja sie stawiam :) Jesli chodzi o mowe to moja nawija ładnie, gorzej z nocnikiem, chodzi w majtach i siku to i owszem woła i smiga na nocnik ale kupa to nie trza wołać i laduje w majtach - masakra. O bunt to a i owszem coraz bardziej się stawia i do nas i do Szymona , jednym słowem chłopczyca. A od tygodnia mam problem z jej spaniem w obiad - brak snu - potrafi lezec w łóżeczku godzine - dwie i se tam gada i nie zaśnie. Śmiga po dworze, gania w domu z Szymonem wstaje koło 8 więc jest wymęczona Pare fotek moich łobuzów :) http://images21.fotosik.pl/415/f5aef5a312974f15.jpg http://images21.fotosik.pl/415/f5aef5a312974f15.jpg http://images13.fotosik.pl/83/40328503095fb10c.jpg http://images21.fotosik.pl/415/cdedc7a25aec08bd.jpg http://images21.fotosik.pl/415/8b3f42d81bf67155.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
cześć dziewczynki Uwaga - chwalę się: od wczoraj jestem w końcu mgr inż. arch. !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
Moje gratulacje!!! hura hura :D I jakie uczucie :) ? BO ja jak wracałam z obrony z t a świadomoscia to płakałam prawie - a gardło mi sciskało z radosci i sama prowadziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dzięki serdeczne :)) uczucie wspaniałe, ale w piątek to jeszcze nie umiałam się cieszyć - taki stres, że szok, długo schodził Ale już od soboty święto święto święto ! warto dodać, że studia skończyłam już kilka dobrych lat temu, tylko ten dyplom tak się okropnie przeciągnął tym większa ulga, cała rodzina odetchneła głeboko hahaha a weronika za dwa dni konczy 2 latka, kurde nie mamy prezentu, bo taki gorący czas był, w dodatku w next sobotę jedziemy na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala26
Jezu dziewczyny jak my o sobie zapominamy :( Na pierwsze urodziny to tu sie zyczenia sypały a teraz co? Ja też trąba zapomniałam, ale spieszę szybko to naprawic Dla Wszystkich pociech naszych wrześniowych przesyłam moc goracych uścisków, szcześcia zdrowia i słodyczy. Aby bunt dwulatka już nikogo nie dopadł, aby mamy miały wiecej cierpliwości bo miłosci to na pewno jest fuuul :) Odezwijcie się babki co tam u Was? U mnie moja rozrabiaka coraz ładniej gada, najbardziej mi się ostatnio podoba jak mówi dzien doby, brzmi to tak mniej wiecej brombrobry - ubaw mamy niesamowity i dowidzenia tez mówi ekstra dodzienia :) i jeszcze pare takich słow dosc cieżkich jak np przepraszam, ale nie umiem tego napisac jak to ona mówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×