Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frieda

Najbardziej żenująca rzecz którą zrobiliście w życiu niekoniecznie po alkoholu

Polecane posty

Gość ja nie moge
ale chamy😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andzeli i do Aski
oni Was zgwlacili!!!Podałabym ktafonów do sądu za to!Niech zrobia im z dupe jesien sredniowiecza!😡Kurwa mac,co za chamy i pojeby!Wykastrować ich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, dużo tego było :] 1. Pojechalismy z klasą na wycieczkę do Krakowa. Pierwszego dnia zwiedzanie, muzea, drugiego moglismy połazić po centrach handlowych. Spędzilismy tak cały dzien - a że byłyśmy z kumpelą głodne, a do zbiórki została prawie godzina poszłyśmy coś przekąsić :) Wylądowałyśmy na ławce, z kawą z McDonaldsa w jednej łapie a z własnymi kanapkami w drugiej i raczyłyśmy się tymi smakołykami. Ponieważ przy domku w którym mieszkaliśmy były sklepy zakupiłyśmy sobie świeżej szyneczki rano i spreparowałyśmy bułki z szynką. Zjadłyśmy wszystko, poszłyśmy na zbiórkę i wio do domków. Tam poprawiłyśmy wszystko kakaem i kromkami z serem w ramach kolacji, wzięłyśmy prowizoryczną kąpiel w prysznicu i poszłyśmy spać. Rano obudziło mnie cholerne parcie na kupkę ;) Więc poszłam w stronę toalety no i bach - sraka jak nic. Domysliłam się, że to sprawka szynki i mleka, ale nie wiedziałam, że będę musiała latać co i rusz! Na stołówce myślałam, że się zesram przy śniadaniu, ledwo co przełknęłam, suchą bułkę, i poszłam do pokoju. Ponieważ żadna z nas nie przygotowała się na ewentualny napad srania nie miałam żadnych proszków i byłam zdana au naturel :D Nie było co poradzić, spacerowałam przez cały krakowski rynek (III dnia mielismy do południa czas wolny na rynku - potem obiad w domu wczasowym i do domku) z zaciśniętą dupą i skrzyżowanymi nogami, zatrzymując się w każdym McDonaldzie by oddac stolec ;) W końcu zgonili nas pod pomnik Mickiewicza, tam kazali zasiąść wygodnie i wygłosili mowę - aaa, wolno nam było chodzić tylko po jednej części i początkach uliczek odchodzących od niej, bo za godzinę miała być zbiórka. Mi i mojej koleżance odwaliło, więc poszłyśmy, niczym rodowite Galerianki do Cepelii :D Tam przymierzyłam strój krakowski i właśnie paradowałam sobie w nim po sklepie jak po wybiegu, gdy powstrzymywany od pół godziny bąk wydostał się z wielkim hukiem na zewnątrz!!! Oczywiście wiedziałam też, że moje majtki nadają się do wymiany ;) Koleżanka poszła kupić trzy pary majtek, ja zawinęłam te osrane w papier(na szczęście zabrudziłam tylko majtki, strój się uchronił) i założyłam te trzy pary na siebie, po czym czerwona jak burak wyszłam z przymierzalni i jak gdyby nigdy nic odwiesiłam strój na wieszak :D Okazało się, że kumple nic nie wiedzą, myśleli, że coś się zawaliło za ekspedientką, bo w tym samym momencie coś spadło za ladą :D 2. To było po południu, kiedy poszłam na korki z angielskiego. Felernie miałam wtedy okres, a bardzo nie lubię mieć okresu na angielskim bo mam wrażenie cały czas, że mi przecieka podpaska. Siedziałam tego dnia jak na szpilkach, bo akurat miałam drugi dzień i lało się ze mnie jak z kranu i w żaden sposób nie mogłam zakręcić kraniku ;) Nie miałam już co robić, w szkole wymieniałam podpaski co przerwę a i tak musiałam tam pchać papieru pod środek i na boki żeby nie przeciekło, a tu musiałam wysiedzieć godzinę i czterdzieści pięć minut! Wyszukałam gdzieś podpaski na noc, założyłam tuż przed wyjściem, ale na wszelki wypadek przesunęłam ją bardziej do tyłu(lubię siedzieć na krześle lekko odchylona) a drugą, maxi always założyłam trochę bardziej do przodu. Siedziałam sobie na korkach, słuchałam nauczycielki i nawet nie myślałam o okresie bo czułam się bezpieczna, gdy poczułam jak coś wierci mnie w brzuchu. Nauczyłam się jużrozróżniać bóle menstruacyjne od zwykłych naporów sraki i tym razem bylo to niestety to drugie ;) No cóż, spojrzałam ze strachem na zegar - jeszcze tylko piętnascie minut. Oczywiście, kolejny uczeń spóźniał się już dziesięć minut, w końcu pomyślałam, nie wytrzymam. Szybko zrobiłam \"przegląd\" w myślach, czy stanie się coś złego i stwierdziłam, że raczej nei, bo mam z tyłu chłonną podpaskę a kupka raczej zapowiadała się rzadko;) Akurat dostałam jakieś ćwiczenia, nauczycielka wyszła na chwilkę, więc miałam czas, żeby puścić troszkę w gacie bez szans, że cokolwiek poczuje. Leciutko rozwarłam odbyt, popuściłam troszeczkę w majty i zacisnęłam dupę w chwili, gdy nauczycielka wlazila do pokoju :) W tym samym momencie drzwi zaskrzypiały i wszedł kolejny uczeń, kazała mi się spakować i iść do domu. Oczywiście ja cała happy spakowałam się, ubrałam buty i fiuu lecę do domu. Nagle w połowie drogi dopadło mnie takie parcie, że aż sobie usiadłam na ławce, co by mi kupka nie wyleciała nogawką ;) Pomyślałam sobie - zrobię tak samo jak wcześniej na angielskim, wstałam, rozejrzałam się i rozwarłam odbyt. Niestety, tym razem nie był to malutki cichacz, ale wieeelki bąk. Wystarszyłam się, że może mi już cieknie po nogach bo dziwnie ciepło mi było, więc poleciałam w stronę domu. Idę sobie główną ulicą, i nagle znowu mam parcie. Rozglądam się z przerażeniem w oczach, gdzie by tu szybko usiąść żeby zatrzymać kupsko w drodze ale nic do siedzenia, oprócz lodowatej ziemi nie ma ;P Idę dalej, ledwie powłóczę nogami i sobie myślę - już tam mam pełno, to co mi szkodzi. Tym razem stwierdziłam, że tylko troszkę puszczę, wyciągnęłam jakąś ulotkę, udawałam, że ją studiuję bardzo zawzięcie, stanęłam sobie przy murku i udaję, że czytam ;) Czytam tak i czytam, i puszczam troszeczkę ale nie mogę zatrzymać! Oczy mi omal nie wyskoczą z orbit, bo już czuję jak mi się spodnie napinają i pruję do góry do domu, już niedaleko. Potem lecę uliczkami, dopadłam do domu i już miałam wrażenie, że gubię srakę po drodze na chodniku ;P Wpadłam do domu, akurat nikogo nie było, włażę do łazienki, zamykam się od wewnątrz.. ściągam gacie i co widzę? Bąki były bezowocne, za to uwaliłam takiego kloca, że biegnąc roztarłam go sobie po udach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahahahaha
:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemm
Citrus, chyba cos ucielo:O jak sie zakonczyla Twoja 2 historia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bąki były bezowocne, za to wtedy, za ostatnim razem kiedy postanowiłam sobie ulżyć w gatki puściłam tak wielkiego kloca, że roztarł mi się w pędzie po udach\" :D 3. Zapewne myślicie, że mam około czternastu lat. A nie, mam czternaście plus cztery czyli osiemnaście, konretniej to od dwóch tygodni ;) Pewnego dnia, a było to latem poszlismy się przejść z moim obecnym kochaniem na dłuugi spacerek do parku. Nóżki zaniosły nas aż nad rzeczkę, gdzie usiedliśmy sobie wygodnie na trawce i podziwialiśmy pływające po niej łabędzie. I w tym momencie zebrało nas na amory :D Ponieważ leżeliśmy na wysepce, na którą można się dostac tylko jeżeli przejdzie się po mostku zbudowanym ze starych szyn kolejowych czulismy się bezpieczni, bo nikt tu nie przychodził o czym swiadczyl stan wyspy :P Tego dnia miałam na sobie leeciutką sukieneczką i stringi, tudziez z rozebraniem mnie nie bylo problemu. Właśnie w najlepsze osiągalismy stan ekstazy kiedy usłyszelismy za soba: \"Ty, Heniek, oni uprawiają seks!\" nogi poniosły nas proosto przez wodę na drugi koniec rzeczki. Niestety, zostaly tam moje stringi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykhm
mi sie tez przypomnialo :O kiedys jeszcze w podstawowce poszlam z klasa do kina, to byl film, na ktory czekalam od dawna, wiadomo jak to dzieci bralo sie reklamowki chipsow, paluszkow, napoje itp. I widocznie cos mi z tego zaszkodzilo, bo kiedy zblizal sie kulminacyjny moment filmu, poczulam dziwne uczucie w brzuchu, wiedzilam juz, ze oto wielkimi krokami zbliza sie rozwolnienie, nie chcialam wychodzic do laznieki, bo bym opuscila najwazniejszy moment, wiec siedzialam, z czola sie lało, bol ogromny. W koncu skonczyl sie film i wracalismy wszyscy piechota, a bylo tego zpol godziny. Pamietam, ze zostalo jmi z 10 min do odmu, to nie wytrzymalam i popuscilam i to ostro. DO dzis pamietam jaks ie glupio czulam idac w tych amjtakach i rozmawiajac z kolezanka o filmie :O:O. Naszczesce zaraz bylam w domq i zaczelo sie wielkie czyszczenie i mycie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehehe
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihiiihi
no i wszyscy sie posrali:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahahahahaha
fajne historyjki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihiiihi
jhkhfgjkh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yiang
To bylo pewnego dnia w centrum handlowym. Chodziłam sobie po sklepach, kumpela kupiła b. dobre pączki z bitą smietaną - jakos nie zrażało mnie do zjedzenia ich to, że godzinę wcześniej zjadłam pieczone mięso z sosem pieczarkowym. Pożarłam pączka, poszłam do Colloseum i tam zabrałam się za wybór sylwestrowej spódnicy. Zależało mi na brązowej, sztruksowej z falbankami. Przeglądałam ciuchy, kiedy poczułam wiercenie w brzuchu. Zerknęłam na kalendarz leżący na ladzie - akurat miesiąc temu dostałam okres, więc przeraziłam się, bo u mnie nie zaczyna się kropelkami, a solidnym krwawieniem więc powiedziałam kumpeli, żeby poczekała na mnie w sklepie, a ja muszę wstąpić do toalety. No i poszlam :P Ściągam gacie, ale czysto. Ponieważ jakoś nie mam zaufania do toalet publicznych, a raczej czających się na deskach zarazków uniosłam kuper lekko w górę i zaczęłam.. pluć kupą! Z przerażeniem stwierdziłam, że nie mogę zatrzymać kupnej fontanny i patrzyłam tylko jak gowno rozbryzguje się za mną na scianie. Czym predzej sie wytarlam, powierzchownie to oczyscilam (ale zostały brązowe mazy) i wyczekałam aż wszyscy weszli do kabin, albo nikogo nie bylo w toalecie. Wyparowałam stamtąd jak z procy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahahaha
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie chce się przyznać
kiedyś wybrałam się z moim chłopakiem na impreze na świeżym powietrzu do moich znajomych. było ognisko - wszyscy siedzieli w kręgu, grill i alkohol. był też mój ex-nic do niego nie czułam ale chciałam na nim zrobić wrażenie-od czasu gdy jestem z moim obecny wyładniałam więc chciałam by żałował że ze mną zerwał. widać było że żałował bo kumpela podsuchała go jak mówił że ma strasznie na mnie ochotę.po tych słowach satysfakcji zajęłam się całkiem moim facetem.pod wpływem alkoholu i w przypływie miłości siedziałam lubemu na kolanach i byliśmy pochłonięci sobą.po jakimś czasie poszlam siusiu.gdy wróciłam w stanie "nieważkości" zamiast na kolana mojego ukochanego usiadłam na eks.nagle zrobiła się cisza.wszyscy byli zdziwini.a najbardziej ja-byłam w takim szoku że puściłam baka-co się okazało jednak sraczkę.zrobiłam na nim murowane wrażenie.przestałam się widywać z tymi znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurwaaaaaa
buahahahahahahahaha:-D :-D :-D ta ostatnia historia była zajebista:-D :-D :-D Pozostałe zreszta tez:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam kiedyś kochanka. Tak, tak....kiedyś :) Jak zwykle wszedłktóregoś razu ( a ja byłam na świeżo /myślałam że już po/ okresie) Bzykaliśmy się tak, że az łóżko się rozpadało :):):) Po wszystkim on mi jeszcze dziabnął małą palcóweczkę ;) ......... no i właśnie- gdy wyjął paluszki- całe czerwone myślałam że ze wtydu umrę.... I to był nasz ostatni zakazany seksik. Zresztą nie dziwię się na jego miejscu tez poczułabym obrzydzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahahahahahh ahahahah hahahhaAhahahah :):):):) Zuziaaa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojego nikt nigdy nigdy nie
przebije :o na wakacjach nad morzem (prawdopodobnie miałam problemy z pęcherzem) kiedy wygłupiałam sie z kumpelkami posikałam sie ze śmiech najgorsze było to, że nawet nie czułam, kiedy zaczęłam skiać :o poprostu zauważyłam, że z nogawki (miałam krótkie spodenki) wycieka mi mocz :o wszyscy sie zorientowali :o to było żenujące!!!!! potem pobiegłam do ubikacji, a kiedy wróciłam ochrzaniłam kumpelki, że mnie czymś oblały ale chyba nikt nie uwierzył dwa dni potem poszliśmy na wydmy i wtedy też sie polałam wcześniej strasznie bolał mnie brzuch, wiec kiedy kumpelki sie zorientowały powiedziałam, że to z bulu i kto moją JAWNĄ siere przebije? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja w holandii na imprezie z psiapsiółką...Jak już miałyśmy fazę,zaczęłyśmy się śmiać do rozpuku,potem towarzystwo polazło na zewnątrz...ja za nimi,a,że był tam gostek,który mi się bardzo podobał,to trochę się całowaliśmy...psiapsiółka tylko popatrzała i wróciła do środka,sama polewając sobie wódki...Po imprezce 2 chłopaków odprowadzało nas do bungala,nagle znależliśmy się na żywopłocie...kumpela zebrała się i zwiała szybko do bungala.Jak się następnego dnia przyznała,poprostu się posikała ze smiechu. Na dodatek tego ranka na kacu miała spotkanie z szefem...musiała oddać auto firmowe,rozmawiałam z nim trzymając się półki,nawet nie wiem ile z mojego niemieckiego zrozumiał! Na basen zamiast autem jechałyśmy rowerami i pól dnia spędziłyśmy w zimnym basenie! Nawet nie wspomnę co pomyśleli o nas nowi,którzy w tym dniu przyjechali na nasze bungalo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydnisia
To teraz ja wam opowiem co mi sie przydarzyło rok temu,pewnie to nic do waszych ale jednak sprobuje;) Pewnego zimowego rakna,gnałam zaspana i przeziębiona w pospiechu na przystanek,by zdązyc do pracy(22lata) Akurat pora oblegana przez wiekszosc ludzi jadących do pracy 7 rano,stoje sobie spokojnie na przystanku,czekam na autobus,miałam zajebisty katar,wiec siegam do torebki po husteczkę i trąbię spobie w najlepsze,cały przystanek zamarl i patrzył w moją stronę,myslalam,ze za głosno smarkałam,ale okazało sie ze nie w tym pies pogrzebany,jak zobaczyłam to o malo sie pod ziemie nie zapadlam,spojrzalam na ręce i wiecie w co smarkałam??? w PODPASKE!!!! :( zawsze nosze luzem w razie czego ,ffktycznie bylo mi miekko,ale zaspana,i chora nie zajarzyłam,dzieki Bogu ze autobus szybko przyjechał wskoczyłam jak poparzona i zaszylam sie w tyle na samym koncu patrzac cała droge w szybe,najgorsze było to ze poza znajomymi z osiedla i całym przystankiem gapiow,stał facet na ktorego polowałam chyba z miesiac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zui
dlaczego na koncu bez pytania. ze ?sprzedac? och nie, nie moge? zapaskudzic sie genetycznie na styku seksu, pozadania i okupienia? no. rozdryfowani juz tak dalece, tak dalece rozczlonkowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale goenisty
spadaj. nie potrafisz wyrazic mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehe
zajebiste historie:-D :-D :-D hahahahah niesamowicie się uśmialam:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam.......
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesce....jesce...
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś ukradłam
zegarek w sklepie, wstydzę się tego bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×