Gość bennikka Napisano Styczeń 23, 2009 Dzięki za info o dr Zielińskim. Już dzwoniliśmy i mamy umówiony termin na wizytę. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66 Napisano Styczeń 23, 2009 Beata-40 trzymaj się dziewczyno i nie daj się jakiemuś tam bólowi głowy. Po tym, co przeszłaś pomyśl sobie, że przecież to TYLKO ból głowy. Optymistyczne podejście to przynajmniej połowa sukcesu. Przecież jak będzie Cię tak dalej bolało to chyba da się przyspieszyć rezonans? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Styczeń 24, 2009 BEATO 40 Nie wiem jak jest z bolami glowy po tym co przeszlas ale jesli ciebie to uspokoi to ja po operacji mialam takie bole glowy ze czasami taki atak powodowal to ze nie moglam sie poruszyc lzy z bolu same mi ciekly i bol powodowal to ze nawet nie moglam zlapac oddechu ,bralam tez tab od bolu i po dlugim czasie przeszlo tab od bolu bralam nieraz 2 lub 3 naraz bo inaczej nie dzialalo, tak wiec roznie to jest mi sie wydawalo i tak myslalam ze glowa boli poniewaz wszystko probuje sie w tej glowie normowac walczylam z bolem pol roku od operacji od kilku lat nie mam tak silnych boli.Oczywiscie glowa zaboli na zmiany pogodowe ale ten bol w porownaniu z tam tym z przed lat to tak jak by smyranie bolem-tak moge to nazwac. Nie poddawaj sie i walcz tyle przeszlas ,spedzaj duzo czasu na spacerach na powietrzu by mozg dotlenic POZDRAWIAM I ZYCZE DUZO ZDROWIA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martusia71 Napisano Styczeń 24, 2009 Do Bennika Do operacji guza przysadki naprawde polecam Doc.Bonickiego lub dr Kunickiego w Centrum Onkologii w Warszawie, o dr Zielińskim juz słyszałaś. Chodziło CI pewnie o prof Marchela z Banacha z tego co słyszałam w szpitalu na Banacha nie robią już przysadek od czasu jak odszedł od nich Doc.Bonicki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 26, 2009 Witam! Coś przez ostatnie dni forum "ucichło". Czyżby zapanowało lepsze samopoczucie wsród "gruczolanek":-). Ja musze przyznac,że odkąd biorę leki na tarczycę i trochę wapna i witaminki D czuję sie znacznie lepiej. Przynajmniej już mnie tak kolanka nie bolą:-), a może to tylko złudzenie:-)...Pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Styczeń 27, 2009 megii77 Witam. Szczerze mówiąc nie pamiętam jak nazywa się neurochirurg, który mnie ostatnio przyjmował w przychodni... 10 lutego idę na konsultacje więc postaram się zapamiętać;)) Dr Rudnik -słyszałam, że jest dobry. Pozdrawiam serdecznie i życzę mnóstwo zdrówka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Styczeń 27, 2009 Megii istotnie racja z tym wynikiem TSH- odnalazłam kartę szpitalną i faktycznie jak potwerdzono Hashimoto to miałam TSH 3,29 czyli środek normy, ale do tego miałam robione Anty TPO i miałam 1000 a jest od 0 do 35U/ml i ATG miałam 169 a norma do 40, więc o te badanka chyba przy tej przypadłości chodzi. Eutyrox jak pisałam brałam przez rok i Anty TPO spadło do 110 a ATG na 43. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaluna Napisano Styczeń 27, 2009 Witam! Na początku stycznia dowiedziałam się,że mam gruczolaka przysadki (6mm) i w związku z tym acromegalię. Czekam na Sandostatin, operację mam mieć na początku kwietnia. Mam pytanie , może ktoś sie orientuje. Czy tkanka do uzupełnienia jest pobierana bez względu na wielkość gruczolaka? Nie znam szczegółów, bo mojej lekarki nie ma w tej chwili. Mieszkam w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981 Napisano Styczeń 28, 2009 Witam, dziś u mnie 7 doba po operacji, 3 doba w domu. Gdyby nie moczówka to mogłabym powiedzieć, ze jest ok (nie wspominam o dolegliwościach pooperacyjnych typu szybkie męczenie się, ból głowy w różnym natężeniu, przytykajace się zatoki, niska odporność polekowa). Hydrokortyzol przyjmuję (1-1/2-0), w przyszłym tygodniu badania kontrolne poziomow hormonów. A po operacji - wg lekarzy makroskopowo na pewno nie był to gruczolak, choć taki wg rezonansu podejrzewano. Zmiana była spora, nie uwidoczniała się cała na zdjeciach, komórki były częściowo martwicze, zczerniałe - niestety, trzeba czekać na histopatologię. Odnośnie dyskusji poddać się operacji czy nie, myślę że to indywidualna decyzja, dodatkowo wsparta konsultacjami z lekarzami, rodziną.... Ja znosiłam i znoszę bardzo źle jakiekolwiek leczenie farmakologiczne .Stwierdziłam, ze operacja będzie korzystniejsza tym bardziej, ze będzie przeprowadzona jeszcze mniej inwazyjną metodą niż miałam pierwsza w 2004r (ale zaznaczam - nie było wcale mniejszych zagrożeń komplikacjami). Każda decyzja i podjęciu sposobu leczenia jest cieżka i każda jest oparta na nadziei, ze to już, ze to będzie koniec i choroba będzie juz tylko niemiłym etapem przeszłego życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981 Napisano Styczeń 28, 2009 Witam, dziś u mnie 7 doba po operacji, 3 doba w domu. Gdyby nie moczówka to mogłabym powiedzieć, ze jest ok (nie wspominam o dolegliwościach pooperacyjnych typu szybkie męczenie się, ból głowy w różnym natężeniu, przytykajace się zatoki, niska odporność polekowa). Hydrokortyzol przyjmuję (1-1/2-0), w przyszłym tygodniu badania kontrolne poziomow hormonów. A po operacji - wg lekarzy makroskopowo na pewno nie był to gruczolak, choć taki wg rezonansu podejrzewano. Zmiana była spora, nie uwidoczniała się cała na zdjeciach, komórki były częściowo martwicze, zczerniałe - niestety, trzeba czekać na histopatologię. Odnośnie dyskusji poddać się operacji czy nie, myślę że to indywidualna decyzja, dodatkowo wsparta konsultacjami z lekarzami, rodziną.... Ja znosiłam i znoszę bardzo źle jakiekolwiek leczenie farmakologiczne .Stwierdziłam, ze operacja będzie korzystniejsza tym bardziej, ze będzie przeprowadzona jeszcze mniej inwazyjną metodą niż miałam pierwsza w 2004r (ale zaznaczam - nie było wcale mniejszych zagrożeń komplikacjami). Każda decyzja i podjęciu sposobu leczenia jest cieżka i każda jest oparta na nadziei, ze to już, ze to będzie koniec i choroba będzie juz tylko niemiłym etapem przeszłego życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Styczeń 28, 2009 Witam:) Eos, ciszę się , że już po wszystklim i trzymam kciuki za pozytywny wynik histopatologiczny:) Szaluna, nie u każdego jest pobierana tkanka do uzupełnienia. Napewno nie ma znaczenia tutaj wielkość guza. Decyzja jest podejmowana u każdego indywidualnie na podstawie m.in. wyników badań no i w trakcie operacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S Napisano Styczeń 29, 2009 DO EOS1981 JAKI TYP GRUCZOLAKA BYL U CIEBIE OPEROWANY ( CO BYLO ZA WYSOKIE KORTYZOL,PROLAKTYNA) ?I KIEDY BYLA PIERWSZA OPERACJA?POZDRAWIAM I ZYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 witam z tego co piszesz to wartosci ATG i anty TPO są jeszcze trochę ponad normę - czy w takiej sytuacji lekarz nie kazał Ci brać w dalszym ciągu Eutyroxu? Ja miałam robione przeciwATG i wyszły ujemne. Musze jeszcze zrobić anty TPO. lekarz zlecił mi jeszcze przeciwciała przeciwjądrowe ANA i tutaj mam dylemat ponieważ wyszedł wynik wątpliwy - a podobno w chorobie Hashomoto równiez mogą byc te przeciwciała? Wiesz coś może na ten temat, a może miałaś robione?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 powuższy post skierowany jest do ann123:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Styczeń 29, 2009 Megii sorry pomyliłam wynik ATG- mam 23, a nie jak napisałam 43 tego badania o które pytasz nie miałam robionego W moim przypadku pojawienie się tej Hashimoto było najprawdopodobniej związane z równoczesnym przyjmowaniem Norprolacu i Rigevidonu Teraz w marcu mam rezonans i idę do Kliniki na rokroczny magiel badaniowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 ann123 dzięki za odpowiedz.ja na początku kwietnia mam wizytę u endokrynologa. Spróbuję zmiany Norprolacu na Dostinex....zobaczymy jak się będę czuła po zmianie....na razie muszę jednak wyrównać hormonki tarczycy....i w marcu zrobić kontrolny rezonans....gdzie się leczysz jeśli można zapytać? życzę powodzenia i samych dobrych wyników i daj znać jak wynik rezonansu....Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 ann123 i jeszcze coś....z tymi bólami stawów po Norprolacu to chyba prawda.....wiem,że na forum była jeszcze jedna osoba która narzekała na bóle stawów a też zarzywała Norprolac- to chyba była Lusia:-). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Styczeń 29, 2009 Witam. Ja biorę Norprolak i bardzo bardzo bolą mnie stawy.. Jest na to jakiś sposób? Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 gaga no proszę kolejna osoba na forum, która narzeka na bóle stawów...ja próbuję dociekać skąd te bóle...być może to skutek uboczny Norprolacu....tego nie wiadomo...., a jak nie wiadomo to cięzko temu zaradzić....mnie lekarz powiedzial,że warto zrobić przeciwciała ponieważ hiperprolaktynemia lubi współwystępować z chorobami autoimmunologicznymi, a w chorobach autoimmunologicznych stawy niestety mogą boleć...ale to tylko opinia mojego lekarza...., która być może po czesci się potwierdza(chodzi mi tutaj o forumowiczke "ann123" u której wystąpiła autoimmunologiczna choroba tarczycy ). ja też walcze z bólem stawów, chociaż odkąd biorę hormonki tarczycy i trochę witaminek jest lepiej.gaga czy robiłaś może chormony tarczycy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 gaga no proszę kolejna osoba na forum, która narzeka na bóle stawów...ja próbuję dociekać skąd te bóle...być może to skutek uboczny Norprolacu....tego nie wiadomo...., a jak nie wiadomo to cięzko temu zaradzić....mnie lekarz powiedzial,że warto zrobić przeciwciała ponieważ hiperprolaktynemia lubi współwystępować z chorobami autoimmunologicznymi, a w chorobach autoimmunologicznych stawy niestety mogą boleć...ale to tylko opinia mojego lekarza...., która być może po czesci się potwierdza(chodzi mi tutaj o forumowiczke "ann123" u której wystąpiła autoimmunologiczna choroba tarczycy ). ja też walcze z bólem stawów, chociaż odkąd biorę hormonki tarczycy i trochę witaminek jest lepiej.gaga czy robiłaś może hormony tarczycy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 gaga no proszę kolejna osoba na forum, która narzeka na bóle stawów...ja próbuję dociekać skąd te bóle...być może to skutek uboczny Norprolacu....tego nie wiadomo...., a jak nie wiadomo to cięzko temu zaradzić....mnie lekarz powiedzial,że warto zrobić przeciwciała ponieważ hiperprolaktynemia lubi współwystępować z chorobami autoimmunologicznymi, a w chorobach autoimmunologicznych stawy niestety mogą boleć...ale to tylko opinia mojego lekarza...., która być może po czesci się potwierdza(chodzi mi tutaj o forumowiczke "ann123" u której wystąpiła autoimmunologiczna choroba tarczycy ). ja też walcze z bólem stawów, chociaż odkąd biorę hormonki tarczycy i trochę witaminek jest lepiej.gaga czy robiłaś może hormony tarczycy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 29, 2009 gaga zapamiętaj tego neurochirurga:-)z góry dziękuję:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Styczeń 29, 2009 megii77 Sledze wasza rozmowe i jesli moge sie wtracic co do leku Dostinex to jest rewelacyjny zero skutkow ubocznych nie lykasz codziennie lecz w zaleznosci od dawki od 0,5 tab tyg lub tak jak ja 1,5 tyg (raz 1tab i za 3-4 dni 0,5 tab) jestem zadowolona po mimo ceny jest wart aby go lykac nawet ze wzgledu na skutki uboczne ktorych nie mam i nie mialam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Styczeń 30, 2009 smolidoli Witam!ile kosztuje Dostinex i ile jest tabletek w opakowaniu? jak długo go juz bierzesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach