Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kashi

Do znawcow kotow!

Polecane posty

Mam takie pytanko;mam malego kota(6mc-y) i zauwazylam u niego roznice w koloze oczu.Tzn jedno jest jakby zasnute mgielka, takie troche jasniejsze.Mialam z nim isc w sobote do weterynarza ale musialam dluzej w pracy zostac i nie zdazylam.Czy ktos z was sie spotkal z czyms podobnym,martwie sie zeby mi kot nie oslepl.Prosze o powazne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to kot
kot moze miec nie tylko rozne odcienie oczu a nawet skrajnie rozne kolory zywo niebieski i zywo brazawy np) pewnie to jego uroda, al e malego kota koniecznie powinien ogladac wet. odrobacz, szczep, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HubaBu
Mam to samo z moj a kotką, oczka mają nie tyle różne barwy, ale jedno jest zasnute mgięłką i dziwnie się mieci w sztucznym świetle. Radze jak najszybciej zabrać kociaka do weterynarza bo tak jak w moim przypadku może to być pourazowe zapalenie spojówek. Na początku nic sobie z tego nie robiłam, ale póżniej kotce na oczko zaczęła zachodzić błonka, dostawała przez pewien czas antybiotyk "Biodacyna" chyba i jakiś żel do tego. Miałam to stosowac okolo 3 miesiące i tak bez gwarancji, ze jej przejdzie. Jednak zakraplałm jej oczka tylko ok 2 miesiące, zapomniałam pójść do lekarza po kolejny antybiotyk i tak ją zostawiłam. Ale jest poprawa i na razie nic się nie dzieje. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U weterynarza bylam jak kot mial 2mc-e.Jest odrobaczony,zaszczepiony.Mam jeszcze jedno pytynie:poniewarz mieszkam na parterze i kot wychodzi na dwor,boje sie ze na wiosne moze sie \"puscic\" i \"zajsc\".Czy w tym wieku nie jest to niebezpieczne dla kota?Czy moze powinnam podawac jej jakies tabletki antykoncepcyjne?W jakim wieku kotka moze pierwszy raz rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kastracja dotyczy samców, krótko mówiąc to wycięcie jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kastracja dotyczy samców, krótko mówiąc to wycięcie jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteś
brutalna jaja sie ssie a nie obcina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteś
brutalna jaja sie ssie a nie obcina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja chce zeby ona miala mlode tylko nie chce zeby jej sie cos stalo jak za mloda bedzie i zajdzie.ponawiam pytanie:w jakim wieku kotka moze bezpiecznie urodzic?Na wiosne moja bedzie miala 8-9mc-y.Czyli jak dla mnie to sie za mloda wydaje i powinnam weterynarza o jakies tabletki poprosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Papierowe Nozyczki,tak zrobie.Wprawdzie moj kotek to zaden rasowiec,po prostu zwykly dachowiec ale lepiej poczekam.Jeszcze raz dziekuje za rady i serdecznie pozdrawiam!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak miło znaleźć kogoś kto nie tylko kocha ale też wie jak postępować z kotkami. Mam taką sytauację: Moja kotka generalnie jest bardzo ułożona i grzeczna. Ma 4 lata jest wysterylizoawna. Zabrałam ją ze\"śmetnika\" jak miała około 3 miesięcy z bardzo poważnym kocim katarem. Dziś już wszystko jest ok, ale zdarza jej sie zesikać nie do kuwety. Generalnie ma takie miejsca gdzie raz na jakiś czas posikuje. Zupełnie niereguralnie. Nie wiem z czego to wynika, nie krzyczę na nią wtedy nawet. Ona wie,że źle zrobiła, chowa się wtedy... Czy coś z nią nie tak? Dodam, że wychodzi na dwór. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety niektore koty tak mają. niektóre robia to złośliwie np. kotka moje przyjaciółki paskudzi do donicy z draceną i sika do zlewu kiedy przyjaciółka wyjeżdża a ja mam tę cholerę dokarmiać. rozumiecie, że jest mi wtedy fajnie....ale czasami robia tak bez konkretnego powodu, tak mi przynajmniej powiedziała moja pani weterynarz. mam 3 koty i tylko jedna kocica ma takie tendencje. wczoraj napaskudziła mi na parapet /też wychodzi/ . najlepiej takie miejsce wyszorować detergentem, ja jeszcze spsikuje takim płynem antykocim. podobno jest taki ludowy zwyczaj ze w te miejsca ktore obsikuje kot należy wykładać ... świeże skórki od pomarańczy. akurat na moją to nie działało a wszyscy odwiedzający pytali się co robią skórki na podłodze. wydaje mi się, że kocice mają bardziej skomplikowane życie wewnętrzne i czasami są nieobliczalne. Kashi, rozmnażaj kocicę tylko wtedy kiedy będziesz miała zbyt na kociaki. czasami musze się zajmować się kocią adopcją i wiem, że rynek jest niesamowicie nasycony dachowcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za rade Indiana ale mieszkam w Szwajcari i tu nie ma takiego problemu.Tu wszyscy koty kastruja wiec popyt jest calkiem spory.Nie spotyka sie tu dziko zyjacych kotow (tzn.w piwnicach,czy na dzialkach).Jak szukalam kotka dla siebie-a nie bylam wybredna-to zajelo mi to ok 1,5 mc-a bo wszedzie gdzie zadzwonilam z ogloszen mowili ze kotki juz sie rozeszly.ja kastrowac kotki nie chce bo uwazam ze to niezgodne z natura(oczywiscie w takich przypadkach jak w Polsce nie ma dyskusji-powinno sie wykastrowac to bezdomne glodujace zwierzaki).Pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam jeszcze zapytac:co jedza wasze kotki?Ja mojemu daje przewaznie jedzenie puszkowe ale czasem dostanie troche zupy albo kawalek kielbaski.Jakie sa ulubione przysmaki waszych kotkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_x
nescafe!sprawdz czy posikiwanie kotki nie jest zwiazane z SUK czyli syndromem urologicznym kotow(kamienie).moj kocur podsikiwal i okazalo sie ze ma struvity..to powazna choroba i zwierzak musi byc na odpowiedniej diecie.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, Kashi, jaka ta Szwajcaria przyjazna kotom! Chciałabym żeby i w Polsce tak było ale to niemożliwe. To chyba sprawa mentalności. Poza tym zauważyłam, że w naszym kraju nie szanuje się kotów. Psów zresztą też. Pozdrawiam kociarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie rzecz biorac to moja kocica je wszystko,doslownie.Jak obieram ziemniaki lub marchewke zawsze znajdzie sposob zeby sie dostac do obierek.Nie pogardzi tez:salata,ogorkiem,pomidorem.A jak poczuje czekolade to uzyje skubana zawsze jakiegos podstepu zeby sie do niej dostac,albo ciasteczka,wprost uwielbia.Czasem zapomne ze stolu na noc zabrac to rano tylko okruszki...Ale ja jej tego wszystkiego oczywiscie jesc nie daje,ona sama sobie zawsze cos \"zwedzi\".A melona raz jak jadlam to tez zebrala i skorke jak jej dalam to namietnie wylizywala.Co do tej czekolady to slyszalam ze kotom moze zaszkodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kashi - zajrzyj tutaj http://www.vetserwis.pl/index2.html - to odnośnie spraw zdrowotnych , a jeśli chcesz pogadać z kociarzami to dobrym miejscem jest tez www.forum.miau.pl Czekolady jesli zje odrobinkę raczej nie zaszkodzi ,ale zdecydowanie lepiej jej unikać. Jeśli chodzi o przyzwyczajenia zywieniowe ,to chyba co kot to obyczaj ;) Mój kocur jada tylko suchą karmę - z wyboru zwyczajnie nic innego nie chce . Dostaje RC ,który jest dobrze zbilansowany ,wiec nie mam powiodów do obaw. A kotka .. hmm.. podobnie do Twojej tzw.organizatorka . Generalnie je surowe mięso wołowe i drobiowe .Czasami jakieś puszki , trochę RC dla kocich dziadków ,bo jest już w odpowiednim do tego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój kocurek nie chce nic prócz karmy. :( Czasem jak wyliże troszkę masełka, albo serka homogenizowanego to się cieszę;) O surowym i gotowanym mięsie nie ma mowy (patrzy z obrzydzeniem). Czasem spróbuje troszkę wędliny, ale musi być naprawę najlepszej jakości. Wybredzioch:0 Aaaa... czasem zje frytkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce niestety nie szanuje się zwierząt:( Traktuje się je nie tyle przedmiotowo (bo przedmioty się szanuje), ale funkcjonalnie. Tzn. jeśli kot łowi myszy, to można mu dać miskę mleka (dlaczego wiele osób jest przekonanych, że kota karmi się mlekiem? też się z tym spotkaliście?), jeśli ich nie łowi, to sam staje się szkodnikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu ja;) Przypomniałam sobie jeszcze jedno. Chciałam zapytać czy tylko w Polsce panuje stereotyp: \"kot jest wredny\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kocia ciocia:niestety musze cie zmartwic ale tak.Tutaj nigdy sie nie spotkalam z taka opinia na temat kotow.Wrecz wydaje mi sie ze ci ludzie tu bardziej dbaja o swoje zwierzaki niz o wlasne wygody.Prawdziwy raj dla zwierzakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam wam cos opowiedziec!!Otoz moja kotka ma taki zwyczaj ze jak ja sie kompie to ona siedzi sobie na muszli klozetowej(zamknietej oczywiscie) i sie przyglada.No i wczoraj zapomnialam zamknac...Mozecie sobie wyobrazic jakie bylo jej zdziwienie gdy skoczyla i nie trafila lapkami na nic twardego.Na szczecie woda w klozecie nie jest gleboka:D.Ale nie moglam przestac sie smiac chyba z godzine.A co slychac u waszych kotkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×