Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobna

Dorosłe Dzieci Alkoholikow

Polecane posty

Gość dodam jeszcze
Anna zanim zaszlas w ciaze moze nie bylo tego tak odczuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczna.
witajcie, przez przypadek w sumie znalazłam ten topik, ale postanowiłam wejsc, bo wydaje mi się,że mnie dotyczy. Moj ojciec pił przez całe moje dziecinstwo i młodosc, ze sie tak wyraze. Teraz juz nie mieszkam od kilku lat w domu rodzinnym, mam meza i dzieci, czyli swoja rodzinę, ojciec nie pije własciwie, bo jest poważnie chory, ale ja sie zastanawiam, na ile jego pijanstwo odbija mi sie teraz czkawka. Jestem bardzo trudna w obsludze, nerwowa. Podziwiam swojego meza, ze ze mna wytrzymuje :-O Brak mi cierpliwosci, mam nierowną osobowosc, sa chwile, ze przepelnia mnie optymizm, radosc, mam poczucie sily takiej, ze góry moge przenosic, a niedlugo potem czuje przygnebienie, smutek, łatwo wyprowadzic mnie z rownowagi. Moj ojciec jest cholernie nerwowy, w dziecinstwie nigdy nie wiedzialysmy z mama, czy z pracy wroci zadowolony czy wsciekly. Wprawdzie nigdy mnie nie uderzyl, a ani mamy, ale był czepliwy, kłótliwy, zwlaszcza z mama sie kłócił, ja od najmłodszych lat nie pozwalałam sobie w kasze dmuchac, pyskowałam mu, wyklinałam, bo co było robić. To była moja obrona jedyna. Jednoczesnie zdawałam sobie sprawe, ze nie taki powinien byc stosunek corki do ojca i odwrotnie, ze nie takie powinny byc relacje. I było mi z tego powodu bardzo przykro. Nie znam Was, ludzi z tego tematu, nie wiem, czy piszecie tu regularnie, czy jak, będę zagladać, może znajde tu wsparcie, może spojrzę na siebie przez pryzmat doswiadczen z dziecinstwa, moze bedzie mi latwiej cos w sobie zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna7703
...szukaj wsparcia w mezu bo Go masz. Ja nie mam nawet tego- trafilam na *narwanca*- tak mowia na niego moi znajomi. Na dodatek na odleglosc od rodzicow. Czesto rodzice nie odbierali ode mnie tel. Info zaciagalam od sasiadek... co u Nich sie dzieje... popadlam w nerwice. Depresja dokucza mi codziennie... i co robic mam? Mam dwoje dzieci.... i to nich sie odbija to srasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna7703
...szukaj wsparcia w mezu bo Go masz. Ja nie mam nawet tego- trafilam na *narwanca*- tak mowia na niego moi znajomi. Na dodatek na odleglosc od rodzicow. Czesto rodzice nie odbierali ode mnie tel. Info zaciagalam od sasiadek... co u Nich sie dzieje... popadlam w nerwice. Depresja dokucza mi codziennie... i co robic mam? Mam dwoje dzieci.... i to nich sie odbija to srasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Anna bylo mi bardzo, zle tak dlugo jak dlugo wspolczulam kazdemu DDA i sobie samej, ale przestalam wspolczuc i doszlam do wniosku, ze jestem dorosla i nie pozwole by to co sie dzialo w przeszlosci marnowalo mi zycie teraz, DDA jest choroba, lub raczej zaburzenia osobowosci- tak to sobie wytlumaczylam, to mozna leczyc, pracowac nad tym. Od tego sa terapeuci. Rodzice to sa dorosli ludzie, chca pic niech pija ich sprawa. Ich zycie, ich decyzja, oni beda ponosic konsekwencje. Tylko odemnie zalezy czy ja tez je bede ponosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dedede
a ja jestem bezwolna. Mnie stale krytykowano za samodzielne decyzje i w domu (matka) i w pracy (a to za dużo miejsc w CV, a to kolejna praca tylko na 3mies.) Podjęcie decyzji i zrealizowanie zadania do końca to dla mnie teraz wyzwyanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia pomaga zrozumieć siebie ale odkrywanie siebie jest ciężkie i bolesne. Myślenie czarno-białe, przewidywanie przyszłości oraz czytanie w myślach to główne problemu dda.Warto walczyć o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ullla
A ja wróciłam po 10 latach.Paweł Podobna czy jeszcze tu zaglądać?? Pozdrawiam Ulla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xamir

szkoda że nikt tu już nie pisze

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×