Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Majaca nadzieje, Sylwia30, Frezja73 i yalu wyslalam Wam zdjecia. Do kazdej z Was powinny dotrzec 3 maile a w kazdym z nich po jednym zdjeciu. Jesli cos nie wyszlo to dajcie znac. Pozdrawiam wszystkie mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Ja też się bardzo boję o Malucha i chyba odetchnę troszeczkę dopiero jak już cały i oby zdrowy wyląduje na tym świecie. Karen ka - dostałam 3 Twoje zdjęcia - dzięki wielkie. Ja też za chwilę spróbuję coś podesłać chociaż zdjęcia z brzuszkiem to w sumie jeszcze nie mam ... może mi synek zrobi to Wam Dziewczyny podeśle ... Sylwia26 - z nieba mi spadłaś z tym łóżeczkiem ! Napisz mi jak go przewieźliście do Polski ? Tzn. w walizce czy tylko w tej torbie co jest w komplecie - bo to cholerstwo jednak sporo waży. My byliśmy na kupnie Graco oczywiście ale mój M upatrzył takie Eddiego Bauera, które Jego zdaniem bardziej pasuje kolorystycznie do kocyków, które już kupiliśmy (a mówią, że baby wydziwiają!) - identyko jak Graco z przewijakiem, karuzelką i tą całą pozytywka ... My drewnianego łóżeczka już nie zamierzamy kupować - chcemy tylko do tego dokupić dodatkowy materacyk (chociaż ten co jest też nie jest zły). W tej mierze polegamy na słowie znajomych, którym takie łóżeczka turystyczne super sprawdziły się od samego początku (używane na stałe). Nie wiem więc co Ci doradzić bo takiego łóżeczka jeszcze na sobie nie przetestowaliśmy... tzn. ja podchodzę do tego tak, że jak to sie nie będzie sprawdzać to wtedy dokupimy jakieś drewniane, a jak będzie ok to już nie. A jaki wózek kupiliście? A za wielką wodą jak zwykle ... ostatnio zdziwiłam się tylko u lekarza bo zagęścili mi wizyty - teraz mam już co 2 tygodnie, a obiecują częściej - dla mnie osobiście to strata czasu tak często jeździć bo mierzyć i ważyć to można i raz na miesiąc, a konkretnych badań i tak nie zrobią więc bez sensu.Ostatnio lekarz pomacał z przejętą miną przez brzuch i stwierdził duże dziecko - nawet wagę szacował ... no to sobie wyobraź. Ciekawe czy w ten sam sposób określą wagę dziecka tuż przed porodem bo w moim przypadku to jest kluczowa sprawa, która ma zadecydować o sposobie rozwiązania ciąży ... a już nawet mi się tego opisywać nie chce ... Maggie z tym przekręcaniem łebkiem w dół to różnie - teoretycznie chyba nawet do 34 albo 36 tygodnia ale zwykle przekręcają się wcześniej ... a czasami dopiero na parę dni przed porodem ... pzdr. dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki i nowe mamuski!!! Dzieki za zyczenia:))trema byla straszna,ale przezylam:)))impreza tez udana,bylo superr:))))dzidzia tez byla wyrozumiala i sie nie rozpychala za duzo:)))no a teraz to juz przyjemnosci zostaly,dzisiaj robilismy wyprawke i wlasnie czekam az ladnie nam pan przywiezie lozeczko i materacyk,kurcze ale na ta dzidzie kaska ucieka:))no ale pierwsze malenstwo to sie chce jak najlepiej:))no i tak ten czas ucieka i nie dlugo nam sie zrobi pazdziernika:))) yalu ja wlasnie tez liczylam ze lekarz mi zagesci wizyty,a jednak jeszcze nie,ale pewnie im blizej porodu no to juz co dwa tygodnie będą Nas kontrolowac:))i sie nie obejrzymy jak trafimy na porodowke:))) Pzdr.no i będe sie starac częsciej zaglądac na forum,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Flowers - no to jeszcze raz serdeczne gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Super, że wszystko się ładnie udało :) i koniecznie zaglądaj częściej na forum pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karen ka dzieki za takie expresowe wciagnięcie mnie na liste a wszystkim forumkowiczkom za miłe przyjecie, bardzo sie ciesze ze natrafiłam na te stronke.... szkoda ze tak późno :-(( widze ze wiekszość z was na etapie zakupów...a ja jeszcze nic nie kupilam , co prawda mam troszke ciuszków po moim synku ale cała reszta... wiem ze napewno kupie sobie ze dwa takie rożki do noszenia dzidzi po urodzeniu synka bardzo mi sie przydaly , z wózkiem sie wstrzymam do urodzenia ...(moze jestem troszke przesadna) pościel jedna mam ale kupie nowa koniecznie z baldachimem bo takie kruszynki strasznie słodko wygladaja w takich łóziach, no i sama nie wiem co tu jeszcze kupowac...łozeczko tez mam...moze pochwalcie sie swoimi zakupami chetnie posłucham i pujde w wasze ślady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich!!!! karen ka dzięki za zdjęcia!!! (ja dostałam tylko drugie i trzecie :( ) masz fajne drzewko przed domem!!! pozazdrościć widoku!!! Flowers24 -może jak będziesz mogła i miała ochotę to podeślij nam zdjęcia ze swojego ślubu!!!??? chętnie obejże!! :) pa!pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers ciesze sie ze wszystko sie udalo! Teraz juz tylko przygotowania na przyjscie malenstwa. Maja nie ma za co, w koncu jestes jedna z nas :) Agus z tego co piszesz to wnioskuje ze koledzy Twojego meza (czy moze rodzina?) nie staraja sie go w jakis sposob przygotowac pozytywnie na przyjscie dziecka. Juz wczesniej pisalas ze tylko go strasza jak to bedzie ciezko, noce nieprzespane, zero czasu na hobby ..itd. Nie dziwie sie on moze troche sie boi. Sam jeszcze tego nie przezyl i moze za bardzo wierzy w to co slyszy od innych. A inni zamiast mu powiedziec cos w stylu \"Stary nie martw sie, poradzicie sobie\" to opowiadaja mu o ojcostwie jak o wyparwie na wojne. Jednak doskonale Cie rozumiem, ze masz zal. Mnie tez pewnie byloby przykro. Moj maz po calym dniu spedzonym przed komputerem i w papierzyskach relaksuje sie gotowaniem, zmywaniem i sprzataniem mieszkania. O Boze spraw zeby mu to zostalo na zawsze!!! Lubie to jego hobby :) Jesli chodzi o obawy o zdrowie dziecka to staram sie w ogole o tym nie myslec. Wychodze z zalozenia ze chocbym nie wiem jak bardzo sie martwila to i tak nie zmieni niczego. A na pewno moj stres zle wplynie na dziecko. Nie chce zeby sie urodzilo z nerwica tylko dlatego ze caly czas tkwilam w zlym nastroju podszytym strachem. Ja staram sobie poprawiac nastroj. Czytam duzo pozytywnie mnie nastrajajacych ksiazek, slucham muzyki i medytyje zeby sie zrelaksowac. Kiedys na tym forum wynalazalam taki topik na temat tego z jakiego zachowania swoich dzieci mamy usmialy sie najbardziej. Kilka wpisow skopiowalam sobie do worda i czasami je czytam i za kazdym razem sie serdecznie smieje jak sobie wyobraze te szkraby. Wiec zebyscie sie za bardzo nie stresowaly to za chwile tez Wam wysle i mam nadzieje ze sie posmiejecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy syn miał może z 4 latka rozwiązywałam z nim krzyżówkę dla dzieci i pytam: jak nazywa się konik w paski? on mi na to: \"pasikonik\" Kiedy był nieco młodszy kupiłam worek ogórków by zrobić w słoiki i wcześniej wrzuciłam je do wanny i czymś sie zajęłam ale po jakimś czasie stwierdziłam, ze moj synuś jakiś za cichutki wchodzę do łazienki a ogóreczki pływają w szamponie johnson&johnson a synuś zadowolony mówi: mamusiu, pomagam Ci widzisz myję ogórki Uczylam mojego syna pacierza i ktroregos dnia slysze jak on sie modli...........\" i nie wodz nas na pokruszenie ciastek\"_................. U znajomej chodzil ksiadz po koledzie. I jej mlodszy brat ok. 5 lat przyglada sie ksiedzu i przyglada. Ksiadz zauwazyl to , wiec wyjal z torby obrazki i daje dwa chlopcu. Na to on wypala: \"ale fajne! a ma ksiądz z dinozaurami?\" Moja Mała Olcia-bardzo towarzyska-do dwóch siedzących na ławce staruszek(ok.80-tki): -Cześć dziewczyny!!!! Wybaczcie ilość...nie mogłam się opanować Poniższe teksty sukcesywnie spisywałam w trakcie trwania życia mojego Supermana : Piotruś(1,9) pierwszy raz w życiu zwymiotował. Zdziwiony mówi: -mamooo zobacz, kluski się wylały!! Piotruś(2,5) przez wiele tygodni po przebudzeniu pytał: -maaamooo, co mi się dzisiaj śniło??? Piotruś(3,0) słucha opowieści o tym, że jak był mały to był karmiony piersią. Zafascynowany opowieścią pyta: -z którego cycuszka piłem mleczko, a z którego herbatkę? Piotruś(3,0) dowiedział się, że dzieci się rodzą i na początku mieszkają u swoich mam w brzuchu. Pyta mnie z lekkim niedowierzaniem czy on również mieszkał w moim brzuchu. Gdy potwierdziłam, zapytał: -maaamoooo ale na kolację to mnie wyjmowałaś??? Piotrek(3,0) usłyszał opowieść o swoim nieżyjącym już pradziadku Cześku, który miał czerwoną skodę.Mały słucha tej historii i pyta: -Maaaamoooo, czy dziadek Czesiek pojechał skodą do nieba? Piotrek(3,6) pyta mnie: -maaamooo, masz dzisiaj czas? Gdy odpowiedziałam twierdząco, poprosił: -to urodż mi brata! Piotrek(3,6) siedzi w fotelu i co chwila zagląda do swoich majteczek. Po kilku takich spojrzeniach na przyrodzenie odzywa się: -maamooo....chcesz zobaczyć potwora? Pewnego ranka gdy robiłam śniadanie Piotruś(3,6) wszedł cicho do kuchni i niespodziewanie mnie ugryzł w tyłek. Gdy odkręciłam się do niego zaskoczona powiedział: - mmmmm...,ale pyszny tyłeczek!!! Piotruś(3,10) woła w środku nocy: -taaaatooooo!!!, taaaatoooo!!! Gdy tata przerażony krzykiem syna wbiega do pokoju, ten spokojnie mówi: -zawołaj mamę. Piotruś(3,10) podczas Mszy św. rzuca pieniążek na tacę. Ledwo to zrobił zadaje pytanie: -maaamooo, za co ja księdzu płacę? Piotrek(4,0) o 6 rano prosi mnie abym poczytała mu książkę. Ja w półśnie próbuję otworzyć oczy, ale nie bardzo mi to wychodzi. Mówię do Piotrka: -zobacz, że oczy same mi się zamykają! On na to: -nieee, ty specjalnie nimi mlaskasz! Piotrek(4,0) zadawał następujące pytania oraz zagadki: -maaamooo, czy są konie murzyny? -co to jest : ma 3 nogi i rogi? (odp. jeleń ze złamaną nogą). -co to jest : ma 5 nóg i wielkie uszy? (odp. wielbłąd (???)) Podczas Wigilii Piotuś (4 lata) śpiewa kolędy: \"Przybieżeli do Betlejem HAAARCEEERZEEE \" oraz \" ...TRWAAAŁA na wysokości, TRWAAAŁAAA\" na wysokości....\" Piotr ( 4 lata) wieczorem gorliwie się modli : \"Zdrowaś Mario....módl się za nami GRZECZNYMI....\" Opowiadam Piorkowi (4,2) bajkę o księciu i jego słudze Wiernym Janie. Książę miał żonę, która urodziłą dziecko...Piotrek przerywa i pyta: - a który z nich był ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adam3/4 latka mama poszła z nim do banku,w którym pracowała,wszyscy ją znali, kasjerka (nieprzepadająca za mamą) w wózku,obok Adasia leży główka kapusty kasjerka (specjalnie,dla zmyły) Adasiu, jaką piekną sałatę kupiłeś Adaś-to kapusta! -nieee,to przecież sałata! -to kapusta! -no co ty,sałata!! -mówię Ci,głupia babo,że to kapusta!!!!! Mój synek Hubert (3,10) w czasie kiedy przedszkole było zamknięte (lipiec) pojechał na wakacje na wieś do swojej cioci. W domu obok mieszka kuzynka cioci, posesje oddzielone są płotem. Hubert goni tam cały biegający inwentarz i nagle widzi jak ciocia z koleżanką, obie pokaźnych rozmiarów, wracają do domu. Staje przy płocie i krzyczy na całą wieś: - Panienki, czekajcie, idę z wami!!!! Któregoś wieczoru po kąpieli Hubert pyta mnie: - Mamo, czy ty jesteś stara? Odpowiadam, że nie jestem już bardzo młoda, ale nie jestem też staruszką. - To nie bądź nigdy staruszką, to mi nie umrzesz. Hubert zadaje mi też pytania w stylu: Gdzie ja byłem jak mnie nie było? Próbowaliście kiedyś wyjaśnić 3 - latkowi, gdzie wtedy był? Hubert nie chciał zasnąć. Usypiał go Tata. W końcu zniecierpliwiony, nieco podniesionym głosem mówi do synkaże jak zaraz nie zamknie oczu, to zostawi go w pokoju samego. Na to Hubert z anielskim spokojem odpowiada: - Nie krzycz na mnie, bo Cię podam do sądu. Któregoś dnia po odebraniu Huberta z przedszkola, nie chciałam się zgodzić na coś, co mały wymyślił. Obraziłsię na mnie i rzecze: - Nie jesteś już moją mamą. Skoro tak - odpowiadam - to jak tylko dotrzemy do domu spakujesz swoje rzeczy i możesz szukać nowej mamy. Ja z obcymi chłopakami nie mieszkam. Na co moje dziecko - Żartujesz, prawda? Ty to masz wybór, a ja żadnego. Oluś nabroił i tata na niego nakrzyczał a Olus krzyczy : Ty baranie ! tata : Coś powiedział ??? Oluś: Ty mądry tatusiu!!! Dominika lat 4 do mnie, gdy się na nią pogniewałam i po jej przeprosinach starałam się jej wytłumaczyć, że źle zrobiła: -\" Ja cię przepraszam a ty dalej stroisz fochy\" do taty, który szybko wszedł w zakręt samochodem - oburzona: \" no przewróci dzieciaka\" Dominika lat 4, 5 gdy babcia zaproponowała jej , aby podlała kwiatki na działce: - \" w końcu znalazłam jakieś twórcze zajęcie\" do płaczącej cioci: - \" ciociu, każdy problem można rozwiązać\" do babci, na która nakrzyczała, za co babcia sę pogniewała: - \" ja na ciebie nie krzyczę, ja ci tłumaczę\" rozmarzona: -\" a mój chłopak mi się często śni, tak romantycznie\" Dominika lat 4, 10: do kolegi, z którym się nawzajem przechwalali, na zasadzie\" a ja mam...\": - \" a ja mam chłopaka, on ma na imię Łukasz i czasem mówi kurwa\" moja ZULA miala 8 l i postanowilam ze powiem juz jej cala prawde o mikolaju, itd.zaczelam mowic powoli , delikatnie a wraz z tym jak moje uswiadamianie dobiegalo konca jej oczka coraz bardziej sie szklily... pomyslalam,,ups ,kurcze, moze to jednak za wczesnie,, a po jej twazyczce juz pokulaly sie lezki, serce mi pekalo wiec nie zastanawiajac sie dlugo powiedzialam,, nie ,nie kochanie ,tylko zartuje,, o Zula do mnie ,,Boze mamusiu twoje zarty mnie wykoncza,, Moj drugi siostrzeniec Kuba(3 latka) przechodzil obok szafy wysokiego polysku, tak ze caly sie na niej odbijal...bardzo sie wystraszyl i zaczal histerycznie plakac i krzyczec ,,paaan w szaaafie!!!\" moj szwagier ze smiechem podszedl, przytulil Kube i tlumaczy: -Kubusiu, to nie pan, to twoje odbicie, popatrz ja teraz stane obok Ciebie i tez sie odbije...-stanal obok Kuby, odbicie pojawilo sie na szafie, na co Kuba w jeszcze bardziej histeryczny placz i krzyk: -,,aaaaa drugi pan!!!!\" Kolezanka przyjechała poraz pierwszy do mnie w odwiedziny ze swoim synem. Daniel usiadł na kanapie. Po chwili zaczął sie rozglądać i pyta: - Ciociu a gdzie Wy lodówkę macie, bo trochę głodny jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka !!! ania30- dzięki za porady dot.karmienia . A co z jakimiś kremami które też podobno wciera sie prze ? np bepanthen maggie7000- nie wiem kiedy dzidzia powinna się odwrócić, ale wiem że na ostatnim badaniu moja już główką była na dół. I myślę że już chyba nie ma miejsca żeby się odwrócić. dziewczyny dzięki za zdjęcia , mam nadzieję że uda mi się jakieś skombinować to Wam wyślę. yalu - może ten lekarz to jest jasnowidz i już widział twoje dzidzi na wadze ? hahahah Chyba bym mu się roześmiała w nos. flowers24- fajnie że wszystko się udało i ten dzień był dla Ciebie super !!!Jeszcze raz wszystkiego najlepszego !!!! karen ka - z tym moim mężem to chyba tak jest. Jeszcze wcześniej to ugotował jakiś obiad bo lubi to robić , ale teraz jak jestem na L4 to mój obowiązek. a te teksty są super, pewnie nie raz sie uśmiejemy z pomysłów naszych dzieci. Ja tyalko pamiętam że mój mały siostrzeniec kiedyś chciał się ze mną bawić w \"wozionki\" , ja oczywiście nie wiedziałam o co chodzi , a on brał do przyczepy ciężarówki różne maskotki i robił \"wozionki\" czyli je woził. DZIECI SĄ SUPER !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia26
Yalu Dzieki wielkie za rady,ja juz sama nie wiem co z tym lozeczkiem,z jednej strony bym zostala przy turystycznym bo nie trzeba by bylo kupowac drewnianego a z drugiej strony mam ochote kupic drewniane bo w Stanach kupilam sobie piekna posciel z wystrojem do pokoju dla dziecka i tak mam chec ja wykorzystac,bo szkoda by mi bylo zeby lezala. My to lozeczko jak tylko kupilismy to w tym orginalnym kartonie wyslalismy paczka morska przez polamer,nie pamietam ile to kosztowalo ale jakies grosze,ale jak lecialam do Polski to kobieta wiozla takie lozeczko jako bagaz podreczny w tej torbie ale chyba lepiej wyslac i miec z glowy. My kupilismy wozek bebecar ze stelazem multipla,naprawde super,napisz jak tam twoja szyjka mam nadzieje,ze wszystko dobrze i sie nie skraca pociesz sie kochana ze jeszcze 2 miesiace i nie bedziesz odwiedzac tych wspanialych lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja73
dziewczyny! ale super Was zobaczyć, to juz prawie jak kawka:)) i weselej się robi flowers wszystkiego najlepszego na nowszej, lepszej drodze życia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
karen ka - super tekściki :D Agus oj chętnie bym się im w twarz roześmiała ale ciągle mam na względzie, że mam tu przy nich rodzić (tu rodzisz przy swoim lekarzu) i mogą mnie tu kroić więc staram się panować nad sobą ;) Sylwia26 - to jak masz taka super pościel (faktycznie śliczne tu mają) to kup to łóżeczko drewniane i tyle - będziesz miała jedno jako łóżeczko właściwe a drugie jako kojec (i łóżeczko wyjazdowe) i wtedy duża wygoda (bo np. tym turystycznym możesz sobie przejechać do kuchni czy gdzie Ci pasuje i będziesz mieć dziecko na wyciągnięcie ręki (bo inaczej to się można nieźle obiegać tam i spowrotem). Poza tym podobno łóżeczka drewniane są dobre do ćwiczenia wstawania bo Maluchy mają się czego trzymać (szczebelki) :) a te turystyczne są bezpieczniejsze bo nie ma szczebelków gdzie dziecko mogłoby sobie coś zaklinować :) mam nadzieję, że nic nie namieszałam :) I dzięki za podpowiedź co do wysłania paczki do Polski - napewno wiele rzeczy będziemy wysyłać chociaż pewnie nie łóżeczko (bo Maluch urodzi się tutaj więc będziemy potrzebować na bieżąco a przypuszczam, że taka paczka morska chwilę idzie) ... no ale bagaż ręczny to też rozwiązanie ;) wózek i fotelik samochodowy też tak pewnie będziemy wieźli tzn. dziecko w tym (specjalnie kupiliśmy wózek z kompatybilnym fotelikiem) i chyba nie mogą się przyczepić ;) A wogóle to super wózek kupiliście :) napewno będzie super wygodny i dla Was i dla dzidzi. My kupiliśmy tym razem wersję mini tzn. spacerówke peg perego ale też jesteśmy bardzo zadowoleni. A co z szyjką to nie mam pojęcia i lekarz też nie bo nie sprawdzają nawet jak mówię, że mnie tam pobolewa i że mam skurcze - tutaj to normalne jest podobno (dobrze, że w Polsce nie) - ostatni raz oglądali mi szyjkę na usg jakieś 11 tyg. temu. Oj sorki - 9 tyg. temu jak zmieniłam lekarza (nowy miał obowiązek mnie zbadać na pierwszej wizycie) - wtedy była na 3 cm, miękka ale zamknięta. Podobno pod koniec ciąży badają tutaj ginekologicznie ale nie wiem od kiedy. No ale jak piszesz - jeszcze tylko 2 miesiące ;) (nie wiem tylko po kiego zagęszczają tak wizyty pod koniec jak i tak nie robią sensownych badań typu ktg czy usg ... no ale może jestem rozpieszczona polską służbą zdrowia) ;) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Sylwia26 - Oj chyba namieszałam z tymi łóżeczkami ... chodziło mi o to, że i jedno i drugie ma swoje zalety i wady. Szczebelki drewnianego z jednej strony są wadą (bo dziecko może sobie coś zaklinować pomiędzy - ale można założyć ochraniacze i po kłopocie) a z drugiej zaletą bo dziecko szybciej uczy się wstawać (ma się czego trzymać). To samo turystyczne: brak szczebelków to kamień z serca bo dziecko nie ma jak się zaklinować ale z drugiej strony nie ma na czym ćwiczyć - jak masz obydwa to możesz sobie idealnie dopasować, które w danym momencie lepsze :) ale zdecydowanie drewniane plus słodziutka pościel niemowlęca dużo lepiej się prezentuje :D no mam nadzieję, że wyprostowałam chociaż trochę ... coś mi ostatnio z logicznym myśleniem kiepsko idzie ... 2 dni temu poszłam pod prysznic w okularach na nosie i się dziwiłam czemu widzę jak przez szybę samochodu w trakcie deszczu no nic pewnie mózg mi się lasuje od tych hormonów ;) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka !!! dota28- w piątek dzwoniłam do tego naszego kochanego szpitala na Raciborskiej , ale za dużo się nie dowiedziałam bo po południu była tylko jedna pani i nie miała czasu. Nie trzeba skierowania i powiedziała że Jaworzno to też śląsk więc każdy może tam przyjść. Potrzeba mięc ze sobą pampersy i dla siebie podkłady, oraz można mieć własną koszulę (powiedziane jakby trzeba mieć) , ale czym mnie zdołowała to tym że jak zapytałam o poród rodzinny to spytała czy chodziliśmy na szkołę rodzenia , a jak jej powiedziałam że nie to powiedziała że musi być zgoda ordynatora. Więc mnie wkurzyli !!! Ale może dzisiaj tam zadzwonię i dowiem się czegoś więcej. UWAGA DZIEWCZYNY ! Dopiszcie do swoich list rzeczy które trzeba zabrać do szpitala - termometr dla mamy !!! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Hej wszystkim:) Ale te teksty dzieci są extra- ja też mam jeden mojego brata i zawsze przypomnia mi się, gdy kupuję jajka. Mama wysłała Michała do sklepu, żeby kupił jajka, a on wraca z niczym i mama go pyta czy kupił - a on NIEEEEE bo jakieś niedojrzałe były ( chodziło o jajka w białych skorupkach). *Maja*- ja też jeszcze prawie nic nie mam.No jedynie łóżeczko bez materacyka i rożek. A wózek kupujemy albo we wrześniu, albo po porodzie.Jeszcze sama nie wiem. Flowers to extra, że wszystko super się udało!! Gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny te teksciki dzieciaków sa suuper załuje ze nie zapisuje niektorych mojego syna...chyba zaczne. a sama bylam świadkiem takiego zdażenia, stojac w Banku w kolejce mama jedna toczy walke ze swoim synem ktory z nudow nie moze ustac w kolejce...no i zapowiedziala mu lańsko w domu za zle zachowanie wtedy ten 5-na oko letni chlopczyk mowi: JAK MNIE NABIJESZ TO POWIEM BABCI ZE CALOWALAŚ TATE W SIUSIAKA.... wyobraźcie sobie mine tej kobiety i ludzi a drugi z jakiegoś sklepu dziecko siedzace w wózku mowi do mamy na głos: MAMO PRUTNEŁAŚ, matka sie wypiera , a ono podtrzymuje swoje PRUTNEŁAŚ SŁYSZAŁAM _PRZEPROŚ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinker Bell
wiem ze wy tu o takich wesolych rzeczach :) a ja wpadlam dzis w poploch stajac na wadze... waze juz ponad 20 kg wiecej niz przed ciaza! I wcale nie powiedizalabym zebym wygladala jakos za grubo :( Sprawdzalam w poradnikach czy sa inne wytyczne dotyczace wagi dla takich malych chudych kobietek jak ja, ale tam pisza ze powinnam przytyc gora do 18 kg. A to przeciez jeszcze nie koniec... I co ja mam o tym myslec? Z mala Fasolka niby wszystko ok, ale zaczynam sie martwic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 23
Zalozycielko topiku, Ty zyjesze!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Maju- super texty, aż się popłakałam ze śmiechu od tego- MAMO PRUTNAŁAŚ :) Ja na pewno będę zapisywac teksty swojego dziecka. Fajne jest też prowadzenie albumu swojego dziecka- moi rodzice prowadzili taki jak ja byłam mała- jest tam nawet odrysowana moja stópka i mnostwo powiedzonek. Extra się to czyta,zwłaszcza jak samemu będzie się niedługo mamą:) Tinker Bell- wiem że to może dołować.Ale skoro nie czujesz się źle z tego powodu i wszysto jest ok, to moze nie ma się po co martwić. Na pewno schudniesz po porodzie. Może Twój dzidziuś to niezły klocuszek? Najważniejsze, zeby z dzieckiem wszystko było ok! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinker Bell- też mam dzisiaj doła ja mam takie SERDECZNE kolezanki w pracy ze jak tylko im sie uda uciąć mi jakiś komplement na temat mojej wagi to zaraz korzystają z okazji, a powiem ci ze te wszystkie Super Girl kt ze mną pracują to jest waga cięzka i nawet bedac w ciązy jestem od nich szczuplejsza, a słysze od nich ciągle : czesć grubasie, albo rośniesz rośniesz, kochanie co dzień to jestes grubsza itd one mogą tak w nieskończoność a ja przed ciążą wazylam 50 kg a teraz waże 59 , a ciebie TINKER stresuje twoja waga domowa, zrób jak ja schowaj ja w najciemniejszy kąt i pod rzadnym pozorem na nią nie właź.... wież mi mam kolezanke kt przytyła w ciązy 36 kg teraz dziecko ma 11 m-cy ale jak miało juz 6 była szczuplejsza niż przed ciążą i wazy teraz 54 kg , teraz to w wiekszej mierze jest zatrzymanie płynów w organiźmie , wierze ze po rozdwojeniu wszystkie schudniemy i spowrotem bedziemy laseczki na przekór tym wszystkim wredotom które teraz patrza z satysfakcją na nasze zdeformowane kształty. GŁOWA DO GÓRY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! Tinker Bell -nieprzejmuj się ja mam sąsiadkę która w ciąży przytyła.....UWAGA!!!!!!.........aż 60 kilogramów!!!!! halo dziewczyny!!! co tu taka cisza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!! Dzisiaj kumpela mi opowiadala,ze jedna babeczka urodzila dzidziusia,ktory wazy 4900!!!niezle niee:))ciekawe ile będą wazyc nasze bobaski:)) mająca nadzieje zaraz podesle ci którąś z fotek:))) co do zakupków to ja kupowalam posciel bez baldachimu bo nasluchalam sie ze to sterta kurzu,co prawda w sklepie fajnie sie prezentuje:)poza tym musialam jednak kupic łóżeczko bo okazalo sie ze do tych starych niema materacow te nowe lozeczka sa wezsze,ale byla promocja i zwykle sosnowe,lekko polakierowane kosztowalo 95zl wiec nie tak zle:)pewnie za dwa latka i tak wyląduje w piwnicy:))z wozikiem tez czekam do czasu porodu,bo to akurat sie nie spieszy,na spacerki zima to i tak z 3tyg po porodzzie wiec kupa czasu:))a tak poza tym to rozne pierdolki do lozeczka typu posciel,przescieradelko,ciuszkow juz mam troche wiec narazie wiecej nie kupuje,termometr do dzidzi,buteleczke,smoczek itp. Musze Wam powiedziec,ze teraz jak ja sie dobrze czuje to moja siostra wylądowala w szpitalu,na dodatek jest nad morzem na wakacjach,pierwszy dzien wszystko oki zadowolona,a dzisiaj byla senne oparla sie o ramie meza i juz jej dobudzic nie szlo,mowi ze nic nie czula,okazalo sie ze ma niskie cisnienie,pewnie inny klimat i organizm ciezarnej gorzej zareagowal,no i oplacila wakacje a lerzy w szpitalu biedulka,a ja to mialam jakies przeczucia i mowilam jak rezerwowala domek,czy nie boi sie tak jechac a ona ze nie ze dobrze sie czuje itp. moja kolezana tez ciezarna,pchala sie do niemiec z mezem on do pracy na miesiac a ona chciala z nim pojechac zeby tak dlugo nie siedziec sama no i tez sie pytalam czy sie nie boi bo to roznie bywa w tej naszej ciazy:)a ona tez pewna :nie ja tam sie dobrze czuje,no i tez do czasu bo jak ja lezalam w szpitalu to jednego dnia dolaczyla do mnie,takze dobrze ze nie zdazyla wyjechac... Juz lepiej sie nikogo nic nie wypytuje bo aby zapeszam i kobitki ida moja droga:)) No nic uciekam i zycze przyjemnego wieczorku i wogole dobrego samopoczucia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Flowers, Mi też podeślij fotki (yalu@gazeta.pl) bo strasznie ciekawa jestem :) A co do przebojów w ciąży to niestety tak to już jest - lepiej niczego nie planować ... ale nie przejmuj się bo to napewno nie Ty zapeszyłaś siostrze i koleżance ... i bardzo się cieszę, że u Ciebie już dobrze - nieźle nas wystraszyłaś Kobieto! 60 kg - WOW! no nam to chyba już nie grozi co ? ;) Tinker Bell ja też dużo przytyłam (dokładnie nie wiem ile ale za tydzień idę do lekarza to się dowiem) i nie przejmuj się tak bardzo wagą! Tak jak już Dziewczyny pisały to może być woda ... a na pocieszenie ja poprzednio do 9 miesiąca przytyłam 12 kg, a za ostatni miesiąc 16 kg! czyli w sumie 28 - ALE tydzień po porodzie ważyłam już 4 kg mniej niż przed ciążą - jakieś 47 kg ... więc naprawdę nie ma się co przejmować (tym bardziej, że jak piszesz nie widać po Tobie tych kg) bo to różnie bywa ... a ja właśnie ściągnęłam z netu książki Tracy Hogg Język dwulatków (język niemowląt już mam w wersji elektronicznej) i chyba zabiorę się za przeglądanie .... acha gdyby któraś z Was chciała to chętnie prześlę ... a właśnie mam propozycję może by stworzyć listę naszych adresów e-mail - byłoby dużo łatwiej niż szukać po postach... i wymiana zdjęć mogłaby ruszyć pełną parą ;) ... gdybyście były chętne to dajcie znać ... pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Cześć dziewczyny! Fajnie, ze jest nas coraz wiecej, ostatnio taki ruch tu panuje, ze nie nadązam czytac. Chętnie bym wam wysłała swoje zdjęcia, ale jest mały kłopot: nie mam póki co aparatu cyfrowego :-(, więc muszę sobie jeszcze z tym poczekać. W każdym razie blizej porodu to będę chciala kupić, żeby pstrykać zdjęcia maluszkowi. U mnie ostatnio z samopoczuciem trochę cięzko: brzusio rośnie, lewe bioderko znowu sie odzywa i pobolewa jak chodzę, czuję ucisk w kroczu od główki dziecka, wszędzie chodzę powolutku. A spanie w nocy to stało sie takie męczące: raz że wstaję do ubikacji tak do dwóch razy, a po drugie spię na boku i po godzinie juz mnie tak boli, że muszę sie przekręcać na drugi i znowu sie budzę. Podkładam sobie poduszkę pod brzuch i nogi, ale jakoś średnio pomaga. Pocieszam sie, że jeszcze dwa miesiące i będzie lepiej. Mam wesele w rodzinie, 20.08.05. Bardzo sie cieszę, bo zapowiada się fajna impreza. Tylko trochę sie martwie, że tanczyć nie bardzo sie da i że jak będzie gorąco, to mi sie zrobi żle. A wesele nie jest w mieście, żeby złapać taksówke i wrócic do domu kiedy mi pasuje. Będziemy jechać swoim samochodem, i jakoś tak mi głupio marudzić i ponaglać: "Jedźmy juz do domu", kiedy inni bawią sie w najlepsze. W każdym razie postanowiłam, ze przed imprezą wyśpię sie porządnie, poleniuchuję, żeby być w formie. Kupiłam sobie sukienkę trochę opinającą brzusia, ciekawa jestem jaka będzie reakcja gości. Narazie wiem od męża, że jemu sie podoba. :-) Co do zakupków dla maluszka to narazie mam bluzeczke z długim rękawkiem i śpioszki. Dziewczyny, jaki rozmiar ubranek kupujecie dzidziom? I napiszcie po ile sztuk ma tego być. Nie chce przesadzać z ilością ubranek. To chyba tyle narazie. Trzymajcie sie zdrowo, dzidziusiom też życzę spokoju i byle do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia26
EMELLE Skad ja to znam,ja tez tak jak ty mam problemy ze spaniem,wstaje bardzo czesto do ubikacji,a do okola mnie jest pelno poduszek bo nie wiem gdzie mam polozyc nogi,a maluszek jak na zlosc najwiecej sie kreci w nocy i to tak porzadnie ,ze nie daje mi spac,a na dodatek od paru dni pobolewa mnie kosc lonowa,szczegolnie rano jak sie budze,tak jak by mnie ktos uderzyl,ale potem w ciagu dnia przechodzi,moja lekarka powiedziala,ze to normalne. Dziewczyny czy boicie sie porodu,bo mnie juz strach ogarnia,ja jeszcze jestem taka nie wytrzymala na bol,nie wiem jak to bedzie,napiszczie czy wasi mezowie beda z wami,bo mojemu jakos nie bardzo ten pomysl sie podoba ale ja znowu sama sobie jakos nie wyobrazam.Ostatnio rozmawialam z moja kuzynka i ona rodzila z mezem wiec powiedziala mi ,zebym sama nie szla do szpitala,ze on jej tyle pomogl,bylo jej jakos razniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie i ich brzusie!! :) Flowers24 -to mój e-mail: adamczykkatarzyna@wp.pl no i czekam na zdjęcia!!! :) yalu -świetny pomysł z tą listą naszych adresów e-mail!!!!!! emelle -niema co kupować za dużo malutkich ciuszków dla dzidzi bo ona szybko będzie rosła więc ich nawet nieznosi.kup pare komplecików śpioszków z kaftanikami, koszulki albo body(które gorąco polecam!!!) no i fajnie sprawdzają się pajacyki.przydadzą się też na początek czepeczki(z trzy)z cienkiej dzianinki no i skarpetki.a co do rozmiaru to ja na początek mam 56-62 (bo te wielkości też są różne). a roz.56 był dobry na mojego pierwszego bąbla przez jakieś 3tygodnie chociaż urodził się 60cm. długi.no a przecież pózniej można dokupywać na bieżąco to co brakuje a jest nam i dzidzi niezbędne! a ja właśnie wczoraj kupiłam dla drugiej dzidzi wyprawkę do szpitala. tak że mam już wszystko(no oprócz kosmetyków),bo postanowiłam że do szpitala kupie mu nowe ciuszki a resztę to mam po Mateuszku(jak wypakowałam to wszystko z szafy to stwierdziłam że nic mi już więcej niepotrzeba no i cieszę się z tego powodu bo troch wydatków mniej!!! :) (a ciuszki od tak małej dzidzi sa jak nowe) pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwio26 -ja pierwszego porodu niebałam sie wcale. rodziłam z mężem i chciaż on stał obok i nieudzielał się za bardzo (bo ja miałam super położną i jej słuchałam) to sama świadomość że jest przy mnie ktoś bliski bardzo mi pomagała!!! polecam zabrać ze sobą męża (no chyba że jest naprawdę twardo na nie to niewarto zmuszać bo jego niezadowolona mina może Cię drażnić). no a tego porodu troszkę się obawiam,ale mam nadzieje że do pazdziernika mi przejdzie bo jeszcze miesiąc temu bałam się bardziej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×