Termin na pazdziernik 2005

No niestey. To miało być zdjecie Kamila ale tu nie działa.

[URL=http://imageshack.us]http://img206.imageshack.us/img206/7582/ja8hn.jpg http://imageshack.us]http://img206.imageshack.us/img206/7582/ja8hn.jpg

Mam wrażenie że to ja przyczyniłam się do tego sporu tabelkowego, a na serio to faktycznie nie miałam waszych wsystkich adresów emailowych a chciałam dostawać zdjęcia maluchów. Imiona tak jak wcześniej pisałam bardzo mi się przydały. Numery gg może przydadzą mi się , jak będę miała ochotę pogadać albo ktoś ze mną. Nie ma mnie za często w kompie ale może się kiedyś uda. Eli mam wrażenie że trochę ci było przykro w sprawie tabelki bo miałam wrażenie że niektóre wypowiedzi były bardzo ostre , myślę że niektórzy źle zrozumieli intencję tabelki. Nie chodzi o to żeby poznać wiek osób tylko skoro znamy się dobrze to chyba fajnie komuś złożyć życzenia urodzinowe. I fajnie je dostać !!!!! I jeśli to wszystkie satysfakcjonuje to każda ją otrzymała. Koniec tego tematu !!! Mój mały strasznie zasuwa na tych czworakach i prawie\\\" biega\\\" , jak idę do innego pokoju to człapie za mną . A dzisiaj odkrył w kuchni szuflady i pod moim okiem je otwierał. Dzisiaj znowu fajna pogoda, zaraz idziemy do kościoła , potem do mamy na obiad a potem na ogródek. (oczywiście bez męża bo go nie ma ) pozdr I miłej niedzieli !!!!

Ja tylko na chwilkę.Dziewczyny Mały mi siedział ostatnio długo przy lewej piersi i strasznie popękała i leci mi z niej krew.Czy macie jakieś sposoby na coś takiego??Bo to strasznie boli, a szczególnie jak karmię tą piersią .

tygrysica - ja tak miałam na początku i zakładałam kapturki na brodawki z aventu. Pierwszy raz koszmar, ale potem się przyzwyczaiłam i pierś miała jak się goić.

Może was zainteresuje. Kołysanki i piosenki.... http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?t=1479

Ciekawe forum, w całości dotyczy choroby celiaki , z która mam nadzieję, żadne z naszych dzieic i nas się nie spotka. Niemniej jednak intersesujące. Dla zainteresowanych : http://forum.celiakia.pl/

http://www.celiakia.pl/index.php?i=objawy Eh a ja tak sama do siebie gadam. :(

http://www.gimbla.pl/forum/viewtopic.php?t=42682 :D

właśnie weszłam na tą gimble i znałazła kołysankę którą czasami śpiewam Sebkowi ale nie znałam wszystkich słów. Dzieki Eli !!! A to zdjęcie jest super !!1

Agus u mnie kapturki nie działaja teraz.Znalazłam w domu linomag w kremie i dziś zaczęłam smarować.Zobaczymy czy to coś da. Eli bardzo dziękuje za za linka z kołysankami:)I dlaczego dzisiejszy dzień spędziłaś przy kompie zamiast z rodzinką??

Tygrysica ja juz kiedys pisałam ze dla mnie niedziela to taki sam dzien jak inny bo mamy z męzem pracę w której pracuje sie i w weekendy i w swieta i w dzien i w nocy. A ze niedziela podwójnie płatna to mąz chętnie w niedzielę pracuje. Poz atym spędziłąm ten dzien z rodizną bo do 14 mąz był w domu a później poszłam z małym do ridziców. Tyle ze spacerku dzis nie było ( z agorąco) wiec miałam wiecej czasu. A jak jetsem u rodziców to mały bawi sie z \"babą\" i \"dziadziem\", czasem tez wujkiem i ciocią a ja mam wreszcie świety spokój :D Tak jak pisałam Ci na gg- polecam Bephanten - jest on własnie na popekane brodawki. w dodatku to masc której nie trzeba zmywac przed karmieniem- całkowicie bezpieczna dla dziecka. Jest ona jednoczesnie mascią przeciw odparzeniom dla dziecka wiec jak Ci zostanie po kuracji to się nie zmarnuje. U mnie teraz w mieszkaniu jest 31 stopni. masakra.

Tygrysicaaa ja też polecam Bephanten...Eli niezła godzina na wpis:) Jestem wykonczona tymi gorączkami....w sobotę meliśmy absolutorium mojej mamy o 12 w południe-masakryczna gorączka....botem imprezka na ogrodzie i na szczęście zaszło słońce i można było przeżyć.....uciekam o na 10 idę do dentysty...pozdrowionka

czesc dziweczyny, Nie pamietam, czy pisalam juz wam, ze moja dobra kumpela jest w ciazy. miala termin na 28 lipa, a wyladowala wczoraj w szpitalu o 4 rano. Rozmawialam z jej mezem bo do nas dzisiaj zadzwonil. Rodzila 24 godziny, dostala PDA. Normalnie jej wspolczuje. Dzidza wyladowala w inkubatorze, bo ardzo bylo zestresowane. jest to chlopczyk i mam na imie tim. ja rodziam tylko 4 godziny, a kiedy o niej pomysle to dostaje gesiej skorki:(. ja tez uzywalam kapturki przy karimieniu tylko z innego powodu, bo maly nie chcial ssac ode mnie wiec dostawal butle ze sciagnietym mlekiem, wiec byl pryzwyczajony do gumy w buzi, a cycek mu nie podchodzil:)

zapomnialam oliver konczy dzisiaj 9 miesiecy. Zyczenia i buziaczkidla Karolka i Adasia:)

Dentysta załatwiony......to znaczy moja plomba:) Wczoraj Franek po raz pierwszy siedział w małm baseniku na dworze....na początku bał się wody ale potem gdy mąż z nim wszedł do basenu to już bawili się w pluskanie na całego i Franek nie chciał z tego basenu wyjść..... W piątek idziemy na kontrole po 2 miesiącach do neurologa....dam znać później jak tam było...

czesc dziewczyny. dziekuje za tabelke i za cudowne zdjecia. nie gniewajcie sie ze rzadko odpisuje na gg ale przy dwojce dzieci mam mase roboty, poza tym piekna pogoda wiec przewaznie jestesmy na spacerkach. u nas po staremu Zuzka zabkuje wiec calymi dniami marudzi, a braciszek calymi dniami rozrabia istny dom wariatow.ale ja kocham ten dom wariatow ;) na urlop nie wyjechalismy bo maz nie dostal urlopu moze nam sie uda pod koniec sierpnia: zuzka ma juz 6 zabkow wazy 9300 i mierzy 75cm. Pomalu trnuje raczkowanie ale bardziej przypomina to czolganie. to tyle w skrocie bo dzieciaki mnie tu ponaglaja ... papa pozdrawiam

•Sylmag.... 10.09..KUBUŚ....2700..50cm 7,5M 8600.. 76cm..0z •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 9M 7100.65cm..4z •Ania30.... 29.09 NATALKA....3200..53 cm 8M 7300...68cm..2z •Karen ka..29.09 ALESSANDRO...3520..52cm 8M 9300...74 cm..1z •Flowers24 30.09 BARTEK....2900..53cm..8M 8315 ... 72cm..0z •Laura7 ....03.10 NADIA....3800..53cm 8M 8500...76cm..2z •Mająca nadzieje 04.10 KAMILEK...3760.56 cm 6M...9000..75cm..0z •Agucha 29..05.10. NATALKA....3050...50 cm 6M 6800.. 65cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA....4300..59 cm 4M 7500..70cm •Eli.......... 08.10 KAMIL....3850...56 cm 6M 8300..70cm...6z •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK..3480.56 cm 7M 7600.66,5cm.0z •Emelle..... 10.10 KAROL....3190...53 cm 7M 8500..2z •Thefly...... 10.10 ADAŚ....3340..52 cm 8 5M 9000..70cm..2z •Jokas.......10.10 Oliver....3000g..50cm 6M 7900..70cm..8z •Delphi31... 11.10 NATALKA....3300..53 cm 8,5M 7200..72cm..1z •Yalu........ 11.10 DANIEL....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA....3850..54 cm 3M 6850...63cm •Siostra 22 13.10 MELISA....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK....3300.52 cm 8M 8000 65cm..2z •Waga 77.. 16.10 FRANEK....3470 ...55cm 8M 7100..2z •Maggie7000..20.10 NATALKA...3700..56cm 4,5M 7210..67cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA....4100...63 cm 6m 10600..68cm..0z •Frezja 73. 23.10 KONRADEK....3550..60 cm 6M 7075..70cm..2z •Megji 23.10 PAWEŁEK.... 6,5M 9150..2z •Ona24..... 24.10 LAURA....3080...50 cm 5,5..6900...70 cm..1z •Celebre23..24.10 LAURA....4010..53cm 7,5M..ok. 10000 72 cm..4z •asia_20... 25.10 ARTUŚ....4240...60 cm 8M 13000...86cm..8z •Dota28.... 26.10 KONRADEK....3480...60 cm 8M 7900..73cm.6z •ewcia26.. 30.10 JULECZKA....3000...57 cm 7M 8000..4 z •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA....3620..54 cm 8M 9300. 75cm..6z

Dziękuję za wypoeirdzi w sprawie miodu, tak tez uczynie i puki co nie bede malej go podawala. U nas w sobote zaczą sie przebijac pierwszy ząbek, wczoraj juz go bylo trochę widac no a dzisiaj to sprawdze jak wroce z pracy. Nasza Kalinka jak raczkuje to "biega" śmieszne jest to.Nie ma jeszcze skoordynowanych ruchów rąk i nog, wiec w rezultacie stoi w miejscu :) Oczywiscie raczkuje tylko w stronę czegoś gdzie bedzie sie mogła podciągnąć i stanąć no i wówczas maszeruje przy tym. Ostatnio rozszerzylam menu małej dostaje pomidorówkę, rosolek z kluseczkami lanymi, (na szczescie nic jej nie jest po jajkach) malinki, poziomki (odrobine ale zawsze cos...) biszkopciki i chrupki kukurydziane. Zupki zjada ze smakiem owocami tez nie gardzi, tak wiec generalnie nie mamy problemow z jedzeniem. Eli my nie jedziemy z mala na to wesele:( tak wiec Kalmilek nie bedzie mogl popodrywać Kalinki ;) Wracam do pracy i mam nadzieje na chłodek

witam!Trcohę zaniedbałam forum a to z racji tego że -i tutaj będe smęcić-mam ostatnio dwa poważne zmartwienia.Pierwsze to to że mój ukochany pies który jest ze mną od 12 lat dostał raka i to złosliwego z przerzutami,z dnia na dzień niknie w oczach,taki smętny,nic nie robi tylko lezy,codziennie jeździmy z nim na zastrzyki ale niezbyt pomagają.Jeśli po trzech-bo tyle jeszcze zostało nic się nie poprawi to trzeba będzie go uspać :( Drugie to to że dzis robię test ciążowy bo nie wiem czy czasem nie jestem.Tochę zaszalelismy z mężęm i teraz boje się zeby dzidzi drugiej nie było.Dam znać jaki wynik.W każdym razie te dwie rzeczy mnie dobiły i mam smętny chumor przez to,na wszystkich krzyczę,kłuce się itd. A z dobrych rzeczy to wczoraj nam Wiki sama usiadła dwa razy.Wyślę Wam niedługo zdjęcia bo mam nowe :) Buziaczki.Odezwę się. PS.Dziekuję za wszyskie zdjęcia maluszków!

Wszystko O.K !! Jedna kreska! pozdrawiam!

Gdyby ktoś tu w tej chwili zajrzał to zapraszam na czata:)

eli - ja jestem ale tylko przeczytałam i idę spać bo jestem wykończona

Wszystkiego najlepszego dla Karolka, Adasia i Oliverka Waga jak Ty możesz tak spokojnie pisać o tym że idziesz do dentysty?? Stysia miło Cię czytać:) Ewunia nie smuć się.Miejmy nadzieję że zastrzyki pomogą. I tak na koniec dobra wiadomość, Stefanek zaczął się troche czołgać:)I wczoraj strzeliło mu 9 miesięcy. Miłej nocki kobitki.

Witam!!troche forum zaniedbałam z tego powodu, ze mailam zapalenie palca u nogi.biore do tej pory penicyline.juz dzis jest lepiej, ale ostatnie pare dni ledwo chodzic moglam, ale wczoraj u lekarza nacieli mi ta rane....uuu bolało.no nieważne Laura się już też czołga i raczkuje do tyłu..smiesznie to wygląda.pozatym u nas nic ciekawego ani nowego. ktos pytał o samolot, chyba ania 30 ale nie jestem pewna,więc my latamy regularnie już od urodzenia i zawsze trzeba dziecku dać coś do picia przy starcie i lądowaniu, ja dawałam cyca ale tylko przy starcie bo Laura kocha spać w samolocie mi na ramionach więc na moment lodowania jej specjanie nie budziłam.i należałoby wziąć ze sobą kropleki do nosa bo mnie nawet jest sucho w nosie w samolocie.a tak to nie mam żadnych wskazówek, oprócz tego, że wziąć zabawki koniecznie trzeba, ale tego nie musze mówić pozdrawiam

Kobiety Stefcio mi dziś spadł z łóżka na podłogę.Siedziałam obok niego i się bawiliśmy.Odwróciłam się na moment, bo chciałam przełączyć tv, a on bach na dół.Złapałam go już na podłodze pod główkę.Dałam mu cyca i zasnął.Mam nadzieje że nic poważnego nie będzie miał po tym upadku.

Tygrysicaaa jeszcze pewnie nie raz nasze dzieci gdzieś spadną uderzą się itp....musisz tylko zwócić uwagę na to czy nie ma nieokojących objawów po padku czyli np czy nie wymiotuje itp i wtedy to na pewno do lekarza ale to tez na pewno wiesz wiec sie nie przejmuj....Franek już dwa razy tak się trzasnął w głowę że myślałam że się nerwowo wykończę ale oprócz ogromnego płaczu na szczęście nic mu nie było:) raz się przewrócił na kant pieca gazowego a raz wstał mężowi na nóżki jak ten go trzymał na barana ...no i oczywiście zrobiłto w momencie jak przechodzili przez drzwi ...no i zaliczył framugę drzwi:) A jęśli chodzi o dentystę to ja jestem jakaś dziwna ale nigdy się nie bałam dentysty a właściwie to nawet mogę powiedziec ze lubię dentystę ponieważ obsesyjnie nie lubię mieć dziury w zębie i jak tylko coś takiego mam to cały czas myślę o tym ze godziny lecą a ja mam ją jeszcze nie naprawioną i psuje się coraz bardziej ...no dlatego lubię dentystę bo on naprawia ząb i już nie muszę się tym martwić....to taka moja mała schiza:)

ha ha :) http://kobieta.interia.pl/gwiazdy/lipnicka/news?inf=762859

Pół godziny temu byłam z małym na ... pogotowiu. Ukąsiła go osa w powiekę i w kilka minut oko było bardzo spuchniete. Najpierw był płacz a zaraz zrobił się bardzo senny, przytulił się z zamiarem zasnięcia. Zawsze tak reaguje na ból i takie przezycia (szczepienia) ale pomyslałam ze może byc to niepokojący obajw, tymbardziej ze oko było czerwone i mocno spuchniete i pognaliśmyna pogotowie. Na szczęscie tam uznali, ze to typowa reakcja na ugryzienie i nie widzą reakcji alergicznych wiec obyło się bez zastrzyków. Mam obserwowac i robic zimne okłady. Okładów ne zdążyłam zrobić bo mały natychmiast po błyskawicznej kąpieli zasnął nawet bez jedzenia. Ale widze, że opuchizna schodiz a w drodze powrotnej ze szpitala nawet się trochę posmiał. Niby tylko małe ukąszenie ale przeżycie wielkie.

Eli dobrze,ze to sie tak skonczylo z tym ukaszeniem,ja jakby malego cos ukosilo to bym niezle spanikowala i napewno tez bym pojechala na pogotowie. Ja ostatnio ucichlam bo tez dobila mnie sytuacja pewnej dziewczynki z naszego miasta.Dziewczynka ma 5 lat jest sliczniutka i wyglada na opkaz zdrowia,zaczelo sie od tego ze pobolewal ja brzuszek i nie miala apetytu,rodzice poszli z nia do lekarza i okazalo sie ze mala Wiktoria ma guz w brzuszku,dostaje juz chemie ale bardzo zle ja znosi,ma najgorsza odmiane raka choruje na nia 7osob na milion,dziewczyny tak sie nia przejelam,zrobilo sie tak o niej glosno,byl festyn na pomoc,zbierali pieniazki bo rodzina jest biedna,w telewizji pokazali ja na lezaczku byla taka smutna,zupelnie obca mi osoba a tak bardzo mi smutno,niczemu winne dziecko a zachorowalo na najgorsza z mozliwych chorob:( dlatego niechce zasmucac i narazie niemam weny na pisanie,ale staram sie was sledzic na biezaco. pozdrawiam