Termin na pazdziernik 2005

zmiany dla maluszków Wagi Eli Doty i Stysi pozdr :) •Sylmag.... 10.09..KUBUŚ....2700..50cm 11M 9600.. 87cm..3z •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 12M 7600.68cm..6z •Ania30.... 29.09 NATALKA....3200..53 cm 15M 9500...75cm..9z •Karen ka..29.09 ALESSANDRO...3520..52cm 13M 11300...79 cm..6z •Flowers24 30.09 BARTEK....2900..53cm.. 11,5M 9100 ... 73cm..4z •Laura7 ....03.10 NADIA....3800..53cm 15M 11000...84cm..14z •Agucha 29 ..05.10 NATALKA..3050..50cm 14M...8500. .6z •Eli.......... 08.10 KAMILEK....3850..56 cm 14M 11000..81cm...13z •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK..3480.56 cm 13M 8700..71cm..7z •Emelle..... 10.10 KAROL....3190...53 cm 10M 9100…………2z •Thefly...... 10.10 ADAŚ....3340..52 cm 15M 10200..80cm..8z •Jokas.......10.10 Oliver....3000..50cm 12M 10125..80cm..12z •Mama szczęściara.10.10.Michałek...3950.57cm 15M 12000.82cm..10z •Delphi31... 11.10 NATALKA....3300..53 cm 12M 8600..76cm..8z •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK....3300.52 cm 12,5M 9400 73cm..8z •Waga 77.. 16.10 FRANEK....3470 ...55cm 15M 9000..75cm..4z •Maggie7000..20.10 NATALKA .. 3700.. 55 cm. 10 M 9200..72 cm..6z •Sylwia30.. 21.10 KALINA....4100...63 cm 12M 12500..77cm..6z •Frezja 73.. 23.10 KONRADEK....3550..60 cm 6M 7075..70cm..2z •Megji…… 23.10 PAWEŁEK.... 3360..35 cm 10,5M 1030..4z •Ona24..... 24.10 LAURA....3080...50 cm 13M..8700...74 cm..7z •Celebre23..24.10 LAURA....4010..53cm 11M.. 11600 80 cm..16z •asia_20... 25.10 ARTUŚ....4240...60 cm 9,5M 12700…86cm..8z •Dota28.... 26.10 KONRADEK....3480...60 cm 15M 9900..81cm.16z •ewcia26.. 30.10 JULECZKA....3000...57 cm 12M 9500..73cm..10z •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA....3620..54 cm 15M 12000. 86cm..8z

ania30 - jak pisałaś o małej to jakbym Adula widziała - szuka w książeczkach kotków, szafki na gumki pozamykane ale i tak je otwiera :D itd. :) eli - u mnie ta tabelka z płcią sie nie sprawdziła w przypadku Adula ;) zakupy też mi poprawiają humor, no i będę miała okazję pozakładać te nowe fatałaszki bo w sobotę idziemy na imieniny szwagra - mega imieniny bo organizowane w zajeździe dla dużego kręgu jego znajomych, zapowiada się niezła zabawa celebre23 - ależ ci zazdroszczę tego wypadu w góry, wypoczywajcie na zdrowie !!1

Eli dzieki za tabelke. ja ja rowniez znam i mi si sprawdzilo:) Tak jak pamietam to ty tez chcez sie jakos od kwietnia starac o drugiego dzidzusia, czy sie plany u ciebie zmienily:)? Ja tez poprosze o zmiane wpisu bo nam sie jakies dwa zabki w tabelce zagubily mamy 12 zabkow ok 12 kg i 82 cm, tak ostatnio z ciekawosci zmierzylam. U nas wieje, ze glowe moze urwac az sie niechce z domu wychodzic:( a ja musze:(.

czesc dziewczynki. u nas tez wieje i to strasznie i tez wychodze za chwilke:) to tak na pocieszenie jokas. prosze o zmiane zabkow wtabelce mamy juz hmm jakby to napisac 14 calych i hehe 2 niecale ja rowniez poprosze o przepisz na ciasto z petitkami(mam nadzieje ze dobrze napisalam) zdjecia za momencik wam wysle nowiusienke/ mykam zaraz do "szmateksow" maluchom stroje musze na zabawe skompletowac. szymek bedzie piratem a zuzik czerwonym kapturkiem jak tylko bede miala zdjecia to zaraz wam wysle co do prezentow dla dziadkow to jedni dostana tylko kartke bo mieszkaja na kaszubach. a druga babunia czekoladki i jesli zdaze z maluchem zrobic to jeszcze laurke tez niestety brak kasy:( maz niedawno wrocil z paracy w Belgii i musi szukac nowa robote u nas,a ja jak pisalam dopiero od lutego do pracy bosche po 3 latach kurcze ale mam pietra pozdrawiam i do napisania

Witam i nadrabiam zaległośći... Dziękuje za zdjęcia, maluszki urocze. Bartuś Natalce chyba wpadł w oko bo leciała aż z przedpokoju jak go zobaczyła :D:D Wysłałyśmy też kilka w rewanzu :) Natalka od tygodnia zasypia sama wieczorem w lozeczku uwazam to za wielki sukces !!! Wprawdzie musze z nia siedziec ponad pol godzinki zanim zasnie w koncu ale warto bo spokojniej spi w nocy i jak sie przebudzi to nie lamentuje od razu za mna. Thefly albo Eli wrzuccie ten przepis na ciasto z petitkow na strone bo na maila nie dostałam ok? Pogode mamy paskudna cale szczescie ze babcia wziela Natke do siebie na 2 godzinki to moglam spokojnie wyjsc sobie na miasto. Za to jak wrocila to byla taka padnieta ze niomal zasnela w trakcie obiadku. zaraz zabieram sie za robienie zupki meksykanskiej - pychota i bedzie na 2 dni spokoj z gotowaniem. Ja ostatnio wogole nie mam werwy do pichcenia najchetniej to robilabym nalesniki i spagetti bo szybko i prosto :D No ale czasem trzeba zrobic tez cos dla mezowego podniebienia ... to lece.

ja mam taki przepis na ciacho z herbatnikami: Zrobic biszkopt. Masa na biszkopt: - k.margaryny -pol litra mleka -7lyzeczek kartoflanki -1szklanka cukru Ugotowac mleko z cukrem.Dodac rozpuszczona kartoflanke(jak na budyn).Ostudzic.Rozetrzec margaryne i wymieszac z ostudzona masa budyniowa.Na koniec stopniowo wlewac sok z jednej cytryny.Mase wlozyc na biszkopt.Herbatniki maczac w wodce i ukladac na masie.Polac polewa czekoladowa lub lukrem. ja robilam z lukrem:) Przepis eli tez jest ciekawy:)

Po wizycie u ginekologa jestem bardzo zadowolona. Dostalam od niej w prezencie witaminki 3 opakwania, ktore nalezy brac w czasie staran i na poczatku ciazy. Wszystko jest w porzadku, powiedziala, zebym sie nie martwila i ze bedziemy jeszcze sie cieszyc druga dzidzia. Mam sie u nie pojawic 13 dnia po 3 miesiace, to zrobi mi usg i powie czy jest jajo. W ten sposob pomoze nam troche :). Pod tym wzgledem lubie ta lekarz bo bardzo do patcjetki podchodzi z wyczuciem, ze zrozumialoscia. Opowiedziala mi rowniez historie, ze w tym tygodniu miala przypadek, ze kobieta poronia w 19 tc. Mowila, ze ciaza przebiegala jak najbardziej normalnie a tu taka niespodzianka. Powiedziala mi to tylko dlatego aby mi dac porownanie, ze czasami lepiej jak tak sie na poczatku stanie jak w pozniejszej fazie. Miala racje bo jak to uslyszalam to dostalam gesiej skorki. U nas w calych Niemczech zapawiadaja wychury i faktycznie malo mi glowy nie urwalo jak wracalam od lekarza tylko sie ogladalam, czy mi cos na glow nie leci.

Flowers mozesz tu rzucić ten przepis na ciasto które Ci wysłałam? Leń jestem i nie chce mi się drugi raz pisać :P a z wysłanych usunęłam. Stysia nie wiem czy wysyłałas do mnie zdjecia , w kazdym razie ja nic nie dostałam. Nie mam weny twórczej bo padam na pysk ( z pracy wróciłam). Dobranoc

Thefly jak to Ci się ta tabelka nie zgadza? nasze dzieci były poczęte w tym samym miesiącu... jestesmy rónieśniczkami z tego samego roku i miesiąca.... obie mamy synów... mi się zgadza a Tobie się nie zgadza? :D

hej dziewczyny jestem u rodziców więc na chwilke wpadam. Mały w porządalu chodzi a raczj biega po domu , nawet zaczął raczkować:) Mało mówi je juz prawie wszystko ma pełną buzie zębów:) Ma 98 cm i 15 miesięcy bez kilku dni. Ja pracuje nie am na nic czasu, jeszcze nie tam gdzie pisałam ale mam nadziee że w kwietiu juz wskocze w mundur:) Nie mam na nic czasu,a tu jeszcze sesja się zbliża. Dobrze że małym zjmuje sie babcia bo przynajmniej nie musze myslec czy mu sie jakas krzywda beze mnie nie dzieje. Strasznie za nim tesknie kiedy jestem w pracy zwłaszcza że mam 2 weekendy w miesiacu pracujące, ale z drugiej strony ciesę sie że wyszłam do ludzi. Całuje Was i dzieciaki, pamietam mimo iż nie wchodzę często na forum papa

Przepis. To ciasto na zimno. Może znasz ten przepis. Uwielbiam je :) litr mleka szklanka kaszy mannej 1 margaryna ( kasia np) 1 cukier waniliowy 1 szklanka cukru 3 łyżki kakao zwykłego gorzkiego (wedel) herbatniki (petitki) około 8 duzych paczek Na blasze rozłożyć herbatniki jeden koło drugiego dokładnie aby zakryły dno. Jesli nie zakrywają brzegów blachy dociąc aby zaktryły dokladnie dno. Wlać do garnka mleko, dodac cukier, cukier waniliowy, 1/2 margaryny. zagotowac. do gotującego wsypac kasze manną. Chwile pogotowac, powinno LEKKO zgęstnieć. Zdjąc z gazu i szybko wlac połowę masy na warstwę herbatników. rozprowadzic dokładnie. Na wylaną masę SZYBKO ( bo masa z kaszy mannej ciągle gęstnieje ) rozłożyć drugą warstwę herbatników Do pozostałej częsci masy w garnku dodac kakao ( w ilosci zależnej od upodobac.) zamieszać i szybko wylac na rozłożone herbatniki. Dokładnie rozprowadzić. Na wierzchu ułożyć kolejną, trzecią warstwę herbatników. Zalać przygotowaną , przestudzoną , lekko zgęstniałą polewą czekoladową. Polewa : Do małego garnuszka włożyć ,1/2 margaryny, dolac 5 łyżek wody, 1/2 szklanki cukru, 3-4 łyżki kakao. Podgrzewac na wolnym gazie. Polewa jest trudna do zrobienia bo ma tendencję do rozwarstwiania i lubi nie wyjść. Ale i tak jest smaczna. Ciasto schłodzić w lodówce. Najlepiej jak postoi kilka godzin az herbatniki zmiękną . Smacznego Napisz czy smakowało. skopiowalam tak jak dostalam od Ciebie:)

mamy ten program w kablówcehttp://www.minimini.pl/- bajki dla dzieci do lat 7. Zdaje się, ze któras z was juz kiedys o nim pisała. U nas tez uruchomili. Jak macie możliwosc to polecam.

U nas w nocy była burza i gradobicie wszyscy ludzie w oknach stali i patrzyli jakby to był koniec świata przez kilka minut okropnie to wyglądało wydawało mi się że cały blok trzeszczy,coś nie tak się robi z tym naszym klimatem. Thefly dziękuję za bardzo fajne zdjęcia takie zróżnicowane,a te nasze maluchy to chyba wszystkie mają takie podobne nawyki i kaprysy. Dota wysyłam do ciebie zdjęcia ale pragnę się upomniećże ja ni jako od ciebie tez nic nie dostałam. Jedziemy też na Dzień Babci,starszy syn zrobił w szkole takie fajne kwiatki a ja dokupiłam jeszcze po małej bombonierce uważam że jest to prezent od dzieci czyli od wnucząt i w zupełności wystarczy liczy się przecież pamięć i dobre słowo.Nasze smerfy jak trochę podrosną to same zmajstrują laurki,a dziadkom to po zniczu na cmentarz zaniesiemy bo moje dzieci to obydwu dziadków już nie mają. Ten przepis na ciasto jest bardzo apetyczny muszę w najblizszym czasie go wypróbować. To pozdrawiamy wszystkich serdecznie.

ania30 to teraz zwatpilam czy u nas tez nie bylo burzy,byly blyski ale myslalm ze to od linii na slupie,maly sie budzil byl wystraszony,ja tez w strachu ze zaraz okna wyleca,na dachu bloku trzaskala taka klapa od wejscia na dach,gwizdy wiatru tak jak mowisz jakby koniec swiata,ale dzis juz mamy sloneczko i lekki wiaterek. To dobre prezenty robione wlasnorecznie,mysle ze takie prezenty sprawiaja nawet wiecej radosci jak dziecko samo sie stara i przygotowywuje niespodzianke:) Ja dzis przymierzam sie do zrobienia ciasta napoleonik,ale nigdy go nie robilam i niewiem czy wypali,poza tym mamy troche babc i prabac i dziadkow i pradziadkow do zalatwienia wiec czasu duzo zleci,fajnie ze maly ma tyle dzi. i babc ja tyle nie mialam w dziecinstwie,niestety szybko po umierali i tylko znam ze zdjec.... Ja tez dziekuje za fotki,dzieciaczki cudne,a szczegolnie slodkie sa male kobietki:)

eli ja niestety niemam kablowki,ale maly jest zachwycony teletubisiami:)

hej, u nas były dwie okropne burze z gradem:( - przed pólnoca i nad ranem, w czasie pierwszej męzus wracał z koncertu i mówił, że w Gliwicach katastrofa, samochody w rowach, drzewa powyrywane, aż się zatrzymał żeby komus pomóc, ale na szczęście wszystko było ok. Thefly - dzieki za wpis. Ania30 - zaraz wysyłam i dzieki za Natalkę:) śliczna dziewczynka:) Flowers bardzo czuć te kaszę mannę w tej masie? bo ja nie lubie osobiście jej na mleku, ale jest masa z niej, która jadam, bo nie bardzo czuc, a przepis smakowity, też wam cos przez weekend podrzuce, bo sama bedę. Agucha - ja poprosze o zupke meksykanska:) gratulacje samodzielnego zasypiania, u mnie nadal usypianie przy bajkach, co traktuje jako wstep do samodzielnego usypiania:) a i prosze mi Natce czesciej Kondzia pokazywac, najlepiej ustawic tapete, albo po komunistycznemu fototapete rzucic w przedpokoju:), bo jeszce sie w Bartusiu zadurzy i co bedzie?:) Dziadkom chyba tez tylko bombonierki się rafią:) Mały ma 4 dzidków, a ja dwie babcie:) Więc koszta duże na cos konkretnego. a teraz poszukajcie mi indyka, ale nie zdjęcie takiego żywego, tylko taką dziecięcą jego formę. Z tego co wiem, to trudne zadanie:)

doat ja robilam placek z tego pierwszego przepisu,eli jeszcze nie robilam,sama jestem ciekawa czy czuc:)eli moze nam napisze:)

mialo byc dota:)sorki za przeliterkowanie:)

http://www.pilichowskiragno.netlin.pl/ilustracjedladzieci/plansze/pages/indyk.htm dla Doty :D hmm no to ja poproszę pieska rasy Basenji :D mój kundel który zdechł jakiś czas temu był bardzo do niego podobny :(

http://www.dog.com/breed/docgrafx/basenji.jpg to ja fotke liscia:))takiego zlotego jak jesienia:)

dzięki Flowers za psiunię :D Śpijcie słodko i spokojnie ! I oby ta noc była mniej wietrzna bo i u nas też ostro dawało na tym poddaszu.

Przeraza mnie wiadomosc o sepsie...co chwile jakies biedne dziecko choruje i umiera na spese.... A jak nauka na nocnik?u nas Bartus zaczol dawac znami,ze chce na nocnik,staje obok mnie i sciaga rajstopki albo staje kolo lazienki gdzie jest nocnik i jak otworze drzwi to sam go bierze i prowadzi do pokoju.Teraz mamy dwa pampersy przez caly dzien i jeden w nocy,ciesze sie bo na pampersy szla kupa kasy,fajnie jakby tak zostalo i pamietal ze ma robic na nocnik:) Zastanawiam sie nad podawaniem mleka w kubeczku,co wy na to,te ktore karmia butla??duzo sie slyszy ze juz powinno dziecko pic nawet mleko z kubka ale obawiam sie ze Bartek wiecej wypije z butli niz z kubka. A wy myslalyscie nad tym zeby odejsc calkowicie od butelki??

witam!! serdeczne pozdrowienia z Alp przesyla Magda i Laura. W srode wracamy juz niestety.... w czwartek wysle piekne zdjecia wszystkim ale mam jeszcze do poczytania co naskobalyscie pozdrowienia raz jescze!!!

Fajne tez przpisy na ciasta musze je kiedyś wypróbować. A ja dzisiaj zaprosiłam moich rodziców i siostrę na kolację, co prawda robioną na szybko ale nawet smaczną- .canneloni z mieśem mielonym i serem zóltym. I pojechaliśmy dzisiaj z małym zobaczyć szopkę do kościoła w Panewnikach. Fajnie było, bo tam jest taka wielka szopka na ołtarzu, a poza tym w takiej salce jest szopka ruchoma, z tym że Sebek do razu przestraszył się takiego księdza (oczywiście figurkę) który był blisko niego i tylko się ruszał. Ale potem patrzał na coś innego, ale od czasu do czasu zerkał na tego księdza. I już nie chciał tam podejśc. a potem poszliśmy zobaczyć żywą szopkę, były tam różne ptaki, świnki takie czarne, struś, kozy i owce. Mały miał uciechę ! A jutro rano jedziemy do teściowej na chwilkę do szpitala, a potem do moich rodziców !!!

a mnie smutno, bo mężuś z Małym u teściów odzwyczajają się od piersi:( Moja mama dzisiaj stwierdziła, że wnusiu jest na \"odwyku\", a że mój widok to pokusa do sięgnięcia do nałogu, to siedzę w domu 15 km od nich, ale mam samochód i w razie czego będę do nich jechać w nocy. Chwilowo Kondzio nie miał mlesia od 11 rano i jest OK Ale, noc będzie najgorsza. Ale co tam zobaczymy. Eli - czuc te kaszę mannę? Ja wam wrzucam przepis na jedno z moich ulubionych ciast: CIASTO BANANOWE Składniki: Ciasto biszkoptowe lub duża paczka biszkoptów 3 jajka 3 galaretki kostka margaryny (masła) 1 kg bananów ½ szklanki cukru pudru Przygotowanie: Masło utrzeć z żółtkami i cukrem. Dodać pokrojone banany (jednego zostawić do dekoracji) i zmiksować na jednolitą masę. Do masy dodać i starannie wymieszać uprzednio przygotowaną galaretkę (ostudzoną) rozpuszczoną w jednej szklance wody. Masę wylać na wcześniej upieczony biszkopt lub ułożone na blasze biszkopty. Na wierzch ułożyć pokrojonego banana i zalać galaretką. Odstawić do zastygnięcia. Z pozostawionych białek można zrobić jeszcze jedna warstwę: ubić pianę na sztywną dodając odrobinę cukru i dodać ostudzoną galaretkę rozpuszczoną w szklance wody - ale jest zbyt mdłe. Wersja uboższa, a równie dobra, to bez tych żółtek, albo tylko z jednym, też jest dobre. Najlepsza jest galeretka cytryowa, bo daje troszkę kwasku do mdłych bananów. nie mam weny, dobrej nocy więc życzę

dota fajny przepis ja uwielbiam banany wiec go zrobie napewno:) A u nas dzisiaj kolejny zabek:)troche dziwnie mu rosna ma do gory jedna jedynke,a na dole dwie jedynki,dwojke przerwe i kolejny zabek,hmmm dziwne...czy to cos nie tak?powinnam isc do lekarza?jak myslicie?

czesc. jakie pyszne przepisy tupodajecie musze wyprobowac bo az mi slinka cieknie od samego czytania flowers o ile dobrze zrozumialam to chodzi ci o to ze malemu wychodza teraz 4 zamiast 3? nie martw sie wszystko jest w porzadku zuza tez tak miala i lekarka stwierdzila ze tak ma byc.chociaz synus najpierw mial 3 a pozniej 4. u nas fajna pogoda wiec spacerek juz zaliczylismy teraz mezus usypia maluchy a ja mam chwilke dla siebie dota trzymam kciuki za malucha i za ciebie wiem ,ze ci przykro ale niestety taka jest kolej rzeczy sama bardzo przezywalam odstawienie malej od piersi zycze powodzenia dziekuje za zdjecia maluchy cudowne zycze wszystkim milej niedzieli pozdrawiamy

Wszystkiego naj naj lepszego wszystkim forumowym Agusiom z okazji imieninek :):) Dota kochana całym sercem jesteśmy z Wami podczas tego odstwiania, ja sobie codziennie tez obiecuje ze juz wiecej Natce w nocy nie dam cycac ale zawsze z wygody sie łamie bo szybciutko zasypia znowu przy cycusiu. Tylko u nas nie byłaby to az taka afera bo mala ssie w sumie tylko raz albo 2 razy w nocy w dzien juz dawno nie. Kondzio to urodzony ssaczek wiec pewnie idzie gorzej....... Czekamy na wieśći !!! Cóż u nas dzisiaj wietrznie i zimno ale na dwór troszkę wyszliśmy bo ileż można siedzieć w domu. Wolałabym juz żeby przyszła taka normalna zima bo te anomalie mnie troche przerazaja. Dzisiaj na spacerze przechodzac kolo jednego z blokow patrzymy a tu w ogrodeczku kwitnie sobie w najlepsze peikna zolta roza, widac ze niedawno co rozkwitla niedaleko za nia nagietki i stokrotki, ludzie toz to koniec stycznia !!!! W ubiegłym roku o tej porze moj maz byl na szkoleniu w Gnieznie to bal sie czy do domu dojedzie bo byl mroz ponad 20 stopni i pociagi nie jezdzily a teraz szok !!! No nic pozdrawiam i spokojnej niedzieli zycze !!!

Moja Nadusia pierwszy raz zlapala jakiegos wirusa albo bakteire-zwracala jednej nocy, do tego goraczka i przez trzy dni rzadka kupa. Cale szczescie juz po wszystkim, dawalam Nifuroksazyd w syropie i czopki od goraczki, no i oczywiscie duuuuzo picia. Jest taka kochana, ze nawet jak miala goraczke, to byla usmiechnieta i bawila sie. Jezeli chodzi o ciasta, to ja robilam ostatnio kpiec kreta z torebki-chyba zawsze sie udaje.

thefly,eli a wy gdzie sie podziewacie,co tutaj taka cisza??????