Mamy dzieci z lipca 2004

co do tego mówienia szeptem to się zgadzam w 1000000%! To jest koszmar po prostu! Juz jak muszę, to wolę z nim rozmawiać na migi, albo lepiej wcale, bo jego szept to jedno wielkie nieporozumienie! No i to trzaskanie drzwiami! On nawet potrafi trzaskać włącznikiem do światła (nie wiem, jak nazwać to takie na ścianie:D:D), no po prostu wścieklizny dostaję A w ogóle to jest głuchy, bo jak do niego głośno mówię, to on i tak nie słyszy, jak jest w drugim pokoju:o Dopiero jak wrzasnę kilka razy, to cos dociera:o Ręce opadają:( A jhak jedziemy razem autem, to muszę non stop ściszać radio, bo wyje tak, ze się zaraz wkurzam:o Nie wiem dlaczego, ale hałas wzbudza we mnie jakiś taki niepokój, no po prostu nie znoszę hałasu!

Hej!Jasiek odmawia spania i mam już tego dość. Poza tym dobiera się do cycków i nic tylko by ssał. Koniec z tym!!! Musze się zabrać za Niego bo już mam serdecznie dość. Ja nie chcę Go karmić do pełnioletności! co to ja jakaś Eskimoska jestem? Viola prześlij mi prosze ksiązkę Zaklinaczki Dzieci, nie mogę jej nigdzie znaleźć.Teraz siedzę w necie i szukam jakiś pomysłów na łazienkę. W sobotę musimy ostatecznie zamówić kafelki, a ja cały czas nie wiem co z kolorami. Zamieściłam nawet zdjęcia mojej okropniastej łazienki na forum wnęrzarskim na gazeta.pl i teraz czekam na opinię:)Jacek wczoraj kupił fronty do szafek kuchennych na allegro, dzięki czemu zaoszczędziliśmy 800zł. Ale kuchnia do remontu i tak dopiero za rok. Violka zdjęcia cudowne, aż powiało jodem znad morza jak sobie pooglądałam. Oliwka jak zawsze śliczna:) Sprawa z pralnią w toku i nie zapowiada się nba rychłe zakończenie. Ale się zawzięłam, czasem fajnie jest być wrednym warszawiakiem:)Chociaż osobiście czuję się Wielkopolańską pyrą!

:D:D:D:D:D:D JA JUŻ KIEDYŚ PISAŁAM O TYM RADIU!!!!!! hihihihihhihii jak coś robi to wyje na cały regulator a w aucie raz nie ściszył ,a ja wsiadłam i przy zapalaniu włączyło się!!!! koszmar!!! palpitacji serca można dostać!!!!! od tego hałasu! masz racje aya to samą przypadłość ma mój mąż..jest po prostu głuchy!!!!! on nawet hałas robi jak śpi:O rusza się tak głośno w łóżku i posapuje i postękuje i pochrapuje....Matko!!!! wykończyć się można.....nieraz mam wrażenie , że śpię w jakimś hospicjum.........:(:(:( jak stary dziadek ma z tym stękaniem........

O rany to ja chyba jakiś męski pierwiastek mam. Bo jak ja bardzo chcę być cicho to zawsze mi coś spadnie, trzaśnie, albo co...i wtedy Jacek na mnie łypie okiem! Jacek za to głośno szuflady swojej komody zasuwa jak wstaje do pracy... Ja też się nie umię w łózku godzić. Jak jesteśmy pokłóceni to wtedy każde w swoim kątku śpi, a teraz to będzie trudniej bo jedną kołdrę mamy. Amamen jak Nadia?Mam nadzieję, że jej lepiej. Jasiek jeszcze nie miał żadnych rewelacji żołądkowych, chociaż czasem je różne dziwne rzeczy.Jesli ją boli brzuszek to najlepiej jej coś ciepłego przyłożyć np. butelkę z ciepłą wodą do brzuszka. To usprawnia pracę żołądka.

acha, zakodowałam: nie kupować gorsetu:D:D:D Czyli przeczucie miałam dobre;) Nie mam hopla na punkcie wyglądu i ubioru, ale jakoś chyba się na jakąś zwiewną sukienkę zdecyduję:) O ile znajdę takową:o Albo marzy mi się taka z lat chyba 50-tych, czy 60-tych: bez ramiączek i dopasowana od pasa taka szeroka i żeby kawałek halki wystawał takiej usztwynianej troszkę:o Nie wiem, czy napisałam tak, zeby sobie można było wyobrazić, ale pewnie i tak nie znajdę rozmiaru:o:o

nooo ty jesteś wielkopolska pyra mcdzia !!! tak jak ja......a jeszcze lepsze jest powiedzeniE poznańska pyra :D:D:D:D FAJNIE ROBIC REMONT......szczególnie łazienki.......ja juz mam projekt na moją....ale z kolorem nie jestem zdecydowana....:( nieraz wydaje się ,że płytka ładnie wygląda , a jak ją położysz na ścianę to jest okropna........:( w całości.......no ale masz na pewno dobry gust więc nic się nie martw!!!!

dobra ide na zakupy i niedługo wruce :)

A i o tym przewracaniu sie włóżku zapomniałam, oczywiście jak Julka się w nocy obudzi, to ide ją pogłaskać, a potem cichutko wchodzę do łózka i wtedy się zaczyna....pan Robert PRZEWRACAĆ i SZELEŚCIĆ! Jakbym wtedy miała jakąś groźną broń pod ręką to już dawno byłabym wdową! Mcdzia, z wypadaniem z rąk to jeszcze pół biedy, ale nie chodzisz przeciez jak słoń po pokoju, w którym śpi Jasiek, no nie, ani nie krzyczysz szeptem(to jednak możliwe) do Jacka, który akurat tam przebywa, bo np. przed chwilą Jaś usnął i go przykrywa:D:D:D No po prostu z tymi facetami to jest ubaw:D:D:D Ale dopiero, jak mi złość minie;)

A mnie się marzy remont kuchni:) Ale to pewnie długo jeszcze w sferze marzeń pozostanie:(:( Bo raz, ze kasy brak ( w końcu te wesela tak były mało planowane na ten rok;) ), a i Robert jakoś się nie spieszy, choć potrafi to zrobić:o No ale jeszcze musiałby chcieć, a jemu sie nie chce:(:( I tak po wymianie rurek na ścianie w kuchni przy baterii ciągle jest niezamalowana plama gipsu, i to samo po wymianie okien:( Ech... szkoda gadać:O Zazdroszczę Ci Mcdzia, bo wprawdzie remont to nic fajnego, ale potem jest tak pieknie i świeżutko:)

ja zrozumiałam...aya...ale żeby taką znaleźć trzeba mieć ogromne szczęście......:( może akurat ci się uda????? mnie też się takie podobają......siostra ma podobną ,ale bez tej halki;) bez ramiączek dopasowana i nie tak bardzo szeroka, ale wzięła ją, bo innej by pewnie nie znalazła:( a też jej się takie podobają;) i mnie też ;) Nadia nie gorączkuje, byłam u niej w pokoju i sprawdziłam......:) miejmy nadzieję, że będzie ok...oby:)

krzyczy szeptem.........:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D AYA PRZESTAŃ BO PEKNĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No a jak to nazwać, jak on tak się przy ty wysila, ze... właściwie na jedno wychodzi:o :D:D:D:D To dobrze, ze z Niki w porządku:) Tak się zastanawiam, ze jeśli Mati ma trzydniówkę, która jest ponoć zaraźliwa, to dlaczego Julka jest zdrowa:o Znaczy, oczywiście cieszę się, ze jest, ale może ona to kiedyś przechodziła przy okazji czegoś:o dziwna sprawa:O czytałam, zę to się tylko raz przechodzi, bo się potem organizm uodparnia, no i że dotyczy dzieci między 6 miesiącem a czwartm rokiem życia , no i Mateusza oczywiście:D:D:D Trochę się spóźnił:O:D:D:D

aya z Nadią jest w porządku z Nadią!!!!! Boże dobra....odeślij go spowrotem........jak ma cię tak męczyć ten przystojniak..........to dawaj go troche do mnie:D:D:D:D

:D:D:D:D:D:D O kurczę :D:D:D:D:D Ale z Niki też w porządku, no nie? :D:D:D W końcu;)

Cos mi chyba zżera mózg:o:o:o

z Niki też ok.....:D:D:D od rana do wieczora jeździła by tylko na tych rolkch>>>>:O:O:O:O:O wiesz to miłe........jak sie jest z tym facetem....ciągle poznajesz nowych ludzi.....ciągle nowe doznania.......a co mi tam schytaj go i mi przyślij..... :D:D:D:D:D:D:D GDZIEŚ TY SIĘ TAKA UCHOWAŁA.....POWIEDZ......:D:D:D:D:D

schwytaj......schwytaj........:D:D:D:D:D JADĘ DO APTEKI......coś mnie brzuszysko boli.......i w ręcezimno....aya to nic takiego nie? to tylko starość:( a mózg ci nie zżera tylko ci się zestarzał mózg.......nic sie nie martw....przyzyczaisz się....... no i wydało się Mcdzia:O , skoro coś ci wylata z rąk to to się nazywa Parkinson......szkoda że tak długo to ukrywałaś:(:D nie wstydź się...jesteś wśród swoich:).....pisz nam o wszystkim:D:D:D mama zuzki ile masz lat? bo my tu chętnie o różnych dolegliwościach związanych z Alzheimerem i Parkinsonem rozmawiamy.,.....nie wiem czy ty wytrzymasz.......w tym klubie seniora:(:(:( ALE ZAPRASZAMY.....

Amamen, a może brzuch cie od @ boli? Zapomniałaś? :D:D:D:D:D:D Ja tam cała jestem zimna:o Nie tylko ręce:o Stygnę już chyba:( Tylko mnie do trumny włożyć i już! jakieś grzane wino mi się zamarzyło teraz:) Ech...

Takie ostatnie życzenie:D:D:D Chyba się powinnam zdrowo rąbnąć w ten łeb, to mi może zaskoczy:D:D:D Znaczy się rozrusza, jak ruski telewizor kiedyś:D:D:D

aya pewnie walnij się walnij!!!! a co??!!!!!:D:D:D NIE WOLNO? rzeczywiście mam okres..........to akurat nie zapomniałam :O oooo już się szykujesz na drugi świat......no proszę, proszę...:) niech ci się nie spieszy :o a kto tu będzie z nami gadał co ??????? no i jak już schwytany??????:D

Cześć dziewczyny :) To znowu ja :) Moja mała wczoraj skończyła 2 miesiace. I jej jadłospis nie jest jeszcze tak bardzo urozmaicony. Ale jada porządnie :) 120 mleczka co 3,5 h w tym w nocy jedna przerwa i herbatka :) Ostatnio dostała do polizania jabłuszko...baaardzo smakowało i nie było żadnego odezwu brzuszkowego. Hmm...daleko w tyle jesteśmy z osiagnięciami ruchowymi ale jesteśmy ciutek młodsze. Niemniej jednak Zuzia jest dzielna i bardzo silna :) Leżenie na wznak się już jej nie podoba i chciałaby siedzieć....ale jeszcze za wcześnie. Strasznie się pręży i podnosi główkę :) Jeżeli się uda dodam fotkę :) http://img354.imageshack.us/my.php?image=dscn22915ey.jpg http://img354.imageshack.us/my.php?image=dscn22940ax.jpg http://img354.imageshack.us/my.php?image=dscn23048ys.jpg

RĄBANKA KRAJANKA .....jak chcesz sie rąbnąć to lepiej się walnij ....zdrowiej ponoć.....i wygodniej ...bo nie trzeba narzędzi :O ja też już pójdę...nie wiem czy cos zrozumiałaś ....:O przynajmniej na teraz nie umiem inaczej wytłumaczyć o co mi chodzi ...ide paaaaaaaaaaaaaaaaaaa miłego popołudnia kobietki i udanych zakupów aya....!!!!!!!

Ile mam lat :) 29 skończę za kilka dni....:) Hihi nadaję sie do seniorów???

oooo to jesteś stara...nadajesz się, nadajesz...;););):D śliczna ta Zuzia .....kiedy nasze były takie.......:) jejku i rączki ma takie malutkie i buziulek taki mały:D świeże dziecko...:D:D:D:D:D jak Bozie kocham!!! pięknotka ci rośnie mamuniu!!!!!!....gratulacje!!!! a to twoje drugie dziecko? czy pierwsze?

Śliczna Zuzieńka:) I jaka...malutka:D:D:D Ale zobaczysz, jak strasznie szybko się to zmieni;) Fajny taki maluszek, co sobie tylko lezy i śpi i je:) Kiedy to było? Hahaha. Ale teraz tez jets fajnie:) Wkońcu ćwicze refleks, co w moim wieku jest przecież wskazane:D:D:D Amamen, oczywiście, ze nie zrozumiałam o co chodzi:o:o Przynajmniej po jednokrotnym przeczytaniu:o Ale na razie nie przeczytam powtórnie, bo idę do domu:D Na zakupy może pójdę, jak Robert wróci z pracy:o

amamenko...to moje pierwsze :) Czekałam długo i sie doczekałam :) Wcześniej nie było odpowiedniego faceta... A teraz jest i jest i Zuzia. Malunie jeszcze ale przez te dwa miesiace urosła jak byk :) Nooo i rośnie na zdecydowaną osóbkę. Ale jest grzeczna (to po mamusi) Będę tu częściej zaglądać...skoro się nadaję hihi ;) Pozdrawiam serdecznie... W wolnych chwilach czytam Wasz topik od początku, ale jestem daleko w tyle...Cóż nadrobimy :)

aya...poważnie malutka? A mi się wydaje że wielka pannica :D ale pewnie za kilka miesięcy też będę tak sądzić :) ...hmmm...Zuzia w dzień nie śpi...taka artystka...leży i gada po swojemu. Świetnie jej wychodzi ejjj :) Nocki przesypia...ale w dzień przedrzemie może godzinkę... Na razie spadam, mam remont bloku i jakiś łajzowaty budowlaniec skacze mi po balkonie. Pewnie sprawdza czy warto remontować! Nooo dziurę już im się wdało wybić pod progiem balkonu... Ciekawe na co teraz czas ...

byłyśmy u okulisty oczywiście żadna dama nas nie przyjmie termin na 8 wrześnień, ale ta jedna była troche miła i tak chociaż zerkała na nią i powiedziała, ze to nie zaden zez i tak w takiej przychodni to nie mają odpowiedniego sprzetu dla małych dzieci i dała mi nr do poradni w mysłowicach (obok miasto) powiedziała jak mi sie uda to sie moze załapie w tym roku, szalona jakaś z tymi terminami, ale robią tam tez za kase to moze bedzie szybciej z tym hospicjum to się uśmiałam ty ala jak cos powiesz to komputer splułam sobie:P Witam mamusię Zuzi:D:D:D emilka lata po całym pokoju normalnie biegiem chodzi trzymając się łózka i czego sie da i przewraca sie co chwile ale sie smieje

aya mnie tez sie strasznie podobają takie sukienki:D

Sylwek, z tymi terminami to farsa jakaś:o Z mateuszem byłam w lutym albo styczniu u laryngologa, a termin zabieguwyznaczono na koniec marca, i potem przesunięto na maj:o A teraz do ortopedy mamy termin na koniec października:o To jest chore po prostu:(