Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

MamoZuzki, poznasz wszystkich dostępnych u Ciebie producentów we właściwym czasie:D Ciesz się, dopóki nie musisz sobie głowy zawracać bucikami, albo lepiej zacznij juz składać kasę:D:D:D No, biedna Amamen, rzeczywiście zabiedzone to takie dziewczątko:D:D:d Ale chociaż na zdjęciach super wygląda ta jej szara rzeczywistość:D Jak na razie tylkodwa meile udało mi się zobaczyć, znaczy Nadię u sąsiadki i Niki na urodzinach o ile czegoś nie pokręciłam;) ), a reszta w drodze z tlenu do mojej drugiej skrzynki utknęła:o:D:D ŚLiczne masz córunie, Amamen, powinnas ich zdjęcia do gazet wysyłać i w ten sposób zarabiać krocie za ich drukowanie;) mamo fasolki, a gdzie Twoje fotki w fartuchu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie! Mam nadzieję że nie zapomniałaś mamo fasolki o tych zdjęciach, bo chętnie zobaczymy jak wygląda młoda lekarka w fartuszku ;) Jeja ile ja mam dziś ludzi!!!! aż mi niedobrze:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam, a na nowym miejscu tez będziesz pracowała w bezpośrednim kontakcie, czy dadzą ci trochę od ludzi odsapnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcę zdjęcia mamy fasolki!!!!!!!!!!!!!!!! no a zabiedzona nie jestem :p bo dupa przypomina mi o tym i o moim obżarstwie:(:(:( 😭 ale ja nie mogę się pochwalić żadnym awansem:(:(:(.....jedynie mogę ponarzekac na męża.....idę robić klopsiki z tej wiiiiieeeeeellllkiej ryby.....bo na dzwonki żeby pokroić to się nie nadaje ,za duża jest :(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odsapnę od ludzi częściowo, za to kontakt z prezesem, główną księgową, radcą prawnym i dłużnikami bedzie częstszy bo będę miała windykację :O :O :O I te koleżanki z pokoju... właśnie dziś rano mnie jedna zdenerwowała... i jak tu z taką pracować. Fałszywa jak nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzis miałam zabawną sytuację, pytam klienta czy dowód wpłaty przypiąć mu z przodu czy z tyłu faktury, a on z uśmiechem od ucha do ucha i przymrużonym okiem odpowiedział: \"zdecydowanie wolę z tyłu...\" :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia wyślę jak mąż zrobi a na razie go nie ma :D Jak wróci to pojedziemy szukać bucików więc wieczorkiem Wam wyślę dopiero Fajne buciki ma Woskar ale nie ma sklepu w Łodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam ja w pokoju maiałam cztery baby...a jedna, ta która siedziałam na przeciwko mnie....to taka oklęta baba :O:O:O Mówię Wam babochłop.....Klnie, gada głośno i załatwia wszystkie swoje sprawy przez telefon....prywatne sprawy....Klnie jak szewc.... A szef nie reagował bo jest skuteczna do ściągania odsetek od klientów... Ale jak zaczęł żreć w pokoju swoje aromatyczne kanapki...(szczypior, ogórek kiszony i inne specjały...szczypior na kilogramy) To nie wytrzymał i zrobił dla niej jadalnię na piętrze!!!! Wygospodarował dodatkowy pokój i mamy jadalnię dla całego piętra. ...i ta jej ciekawość.......o matko...chora byłam po prostu!!!! Ja sięgam po torebkę to już się patrzyła co tam mam...a jak na chwile dzwoniłam do domu i pytałam Krzyśka co zrobi na obiad...to nawet nie udawała, że nie słucha...Na bezczela.... A przed chwila dzwoniła do mnie koleżanka z pracy (przez to że zaszłam w ciążę została rok dłużej...a już w zeszłym roku miała iść na emeryturę) i już mówi, że baaardzo na mnie czeka...ona jest bardzo fajna :):) Taka moja opiekunka od czasu kiedy zaczęłam pracować w tej firmie.... A jak jej już nie będzie...to ja w pracy mam katastrofę.... Babochłop, modelka co nic nie zrobi i trzecia co ciągle pożycza kasę :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz przechlapane, rzeczywiście mamo Zuzki. Ja na początku roku siedziałam z tym koleżankami i uwierzcie nie miałam z nimi tematu. Te dwie co mam z nimi być to przyjaciółeczki i wiecznie coś sobie szeptają. Oczywiście non stop na telefonie i do mężusiów/kochanków wydzwaniają (ta jedna to chyba ma, bo na męża narzeka a jeden facet non stop dzwoni do niej do pracy to tak czule z nim rozmawia, bez żadnej krępacji...) Jak przyszłam do pracy to mi pomagały, uczyły, więc pod tym względem są spoko. Ale za plecami cię objadą jak tylko. No i jak tylko cos nie jest po ich mysli to koniec. Szukają dziury w całym. Już ponoć niejedna osoba w firmie przez nią płakała. W ub. roku odchodziła na emeryture taka pani co z nimi siedziała - wiecie jak one się kłóciły? Sama byłam tego świadkiem. Szkoda mi było tej kobiety bo co rusz psy na niej wieszały. Dlatego boję sie o swój byt w tym pokoju. Ale co tam. najwyżej zobaczycie opis u mnie na gau że szukam pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszędzie króluje sex!!! widzisz faceci tacy już są;) fajnie masz viola.........tez chce do pracy i takich klientów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przyszłam do pracy to miałam wspaniałe osoby w pokoju. Wszystkie sobie pomagałyśmy a jak któraś coś spieprzyła to nie było krzyków....szybkie myslenie jak to odkręcić i luzik.... A potem zwolnili dwie osoby i dali babochłopa i pożyczalską....a po pewnym czasie odeszła Ola na emeryturę i dali nam modelkę....to nie ten sam pokój się zrobił :O:O:O Ze starej drużyny zostałam tylko ja i ta moja koleżanka która odchodzi jak wracam.... Jak pomyślę sobie o starych czasach..... Ryczałam nad każdym kto odchodził..... Byliśmy ekstra zespołem.....Basia, Henia, Ola, Jarek i ja.... Dobraliśmy się....Ech...byłam od nich duzo młodsza ale nigdy nie czułam się głupsza przez to, że mniej wiem.... A teraz???? Drą się te baby...szarpią słownie....męczące to było... Przez ten czas kiedy jestem w domu...wiele postanowiłam.... Będę przychodzić, robić swoje i do domu. Muszę się nauczyć mocnego skupienia bo wskakuję na płatności....a same wiecie jak to z kasą jest. U nas płaci jedna osoba, odpowiada za kontakty z naszymi bankami....a jest ich sporo...mamy i krajowe i zagraniczne. W ogóle duża moja firma jest. Zatrudnia ponad 1000 osób....i trochę się boję takiej odpowiedzialności.... Jakiś mam moment uświadomienia że za miesiąc z kawałkiem tam wracam............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen...u mnie o seksie nie pogadasz w pracy.... Ale koleżanka babochłop....może rzucić żarcikiem... Takim, że nie wiesz w którą stronę się odwrócić....z zażenowania.... Ja co prawda anielica nie jestem....ale mówię Ci przesadza baba.... A jeszcze Wam napiszę bo z nią trzeba twardo: ...mówi do mnie co żresz dzisiaj na śniadanie???? (rozmawiałam w tym czasie z bankiem-tel) !!!!! Ja jej dobitnie i głosno.... Może U PANI SIĘ ŻRE....u mnie się je...je się śniadania!!!!!!!! Kobieta z banku zaszeptała mi do słuchawki..p. Moniko...a co to za stworzenie????? Wiecie jaki wstyd???? To nasz bank prowadzący... Kiedyś też rozmawiałam z bankiem.... A ona załatwiała muszlę klozetową do łazienki.... I drze się do drugiego telefonu!!! TEN KIBEL MA BYĆ KUR.... NA ZARAZ!!!!!!! Wtedy jej powiedziałam, że ma mówić albo ciszej albo wcale!!! Bo to przecież słychać!!!! ...i jak my jako firma wyglądamy??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klopsiki? no z rybki , mąż odfiletował i zmielić mięsko i marchewka i gotowane jajko i wędzony boczek i sól i pieprz i juz jest;) obtoczyc w bułce i smażyć i do brzuszka......mniammmm idę idę juz pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dlatego zawsze jak mówię o jedzeniu tego babochłopa to piszę że ona żre.... Ale dość już.... To chyba nie temat ciekawy... Sorry za moje rozpisanie...ale mi się nerwy rozszalały.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, mi się chyba żołądek zaraz do kręgosłupa przyklei po twoim przepisie:o:O Podeślij takie cieplutkie i pachnące:D szkoda, ze przez internet nie można jeszcze przekazywać zapachów:D:D MamoZuzki, super masz kolezankę w pokoju:D:D Jak ona jest taka chamska, to rób sobie z niej jaja w żywe oczy, a się nią nie przejmuj;) Wkurza mnie tylko brak reakcji szefa w tej sprawie A dużo jej zostało do emerytury?? Ja zawsze o to pytam, jak sie w pracy spotykam z kimś nie teges:D:D:D Wbrew pozorom, zazwyczaj zbyt długo im jeszcze do emerytury zostaje:( Ja na pewno wcześniej zmienię pracę, niż oni odejdą:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cie mamo zuzki....ja też byłabym wkurzona .....ale masz racje nie możesz sie spoufalać z babo chłopem:O i rozumiem cię że szkoda ci dawnej ekipy 😭....... nie ja , ale mój mąż ma bardzo fajne stosunki z pracownikami , az sie nieraz wkurzam bo opowiada o swojej pracy jak o rodzinie.......w koncu cały prawie dzień sa ze sobą...więc cię rozumiem, ze chciałabys mieć dobry kontakt z paniami z pokoju...no ale ...nie zawsze jest jak sie chce:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście na obecną moja kolezankę nie mogę narzekać, bo poza tym, ze chodzi w wietrzonych, a nie pranych ubraniach;) to jest ok:D Z tego jedynego pokoju w upalne dni wole sie do niej nie zbliżać, ani nie wywoływać jakichś gwałtownych jej ruchów;):D:D Zazwyczaj udaje mi się uchronić mój nos:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być z jedynego powodu, nie pokoju:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jesli obejrzałyście zdjęcia .....to tam gdzie jestesmy u sasiadki......to to jest Kasia właśnie..i ona urodziła sie długa i duża...a teraz jest lekka jak piórko i jak ja tak porównuje z moją Nadią to mi sie ryczeć chce:( pewnie Nadia bedzie grubaśna po mnie i po tacie (chociaz mąż jest dzidzicznie otyły i choruje:( ) 😭 no i wcale Kasia za to nie ma włosów ooo! Jezu jak ja wredna jestem........ale czemu ona taka z wagi piórkowej,a mama jej wcale nie jest za chuda ani tata? od czego to zależy??????? złe żywienie czy co ? jakies predyspozycje? czy tzreba siegnąć wgłąb członków rodziny jacy oni byli? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya to też nie masz za wesoło :( Amamen super muszą być te klopsiki. A taka duża ryba to chyba nie ma małych ości nie? jak te malutkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ci najzwyczajniej na świecie woni ta koleżanka pod nosem bezczelnie nieładnie z jej strony....a zwrócic uwagi to jej raczej nie możesz.......hmmmmmmm....ale jak udaje ci sie uchronic nos to nie jest tak źle:D:D:D:D A O KTÓREJ TY AYA IDZIESZ NA TA IMPREZKE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen Oliwia też nie urodziła sie drobna bo ważyła 3540/55 a teraz zobacz jak odbiega od Waszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wgłąb :D:D:D:D:D W GŁĄB PAMIĘCIĄ....analfabeta ze mnie....... lepiej juz pójdę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen...ja jeszcze ściągam fotki... Jedno już zobaczyłam.... Ładna ta Twoja córcia...zresztą co się dziwić po mamusi przecież... Ja się tylko modlę żeby Zuzia mojego wielkiego zadartego nochala nie odziedziczyła....nogi może mieć po mnie, bo nie są najgorsze stwierdzam obiektywnie...ale brzuch i dupsko też do niczego....więc to lepiej po tacie niech ma :D:D:D Wiecie co? Jak znajdę jej fotkę to Wam podeślę..a co? Zobaczycie nawet!!! Będziecie się w razie co wystrzegać z kim nie pracować ża żadne skarby........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby tak viola. ale to troszkę niesprawiedliwe no nie? chociaż jak zaczęła chodzić, to schudła mi Nadia :O więc jednak trzeba czekać co będzie dalej:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....ja też się często zastanawiam.... W ogóle...wogóle....uważyć rosołek czy uwarzyć??????? :O:O:O ja to jestem analfabetka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz zaraz jadę:) Wię się już na wszelki wypadek pożegnam, jakby sprawy przybrały nagle szybki obrót:o Pa, jutro sie postaram odezwać:) Miłego weekendu, bo ma być piekna pogoda👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, Ty się kurde ciesz, że ona jest zdrowa, anie figurą się przejmuj;) Przeciez zawsze jej możesz jakieś zajęcia sportowe wymyslić i będzie z niej super laska:) Julka tez jest pulpet, ale przeszło mi zamartwianie się tym;) Mati ma ewidentnie tendencje do tycia, bo wystarczy,z e przez kilka dni wcina słodycze (zazwyczaj teściu wracając z Niemiec uzupełnia mu zapasy;) ) i już mu bębenek rośnie w oczach:D:D Ale jak potem sie troche porusza i nie wcina słodyczy, to wszystko wraca do normy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×