Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Oj bardzo...złapała mnie dzisiaj za palec i oglądała moje paznokcie i tak się dziwiła...i śmiała...a nie mam nawet pomalowanych:D:D:D Z każdym dniem te dzieci robią cos nowego.... My za to już baaardzo powoli :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Strasznie byłam wczoraj zalatana:o Poszliśmy na zebranie organizacyjne do klubu kultury po angielskim, zeby zapisać Mateusza na ten tanieć, nowoczesny, jak się okazało, nie współczesny;) No i po spotkaniu była niespodzianka, czyli przedstawienie \"Szewczyk Dratewka\" dzieciaki wystawiały:) Ale strasznie długo trwało i nie byliśmy do końca:( Za to Julka była w tym czasie z Robertem i znowu strasznie za nami tęskniła, ciągle płakała i stała pod drzwiami:(😭 Nie wiem, dlaczego Robert ma z nia zawsze takie problemy:( Znaczy zawsze po południu, bo kiedyś, jak z nią był w dzień, to było ok;) No a po tem sie wymknełam na basaen, jak dzieciaki już spały, bo Mati na pewno robiłby mi problemy, zebym go nie opuszczała w nocy:o:o Rozczulające sa takie pierwsze próby komunikowania sią, Mamo Zuzi:) Dziecko zmienia się nieomal z dnia na dzień:) Jak będziecie coś wiedziały o akcji sms-owej dla Oli, to dajcie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, ta od wiertrzenia, to ta chuda w okularkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze o to czytanie nas, też myślę, ze nikt przez tyle stron nie będzie chciał przebrnąć;), zeby te ciekawe momenty wyłuskać:D:D:D Przecież nawet piorun tego nie wytrzymał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :D:D:D - to do góry to ja :D:D My wczoraj poszliśmy do mojej mamy na smażone rybki :D Pyyycha :) Objadłam się że mi ciężko było... Oliwia tez pokazuje nerwy przy Pawle czasami, ale najlepsze jest to że ze mną chodzi za rączkę, a jak ją Paweł chce prowadzić to siada :O Dziś zwalniam się po 12.00 i idziemy na szczepienie. Ale chyba jeszcze wrócę tu i jak będzie czas to się odezwę. Mamo Zuzi, co to znaczy że zaprosił Cię na Sylwestra? Czyli że do tego czasu do Polski nie przyjedzie? :O:( Mam nadzieję że się mylę, ja bym tak długo nie wytrzymała bez męża :( A Zuzia to Ci naprawdę na dużo pozwala :D Ale Ty chyba mieszkasz z mamą, to też możesz liczyć na pomoc z jej strony, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym chodzeniem za rękę u mnie jest tak samo, ze mną idzie, a z Robertem siada na pup e i już:D:D:D Ciekawee co oni w sobie mają, ci nasi mężowie?:D:D:D Mamo Zuzi, a on Cię zaprosił do siebie na sylwestra??? No a gdzie andrzejki jeszcze? zapomniał, czy co?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć u nas noc straszna:O Nadia wymiotowała:O miała temp.:O niewiem jeszcze jak dziś ,bo teraz temp nie ma narazie:O i robi cuchnące wręcz kupy, dziś,już 3 ogromne:O.....i rzadkie:( przejadę się z nią do lekarza bo widzę że coś jest nie tak:O:O:O mamo fasolki ja psioczę?????? nie!:D ja tylko stwierdzam fakt, w dodatku smutny fakt, przecież to nie moja wina że są tacy ludzie na świecie jak \'\'rodzina\'\' mojego P.....:(:(:( a to wszystko prawda co napisałam i nie uważam że należy to ukrywać:O:D idę poprać pościele:O aha dzis oglądałyśmy Teletubisie i Nadii sie spodobały:D a wczoraj bylismy rozejrzeć sie za łóżkiem dla Nikoli, bo chyba ruszymy z tym pokojem wreszcie:) i nie potrafie zrozumieć dlaczego mi się podobają zawsze droższe rzeczy:O:O:O paranoja z tymi cenami:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Violkam, samażone rybki..... ach! Wiecie, mnie odbija. Może jestem w ciąży :O Wczoraj stwierdziłam, że mam ochotę nie do przezwyciężenia na cynaderki :O I kupiłam nerki wieprzowe i będę dziś robić. Pierwszy raz, w ogóle raz tylko jadłam parę lat temu. U mnie objawem ciąży był właśnie pociąg do takich rzeczy typu rolada ozorowa, metka cebulowa, żołądki drobiowe itp. :O Ale to niemożliwe, bo owulację miałam parę dni temu. Przecież tak szybko nie występują takie różne zachcianki :D Sylwek, współczuję tego bólu głowy. I w ogóle Wam wszystkim, które macie migrenowe bóle :( Mnie głowa bardzo rzadko boli. Doszły do mnie zagubione wczoraj pierwsze zdjęcia z pieczonek ;) U nas nie ma tego problemu, że Michał nie chce zostawać z tatą. I chodzi z nim za rączkę. Czasem jest nawet tak, że ze mną nie chce a do taty się rwie :D Bo on ma takie fazy, że kogoś szczególniw lubi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, ja tez tak mam, jak najpierw nie popatrzę na ceny, to potem się okazuje, ze wybrałąm najdroższą rzecz z możliwych:o Mam nadzieję, ze Nadii nic poważnego się nie dzieje:o Napisz, co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, jak z nią pójdziesz do lekarza, to powiedz, że jakiś miesiąc temu też miała Nadia okropną biegunkę (wtedy co jechaliście nad morze), że później znowu i , że teraz ponownie. Może ją trzeba przeleczyć antybiotykiem. Ja bym zrobiła badanie kału na posiew. Z drugiej strony infekcjom górnych dróg oddechowych u dzieci moze towarzyszyć sraka :O Biedna mała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki mamo fasolki a na co ten kał na posiew:O:O:O:???????....ale masz racje to juz praktycznie 3 raz w ciągu miesiąca:O:O:O:O:O:O:O ale ona ma zawalony nos gilami , temp, no i ta wstrętna sraka:O:O...ja juz nie wiem sama:O:O aya własnie...najpierw ogladam i wybieram, a potem dopiero patrze na ceny:O wczoraj mówię do Piotra:\'\' tylko to , to mi sie podoba najbardziej, innego nie chcę\'\', a Piotr patrzy na mnie takim dziwnym wzrokiem.....i szepta:\'\' ty jesteś jakaś szalona popatrz na cene\'\':O no i mina mi zrzedła i wyszłam na głupka przed panią w sklepie:O:O:O bo stwiedziłam natychmiast:\'\' że jeszcze sie zastanowimy...\'\':O:O:O najpierw napalałam sie dobre pół godziny i juz chciałam kupować a potem nagle stwierdzam ze muszę sie jeszcze zastanowić.....:O no ale....gapy tak mają:O ok ide już pa miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam, a co z tymi włosami? Byłaś już zafarbować?? No i jak się uszka Oliwii goją? Zauważa, ze ma kolczyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. mamo fasolki, ja też napisałam pod jakiś adres w związku z suknią i ten adres jest nieaktywny:( jakaś ściema chyba:( Zostanę już pewnie na zawsze z tą suknią ślubną:o:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy! U mnie noc nawet spokojna wstawałam 2 razy pići mleczko:) ta moja Olka to musi zjeść w nocy. NApiszcie mi jak dzieciaczki wszystkie chodzą? Olinka za rączki, albo jedną ale sama to najwyżej stanie bez trzymania chwilkę :( zaczyna sie troszke obawiać, chociaż Olkę jest ciężka i lekarzka mówiła, zę lepiej , zę si e nie spieszy........sama nie wiem. MAmo fasolki napisz mi fachowo jak to jets z tym chodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia zasnęła;)...zobaczymy jak wstanie czy będzie miała temp......:(:(:( biedne maleństwo...... małgoniu witaj......dzieci różnie zaczynaja chodzić...widzisz ja myslałam że Nadia najpóźniej pójdzie:O a poszła szybko...wszystkie raczkowały a moja nie....a ona po prostu stanęła i poszła:D i mogę śmiało powiedziec że gdy miała rok i dwa dni to już chodziła super!!!!!!! dosłownie z dnia na dzień:) wydaje mi się że Zuzia aby nie chodzi :Da tak to chyba wszystkie no nie? no i Emilka bo jest z sierpnia;) ale juz próbuje:) ALE MOŻE SIĘ MYLĘ:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego dopiero teraz aya zdecydowałaś sie na sprzedaż? ja od razu sprzedałam:) :classic_cool: pamiętam ,że dziewczyna się uparła i koniecznie ją chciała więc szybko dałam do czyszczenia ( wtedy 50 zł to kosztowało :) ) i barrrrrrrdzo korzystnie ja sprzedałam ;) a nie była wcale znowu jakiś cud z tej mojej sukni;)...a pamietam że sie zastanawiałam czy jej sobie nie zostawić i nie miałam wcale takiego zamiaru, żeby ją sprzedać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to sory.........Ela ...rzeczywiście Milo tez leniwy:):):) ale przeciez zacznie;) i Ola też:) a Jaś? chodzi czy nie? znowu Alzheimer sie przyczepił do mnie widocznie:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie sprzedałam, bo nikt nie wychodził za mąż:( ja byłam pionierką, bo reszta dopiero nie dawno z moich znajomych dalszych i bliższych i znajomych znajomych:) A do komisu nie chciałam oddać, bo te suknie potem nadaja się do ponownego czyszczenia:o Po dwóch latach chciałam ją sprzedać do wypożyczalni,a le pani włąscicielka - wielka znawczyni, powiedziała, ze ona już niedługo zacznie żółknąć i nic jej po takiej sukni. Tymczasem minęło juz 6 lat i suknia wygląda ciągle tak samo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoniu nic się nie martw, moja Oliwia chyba na tym etapie co Twoja. Sama stoi chwilke, woli się czegoś trzymać, no i chodzi jeszcze za rączki. Ale jeszcze trochę i chyba się puści. A Emilka to juz nawet sama próbuje chodzić z tego co Sylwek pisała. Aya ja byłam tydzień temu u fryzjera, nie chwaliłam się bo żadnych rewelacji nie było, tzn. tylko odświerzanie koloru i trochę mi podcięła. Oliwii uszka super sie goją. Nic się nie paprze, wygląda tak jakby od dawna miala przebite. Myślałam, że ona nie jest świadoma tego że ma kolczyki, a w ub. tygodniu przychodzę po nią a mama moja mówi, Oliwia powiedz gdzie masz kolczyki? a ona pokazuje na swoje uszka :) Taka mądrala. Ja jej nie pokazywałam, bo nie chciałam żeby ruszała. Mam nadzieję że ta sraka Madii, to spowodowana tym przeziębieniem. Oby szybko wróciła do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawiązując do tego co napisała mama fasolki, własnie w piątek dostałam maila - odnalazła mnie kuzynka z Legnicy, dzięki zdjęciom zamieszczonym na forum gazety... :O Nie miałyśmy ze sobą kontaktu, nawet nie wiem jak mnie ona rozpoznała na tych zdjęciach. Nie widziałyśmy się sporo lat... To jest rodzina mojego ojca dlatego kontaktu żadnego nie było. Ona w maju urodziła synka, więc mamy wspólny temat. On w sierpniu już ważył 7 kg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny jużmi lepiej bo myslałam,z e tylko Olinka to taki leniuszek w chodzeniu. Chętnie wchodzi natomiast na fotele, łóżka tyle ma siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego??????? Wystraszyłaś się możliwości identyfikacji? Może ja tezx lepij wytnę:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przecieżMy tu nie zdradzamy tajemnic wielkiej wagi , zresztątrzeba by naprawdę studiować wszystkie strony wnikliwie, zeby odszykać wypowiedzi, które mogą być kłopotliwe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcik, napisz nam coś więcej o Miłoszku - czy ta gorączka była jednodniowa? i czy to rzeczywiście przez czwórki? A wyjechaliście w końcu z mężem? bo pisałaś że coś nie masz ochoty jechać. Zaniedbujesz nas ostatnio jako gospodyni tego forum :D:D Popraw się no! ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×