Czy po ciąży sex staje się mniej przyjemny dla facetów takiej kobiety?czy zdecyd

Głupie baby! Cipy wam sie rozciagneły po porodach i tagie głupstwa piszecie. Pewnie, że faceci wola te NIE rozepchane, dlatego olewaja was.

Haha grube wstrętne babska z rozciągniętymi cipami i obwisłymi cycami próbują się pocieszać obrzucając bogu ducha winną Monikas. Monikas(nie jestem pewna czy dobrze napisałam twoj nick) nie przejmuj się tymi idiotkami. Matki polki won do garów i ćwiczyć mięsnie kegla czy jakos tak..moze bedziecie mialy mniejsze wiadro hahaha

nie wiem kto prowadzi dyskusje na ten temat? ale to straszne czytać takie głupoty i obelgi. Czy kobiety w tym kraju nie potrafią poważnie odpowiedzieć na konkretne pytanie. Ja nie rodziłam ale powiem co na ten temat powiedziała moja matka : "po porodzie nie jest tak samo, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić!". Kobietki które chcą się czegoś dowiedzieć radzę zapytać znajome te, które rodziły naturalnie i te które miały cesarki! Bo z tych głupawych tekstów nic nie wynika.

no właśnie babki na kafeterii to zarozumiałe małpy które nic ci nie pomogą. Nic nie wiedzą i nic nie potrafią wyjasnić bo co do tego pytania nie było jeszcze konkretnej odpwiedzi i tak jest zazwyczaj mądrują tylko i gówno wiedzą

ci na to pytanie. Otóż sex wcale nie jest mniej przyjemny, wiem ze nie nalezy generalizować , bo dla niektórych moze stał sie inny, ale nie dla mnie mojego meża. Nie wiem nic o jakiejs luznej pochwie, wszystko jest tak jak przed ciążą. sex to sex ja nie widzę różnicy ani mój mąż. 4 ostatnie wypowiedzi tez nie należa do mądrych, niestety uhhh--- ty jeszcze nie rodziłaś ale nie wiesz jak będzie po porodzie więc nie zajmuj głosu i sama jestes głupia skoro piszesz takie rzeczy a ty marta--- nic mi nie wiadomo i wiadrach może ty je masz, na to wygląda a wstrętna to jestes ty i twoja wypowiedź a przecież były chyba dwie konkretne odpowiedzi na postawione pytanie, czytać nie umiecie czy jak? nikt sie nie mądruje tylko rece opadaja jak uogólnia sie wszystko i wszystkie kobiety wsadza do jednego wora......... aaa i jeszcze jedno nie zdecydowałabym się na cesarkę'' bo tak chcę'' może udało mi sie i u mnie wszystko ok z piersiami i pochwą, ale na pewno nie chciałabym cesarki

Przede wszystkim uważam ,że kobiety które nie miały cesarki nie powinny się o niej w ogóle wypowiadać, skąd np. pewna pani w tym watku wie że to ból jak cholera po cesarce, i że ma się poorany brzuch, niestety ta pani nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Też kiedys próbowałam uzyskać jakies informacje na tym forum, ale tutaj zdecydowanie nic się nie dowiesz.Polecam Ci to forum: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=13344 , tam jest dużo doświadczonych dziewczyn po cesarkach, i możesz się duzo od nich dowiedzieć.Pozdrawiam

Zapomniałam dodać że wypowiadała się pani o cesarce, a sama miała tylko poród naturalny.

pytanie autorki zostało zadane do konkretnych osób a wiec kobiet które rodziły w sposób naturalny albo poprzez cesarkę....wiec nie rozumiem po co sie wypowiadają te z was które nie mają o tym zielonego pojęcia....tylko swoimi głupimi domyslami wprowadzacie autorkę w jakąś kołomyję myśli.......i przede wszystkim kłania sie kultura i to szczególnie dotyczy was kobiet, skoro albo jestescie mamami albo będziecie....to trzeba umiec się zachowac bo przykład dajecie dzieciom......(dot.to niektórych wypowiadających się osób) jestem mamą dwój dzieci....i mogę się wypowiedziec jako osoba rodzą ca naturalnie...owszem ból porodowy ale to w końcu normalka, zszywanie...u mnie jest tak ze po urodzeniu zdecydowanie lepiej nam się kocha z mężem poniewaz jestem węższa...i nie zadne tam wiadro bo to jest totalna głupota co wypisują dziewczyny, owszem może się tak zdarzyć ze kobieta jest lużniejsza w przypadku gdy szwy popękają i zaniedba się całą sprawę...ale generalnie nic się nie zmienia podczas uprawiania sexu przed i po....jedynie jak wspomiała poprzedniczka jestesmy bardziej uczulone na sygnały dawane przez dziecko ale tak to już jest ze wyostrza się słuch..... ...przechodząc do cesarki która miałam z drugim dzieckiem....niestety ale to też boli po cesarce tylko ze omijaja cie najgorsze bóle porodowe, rana o kótrą trzeba tak samo dbac, tzw. potocznie mówiąc ciągnięcie w dól i też trzeba uważać na szwy....tak samo się dochodzi w obu przypadkach do normalności i chyba nawet szybciej jak rodzisz naturalnie...wszystko jest do przejścia jak już jest maleństwo na swiecie....a sex jest taki sam chyba ze kobieta psychicznie sie blokuje ale to już jest inny problem....mam nadzieje ze wypowiedzą się jeszcze kobiety które rodziły i dadzą ci przejrzysty obraz i odp na twoje pytanie a jeszcze jedno Matka Polka...wiecie co kazda z nas jest taka matka jesli chodzi o nasze dziecko jedna jest bardziej doświadczona, wykształcona inna nie, sa przeciez różne poglady na rodzenie i wychowanie dzieci ale to nie jest powód do ublizania drugiej osobie...wiecej tolwerancji moje drogie panie:)

Belindo - jeżeli ktoś mi ubliża i nie wykazuje szacunku nie tylko dla mnie ale i wszystkich kobiet, które są matkami, to co mam się powstrzymywać? Poza tym jedna osoba prowadzi tu pewną grę i ona wie o co chodzi, dlatego pozwoliłam sobie na takie słowa. To osoba, która brzydzi się się swoim stanem i jak powiedziała "rzygać jej się chce jak widzi kobietę w ciąży". Radzę poczytac sobie inne tematy na tym forum..

Rodziłam naturalnie (czt. normalnie). A potem ćwiczyłam, ćwiczyłam, ćwiczyłam. trochę wysiłku, drogie koleżanki i wszystko wróci do normy. Wiem co mówię, a mąż potwierdza. Ćwiczyć mięśnie Kegla, do roboty.

Cwiczyc,a nie pierdoły na forum wypisywac-swiete słowa!!!

monikas a juz myslałam ze ty jesteś inna.......jednak ciagle ublizasz i robisz to notorycznie i sprawia ci to przyjemnosc czy jak? to że ktos lubi dzieci nie znaczy ze mozna go nazywać porypanym i mówic że ''grzebie sie w gównach'' bo sama bedziesz zmieniała pieluchy swojemu dziecku....weź kobieto przystopuj i nie obrażaj innych wiem że jest mały procent kobiet które maja inne poglądy i ty do nich należysz widocznieja mam dwójke dzieci i kocham je nad zycie i to jest takie normalne i oczywiste. więc nie dziw sie że babki jadą po tobie, bo twoje poglądy są jednak inne

Moim zdaniem dziecko rujnuje relacje i sprowadza koniec okazywania sobie uczuć i seksu... Wiekszość kobiet jest skłonna poświecić to dla dziecka, wiekszość meżczyzn nie i ten moment nieporozumień to początek rozchodzenia sie wsolnej drogi. Wiem ze nie powinno tak być ale mam oczy i widze co sie dzieje z moimi koleżankami, czasem ich faceci wyrzucaja z siebie rozczarowanie przy kawie... A dla mnie to cały czas wspanieły facet i związek i nie che zeby wszedł w to ktoś trzeci i zaślepił mnie, skołował hormanami i przestawił moje zycie no inny tor, złego meza i dobrego dziecka...

Po co ty wygłaszasz tak niepodwżalne tezy o tym , jak to będzie po urodzeniu dziecka i przedstawiasz wszystkim swą ponadczasową hierarchię wartości? Sama zobaczysz, jak to jest i myślę, że bez względu na rodzaj porodu, jeszcze w szpitalu, zobaczysz obok siebie małą, bezbronną i całkowicie uzależnioną od Ciebie istotkę i większość Twoich dotychczasowych poglądów weźmie po prostu w łeb.... Więc przestań udowadniać wszystkim, jaka to jesteś "nowoczesna" i "postępowa", bo tak jak większość (nie jestem pewna czy nie wszystkie) kobiet, które wypowiadaja się tu podobnie do Ciebie, jeszcze masz to PRZED sobą. I choćby teraz wydawało Ci się to nie wiem jak obce, to w końcu stanie się Twoją rzeczywistością, której prawdopodobnie nie będziesz chciała zamienić na inną za nic w świecie :) Już jesteś w ciąży, wieć za późno na takie dywagacje z Twojej strony;) I wiesz, cokolwiek się stanie po porodzie, wcale nie musi oznaczać, że zaczniesz się oddalać od swojego mężą, czego oczywiście Ci życzę:) I facetom też świat się zmienia , gdy pojawia się dziecko (no chyba, że trafi się jakoś niedorozwój emocjonalny, ale mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy) 3maj się cieplutko i pomyśl trochę, zanim zaczniesz znowu psy wieszać na innych :p

co Monikas? prawda w oczy kole? A Twoje dziecko będzie samo sobie pieluszki zmieniało i butlę sobie zrobi, a Ty będziesz zawsze wyspana i gotowa na sex z mężem... JASNE!

Jasne, zrobi sie skoncentowaną na dziecku wariatką, potrafiąca godzinami gadać o krostkach i kupkach, a na myśl o seksie bedzie ją skręcać, jak wszytkie matki polki na tym forum...

Przy okazji, szkoda że moja żona nie próbowała nawet tak pomyśleć tylko dała sie pokierować jak wy wszystkie tu hormonami i niczym wiecej. Widze teraz jasno że ona potrzebuje opiekuna do dziecka, nie meżczyzny i tu nasze drogi sie rozchodzą.

a może to z Tobą jest coś nie tak???? nie pomyślałeś??? może byś się tak postarał, a nie wygłaszał głupich uogólnień????????? pomóż w obowiązkach, daj poczuć, że jest piękna i do dzieła;) najłatwiej zgonić wszystko na nią! chyba sama sobie dziecka nie zrobiła?!?!?!

Nie wiem czy ze mną coś nie tak, bo faktycznie dopada mnie depresja, świat tylko wokół dziecka ją nakręca a nie dołuje. Seks nie istnieje, no bo seks jest obrzydliwy dla matek polek. Piękna, oczy ty mówisz, wyciągniete stare ciuchy,koniecznie ze 2 numery za duże , dresy, ciągłe żarcie (tyje w oczach - no ale przecież karmi - wszystko dla dziecka). Nie jest piekna i nie chce być. Bo jest Dziecko przecież. Obowiązki - i tak znalazłaby zajecie wokół dzieciaka dla 4 osób, ciągle coś tam doczytuje w czasopismach dla matek co jeszcze mogłaby kupić kremy, gadżety. Nie uogólniam, po prostu drogi oczekiwania, pragnienia ludzi czasem sie rozchodzą . A nasze właśnie sie rozeszły. A ja dosyć mam bycia skarbonką na której jeszcze wyłądowuje sie złość. No i szkoda ze trafiłem na Matkę Polkę, chociaż zanim nie zaszła w ciąze nic na to nie wskazywało...

w takim razie sorry - przerosło to moje wyobrażenia o tym, jak może być; dziwne to dla mnie, bo też matką jestem(podwójną), karmię piersią, ale seks, hmmm, to też istotny element życia. A może ten dzieciak jeszcze świeżo urodzony i ona potrzebuje czasu??? Jednak wkurza mnie, że tak uogólniasz z tymi Matkami Polkami, zresztą nie tylko ty :p

NIEDOROZWÓJ szkoda sie denerwować na takich. Przestańcie opowiadać pierdoły! To jest normalne że trzeba dziecku zmienic pieluche, dac mleko....a sex? to swoja drogą... albo chcecie mieć dziecko albo mieć siebie tylko dla siebie i świety spokój ...tylko że to nazywa się egoizm..... dzieci sa fajne i kochane bez nich swiat byłby nudny tak jak niektórzy tu wypowiadajacy się, nic by po nas nie zostało. A tak sa dzieci i jakaś przyszłosc......pozdrawiam wszystkie mamusie i ich słdkie dzieciaczki

Pewno urodził sie synek, a jego matka wychowywała sie bez ojca. Wpisałoby się dobrze w schemat. Teraz bedzię "dzielna kobieta" samotnie wychowujaca dziecko i mamisynek w przyszłym pokoleniu. A ty? Szykuj sie na alimenty i nie popełnij drugi raz tego samego błedu.

zamiast dupe rąbać swojej zonie to weź z nia porozmawiaj, powiedz o swoich odczuciach ,ale jesli dziecko sie dopiero urodziło to nie oczekuj wiele - wszystko musi mieć swój czas , wszystko musi dojrzeć i potem bedzie ok. Trudno wymagac aby teraz na świeżo wróciło do dawnej formy. a tak w ogóle to dla ciebie też nowa sytuacja i co? nie kochasz tego dziecka? przeszkadza ci? weźcie podzielcie sie obowiazkami żone odciążysz a między wami będzie tylko lepiej, zobaczysz, ale trzeba chcieć więc nie narzekaj tylko pomóż żonie! a ty Bea27 walnij sie w durny łeb! jakiego błędu ma nie popełnic?

"Kryzys pierwszego dziecka" tam sobie zajrzyj i poczytaj, wasza sytuacja nie jest wyjątkowa musisz sobie ją uświadomić i żonie razem może przełamiecie kryzys ... o ile nie wpadniesz w łapy "pocieszycielce", bo widze ze jesteś tego bliski

O zwiazek trzeba dbać. Ale głupie łby matek polek tego nie łapią. Dziecko ma byś dopełnienieniem zwiazku, a go zastąpić jak niektóre głupie łby oczekują.

Mam drugą rodzinę i popieram Bea! Dzieci, seks wszystko dla ludzi. Mam z druga zoną dwie córeczki i wcale moja miła nie zwariowała na ich punkcie tak jak pierwsza wpadła w amok "matki polki". Do tego ta jej nadopiekuńczość kończy sie tym ze dzieciak jest potwornie znerwicowany i ma problemy w szkole bo jest tak przez nią negatywnie naładowany, że nie może sie kupić na niczym na minute nawet.

do Bea27; czy ty musisz taka byc nieprzyjemna? a kto powiedział że trzeba zaniedbywać zwiazek? o zwiazek należy dbać jak najbardziej a nazywanie kogos głupim łbem niczemu nie pomoże.......więc się wyrażaj....no do Monikas------dlaczego ma najpierw nie porozmawiać z żoną? każesz się wyprowadzić? rzeczywiście jak masz tak doradzać to lepiej nie rób tego wcale....... chyba jesli kocha zone to spróbuje jakos naprawić to co złe w tym związku.....a polega to na szczerej rozmowie trzeba znależć jakieś rozwiązanie! czego jjjj życzę? mądrości w podjeciu decyzji! a tak swoja drogą czego się chwalisz że miałaś kochanka? rzeczywiście : dno dna z ciebie

HA HA HA HA HA HA! chcialabym zauwazyc ze po porodzie naturalnym mozna sie kochac po okolo 2 -3 miesiacach a po cesarce po 6 miesiacach. No i co wybierzesz? Bo ja porod naturalny. :D

Kto ci powiedzial, ze po cesarce mozna sie kochac dopiero po 6 miesiacach??? Chyba jakis ginekolog-sadysta;-) Wskazane jest, zeby przez 6 miesuiecy nie zachodzic w ciaze, a to jakby nie to samo....:-) chyba, ze dla ciebie

To nie ja zaczęłąm tu być nieprzyjemna. Dawno nikt mi nie ubliżał i się też uniosłam (patrz pierwszy wpis na stronie, nie wiem komu miałam odpowiedziec bo bez podpisu) Po rozwodzie - drugie związki cenia sobie siebie na wzajem bardziej i maja w świadomosci że jak przestaną spełniać sie razem, razem dbać o swoje dobro, mogą utracić ponownie co to co zbudowali - twój jest dobrym przykładem - bardziej szanuja oczekiwania i dobro partnera, a nie jest tak że kobieta "realizuje sie" w macierzyństwie, a facet szuka szczęcia po świecie odstawiony na boczny tor.