Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tris

Do pażdziernika minus 30kg!!!

Polecane posty

alez sie wscieklam... poszlam do sklepu a tam nie ma mlodej wloszczyzny... a tak mi sie marzyla jarzynowa na obiad :( no to znowu zostaje w wesji zminimailzowanej :P sniadanko bylo dzisiaj baaaardzo duze i tak sie nazerlam ze az mi brzuch wyrzucilo, w prawdzie razem 100kcal ale jakos tak tego sporo wyszlo kefir z otrebami za 50kcal (wiecie ze kefir 0% ma tylko 25kcal na 100g???) krowka smieszka serek topiony w trojkaciku (za sztuke tylko 30kcal) i do tego pieczywko chaber ryzowo kukurydziane za listek 23,5 kcal... na obiad bedzie znowu kurczak tyle ze bez mizerii wiec pewnie 200-250kcal a na deser twister lub big milk algidy (cotygodniwowa moja nagroda za wytrwalosc) no i na kolacje ze 20dag arbuza i to bybylo na tyle :P napisalam wczesniej post z linkiem na allegro na super wage ale \"ktos\" go usunal wiec jeszcze raz wrzuce http://www.allegro.pl/show_item.php?item=53821490 kurcze swietna rzecz moim zdaniem tylko czemu tak drogo :( zeby ze 100zl kosztowala to bym sobie kupila bo juz mam dosyc tego rozpisywania i przeliczania ile kcal w ile gramach jest... no ale mam nadzieje ze sie oplaca i ta cholerna waga w koncu drgnie... w dol!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam 🌻 Ja po sniadanku o godzinie 13 :):) Spalam dzis do 12 godziny, odespalam nauke clego tygodnia od rana do nocy. A dzis znow sie zabiore za ksiazki :) Wczoraj na kolacyjke zjadlam szparagowa fasolke, a dzis juz nie mam niestety bo zjadlam cala:P Dzis na sniadanko 2 kromki chleba z lnem z serkiem topionym, wedlina, rzodkiewka i ogorkiem. Pije wode, a na obiad na 15 zrobie sobie zupke warzywna, a na kolacje pewnie owocki : truskawki i czeresnie. W cwiczeniach sie obijalam oststnie 2 dni, bo wolalam kazda chwile poswiecic na nauke, poniewaz wole 2 dni pozniej schudnac niz 2 miesiace dluzej sie uczyc ( czyli w wakacje) :) Wiec teraz lece pocwiczyc i kurcze, kupilabym tego pajaczka:) 🖐️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dzisiaj 1000kroczkow, 100 brzuszkow, 20 min innych cwiczonek na brzuch i nogi, ok 70 usciskow agrafka i troche poskakania z corka :) rowerek odpuszczam bo nie mam nastorju a nie chce sie zrazic :P ostatni posilek jadlam o 16,45 a byl to wlasnie lod (moja najwieksza slabosc, duzo wieksza niz wszelkie slodycze) jutro na obiad planuje straaaaaszne lakomstow - 10dag kaszanki, moja mama zorbila a ja juz drugi dzien sie pokusie opieram a wiec jutro obiadek porzadny czyli kaszaneczka :P a na sniadanie kefir i otreby za 50 i w ciagu dnia arbuz :P teraz lece jakies mazidla na twarz polozyc - peeling maseczka a pozniej gorrraaaca kapiel :) milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po kolacji. Platki z mlekiem i lyzeczka masla orzechowego.Na obiad i o 17 byla zupa jarzynowa. Sama ugotowalam haha. Oczywiscie nie pocwiczylam bo telefon dzwonil, a pozniej babcia do kosciola i trzeba zawiezc, teraz goscie wiec nie bede skakac im nad glowami :( Jak pojda to zrobie:) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj ubralam spodnie w ktorych wygladalam super majac 69kg a potem to sie lednow wciskalam a teraz znow wygladaja extra! =) ale wiem ze niedlugo bedzie jszcze lepiej =) dzisiaj: jablko kawaleczek cista z rabarbarem pol zapiekanki z mlodych ziemniakow z sosem a la bolognese i serem zoltym 0,5l mleka 0,5% woda wczoraj cwieczylam - dzisiaj tez bede =) pozdrawiam BUZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sloneczny dzionek :) Ja juz po 100 brzuszkach rano i obiadku: zupa jarzynowa na kostce rosolowej i 2 kromkach chleba lnianego z serkiem topionym i rzodkiewka. Na 15 mam pierozki z truskawkami z melkiem 0.5% :) Ehh... taka ladna pogoda a ja musze sie uczyc 😭 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleeeez dzionek za mna najpierw niezle jazdy w szkole bo to wiadomo koniec roku i wsyzsscy po cos biegaja i cos zalatwiaja... okazalo sie ze moj scenariusz na zakonczenie roku jest fajny i mam tylko drobniutka korekte zrobic :) za to program naprawczy dla tego co to mu ndst postawilam to juz inna para kaloszy, sa jakies smieszne wymogi i musze dostosowac to do standardow bleeee i znowu pol nocy z glowy dzisiaj tak jak w planach bylo sniadanie troche kefiru z otrebami drugie sniadanie jablko przyszlam z pracy 15dag truskawek i 15dag arbuza obiad (przed kwadransem) kaszaneczka maminej roboty no i na dzisiaj to koniec, mineralna juz tylko do rana :P a w ogole to jeszcze jestem wsciekla na babe u ktorej kupilam spodnie na allegro, takie super fajne biale z paskiem no miodzio tylko ta ziapa zle je wymierzyla - tzn napisala ze w biodrach 61cm ale zmierzyla te biodra na wysokosci kroku a nie tam gdzie trzeba, na wysokosci bioder spodnie maja 55cm i co za tym idzie ja majac 118cm w biodrach ledwoi sie w spodzianach dopinam a ze fatalnie to wyglada to jestem wsciekla... jak mi sie nie uda nikomu ich odsprzedac to zobacze co mi powie na to krawcowa, bo moze jeszcze da sie cos uratowac... jakas zaszewka albo cus.... a teraz ide na spacerek z mezem i corcia.. troche relaxu i mi sie nalezy... ps. cholera by to wziela z cwiczeniami i moim uporem, wczoraj sobie jakos sciegno naciagnelam i odczuwam straszny bol przy chodzeniu, no ale spacerek na poczte nieunikniony bo rachunki zaplacic trzeba wiec moze rozchodze a jak nie to po stepperku juz dzisiejszym... ehhhh taki lajf :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dietetyk
- odchudzanie - diety indywidualne - dietoterapia - cukrzyca, miazdzyca, nadcisnienie,choroby przemiany materii - alergie i nietolerancje pokarmowe - celiakia, fenyloketonuria - diety sportowcow Zaprasza mgr inz Technologii Zywnosci i dietetyk mychor@go2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co wy dziewczyny... gdzie sie podzialyscie ze nie piszecie??? felinka usprawiedliwoona ale wy.... ciiicho wszedzie glucho wszedzie... co to bedzie co to bedzie... ja ostro cwicze i dietuje, dalej moje niesmiertelne 500kcal czuje sie co raz lepiej mam sporo sily idobry nastroj, az dziwne ze taki dobry przy tym nawale calej pracy w szkole i w domku no ale ja sie nie dam, wy mam nadzieje tez pozdrawiam serdecznie i piszcie piszcie cos ps. przyszly ciuszki ktore zamowilam na allegro , wsyzstko dobre, i bardzo bardzo sexy.. kurde nawet w takim gigantycznym rozmiarze mozna fajnie wygladac :) nie moge sie doczekac jak maz wroci z pracy i mu sie zaprezentuje, mam cicha nadzieje ze podzieli moj zachwyt :P a dzisiaj to chyba pojde sobie jakies czarne klapeczki kupic bo sa na promocji dzisiaj :) fajnie znowu baaardzo polubic siebie i czus sie swietnie we wlasnej skorze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze od 2 dni zastoj tutaj i nikt nic nie pisze. Szkoda. Czyzby topic upadal?? Tak wiec, wczoraj dzien mialam platkowy i truskawkowy. Sniadanie platki, obiad truskawki, potem platki, truskawk i platki :) A dzis na sniadanko 2 kromki z wedlinka i pozniej koktajl truskawkowy. Kupie sobie warzywka, ugotuje i zjem:) Wczoraj nic nie pocwiczylam tak sie wciagnelam w gre ze hoho :) Piszcie cos dziolszki paa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam panienki??? felinka a co ty sie jeszcze nie zameldowalas na forum co???? przywoluje pania do porzadku :) u mnie lagodny dzionek do tej pory zjadlam tylko pol kefiru 0% z otrebami (50kcal), no i troche truskawek, teraz planuje plasterek chudej wedlinki z pomidorkiem, nie mam pomyslu ani na obiad ani na kolacje, dzisiaj chyba beda same warzywka, na obiadek mam ochote na ogorka i pomidorka z jogurtem naturalnym a na kolacje obezrem sie truskawkami aaa co tam :) zaraz chyba lece do miasta w spzoukiwaniu bluzki na jutrzejsze zakonczenie roku, kurde wszedzie w rmozmiarze 44 sa biale i czarne a ja bym chciala jakas kanarkowa, czerwona czy nawet gorszkowa.. moze mi sie cos uda znalezc o ile deszcze przestanie padac. a tak w ogole zauwazyalm ze w udach wszystkie spodnie zrobily sie luzniejsze, nawet takie eleganckie w ktorych nie moglam chodzic bo sie na nogach brzydko ukladaly sa teraz lepsiejsze; dobrze ze jednak zaczelam cwiczyc bo moze nie wagowe ale wizualne efekty mam niezle - stepperek i rowerek rulez :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie kobietki
:) Gratuluje Wam ladnej utraty wagi:) Mam pytanie do malej czarnej***. W jakim czasie schudlas to 7 kilo i co jadlas? Czy duzo cwiczylas?? Z groy dziekuje za odpowiedz:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh Poduszeczko to Ty juz masz luz :) Ale Ci zazdroszcze:) Ja niestety jeszcze 2 egzaminy i 1 zaliczenie przed soba, czyli jakies 2 tygodnie i tez wakacje :) Ciesze sie, ze widzisz zmiany \"cialkowe\" :) Ja nawet sie nie waze, juz chyba z tydzien jak nie stawalam na wage, bo co mam sie dolowac, jeszcze wyjdzie ze utylam:D Ja dzis narazie 2 kromki z wedlinka na sniadanie i ogorkiem zielonym a na obiad platki z mlekiem. Tak jak zamierzalam, kupilam sobie warzywka i ugotuje gdzies na 16. Zrobilam sobie tez kokjtajle truskawkowe, jeden z mlekiem 0,5% a drugi bez mleka tylko z woda, zeby nie byl tai gesty. Wiec oprocz tych warzywek to sobie pic bede truskawki i wode:) Jutro oczywiscie kalafiorek na obiadek bedzie:):) Mniaaam :) AHA!! Jak mi sie nie pojawia pozostale odchudzaczki to ja nie wpisze tutaj ANI JEDNEGO NOWEGO POSTA!! Ja prostestuje!! A odpowiadajac na pytanie, to te 7 kilo ( juz mam nadzieje, ze 8 cholera albo 9 bo sie nie wazylam) to zgubilam jak i inne forumowiczki, czyli dieta dieta i jeszcze raz dieta cwiczenia, cwiczenia i jeszcze raz cwiczenia. Woda, woda, woda, warzywa warzywa, warzywa i ZERO slodyczy, chleba, alkoholu. Cwiczenia to nie musza byc jakies aerobiki, silownie, wystarczy jak sie ma np. rowerek stacjonarny, zwykly rowerek, hula hop i kawalek podlogi do robienia brzuszkow. Jedne dziewczyny stawiaja na rowr, inne na brzuszki a jeszcze inne na bieganie. To zalezy od tego, co kto posiada w domu:) A Ty tez chcesz sie odchudzac? Pozdrawiam Aha i te 7 kg to jakies 1,5 miesiaca bylo:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane i od razuy musze was pozegnac.bardzo mi przykro z tego powodu ze was opuszczam.bede 07.08.2005.mam nadzieje ze nasz topik przetrwa a co za tym idzie nasza znajomosc.nie myslcie ze w wakacje sie poddam.bede trwała w obietnicy .dzisiaj wage mam 68 po powrocie mam nasdzieje ze nie bedzie wyzsza nawet o 100 g.wyjezdzam do pracy.sytuacja mnie zmussiła do tego.jade cpo cebulek kwiatowych bede je sortowac.ponoc praca ma byc fajna.ale tak naptrawde tego nikt nie wie to sie okaze. pouszeczka zycze ci naprawde spojojnych i relaksujacych wakacji.trzymaj swoje postanowienie ale uwazaj na siebie zebys nic nie zrobiła sobie.nbo i zebys domu na allegro nie sprzedała :P mała czarna , ancura , topsecret i inne kochane dziewczyny perlos, tris, butysia, zycze wam odpoczynku w wakacje i duzo szalenst, goracych imprez i swietnych wakacyjnych znajomosaci.szalejcie i zycze sukcsów w walce.mam nadzieje ze nie pozwolicie by nasz topik upadł,bo jak nie to wiecie....ja tu wróce :P słonca,imprez, przygód i utraty kg wam zycze na te 6 tyg co mnie nie bedzie.mam nadzieje ze bedziecie za mnie trzymac kciuki. kaczucha :( takl załuje ze juz nie porozmawiałysmy sobie przed moim wyjazdem :( szkoda.tesknie za toba bardzo. bedziemy musiały ta noc w kaliszu przełozyc na sierpien :) odbijemy sobie:P baw sie dobrze. nie przejmuj sie niczym korzystaj z zycia....bierz wszystko to co ci sie od zycia nalezy :P czyli wszystko (prawie wszystko mojego Piotrka zostaw :P ) papappa trzymajcie sie.ide sie pakowac i szykowac.jutro z rana jade bede tesknic i piszczie kochane na topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co widze ze tu serio zastój na forum, ja nie wiem co z wami.ja tu walizka w rece, zakupy, telefony, pakowanie, kapiel, sprzatanie chaty itd itp ale juz 2 post pisze.a wy?? :( nawet pare zdan? dzisiaj zjadłam hmmm małą bułke z kiełbaska, zupe kalafiorowa i mała pizze ;) tak na pocieszenie ze wyjezdzam,.wiem ze musze, ze to nie tylko praca ale tez wakacje, ze zarobie sporo ......ale tak bardzo niechce.gdyby nie te rachunki ale co zrobic. :( w tej polsce to niedługo tylko emeryci zostana. mam nadzieje ze tam zadnych fast food nie bede jadła.ale w sumie mało czasu bedzie wec zawsze cos na szybko sie zje.moze miii sie uda schudnąc tam..duzo ruchu bede miała w pracy. O0by zle nie było zebym dała rady , jak nie to nawet za pare dni bede znów.Kto to moze wiedziec. wiec jeszcze raz miłych waacji i wytrwałosci w pokuasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinka ;( bede chyba płakuśać za toba, ale wiem że ten czas szybko zleci,wrucisz do nas ,i zas bedziesz napędzać topik heh. To papa ,miłej podróży, buziaki. Poduszeczka ma tyle sił to nas tu zaraz zagnie do częstszego pisania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinko cebulki kwiatowe sa ok :) Opalic sie mozna i za ciezko nie jest:) Zycze udanych wakacji i pewnie jak wrocisz, to zalozysz topic jak byc szczupla, opalona i bogata:):)Trzymja sie cieplutko i pamietaj o nas:) Dzis zjdalam na sniadanko 2 kromki, pozniej mleko z platkami, warzywka i mleko z platkami:) 1,5 litra wody wypilam i pocwiczylam - 800 brzuszkow i rozciaganie. A teraz ide sie uczyc. Jeszcze raz Felinko wszystkiego najlepszego i baw sie dobrze i nie przemeczaj. Zadna kasa nie jest warta zdrowka:) Ppaap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinka do zobaczenia po powrocie!! A ja powiem wam coś! DOSTAŁAM PRACE!! jestem taka happy że łaze usmiechnięta pracuje osiem godzin dziennie szesc dni w tygodniu ale za przyzwoite pieniadze w centrali siedze sobie przed komputerkiem i dzwonie do ludzi hehehe moja pasja gadania przez telefon:D coś dla mnie no i że przy komputerku!! Właśnie lece na szkolenie !!! Tylko boje sie bo obok mojego stanowiska stoi ogromny automat z czekoladami za 30gr podobno to na stresa bo praca czasem stresująca jessu nie dosc ze siedzisz to jeszcze opychac sie czekoladą???? Wiec juz od samego początku nastawiłam się na nie dziekuje!! Popatrzyłam się morderczym wzrokiem na ta wywłoke i przyżekłam sobie nigdy w zyciu ale coś boje się ze przed miesiączka bede robic tłum przy tej machinie:( Miłego dnia i trzymajcie za mnie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Perlos, bardzo sie ciesze i gratuluje :):) Tej maszynie powiedz stanowcze NIE! I przed okresem kupuj sobie np batoniki corny, jakies platki do chrupania czy owocki :) No i oczywiscie naucz sie mowic automatycznie NIE, ja tak mam, ze na kazda propozycje mowie NIE hihi :) Jeszcze raz gratuluje pracki, to milo, ze masz zajecie jakie lubisz:) Moja waga niestety ai drgnie, a moze drgnie ale o 0,5 kg. Waha sie mieszy 70,5 a 71 😭 Nie wiem dlaczego nic nie chudne. Cwicze normalnie codziennie, nawet wiecej niz wczesniej, chodze jak mam tylko okazje, pije wode, jem warzywa, owoce, platki, pije mleko 0.5%. Nie jem chleba bialego, miesa, slodyczy ani troche NIC A NIC nie podjadam, chyba ze truskawke czasem. Alkohol niet, chleb niet, tluszcze niet. Wiec o co chodzi???? Waga stoi juz chyba 2 tydzien 😭 Ja chce juz 69 kg!! 😭 Na sniadanie: 2 kromki chleba lnianego z serkiem topionym, wedlina i ogorkiem oraz kawa z mlekiem oraz zaliczona wizyta w kibelku :) Moze to za duzo? Wywalic serek i mleko z kawy? Ma ktos jakies propozycje? Pozdrawiam i lece do nauki 🖐️ 😍 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confetteria
mala czarna*** dziekuje za odpowiedz:) Tak tak tez sie odchudzam.. Schudlam juz jakies 3-4 kilo w w czasie moze 1,5 m-ca. Troche mala-a jedzonko ograniczzalam-widocznie zle:) No ale dalej ciagne bo chce dojechac do wagi 60 kg..czyli jeszcze 10 przede mna:) Z tym liczeniem kalorii czasami mi nie wychodzi i przekraczam ich spozywanko (1200) ale staram sie zjadac ok 1000 kcal. chetnie bede do was czesciej zagladala-jesli moge:) Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, chlopaki oraz confetteria :) Jasne, ze mozesz wpadac, tym bardziej, ze juz nikt tu nie wpada. Ja juz po cwiczeniach rozciagajacych i brzuszkach oraz sniadaniu, czyli serku wiejskim, kawie i wodzie.Zaraz lece na obiad, czyli pewnie platki z mlekiem a na 14 kalafiorek :) Pozdrawiam serdecznie i odzywac sie do cholery!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocitkaaaa
cześć wszystki babkom które się odchudzają słuchajcie ja mam bardzo dobrą dietę którą wsumie po próbach sama sobie ułożyłam i z checią się z wami podzielę przykładowy dzień co wczoraj zjadłam śniadanie: godz. 8:40 szklanka wody mineralnej i wycisnięte 2 cytryny (duże) - naserio nie chce sie po tym jeść przez jakieś 2 godzinki odz: 110 10 truskawek, 1 brzoskwinia i kawałki melona - sałatka owocowa, mozna polac trochę jogurtem naturalnym godz: 14:30 wielka około 400g sałatka z warzyw, ja sobie zamawiam z baru obok mojej pracy godz. 170 pierogi z truskawkami około 5 sztuk godz. 190 wino czerwone i trochę lodów (muszę co dziennie coś słodkiego zjeść te akurat były owocowe nie wiem ile to ma kalori ale jestem najedzona i jakoś zchodzi mi pomału waga polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocitkaaaa
co zjem dziś: sniadanie: szklanka wody z 2 cytrynami 110 truskawki z jogurtem 120 sok wielowarzywny 0.5 litra zapycha tak samo jak zupa 14:30 sałatki z warzyw z baru obok pracy 170 filet z kurczaka na grilu ja robię w piekarniku na takiej kratce i bardzo mi smakuje z sałatą 190 wino i coś słodkiego jakiś mały deserek i chudne i jestem happy najlepiej samej sobie ułozyć dietę wtedy jemy to co lubimy i na to co mamy ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocitkaaaa
sorry nie 110 tylko to miały być godziny czyli godzina 11 potem 12 itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocitkaaaa
acha i jeszcze jedno jesli mozna poradzić nie jedzcie kalafiorów i kapusty bo niestety strasznie po nich rosnie brzuch, ja jestem w miarę szczupła ale niestety brzuch mi sterczy kalafior ma może mało kalorii ale wydyma brzuch więc nie polecam buźki i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocitkaaaa
i jeszcze jedno nie jedzcie serków np. danona czy coś takiego, bo mają dużo jakiś chemicznych przetworów żeby długo stały w sklepach lepiej kupić sobie biały ser (lub samemu zrobić jak ktoś umie - zsiadłe mleko przełożyć na gazę i niech ocieknie a reszta to ser i dodac np. szczypiorek lub co tam chcecie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
mala czarna***, Ja mogę Ci zaproponować kawał torta i wybiegać lub wyćwiczyć. Mnie poczęstowano na imprezie, ale co się okazało. Anemia - jak ręką odjął i po 50 km rowerem 2 kilo mniej. Trzyma się. Teraz waga - 90 kg. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
g. gratuluje, widze ze Ty najwiecej tracisz, a 50 km to nie do przejechania, tym bardziej, ze nie mam rowera:) Torta nie chce, nie jem slodkiego, nie, nie, nie namawiac mnie:D Dzis zjedzone serek wiejski platki z mlekiem 2 kromki razowca ze szpinakiem truskawki kalafior 800 brzyszkow i cwiczenia A reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiam po koszmarnie dlugiej przerwie... kurcze nawet sie z felinka nie pozegnalam... no ale ona szybciutko wroci i bedzie wiedziala ze nam wszystkim za nia teskno... moja waga nie drgnela w daszym ciagu ale juz \\sie tak bardzo tym nieee martwie - grunt ze w obwodach jest z dnia na dzien mniej :) nie odzywam sie bo nie mam nety o ile sie nie myle to od srody a moze i od wtorku po poludiu... jest fatalnie bo tak sie wciagnelam w odchudzanie z forum ze bez niego mi gorzej idzie... wwwwwwwwwwwrrrrrrrrrrrrrrr cholerna tpsa, ojjjj nie daruje im tego... beda mi kase zwracali za kazdy dzien bez neostrady.... wczoraj byl dzien rozpusty - koniec roku szkolnego wiec postanowilam zaszalec - serek wiejski light mala pizza i na kolacje pol kilograma czeresni a no i na deser byly lody - 2 kulki wanilia i arbuz :) ale baaaaaaaaaaaardzo duzo chodzilam - za pokupkami a pozniej 1,5h na rowerku wiec moze jakos waga nie podskoczy... dzisiaj na sanidanie tylko kawalek arbuza i 8 truskawek, pozniej szybkie zakupy no i spacer do meza do pracy - 2,3 km w 21 minut stojac na 3 swiatlach bo mnie akurat czerwone lapalo :P wiec w sumie ten spacer to byl szybki marsz :) no a na obiad bedzie zsiadle mleczko zeby te wczorajsze kaalorie odpokutowac.a na olacje pomidor z serem i czosnkiem..no a jutro nie bedzie nagrody niedzlejnej czyli loda bo byl wczoraj :)) ale jestem taka happy ze mam wakacje, nie musze klasowek sprawdzac, dyzurow miec i lekcji prowadzic ze nie przeraza mnie nawet pochloniecie tych wczorajszych \"kaloriow\" :) na forum ponownie pojawie sie pewnie najwczesniej we wtorek bo monter w poniedzialek ma dotrzec a ja mam jeszcze wyazdowa rade pedagogiczna wiec mnie wieczorkiemn nie budziet.... no i trzymajcie sie dzielniee ja od nastepnego poniedzialku robie zalazna, moze sie ktos przylaczy??? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×