Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tris

Do pażdziernika minus 30kg!!!

Polecane posty

aaaaaaaaaaaa i jeszcze cos... panie G jak panu sie udje 50km przejezdzac?? moj maz na stacjonarnym to 20km i ani metra dalej.. do tego steppererk - prawie codziennie po 15min a pozniej inne rozne cwiczonka tyle ze stepperek na mazxmalna wysokosc kroku jest ustawiony bo na tym niskim to ja jakos nie lubie... aaaaaa i wiecie co stwierdzilam... ja chyba tak troche od netu jestem uzalezniona kurde nawet kompa nie odpalam bo mnie drazni ze nie moge wejsc na forum poczytac i cos wsytukac.... a teraz juz uciekam bo chce jeszcze pobuszowac po allegro moze sobie jakies wdzianko nowe (juz o ozmiar mniejsze) kupie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkich!! Jessu padam:( kurcze powiem wam strasznie sie ciese ze mam prace ale najpierw oczywiscie szkolenia! Nie mówiac |e jestem troche tym przerazona mam odbierac do 400 tel dziennie!@!!!!! Szok i sprzet mnie przeraza:( maja wszystko takie...nowoczesne i szybkie ale malo przejzyste musze miec wlaczonych ok 10 aplikacji obslugujac jednego klienta koszmar bo jeszcze sie nie odnajduje i zawsze mam lek ze klient poprostu bedzie zdenerwowany bo wierzcie mi dzwonia rózni ludzie szczegolnie jak obsluguje sie infolinie. Wiec z tych nerwow nawet nie wiem czy jem czy nie , nie tyje troche schudlam 67 kg i nie czuje sie z tym bo piersi mam male:( wole moje normalne przy 69kg No ale pociesza mnie mysl ze pracuja tam bardzo sympatyczni ludzie ktorzy pomagaja sobie! Widze poduszeczko ze dajesz niezlego kopa nadwadze tak trzymaj!! Panie G pozdrawiam;) Caluski i papapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
Droga Poduszeczko, Rower to takie moje zboczenie. Jeżdżę dość często i w miarę sporo. Droga Perlos, pozdrawiam również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno nie pisalam ale ze koniec roku!! i slonko grzezje to nawet mi sie komputera nei chcialo wlaczac wiec nie wlaczalam ale teraz juz pisze =) no oczywiscie gratuluje wszytskim tracenia kilogramow (mi to ostanie nie idzie zbyt dobrze =/ ) i Perlos znalezienia pracy! a jaka to infolinia to moze zadzwonie =P ale w piatek sie zwaze to sie okaze ... oby nie bylo wiecej a od piatku wlasnie do 31 lipca bede pracowac - pilnowac wystawy i bedzie penwie troche trzeba gadac po ang to mi sie przyda -0 podszkole sie =) wiec cale dnie mnie nie ebdzie ale postaram sie teraz czesciej wpadac =) pozdrawiam BUZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu mam necik :) samo sie naprawiwszy tak twierdzi monter ale moim zdaniem to cos na centrali naprawili ze znwou jest ok :) od jutra bede slomiana wdowka bo maz jedzie w delegacje, hlip hlip no ale moze bedzie okazja zeby jakies zbedne dekagramy zrzucic :P na razie na wadze 87kg czyli po kopenhaskich 7 uadlo mi sie zgubic kolejny 1. od poniedzialku zelazna, w prawdzie od dzisiaj miala byc kapusciana ale nie ma nigdzie selera naciowego wiec cooooz plany musialy zostac zmienione... w ldaszym ciagu staram sie jesc malo tyle ze juz nie 500 a 600kcal, do tego cwicze codziennie wiec mam nadzieje ze bedzie mnie co raz mniej :) a teraz pedze na spacerek pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:) 70 kg widze na mojej wadze komorkowej :P Czyli jeszcze tylko 10-11 haha. TYLKO, ehh. Ale ciesze sie, ze jestem w tej fazie przed szczuploscia, a nie w fazie bycia gruba i dazenia do bycia jako takiej:) Rozumiecie o co chodzi nie? :P Teraz lece sie uczyc, gdyz poniewaz jutro zaliczenie, za tydzien egzamin i wakacje:) Jeszcze nic nie jadlam, ale zaraz to zmienimy. Kawka, 2 kromeczki z serkiem wiec papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po długiej nieobecności ,ale jestem troszke zajęta, pomagam rodzinie Erwina na plantacji agrestu, i od rana do wieczora jestem tam. Moja waga 80 ,jem normalnie tylko sie nie obeżram, bo narazie niema warunków na dietowanie, a bacia zawsze obiad wciśnie, a jak sie niezje to się obrazi. Podniosłam ten nasz topik bo zniknoł na następnycg stronach :( Zmykam odezwie się może wieczorkiem, napiszcie coś.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos widze ze wszysscy wakacyjnie zabieganie... a ja.... cooooz jakby to powiedziec dopiero drugi dzien wakacji a ja sie chyba nudze.. mala jezcze spi wiec dopiero pozniej zrobi sie wesolo ale to i tak malo atrtakcyjne wakacje od rana do wieczora sama z dzieckiem. wszyscy znajomi sie rozjezdzaja a ja nawet na weekend poza miastem nie mam co liczyc bo maz nie ma urlopow a w soboty pracuje :( jeszcze pierwsze 2 tygodnie bede odpoczywala i sie odstresowywala po roku szkolnym al pozniej obawiam sie ze bedzie nuda, a na dodatek maz jedzie dzisiaj w delegacje i wroci w niedziele, mala juz popiskuje ze taty nie bedzie a i mi smutno tak jakos, to nasze piertwsze rozstanie w ciagu 4 lat malzenstwa.. wiem wiem kiedys bylo w koncu trzeba ale wcale mi sie to nie podoba :P czuje sie dzisiaj beznadziejnie, dostalam okres i cala noc sie budzilam snily mi sie jakies koszmary ogolnie do bani, siedze i chloptam mineralke (o przepraszam wode zrodlana) i zastanawiam sie co by dzisia jzjesc i czy w ogole cos jesc... na razie planuje dalej sie trzymac malej ilosci kcal tyle ze glownie opre cala kalorycznosc na owockach i warzywkach, jedynie na snaidanie kawalek jakiejs wedlinki (chuda szyneczka) z tekturka wasa :P no i mam zamiar znowu zaczac wlewac w siebie duuuuuzo wody nie jak ostatnio 1,5l tylko 2,5-3 i mam nadzieje ze bedzie dobrze; no i duuuuuzo cwiczen, koniecznie duuuuzo cwiczen, wczoraj ani stepperka ani rowerka nie bylo bo przez 3 godziny wisialam ze stanami na fonie i jak o 23 skonczylam to bylam tak padnieta ze juz nie mialam ani sily ani ochoty.. ale zaraz wskocze na stepperek przed sniadankiem jeszcze pozniej z corcia na spacerek (robimy ponad 2km, jak to dobrze ze ona lubi chodzic) a wieczorkiem rowerek. kurcze jak ja zazdroszcze tym co potrafia plywac, nie dosc ze fajna ochloda ta woda w taka pogode to jeszcze ladnie sie chudnie plywajac... myslalam ze moze na basen bym sie zapisala (mam stroj co wyglada jak kiecka i wyszczupla wiec jesli idzie o pokazanie sie publiczne to jeszcze ok) ale na sama mysl ze spotkam tam moich uczniow i beda obserwowali moje zmagania z woda juz mi sie odechciewa... kurde ja panicznie boje sie wody :( szkoda ze na basenie nie ma \'seansow dla doroslych\' bo wtedy bym sie z pewnoscia zapisala! no nic zmykam pic wode i postepowac troszku, milego dzionka no i odzywajcie sie coby temat nie umarl za nim felinka wroci :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello hello :) Ja mam za tydzien wakacje:) Rano zjadlam tafle vasy loda malego -- pierwszy od maja a teraz tafelka vasy, truskawki i nektaryny :) Waga - 70 kg :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello a ja sama do siebie pisze. Dzis bylo: vasa x1 loda malego x1 vasa x1 + truskawki+brzoskwinia maca x4 maca x1 + miseczka zupy z kasza truskawki 600 brzuszkow i cwiczenia no i oczywiscie woda woda woda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny moj wpis. Na sniadanko 2 kromki chleba z lnem + ser zolty+ wedlinka+ogorek+pomidor oraz szklaneczka mleka 0,5% Teraz jade na miasto kilka rzeczy pozalatwiac. Pewnie znow sama do siebie pozniej napisze :( Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zwariowana noc. najpierw nie moglismy zasnac bo maz mocno podexcytowany wyjazdem a pozniej jak jzu zasnelismy to byla 2 rano i trzeba bylo wstawac, jak wstalam o 2 tak do 6 zupelnie nie moglam zasnac wiec siedzialam online i czytalam wszelkie mozliwe glupoty tudziez buszowalam po allegro :) wczoraj sie objadlam nieziemsko - miesko z serkiem zoltym odrobina koncentratu pomidorowego, czosnkiem cebulko i zoltkiem, mocno kaloryczne ale w sumie oprocz sniadania (deseczka z szynka chuda) i 3 brzoskwinii (malych) nic wiecej nie jadlam dzisiaj ciag dal;szy jedzenia mieska, zrobilam chyba ciut przy duzo wiec z mala jestesmy zdane na miesko jeszcze conajmniej dzisiaj i jutro :P rano o 6 zjadlam 2 brzoskwinki i morelke, sniadanko o 12 - 3 chudego boczku zeskwazonego na patelni tak zeby tluszczyk sie wytopil, no i mam przez te tluste zarcie teraz problemy zoladkowe - biegam na kibelek co kwadrans wiec w sumie juz pewnie nic nie zostalo w zoladku nawet po wczorajszym :P eeeehhh zostalam slomiana wdowka i jakos mi juz pusto, normalnie w dzien meza tez nie ma ale perspektywaz ze za pare godzin wroci z rpacy jest zupelnie inna niz mysl ze zobaczymy sie dopiero w niedziele.. no ale bede dzielna, nie zlame sie i nie bede sie pocieszala slodyczami, dalej bede cwiczyla (chociaz wczoraj zaslablam bo i szybkie tempo narzucilam i okres i stres) ale dzisiaj tak bardziej lagodnie.,.. w planach mam spacer z corka i ganianie za nia (jezdzi na rowerku jak szalona) wiec tez pare kcal ubedzie :) a ze gotowac bede tylko dla malej to i jesc mniej czlowiek bedzie zwlaszcza jak sie ma dziecko niejadka :P no nic pozdrawiam serdecznie i zmykam na spacer papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz po diecie dnia dzisiejszego:) Jak pisalam to rano 2 kromeczki, na obiad brzoskwinka, 2 pierogi jeden z jagodami drugi z truskawkami oraz kolacja: miseczka salatki pomidorowo - ogorkowej z jogurtem naturalnym i 2 kromki z serem zoltym i wedlina:) Efekt jedzenia na lozku? Plama z truskawek na koldrze i nogi uwalone w jagodach :) A najlepsze, ze to lozko siostry i juro bede musiala robic pranie. 3 pranie w ciagu 2 dni SZOK. Lato i ciuchy raz noszone pol godziny do prania sie nadaja. FUU. Zalatwilam sprawy na dzisiaj, zaplacilam za agrafke do cwiczen na piekniejsze uda, ramiona i piersi hihihi. Aaaaaaaa no i najwazniejsze, to pocwiczylam sobie jakz wykle. Gdzies 700-800 bruszkow ( zgubialm sie po 4 setce) oraz rozciagajace. Widze, ze lepiej wygladam i w spodnice sie mieszcze wstyd przyznac, ale szczuplejszej mamy. Jeszcze 2 miesiace temu moglam sobie pomarzyc, a dzis weszlam w nia bez problemu i mam nowy nabytek ciuchowy na lato hihi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przejechalam 19km w poltorej godziny, byl jakis bzdetny film w tv a ze samej mi nudno i pusto to stwierdfzilam ze zamiast rozwalic tylek i lampic sie w tv zrobie cos pozytecznego, uspalam mala i wksoczylam na rowerek, pilnowalam zeby niie spasc tempem ponizej 13km/h a w ciekawszych tajemniczych momentach tempo nawet do 16km/h mi wzrastalo... hheeheh w ramach jedzonka na obiad bylo miesko na kolacje truskawki no i ... 3litry mineralki.. strasznie smutno i pusto bez meza a lozko uroslo do niebotycznych rozmiarow... ehhhh a to dopiero pierwszy dzien... uschne z tesknoty (kurde niezle by mi to zrobilo hie hie hie) mala dobrze ze ty nie zniknelas ale jestem ciekawa gdzie reszta tris ancura kaczucha perlos topsecret no i Mr G .. ze sie wyraze opieprzacie sie cos ostatnio w pisaniu az niemilo... jak tak dalej pojdzie to i my z mala sobie odpuscimy i co wtedy???? topic spadnie i sie go nie doszuka zadne z nas.... no nic ide poczytac jakas prase, nakupilam tego zeby mi nocka szybciej mijala to trzeba sie odchamic :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie tam ja nie zrezygnuje, nie przy finiszowaniu :P A gdzie reszta ? Wracac ci co nie wyjechali natychmiast!! Pozdrawiam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala ja nie pisalam o rezygnowaniu z diety tylko z pisania :) a tak w ogole to zobaczcie www.xl-pozytywnie.pl duze rozmairy duze i mniejsze dziewczyny, przyjazni faceci, tak sobie poczytalam znowu i mi sie lepiej zrobilo... nie jestem ze stornka od poczatku ale juz przez kilka lat sie przez nia przewijam wczoraj postanowilam zrobic nowa wizytowke tylko foto mi nie weszlo... zajrzyjcie i zobaczcie fotki (ze strony glownej pod linkiem by KOKA) kurde zebym mieszkala blizej Poznania sama bym sie do koki na taka sesje zglosila... za nim schudne :) bo ona ma nietypowy wymog - rozmiar 46 i zaden mniejszy czyli ..... moja ostatnia szansa hehehehe :) i jeszcze cos polece - wode Kropla Beskidu i krynica - kropla rozreklamowana i ogolnie dostepna no i smaczna za to KRYNICA po prostu pyszna, nie mam problemu zeby wypic 2 butelki - jest to woda zrodlana ne mineralna i ma taki delikatny posmak inny nietypowy dla mineralek, u nas dostepna w markecie Stokrotka.. przerabialam juz rozne wody mineralne zrodlane ale z reguly max 2 litry dawalam w siebie rade wlac (zywiec i arctic min tez) a tutaj... 3 litry i dalej moge :) nie wiem czy mowialm ze kupilam pas neopranowy - jak cwicze to go nosze i super sie poce (normalnie to jedynie na stepperku cos sie pocilam) no i dzisiaj jako ze sama na noc to w nim spalam, alez on rozgrzewa!!! nawet na nerki pecherz i kregoslup moze sie przydac w naglych przypadkach :P troche jak na codzienne spanie bylo mi za goraco ale czegoz ja nie zrobie dla kilki cm mniej :) kurde chyba ide zjesc sniadanie zrobic jakies papu malej i do babci, obiecalam ze jej troche towarzystwa dzisiaj dotrzymam a i mala odkad wstala piszczy ze chce na rower...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Wam Dziewczyny ! Ja bym chciała schudnac do 15 lipca z conamniej 5 kilo... umiecie coś poradzić? Ostatnio nie mam na nic siły i 0 motywacji przy wzroście 162 mam 66 kilo wagi :( niby jestem umięsniona ale czuje sie strasznie gruba... pomóżcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 2 tygodnie wiec spadnie ci przy odpowiedniej diecie i cwiczeniach jakies 2-4 kg moim zdaniem :) Poza tym chcialabym wazyc juz 66 kg:) Kurcze moje jedzenie sie na dzis skonczylo :) Moje jedzonko dzisiaj: 2 kromki z serem, wedlina i ogorkiem + pomidor oraz salatka z serka wiejskiego, ogorka i pomidorka brzoskwinia brzoskwinia 2 kromki z serem zoltym ogorkiem i pomodorkiem :) Do tego 2 x kawa i woda a zaraz sobie zjem lyzeczke masla orzechowego, na oslodzenie zycia. Nie ma tak wiele kalorii, nie jem go codziennie i na mozg dobrze robi, bo orzeszki:) Podziwiam wszystkie mamy malutkich dzieci. Bylam dzis u kuzynki 2,5 letniej, zasnela jak byla jej mama, a jak sie obudzila, to jje nie bylo bo poszla do pracy i mialam z siostra sie nia zajac. Jaki ona dala koncert!! Darla sie chyba pol godziny, myslalam ze zwymiotuje, tak sie zanosila. Wreszcie usnela. Przyszedl tatus, ona sie obudzila i jej przeszlo. No myslalam, ze nie wytrzymam. Szok. Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo sezon agrestowy zakończony :) moje ręce wracaja do normy bo wyglodały jak bym próbowała pociąć sobie żyły. Mam nadzije że waga też wruci do normy bo babcia nas tam nieżle karmiła, jak tuczniki jakieś heh ale jak bym niechciała jesć to by sie mogła obrazić albo coś (dodam żę to babcia mego Miśka ), bardzo sypatyczna kobietka :). Więc waga wskazuje 80 , i musze sie ostro wziąść za swoje grube dupsko :) (trzeba ostro heh:P) Mała czarna - rany boskie jak ty tyle brzuszków dasz rady zrobić, ja po 50 mam dośc, musisz miec już niezły brzuszek :) Poduszeczka - ty zreszta tez jesteś dobra tye kilometrów dzień w dzień w dzien pedalować :) Dziśaj zjadłam (ale już w swoim domku ) 1 kromke z pomidorem i ogórkiem korniszonym garsc orzeszków solonych (wiem niedozwolone ) kop w tyłek mi sie należy :P 2 talerze zupy kalaiorowej kromka serem żółtym i ogórkiem jogurt ananasowy (jogobela) jabłko banan Mykam , licze na wilkiego kopam od was ,żeby mnie zmotywował do dalszej walki :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ancurko wreszcie bedzie nas wiecej ;) Ja brzuszki robie juz dluuugo i mam troche bardziej plaski brzuch niz wczesniej, tzn. mam piersi wieksze niz brzuch a nie na odwrot haha Czyli patrzac w dol nie widze swojego brzucha:D Robie takie brzuszki : \"2. \"Brzuszki\" skosne,wykonujemy to cwiczenie raczej raczej ze stopami na podwyzszeniu, technika jak wyzej tylko po uniesieniu lekko tulowia wykonujesz skret tulowia, tak zeby prawy lokiec dotyknal lewego kolana i na odwrot. Cwiczenie wykonujesz na przemian, tzn. raz do lewego kolana skret raz do prawego. Ruch ma byc plynny, zadnych szarpniec. [angazuje glownie miesnie skosne brzucha, ale tez proste]\" oraz \"1. \"Brzuszki\" proste, Lezysz na podlosze,rece za glowa, nogi lekko ygiete - wersja latwiejsza lub stopy oparte o jakies podwyzszenie - wersja trudniejsza i unosisz tuluow,nie do konca. Pamietaj zeby nie ciagnac glowy rekoma splecionymi za glowa, tylko zeby spiecia wykonywac tylko miesniami brzucha. [angazuje miesnie proste brzucha, szczegolnia gorna czesc dobierz taka ilosc powtorzen zebys czula mocne pieczenie w meisnaich i staraj sie wykonac jeszcze kilka ruchow z tym pieczeniem\" Rewelacja:) Pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
Poduszeczka, Wciąż zerkam co jakiś czas ; ) Btw, wy też tak macie, że gdzie nie pójdziecie to każdy wrzeszczy ' gdzieś Ty się podział(a), jak to możliwe, co z tobą ? ' . Ja pomału na łeb zaczynam dostawać. Z początku to nawet miłe i fajne, ale coraz mniej zazdroszczę gwiazdom. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no nareszcie nowy wpis. Panie g. ratujesz to forum ;)) Kurcze, do mnie nikt tak nie mowi, pewnie dlatego, ze studiuje zaocznie i widze sie z moimi znajomymi w weekendy, a z reszta sie nie widuje wcale, odkad sie poklocilam z moja, jak myslalam, dobra kolezanka. To ciesz sie g. to znaczy, ze Cie lubia i tesknia:) Ide pocwiczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej nie zniklam nie cieszcze tak sie :) jezdem jezdem ale jakos nastrojku na pisanie nie mialam, bylam z mala w piaskownicy i sobie noge uszkodzilam tzn zdarlam sobie skore z piety poburidzlam i za nim zrobilkam z tym porzadek to juz niezle dawalo mi znac, suma sumarum, nie moglam wczoraj cwiczyc, tanczyc nic, wyglada to paskudnie taka zwisajaca skorka ale mam nadzieje ze zacznie sie zrastac bo jak nie to bedzie trzeba obciac... bleeeeeeh z odchudzaniem jest w miejscu, nie jem duzo a przynajmniej staram sie nie jesc wczoraj snaidanie jajko z pomidorem (usmazylam 3 jajka i 2 pomidory i po rozno sie z mala podzielilam) drugie sniadanie 3 plasterki przepysznej szyneczki (plasterek mniejszy wielkosciowo niz taki poledwicy bo to taka troche nietypowa szynka obiad zsiadle mleko kubek i 1 sredni ziemniak kolacja 3 brzoskwinie i 20 dag czeresni troche ta kolacja zbyt kaloryczna byla ale po calym dniu poza domem przyznam ze mialam ochote cos zjesc, zwlaszcza ze kolacje jadlam po 19tej a spac poszlam o 4 rano bo nasi chlopcy pykali w siateczke w argentynie :D dzisiaj w nocy lub jutro z rana wraca moj maz, alez sie nie moge doczekac !!!! wykupilam sobie na ta okazje bardzo sliczniutko pizamke jakby mail wrocic w nocy i fajna krotka czerwona sukieneczke jakby mial wrocic w dzien :) a w ogole to mam nadzieje ze moja mama bedzie miala ochote zabrac jutro wnusie ;) odezwe sie moze wieczorkiem jak juz sie uporam ze sprzeataniem pieczeniem ciacha i robieniem przysmakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
mala czarna***; Tu chodzi o to gdzie się podziała moja reszta mniej więcej, tzn moje sadło ; - ) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahaha o matko :P:P:P zle zrozumialam :D:D No coz. Ekhe ekhe :P To bardzo dobrze, nawet lepiej nizby tesknili:) Hihih Obliczylam, ze moje sniadanie (!) to ponad polowa mojego dziennego zastrzyku kalorii. Jestem w szoku. Przez to, oja dzienna dawka wynosi zamiast 1000 kalorii to 1100-1200. Dzis to odkrylam, wiec od jutra zmniejszam moja sniadaniowa dawke zywieniowa. Ale co najlepsze, spalam w ciagu dnia prawie wszystko i \"zostaje\" ok 150 kalorii bezczynnych. Cos mi sie w to wierzyc nie chce, ale tak obliczylam bez oszukanstwa :) Coz. Tak czy siak, jem mniej na sniadanie, bo 600 kalorii wpieprzyc z samego rana, wzglednie poludnia to troche za duzo. Tyle samo pozniej pochlaniam w ciagu kolejncyh 4 posilkow (!). SZOK! Ide polazic po domu, co by mi sie te 600 kalorii nie ulezalo na biodrach. Pozdrawiam :) A waga dzis 69.5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba Poduszeczki maz wrocil wczoraj hehe :D Wczoraj sie nasprzatalam jak nigdy. 7 godzin w pokoju spedzilam i robilamporzadki, wywalilam wszystko co mi zagracalo pokoj, przemeblowala, poprzenosilam a na koniec pocwiczylam :) Teraz lece po serek wejski z pomidorkiem, ogoreczkiem mniaam i kawke wypije do tego. Pychotka:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wrocil wrocil :) w prawdzie pozno bo ok 23 ale przynajmniej w nocke juz mialam sie do kogo przytyluc :) a caly dzien byl pod znakiem porzadkow i przyrzadzania frykasow :) podobnie jak mala czarna stwierdzilam ze czas posprzatac ale przyznam ze nie zajelo mi to az 7 godzin tylko z dwie, najdluzej w kuchni i u malej w pokoju bo same poustawianie zabawek to pol godziny bierze :P na przyjazd meza upieklam murzynka, zjedlismy sobie dzisiaj po kawalku, ale przyznam ze tak sie odzwyczailam od slodkiego ze wcale mi jakos nie podchodzil chociaz maz sie zajada :P to dobrze bo nie zniooslabym gdyby mu nie smakowal za bardzo sie staralam :P no a sam koniec wieczoru pod znakiem oczekiwania to mi zszedl w lazience - paznokietki depilacja i te sprawy :) kurcze czasami takie rozstanie to nawet dobre bo czlowiek potrafi docenic co ma :) dzisiaj sobie juz pofolgowalam przez tego murzynka i na tym koniec, wczoraj bylo mocno dietetycznie i bardzo malo, dzisiaj bedzie na obiad kurczak z grilla (opcja z piekarnika) wiec tez troszke podjem z warzywkami no i na kolacje pomidorek, przygotowuje organizm na jutro, i nastepne dni - zaczynam diete zelazna, baaarodz bzlizona do kopenhaskiej tyle ze w \"13stce\" mozna jesc do bolu danych produktow a w tej konkretne porcyjki sa, ale DAMY RADE :) na wadze niezlomne 87, chcialabym bardzo zeby po tej zelaznej chociaz na 83 spadlo, tyle mi w zupelnosci wystarczy :P tzn nie ze zupelnie ale zawsze to blizej tej upragnionej 7 z przodu :) a pozniej bedzie kapustka na tydzien i dalej nie wiem co... ale cos bedzie znowu, widze ze mi 500kcal nie sluzy bo przez 3 tygodnie tylko 1 kg zlecial, fakt w obwodach mnie co raz mniej i wiecej cwicze wiec moze miesnie albo cuus... no nic ide sie do meza poprzytulac ;) milego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzisiaj ograiczylam jedzenie i wyszlo mi, ze wszamalam +/ - 940 kalorii. Musze pocwiczyc jeszcze. Nie wiem czemu, wydaje mi sie, ze tyje. Ze mam wielki brzuch, taki jaki byl przed odchudzaniem?? Wczoraj waga wskazala 69 a dzis 70. Bez sensu, tym bardziej ze wczoraj wg. obliczen spalilam ponad 4000 kalorii. Zameczylam sie wczoraj prawie na smierc, siodme poty wylalam, a tu nic. Ja chce do maaaaaamyyyyyyyyyy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca, slonce, lecplo lato plaza wolne tyle tego ze nawet nie mam czasu zajrzec na gg ani spr poczty a nawet nie wlaczam kompa! a jak juz jestem w domu to odpoczywam przez tv bo mi sie nic innego nie chce =P mialam sie zwazyc 1 lipca ale tego nie zrobilam bo nie chce sie zalamywac ze nic nie schudlam a jakbym schudla to nie chce miec tak jak poprzednio napadu na slodkie wiec reczej data wazenia skloni sie bardziej ku poczatkowi nastepnego miesiaca dieta - w sumie srednio na jeza ale nie jest zle. cwiczyc nie cwicze bylam dzisiaj na plazy w Babich Dolach i z klifu wszystko wygladalo zajebiscie - lady piasek czyta woda a na dole ... piasek owczem ok ale wod! masakra! juz przy samym brzegu nie bylo widac dna! taka byla zageszczona sinicami! nie odwazylam sie wjsc glebiej niz po kostaki ... zajrze tu za jakis czas znoau pozdrawiam 3majcie sie =) BUZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzisiaj dietka zelazna, na wadze w koncu drgnelo i jest 86.5, zobaczymy ile bedzie za tydzien a pozniej za dwa, chociaz przyznam ze ebdzie ciezko wytrzymac bo lody owoce i te sprawy rzyczcie powodzenia i 3majcie za mnie kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×