POSTINOR

Do wszystkich, którzy mają wątpliwośi co do działania postinoru. Powtarzam po raz któryś. Zaliczyłam wpadę w samym środku cyklu, postinor wzięłam dopiero po 40h Było to dość późno, ale jednak zadziałał. Teraz mam już drugi okres, więc w ciąży nie jestem. Żadnych skutków ubocznych nie miałam, z wyjątkiem delikatnego plamienia po 8 dniach od wzięcia postinoru. Nie ma się czego denerwować, tylko cierpliwie czekać.

:)No czekam czekam i jeszcze poczekam, bo mam miec okres dopiero 13 lipca, ale jak tak czytam te fora wszystkie to zaczyna mnie ogarniac strach. Mam taki czarny scenariusz, ze robilam to w sobote, kolo niedzieli mialam owulacje , bo byla to owulacja na pewno- sluz przejrzysty rzadki, dlugie nitki mozna bylo robic, a potem sie zmienil, i ze wtedy doszlo do tego zaplodnienia komorki, a ja wzielam norlevo (Postinor holenderski, ta sama substancja) w poniedzialek i boje sie ze nie zadzialal. Niby co prawda nie mial we mnie wytrysku, ale ile ja godzin spedzilam w internecie by dojsc czy od tego sie zachodzi w ciaze czy nie. Niby mowia, ze tak,ze stosunek przerywany to zadna antykoncepcja, no ale wlasnie zastanawiam sie o co chodzi GLOWNIE.Czy o to ze nie zdazy wyjac i czy glownym winowajca sa te kropelki. Mogliby zrobic jakis wskaznik PEarla nie tylko dla stos przerywanego, ale i dla samych kropelek. Na pewno rozjasnilo by to sprawe tajemniczego wycieku. Nie czytalam dotad zadnej wypowiedzi kobiety, ktora zaszla w ciaze od samych kropelek (tak sie uspakajam, bo pewnie te co zaszly maja teraz co innego do roboty ) A tak dla rozluznienia atmosfery: jak bylam mlodsza, mialam jakies 15 lat to mialam leki ze zajde w ciaze ze swoim tata.Wyobrazalam to sobie tak: Tata po stosunku z mama wytrze czlonka w recznik a ja potem nieswiadoma wytre tym samym recznikiem swoje miejsca intymne.:) POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH PS/mija 7,5 godzin od wziecia tej podwojnej dawki i jeszcze nic nie czuje, zadnych objawow ubocznych, napisze jak obudze sie rano ps2/tu norlevo-odpowiednik 2 tabletek postinoru kosztuje 14 euro, JJJUZZZZ NIGDDDYY WIEEEECEEEEJ:))

ELEMELEK8222 - ale masz logo (!?) Faktycznie jesteś dobrym duszkiem - choć okresu jeszcze nie dostałam - przesyłasz dużo ciepła w soich listach. Pewnie już masz nowego faceta, albo Twój eks wrócił. Jeśli nie, to nie martw się, znajdzie się taki, który Cię doceni. Ja też mam chandrę. Martwię się wiadomą sytuacją, a ponadto już drugi facet w tym miesiącu, wyznał mi, że byłam tą jego jedyną z marzeń... W obu się kiedyś kochałam - nie jednocześnie oczywiście! Duł na maksa, zwłaszcza, że z mężem nie mogę się dogadać. Wiem, że to minie i wiem, że zdrada, to błęde koło. Ale każda komórka mojego ciała domaga się pieszczot - a tego nie mam i okresu też nie mam...

Wiem, że duł - dół pisze się inaczej, ale to jest bardzo duży dół!

Hejka proszę o poradę... Prawdopodobieństwo zajścia w moim przypadku było dość małe. Kochałam się z chłopakiem 10 dnia cyklu(2 dni prezd tym incydentem miałam jeszcze krwawienie), pękłą prezerwatywa z środkiem plemnikobójczym i poruszał się we mnie trochę puki nie zauważyliśmy. Cykle miałam regularne, gdyż 3 miesiące wcześniej przestałam brać tabsy. Po 60h od wpadki (było święto i za cholere nigdzie się nie dało zdobyć:/) zastosowałam metodę YUZPE (działa jak postinor więc tu zamieszczam to pytanie), 5 czy 6 dni później dostałam krwawienie, trwało ok 4 dni, okres powinnam dostać 24 bądź 25, w tym czasie zaczęłam plamić krwią, wczoraj nawet na chwile zaczęły mnie boleć plecy jak to zwykle przy okresie i krwawienie trochę obfitsze więc wieczorem wzięłam tabletkę (planowałam znów zacząć brać tabsy) Dziś siębudzę a tu znów prawie wogóle nie krwaie:/ Co mam o tym myśleć?? Czy to możliwe, że przez to krwaienie mój okres jest skąpszy?? Czy mam czekać i może wkońcu się rozkręci:/

Może nie całkiem na temat, ale gdy dostałam normalny okres (nie związnay z postinorem) i wzięłam pierwszą tabletkę..zniknął. Zatrzymał się i pojawił kilka dni później i trwał całe opakowanie. Także to pewnie zawirowania hormonalne i skutek tabletek.

A ja się pochwalę ;-) Dzis zrobiam badanie beta-hcg z krwi.Wyszło ujemnie (

hej! pisalam jakis czas temu...pomimo że dostałam okres i testy wyszły negatywnie, ciągle mam obawy.. Często mi niedobrze, szczególnie jak coś zjem, czasem nawet mam biegunkę.Moj brzuch jest dziwnie nabrzmialy,wielki. Ostatnio czasem plamię. A zaczęłam znowu brać tabletki antykoncepcyjne jak dostalam okres. Czy to wszystko bardziej przypomina skutki postinoru czy objawy ciąży??? ........... turn_me_on - gdzie mozna zrobic taki test i ile on kosztuje???

Gratulacje! Gratuluje odwagi! J jestem 24 godziny po wzieciu "postinoru" i jeszcze nie mam zadnych objawow niczego. Wyliczylam ze okres mam miec (mam taka nadzieje) 9 lipca wiec sobie poczekam

czytam czytam i oczom niewierze!!! wsyztskie macie ogromne szczescie albo ja mialam cholernego pecha!! historia moja jest autentyczna. bralam tabsy i odstawilam.zle sie czulam czy cos w tym stylu. kochalam sie z moim chlopakiem 16 dnia cyklu - oczywiscie z prezerwatywa (nigdy nie ryzykowalam i nie ryzykuje). nieststy prezerwatywa pekla. zorietowalismy sie dopiero pozniej. byl to dla mnie szok straszny wiec pierwsze co polecielismy do apteki po postinor.a to ze nie mielismy recepty (to byla niedziela) zeszlo nam troche na szukanie miejsca gdzie uda nam sie kupic. znalezlezlismy - facet wzial od nas dokumenty i mielismy najpozniej w nastepnym dniu doniesc recepte. suma sumarum zazylam pierwsza tebaltke Postinor-duo po 3,5 godz od calego zdarzenia (kochalismy sie ok 18 a tabl wzielam o 21.30) . plamienia nie dostalam, okresu tez nie, a gdy okres zaczal spozniac mi sie juz okolo 30 dni zrobilam tez ktory wyszedl pozytywnie. tak zaszlam w ciaze, ktora przez chyba stres, nerwy,placz poronilam. kazdemu kto bedzie chcial zazyc postinor bede tego odradzala. bylam pewna ze na nie zadziala. do tej pory nie wierze ze tak sie to moglo dla mnie skonczyc. lepiej bierzcie tabletki regularnie.

sorki za literowki ale troche za szybko pisalam.

:)))) Dzis dostalam okres.. W przerwie 7 dniowej...Podczas brania pigulek. To bylo pierwsze opakowanie tabletek anty po postinorze...Uffffffffff Moj chlopak wrocil, wyslal mi taki elaborat, ze dalam mu szanse...Chociaz nie powinnam, ale trzeba umiec dac prawo do bledu innym i sobie...W koncu tez nie jestem idealna:( Widze, ze niektorym przypadl do gustu moj login:) Ach te sentymenty z lat dziecinstwa hehehe Nie wygladam jak wróbelek hehehhe waże troszke wiecej od niego;) Mysza Prawie kazde malzenstwo przechodzi kryzys...Czasem wystarczy szczera rozmowa, a czasem rozwod jest nieunikniony. Ludzie boja sie podejmowac takie drastyczne decyzje, bo boja sie zmian...Nie boj sie zmian, zmiany moga Ci przeciez wyjsc na lepsze...

a ja mam mega prpoblem ...... lekarz zapisal mi 4 i wiecie co w calym poznaniu nie ma,,, jak na nieszczecie,,,, od stosunku minelo ponad 60h masakra mega sie boje... wzielam wlasnie 2 i jezdze szukac kolejnych..... czy postinor pomoze??????????????

O kurcze Zuzka,Twoja historia mna wstrzasnela, znow zaczynam sie bac!Ja jak zajde na pewno przerwe ciaze, bo nie czuje sie gotowa na macierzynstwo.

Znalazlam dobra strone, co robic jesli jednak jest sie w ciazy (niechcianej) : http://www.womenonwaves.org/set-1020.191-pl.html

Mam problem...Uprawiałam seks z soboty na niedziele i w nidziele wieczorem wziełam postinor. niesety pmyliłam się i drugą tabletkę wziełam 24 godziny później. Uprawiałąm seks w 16 dniu cyklu, chłopak nie spuścił się we mnie, ale ponieważ wiemy oboje że płyn wydostaje sie zaraz przed dojściem woleliśmy żebym to zażyła. Wszyscy mówią że bez spuszczania jest małe prawdopodobieństwo zajascia w ciaze i w dodatku wziełam tabletkę, ale ja musze wiedzieć na 100%, bo po pierwsze mam 17 lat, po drugie to nie był mój facet. Pomóżcie!

po zażyciu postinor duo ok 12 godzin później dostałam okres tzn wydaje mis ie ze to był okres gdyż spodziewałam sie go w tym terminie, wyglad i czas trwania tez na to wskazywały zastanawiam sie czy to daje mi jakaś pewną gwarancje ze nie mam sie czym martwić.

wzielam postinor 12h po stosunku i nastepna tabletke nastepne 12 h nie mialam zadnego plamienia ani nic okres powinnam dostac tydzien temu dzisiaj zrobilam test =wynik negatywny... czy powinnam sie martwic? jak myslicie dziewczeta

Po 5ciu dniach od wzięcia postinoru,tj dziś,dostałam tego przedziwnego krwawienia. Z tego co wyczytalam z jego długością bywa różnie,powiedzcie mi jednak - czy jest to w końcu normalna miesiączka,którą mam uznać za mój 1 dzień cyklu i następnej spodziewać się dopiero za miesiąc czy po prostu jakiś przerywnik pomiędzy okresami? I co z tabletkami antykoncepcyjnymi? Rozpoczęcie ich zażywania powinno się zacząć od 1 dnia cyklu -zatem to dziś czy dopiero w normalnym terminie? Proszę o odpowiedź,i pozdrwaiam.

Z postinorem jest tak, że jak się go zażyje do 2 godzin po stosunku, to nie ma szans zajść w ciążę. Co do testów - są tak wyczulone, że wykrywają ciążę już po sześciu dniach i owszem mogą kłamać ale tylko na stronę pozytywną. Zatem głowa do góry, choć mój nastrój z każdym dniem, z każdym wieczorem, z coraz większym hukiem rozbija się o tysiące kamieni w głębokiej przepaści! 1,5 tygodnia po zażyciu postinoru i nic! Hej, pszczółka maja z fajnym logo Ele...8222 to wygląda na happy-end, gratuluję! ... dałaś mi do myślenia z tymi zmianami - owszem boję się tego, bo tak mi się wydaję, że to lepsze stale się o mnie ociera... ale nie jest w moim zasięgu! Chyba muszę poczekać na więcej słońca w moim życiu...

Ania82 nie denerwuj sie. z tego co czytam na tym forum chyba nikt nie mial takiej historii jak ja (przyznam ze nie przeczytalam wszystkich wypowidzi bo jest ich za duzo :) ) zrob sobie test a najlepiej dwa - jesli wyjda negatywne to nie masz sie czym martwic. i idz do lekarza ale jakiegos zaufanego, dobrego. ja nieststy jak odczytalam test poszlam do babki ktora napoczatku mowila mi ze na pewno dostane miesiacze i wsyztskie objawy - bole brzucha noca, potworny bol piersi , sennosc itd to efekty duzej dawki hormonow. jak jednak moj chlopak zapytal jej czy ewentualnie czy moznaby bylo jeszcze cos z tym zrobic (bo rozne mysli wtedy przychodzily do glowy - maksymalna gonitwa mysli i szukanie rozwiazania) ona wkurzona - nagle zmienila front i zaczela mowic ze te moje objawy to moze byc ciaza i ze pewnie tak bedzie itd. zdolowala mnie wtedy na maksa. no nic stalo sie w moim przypadku tak a nie inaczej.czasu nie da sie cofnac. nie stresuj sie bo to tez opoznia przeciez okres. a jesli juz dostaniesz to radzilabym juz zabezpieczyc sie na maksa tabletkami lub plastrami. to jest niezawodne. pozdrawiam.

Gosiak78 i jak po USG, jesteś w ciąży??? Ja dziś rano dostałam krawawienia, 5 dni przed planowaną miesiączką ok 14 dni po zażyciu postinoru - czy w takim razie mogę uznać że nie jestem w ciązy i że to jest miesiączka, że dostałam właśnie dziś okresu??? Od rana do tej pory cały czas boli mnie podbrzysze... Pozdrawiam i proszę o odpowiedź...

no wlasnie - to krwawienie to juz okres czy jeszcze nie? I co z tym tabletkami? [jeden problem na głowie a juz szukam drugiego :P ]

Nie martwcie się to krwawienie po postinorze to normalka tez tak miałam,krwawienia dostalam po 7 dniach,a okres miałam opozniony,zrobiłam 2 testy wyniki - Teraz mialam 2 okres,wiec myslę ze nie jestem w ciazy...To ze czujecie sie osłabione,senne itd to nic nie znaczy tez tak mialam,nic dziwnego-po takiej dawce hormonow organizmy reaguje róznie.Główka do gory bedzie dobrze.Trzymajcie sie

Dziewczyny!!Dzisiaj dostalam krwawienie,jest to 14 dzien cyklu,5 dni po polkneciu postinoru.Zadzwonilam do swojej Pani gin i powiedziala mi ze skoro dostalam to krwawienie to w ciazy nie jestem,bo to jest wyznacznik tego ze jest oki.Normalnie mi ulzylo..Teraz mam czekac ok miesiaca na okres(chociaz nie wiadomo czy sie nie spozni bo przy postinorze nic nie wiadomo jezeli o to chodzi),ale dla pewnosci i tak pewnie zrobie za pare dni test...Buziaczki dla wszystkich zmartwionych,jestem z Wami!!

Kurczę nawet lekarze różnie mówią. ja na przykład usłyszałam ze krwawienie po postinorze to skutek uboczny, może być ale nie musi i to nie jest wyznacznik że nie jesteś w ciąży. To taki skutek uboczny jak wymioty w parę chwil po zażyciu postinoru, a wymioty w tym wypadku też nie znaczą że jesteś w ciąży. Mogli by się zdecydować na jedną wersję!!! Co do okresu, moja gin kazala mi czekać na okres w terminie a nie liczyć dni od tego dziwnego krwawienia. Ja zaczęłam brać tabletki anty od pierwszego dnia mojego normalnego okresu. U mnie na szczęście przyszedł o czasie, ale ginka uprzedzala że może być trochę szybciej lub się spóźnić.

Cześć dziewczyny:) Ja też czekam na okres miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze:) Tak miło mi się czyta to forum tyle tu ciepłych i przyjznych ludzi niosacych pomoc że normlanie musiłam coś napisać:) Ja po postinorze miałam plamienie teraz jak narazie nic....tylko chce mi się spać i boli mnie podbrzusze, mam nadzieję że to nie ciąża....ale poczekam do poczatku lipca....a jak nie dostane okresu to zrobie test ojjojo:( Buziaki dla was:)

Mak 24-wiem wlasnie ze kazdy mowi inaczej,ale mam nadzieje ze moja Gin sie nie myli:) jak dzisiaj z Nia rozmawialam to mowila zebym do Niej przyszla i zaczne dzisiaj brac tabletki anty,wiec widac rozne sa interpretacje.Ja niestety narazie brac nie moge tabletek ze wzgledu na podwyzszona prolaktyne,a poza tym nie mam stalego partnera ( a TO byla glupia kobieca naiwnosc)...ehhh...