POSTINOR

czytelniczka_forum===>dzieks za budujaca wiare w ludzi i nieomyloność co do oceny tak trzymaj a moze komuś nie stanie się krzywda przecież w końcu o to chodzi żeby niepopełniać błędów a naprawiać je, gdy dotknie się dna odbijać się. POZDRAWIAM OPOKĘ TEGO FORUM napewno wg mnie nie jest nią czytelniczka_forum :) sorki za prywate wiecej sie to nie powtorzy ;) pozdro ============= i tych ktorzy uwaznie liczą

Boże, czy nikt nie mógłby mi pomóć? OPdpowiedzieć na moje pytanie? Wziełam ten postinor, krwiawenia nie ma, nic nie ma, pomyliłam sie w tych gpodzinach, z każdą sekundą drzę o to że mogę być w ciąży, a tu nawet słowka czy powinnam się bać czy nie. Dziewczyny bądżcie ludźmi, wiecie przecież jak się czuję. Pomnyliłam sie z nerwów z tym wzięciem tabletek, w dodatku to nie mój facet i już nic go nie interesuje, mama chyba ucieła by mi głowę, ale i tak ja bym to sobie zorbiła wcześniej. Poratujcie mnie jakoś, do ginekologa niep ójde, bo tabletki i tak były odkupione od koleżanki...Błagam, czy jesli się nie spuścił, a ja wziełam te tabletki, to jest jakaś szansa że zajdę, pomimo że pomyliłam się w odstepie przyjęcia drugiej?

Błagam ,napiszcie coś ;(

glowa do gory bedzie dobrze wroc pare stronek wczesniej i poczytaj to ze pomylilas godziny to chyba nie problem poniewaz na ulotce pisza o 12 godzinnym odstepie jak poczytasz to niektorzy gin zlecaja 8 godzin ( stronki wczesniej) jak wszystko skonczylo sie na zewnatrz to twoje szanse na nie sa bardzo duze poczytaj sobie to forum ale nie martw sie na zapas bo kazdy organizm reaguje indywidualnie a skutecznosc tego srodka jesta bardzo duza rzedu 96% kwestia jak szybko wzielas (czym wczesniej tym lepiej) bedzie dobrze i nie martw sie na zapas bo ze stresu to wmowisz sobie rzeczy o ktorych ci sie nie snilo a naprawde nie warto bedzie dobrze zobaczysz

Do zajka --> o ile się dobrze orientuję to badanie beta-hcg z krwi robią wszystkie laboratoria, badanie kosztuje ok 20-30 pln.Ja akurat sprawę mialam ułatwioną, ponieważ pracuję w szpitalu i moglam zrobic na miejscu, w pracy. Wynik ujemny mnie uspokoił, najpierw jeszcze zrobilam testt ( z moczu) i też był ujemny.Niepokoi mnie jedynie to, że nadal ponizej pepka została taka cienka jasnobrązowa kreseczka + obrzmiale sutki, ale myśle, ze to jednka kwestia duzej dawki hormonow z Postinoru.Badanie z krwi zrobilam w 16 dniu od feralnego stosunku.Dlatego mysle, ze wynik ujemny jest wiarygodny.Pozdrawiam,

No ja wczoraj wieczorem i do dzis bylam zajeta, wiec nie mialam czasu sie przejmowac, okres mam miec dopiero 9 lipca, wiec jeszcze to nie jest moje apogeum przejmowania sie,jak mi sie bedzie opoznial to umre ze strachu, a czuje ze tak bedzie. Co do Alenki to wydaje mi sie, ze bardzo male szanse na zajscie w ciaze,ale trzeba uwazac na przyszlosc. Ja testu jeszcze nie zrobie bo seks byl w sobote rano, a dzis dopiero sroda. Do lekarza nie pojde bo nie jestem w kraju. Najgorsze ze to byl "skok w bok" i z tym co to zrobilam nic mnie nie laczy i nie bedzie. Jakby to bylo z moim facetem to bym sie tak nie przejmowala. Bralam postinor(norlevo-tak to sie tu nazywa-Holandia) jak juz pisalam po 52 godzinach, w poniedzialek w poludnie. Nie mialam zadnych objawow niby lecz wczoraj zjadlam zwykla witamine C i tak poczulam jakby stanela mi w gardle i caly dzien mialam straszna zgage!Mimo ze czegos takiego wcale nie miewam. Zgaga to wczesny objaw ciazy ale wszedzie pisza ze pierwsze objawy ciazy sa po 2 tygodniach.(Moja mama wymioty juz nastepnego dnia po seksie) Z drugiej strony pisza ze jednym z 3 powodow zgagi jest wysoki poziom tego hormonu progesteronu, ktory wytwarza sie jak jest sie w ciazy, ale w postinorze to chyba jest ten hormon??Wiec moze to postinor, ale nigdzie nie pisza ze jednym z objawow byla zgaga. JAK TO U WAS BYLO.mialYSCIE ZGAGE PO POSTINORZE? Innych objawow nie mam, krwawienia nie ma piersi nie ciaza mimo ze wzielam 1,5 mg TTAAAK JESLI WSZYSTKO DOBRZE SIE ULOZY TO BEDE LYKAC TABLETKI ANTYK. JAK OPETANA, PO DWIE DZIENNIE! :) PS/boooojje sie bo czulam w niedziele - po stosunku a przed wzieciem postinoru w poniedzialek, ze mam jajeczkowanie, i akurar mogla sie zaplodnic. Przejmuje sie tez moim strachem, bo moze ja to czuje ze jestem w ciazy?JAK TO JEST JESZCZE Z TYM POSTINOREM, CZY ON PO ZAPLODNIENIU KOMORKI UTRUDNIA JEJ ZAGNIEZDZENIE W MACICY CZY NIE, BO WSZEDZIE PISZA INACZEJ.

Mysza mala ---> ja nie wiem jak to jest w malzenstwie ani w dlugich zwiazkach, wiec nie wiem jak to jest gdy w zwiazek wkrada sie rutyna i obojetnosc. Ale jesli kochasz swojego meza i ozeniliscie sie z wielkiej milosci, to sprobuj z nim porozmawiac. To NIE jest normalne u facetow, ze nie chca pieszczot itd. Nie ma to jak szczera rozmowa - o tym cos wiem. Moze dowiesz sie czegos bolesnego, moze cos sobie wyjasnicie. Powiedz mu, ze brakuje Ci JEGO dotyku, niech wyjasni dlaczego stal sie mniej czuly. Uciekanie sie do zdrady to przeciez najgorsze wyjscie. CHyba, ze juz meza nie kochasz. Wiesz, czasem uczucie konczy sie tak niespodziewanie i bycie z kims tylko dlatego, ze sie jest malzenstwem do niczego nie prowadzi. Zdobadz sie na szczera rozmowe z mezem. Co do zdrady ... juz raz sie wypowiadalam na ten temat. Czy facet zdradza, czy kobieta - dla mnie nie ma wytlumaczenia. Ale to przeciez sprawa Twojego sumienia. Jesli uwazasz, ze warto walczyc o Twoje malzenstwo to walcz, ale jesli milosc odeszla to musisz sie zastanowic nad dalszym sensem tego zwiazku. Bo to, ze maz jest malo czuly i nie mozesz sie z nim dogadac nie powinno popychac Cie do zdrady. Misia123 ---> wydaje mi sie, ze to krawienie jest miesiaczka. Krawienie po postinorze wystepuje raczej w przedziale tygodnia od jego wzieca, a tu minelo 14 dni. Na ulotce jest napisane, ze okres moze sie przyspieszyc. jesli kolor i gestosc krwi byl taki jak przy normalnej miesiaczce (albo przynajmniej zblizony) to byl to okres. Natomiast czy to jest oznaka,ze nie jestes w ciazy. Dla normalnych ludzi tak, ale ja stresowalam sie ze jestem w ciazy przy drugim okresie, ktory spoznial mi sie 11 dni. Najlepiej zrobic sobie tescik, nic tak nie uspokaja jak jedna kreseczka. :) Aleńka ---> troche mnie krew zalala, jak przeczytalam Twoja wypowiedz, dlatego dla uspokojenia nerwow pisze dopiero teraz. Po pierwsze masz 17 lat, postinor naprawde moze niezle namieszac w tak mlodym organizmie. 17 lat, nie Twoj chlopak, kochasz sie bez zabezpieczenia w 16 dniu cyklu! No ludzie, trzymajcie mnie. Przeciez tak to robia ludzie, ktorzy staraja sie o dziecko. Obydwoje wiecie, ze plyn wydostaje sie przed dojsciem to czemu nie zastosowaliscie chociaz prezerwatywy? Na przyszlosc radze Ci naprawde bardziej uwazac. Co do szans na zaplodnienie, to faktycznie skoro nie spuscil sie w Tobie, to masz wieksze szanse na NIEzajscie w ciaze, niz te dziewczyny w ktorych facet skonczyl. Nie wiem jak to jest ze skutecznoscia postinoru jesli druga tabletke wzielo sie po 24 godzinach. Zadna z nas Ci tego nie wyjasni, bo kazda wziela w miare punktualnie. To tylko swiadczy o Twoim podejsciu do sprawy - no jak mozna zapomniec o tabletce?? Najlepiej byloby jednak zapytac o to kogos doswiadczonego. Lekarza jakiegos. Ale skoro nie pojdziesz do ginki to pozostaje Ci tylko czekac. Na okres, albo po 10 dniach od wpadki zrob sobie test ciazowy. Ania82 ---> ja mialam okropna zgage. Meczyla mnie prawie 1,5 miesiaca. Juz tez sie zastanawialam czy nie jestem w ciazy. Budzilam sie w nocy i czulam jak mnie meczy zgaga. Nawet nie w dzien, tylko wlasnie w nocy. W ciazy NIE JESTEM :) Maxx ---> dzieki za ta prywate :) sama stracilam wiare w druga osobe i jestem naprawde na dnie. Tym bardziej Twoje slowa \"gdy dotknie sie dna odbijac sie\" sa dla mnie jakims pocieszeniem. Mam nadzieje, ze ja tez juz niedlugo odbije sie od dna, bo psychicznie i fizycznie sie wykanczam. Mam nadzieje, ze kiedys przestanie tak bolec... (wiecej prywaty nie bedzie)

czy któraś z was prawie półtora miesiąca po przyjęciu postinoru i już po dostaniu okresu miała brzuch nabrzmiały jak balon???? strasznie mnie to niepokoi,zawsze bylam bardzo szczupla, no teraz tez jestem ale mam wielki brzuch,skad to sie bierze?? czy to tez moze byc skutek wziecia postinoru?? blagam o odpowiedz bo strasznie mnie to meczy!

kiedy pojawia się okres po wzięciu postinoru ????????????????????? ile dni od wzięcia ???

mi sieu jeszzce nie pojawil... a to juz 37 dzien cyklu

Sory za pózną odpowiedz ale nie miałam dostepu do kompa.Mak 24 - możesz pisac że wygaduję głupoty ale sama tego nie wymysliłam: "Postinor to wysoka dawka progestagenu - 0,75 mg lewonorgestrelu - powodująca spowolnienie transportu zarodka do jamy macicy(Kościelniak,Kaniewski 2003).Równocześnie oddziaływuje na śluzówkę macicy nie dopuszczając do zagnieżdżenia (implantacji) zarodka (Pharmindex,2003).Wczesnoporonne działanie postinoru pominięte jest w ulotce informacyjnej dołączonej do opakowania,podobnie jak informacja o wszystkich powikłaniach.Slogany reklamowe mówiące "pigułka dzień po", "antykoncepcja dorazna", lub "antykoncepcja awaryjna" budują pozytywny wizerunek produktu jakim jest postinor wśród potencjalnych klientek.W przewodniku po lekach na polskim rynku, dostępnym dla lekarzy i farmaceutów przczytać można bardziej szczegółową informacje o tym środku.W pierwszym zdaniu opisującym jego działanie czytamy: "zapobiega wszczepieniu blastocysty"(rozwijającego sie zarodka)(Pharmindex,2003).W ulotce dołączonej przez producenta (Gedeon Richter Ltd.) czytamy: "przeciwskazania: ciąża lub podejrzenie ciąży", aczkolwiek powszechnie wiadomo że właśnie w takich sytuacjach - wczesna ciąża (przed implantacją zarodka w macicy) lub jej podejrzenie-środek ten jest stosowany."... "Producenci day after pill (pigułka "dzień po" chcąc zwiększyć zyski uciekają sie do świadomej manipulacji w celu zyskania przychylności konsumenta.W tekstach niektórych gazet z 2004 roku ("Dziewczyna", "Filipinka") ukazały sie sponsorowane teksty promocyjne,w których przemilczane zostało działanie poronne tak zwanej antykoncepcji "dzień po", a zaakcentowano "bezpieczeństwo" i "skutecznośc" ochrony przed ciążą.Badania dowiodły jednak że deklarowane 97% (Mandes 2003) pewności "antykoncepcyjnej" Postinoru jest MITEM.W 15% przypadków pomimo zastosowania postinoru dziecko rozwija się dalej(Van Look,Von Hertzen 1998)" cytat za Katarzyna Pluta "Służba Życiu".Tak więc nigdy nie wiadomo w której grupie procentowej sie znajdziesz.No coments.... Pozostawiam do przemyślenia,pzdr

TO JA JUZ NIE WIEM CO MAM MYSLEC O TYM WSZYSTKIM.ALE SKORO W 38 DNIU A GDZIES W 16 WZIELAM TABLETKI DALEJ NIE MAM OKRESU .ZROBILAM TEST WYNIK NEGATYWNY TO MUSZE SIEU MARTWIC?

alisssa zrób xza kilka dni kolejny test,albo badanie krwi na poziom beta-hcg. Podobno daje on bardzo dużą pewność.

aleńka- po ilu godzinach od wpadki wzięłaś 1 tabletkę ? Może napisz do mnie na e-maila , bo dziewczynki Ciebie tu besztają , a ja mam 33 lata i nie jedno przeszłam w zyciu . Teraz mi łatwiej zrozumiec młodziż , samam mam córke 11-letnią , czyli tylko 6 lat młodszą od Ciebie. joldunka@tlen.pl

jeszcze jedno , u nie kazdego pana wystepuje płyn przed... mam w tym pewne doświadczenia , sama przez dłuższy okres czasu jkechałąm na tzw. stosunku przezrywanym i nic sie nie działo. wbrew pozorom nie tak łatwo zajść w ciążę.Poza tym jeżeli facet był przpadkowy to tym bardziej jemu zależało ,żeby nic z tego nie wyszło . Nie martw sie kochana , jesteś młodziutka i troszkę się zagubiłaś , ale wszystkie na tej sronie popełniły napewno jakis błąd , łącznie ze mna . Ja tez musiałam brać postinor.

Aleńko Skoro wytrysk byl na zewnatrz i zazylas przynajmniej jedna pigulke prawidlowo, to mysle , ze sa spore szanse powodzenia:-) Badz dobrej mysli. Jesli nie jestes gotowa na ciaze, nie jest przesadzone, ze musisz juz od razu rodzic...Tylko spokojnie, pamietaj, ze to Ty decydujesz o swoim zyciu..Juz jednatrafna decyzje masz za soba, przyjelas postinor...Gdybys tego nie zrobila, moglabys czuc jeszcze wiekszy do siebie zal..Ale Ty to zrobilas...Pomylilas sie..Ale czyz nie tak jest: falor ergo sum...myle sie wiec jestem....A potem mysle wiec jestem... W ciaze wbrew pozorom nie zachodzi sie tak latwo...Jestem z Toba..Jestes mloda, to normalne, ze bladzisz...A facetow jest cale mnostwo, to ze chodzisz z kims do lozka jeszcze nic nie oznacza..Pewnie, ze fajnie jest kochac sie z milosci..Ale jak wielu z ?Nas to ma???? Prawie nikt...Bo tak maja idealy, a idealow w rzeczywistosci nie ma..Sa ludzie, wg Sartre'a ludzie, ktorzy sa pieklem dla innych ludzi....Nie osadzajmy innych, bo kiedys i my bedziemy sadzeni..To akurat z biblii Pozdrawiam

Na studiach powinna byc logika...Przynajmniej dwa semestry logiki...Wiekszosc bledow wynika z niezozumienia danych pojec... Kasiu Poronienie ma miejsce wtedy, gdy zarodek jest juz wszczepiony w macice...Nie mamy do czynienia z poronieniem, gdy np. jest ciaza pozamaciczna, zarodek zaczyna rozwijac sie w jajowodzie...Dlatego analogicznie, dzialanie postinoru nie mozna traktowac jako dzialanie wczesnoporonne...Postinor dziala, tylko na niezagniezdzone zarodki!!! To ja sugeruje wiecej refleksji i logiki...

Dziękuję wszystkim tym co besztali i tym którzy naprawdę mi pomogli...chociaż trochę uporać sie z tym problemem. Moze rzeczywiscie jestem pusta, raczje na pewno, ale uwierzcie nie czuje sie z tym wszystkim dobrze. P.S wysłalam ci maila joldunko :)

co do zgagi...mam ją też od kilku dni, zaczeło się po przyjęciu postinoru więc moze rzeczywiście to skutek uboczny...

A ja nadal pozostaję przy swoim, ze postinor to nie jest środek wczesnoporonny. Takie środki są u nas zabronione! Moje przeświadczenie nie jest wzięte z artykułów Dziewczyny czy Filipinki. Nie czytam takich głupot. Każda z nas ktora tu się wypowiada (sorki Panowie też) mają problem. Nikt tu nie powinien osądzać dlaczego każdy z nas znalazł się w takiej sytuacji. Przecież nie o to chodzi w tym forum. Ja wierzę w skuteczność antykoncepcyjną postinoru. Na mnie podziałał a miałam na prawdę ciężką sytuację (powtarzam się przez połowę tego forum dla pocieszenia innym). Nie martwcie się dziewczyny , nie denerwujcie bo to tylko opóźnia okres. trzymam za was wszystkich kciuki. u mnie na razie chyba wszystko ok, biorę tabsy, mialam 2 okresy. Wnioskuję że w ciąży nie jestem. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki. PS Elemelku a co u ciebie?

hej:) Przypomne tylko krótko swoja historie-stosunek w 7 dniu cyklu,zsunieta prezerwatywa, postinor po 24 h od stosunku,krwawienie po 3 dniach,generalnie brak skutkow ubocznych typu nudności itd.Dzis bylam u ginki,zrobila usg i juz wiem na 100% ze nie jestem w ciąży:) uuuffff koniec tych nerwów:) aha ona powiedziala,ze to krwawienie u mnie to byl normalny okres(tak wskazywalo badanie) i proszki anty mam zaczac brac przy kolejnej miesiaczce,bo teraz moga okazac sie nieskuteczne. Dziewczyny głowa do góry.Jestem przekonana ze wszystko czemuś służy,a ta dawka stresu uświadomiła mi wiele rzeczy.nasz związek tez na tym zyskal. mozna by powiedziec co nas nie zabije to nas wzmocni:) aha jeszcze jedna rzecz. mi sie wydaje,ze zawsze lepiej jest zadzwonic,czy isc na wizyte do ginekologa, niz czytac te wszystkie fora internetowe,bo przyznam szczerze,ze czytając inne nieźle sie wystraszylam i nakręcilam.a wystarczylo zadzwonic do ginki(przynajmniej ona ma fachowa wiedze),zebym sie uspokoiła. dziewczyny trzymam za was kciuki.nie wpadajcie w panike(tak jak mialo to u mnie miejsce po przeczytaniu jednego forum:/) pozdrawiam pa

Aleńka! nic nie szkodzi, że pomyliłaś godziny! Zapewniam Cię, że w Twoim przypadku będzie O.K. ja wsparłam się kiedyś w podobnej (wręcz identycznej) sytuacji TYLKO JEDNĄ tabletką postin. i zadziałało. Spokojnie, Cierpliwość uszlachetnia! Jeśli chodzi o mnie, to dostałam okres i jest O.K. - "ciężar tysiąca kamieni spadł mi z serca..., a pienia anielskie zabrzmaiły w duszy" Męża kocham ponad wszystko, choć czasami bym go zastrzeliła, zakopała i odkopała, potem sklonowała i te klony zabiła... (to z MADAGASKARU - znam go na pamięć), ale uwielbiam od czasu do czasu się wymknąć gdzieś na bok .... i ciekawa jestem waszej reakcji, ...ale uwielbiam wymknąć się z kobietą! zgadzam się z (E...)2, że logika - i tu pójdę dalej - powinna być już wałkowana w gimnazjum! A tak a' propos, to po jakim jeteś kierunku? Ja logikę wałkowałam przez 5 lat. I co w Twoim związku?

Czesc dziewczyny!!! Mija 4 dzien od wziecia Postinoru.Wystraszylam sie ta zgaga i pocieszam sie ze Wy tez mialyscie!Ten strach mnie chyba nauczy czegos!!Dzis ten sam facet chcial ze mna TO robic, a ja powiedzialam NIE:) (dodam ze to nie moj facet:) Denerwuje sie caly czas, a okres mam miec dopiero 9 lipca i nie wiem jak to wytrzymam! Czy wiecie moze jaki jest sluz jak jest sie w ciazy? Nie wiem czy to forum dziala wystraszajaco czy pocieszajaco ale cos mnie ciagnie aby tu wchodzic codzien!To jest jak narkotyk!!A co do zabezpieczania sie i wieku to kiedys slyszalam w radio ze wg sondazy najbardziej lekkomyslni w tych sprawach sa ludzie po 25 roku zycia, nawet jak nie maja stalych partnerow.Moze dlatego ze zawsze jakos sie udawalo i traca czujnosc!!Co za szczescie maja dziewczyny co teraz nie musza sie przejmowac czy sa w ciazy czy nie!!Czuje sie okropnei ze zdradzilam swojego faceta,mimo ze mi na nim zalezy w 100%.Nie wiem dlaczego to zrobilam!!!Kiedys mialam idealy wieksze i zdrada byla dla mnie czyms okropnym. A teraz myslalam "skoro sie nie dowie..."Mysle ze w 70 % to bylo z popedu a w 30% z proznosci yyy albo odwrotnie. Jakbym ja sie dowiedziala ze on mnie zdradzil to bym tego nie przezyla, choc wiem ze na to zasluguje teraz, no ale nie bede juz tak robic. Alenko!!nie daj sie wykorzystywac tym wrednym facetom!!!(przynajmniej tak od razu)

zgaga przeszla po tym jednym dniu i teraz nie mam zadnych objawow niczego, moze to taka cisza przed burza!!Tu gdzie jestem postinor jest dostepny w zwyklym sklepie z kosmetykami na polce, wsrod szamponow i past do zebow, mysle, ze tak powinno byc!!

Elemelek82222 ---> ja nie osadzam kochania sie bez milosci. Akurat ja sobie tego przynajmniej nie wyobrazam,bym mogla kochac sie z kims kogo nie kocham, ale byc moze jeszcze glupia jestem. Do tej pory kochalam sie tylko z moim bylym juz chlopakiem i robilam to z milosci. Inaczej nie chce, inaczej to dla mnie nie ma sensu. Natomiast jesli juz kochalabym sie BEZ milosci, z przygodnie poznanym partnerem to przynajmniej z glowa, a nie bez zabezpieczenia i nie do konca okreslonym dniu cyklu. Choc tak jak mowie, narazie sobie nie wyobrazam takiej sytuacji. Kochac sie chce z kims komu oddalam serce i dusze. Moze to naiwne ale tak wlasnie jest. Nie osadzam tutaj nikogo, tylko pisze swoje zdanie. I chociaz czasami to co pisze nie jest przyjemne, to i tak staram sie wspomoc i ocenic sytuacje w jakiejs ktos sie znalazl.Natomiast niektore nieprzemyslane zachowania draznia. Jak bedziemy wszystkich glaskac po glowce to niczego sie nie naucza. Alenka ---> nigdzie nie napisalam, ze jestes pusta i chyba nikt tak nie napisal o Tobie. Na pewno lekkomyslna i mloda, a co za tym idzie jeszcze do konca nie wiesz co robisz. Ale nie jestes pusta. Na przyszlosc po prostu zachowaj troszke wiecej rozsadku. I chociaz sie zabezpiecz. Chociaz akurat nam przy wpadce peklo owo zabezpieczenie :) Joaneczka ---> ja tez uwazam, ze nie ma to jak rozmowa z ginkiem. Jak ja zaliczylam wpadke i przeczytalam caaaale to forum i wiele innych i prawde mowiac przy moich nerwach mialam wiekszy metlik w glowie. Wszystko co zle to juz widzialam u siebie, a co dobre to zakladalam ze tego nie ma. Teraz moge pisac i pocieszac i wspierac, ale tak naprawde uwierzyc moglam tylko mojej gince. Ania82 ---> tam gdzie Ty mieszkasz (Holandia) dozwolone sa narkotyki, aborcja i sluby gejow :) to byloby dziwne gdyby odpowiednik postinoru byl na recepte :)

Mak 24 Jestem teraz w gorach i wypoczywam...:)Mam okres, ale wyjatkowo mi nie przeszkadza, a raczej cieszy:) Udalo nam sie, wszystko dobrze sie u Nas skonczylo:) Mysza Mala Koncze w tym roku filozofie , oprocz tego jestem w polowie psychologii...Dopracowuje obecnie prace mgr....o Wojaczku:) Mam nadzieje, ze uda mi sie z niego uczynic filozofa...Ale to za jakis czas. Wrocilam do mojego chlopaka, pisze do mnie maile i na razie jest ok..Zobaczymy Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i Ciebie maxx tez;)

Kochane to znowu ja... mam kolejne pytanko. To krwawienie "po postinorowe" występuje u mnie już 6 dzień i wygląda jak normalna miesiączka. Co prawda "normalnego okresu":) spodziewam się dopiero 5lipca.Ale z tego co czytam to juz sama nie wiem kiedy mam się spodziewać.Zasatanawia mnie fakt czy to krwawienie może już świadczyć o tym,że w ciąży nie jestem? Są przeróżne opinie. Sama nie wiem czym mam się sugerować :(. I czy któraś z Was-kochane kobietki może mi napisać czy u niej również występowało tak długo to "krwawienie" ??? Co do moich objawów to bolą mnie jajniki i od niedawna przy oddawaniu moczu piecze mnie cewka moczowa.Czy to normalne po Postinorze??? NA zdrowy rozsądek świadczy to o jakiejś infekcji?Ale u pani ginki:) dowiedziałam się że mam nadżerkę i teraz nie wiem czy te dwie rzeczy można ze sobą łączyć ?? Pomóżcie dziewczyny... to dla mnie badzo ważne. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

Mysza Mała---->dzięki za otuchę, bo każdego dnia siedzę i o niczym innym nie myślę jak tylko o tej ciąży. Nie przypuszczałam że można się aż tak denerwować, najgorsze jest to, że z moim problemem jestem taka samotna. Dobrze, że jest to forum, bo inaczej chybabym się zabiła...W poniedziałek zrobię sobie test...Strasznie się boję...Trzymajcie kciuki

Przepraszam kochane ,ale nie miałam zbytniego dostepu do kompa , poza tym steskniłam sie za forum , bede na nim juz mam nadzieje,ze czesciej :) nie no tego jestem pewna :) poza tym cos ze mna nie tak :( ciagle mi niedobrze :( jak tylko lepiej sie poczuje to za kilka godzinek ,albo nawet wczesniej wejde i pogadamy :) widze Elemelku okres z tego co napisałaś, kto by pomysla,ze taka rzecz ,a cieszy :) milego wypoczynku lojka- kochana widze,ze jestes na forum i bardzo mnie to cieszy , bedziemy mogly czesciej rozmawiac,bo tez bede czesciejsza bywalczynia forum czytelniczko forum - Alice123 - Nie masz sie czego obawiac wszystko bedzie dobrze kochana okres poporstu Ci sie przyspieszyl przez postinor :) a co do nadżerki to zazycie postinoru podczas infekcji w niczym nie przeszkadza ,po zazyciu postinoru moga wystapic rozne skutki uboczne , czasem sennosc, nasilone łaknienie i wiele wiele innych :) pozdrawiam

A i jeszcze do Czytelniczki : ja wiem że nikt tak nie napisał..Po prostu chciałam dobitniej wyrazić to, co można o mnie pomyśleć. Ale to naprawdę był wypadek. Pogubiłam się z tym wszystkim...