POSTINOR

Czyli około 27 godzin poślizgu. Nie wiem co robić.

mizia, jeśli wpadka nie będzie dla ciebie aż taką tragedią, to moim zdaniem nie warto się truć. Ja bym na razie nie mogła...i zdecydowałam się na postinor. A wygląda na to,że byłyśmy w podobnej sytuacji... wiesz... przemyśl sobie wszystko, czas ucieka. Mnie zaczęło troszkę mdlić....niestety....to już chyba skutki uboczne tej tabletki.

Nie chce miec teraz dziecka. Myslisz ze na pogotowiu wypisza mi recepte?

Raz juz brałam Postinor w lutym, nie miałam, aż takich skutków ubocznych.

jesli chodzi o to ze wszedzie mozna dostac tabletki to nieprwda ja napogotowiu ginekologicznymnie dostalam tylko na drugi dzien u ginekoloa!!!! a jesli chodzi o bole to mnie tez wszystko ju zboli na sama mysl...i tak jak kazda z was przezywam to samo!!!! boje sie sraszny testu nie zrobie bo sie bol\je ale wzielam postinor po 16 godzinach i dostalam po 14 dniach okres tak okres bo jak juz siepowtarzam bylo prawie tygodniowe krwawienie a nie zadn eplamienie.. boje sie .!!!!!!11 3m cie za mnei kciuki takjak ja 3mam za was

mizia- ja bym chyba zaryzykowała to pogotowie, oczywiście o ile zdecydujesz się na tabletke.

A jak mi nie dadzą recepty na pogotowiu?? Jutro o 24 mijają 72 godziny od stosunku.

mizia- MUSZA ci dać. Ale nie przekonasz się, jak nie spróbujesz. Najwyżej pójdziesz rano do lekarza- nie miną jeszcze 72 h. Uszy do góry!!

brak rozgrzeszenia- Za chwilę jade na pogotowie. Napisze jak wrócę.

mizia- trzymam kciuki żeby się udało:) a nawet jak nie- to pamiętaj,ze prawdopodobieństwo ciąży jest bardzo malutkie- nie ma co szaleć na zapas. powodzenia!!

mi napogotowiu nie dali !!!! dranie jedne ale czekamy /.. wierze ze bedzie dobrze wszystko!!! przeciez musi

Dziewczyny pomóżcie. Dzś kochałam się ze swoim chłopakiem i pękła gumka. Nie biore tabletek antykoncepcyjnych a jestem teoretycznie ok 4 dni po owulacji ale przez ten tydzien byłam chra i boje się a nawet sadze że owulacja mi się przesunie na ten tydzien i mogę zajść . Pomóżcie mi co w tej sytuacji powinnam zrobić i jak działają te tabletki po "Postinor". czekam na odpowiedź. Życzę sobie i wam mniej nerwów i pomyślnego toku wydarzeń .

powercia- nie dali ci?? a to dranie. Ciekawe czy mizi dają... Niespokojna- trudno doradzić. Postinor to czyysta chemia,ale czasami ratuje z opresji.

A czy jak na pogotowie bedę chciała śc to muszę wziąsc ze soba księżeczkę zdrowia czy jakieś jeszcze papiery sa potrzebne??

jestem w podobnej sytuacji, wczoraj pekla nam prezerwatywa:( ale zaryzykowałam i mija juz 20h od tego czasu i nie bylam po postinor. Zdarzyło sie to przed wytryskiem i chyba nie bylo zbyt duzo tego plynu bezbarwnego w prezerwatywie do tego czasu, no i odrazu poczulam ze peklo i szybciutko \'wycofałam\' sie. Jak myslicie powinnam brac postinor czy raczej nic nie powinno byc z tego?

Na pogotowiu nie dali mi recepty. Szukałam dalej i poszłam prywatnie do ginekologa. Za wizytę zapłaciłam 60 zł a za tabletki 75zł. Kurde,ale to drogie, ale najważniejsze że wzięłam już pierwszą tabletkę, a drugą biorę o 2.30. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze.

Kurczę jak tobie Mizia nie przepisali na pogotowiu to mi pewnie też nie będa chcieli. Przecież chyba powinn skoro godziny odgrywają tutaj ważna role.

Niespokojna 18- Wiesz powinni ale to zależy od lekarza na którego trafisz, jeden się zlituje a inny ma Cie gdzieś. Ale spróbuj pójść nic nie stracisz, a możesz zyskać.

Pójdę ale jakoś się boje to mój pierwszy przypadek kiedy musze iśc po takie tablettki nigdy wcześniej nam nawet gumka nie pekła. Nie wiem jak powinnam o nie poprosić??

Po prostu idź i pwiedz co się stało, nie Ty pierwsza i nie ostatnia nie bój się, idź jak najszybciej, liczy się czas.

Idę. mam nadzieje że się zlituje i przepisze :| a jeśli nie to już dzis nie znajde ginekologa będę musiała na wizytę iśc jutro. Narazie mineło 6 godzin więc staram se byc spokojna.

Niespokojna 18- Idź będę trzymać kciuki. Jak nie to próbuj prywatnie.

Na pogotowiu mi ne przepisali a lekarz kazał mi przyjsc jutro rano do poradni skoro stosunek był dzisiaj. . .

Bo myśleć trzeba wcześniej...a ubezpieczenie jest w razie choroby a nie przyjemności. Poza tym to czy lekarz wypisze czy nie to nie kwestia litości a poglądów na sprawę.Postinor jest środkiem wczesnoporonnym i lekarz ze względów etycznych ma prawo tego nie przepisać.

Hmm...mmm może zwróć uwage że sa przypadki kiedy to zabezpieczenia sie nie sprawdzają w takich przypadkach jest stosowany Postinor a pozatym on nie jest wczesno poronny tylko wstrzymuje owulacje ghdyby wcześniej doszło do ciąży to jej nie przerwie.

Wiem ze nie kazdy lekarz chce przepisac postionr . Ja pierwszy raz wzielam ten lek ponad dwa lata temu , a drugi raz niecale dwa tyg temu wpadaka podczas przyjemnoesci ( pekla prezerwatywa) mam juz jedno dziecko i ze zwzgedu zdrowotnych narazie nie moge miec kolejnego. Wpadke mialam kiedy bylam bylam na wyjezdzie z dala od swojego miasta , wiec kiedy wrocilam kolejnego dnia do domu bylo juz bardzo pozno i jedyna pani doktor jaka mnie przyjela bylo to moja lekara rodzinna. Opowiedzialm jej cala sytuacje chociaz wiedzialam ze moze nie przepisac mi tego leku tym bardzie ze jest to strsza kobieta po 60 .... ale b. mnie zaskoczyla tym co powiedziala mi wypisujac recepte...\" lekarze boja sie wypisywac tego rodzaju lekow , boja sie ze ksiadz im nie da rozgrzeszenia , a mi to wisi .... w koncu to pacienta sumienie i tak naprawde to on bedzie z tego rozgrzeszany ..\" spodobalo mi sie pomimo jej wieku luzne podejscie do sprawy ... aha jeszcze wczesniej dzwonilam po prywatynych gabinetech czy ktorys lekarz mnie przyjmie i mowilam jaka ja jest sytuacja to uslyszlam dwu krotnie ze nie wypisuja tego rodzaju leko pomino ze byli ginekologami ....to tyle co chcialam napisac odnosnie lekarzy pozdrwiam Was cieplo kobietki

dziewczyny, teraz chyba już każdy ma znajomych za granicą - w wielu krajach postinor jest dostępny bez recepty i mniej więcej o połowę tańszy, niż u nas. poproście, niech wam przyślą i trzymajcie w szufladach na wszelki wypadek :) pozdrawiam

wczesnoporonny?? no cóż... źle to brzmi. Hamujący zapoładnienie-to już duużo lepiej. Ja niestety trafiłam na taką lekarkę- ginekologa. Byłam u niej miesiąc temu,bo spóźniał mi się okres,tzn. miałam go dopiero w 6 dniu 7-dniowej przerwy.Zjechała mnie tam równo,że chyba cała poczekalnia słyszała, nastraszyła ciążą- powiedziała,że u niej,jak pacjentce spoźnia się okres przy tabsach,to na 90% jest w ciąży... wyszłam od niej załamana... i 100 zł biedniejsza. A okres dostałam dzień póxniej. Ciekawe co by mi powiedziała,jakbym teraz poszła po Postinor:) A po Postinorze jak na razie czuję się dobrze- zero skutków ubocznych...może większy apetyt.... mizia- a jak u ciebie? tabletki anty.bierzesz dalej?? niespokojna- nie martw się, ja wzięłam 26 h.po. pozdrawiam!!

Mam coraz większego stresa. mam nadzieje że wszystko sie ułoży.

dziewczyny ja czytalam ze postinor tez jest lekiem wczesnoporonnym... przerazlam sie ale skoro go przepisuja to znaczy ze niejes t taki zly!!!!a zagramanica normalka tam tabletki antykoncepcyjne sa bez recety i prezerwatywy za free z automatu Q!!! eh zacofana polska ja dzis ide do k\ginekologa zobaczymy co mi powie!!!